Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… ktośtam - :) 5 na 7 Należy skończyć z (choćby nawet w ironicznym tonie) wtrącaniem "dla mnie ignoranta" czy "nie chcę obrazić niczyich uczuć religijnych". Artykuł przedstawia jak krowie na rowie argumentację świadczącą o bezmyślności zidiociałych religiantów, dlatego postuluję nazywanie ludzi, którzy wierzą niegodziwym oszustom zidiociałymi, bezmyślnymi religiantami.
Reklama
rs__ 2 na 2 1. Niestety, jeśli lekarze nie wypowiadają się na temat choroby ze względu na pozycję polityczną osób chorych, to muszą liczyć się z tym, że to te osoby będą im mówiły, co jest chorobą, czyli że to polityk będzie decydował, co jest nauką, a co nie, choćby sami naukowcy mieli zupełnie inne zdanie. 2. Zażenowanie to dziwne pojęcie. Ktoś coś zrobi, a my czujemy się zażenowani. Zażenowanie zdefiniuję więc jako wstydzenie się za innych. Ale przecież nie zawsze czuję się zażenowany, gdy ktoś zrobi coś złego czy głupiego. Aby miało to miejsce, musi zachodzić możliwość identyfikowania mnie z tymi osobami przez kogoś z zewnątrz, identyfikowania zakładającego związek między mną i ich zachowaniami. Powtórzę, wstydzę się za innych wtedy, kiedy czuję, że jestem (mógłbym być) z nimi (ich zachowaniami) identyfikowany, a nie chciałbym. Czy mogę coś z tym zrobić? Tak, np. odciąć się wcześniej stanowczo od tych osób. Ja np. nie identyfikuję się z jakimikolwiek wierzeniami, mającymi formę zorganizowaną czy nie, a uczestnictwo kogoś w strukturach takich wierzeń nie jest dla mnie powodem do szacunku dla tej osoby. Mam ten komfort, że bredzenia, jak je nazywa, kogoś z KUL-u nie powodują we mnie uczucia zażenowania. Pozostaje okrutne pytanie o zażenowanie autora...
Autor:
rs__ Dodano:
31-07-2010 JTI 2 na 2 Świetny tekst Panie Wojciechu. Pana felietony zawsze czytam z ciekawością. Jak napisał przedmówca, to rzeczywiście przydałoby się na jakimś forum Frondy, tutaj raczej wielkiej rewolucji nie zrobi, tam natomiast mógłby wywołać chwilę zastanowienia się. Przynajmniej u tych, dla których jest nadzieja:) Wielka szkoda i wstyd, że takie rzeczy dzieją się na uniwersytetach. Rzeczywiście, żenada to najlepsze słowo.
Autor: JTI Dodano: 31-07-2010
Sir Jarek - :-) 4 na 6 Szanowny Panie Wojciechu, Szczęnym ten, który wierzy. To żart oczywiście. Świetny felieton - ale jest jedno "ale". Naprawdę wierzy Pan, że na tym forum jest choć jedna osoba innego, niż Pan, zdania? Tutaj zaglądają tylko zatwardziali w swym ateiźmie racjonaliści, bądź funkcjonariusze wszechwiedzących posiadaczy prawd ostatecznych. Nas, racjonalistów, przekonywać nie trzeba. A tych drugich przekonać się nie da. To fantastyczny tekst na forum "Frondy" lub innego chrześcijańskiego "masmedium". Jako prowokacja do myślenia. I muszę powiedzieć, żem ciekaw ichnich głosów polemicznych. Pozdrawiam serdecznie. A, co do Torunia i UMK - to szkoda słów. Z tej "uczelni" wywalono z hukiem jedynego liczącego się naukowca o światowej sławie i dorobku - Prof. Wolszczana. Więc cóż im zostało?? No - może konserwacja zabytków.
Autor: Sir Jarek Dodano: 31-07-2010
Pokazuj komentarze od pierwszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama