|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Religie i sekty » Judaizm
Zwyczaje ortodoksyjnych Żydów [1] Autor tekstu: Piotr Szczepański
Swego czasu
na stronach internetowych gazeta.pl ukazała się informacja, że „Ortodoksyjni
Żydzi mogą w szabat dzwonić. Zębami!"(!?). Otóż rabini w Izraelu ustalili, że
konserwatywni wyznawcy judaizmu, pracujący podczas szabatu jako
wolontariusze w służbach ratowniczych mogą w swojej pracy korzystać z telefonów
komórkowych pod warunkiem, że będą one cały czas włączone, a numer będzie
wybierany za pomocą patyczka, trzymanego w zębach(!). Sama "technologia"
dzwonienia „szabasowymi komórkami" wygląda podobno tak — wewnątrz telefonu
wszystko jest ustawione, jak do dzwonienia, w pozycji „załączone", ale ukryty mikrowyłącznik fotooptyczny uniemożliwia wykonanie połączenia. Jeśli
ortodoksyjny Żyd chce zadzwonić, to wkłada w odpowiedni otwór telefonu patyczek,
przerywając w ten sposób strumień światła podczerwonego, co skutkuje zwarciem
układu elektronicznego i połączeniem z żądanym numerem… Na taką formę
korzystania z komórek wydał zgodę rabin Levy Yitzhak Halperin. Ten pan rabin to nie
taki pierwszy lepszy rabin, ale dyrektor znajdującego się w Jerozolimie „Institute
For Science And Hallacha", czyli ni mniej ni więcej tylko instytucji mającej
niejako pogodzić wymogi religijne z nauką(!)… "Halacha" jest to prawo
żydowskie, obejmujące prawo biblijne, prawo talmudyczne oraz lokalne tradycje
dotyczące przepisów kultowo-liturgicznych, a także pokarmowych, tzn.
„koszerność" potraw, oraz różnych aspektów życia codziennego. W sumie zawiera
613 przykazań — 248 nakazów i 365 zakazów.
Ortodoksyjny judaizm zabrania bowiem
podczas szabasu — od piątkowego popołudnia do nocy z soboty na niedzielę — jakiejkolwiek aktywności, m.in. wysuwania szuflad, zapalania gazu i światła (u
wyznawców świeci się cały czas), przyrządzania posiłków, itp., a także np. ruchu
kołowego. W sumie, według Starego Testamentu aż za 39 czynności wykonywanych
podczas sabatu (dziś już tylko teoretycznie) grozi kara śmierci — m.in. rozpalanie ognia, sadzenie, oranie,
wiązanie i rozsupływanie węzłów, budowanie i burzenie, aby zbudować, włączanie i wyłączanie przycisków, zbieranie drewna...
Sam pan rabin występuje w filmie „Religulous" — „Idiotyzmy religijne", nakręconym przez Billa
Mahera. Film jest na Y.T. m.in. na kanale liberalatheist -
pana rabina można zobaczyć w 8 części filmu, jak odbiera telefon (koszerny?) i określa reżysera i jego ekipę mianem „intruzów"...
YouTube — Religulous 08/11 (PL)
W Izraelu, na
okupowanym Zachodnim
Brzegu Jordanu, w osadzie Alon Shvut, znajduje się „Instytut Zomet", w którym
rabini, naukowcy(!?) oraz inżynierowie pracują nad urządzeniami, których praca
nie będzie kolidować z zasadami religijnymi. Projektują i tworzą tam m.in.
telefony, systemy alarmowe, pojazdy silnikowe… „Wymyślili" (wymyślili napisałem w cudzysłowie, bo żaden normalny człowiek podobnymi bredniami nie zaprzątał by
sobie umysłu) np. koszerne wykrywacze metalu, których używa się przy skanowaniu
wiernych idących do Ściany Płaczu, a których praca nie zakłóca zaleceń szabatu.
Urządzenia przez nich produkowane mają niejako wyłączoną za pomocą różnych
obejść funkcję włączanie/wyłączanie w szabat. Są także szabasowe alarmy,
ekspresy do kawy, klimatyzacja, windy, wózki inwalidzkie...(taki wózek można
zobaczyć we wspomnianym już filmie „Religulous"). Natomiast moim bezdyskusyjnym
faworytem jest szabasowy długopis, w którym zastosowano znikający po kilku
dniach atrament, ponieważ Tora zabrania jakoby trwałego pisma. Według mnie
taki długopis świetnie nadaje się do podpisywania różnych dokumentów — np.
pożyczki z banku.
Natomiast znajdująca się w USA w Michigan firma „Amigo Mobility International" we współpracy z „Instytutem" Zomet produkuje koszerne „skuterki szabasowe", posiadające
„koszerny moduł", działający przypuszczalnie podobnie jak w telefonach, który
aktywuje się na czas szabatu…
W Toronto, inna firma,
produkująca „koszerne" wyroby, „Kosher Innovations" stworzyła np. koszerną
lampę, w której światło żarówki blokuje się przekręcając abażur, bez potrzeby
wyłączania prądu. Tych „koszernych lamp", według rabina Samuela Veffera, prezesa
firmy, zostało sprzedanych podobno „dziesiątki tysięcy", także w wersji dla
dzieci, w kształcie misia… Wszystkie lampy są produkowane w Chinach. Jest też
szabasowy budzik.
Naprzeciw wymaganiom
religijnym wyszła także firma Whirlpool, produkując koszerne pralki, lodówki,
kuchenki, a także chłodziarki do win… Ta koszerność polega na tym, że pewne
funkcje, takie jak wspomniane już zapalanie światła oraz włączanie nawiewu,
kompresora i alarmu, po wciśnięciu przycisku na szabat są nieaktywne. Szabasowe
urządzenia są produkowane w Azji, przeważnie w Chinach, oczywiście z powodu
taniej siły roboczej… Tutaj narzuca się pytanie, a nawet dwa — pierwsze, czy goje, w dodatku Azjaci mogą wyprodukować koszerny sprzęt?… oraz
drugie pytanie — czy istnieje też „szabasowa spłuczka klozetowa", która ma
specjalny tryb na sobotę?...W końcu w tym urządzeniu też przecież przeważnie
trzeba coś
nacisnąć...
Jednakże, aby te produkty mogły być sprzedawane, muszą posiadać certyfikaty od
rabinów.
Potencjalna wartość
obrotów koszernego sprzętu wynosi podobno około 10 milionów dolarów rocznie...
Trzy lata temu członkowie
„Gerer Chasidim", chasydzkiej sekty powstałej w XIXw. wszczęła kampanie
przeciwko korzystaniu z komputerów i internatu, jako „dziełu szatana". Jej
członkowie chodzili po domach i informowali o „zagrożeniu duchowym", wynikającym z faktu posiadania i korzystania z komputera. Zaś przywódca duchowy
Sefardyjskiej Partii Strażników Tory, rabin Josef Owadia apelował o wprowadzenie
„koszernego" Internetu. Korzystający z niego mogliby wchodzić tylko na strony
zatwierdzone przez specjalną komisję rabinacką.
Na początku ubiegłego roku
ortodoksyjni rabini domagali się wprowadzenia segregacji płciowej w autobusach
Jerozolimie. Ponieważ firma przewozowa odrzuciła ich żądania, wprowadzili własną
linię… (przy okazji należy chyba przypomnieć, że u nas, w Polsce, też
obowiązywała segregacja w autobusach, tyle że rasowa… autobusy z napisem „Nur
Fur Deutsche" zniknęły w 1945r. A w takim USA np., „kraju swobód
obywatelskich" i „ojczyźnie demokracji", w południowych stanach segregacja
rasowa obowiązywała do1964r. ...). W marcu 2009r. ci sami rabini domagali się od
El Al, izraelskich linii lotniczych, specjalnych, koszernych połączeń, w których
obowiązywać będzie skromny ubiór, zakaz wyświetlania „brudnych" filmów oraz
wspomniana już wcześniej segregacja płciowa… Ponieważ przewoźnik odrzucił ich żądania, rabini wezwali do bojkotu
EL
AL-u...
Pod koniec czerwca ubiegłego roku, miały miejsce w Jerozolimie
zamieszki, wywołane przez ortodoksów, protestujących przeciwko ponownemu
otwarciu parkingu miejskiego w sobotę, czyli w szabat właśnie. Manifestujący
swoje niezadowolenie rzucali w policję kamieniami, ta użyła armatek wodnych,
aresztowanych zostało 24 osoby.
W połowie listopada 2009 w Jerozolimie odbyły się także protesty przed nowo otwieraną fabryką Intela -
ortodoksom nie podobało się, że firma pracuje także w soboty...
Wszystkie te religijne brednie i bzdety płyną z chęci chęci przestrzegania wymogów Halachy,
to znaczy religijnego prawa opartego na Torze i Talmudzie. Tora, jest częścią Biblii i każdy sam może sobie
zweryfikować wszystkie cytaty. Biblia jest, a przynajmniej
powinna być, podstawową lekturą każdego ateisty, antyklerykała, racjonalisty czy
humanisty odrzucającego czy krytykującego religie czy Kościół. Zresztą, według mnie to przecież Biblia
właśnie jest głównym i najważniejszym argumentem przemawiającym za ateizmem...
Samo słowo „Tora" oznacza
prawo/droga/ nauka, dosłownie nauczanie, składa się na nią pięć pierwszych ksiąg
Biblii, nazywana jest także Pentateuchem. Owo „dzieło", jest to tzw. „tekst
objawiony", spisany wedle „tradycji" przez Mojżesza na polecenie tzw. „boga"
(Boga?) Jahwe.
Zawiera opis „stworzenia
świata i człowieka", ale głównym jej tematem jest tzw. „przymierze", zawarte za
pośrednictwem Mojżesza, pomiędzy zleceniodawcą, nazywanym dalej Bogiem, a zleceniobiorcą, nazywanym dalej narodem Izraela, podczas
wędrówki z niewoli egipskiej do Ziemi Obiecanej.
Przyjrzyjmy się zatem ,
jaki to obraz tzw. „boga", oraz jego „proroka" pojawia się na stronach Starego
Testamentu, a dokładniej Tory czyli pięcioksięgu...
A oto wybrane przeze mnie -
wybiórczo i selektywnie — fragmenty owego „świętego dzieła"… na którego to
„wartościach" wychowały się setki milionów ludzi… jeśli nie miliardy...
— pierwsza sprzeczność — I Ks. Mojż. — 1;27 możemy przeczytać, że "I stworzył Bóg człowieka na obraz
swój. Na obraz Boga stworzył go. Jako mężczyznę i niewiastę stworzył ich."...
ale już kawałek dalej, w 1Ks. Mojż. 2;21 czytamy, że "Wtedy zesłał Pan Bóg
głęboki sen na człowieka, tak że zasnął. Potem wyjął jedno z jego żeber i wypełnił ciałem to miejsce. 2;22. A z żebra, które wyjął z człowieka,
ukształtował Pan Bóg kobietę i przyprowadził ją do człowieka." — no to albo
stworzył ich jednocześnie, albo mężczyznę wcześniej, a kobietę później… tu przy
okazji można przypomnieć, że w roku 1564 inkwizycja skazała na śmierć lekarza
Andreasa Vesaliusa za to, że po przeprowadzonej przez siebie sekcji zwłok (zdaje
się, że jeszcze wtedy zakazanej przez Kościół), stwierdził on, że mężczyźnie nie
brakuje żebra, z którego rzekomo powstała Ewa… — K. Deschner
— według tzw. „boga",
ludzka znajomość dobra i zła jest naganna — I Ks. Mojż. 3;22 — "I rzekł Pan
Bóg: oto człowiek stał się taki jak my: zna dobro i zło. Byleby tylko nie
wyciągnął teraz ręki swej i nie zerwał owocu także z drzewa życia, i nie zjadł, a potem żył na wieki!"...
— tzw. bogu nie podobało
się to, że ludzie mogą się ze sobą porozumiewać, i postanowił pomieszać im
języki — I Ks. Mojż. 11;6- "I rzekł Pan: Oto jeden lud i wszyscy mają jeden
język, a to dopiero początek ich dzieła. Teraz już dla nich nic nie będzie
niemożliwe, cokolwiek zamierzają uczynić. 11;7 — Przeto zstąpmy tam i pomieszajmy ich język, aby nikt nie rozumiał języka drugiego!"(„zstąpmy"
jest to liczba mnoga, ciekawe, jacy to jeszcze „bogowie" tam byli?...)
— jak wcześniej
wspomniałem, głównym tematem Tory jest „przymierze", zawarte miedzy bogiem a Mojżeszem… zawarcie owego „przymierza" polega zaś na czynności obrzezania… I Ks.
Mojż. 17;10 — "A to jest przymierze moje, przymierze między mną a wami i potomstwem twoim po tobie, którego macie dochować: obrzezany zostanie u was
każdy mężczyzna. 17;11 — Obrzeżcie mianowicie ciało napletka waszego i będzie to znakiem przymierza między mną a wami...[...] 17;14 — A nieobrzezany
mężczyzna, który nie będzie miał obrzezanego ciała napletka swego, będzie
wytępiony z ludu swego, bo złamał przymierze moje..." Wygląda więc na to, że
według Tory, tylko obrzezani faceci mogą trafić do nieba… wszyscy inni
do piekła… Problem w tym, że islam wymaga tego samego od swoich wyznawców,
zresztą przecież wyznawcy „proroka" Mahometa przyznają się do wspólnego przodka z wyznawcami judaizmu, mianowicie Abrahama, (Ibrahima według islamu). Istnieje
zatem spore prawdopodobieństwo, że wysadzający się w powietrze obrzezani
zwolennicy Hamasu czy innego Hezbollah utrafią do tego samego nieba, co zabici
przez nich obrzezani Żydzi… przynajmniej, jeśli kryteria napletkowe będą
uznawane za najważniejsze na bramce przy wejściu do nieba… Co prawda, obrzezanie
zmniejsza ryzyko zarażenia się wirusem HIV, ale przecież parę tysięcy lat temu
jeszcze go nie było…
1 2 Dalej..
« Judaizm (Publikacja: 02-08-2010 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 499 |
|