Progresso - polemicznie Widzi pan.. problem polega na tym, że Polska ma się do Szwajcarii mniej więcej tak jak zdezelowany wartburg do sportowego mercedesa. Części, które wietnią pasują do tego ostatniego, w wartburgu niekoniecznie zdadzą egzamin. Kwestie takie jak ustrój polityczny czy model gospodarki to nie jest, niestety, foremka, do której wystarczy wlać masę narodową, żeby wszystko przybrało pożądane przez nas kształty. Inaczej mielibyśmy na świecie same Szwajcarie. O tym, co jest najstosowniejsze dla danego państwa, decyduje szereg czynników, m.in. kwestie socjologiczne, kulturowe, mentalne, edukacyjne, historyczne, techniczne. Jest to więc znacznie bardziej skomplikowane niż sugeruje pan w swoim, skądinąd ciekawym, artykule. Ślepe, doktrynerskie kopiowanie jakichś wzorców, bez wzięcia poprawki na zastane warunki początkowe, zazwyczaj nie prowadzi do niczego pozytywnego (vide: "cudowne" efekty polskiej transformacji gospodarczej na modłę neoliberalną). Sam jestem bardzo krytycznie nastawiony do polskiego systemu politycznego, w licznych jego aspektach. Jest potrzeba bardzo wielu istotnych zmian w funkcjonowaniu państwa. Ale pańskie recepty dobrze temu pacjentowi służyć nie będą.
Autor: Progresso Dodano: 22-05-2006