Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Jarek - Niestety jakość demokracji się obniża Co to jest świat demokratyczny? Państwa które wysłały wojska by obalić Saddama Husajna i nie mogą teraz utrzymać tam porządku, w tym kraje młodej demorkacji podchodzące do tego zadania (rozprzestrzeniania demokracji) można by rzec z nabożną czcią, wręcz fanatyzmem od dawna znajdując się z Rosją na pieńku właśnie za to ( a tak przynajmniej chcą wmówić swoim obywatelom). Z tego grona młodych demokracji najbardziej moralne pozostaja Czechy i Litwa, bowiem takie modelowe przykłady demokracji jak Estońska i Łotewska w wydaniu można by rzec "Szowinistycznym" (znaczne utrudnienia w zdobyciu obywatelstwa przez miejscowycyh Rosjan, choć wcześniej wogóle go nie mogli uzyskać, dopiero naciski UE dały rezultat- do dziś jest tam najwieksza procentowa liczba bezpaństwowców- ludzi bez obywatelstwa żadnego państwa pozbawionych wszelkich świadczeń socjalnych). Może Polska wybielająca czeczeńskich (dobrze by było żeby ci którzy dokonali zamachu w Biesłanie byli czeczeńcami, bo w znakomitej większosci byli z poza tego kraju (republiki), co jednak nie przeszkodziło naszym dziennikarzom zwalić wszystkiego na Putina robiąc z porywaczy obronnych uciśnionych- a że kierują się podobnym zasadami moralnymi co Ben laden- dla Rosjan zawsze robimy wyjątek) partyzantów jest dużo bardziej moralna? Sprawa nie jest tak prosta jak twierdzą obie zanagażowane strony, w tym "zaangażowane" politycznie (podobno Fotyga powiedziała Ławrowowi że Polska będzie wspierać niepodległość Czeczeni). Idźmy jednak dalej. Słynna sprawa (do dziś niewyjaśniona do końca) więzień CIA- taka ruchoma Łubianka. Wreszcie nasze wojska które miały swój udział w obalaniu Saddama i są niejako współodpowiedzilane za sytuację w Iraku (630 tys. ofiar wojny domowej, zamachów i ofiar samej akcji wojskowej). Wszystkie te ofiary nie mogą być usprawiedliwone przez mierne rezulaty akcji. W Afganistanie również rezultaty są nieciekawe. Tak wracając jeszcze do śmierci dziennikarzy to ilu ich zginęło przez trzy lata. Pamiętacie może jak amerykańskie czołgi strzelały do Hotelu Bagdad (tak zapmiętałem nazwę)? Łączna liczba ofiar wojny w Czeczeni to 250 tys. za 10 lat. Liczba zabitych w Iraku już przkeroczyła tą liczbę 2,5 krotnie w ciągu trzech lat a amerykanie będą tam do 2010 r. A co bedzie kiedy wyjdą nieustabilzowawszy sytuacji to aż sie boję myśleć, ale liczba przekroczy być może łączną liczbę ofiar wojny afgańskiej i obu czeczeńskich (oraz tych, które zgineły kiedy Rosjan tam nie było). Piszę to bo Ameryka jest najbardziej demokratycznym z krajów demokratycznych, jej symbolem tak jak rewolucja francuska. Jeśli tak postawić sprawy to Putin i tak jest bardziej demokratyczny od Chin, a i dzisiejsza demokracja jest w gorzej postrzegana poza krajami zachodnimi, zwłaszcza po operacji "Iracka wolność" i "Kolorywych rewolucjach". Swoją drogą wyjaśnia się zdanie Politkowskiej, skarżącej się na Putina za to ze powiedział "Że rozpad ZSRR był największą tragedią geopolityczną XX wieku"- dla Rosjan mieszkajacych w Rosji był niewątpliwie- chociażby z powodów zaistniałych np. w Estonni i Łotwie. Zdawał sobie z tego sprawę np. typowy Zapadnik Zinowiew (zmarły zresztą w tym roku, polecam felieton Bronisław Łagowskiego ze strony internetowej "przeglądu"- szukać w Archiwum). No ale pochodzenie Politkowskiej by to wyjaśniało, jej nihilistyczną postawę na realizację interesów narodwych przez państwo na planie geopolitycznym gdy dochodzi w końcu do konfrontacji Rosji z chcącymi zawładnąć zasobami ropy na Biliskim Wschodzie przez USA a w konsekwencji być może inspirowanego przez USa ostatecznego rozpadu samej Federacji, w czym mogliby pomóc aspirujący do politycznychn władców Rosji oligarchiczne kręgi biznesowe, które już raz zagarnęły dla siebie znaczną część wladzy przy Jelcynie, ktoremu sfinasowały kampanię wyborczą, uzależniając go od siebie.
Autor: Jarek Dodano: 20-10-2006
Reklama
kimak - Niepokoje Autor tekstu: Piotr Wdowiak; Oryginał: www.racjonalista.pl/kk.php/s,5074 >Śmierć Politkowskiej najbardziej jednak przypomina morderstwo sprzed 8 lat na Galinie Starowojtowej w Sankt-Petersburgu. Morderstwo Starowojtowej pokazało, że prowokacja i terroryzm stają się sposobem załatwiania w Rosji sporów politycznych. Skrytobójstwo Politkowskiej potwierdza, że nic się w tej mierze nie zmieniło. Zmienił się jednak odbiór społeczny takiego aktu - wówczas przed ośmiu laty wybuchła burza w mediach. >Po tamtym zabójstwie ówczesny szef służb specjalnych Władimir Putin powiedział, że nie dysponuje "żadnym elementem pozwalającym uznać, że chodzi o mord polityczny". Co odpowie dzisiaj władza skoncentrowana na Kremlu całemu światu demokratycznemu? Czy odpowie? Uwaga pierwsza: W stopce autora czytamy, ze zajmuje sie on publicystyką dotyczącą "Związku Sowieckiego". Proszę wybaczyc, może to tylko moje przeczulone ucho, ale to sformułowanie ma dla mnie jednoznacznie pejoratywne zabarwienie. Pierwszy raz usłyszałem je z ust zaciekłych przeciwników Związku RADZIECKIEGO. Sformułowanie- Związek Sowiecki, jest mniej więcej tak samo logiczne jak Stejtsy Zjednoczone. Uważam, że człowiek mieniący się specjalistą problematyki państw z terenu Związku Radzieckiego, nie powinien posługiwac się taką terminologią. Uważam, że autora obowiązuje obiektywizm, a już na samym wstępie, po zapoznaniu się z jego stopką zacząłem miec co do tego wątpliwości. Uwaga druga. Jakkolwiek nie byłoby obrzydliwym posługiwanie sie morderstwem do osiągania swoich celów, to uważam że dwa przykłady na przestrzeni ośmiu lat to trochę za mało żeby mówic o sposobie załatwiania w Rosji sporów politycznych. Jeśli są inne przykłady, to należałoby je podac. Poza tym uderzmy się we własne piersi. Kontrolowane przecieki do prasy, agentura wśród dziennikarzy, Jaroszewiczowie, Papała, Sekuła, Dębski - potrzebujemy cos dalej komentowac? Jak mocno błyszczy Polska na tle Rosji? Czy my również zaliczamy się do owego "całego świata demokratycznego" przed którym miałby się tłumaczyc Kreml? Uwaga trzecia. Jakimi argumentami Pan dysponuje, żeby oczekiwac od Kremla jakichs odpowiedzi? Całe mnóstwo domysłów, w których Kreml nawet nie zawsze jest wymieniany jako miejsce inspiracji zabójstwa Politkowskiej. Na koniec, prosze mi powiedziec - kto niby jest tym "demokratycznym światem"? Ja, idąc za Jarkiem, odważyłbym się jeszcze bardziej zawęzic poszukiwania państw "moralnych", o ile można mówic o jakiejkolwiek moralności w polityce - tylko i wyłącznie do Czech. Rozumiem doskonale niepokoje autora, ale proszę zrozumiec również i moje.
Autor: kimak Dodano: 21-10-2006
JAD07 - Hipokryzja Panie Wdowiak, jest pan klasycznym przykładem zaciekłego rusofoba. Pana sprawa - nie takie dziwactwa i obsesje są na tym świecie. A pańska jest w III/IV RP bardzo "trendy". Wydaje mi się jednak, że różne fobie i uprzedzenia niezbyt pasują do portalu pod dumnym tytułem "Racjonalista". Nie wierzę, żeby światłej redakcji witryny zależało na przekształceniu jej w ideologiczny klon tygodnika "Wprost". Z pańskiego tekstu wynika, że jest pan przekonany, że Putin i Kreml usunęli Politkowską, bo była dla nich niewygodna. W takim razie niech pan przedstawi dowody na prawdziwość swojej tezy. Inaczej pańskie twierdzenia sa tak samo wiarygodne jak wynurzenia PiS-owców o tajemniczym "układzie" pasożytującym na każdej dziedzinie życia w Polsce. Oczywiście, morderstwo to tragedia. Nikt tego nie neguje. Ale żenujące jest budowanie na takich fundamentach piramidy kipiących nienawiścią i uprzedzeniami banialuków. Nikt normalny nie twierdzi, że Rosja jest wzorem demokracji, praworządności i cnót wszelakich. Aż roi się tam od patologii, nieprawości i skandali. Ale zjawisk tych nie brakuje też ani w zawsze skorej do wymachiwania na wschód mikrą szabelką Polsce, ani nawet w infantylnie, bezkrytycznie uwielbianych w tejże Polsce Stanach Zjednoczonych. Ale namiętnym opluwaczom Rosji i Białorusi na krytykę własnego podwórka zazwyczaj brakuje już "jaj". Ciekawe, dlaczego... Co do kwestii czeczeńskiej, to jest to przykład wybierania do oceny podobych zjawisk różnej miary, w zależności od ideologicznych okularów. Jest to postawa filozoficznie bliska pewnemu czarnemu niewolnikowi z powieści Sienkiewicza. Przypuszczam, że polskim obrońcom uciśnionego ludu czeczeńskiego zależy na jego losie podobnie jak narodowo-katolickim "obrońom życia" faktycznie zależy na losie kilkutygodniowego embriona. Tych, którzy tak oburzają się na tragiczny los gnębionych Czeczenów, zazwyczaj jakoś nie rusza los narodów "wyzwalanych" dzięki napaściom USA (z Polską w roli wiernego giermka). Czeczeńcy to prawi, szlachetni "bojownicy" (bo dzieci w Biesłanie to przecież Putin zabił), Arabowie - i inni nieżyczliwi Ameryce - to bezwzględni terroryści-zwyrodnialcy. Na marginesie warto wspomnieć, że za okupacji hitlerowskiej w Polsce funkcjonowali "Polnische banditen". Aha.. Z tego, co wiem, w latach 1922-1991 istniało państwo, w języku polskim nazywane "Związkiem Radzieckim". Czyżby na Racjonaliście zaczął obowiązywać dialekt PiS-owsko-IPN-owski? Byłby to pewien znak czasów...
Autor: JAD07 Dodano: 21-10-2006
kaktus - Przypomnienie Stara, jeszcze rzymska maksyma każe zapytać KTO SKORZYSTAŁ!! Odpowiedż jest łatwa : CZECZEŃSCY BANDYCI. Do wypowiedzi Pieńkowskiej "świat" zdążył się przyzwyczaić i przestał na nie ( z różnych względów) reagować. Jej śmierć, a zwłaszcza próby obciążenia winą Rosji, zrobią trochę zamieszania antyrosyjskiego (przede wszystkim w Polsce)! ps; Co stałoby się,gdyby resztki amerykańskich Indian zebrało się i ogłosiło niepodległość Florydy?
Autor: kaktus Dodano: 22-10-2006
abhaod - homo sovieticus homo sovieticus ma do demokracji parlamentarnej i socjalnej gospodarki rynkowej jeszcze dluga droge przed soba
Autor: abhaod Dodano: 22-10-2006
kimak - homo sovieticus Czyj to termin? Glempa, czy innego hierarchy kościelnego? Kto mi przypomni?
Autor: kimak Dodano: 22-10-2006
JAD07 - Racja Racja, Abhaod. To przecież azjatycka dzicz. Za to homo wszechpolacus catolicus w dziedzinie demokracji,mądrości, uczciwości i kultury stanowi niedościcigniony wzór i obiekt podziwu dla całego świata.
Autor: JAD07 Dodano: 22-10-2006
Piotr Wdowiak - Odpowiedź komentującym Piotr Wdowiak Odpowiedzi do Jarek, kimak. Jado07 Jarek dziękuję za komentarz. Zgadzam się z Panem co do postępującego dezawuowania wartości demokratycznych w krajach, w których się one narodziły (przykłady wojen w Iraku i Afganistanie są wymowne). Co się zaś tyczy meritum artykułu, czyli wolności słowa w Rosji, to ojczyzna Puszkina i Dostojewskiego jest daleko za demokracjami europejskimi czy amerykańskimi. Nawet w Polsce ma miejsce powrót do elementów cenzury prasy - można to nazwać koniecznością autoryzacji wypowiedzi czy zgodnością z linią kolegium redakcyjnego - ale to ma miejsce i potwierdza to Komisja Europejska (zajmujemy ostatnie miejsce w Europie, a "afera kartoflana" to tylko przykład tych "zmian"). Stąd taka walka rządzących o media zwłąszcza te publiczne w Polsce. Nie jest to jednak niczym nowym, bo władza zawsze dążyła do przejęcia mediów (tak samo się sprawa miała z rewolucjami, które często rozpoczynały się od pochodów na ośrodki masowego przekazu). Jednak czym innym jest ich zdobycie, a czym innym podporządkowanie. Taka sytuacja ma miejsce właśnie w Rosji i na Białorusi a do niedawna na Ukrainie. Wolność słowa jest ograniczona. Pokazują to kolejne reakcje władzy na publikacje dziennikarzy czy prace satyryków - z powodu karykatury Putina wycofuje się materiał i wymusza jego usunięcie. Dziennikarzowi komentującemu politykę demograficzną Putina - zamyka się regionalny portal informacyjny, nakłada plomby na sprzęt komputerowy, a do sądu trafia sprawa cywilna przeciw niemu. Sam Putin krytykuje dziennikarzy, że ujawniają jego głośno wypowiedziane zdanie nt. prezydenta Izraela Kacawa. Co by nie mówić o upadającej demokracji zachodniej to takie sytuacje nie mają w niej miejsca. I to się właśnie nie podobało Zinowiewowi, którego nijak nie można nazwać zapadnikiem, gdyż od mocnego krytyka komunizmu radzieckiego zmienił się (będąc jeszcze na Zachodzie) w krytyka demokracji. Kim Drogi komentatorze, Związek sowiecki to nie pejoratywne określenie Zwiazku Radzieckiego ale jego synonim i pojęcie którym posługuje się sowietologia (mentalność sowiecka, sowieci, sowok itd.). Co do zabójstw dziennikarzy czy członków organizacji społecznych w czasie wzmożonej przedwyborczej walki politycznej to odsyłam do publicystyki rosyjskiej i światowej z odpowiedniego okresu (znamienne jest to że w większości przypadków sprawcy są nie znajdowani). Ja nie porównuję Rosji do Polski ale mierzę wydarzenia ogólnymi demokratycznymi kategoriami, koncentrując się głównie na wolności mediów (patrz wyżej). Moje wątpliwości związane z politycznymi morderstwami w Rosji sprowadzają się do konstatacji, ze najwyższa władza na Kremlu ich nie komentuje i nie jest zainteresowania w znalezieniu sprawców mordu. JAD07 - Hipokryzja Dziękuję za mianowanie na tubę IV RP, ale spudłował Pan. O mentalności rosyjskiej i sowieckiej nie da się jednak dyskutować językiem oszczęrstw i jadowitości.
Autor: Piotr Wdowiak Dodano: 25-10-2006
kimak - Replika Drogi autorze! Cytuję: "Związek sowiecki to nie pejoratywne określenie Zwiazku Radzieckiego ale jego synonim i pojęcie którym posługuje się sowietologia (mentalność sowiecka, sowieci, sowok itd.)." Parafrazuję: "Stany jankeskie to nie pejoratywne określenie Stanów Zjednoczonych, ale jego synonim i pojęcie, którym posługuje się jankesologia (mentalnośc jankeska, jankesi, jankesok itd.)." Po co te szopki i przebieranki? Jesteśmy duzi i wiemy o co chodzi. Spece od sowietologii, to po prostu programowi przeciwnicy wszystkiego co się wiązało ze Związkiem Radzieckim. Żebyśmy się dobrze zrozumieli - nie jestem piewcą totalitarnego komunizmu a'la Związek Radziecki. Uważam jedynie, ze obiektywny badacz tematyki powinien trzymac się faktów, a nie bezkrytycznie przyjmowac terminologię nacechowaną emocjonalnie w sposób negatywny. O ile kraje zachodnie przyjęły nazewnictwo, w którym używa się różnych form słowa "soviet", to uczyniły tak z wygody, nie ze złosliwości. W języku polskim mamy jednak inne nazewnictwo i radziłbym się go trzymac, bowiem przymiotnik "sowiecki" jest odbierany jako pejoratywny, jak widac nie tylko przeze mnie. No chyba żeby przyjąc, że sowiet to synonim wszelkiego zła, wtedy równie dobrze możemy mówic o Związku Zła i Ciemności. Proponuję jednak więcej umiaru. Rosjanie, Ukraińcy, Białorusini też maja pewien termin na Polaków, niby nie złośliwy i poprawny, ale o negatywnym wydźwięku - Lachy. Co do zabójstw i postawy Kremla. Życie pisze ciąg dalszy. Ujęto podejrzanych, najprawdopodobniej przestępców wojennych - Rosjan. Grozili Politkowskiej już wczesniej za ujawnianie ich przestępstw. Zanim Pan zażąda tłumaczeń, niech Pan poczeka na winnego. Pewnie sądzi Pan, że to Putin ich inspirował, niechaj się więc teraz tłumaczy i kaja. Za wszelką cenę trzeba sprowadzic niedźwiedzia do parteru. Co do prześladowania dziennikarzy - na pewno jest wiele prawdy w tym co Pan twierdzi i nie będę z tym polemizował. Nie ma co się łudzic - Rosja to kraj o tylko fasadowej demokracji, bo taka jest MENTALNOŚC większości Rosjan, że cenią tylko silną władzę, wręcz absolutną. Byc może dlatego, że koresponduje to z ich mocarstwowymi aspiracjami. Ale oni juz mieli Jelcyna u władzy i smutę, która przypadała na okres jego władzy. Może tam po prostu inaczej sie nie da? Może Rosja jeszcze długo nie spełni szwajcarskich standardów demokracji? Może prawdziwy badacz "sowietolog" powinien dociekac przyczyn, uzalezniac je od ekonomii, geografii, sytuacji militarnej i układu sił na swiecie, a nie bezkrytycznie "grzmiec" we wschodnią stronę? Jeszcze jedno - nie znoszę takich łzawych i pretensjonalnych tytułów jak "Zjednoczeni wokół Anny", bo od razu przedstawia mi się wizja bohaterskiego demokratycznego swiata, który wianuszkiem otacza Politkowską nie zważając na wściekłego kąsającego sowieckiego psa. Proszę wybaczyc - dla mnie to po prostu marne dziennikarstwo.
Autor: kimak Dodano: 26-10-2006
rudy102 - kto zabił? Podejrzewam że zabili ja sami Czeczeni.Pewnie kobieta zobaczyła coś, czego nie powinna-np.przerzut broni albo jakieś morderstwo w ich wykonaniu i została sprzątnięta przez nich.To najbardziej prawdopodobne.A miłośnikom czeczeńskich bandytów polecam filmy z egzekucji rosyjskich jeńców-obcinanie nożem głowy itp.
Autor: rudy102 Dodano: 27-10-2006
JAD07 - Odpowiedź Piotrowi Wdowiakowi "Dziękuję za mianowanie na tubę IV RP, ale spudłował Pan. O mentalności rosyjskiej i sowieckiej nie da się jednak dyskutować językiem oszczęrstw i jadowitości." Może i nie da. W takim razie następny artykuł proponuję napisać we właściwym języku. Wtedy będziemy dyskutować zupełnie inaczej. Chyba żadną tubą (ani nawet trąbą) Pana nie mianowałem, może jakieś ukryte pragnienia wychodzą... A tak na marginesie - czy to ględzenie o homo sovieticusach, mentalności sowieckiej, rosyjskiej itp. to nie jest aby jakimś ujściem polskich narodowych kompeksów? Zauważyłem, że namiętni krytycy sowieckiej mentalności (czymkolwiek ma ona być) w większości lokują się między Odrą a Bugiem. Niech Pan pojeździ po Europie, po świecie, pogada z ludźmi.. m.in. zobaczy Pan, że jeżeli ktoś ma uchodzić za ciemniaka, kołtuna i kmiota, to prędzej będzie to Polak niż Rosjanin.
Autor: JAD07 Dodano: 28-10-2006
Zdrowy na umysle - Hołd Odwadze Autora Szanowny Panie Wdowiak Bez wątpienia jest Pan "obiektywnym" i "bezstronnym" dziennikarzem, jeżeli nie w powszechnym, to przynajmniej we własnym mniemaniu. Z całą pewnością w równie zjadliwym tonie pisze Pan o swoich władcach - Jankielostanie - demaskując łajdactwa i zbrodnie USA. Dziwne tylko, że nie mogłem pańskich demaskatorskich drugą stronę "artykułów" odnaleźć, a zadałem sobie trud poszperania w pańskim "dorobku twórczym". Pomimo to, wierzę w Pańską "bezstronność". Jestem zdania, że specjalnie dla Pana należało by wymyślić nagrodę "Dla Najbardziej Obiektywnego i Odważnego Dziennikarza". Wręczyć ją panu powinien SAM PREZYDENT BUSZ, niezłomny bojownik o wolność świata. Następnie powinniście OBAJ zostać niezwłocznie kanonizowani przez Kościół katolicki, a Pańskim imieniem powinna zostać uhonorowana ulica, bezpośrednio przylegająca do Ronda Dudajewa w Warszawie. Co zrobić, żeby pan te nagrodę otrzymał ? Drobiazg. Pamięta Pan zapewne bestialskie mordestwo Brytyjczyka - doktora Kellyego (który miał tę czelność, że mówił publicznie prawdę na temat agresji na Irak). Jakoś dziwnie szybko sprawa ucichła. Rzeczywistych mocodawców tej odrażającej zbrodni nigdy nie wykryto, chociaż wszystkie fakty wskazywały na rząd Blaira (w ewentualnej współpracy z CIA). Nie, niech się Pan nie obawia, nie proponuję Panu odgrzebywanie tej sprawy w celu poznania prawdy (do tego trzeba by mieć nieco więcej odwagi cywilnej, niż Pan jest w stanie udźwignąć). Proponuję obciążyć odium odpowiedzialności - kogo ? (to chyba jasne od samego początku) - diabła Putina. Na pewno tak zdolnemu i bezstronnemu dziennikarzowi uda się tak prymitywna sztuczka. Że w to nikt nie uwierzy ? To co z tego. Prawicowe oszołomy będą udawać, że wierzą, a my - czytelnicy partalu "Racjonalista" - trochę się pośmiejemy, co na pewno wyjdzie nam na zdrowie. Gorąco Pana do tego zachęcam. A teraz zmiana tonu, choć nie będzie to łatwe (zbyt świeżo mam w pamięci pańskie "dzieła"): Śmiem twierdzić, że z reprezentowanym przez pana "obiektywizmem" i "bezstronnością" ma Pan nędzne szanse, żeby czytelnicy "Racjonalisty" zaczęli Pańskie "Artykuły" traktować poważnie. Przecież oni sobie z pana robią jaja, czy pan tego nie widzi ? Zapomniał Pan chyba, że pańskie artykuły są komentowane. Prywatnie Panu radzę, niech Pan spróbuje szczęścia w "Gazecie Polskiej" lub może "Najwyższym Czasie". Czytelnicy chyba mniej wybredni, no i mniej pan będzie odstawał. A jeśli ma Pan obsesję "dyktatora Putina", to proszę zrobić mu ten zaszczyt, i przesłać rosyjskiemu prezydentowi próbki Pańskich "wiekopomnych dzieł", oczywiście w rosyjskim przekładzie. Zaręczam panu, że prawdopodobieństwo zejścia śmiertelnego na skutek pęknięcia ze śmiechu naprawdę wchodzi w grę. Z poważaniem (lecz chyba bez szacunku) Miłośnik pańskiej "literatury".
Autor: Zdrowy na umysle Dodano: 22-01-2007
takijeden - Zdaje się, że się wyjaśnia Ponieważ sprawa się powoli wyjaśnia (wydaje się, że rosyjska prokuratura aresztowała prawdziwych sprawców), komentarz mógłby być zbędny. Pozwolę sobie jednak zauważyć aspekt, o którym pan autor zapomniał wspomnieć. Rzecz w tym, że pani Politkowska, obywatelka USA, pracowała w ścisłym kontakcie, na zlecenie i za pieniądze, z wrogami swojego kraju, rebeliantami czeczeńskimi. Którzy są po tych samych pieniądzach, co inni radykałowie sunniccy, np. Al-Kaida. Otóż takie zachowanie w czasie wojny jest śmiertelnie niebezpieczne, nawet w krajach, które szanownemu autorowi są sympatyczne. Oczekiwać, żeby pan prezydent Federacji Rosyjskiej np. zapewnił skuteczną ochronę tej pani, to mniej więcej to samo, co oczekiwać od US Army skutecznej ochrony dla dziennikarzy Al-Jazeery. W tym aspekcie szczególne rozczulanie się nad tym szczególnym przypadkiem możemy sobie podarować.
Autor: takijeden Dodano: 27-08-2007
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama