koszernych mózgów ; przecież one w okresie szabasu muszą być włączone/wyłączone niczym alternatywa wykluczająca równa bitowi. Pan Koraszewski niedawno wyraził swój szacunek do Michnika ; to Jego sprawa . Ja nie znoszę Michnika , dla mnie jest on pozującym na polskiego Klaudiusza , przy tym nie rozumiejącym aksjologii , i nie tylko . Michnik jako sekretarz Słonimskiego do pięt mu nie dorasta.

"Wygląda więc na to, że według Tory, tylko obrzezani faceci mogą trafić do nieba… wszyscy inni do piekła".
W rzeczywistości nieba i piekła wcale nie ma nie tylko w Torze ale w całym Starym Testamencie. Dopiero w najmłodszych księgach Starego Testamentu (np. Ksiega Hioba) pojawiła się wiara w zmartwychstanie. Ortodoksyjni wyznawczy religii mojżeszowej, saduceusze, nie wierzyli ani w istnienie duszy, ani w żadne zbawienie pośmiertne. Za nieprzestrzeganie przykazań spadały klęski na naród, stąd też naród tępił tych, którzy przykazania naruszali. Pojedynczy człowiek mógł mieć jedynie nadzieję, że będzie długo żył i będzie mu się "dobrze działo w ziemi, którą Pan, twój Bóg ci daje" (V Mojż. 5,16).

Vesalius nie został spalony przez inkwizycję. Nie wiem, skąd autor wyssał tę informację.

http://www.who2.com/andreasvesalius.html

Wesaliusz zginął w wypadku ,a co do żeber to kościołowi się to nie podobało aczkolwiek go nie zabili za to.

No to mam zajady. I tak sobie myślę - a może by tak znaleźć jakąś sporą bezludną wyspę i wysłać tam wszystkich ortodoksyjnych czcicieli ksiąg wieczystych? Jakiegoż fantastycznego "wielkiego brata" można byłoby nakręcić. I nareszcie te ciężkie tomiska znalazłyby właściwe zastosowanie. Już widzę, jak koszerny rabin wali talmudem, przez zakuty łeb dumnego "biblio"fila. :-) I jak zwolennik hurys czarnookich wbija, im obu, do głowy miłość do Allaha przy pomocy opasłego i oprawnego w skóry koranu. Fantastyczna perspektywa. I jakże smutnie nierealna.

Ciekawe jakie rozdarcie wewnętrzne towarzyszy szczeremu naukowcowi, który przez okoliczności na przykład musi brać udział w pracowaniu nad takimi rzeczami. Współczucia godne.

to info o Vesaliusie wziąłem z swoich notatek, a notatka pochodzi (chyba - bo nie zapisałem - mea culpa) z jednej z książek K. Deschnera... w Wikipedii podane jest,że zginął on w katastrofie okrętu...
autor tekstu

Pytanie do znawców koszerności. Czy Chińczycy produkując wyroby koszerne mogą pracować w sobotę bez rozkoszernienia produktu?

Uwaga do tekstu. Bóg piszemy bez cudzysłowu, tak samo jak wyrazy krasnolud, jednorożec i driada. Brak realnych desygnatów lub negatywny stosunek do tych tworów wyobraźni nie powinien wpływać na reguły pisowni.

Mniej-więcej 2.000 lat temu postępowi uczeni w Piśmie, a może tylko rozsądni - pragmatyczni, znani przez nas jako faryzdeusze, a wśród nich Jezus, głosili: Szabat jest dla Człowieka, a nie Człowiek dla Szabasu.
Ojej, ojej, ile wspaniałych rzeczy można tutaj wstawiać sobie zamiast Szabasu: Ojczyzna jest dla Człowieka ... Żona jest dla Człowieka ... Ekologia jest dla Człowieka ...

Czy możnaby więc pisząc na portalu "racjonalistów i sceptyków" uznać, że fantastyka pisana przez Deschnera nie nadaje się do wykorzystania jako wiarygodne źródło?

Czy też będziemy utrzymywać, że do czasu Vesaliusa żaden chudzielec nie pomacał sie po klacie....

Cały artykuł jest tak chaotyczny, że trudno go przeczytać. Mam nadzieję, że w prostej linii nie odzwierciedla chaosu w głowie autora.
Każdy ateista, nim stanie się wojującym radykałem, powinien zapoznać się z pojęciem PRYMARNEGO POZIOMU KULTURY, nim zacznie wyśmiewać się z jakichkolwiek wierzeń.
Prawdą jest, że ortodoksyjny Żydzi są ludźmi bardzo bogatymi i wpływowymi, więc może warto się zastanowić co umożliwiło im osiągnięcie takiego stanu?
Jeśli miałabym kogokolwiek izolować to ludzi pokroju autora tego tekstu: gotowych wyśmiać coś, co nie mieści się w ich małych, zacietrzewionych głowach.
Zanim autor tekstu zaufa bezgranicznie technologii niech się zastanowi, że sam jest systemem jakiegoś wielkiego komputera. Myślimy, myślimy...

Moja koleżanka po powrocie z NY i kontaktach biznesowych z ortodoksami stwierdziła, że strasznie śmierdzą. Było ciepłe lato a im wolno myć się raz w tygodniu.

Nalezy zatem poprawic informacjke, jakoby Vesalius zostal skazany na smierc za sprawe z zebrem.
A co do HIV i obrzezania, to tez mam watpliwosci: www.sciencedail(*)eases/2010/07/100722075011.htm

 - słowo "bóg" w odniesieniu do "boga" Tory dlatego napisałem w cudzysłowie i z małej litery, gdyż obraz istniejącej teoretycznie i hipotetycznie Istoty Najwyższej, którą można by zdefiniować też jako "Najwyższą Inteligencję", zwaną potocznie Bogiem, a który jest przedstawiony w Torze może być tylko jego karykaturalnym zaprzeczeniem, dowodem na jego nieistnienie tzw."bóg" Jahwe to tylko wytwór czyjejś chorej wyobraźni...
- @ Iwona - polecam Ci bezpośrednia lekturę Tory, o ile nie będzie to dla Ciebie zbyt wielki wysiłek intelektualny(no bo dla mnie był) a oto fragment mojego org. tekstu, usunięty przez Pana Koraszewskiego,  -
- a tutaj przykład „świętości” Mojżesza - IV Ks. Mojż. 31;15 -
„I rzekł do nich Mojżesz: jakże to! Zostawiliście przy życiu wszystkie kobiety? 17 - Przeto teraz zabijcie wszystkich chłopców wśród dzieci, zabijcie też wszystkie kobiety, które już obcowały z mężczyznami, 18 - Ale zostawcie przy życiu dla siebie wszystkie małe dziewczęta, które jeszcze nie poznały współżycia z mężczyzną…"
- poza tym, chciałem też zaznaczyć, że "Prawdą jest, że Watykan i papiestwo są bardzo bogatymi i wpływowymi instytucjami, więc może warto się zastanowić, co umożliwiło im osiągnięcie takiego stanu...? ;-)

@ Iwona Przybyła

Zgodzę się, że artykuł nie jest prawidłowo skonstruowany. IMHO autor niepotrzebnie połączył 2 kwestie - fundamentalizmu religijnego i literalnych nonsensów Pięcioksięgu. Tematy na dwa odrębne eseje.

Odnosząc sie do Twojej wypowiedzi, że "Prawdą jest, że ortodoksyjny Żydzi są ludźmi bardzo bogatymi i
wpływowymi, (....)" musze stwiedzić, że nie podzielam tej opinii.
Ortodoksi, jak często nazywani są chasydzi, nie są bogatą grupą. Trudno _w Izraelu_ wyżyć z handlu koszernym jedzeniem i nauczania religii. Potrafią natomiast świetnie żyć na koszt innych; ze znacznej pomocy organizacji ortodoksyjnych i konserwatywnych z diaspory oraz z przywilejów politycznych i finansowych zagwarantowanego przy "porodzie" Izraela. Są oni i ich partie również bardzo dobrze zorganizowane, zwłaszcza w protestach i "wymuszeniach" w Knesecie. Mnie osobiście przypominają środowisko "radiomaryjców". Podobnie stosunek młodych Żydów izraelskich do chasydów przypomina mi stosunek młodzieży polskiej do "moherów".
Niezależnie od tego podejrzewam, że procent bogaczy jest taki sam jak był wśród polskich chasydów.

Piotreks1 - Skoro, jak twierdzisz, tekst Tory był dla Ciebie zbyt wielkim wysiłkiem intelektualnym, to nie rozumiem, jak możesz się powoływać na coś, czego być może nie zrozumiałeś właściwie?
AvBert - cóż... mi się wydaje, że większość Polaków, którzy pracują u ortodoksów myje podłogi, a nie nawiązuje kontakty biznesowe. Do tego wydaje mi się, ale może się mylę, że kulturalne osoby nie prowadzą rozmów o higienie innych ludzi. Mi bardziej śmierdzi poziom Twojego komentarza, a z ortodoksyjnymi Żydami chętnie bym porozmawiała. Nigdy nie miałam okazji, mimo pracy w NYC. Dodam: pracy fizycznej, a nie biznesowej, jak Twoja koleżanka :-)

MI SIĘ wydaje jeśli sie rozchodzi o ortodoksów,  to som jacy som, demokratycznie mogą robić co chcom, wierzyć jak chcom i w co chcom. Sie to komu nie podoba to jego problem, niech wierzy albo nie, ale mi się wydaje że to takie mało kulturalne naśmiewać sie z człowieka co nikomu krzywdy nie robi a tylko układa sie ze swoim Bogiem na okoliczność wiary. Może to być katolik, żyd, muzułmanin, każdy w secu ma swoją rację a jak sie wierzy to jest lepiej bo łatwiej żyć. Oj nieładnie tak wyśmiewać sie z dobrych ludzi. Że sie boją komputera, to normalne jak sie ma 80 lat.A politika ? to całkim inna rzecz, a biznes to też co innego, biznes można zrobić z każdym byle sie na tym nie straciło. Jak potrzeba telefonu na Szabas to co w tym zlego? Jak sie nie je i pije w Ramadan co co w tym złego? A jak katoliki ortodoksi nie jedzą w ich post co co w tym zlego? A ?

słabe to to, tyle powiem...

- co do obrzezania i HIV-u, to art. w Wyborczej, 18-08-2008,
-@Rumcajs- nie rozumiem, dlaczego niepotrzebnie połączyłem - przecież ja tylko pokazałem współczesne, w XXIw skutki wiary w jakieś chore brednie i głupoty sprzed paru tysięcy lat - to przecież musiałem podać konkretne przykłady z ich tzw. "świętego pisma" - Tory... przecież judaistyczny fundamentalizm religijny wynika z nonsensów Pięcioksięgu... nie wiesz,  czego masz się czepić i piszesz bezsensowną krytykę...
-@Iwona - tak ,zbyt wielkim wysiłkiem intelektualnym, bo dla żadnego normalnego człowieka zarzynanie na ofiary zwierząt, ludzi, mordowanie dzieci, kobiet, całych społeczności, okulawianie koni nie jest rzeczą normalną... chyba,że się jest psychopatą, i takie zachowania to standard i norma...
- @Orthodoks - to ich "układanie się z bogiem" to dla mnie nic innego, jak zwykła "czarna magia" - składanie ofiar dla sił demonicznych, a ten ich "bóg" to zwykła "siła nieczysta"...
- @sykta - a co ty napisałeś lepszego?

Piotreks1 - a nie uważasz, że poza tym co czytasz, co jeszcze ukryte treści, których po prostu nie rozumiesz? Nigdy nie słyszałam o ortodoksyjnych Żydach, którzy mordowali ludzi i dzieci. Raczej widzę skromnie ubranych ludzi, czytających w metrze New York Timesa. Być może absurd wiary to zbyt duży wysiłek, by zrozumieć poczucie humoru naszych Bogów? Bóg ma wyborne poczucie humoru, do tego stopnia wyborne, że bandy programistów i hakerów myślą, że rozgryźli tego matrixa, podczas, gdy mogą się zupełnie mylić, bo prawda jest zawsze za daleko. Ufff... ja też mogę się mylić. I znów wracam do Sokratesa. I dobrze mi z tym.

Widzę pewne rozdwojenie, no może nie tyle jaźni, co argumentacji. Raz pisze pani, że orodoksyjni żydzi są ludźmi bardzo bogatymi i wpływowymi, a w następnym poście widzi pani skromnie ubranych ludzi, którzy w metrze czytają... Poza tym nikt nie mówił, że ortodoksi mordują kobiety i dzieci, ale o tym co jest zapisane w ich (a także katolików) świętej księdze - proszę się jednak nie martwić. Nie jest pani odosobnoina w braku umiejętności czytania ze zrozumieniem. Ot wyławia pani z tekstu co tam akurat pasuje.

 -@Iwona -  mylisz się z całą pewnością... "prawda" nigdy nie jest daleko... jest znacznie bliżej, niż myślisz... ale skoro tak imponują Ci m.in. bogaci ortodoksyjni Żydzi, to obawiam się, że nie będziesz szukać tam, gdzie ona jest... zresztą, ja też, tak naprawdę, "wiem, że nic nie wiem..." jak Sokrates... w przeciwieństwie np. do Pana Koraszewskiego... a poza tym, czy takie zjawiska, jak Hitler, Stalin, Pol-Pot i wszyscy inni im podobni to przejawy tego szczególnego poczucia humoru Twojego boga?
- @Pandorra - ONI wszyscy - św. Jehowy, protestanci, prawosławni, muzułmanie, katole ze swoich tzw. "świętych ksiąg" biorą to, co im pasuje, a to, co nie pasuje, to każą interpretować inaczej, po "swojemu"... to jest takie jakby Orwellowskie "dwójmyślenie"... a jak im się wykarze czarno na białym ich (i ich "św". pism) idiotyzm, no to się wtedy wściekają i pienią...i chcą walić w mordę - sam słyszałem, bo to było do mnie, od takiego jednego pana inżyniera...(i nie tylko) wykształciucha jak najbardziej... żal mi ich wszystkich...

Gdy byłem w Izraelu, mieszkałem w hotelu w Tel Avivie który respektował proktyki ortodoksów:
-winda zatrzymywała się na każdym piętrze i chodziła "na okrągło" góra - dół, żeby nie trzeba było przycisnąć guzika,
-na śniadanie zwykłem byłem pijać kawę i sok świeżo wyciśnięty - niestety nieczynne
-woda w toalecie wypełniała muszlę i nie spuszczała się itd itp.
Ale "zwykli" Izraelczycy traktowali to ze stoicyzmem i humorem; też uważali za idiotyzm.
 Uwaga rzadko co mnie tak irytuje ja komentarz w rodzaju @sykta - zamiast wybrzydzać napisz coś sykto, pokaż co potrafisz 

...ten mojżesz...

 ...to musiał być psychopata

Pandorra - chyba tylko Polak może wiązać posiadanie dużych pieniędzy i wpływów z luksusowym ubraniem. Otóż uważam, że ludzie wybitni i bardzo bogaci nie zawsze lądują na okładkach popularnych pism. Jest zgoła odwrotnie. I nie widzę w tym żadnego rozdwojenia.
Pani też wyławia z tekstu to, co Pani pasuje - kiepski argument jak dla mnie.
Piotreks1 - każdy ma swoją wersję prawdy. Jedni wierzą w Matriksa, inni w Allaha, inni w Dziewicę Maryję. Dla mnie to wszystko to chore urojenia. Nie napisałam nigdzie, że imponują mi ortodoksyjni Żydzi, ale po prostu staram się rozwijać intelektualnie i wyrosłam z wyśmiewania się z rzeczy, których nie rozumiem lub które przekraczają granice pojemności mojego małego umysłu.
Mój Bóg, lub Mój Serwisant, lub Mój Pan Buczek to moja sprawa. Ja po prostu lubię układ trójkowy i widzę w nim duży sens. Mam w głębokim poważaniu co na ten temat miał do powiedzenia Hitler, Stalin czy Pol-Pot. Korporacjonizm też zabija, ale czyni to w białych rękawiczkach i tylko dlatego, że nie ma nazwiska mam zacząć bić brawo? Jeśli kupujesz American Dream to Twoja sprawa. Ja przestałam się rozliczać w tej walucie, choć może sytuacja ekonomiczna w końcu mnie zmusi. W końcu posiadam komputer :-)

artykuł godny gościa niedzielnego. autor nie ma pojęcia o czym pisze,
myli podstawowe pojęcia i wysuwa pseudownioski w rodzaju znanego dowcipu o policjancie i akwarium. jak na tekst w serwisie firmowanym racjonalistycznym sceptycyzmem. za dużo w nim ordynarnych katolickich zabobonów. Można by pomyśleć, że racjonalista a la polonaise to zwykły moher, któremu się znudził różaniec.
_______________________________________________________________________________
"Uwagi sarkastyczne i ubliżające autorom nie będą tolerowane. Jeśli nie
zgadzasz sie z treścią artykułu, przedstaw swoje argumenty w
cywilizowanej formie."
-
Złośliwość jest ajskuteczniejszą bronią rozsądku przeciwko siłom mroku i brzydoty.
T. Mann, "Czarodziejska góra".

Dlaczego wszystko co nie jest koszerne to Żydzi nie ruszą ale wszystkie pieniądze są koszerne  obojętnie z jakiego kraju pochodzą.