Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… syneloi - Wszechświat i ja Jeśli przyjmiesz tezę, że wszechświat jest infomacją zbudowaną z informacji to możesz go sobie wyobrazić jako bezgraniczny w każdym wymiarze umysł. Umysł ten wiecznie rozmyśla a wszystko co istnieje jest jego myślą, której może pozwolić rozwijać sie w sposób z góry ukierunkowany przez niego. Jesteś więc myślą wszechświata podobnie jak postacie, które stworzyłoś w swojej wyobraźni pozwalając im się rozwijać lub niszcząc je zapomnieniem. On wspóltworzy ciebie a ty jego.
Reklama
aolchawa Fakt, bardzo łagodnie, ale za to w dobrym tonie :) Chciałbym tylko zwrócić uwagę na to, że gdyby wartości tych "stałych wszechświata" były inne niż są teraz, na pewno miałoby to wpływ na jego rozwój, uważam jednak, że jeśli nie nasz gatunek, z pewnością byłby inny (nie wykluczając tej opcji teraz) - nawet jeśli jest mi ciężko wyobrazić sobie samego siebie, jako chodzącą bryłę krzemu :) Druga uwaga. Ogólnie, zgadzam się ze stwierdzeniem: "To, że żyjemy, że stawiamy często niewygodne pytania, a w końcu i to, kim jesteśmy zawdzięczamy jakiemuś mało prawdopodobnemu przypadkowi, który jednak wydarzył się miliardy lat temu.", uważam jednak, że przypadek ten nie musi być wcale mało prawdopodobny. Wszyscy zgadzają się z tym, że nasza wiedza na temat naszego wszechświata jest minimalna, prawie żadna, więc kto wie, może nasz gatunek nie jest niczym nadzwyczajnym :)
Marti - Zapraszam na konferencje w temacie;) http://smp.if.uj.edu.pl/~baryluk/czlowiek_we_wszechswiecie/ Serdecznie zapraszam na konferencję naukową, która odbędzie się pod takim samym tytułem jak niniejszy artykuł. Będzie okazja porozmawiać i się wypowiedzieć.
Autor: Marti Dodano: 27-10-2008
barycki - nie chcę mieszkać w pałacu Kiedy byłem dzieckiem w atlasie świata były białe plamy. Rozbudzało to moją wyobraźnię i chęć poznania. Nie bałem się, choć ten typ poznania wiązał się z narażaniem życia, co jeszcze bardziej wzmagało ciekawość. Dzisiaj w każdym miejscu jest hotel z obsługą, a ciekawe ludy, dla turystów je udające. Białe plamy zostały tylko w „atlasie” Wszechświata i one mogą pobudzać ciekawość, wyobraźnię, nawet lęk. Knajpy do których lubiłem chadzać zastąpiono innymi, których nie lubię, pozostały tylko białe plamy Wszechświata do których mogę się z domu wyrwać z moją skromną walizeczką narzędzi: fizyką, matematyką i paroma innymi drobiazgami. Pani chce wszystko zamienić na dom, zupełnie jak moja żona. Boazeria, glazura trochę plastików i będzie całkiem milutko. Nie chcę być zamknięty w domu, nawet ciepłym, dlatego nie podzielam Pani nadziei, a wręcz przeciwnie, nie chcę żeby był cieplutki i milutki, a przede wszystkim mój, nie odczuwam potrzeby bycia bogiem, choć czasem wydaje mi się, że nim jestem. Adam Barycki
Autor: barycki Dodano: 14-03-2008
Pawel - Jeszcze coś (3) Chciałem jeszcze dodać, że zasada antropiczna wydaje mi się zupełnie nie prawdziwa. Oczywiście zmiana podstawowych stałych fizyki spowodowałaby że obecne życie nie mogłoby powstać, co więcej, wszechświat byłby kompletnie inny, ale w tamtym innym świecie mogłoby postać zupełnie inne życie, może nawet z większym prawdopodobieństwem, może nawet bardziej inteligentne, trudno to przewidzieć. Tak więc, nie możemy sądzić że stałe te, zostały dokładnie tak wybrane, aby mogło powstać życie. Ponadto jeszcze nie wiemy, czy na przykład, coś spowodowało że te stałe są właśnie takie jakie są. To znaczy, może zawsze takie były, a może "nasz wszechświat" jest "wynikiem/skutkiem" jakiegoś wydarzenia w jeszcze szerszym wszechświecie, ale to tylko daleka hipoteza. Chciałbym podyskutować z autorką tekstu, ten artykuł może być dopiero początkiem naszych rozważań. Oglądałem program "Celestia", rzeczywiście ciekawy, dziękuję za informację. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Autor: Pawel Dodano: 09-02-2007
Paweł - Jeszcze coś ! Chciałem tu jeszcze coś dodać. Sprawa nie jest taka prosta moim zdaniem. I to jest właśnie najciekawsze. To co My wiemy na temat wszechświata, to bardzo mało, być może niezwykle mało. Wciąż poznajemy nowe teorie, które odsłaniają nam zupełnie nowe obszary. Spójrzmy na to z perspektywy kilkuset lat ! Wydawałby się że mechanika klasyczna opisze już prawie wszystko. Nawet pewien fizyk/filozof pisał że już prawie wszystko wiemy, pozostaje tylko jeszcze zbadać kilka drobiazgów, to będzie wszystko. Jak bardzo się wtedy mylił !!! Na nas mogą podobnie patrzyć za pięćset lat na przykład. Chyba nie zdajemy sobie sprawy jak bardzo nasza wiedza jest ciągle ograniczona i może zawsze będzie. Kilkaset lat temu nikt nie miał pojęcia o teorii względności, mechanice kwantowej, nie było wtedy najmniejszych szans do poznania i zrozumienia tego. Każde takie "odkrycie" jest jakby otworzeniem bramy do następnego wymiaru ! Ile jeszcze takich bram będzie, być może nieskończoność ...? Być może pewnych rzeczy nie jesteśmy w stanie pojąć. Nasze możliwości są jednak ograniczone ...? Wszechświat może nie być dla nas w pełni dostępny. Być może jesteśmy w stanie poznać tylko to co jest dostatecznie bliskie nas. Tak więc, to że jesteśmy jego częścią nie daje nam wcale możliwości poznania wszystkiego, tak jak na przykład "myszy" nie są w stanie tego pojąć (tym bardziej). Nasze możliwości mogą być ograniczone. Wszechświat może się okazać zbyt "duży" dla nas ! To co nas może jeszcze spotkać, może nas jeszcze bardzo zaskoczyć. Jeszcze bardzo dużo przed nami !
Autor: Paweł Dodano: 08-02-2007
Paweł - Ciekawe Podoba mi się ! To fajny i ciekawy punkt widzenia :) Chciałbym jednak dodać, że matematyka dlatego tak dobrze opisuje rzeczywistość, a więc i cały wszechświat, bo jest specjalnie do tego celu tworzona. Matematyka jest językiem fizyki, a więc opisu podstawowych praw natury. Nowe teorie są tak tworzone, aby mogły jak najlepiej opisać wybraną część rzeczywistości, czyli być pewnym modelem matematycznym. My nie tworzymy matematyki tak kompletnie wewnętrznie, bez badania otaczającej nas rzeczywistości. Z resztą tak na prawdę trudno jest wyznaczyć granicę między nami a resztą wszechświata, to też jest istotny i ciekawy problem. No ale jeśli spojrzymy na to szerzej, to można by się właśnie z tym zgodzić. Matematyka jest częścią nas (my ją tworzymy), a My jesteśmy częścią wszechświata, dlatego tak dobrze go opisuje. To co jest wokół nas też jest jego częścią , a właściwie, w skali wszechświata jest jakby też częścią nas samych. Dlatego ostatecznie, patrząc na to ogólniej, zgadzam się tym stwierdzeniem. Podoba mi się takie spojrzenie. Szkoda że już niema twojego artykułu na głównej stronie racjonalisty, za drugim razem, już musiałem go wyszukać przez google. Chętnie przeczytam coś jeszcze twojego. Pozdrawiam serdecznie.
Autor: Paweł Dodano: 08-02-2007
thebestman - Polecam program A propo tematu: Gorąco polecam darmowy, nieduży (14MB) program o nazwie "Celestia" (http://www.shatters.net/celestia/), który świetnie symuluje nasz Wszechświat (a raczej jego część, którą zdołaliśmy już odkryć). Można się rozmarzyć :)
Autor: thebestman Dodano: 04-09-2006
Plusz - Dziekuje Moje ciało jest we wszechswiecie, wszechswiat jest w moim umysle, jak trafnie polaczyl dwie pozornie sprzeczne ze sobą idee Budda, ponad dwa i półtysiąca lat temu :) Wszechswiat w moim przekonaniu jest wielkim nauczycielem, jego poznanie zaś wielką mistyką nauki :) Dlatego mam pewien niedosyt, a wrecz brak mi glebi w twoich slowach. Jakkolwiek zdają się delikatnymi pieszczotami umysu, mizianiem kobiecej dłoni, wygietego do pocałunku nieboskołonu, dziekuję :)
Autor: Plusz Dodano: 04-09-2006
Pokazuj komentarze od pierwszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama