Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.444.346 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 700 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Doświadczenie - nazwa jaką nadajemy naszym błędom.
 Filozofia » Antropologia filozoficzna

Sokrates jako postać archetypowa [1]
Autor tekstu:

Na podstawie platońskiej Apologii

Proces Sokratesa można interpretować wielopoziomowo. Najbardziej wyraźny jest wątek polityczny. Sokrates bowiem swoimi naukami mógł w tamtych niespokojnych czasach, w jakich przyszło mu żyć, narazić się wielu wpływowym obywatelom [ 1 ]. Zarzut, jaki mu postawiono a dotyczący psucia młodzieży [ 2 ] odnosił się prawdopodobnie do pobudzania swoich uczniów do krytyki ustroju ateńskiego oraz tego, że nauczał między innymi Kritiasza, gwałtownika i tyrana [ 3 ]. Można zatem zaryzykować twierdzenie, że aspekt polityczny jest w zasadzie oczywisty i wyłania się wprost z tekstu Apologii. Interpretacja i ocena procesu Sokratesa w tym ujęciu może być różna, jak choćby ta zaproponowana przez Stone’a [ 4 ], gdzie uważa on, że filozof ten był sam sobie winien, gdyż nienawidził demokracji a głoszone przezeń poglądy miały się przyczynić do kilku prób obalenia demokracji w Atenach, czym w efekcie sprowadził na siebie nienawiść ludu i w finale śmierć.

Z czysto literackiego punktu widzenia Obrona jest przykładem gloryfikacji niezłomności ludzkiego ducha, wierności zasadom i ideom. Sokrates jawi się tutaj jako ofiara systemu i ciasnoty intelektualnej otaczającej go społeczności. Jego postawa interpretowana tutaj może być jako heroiczna, a śmierć jest konsekwencją zgodności jego postawy z głoszonymi ideami [ 5 ]. Takim Sokrates może być widziany przede wszystkim. Jako rzecznik Prawdy, męczennik sumienia. Ten aspekt jego fenomenu także jest w miarę oczywisty i wyłania się wprost z lektury Obrony [ 6 ].

Można wszakże pójść jeszcze dalej i zastanowić się nad Sokratesem jawiącym się w przestrzeni archetypowej. Faktem jest, że jego osoba wywarła wpływ na praktycznie wszystkie następujące po nim pokolenia filozofów i myślicieli. Oddziaływanie to zachodziło i zachodzi nie tylko w wyniku intelektualnego przyswojenia sobie historii jego życia czy lektury tych utworów, gdzie jawi się nam oczami choćby Platona (bo sam Sokrates przecież niczego nie napisał), ale ma również charakter głęboko symboliczny, archetypowy. Stał się on pewnego rodzaju figurą uosabiającą myśliciela jako takiego, a ponieważ on sam nie mówi do nas wprost (a jedynie poprzez innych) i stoi przez to obrócony do historii niejako plecami, to w tym znaczeniu jawi się nam nie tylko poprzez historię ale również przez porządek mityczny. Sokrates wyłania się więc z tego archetypowego porządku przede wszystkim jako manifestacja figury kozła ofiarnego [ 7 ]. Późniejsze porównywanie Sokratesa do Jezusa Chrystusa potwierdza niejako tę tezę, ale i bez tego wydaje się to z perspektywy historycznej dosyć oczywiste.

Analizując dokładniej działania Sokratesa można go postrzegać jako manifestację jeszcze głębszego, a przez to mniej narzucającego się w interpretacji, archetypu trikstera, i ta właśnie teza jest zasadniczą częścią niniejszej pracy.

Termin archetyp pochodzi od C. G. Junga, który zaczerpnął on z Corpus Hermeticum [ 9 ] oraz z De divinis nominibus Dionizego Areopagity, który pisał o primitivae formae [ 10 ]; inspiracją dla Junga były też ideae principalis [ 11 ], termin używany przez św. Augustyna. Jung tak opisuje archetypy: Istnieją ponadto treści jednoznacznie nieznanego pochodzenia, (...) nie należą do jakiejś konkretnej osoby, lecz raczej do ludzkości w ogóle.(...) Ten wzór podstawowy określiłem mianem archetypu, opierając się o sformułowanie św. Augustyna. Archetyp to jakiś odcisk (ÄÍŔżÂ), trwale odgraniczone przyporządkowanie o charakterze archaicznym, które co do formy i treści zawiera motywy mitologiczne [ 12 ]. Jeszcze inaczej archetypy można określić jako wzorce zachowań posiadające duży ładunek energii psychicznej i przez to wywierające znaczny wpływ na psychikę człowieka.

aut. Lidia B. BarejArchetyp trikstera, chociaż wyraźny i charakterystyczny, to jednak jest bardzo szeroki funkcjonalnie. Zdaniem psychologii głębi archetyp ten kształtuje się przede wszystkim pod wpływem archetypu cienia oraz starego mędrca poprzez wyraźny kontakt ze zbiorowością. Sam Jung uważał archetyp trikstera za wyobrażenie powstające w sferze cienia zbiorowego będące personifikacją psychicznych sił o naturze transformującej [ 16 ]. Trikster nie przejmuje się normami społecznymi, prawdą indywidualną, bo jego funkcją jest ostrzeganie, budzenie niepokoju wewnętrznego i skłanianie ku dokonywaniu działań transgresyjnych, wskazując tym samym na kulturowe uwarunkowania postaw indywidualnych jak i relacji społecznych. Zamanifestowany trikster dezorganizuje panujące normy społeczeństwa i instytucji. Jest z natury nieprzewidywalny i niejednoznaczny. Działanie tego archetypu polaryzuje się zasadniczo w kierunku tłumu, zbiorowości i jego celem jest rozbicie kanonów świadomości zbiorowej. Trikster z natury ukazuje perspektywę odmienną od ogólnie uznawanej. Wprowadza przez to do obszaru świadomości treści uśpione i zastygłe [ 17 ]. Sokrates widziany z tej perspektywy zaczyna jawić się w ciekawy sposób.

Życie Sokratesa polegało na nauczaniu, tak dalece go to pochłaniało, że cierpiały na tym jego rodzina i sprawy materialne [ 18 ]. Mówił też sam o sobie, że nic innego nie robił tylko chodził w koło i przekonywał wszystkich, że nie należy się martwić ciałem ani majątkiem tylko zdobywać cnotę [ 19 ]. Wszyscy znali go z tego, że miał uczniów i grono słuchaczy. Sokrates jednak oświadczył, że nigdy nie był niczym nauczycielem! [ 20 ] Musiało to rozsierdzić sędziów i tłum jeszcze bardziej. Taka metoda, wprowadzająca słuchacza w paradoks rozumowania, jest typowa dla działań triksterycznych. Społeczną rolą trikstera jest odkrywanie jednostronnych i pozornych postaw. Przedmiotem owego zabiegu czyni trikster również sam siebie. Wyprowadza słuchacza/czytelnika poza logiczne rozumowanie, aby ukazać mu szerszy aspekt. Takie sakralne oszustwo ma na celu wywołanie swoistej transgresji. Bo oto wszyscy wiedzą, że Sokrates nauczał, czynił to wyraźnie i publicznie. Nikt nie miał co do tego wątpliwości. Kiedy nagle oświadczył, że nikogo nie nauczał i nie był nauczycielem oraz potrafił to zręcznie argumentować, musiał wprowadzić przeciętnego słuchacza w osłupienie. Widział ten dzięki temu, że nic nie jest pewne i oczywiste. Tym samym Filozof zmusił go do podjęcia trudu samodzielnego znalezienia odpowiedzi, a związane jest to z przedzieraniem się przez stereotypy oraz zasłyszane opinie, ku prawdzie wyłaniającej się spomiędzy sprzeczności.

Trikster umie sprowadzać argumenty słuchacza do absurdu ukazując ich słabe podstawy. W przypadku Apologii mamy tutaj zobrazowane wielkie napięcie takiego procesu, spotęgowane tym, że walka owa toczyła się o życie Filozofa, którą to, jak wiadomo, z egzystencjalnego punktu widzenia przegrał. Po kolei rozprawiał się z wytoczonymi przeciw niemu oskarżeniami, ukazując ich absurdalność, ujawniając prawdziwe intencje oskarżycieli. Sprowadzał ich argumenty do takiego poziomu, gdzie widać było wyraźnie ich prawdziwe podłoże. Pokazał to, że ludzie nienawidzili go przede wszystkim za to, że nie pytany ukazywał im ich głupotę oraz marność prowadzonego życia [ 21 ]. Nikt nie lubi, jak się mu udowadnia, że jest głupi. Tylko trikster ma na tyle odwagi, żeby tego dokonać. Trzeba zaznaczyć, że uosobieniem figury trikstera była też postać błazna, jedynego człowieka, który mógł powiedzieć królowi prawdę.

Stając przed Ateńczykami Sokrates musiał zdawać sobie sprawę, że wkracza na bardzo grząskie podłoże. On już zapewne na początku wiedział, do czego zmierzał wytoczony mu proces ale głos będący w nim i mówiący do niego (´ąąźĚ˝ąż˝) [ 22 ] nie pozwalał mu się cofnąć. Zwykła świadomość odezwała się w postaci twierdzenia, że jeśli człowiek walczący o sprawiedliwość chce dłużej pożyć, to musi wieść żywot przede wszystkim prywatny a nie publiczny [ 23 ]. Sokrates wiedział, że przyjdzie mu zapłacić życiem za swoje poglądy a mimo to brnął dalej. W społeczeństwach starożytnych rola trikstera mogła zaprowadzić go na śmierć dlatego, że taki był wtedy mechanizm obronny władzy i oporu nieświadomych mas. Dzisiaj istnieje cenzura i zakaz lżenia z organów państwowych. Można takiego trikstera skazać na odszkodowanie lub ostracyzm społeczny.

Wchodząc w jawny spór z władzą i tłumem, tak jak to uczynił Sokrates, trikster staje się uosobieniem archetypu kozła ofiarnego. Przechodzi tym samym wewnętrzną transformację, ponosi skutki owego napięcia powstałego pomiędzy przeciwnościami i bierze na siebie ciężar tego procesu. Sokrates jest jednocześnie winny i niewinny. Jest winny ponieważ znając zachodzące procesy, drażnił tłum świadomie, konfrontując się z jego zbiorowym cieniem. Niewinność zaś jego polega na jawności i szczerości działań oraz tym, że czynił je na skutek wewnętrznego, moralnego imperatywu. Robił to otwarcie i bez ukrywania się. Paradoksalne sytuacje są naturalną domeną aktywności triksterycznej bowiem archetyp ten jest wyjątkowo odporny na napięcie powstałe w przestrzeni coincidentia oppositorum. Umie się poruszać w sferze cienia, jak i świadomości, zarówno w aspekcie zbiorowym oraz indywidualnym.

Proces Sokratesa zakończył się skazaniem go na śmierć. On sam przyjął to ze spokojem godnym mędrca. Wręcz gloryfikował śmierć jako coś dobrego [ 24 ], tyle wiemy od Platona. Natomiast ludzkim sądem oceniamy niegodziwość jego oprawców, którzy jednak tym sposobem uczynili z Sokratesa filozofa przemawiającego poprzez wieki, tak że nawet porównywano go do Chrystusa. Po ludzku Sokrates przegrał, w porządku dziejów zwyciężył.


1 2 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Sokrates antyczny i współczesny
Świadoma istota

 Zobacz komentarze (4)..   


 Przypisy:
[ 1 ] Plat. Apol. 23e — 24a, 28a
[ 2 ] Diog. Laert., 2,4
[ 3 ] Friderick Copleston, Historia Filozofii, Tom I, str. 109.
[ 4 ] I. F. Stone, Sprawa Sokratesa, Zysk i Sp-ka, Poznań 2003.
[ 5 ] Plat. Apol. 39e — 40b
[ 6 ] Ibidem, 38d,e
[ 7 ] "Kozioł — symbol projekcji własnej winy na kogoś innego." J.E. Girlot, Słownik symboli, Kraków 2000, s. 201.
[ 9 ] Corpus Hermeticum I, 8;II, 12.
[ 11 ] Ibidem
[ 12 ] C.G. Jung, Collected Works, vol. IX, part I.
[ 16 ] Zenon Waldemar Dudek, Wymiary i funkcje figury Trikstera, ALBO ALBO TRIKSTER — Inspiracje Jungowskie, Eneteia — Wydawnictwo Psychologii i Kultury, nr 4/1998.
[ 17 ] Ibidem
[ 18 ] Plat. Apol. 31b
[ 19 ] Ibidem, 30b
[ 20 ] Ibidem, 33a
[ 21 ] Ibidem, 21
[ 22 ] Ibidem, 31d
[ 23 ] Ibidem, 32a
[ 24 ] Ibidem, 40c, 41d

« Antropologia filozoficzna   (Publikacja: 16-11-2005 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Mirosław Miniszewski
Kończy studia filozoficzne na WSAP w Białymstoku.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 4463 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365