Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Bart, www.ateista.pl - Brawo Czytałem o Panu W NIE. Cieszę się, że w naszym mieszczańskim Poznaniu jest ktoś taki jak Pan. Na razie tylko tyle. Pozdrawiam!
Autor: Bart, www.ateista.pl Dodano: 26-06-2006
Reklama
kimak - Brawo! Gratuluje odwagi w niezależności głoszenia prawdy. Wg. panów, którzy kręcili film o Poznaniu '56, z więzienia uwolniono politycznych. Już widać, jak fałszuje się historię, tak by stała się "jedynieniewątpliwiesłuszną". Nie mogę patrzeć na tych niedouków, którzy swoje mniemanie mają za oczywistość. No chyba, że chodzi tu o najzwyklejszy szmal. I tak pcha się do przodu ten polski wóz na drewnianych kołach. Pozdrawiam
Autor: kimak Dodano: 28-06-2006
Tadeusz - Byłem tam W dniu 27.06.56 przyjechałem do Poanania z Pilskej szkoły MO w celu uzyskania awnsów od dowódców kompań dla kursantów obstawiających Targi Poznańskie, aby przygotować dla nich rozkazy awansowe. Szkola miała kwatery w szkole na ul. Prądzyńskiego. Z relacji ówczesnego komendanta szkoly, na naradzie dla kadry szkolnej MO dowiedziałem się, pochód, ktory po komitetecie partii próbował zdobyć Komende Wojewodzką dobijając sie do jej bram. Rozmowa Komendanta szkoły i K.Wojewodzkiego byla następująca Kom. Woj Co bys zrobił na moim miejscu? Kom. Szkoły - ja bym im otworzył brame. Taki rozkaz został wydany. Tłum wtargnoł do gmachu komendy i wkrotce ją opuścił. Ktoś podał haslo a teraz na Dąbrowskiego do UB. Reszta jest wiadoma.
Autor: Tadeusz Dodano: 07-07-2006
wikipedia.pl - Uzupełnienie Po wydarzeniach Wydarzenia poznańskie odbiły się głośnym echem w kraju i na świecie. Wywołała je słabość ekonomiczna wprowadzonego siłą przez PZPR, systemu politycznego i gospodarczego. Szczególnie mocno widoczne było to w uważanym ze wzór gospodarności Poznaniu i Wielkopolsce. Wypadki były szokiem dla obu stron: zarówno dla komunistycznych władz, jak i dla spacyfikowanych robotników, którzy zgodnie z oficjalną propagandą mieli być "klasą rządzącą". Wydarzenia w Poznaniu spowodowały przyspieszenie procesów demokratyzacji w państwie. Wnioski płynące z doświadczeń Poznańskiego Czerwca odegrały wielką rolę w procesie dojrzewania tzw. przemian październikowych w państwach demokracji ludowych. Przyspieszyły proces dojrzewania politycznego wielu ludzi. Można przypuszczać, że wydarzeniom poznańskim zawdzięczamy, iż "przewrót październikowy" w Polsce, w przeciwieństwie np. do Węgier, gdzie Armia Radziecka krwawo stłumiła Powstanie węgierskie 1956 (23 października - 11 listopada 1956), miał charakter bezkrwawy. Istniejący już wówczas pogląd, że to co się stało 28 VI w Poznaniu było rewolucją mas pracujących przeciw istniejącemu systemowi biurokratycznemu, z całą jego strukturą polityczną, moralną i obyczajową, był trafny. Dla władzy była to bardzo niebezpieczna teza, gdyż prowadziła do oddolnego ruchu na rzecz reform systemu społeczno-politycznego. Rok 1956 był rokiem przełomu w układzie sił między władzą a społeczeństwem. Partia zrezygnowała z części władzy ideologicznej ograniczając się do obrony systemu politycznego, pierwszym sekretarzem Komitetu Centralnego PZPR wybrano komunistę Władysława Gomułkę, byłego więźnia stalinowskiego. Edward Ochab - pomimo tego, że nie dopuścił do interwencji ZSRR - został odsunięty od władzy. Dopuszczono do powstania pewnych elementów pluralizmu w kulturze, poszerzono swobodę w nauce, zgodzono się na istnienie indywidualnego rolnictwa. Dekretem Rady Państwa o obsadzaniu stanowisk kościelnych (31 grudnia 1956 r.) poszerzono zakres uprawnień Kościoła Katolickiego (28 października zwolniono z trzyletniego internowania kardynała Stefana Wyszyńskiego). W konsekwencji doprowadzono do tego, że w przyszłości duże grupy społeczne pragnęły artykułować swe aspiracje. Tzw. zdobycze Października były jednak przejawem tylko chwilowej odwilży w stosunkach społeczeństwa z reżimem komunistów, w późniejszych latach trwania PRL wielokrotnie dochodziło do konfliktów społecznych. Obrony uczestników wydarzeń czerwcowych, oskarżonych przez prokuraturę o zamach na obowiązujący porządek prawny podjął się mec. Stanisław Hejmowski, który na sali sądowej oskarżył władze państwowe za ich wywołanie i za śmierć niewinnych ofiar. W późniejszych latach poddano go licznym represjom, z pozbawieniem prawa wykonywania zawodu włącznie.
Autor: wikipedia.pl Dodano: 10-01-2007
czajka Witam ja poszukuję informacji na temat uczestnictwa kobiet w poznańskim czerwcu 1956 !Jeśli ktoś bedzie miał jakieś informację to będę wdzięczna!
Autor:
czajka Dodano:
03-10-2008 techwile.pl - Poznańskie powstanie 1956 - dokument inscenizowany Powstał fim o tych wydarzeniach "Poznańskie powstanie 1956" - dokument inscenizowany 2006r. reżyser Krzysztof Magowski.
Rezler Marek - Wątpliwości, pytania, propaganda Pomysł nazywania Poznańskiego czerwca powstaniem wyszedł ni z tąd, ni z owąd, przed kilku laty... z poznańskiego Ostrowa Tumskiego. Krótko przed Wielkanocą nagle wszędzie w kościołach, prasie i dokumentach z kręgu Kurii zaczęły się pojawiać słowa o "powstaniu poznańskim 1956 roku", skwapliwie podchwycone przez uczestników wydarzeń. Z ramienia Kościoła najwyraźniej "rzucony został na front ideologiczny" skądinąd naprawdę otwarty i światły biskup Marek Jędraszewski. Kręgi te najwyraźniej potraktowały sprawę jako propagandowy balon próbny, sprawdzenie możliwości kształtowania opinii publicznej. Pomysł okazał się kompletną klapą, ludzie tego nie kupili, logika i rozsądek okazały się silniejsze. Dziś tylko w pochopnie ustalonej nazwie muzeum Czerwca powstanie pozostało, a z historyków o cenionym dorobku jedynie prof. Lech Trzeciakowski konsekwentnie do dziś broni "powstania". W publikacji rocznicowej o 1956 roku w Polsce i na Węgrzech, jeden z historyków poznańskich nawet dokonał łamańca, wprowadzając stwierdzenie, że Poznański Czerwiec był "rewoltą, czyli powstaniem o ograniczonym zakresie". Ale jest to argument rozpaczliwy, podobny do tytułu cyklu felietonów S. Tyma: "Pies, czyli kot" - chęć pogodzenia, by pies był syty i owca cała. Ale to niemozliwe. W tym przypadku przynajmniej...
Rezler Marek - Wątpliwość Do dziś przekonywująco też nie zbadano roli UB w wydarzeniach poznańskiego Czerwca. Tymczasem są przesłanki do podejrzeń, że początkowo rzeczywiście mieliśmy do czynienia ze spontanicznym odruchem protestu, załamanym około południa 28 czerwca, gdy demonstranci przez Zamkiem stracili orientację i niezupełnie wiedzieli, co czynić dalej. Wtedy w tłum wjechał samochód z megafonem, wzywający do walki, rozsiewający wieści o ogólnopolskim powstaniu. Sporo dalszych wydarzeń i okoliczności może wskazywać na celowe podgrzewanie atmosfery, nakręcanie spirali wydarzeń - po to, by można było spacyfikować miasto i potwierdzić tezę o nasilaniu walki klasowej w miarę zwyciężania idei socjalizmu. Dotąd nie trafiłem na solidną, dogłębną analizę tej sprawy. Przypuszczalnie z braku dostępu do dokumentów - bo przecież chyba nie dlatego, żeby ratować pomysł "powstania" poznańskiego... ;)
telemach_k - Odwaga cywilna - po prostu odwaga cywilna. tyle mamy hagiografii i przerabiania zamętu na "zrywy wolnościowe narodu polskiego". Pocieszające, że są jeszcze tacy historycy jak autor powyższego.
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama