Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Zaratustra - Eeeeno To wy tu takie fajne teksty zaczynacie dawać? Czekam na wiecej.
Autor: Zaratustra Dodano: 15-06-2006
Reklama
dorka4-4 - ciekawe Wojaczka czytałam dawno temu.Pierwszy raz spotkałam w zbiorze poezji,w którym również był Bursa,Stachura,ale i Poświatowska.Jego wiersze zawsze dla mnie były boleśnie związane z rzeczywstością;powiem tak-Wojaczek mnie zbuntował!! Nie lubię dokonywać głębokich analiz tekstów lirycznych-choć z racji zawodu powinnam rozdzierać je na strzępy.Wiersz przepływa krwią we mnie.Ale dzi ęki za pamięć o tym poecie.
Autor: dorka4-4 Dodano: 17-06-2006
alsheri Tekst dobry, choć... powierzchowny ;-) Przypomina mi raczej szkolne opracowanie - krótko i treściwie, a niestety poetów nie da się zgnieść i opisać w zaledwie kilku zdaniach. O Wojaczku często mówi się w towarzystwie innych pisarzy (Poświatowska, Hłasko, Bursa, Milczewski-Bruno...) i warto zakreślić jakąś ich ogólną "ideologie" (Marx nazwał ich wszystkich Kaskaderami), może to by pomogło zrozumieć niewtajemniczonym w twórczość Wojaczka jego poglądu na świat i dlaczego ten jest taki, a nie inny... ;-) Pozdrawiam! Andrzej
Autor: alsheri Dodano: 22-06-2006
benninghton - odp na komentarz Witaj alsheri! Zgadzam sie z Toba, ze poetow nie da sie opisac na kilku stronach, to co opublikowalam to zaledwie wstep tego co napisałam interpretujac liryki Wojaczka.Szykuje właśnie publikacje ksiązkową, gdzie na 100-u blisko stronach rozrywałam na strzepy wiersze w kontekscie francuskiej i niemieckiej mysli filozoficznej (min.Sartre'a, Camusa, Bataille'a, Nietzschego). Odsyłasz mnie do pozycji J.Marxa "legendarni i tragiczni".....wysmienicie ja znam. Gdybys jednak uwaznie przeczytał drugi i trzeci akapit tekstu to nie udzielałbys mi takowych wskazówek.. A jesli jestes ciekaw, w jakim kierunku poczyniłam iterpretacje, to zachecam do przeczytania ponizszego akpitu. W pierwszym rozdziale zdecydowałam się na opis stanów zagrożenia wynikających z lęku przed wyborem i odpowiedzialnością, jak też z lęku przed śmiercią, zobrazowałam sytuację odosobnienia bohatera Wojaczkowych liryków. Następnie pokazałam konsekwencje idące za obraniem określonej drogi przez bohatera. Omówiłam formy ucieczki od prześladujących lęków, które stanowią drogę do doświadczenia ciągłości bytu, tym samym realizują postulat postawiony w rozdziale pierwszym: "Kim jestem?". W ostatniej części pracy kontynuuje wątek ciągłego przekraczania zakazów kulturowych stanowiących drogę dojścia do kresu możliwości człowieka. Wynikiem transgresji staje się "mała śmierć" przynosząca chwilę radości, ekstazy i przezwyciężenie lęku. Oryginalność Wojaczka, moim zdaniem, sprowadza się do zarysowania poetyckiego projektu antropologii człowieka, w którym sfera bytu zostaje odsłonięta poprzez motywy przemocy, agresji, popędów czy trwogi. Co więcej, mikołowski poeta dekonstruuje wartości, kulturowe tabu związane z zakazem seksualności i śmierci. Podjęta przez bohatera Wojaczkowych liryków gra ze śmiercią umożliwiająca zbliżanie się do niej na odległość najmniejszą z możliwych, okazuje się poetycką terapią. Jednak teoretyczne spekulacje przyzywające chwilową ciągłość w lirycznych wizjach, stają się tak sugestywne, że życie poety przeradza się w grę, która kończy się skokiem w nicość. Pozdrawiam kar
Autor: benninghton Dodano: 22-06-2006
alsheri Witam! przeczytałem tekst jeszcze 2 razy... i rzeczywiście popełniłem błąd dając Ci moje "rady" jednak czekam z niecierpliwością na coś wiecej ;) Jak oceniasz wydanego niedawno "Skandalistę Wojaczka" Srokowskiego? Swoją drogą, w tekście napisałaś o chorobie umysłowej poety, jednak przyznam się szczeże, że nigdy nie znalazłem żadnego jej potwierdzenia. Czy nie są to przypadkiem powtarzane od lat spekulacie? O jego pobycie w szpitalu wiem, ale o jakiejś negatywnej diagnozie nie wiem nic... czy możesz potwierdzić chorobę? Wrcajacąc do Twojego tekstu, to myślę że dobrze było by też wspomnieć o jego fascynacji Rimbaudem i Baudelairem. Ale co ja tam wiem... (to nie jest ironia ;) ) Życzę sukcesów z wydaniem! Pozdrawiam Andrzej
Autor: alsheri Dodano: 22-06-2006
benninghton Andrzeju,choroba psychiczna Wojaczka to zadne spekulacje..."wieszczowe rozpoznanie kwalifikujące jako psychopatę", przecież stany depresyjne i melancholijne nie były mu obce, kilka (jak nie kilkanascie) prób samobojczych juz od dziesiatej klasy!do tego dochodził alkohol w różnej postaci... a co do francuskich poetow przekletych,zgodze sie mozna by mnozyc paralele..tłumaczył: "ja sobie wzorów nie wybieram, ja sprawdzam podobieństwa". Pisał i nieraz mowił o sobie "Ja, Kafka..", "kiedy czytam Kafkę, jakbym bez przerwy odnajdywał siebie, jakby to moje były aforyzmy..". Całymi stronami cytował - recytował Doktora Faustusa.To niezwykle ciekawa postac..poszukująca tozsamosci? podejmująca gre z zyciem? gre ze smiercią?... A to, ze był neurastenikiem absolutnie nie umniejsza wartosci jego poezji. Pytasz o najnowsza publikacje..przyznam szczerze, ze nie jest mi znana. Wojaczkiem zajmowałam sie trzy lata temu piszac magisterke, recenzje były jak najbardziej pozytywne, teraz jedynie modyfikuje poszczegolne rozdziały do publikacji. Jesli miałes wglad do tejze pozycji to napisz cokolwiek o niej pozdrawiam kar
Autor: benninghton Dodano: 22-06-2006
rajnotforsale - O Wojaczku trochę inaczej Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama