Do treści
Światopogląd
Religie i sekty
Biblia
Kościół i Katolicyzm
Filozofia
Nauka
Społeczeństwo
Prawo
Państwo i polityka
Kultura
Felietony i eseje
Literatura
Ludzie, cytaty
Tematy różnorodne
Znalezione w sieci
Współpraca
Pytania i odpowiedzi
Listy od czytelników
Fundusz Racjonalisty
Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
206.609.723 wizyty
Ponad 1064 autorów napisało
dla nas 7362 tekstów.
Zajęłyby one 29015 stron A4
Wyszukaj na stronach:
Kryteria szczegółowe
Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..
Ostatnie wątki Forum
:
Wspólne wartości, wspólne cele i ..
Dzień Liczby Pi
Racjonalista niezabezpieczony?
Rycerze styropianoqwego stołu
wątroba
źródło filozofii
przesmyk Suwalski
Co jeśli rozmnażanie płuciowe to ..
łysy
Ogłoszenia
:
Ostatnio rozważam wdrożenie Symfonii w chmu..
Jakie są rzeczywiste koszty wdrożenia AI
dobre szkolenia lub materiały dotyczące Arc..
the topic of customer communications manage..
Dodaj ogłoszenie..
Kto wygra wybory 2025?
Karol Nawrocki
Rafał Trzaskowski
Sławomir Mentzen
Szymon Hołownia
Oddano 278 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Mariusz Agnosiewicz -
Kościół a faszyzm. Anatomia kolaboracji
Tomasz Kośmider, Marek Wesołowski (red.) -
Kler w armii ludowej. Duszpasterstwo wojskowe w Polsce w latach 1945-1956
Mariusz Agnosiewicz -
Kryminalne dzieje papiestwa tom I
Znajdź książkę..
Złota myśl Racjonalisty:
Zakaz to najlepsza propaganda
Jan Sztaudynger
Komentarze do strony
Sokrates jako postać archetypowa
Dodaj swój komentarz…
Vytautas - błazen
Przyszło mi do głowy, że dzisiaj u nas rolę takiego błazna z wyboru, jakim był Sokrates pełni Janusz Korwin Mikke.
Autor:
Vytautas
Dodano:
01-06-2010
Reklama
PAL
Hamlet też wygrał
Autor:
PAL
Dodano:
03-06-2007
Piotr - Wilk.
Z jakiego powodu Sokrates został skazany? Czy dlatego, że był wrażliwy na ciemną stronę psychiki człowieka? A czy on sam był czysty? Przecież jako hoplita szedł do boju, a jego ciało było pokryte krwią ludzi, których ciął mieczem. Potem zbierał pochwały od swych towarzyszy, którzy cenili jego jego zawziętość i wytrzymałośc na ból. Być może Sokrates jest klasycznym przykładem wilka przebranego w owczą skórkę .
A został skazany tak naprawdę, ponieważ był uwikłany w znajmość z Kritiaszem i Alcybiadesem.
dla AO:
psphome.dhtml.pl/art_archetypy_w_kulturze.html
Autor:
Piotr
Dodano:
17-11-2005
Andrzej Ołdak (outsider, steppenwolf)
Dziękuję za ten tekst. Istotnie - przetrwał raczej mit Sokratesa niż jego filozofia: ostentacyjnie nie pisał, może bardziej niż inni zbrzydzony przepaścią między rozumem a wolą, filozofią a działaniem: poniekąd sam siebie skazał na zapomnienie - a jednak zapomniany nie został. Żył myslą, miast ją utrwalać - i jej samej kazał żyć: już, teraz.
Mam chęć przytoczyć mój stary tekst z innego miejsca sieci o innym triksterze - i o Sokratesie też; na tamtym bowiem forum usiłowano pomniejszyć Giordana, sprowadzając go do wymiaru kłótliwego głupca.
----------------------------
Giordano Bruno
I jak posępnym wspomnieniem naszego szaleństwa jest to, że skazanym na całopalenie podsuwano do ust wizerunek człowieka, zamordowanego wcześniej w podobnych okolicznościach. Ucałowanie tego wizerunku zastępowało objęcia płomieni "miłosiernym" uściskiem garoty: to była nagroda skazańca za ukorzenie się. Ale była i nagroda kata - zyskiwał w ten sposób przyznanie się ofiary i jeśli resztki sumienia wyły w nim, to wycie cichło: wszystko było w porządku, wyrok był słuszny także w rozumieniu oskarżonego, zatem kat nie był niczym więcej niż tylko - aż - narzędziem Boga. Niektórzy korzystali z szansy na zmniejszenie bólu - inni jednak rozumieli, że trzeba pozostawić katom ów cień zaledwie dotknięcia ognia, choć pewnie i tak cienia tego nie ma...
Giordanowi takiej szansy nie dano. Bo trzeba było, aby jeszcze na stosie miał usta zamknięte żelaznym kneblem Świętego Oficjum - tak, bali się, tak, ten samotny skazaniec był wciąż niebezpieczny. A skazali go przecież w imieniu tego, którego im podobni przed wiekami w tak podobny sposób wysłali na krzyż.
Powiedział im po odczytaniu wyroku - "być może wy, moi sędziowie, ogłaszacie mój wyrok w większej trwodze niż ja odczuwam wysłuchawszy go". Tak, Giordano też rozumiał, rozumiał do końca po siedmiu latach uwięzienia - nie miał już swojego życa, miał jeszcze swoją śmierć, i tej nie pozwolił sobie wydrzeć i zakłamać. A jego oskarżyciel Robert Bellarmin jeszcze w 1930 roku został świętym i doktorem Kościoła - tak, to zaszczytny tytuł.
Jest tylko jeden sposób aby zapomnieć Giordana - trzeba z kolei w jego imieniu wysłać kolejnego mędrca na okrutną śmierć. Wilk stepowy wierzy jednak głęboko, że tak się nie stanie - choć sam tu podpowiada sposób. Bo zabijano w imieniu zamordowanych proroków, powielając symbolicznie ich każń, nie powielano jednak kaźni mędrców: dotąd nikogo nie skazano w imieniu Sokratesa.
Autor:
Andrzej Ołdak (outsider, steppenwolf)
Dodano:
16-11-2005
Pokazuj komentarze
od pierwszego
Aby dodać komentarz, należy się zalogować
Zaloguj jako
:
Hasło
:
Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a -
załóż konto..
Reklama
[
Regulamin publikacji
] [
Bannery
] [
Mapa portalu
] [
Reklama
] [
Sklep
] [
Zarejestruj się
] [
Kontakt
]
Racjonalista
©
Copyright
2000-2018 (e-mail:
redakcja
|
administrator
)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365