Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Andrzej Koraszewski - Witamy na pokładzie Jeśli dzień zaczyna się od przeczytania dobrego i dobrze napisanego tekstu, to zapowiada się niezły dzień. Niestety, zaraz idę po gazety.
Autor: Andrzej Koraszewski Dodano: 15-05-2006
Reklama
Zbyszek Matuszewski - Super... Bardzo dobry moim zdaniem artykuł. Czytało się z przyjemnością.
Autor: Zbyszek Matuszewski Dodano: 15-05-2006
Magda M. - Dziekuje... Dziekuje za tak wyszukany, blyskotliwy, a zarazem prosty i przystepny artykul.
Autor: Magda M. Dodano: 15-05-2006
Gonia - "Mieszajmy" sie...! Autor tekstu: Sebastian Guzy; Oryginał: www.racjonalista.pl/kk.php/s,4774 Uczmy się żyć razem niezależnie od naszej odmienności i wspierajmy się w dążeniach do doskonałości. Tak to prawda..tylko trudne TO jest w zyciu codziennym. Piekne jest to zdanie Pana Sebastiana... . Cytat godny powtorzen dalej i dalej. Nasza ludzka kultura, jezyk, tozsamosc osv. powinny byc bardziej wymieszane. Zamkniete sztucznymi granicami kraje, hermetyczne srodowiska itp. itd. sa nierozwojowe. LUDZIE, podrozujmy, przeprowadzajmy sie, poznawajmy NOWE... . To nas wzbogaci i rozwinie. Wiem, ze to trudne, ale trzeba chciec. Dzieci poznaja boga przez podroze i kontakt z innymi ludzmi, inna kultura osv. Mam przeczucir, ze RACJONALISTA pomaga NAM w wielkiej sprawie... . Pozdrawiam
Autor: Gonia Dodano: 15-05-2006
sedona - nie lekajmy sie >Dla zachowania godności i samosatysfakcji, dla niekłamanej uczciwości przed samym sobą, 'nie lękajmy się'® zmieniać rzeczywistości zgodnie z naszymi oczekiwaniami. < Podoba mi sie to, 'nie lekajmy sie" ® , gratuluje poczucia humoru Samo haslo jest piekne, godne upowszechniania i realizowania, ale pozwol, ze owe "nie lekajmy sie" zamienie na swoj uzytek na "odwazmy sie!" :-)
Autor: sedona Dodano: 15-05-2006
Gonia - ODWAGA Sedona masz racje! O D W A G A, zauwaz OD WAGA, OD - czyli odciecie sie, WAGA - szala na ktorej wazymy co do dobre, wartosciowe lub madre. Nie wazmy i nie odmierzajmy, polaczmy OD i WAGA i wyjdzie nam prosta ODWAGA. Tylko kto to zrozumie zechce? Piszac te pseudofilozoficzna mysl o d w a z y l a m sie na smiesznosc? Dla mnie jest to ok.
Autor: Gonia Dodano: 16-05-2006
sedona - od waga ...hm...??? Gonia, nie za bardzo rozumiem twoje wywody o odwadze i te wczesniejsze , w boga nie wierze, a tym bardziej w to, ze podrozujac dzieci poznaja go, no w ogole chyba nie lapie co masz na mysli i z czym sie ze mna zgadzasz.
Autor: sedona Dodano: 16-05-2006
Gonia - Przepraszam Jestem przyzwyczajona do tego, ze malo kto mnie rozumie.. he he. Zawsze staram sie wylapywac sedno z watkow, posiedzen i madrych wypowiedzi. Dziekuje, ze odpowiedzialas... . Jesli chodzi o dzieci, ktore poznaja boga przez np. podroze.. ., tutaj mialam na mysli doswiadczenia, ktore zdobywaja obcujac z rozna kultura i same dojrzewaja do poznania"boga"-cokolwiek on znaczy.Moje dzieci nie znaja zadnej religi (tylko z ksiazek i traktuja je jak bajki). Sama jestem ciekawa jaka bajke zapamietaja - wybiora - te racjonalna czy te nieracjonalna. Wiesz chyba przestane pisac do Racjonalisty (juz dl nie mieszkam w PL) i moze to jest powod dla ktorego trudno mi jest byc rozumiana.. sama nie wiem. Pisze te komentarze do Racjonalisty poniewaz lubie ten portal, ale moze nie powinnam. Przepraszam
Autor: Gonia Dodano: 16-05-2006
sedona - do Goni - nie odchodz do Goni Nie obrazaj sie i nie odchodz. Ja tez od dosc dawna nie mieszkam w Polsce, a Racjonalista daje mi nadzieje, ze tam w kraju nie tylko oszolomy mieszkaja ale i normalni ludzie i , ze bede miala do czego wracac. Napisalam do ciebie e-mail , pozdrawiam.
Autor: sedona Dodano: 16-05-2006
szatan - przednie! chylę czoła przed autorem - wyśmienity tekst, przemyślany, odpowiednio zdystansowany, dający do myślenia i - przede wszystkim - pomagający w tym myśleniu :)
Autor: szatan Dodano: 16-05-2006
Deamon - Tekst dobry, ale... Bardzo dobry tekst, choć po zakończeniu lektury czuję pewien niedosyt. Może dlatego, że to wszystko "już było" i wielu autorów wypowiadało się na temat problemów (szczególnie naszego) społeczeństwa. Mimo wszystko gratuluję i pozdrawiam.
Autor: Deamon Dodano: 25-05-2006
GreenDay - Gratuluję pomyłki Inaczej się tego nie da nazwać. Ten tekst bazuje na jednej wielkiej pomyłce. Jest przejawem ignorancji właśnie. Myli bowiem konsekwencje ustroju demokratycznego z konsekwencjami wiary. Jak ładnie "tolerancyjni" są nietolerancyjni i nienawistni (co się tylko kryje za gładkimi słowami, ale raz za razem przeziera zza sztafażu, wyziera, mierzi) wobec wiary i religii. Duchowości brak, to jest problem, a nie religia. Duchowości, wykształcenia (w rozumieniu Hegla, Gadamera), ducha poznawczego i szerokości horyzontów. Tutaj nic do rzeczy nie ma wiara czy religia - przeciwnie, wiara też cierpi z powodu tego upośledzenia, brak jest głębokiej, uduchowionej wiary.
Autor: GreenDay Dodano: 09-03-2008
GreenDay - ciąg dalszy Wszystko to wynika z kształcenia nastawionego na czysty pragmatyzm i - co często jest drugą stroną tego samego - z nastawienia na wkuwanie. Człowiek ma być przydatny i na siebie zarobić - wszystko czego się oczekuje po takim kształceniu. To właściwie w ogóle nie jest kształcenie. Wszystko to wynika z nihilizmu i relatywizmu, który owocuje tym, iż "o gustach się nie dyskutuje" rozumie się dzisiaj opacznie, jako "wszystkie gusta są równe". Wszystko to wynika z emancypacji masy i idei człowieka abstrakcyjnego. Człowiek został oddzielony od tego co sobą prezentuje i nie można dziś nazywać rzeczy po imieniu; wszystko jest równe, równie dobre, równie słuszne, równie wartościowe, równie sensowne. I nie są ważne fakty - np. wychowanie w całkowicie odmiennej i wrogo nastawionej kulturze; człowiek jest "człowiekiem", a więc pozwalamy w imię tej szczytnej abstrakcji na napływ olbrzymiej fali imigrantów. Przy takich założeniach zawsze otrzymamy to, co tak bardzo mierzi autora artykułu. Autor artykułu nieprawidłowo sytuuje przyczyny, całkowicie wypaczając istotę rzeczy. Jest ciemnota, ignorancja, zacietrzewienie, bo niemożliwa jest dyskusja, bo brak odniesienia, bo wszystko można wyśmiać.
Autor: GreenDay Dodano: 09-03-2008
Sebastian Guzy - skąd taka pewność? Autor zdaje sie projektować swoje przemyślenia na stosunkowo szeroki kontekst dziejów, w którym prymitywny system wierzeń postrzegany jako zbiór wartości absolutnych i nierelatywizowalnych stanowi jeden z czynników upośledzenia aparatu poznawczego, nad czym autor wyraźnie ubolewa. Nie ma nic do tego nihilizm, czy też relatywizm, a intelektualna nędza właściwą jest szczególnie czasom przeddemokratycznym, dziś pozostając jedynie cieniem tego, czym była w okresie rozkwitu Europy panchrześcijańskiej. Niemniej uwaga o ignorancji autora, zwłaszcza przedkładając jako argument świadczący o tejże własne przekonania bądź przekonania 'autorytetów', nie wydaje się być dostatecznym bodźcem do dyskusji z przedmówcą. Niemniej, w duchu relatywizmu poznawczego, niewykluczone, że właściwa treść wypowiedzi przedmówcy jest w jakimś stopniu zasadna, a autor w swej publikacji jej po prostu nie rozważał.
Autor: Sebastian Guzy Dodano: 10-03-2008
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama