Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Drobner - Chylę czoła.. Chylę czoła.. Jak zawsze, kiedykolwiek spotkałem się z Pana tekstami (również książkami), i Pana punktem widzenia, i sposobem jego prezentacji. Logika nieodparta (choć nie to jest najważniejsze) i PROSTOTA ('łopatologia maxymalna' - to komplement, to super-komplement) to niebywale wartościowe cechy Pańskich tekstów (zapewne też umiejętności przekonywań). Jest to cecha istotna! Sama w sobie! Nie przez porównanie, nie przez kontrast z polityczno - religijnymi 'pomyjami', od którch śmierdzi cały net.. Perły są perłami, gdziekolwiek się je umieści... Wiele się od Pana nauczyłyem. Ufam, że nauczę się od Pana dużo więcej.... Szkoda mi tylko, że nie przeczyta Pan tego komentarza... Ale i tak: WIELKIE DZIĘKI! Drobner
Autor: Drobner Dodano: 22-09-2006
Reklama
Zaurian Ciekawy,mądry,bardzo dobry artykuł.Pozdrawiam!
Autor: Zaurian Dodano: 23-09-2006
karoldarwin - religia Według mojej skromnrj wiedzy , aż się boję komentować artykuł tak znakomitej osoby, ale też się chcę w miarę możliwości wypowiedzieć, uzsadnieniem przkonań religijnych jest to, oczywiście z punktu widzenia nauki, w szczególności takich dziedzin jak psychologia ewolucyjna czy socjobiologia, że "wiara" była a nawet i dzisiaj jest niektórym osobnikom naszego gatunku potzrebna do życia. Czsami nawet tak samo jak białko i cukry. Myślę że w drodze ewolucji ta sklonność religijna nrastała wraz z rozwojem homo sapiens, czyli była czymś niezbędnym w procesie przetrwania.Oczywiście może to być ślepa uliczka i okaże się ze zamiast przetrwania nasz gatunek wyniszczy się na skutek wojen religijnych (Mcświat kontra Dżihad).Natura nie lubi próżni i zamiast ogona, który przestał się przydawać wstawiła na moralność, religię i inne abstrakcyjne pojęcia, które się pewnie miały przydać, zresztą czasami się przydają.Chyba takie uzasadnienie religii ma sens.
Autor: karoldarwin Dodano: 23-09-2006
Orcio - Pytanie A kto mi powie na jakiej podstawie autor utożsamił Dostojewskiego z Idiotą? Zwykle literaturoznawcy twierdzą, ze w żadnym wypadku nie można tak interpretować... . I czemu to z Dostojewskiego (Idioty) chce autor zrobić niemal ateistę? :-)
Autor: Orcio Dodano: 23-09-2006
Rafał Skarżycki - Ksenofanes - czy na pewno ateista? W artykule profesor Chwedeńczuk podaje jako przykład naturalistycznego ateisty Ksenofanesa, cytując jeden z najbardziej znanych fragmentów autorstwa tego filozofa - w moim odczuciu popełnia w tym miejscu bład, ponieważ inne zachowane fragmenty nauk Ksenofanesa absolutnie nie wskazują na ateizm ich autora. Żeby nie być gołosłownym: "Jeden bóg, pośród bogów i ludzi największy, wcale nie nie podobny do ludzi, ni ciałem, ni myślą" (Fr. 23. Klemens, Strom. V, 109, 1), "Zawsze pozostaje w tym samym miejscu, nie poruszając się wcale, nie jest też dlań stosowne, by się przemieszczał (...) bez wysiłku jednak wstrząsa wszystkim myślą umysłu" (Fr. 26+25, Simplikios, In Phys. 23, 11+23,20) - to słowa teisty. Fragment o wołach tworzących bogów na swoje podobieństwo współbrzmi z tymi fragmentami nauk Ksenofanesa, w których krytykuje on antropomorficzne myślenie o bogach (a zwłaszcza teologię Homera i Hezjoda) - zresztą nawet analizowany w oderwaniu od innych fragmentów nie pozwala wyciągnąć wniosku o ateizmie autora, a stanowi jedynie krytykę naiwnego myślenia o bogach. Więcej szczegółów w "Filozofii przedsokratejskiej", Kirk, Raven, Schofield, Warszawa 1999 (stamtąd zaczerpnąłem też cytaty).
Autor: Rafał Skarżycki Dodano: 19-06-2007
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama