|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Filozofia » Antropologia filozoficzna
Sokrates jako postać archetypowa [1] Autor tekstu: Mirosław Miniszewski
Na
podstawie platońskiej Apologii Proces
Sokratesa można interpretować wielopoziomowo. Najbardziej wyraźny jest wątek
polityczny. Sokrates bowiem swoimi naukami mógł w tamtych niespokojnych
czasach, w jakich przyszło mu żyć, narazić się wielu wpływowym obywatelom
[ 1 ].
Zarzut, jaki mu postawiono a dotyczący psucia młodzieży [ 2 ]
odnosił się prawdopodobnie do pobudzania swoich uczniów do krytyki ustroju
ateńskiego oraz tego, że nauczał między innymi Kritiasza, gwałtownika i tyrana [ 3 ].
Można zatem zaryzykować twierdzenie, że aspekt polityczny jest w zasadzie
oczywisty i wyłania się wprost z tekstu Apologii. Interpretacja i ocena procesu Sokratesa w tym ujęciu
może być różna, jak choćby ta zaproponowana przez Stone’a [ 4 ],
gdzie uważa on, że filozof ten był sam sobie winien, gdyż nienawidził
demokracji a głoszone przezeń poglądy miały się przyczynić do kilku prób
obalenia demokracji w Atenach, czym w efekcie sprowadził na siebie nienawiść
ludu i w finale śmierć. Z czysto
literackiego punktu widzenia Obrona jest przykładem gloryfikacji niezłomności
ludzkiego ducha, wierności zasadom i ideom. Sokrates jawi się tutaj jako
ofiara systemu i ciasnoty intelektualnej otaczającej go społeczności.
Jego postawa interpretowana tutaj może być jako heroiczna, a śmierć jest
konsekwencją zgodności jego postawy z głoszonymi
ideami [ 5 ].
Takim Sokrates może być widziany przede wszystkim. Jako rzecznik Prawdy, męczennik
sumienia. Ten aspekt jego fenomenu także jest w miarę oczywisty i wyłania się
wprost z lektury Obrony [ 6 ]. Można wszakże
pójść jeszcze dalej i zastanowić się nad Sokratesem jawiącym się w przestrzeni archetypowej. Faktem jest, że jego osoba wywarła wpływ na
praktycznie wszystkie następujące po nim pokolenia filozofów i myślicieli.
Oddziaływanie to zachodziło i zachodzi nie tylko w wyniku intelektualnego
przyswojenia sobie historii jego życia czy lektury tych utworów, gdzie jawi się
nam oczami choćby Platona (bo sam Sokrates przecież niczego nie napisał), ale
ma również charakter głęboko symboliczny, archetypowy. Stał się on pewnego
rodzaju figurą uosabiającą myśliciela jako takiego, a ponieważ on sam
nie mówi do nas wprost (a jedynie poprzez innych) i stoi przez to obrócony
do historii niejako plecami, to w tym znaczeniu jawi się nam nie tylko
poprzez historię ale również przez porządek mityczny. Sokrates wyłania się
więc z tego archetypowego porządku przede wszystkim jako manifestacja figury
kozła ofiarnego [ 7 ].
Późniejsze porównywanie Sokratesa do Jezusa Chrystusa potwierdza niejako tę tezę,
ale i bez tego wydaje się to z perspektywy historycznej dosyć oczywiste. Analizując dokładniej
działania Sokratesa można go postrzegać jako manifestację jeszcze głębszego, a przez to mniej narzucającego się w interpretacji, archetypu trikstera, i ta właśnie teza jest zasadniczą częścią niniejszej pracy. Termin archetyp
pochodzi od C. G. Junga, który zaczerpnął on z Corpus Hermeticum
[ 9 ]
oraz z De divinis nominibus Dionizego Areopagity, który pisał o primitivae
formae [ 10 ];
inspiracją dla Junga były też ideae principalis [ 11 ],
termin używany przez św. Augustyna. Jung tak opisuje archetypy: Istnieją
ponadto treści jednoznacznie nieznanego pochodzenia, (...) nie należą do
jakiejś konkretnej osoby, lecz raczej do ludzkości w ogóle.(...) Ten wzór
podstawowy określiłem mianem archetypu, opierając się o sformułowanie św. Augustyna.
Archetyp to jakiś odcisk (ÄÍŔżÂ), trwale odgraniczone
przyporządkowanie o charakterze archaicznym, które co do formy i treści
zawiera motywy mitologiczne [ 12 ].
Jeszcze inaczej archetypy można określić jako wzorce zachowań posiadające
duży ładunek energii psychicznej i przez to wywierające znaczny wpływ na
psychikę człowieka. Archetyp
trikstera, chociaż wyraźny i charakterystyczny, to jednak jest bardzo szeroki
funkcjonalnie. Zdaniem psychologii głębi archetyp ten kształtuje się przede wszystkim pod wpływem archetypu
cienia
oraz starego mędrca
poprzez wyraźny kontakt ze zbiorowością. Sam Jung uważał archetyp trikstera
za wyobrażenie powstające w sferze cienia zbiorowego będące
personifikacją psychicznych sił o naturze transformującej [ 16 ].
Trikster nie przejmuje się normami społecznymi, prawdą indywidualną, bo jego
funkcją jest ostrzeganie, budzenie niepokoju wewnętrznego i skłanianie ku
dokonywaniu działań transgresyjnych, wskazując tym samym na kulturowe
uwarunkowania postaw indywidualnych jak i relacji społecznych. Zamanifestowany
trikster dezorganizuje panujące normy społeczeństwa i instytucji. Jest z natury nieprzewidywalny i niejednoznaczny. Działanie tego archetypu polaryzuje
się zasadniczo w kierunku tłumu, zbiorowości i jego celem jest rozbicie kanonów
świadomości zbiorowej. Trikster z natury ukazuje perspektywę odmienną od ogólnie
uznawanej. Wprowadza przez to do obszaru świadomości treści uśpione i zastygłe
[ 17 ]. Sokrates widziany z tej
perspektywy zaczyna jawić się w ciekawy sposób. Życie
Sokratesa polegało na nauczaniu, tak dalece go to pochłaniało, że cierpiały
na tym jego rodzina i sprawy materialne [ 18 ].
Mówił też sam o sobie, że nic innego nie robił tylko chodził w koło i przekonywał wszystkich, że nie należy się martwić ciałem ani majątkiem
tylko zdobywać cnotę [ 19 ].
Wszyscy znali go z tego, że miał uczniów i grono słuchaczy. Sokrates jednak
oświadczył, że nigdy nie był niczym nauczycielem! [ 20 ]
Musiało to rozsierdzić sędziów i tłum jeszcze bardziej. Taka metoda,
wprowadzająca słuchacza w paradoks rozumowania, jest typowa dla działań
triksterycznych. Społeczną rolą trikstera jest odkrywanie jednostronnych i pozornych postaw. Przedmiotem owego zabiegu czyni trikster również sam siebie.
Wyprowadza słuchacza/czytelnika poza logiczne rozumowanie, aby ukazać mu
szerszy aspekt. Takie sakralne oszustwo ma na celu wywołanie swoistej
transgresji. Bo oto wszyscy wiedzą, że Sokrates nauczał, czynił to wyraźnie i publicznie. Nikt nie miał co do tego wątpliwości. Kiedy nagle oświadczył,
że nikogo nie nauczał i nie był nauczycielem oraz potrafił to zręcznie
argumentować, musiał wprowadzić przeciętnego słuchacza w osłupienie.
Widział ten dzięki temu, że nic nie jest pewne i oczywiste. Tym samym Filozof
zmusił go do podjęcia trudu samodzielnego znalezienia odpowiedzi, a związane
jest to z przedzieraniem się przez stereotypy oraz zasłyszane opinie, ku
prawdzie wyłaniającej się spomiędzy sprzeczności. Trikster umie
sprowadzać argumenty słuchacza do absurdu ukazując ich słabe podstawy. W przypadku Apologii mamy tutaj zobrazowane wielkie napięcie takiego
procesu, spotęgowane tym, że walka owa toczyła się o życie Filozofa, którą
to, jak wiadomo, z egzystencjalnego punktu widzenia przegrał. Po kolei
rozprawiał się z wytoczonymi przeciw niemu oskarżeniami, ukazując ich
absurdalność, ujawniając prawdziwe intencje oskarżycieli. Sprowadzał ich
argumenty do takiego poziomu, gdzie widać było wyraźnie ich prawdziwe podłoże.
Pokazał to, że ludzie nienawidzili go przede wszystkim za to, że nie pytany
ukazywał im ich głupotę oraz marność prowadzonego życia [ 21 ].
Nikt nie lubi, jak się mu udowadnia, że jest głupi. Tylko trikster ma na tyle
odwagi, żeby tego dokonać. Trzeba zaznaczyć, że uosobieniem figury trikstera
była też postać błazna, jedynego człowieka, który mógł powiedzieć królowi
prawdę. Stając przed
Ateńczykami Sokrates musiał zdawać sobie sprawę, że wkracza na bardzo grząskie
podłoże. On już zapewne na początku wiedział, do czego zmierzał wytoczony
mu proces ale głos będący w nim i mówiący do niego (´ąąźĚ˝ąż˝)
[ 22 ]
nie pozwalał mu się cofnąć. Zwykła świadomość odezwała się w postaci twierdzenia, że jeśli człowiek walczący o sprawiedliwość chce dłużej
pożyć, to musi wieść żywot przede wszystkim prywatny a nie publiczny [ 23 ]. Sokrates wiedział, że
przyjdzie mu zapłacić życiem za swoje poglądy a mimo to brnął dalej. W społeczeństwach starożytnych rola trikstera mogła zaprowadzić go
na śmierć dlatego, że taki był wtedy mechanizm obronny władzy i oporu
nieświadomych mas. Dzisiaj istnieje cenzura i zakaz lżenia z organów państwowych.
Można takiego trikstera skazać na odszkodowanie lub ostracyzm społeczny. Wchodząc w jawny spór z władzą i tłumem, tak jak to uczynił Sokrates, trikster staje
się uosobieniem archetypu kozła ofiarnego. Przechodzi tym samym wewnętrzną
transformację, ponosi skutki owego napięcia powstałego pomiędzy przeciwnościami i bierze na siebie ciężar tego procesu. Sokrates jest jednocześnie winny i niewinny. Jest winny ponieważ znając zachodzące procesy, drażnił tłum świadomie,
konfrontując się z jego zbiorowym cieniem. Niewinność zaś jego polega na
jawności i szczerości działań oraz tym, że czynił je na skutek wewnętrznego,
moralnego imperatywu. Robił to otwarcie i bez ukrywania się.
Paradoksalne sytuacje są naturalną domeną aktywności triksterycznej
bowiem archetyp ten jest wyjątkowo odporny
na napięcie powstałe w przestrzeni coincidentia oppositorum.
Umie się poruszać w sferze cienia, jak i świadomości, zarówno w aspekcie zbiorowym oraz indywidualnym. Proces
Sokratesa zakończył się skazaniem go na śmierć. On sam przyjął to ze
spokojem godnym mędrca. Wręcz gloryfikował śmierć jako coś dobrego [ 24 ],
tyle wiemy od Platona. Natomiast ludzkim sądem oceniamy niegodziwość jego
oprawców, którzy jednak tym sposobem uczynili z Sokratesa filozofa przemawiającego
poprzez wieki, tak że nawet porównywano go do Chrystusa. Po ludzku Sokrates
przegrał, w porządku dziejów zwyciężył.
1 2 Dalej..
Przypisy: [ 1 ] Plat. Apol. 23e — 24a, 28a [ 3 ] Friderick Copleston, Historia Filozofii, Tom I, str. 109. [ 5 ] Plat. Apol. 39e — 40b [ 7 ] "Kozioł — symbol projekcji własnej winy na
kogoś innego." J.E. Girlot, Słownik symboli, Kraków 2000, s. 201. [ 9 ] Corpus Hermeticum
I, 8;II, 12. [ 12 ] C.G. Jung, Collected Works, vol. IX, part I. [ 16 ] Zenon Waldemar Dudek,
Wymiary i funkcje figury Trikstera, ALBO ALBO TRIKSTER — Inspiracje Jungowskie, Eneteia — Wydawnictwo Psychologii i Kultury, nr
4/1998. « Antropologia filozoficzna (Publikacja: 16-11-2005 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 4463 |
|