Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.454.258 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
(..) chrześcijaństwo stworzyło pierwsze w Europie modele państwa totalitarnego; że chyba jedyne w dziejach ludzkich nie tylko praktykowało, ale wypowiedziało jawnie zasadę, wedle której to, co białym widzimy, trzeba czarnym nazwać, o ile zwierzchność tak każe.
Komentarze do strony Świadkowie Jehowy (Jehowici)

Dodaj swój komentarz…
geoproblemzamosc - Jehowici
Jestem pod wrażeniem pańskiego artykułu.W końcu ktoś obiektywnie zaliczył to co oni wyrabiają do odpowiedniej kategorii.Może niektórym wróci racjonalne myślenie lub przynajmniej zaczną się zastanawiać nad tym co przeczytali.Chociaż wątpię, mają zrobione takie pranie mózgu, że już chyba nie da się nic zrobić!!! Pozdrawiam.
Autor: geoproblemzamosc Dodano: 22-12-2003
Reklama
tadeusz - praca na zlecenie  -1 na 1
Po przeczytaniu tekstu o Ruselu oraz ŚJ odniosłem wrażenie że ataki na nich są chyba sponsorowane. Przyczepianie się do fragmentów biblii na podstawie której funkcjonuje wiele grup religijnych nasuwa pytanie jak wyglądałby współczesny Judasz. Nie spełnienie się jako przywódca w którejś z nich chyba jest powodem ataków na ŚJ. Jestem pewny że oni nie polemizują z takimi poglądami bo na oko zwykłego czytelnika są niedorzeczne. Łatwiej jest zrozumieć i wyobrazić sobie termin "raj na ziemi" niż termin " piekło" czy"czyściec".
Polityka i religia to dwie siły niby przeciwstawne, ale o tych samych celach,- podporządkowanie sobie ludzi.
Cele polityczne są na już i teraz a religijne dopiero po śmierci. Polityczne cele można sprawdzić i rozliczyć z aprobatą społeczną , religijnych nikt się nie ośmiela podważać chociaż jasno widoczny jest bezsens i nadużywanie władzy człowieka nad człowiekiem. Słowa "święta tajemnica" czy "Bóg tak chce" paraliżuje zdrowe myślenie i rozsądek. Posługiwanie się tymi samymi cytatami w odmiennych punktach widzenia przypomina mi też cytat z wypowiedzi Jezusa Chrystusa "gdy ślepy ślepego prowadzi obydwaj w dół wpadną" .Czy można to jakoś inaczej wykręcić na potrzeby którejś grupy "mocno wierzących"? Przywódcy polityczni i religijni dobrze sobie żyją i nie przejmują się o swoją kadencję tylko te doły chwieją się pod ciężarem coraz to nowych "słusznych idei". Wnioskować dzisiaj, co Bóg chce, z zapisków z przed tysięcy lat, według mnie jest zarozumiałością, a obrzucanie się "ideologiczną mądrością" w sferze wierzeń przypomina policjanta lejącego na oślep pałą protestujących, niezależnie czy mających słuszność czy nie. Dlatego sądzę że pisanie na temat religii w tym kontekście nie jest polemiką lecz pracą na zlecenie. Nie jestem tak oczytany jak autor tych "prac" ani tak elokwentny aby szermować cytatami ale mgliście przypomina mi się jeszcze jeden cytat chyba z jakiegoś listu apostoła Pawła "...gdzie jest mądry, gdzie uczony, badacz wieku tego czy nie obrócił Bóg w głupstwo mądrości świata tego?..."coś w tym stylu. Pierwszy raz jestem na tej stronie i niechcąco przeczytałem powyższe wypowiedzi i mnie poniosło.
Pozdrawiam Tadeusz

Autor: tadeusz Dodano: 15-01-2004
Zenekis - toż to prawdziwa mądrość...  -1 na 1
Przebija z autora chyba jedynie zawiść i chęć stanowienia jakiegoś autorytetu. Może dla ludzi słabych i potrzebujących kogoś "mądrze" gadającego takie teksty docierają, jakkolwiek autor wysuwa tylko twierdzenia człowieka badającego powierzchownie i tak gdzieś zasłyszane teksty. Zna niby i lubi ŚJ jakichś, ale nie przeszkadza mu ich to obrażać używając takich nazw jak jehowici. Tak robią księża, którzy nie potrafią zniećś rozsądnej argumentacji i niezaprzeczalnego świadectwa, że ŚJ starają się postępować jak apostołowie (nie przyrównując się zarazem do nich). Jedynie u nich w grę nie wchodzą pieniądze lub władza i to widać. A jeśli komuś nie podobają się funkcje porządkowe i pomagające w walce z niedoskonałością tkwiącą w każdym człowieku to zaprzecza całej podstawie religii jako siły PROWADZĄCEJ człowieka, a nie przez niego sterowanej jak to się dzieje w innych wyznaniach. Ponieważ nieco się uniosłem stwierdzam, że mam gdzieś własne kryteria przyjęte przez "światłego" autora. Nie wie nawet jaką miarę do czego przyłożyć i bierze się za opracowania na skądinąd porządnej stronie. A fe!
Autor: Zenekis Dodano: 27-01-2004
Marek C - Wada?
Muszę zauważyć, że argument o tym, że ŚJ są religią najbardziej nietolerancyjną jest nieco nietrafiony. Rzeczywiście, ich pogląd na temat innych wierzeń pozostawia wiele do życzenia, lecz jest on właściwie podyktowany nakazami biblijnymi. Natomiast mnie najbardzej odrzucają od nich następujące rzeczy. Pierwsza z nich to dosłowna interpretacja księgi rodzaju. Druga - to widzenie wad w każdej religii, tylko nie w własnej. Trzecia - to staroświeckie poglądy. U nich niedopuszczalne jest, by dziewczyna i chłopak siedzieli sami w pomieszczeniu. Kobiety tzw. głosicielki muszą chodzić w spódnicach, rzekomo dlatego, że tak jest bardziej elegancko. Mężczyźni muszą mieć garnitury. Nie zważają na to, że taki ubiór był uważany za elegancki przed dziesiątkami lat, dzisiaj zaś - ludzie ubierają się bardziej swobodnie, a eleganckimi pozostają i tak. Może to drobiazgi, ale z tego co wiem, "drobiazgi" te wiele osób odrzucają od wiary ŚJ.
Autor: Marek C Dodano: 31-01-2004
Magda - klapki z oczu spadają..   3 na 3
Gdy poddałam organizację Świadków ocenie wg. kryteriów Liftona ( link do serwisu Apologetyka ) dla dowolnej z grup psychomanipulacyjnych stwierdzam, że spełniaja WSZYSTKIE !!! Kryteria te zostały opracowane przez naukowców, a nie przez któryś z kościołów potępianych przez ŚJ. Najbardziej skuteczną bronią przeciw manipulacji jest posiadanie wiedzy na temat jej mechanizmów oraz skonfrontowanie tej wiedzy z praktyką organizacji i jej naukami. Można być zwolennikiem Swiadków, można też byc do nich uprzedzonym,mozna mieć różna opinię na temat intencji przyświecających autorowi tekstu. Ale jak tu polemizować z naukowym autorytetem Liftona i Hassana ?
Autor: Magda Dodano: 07-02-2004
jan winnicki - .  -1 na 1
czy wobec tego, biorac pod uwage ostatnie wydarzenia na świecie Islam jest sektą ??? czy w czasach inkwizycji wojen krzyżowych i pogromów żydów sektą był rzymski Katolicyzm???
Z całym szacunkiem dla ogromu wykonanej przez Pana pracy przy gromadzeniu materiału, treść strony strony jest bardzo powierzchowna, a wnioski mocno naciągane, wszystko na tym świecie jest wzgledne, a wiec i nauki SJ i pańska opinia w ich kwestii. Jeszcze jedno, miałem okazje wielokrotnie rozmawiac ze SJ i stwierdzam ze nie wszystko co tu przeczytałem jest zgodne z tym czego nauczają.
z poważaniem , jan winnicki

Autor: jan winnicki Dodano: 29-03-2004
Mariusz Agnosiewicz - Brak konkretów...
Niewątpliwie wszystko jest względne, także sama względność...
Nie bardzo pojmuję odnoszenie przyjętych kryteriów do islamu czy katolicyzmu.
Opracowanie ich nauk oparte jest raczej na ich pismach, więc nie rozumiem zarzutów. Może Pan niedokładnie odebrał treść słownego przekazu, albo przekaz słowny nie zawsze odpowiada temu co jest w ich pismach. Trudno pisać coś więcej przy tak ogólnie sformułowanych zastrzeżeniach.
Zdaje się, że są one bardzo względne :)
Autor: Mariusz Agnosiewicz Dodano: 30-03-2004
tomek - Mało kultury autorze  -2 na 2
Częściowo widać tutaj profesjonalne pdoejsćie do tematu a le też chamskie i typowe dl a katolickich furiatów zwroty i bezczelna pewnosć siebie i swoich poglądów.

Pozdrawiam Tomek
Autor: tomek Dodano: 02-04-2004
Asia Kowalska - Piekło?  -1 na 1
Po przeczytaniu Pańskiego artykułu, a w szczególności części dotyczącej piekła nie zgadzam się z Pańskimi spostrzeżeniami. Nasuwa się tu modlitwa katolików, którą wypowiadają codziennie na tzw. mszach, a w szczególności jej urywek:... zstąpił do piekieł, trzeciego dnia zmartwychwstał..." Jak wszyscy wiedzą jest tu mowa o Jezusie. Do piekła (wg katolików) idą Ci którzy zgrzeszyli. Moje pytanie do Pana brzmi nastepująco: czy wg Pana Bóg pozwolił na zejście (nawet na 3 dni) do piekła (ognia nieugaszonego) swojemu ukochanemu Synowi, który nigdy nie zgrzeszył? A może jednak piekło znaczy coś innego niż to co głoszą katolicy? Ja osobiście wolę wersję SJ, przynajmniej jestem spokojniejsza i nie zaprzątam sobie głowy co mnie spotka po śmierci. To właśnie księża straszą swoich współwyznawców min. piekłem po to tylko aby wymóc na nich posłuszeństwo, no i oczywiście pieniądze, których ciągle im mało.


Autor: Asia Kowalska Dodano: 23-04-2004
ENT Entalski - Ciekawe co z piekłem  -1 na 1
Ciekawe spostrzezenie dot piekła..
Przy czym pierwsi chrzescijanie nie uwazali ze
dusza istnieje. Jak w takim razie wytłumaczy się
piekło? Jesli dusza nie istnieje a autor podpiera się
jednym wersetem w dodatku z konkretnego tłumaczenia
"wiecznie meczeni"... jesli nie istnieje dusza, lub inaczej
w starym testamencie jest napisane "Dusza która grzszy
- ta umrze" .. w takim razie moze jedyne tłumaczenie
sprawy piekła jednak sie zgodzi z tłumaczenim SJ...
"Piekło to wymazanie z pamieci Boga",...
Co do wiary w jedną religię.. osądzasz
biblię czy SJ? W niej jest wyraznie napisane ze
jedna religia osiągnie wybawienie..
Strona ta jest niepójna logicznie...
Najperw w klasyfikacji kosciołów ciągnie się
tematy dot wielu kosciołów katolickich, i
przy okazji zadaje sie pytanie , który jest własciwy..
a za chwilę SJ wywywa się od potworów,
bo ZGODNIE Z BIBLIĄ uwazają ze swiat posiądzie tylko jedna religia..

Temat jest pięknie pociągnięty "logicznie",
jak zawsze tendencyjny.

Co do klasyfikacji religii w polsce..
to rozumiem ze to strona
Jednoty Braci Polskich 'Chrystian'
i ma zawoalowane tresci głoszone przez
to ugrupowanie/sekte ..
jakoś własnie tej religii, którą opisano
jako zaprzyjaznioną z tym serwisem
nie ma...

"Redakcja zastrzega sobie prawo usunięcia wpisu zawierającego zwroty niecenzuralne, obraźliwe, reklamę lub kryptoreklamę, oczywistą nieprawdę lub treść niezwiazaną z komentowanym tekstem lub tematem."
Piękny wyraz sekciarskiej manipulacji faktami.. Jakoś nie sądzę by taki temat miał 10 wpisów na stronie... SJ jest tylu błakających sie po necie że tutaj powinnop być 144000 wpisów :)

Autor: ENT Entalski Dodano: 05-05-2004
Mariusz Agnosiewicz - Odpowiedź   4 na 4
To jest miejsce do wpisywania komentarzy a nie do polemik, dlatego nie będę się rozpisywał.
Z piekłem - logiczny wywód, tylko w oparciu o błędne przesłanki, więc siłą rzeczy sam wywód również jest błędny. Czy swoją wiedzę o tym, że pierwsi chrześcijanie nie wierzyli w duszę opierasz na jakichś konkretnych przesłankach czy jedynie tak ci się wydaje względni tak nauczają w zborze? O wiecznej karze lub męce mówi Mt 25,46 i tak przyjmują wszystkie niemal tłumaczenia (wieczna kara, kaźń, gr. kolasin), tylko Jehowici wstawili sobie "wieczne odcięcie" aby im się biblia z doktryną zgadzała. Nie interesują mnie dalsze polemiki na ten jałowy dla mnie temat. Uważam że w tej polemice między chrześcijanami akurat rację mają katolicy i in., zaś Jehowici stosują nie tylko fałszowanie Biblii, ale i nieprzekonywającą ekwilibrystykę interpretacyjną, choć nie przeszkadzałoby mi, gdyby akurat Biblia jawnie zaprzeczała piekłu, niewątpliwie niedorzecznej nauce, wówczas to katolicy i inni byliby w większych kłopotach teologicznych.
Jedna religia: osądzam oczywiście doktrynę religijną a nie Biblię. Akurat w tym tekście osądzam głupotę, fanatyzm i nietolerancję jednej grupy religijnej, a nie mity, które na ogół pouczają swych wyznawców o tym, iż są jedynie prawdziwe. Moja krytyka nt. piekła i innych spraw teologicznych to w istocie, przepraszam, pierdoły, jednak generalną otwartą nietolerancję religijną ŚJ uznaję za najważniejszą część krytyki kierowanej pod ich adresem. Cóż mnie interesuje że w Biblii jest napisane to czy tamto. Jeśli to jest złe i szkodliwe społecznie - należy to odrzucić (najlepiej wraz z samą Biblią). Mam małe pytanko: w Biblii poucza się też o pożytkach, wręcz nieodzowności w zestawieniu z wieloma jakże budującymi przykładami wzorcowymi - wojen religijnych. W związku z tym chciałbym zapytać kiedy ŚJ planują zorganizować pierwszą swoją krucjatę z prawdziwego zdarzenia? Czy już się zbroicie czy może czekacie dogodniejszej chwili? Jeśli nic nie wiadomo ci o tym, chciałbym zapytać jakże to możliwe, że nie robicie czegoś co jest napisane w Biblii? Czy uważasz, że takie zaniedbanie nie zamknie ci przystępu do Królestwa Niebieskiego, że nie naraża cię na "wieczne odcięcie"? Myślę, że nawet w ramach lokalnego zboru moglibyście zorganizować krucjatę na cała malutką Jednotę Braci Polskich, i tak jak wielu wojowników Jehowy - wyciąć ich w pień robiąc tym samym jeden kroczek w kierunku panowania jednej religii. Weźcie też przykład z nakazów Pana - który w stosunku do niewiernych, flirtujących z obcymi bogami pouczył Mojżesza: "Zbierz wszystkich naczelników ludu i wbij ich na pal przed Panem w słońcu" - i wbijajcie na pal przed swoimi zborami tych, którzy odchodzą z waszego zgromadzenia, a zmniejszy się zapewne zakres krytyki Jedynie Prawdziwej Religii.
Ufam, że uda się wam w końcu zażegnać te potworne i brzemienne w skutki niekonsekwencje w waszym uwielbieniu dla Biblii.
Autor: Mariusz Agnosiewicz Dodano: 05-05-2004
Radek - Świadkowie Jehowy
Podstawą wirzeń i nadzieji jest Biblia i to co jest w niej zapisane , interpretacje co do znaczenia zawartej w niej treści interpretuje sie również za pomocą wersetów Bibilinych , na to niestety trzeba czasu i cierpliwości którego nie wszyscy mają . Biblia nie jest prosta instrukcją maszynki do mielenia mięsa którą po przeczytaniu morzna zastosować , do tego trzeba mieć dobrych nauczycieli których sam musisz wybrać . O tym czy są dobrzy rozpoznasz po ich owocach . Pozdrowienia
Autor: Radek Dodano: 06-05-2004
Gawrysiak Marcin - Bzdura  -1 na 1
Z całą odpowiedzialnościz chciałbym Szanownemu Panu jako zainteresowana religią Świadków Jehowy,że to co Pan o nich twierdzi jest kompletnie niezgodne z prawda i daleko ich krzywdzące.Jeśli zależy Panu na kompromitowaniu kogoś,to zacznie Pan żuwo obserwowac inne religie i organizacje polityczne,których cechą działania jest pycha.Wśrod Świadków Jehowy jest miłość i pokój,czego nie zapewnia mi nominalne chrzecijaństwo i inne religie.
Życze powodzenia!!!
Autor: Gawrysiak Marcin Dodano: 10-05-2004
Mariusz Agnosiewicz - Ja również życzę powodzenia  0 na 2
A czy Szanowny Pan posiada choć jeden argument dla uzasadnienia swojego wniosku o tekście? Bo warto zauważyć, że kwestie domniemanej miłości nie poddawałem tam analizie, a pokój tylko na marginesie.
Autor: Mariusz Agnosiewicz Dodano: 10-05-2004
Piotr - Sąd Ostateczny  -1 na 1
Dzień Dobry Panu,
Widzę że bardzo wybiurczo podchodzi Pan do wierzeń SJ, pomijając fakt że głoszą oni wielką ufność w Boga, tego samego Boga w którego, jak mniemam, i Pan wierzy. Więc co w tym złego?
Zadam jednak Panu jedno pytanie:
Jeżeli dusza po smierci odrywa się od ciała. Dusza jest sądzona przez Boga i trafia do Nieba, Czyśćca lub Piekła, jak w takim razie można wytłumaczyć fakt zmartwychwstania? Może jednak, nie zabardzo Pan w to wierzy? Ale ufam że wierzy Pan w zmartwychwstanie to czy może Pan wyjasnić co miałby oznaczać Sąd Ostateczny? Czyzby tamten, po śmierci, Sąd był nie ważny? Czyżby nie dość uczciwy? Może ci co trafią do Piekła pójdą do Nieba? Ci co sa w Niebie tak tam nagrzeszą, że jednak trafią do Piekła? Jeżeli posiada Pan wiedzę, która przewyższa wiedzę Boga, napewno znajdzie Pan odpowiedź. Dziekuję
Autor: Piotr Dodano: 30-06-2004
ENT entalski - Odpowiedz do odpowiedzi  -1 na 1
Szanowny Panie
Zastanawia mnie fakt że jako tak wspaniały znawca technik maipulacji i doktryn SJ - nie zna Pan podstawowych zasad i regół panujących i głoszonych przez nich.
Radziłbym troszkę doczytać zanim się ktokolwiek zezmie za polemikę z JAKĄKOLWIEK religią bo fajnie mieć hobby i wypisywać rózne SWOJE teorie spiskowe - ale mogą one czasem kogoś obrazić.. efekt ten sam jak w przypadku inkwizycji Panie realista społeczny.
SJ nie wierzą w zadną ziemską metodę na zaprowadzenie porzadku na swiecie. To Jezus i jego rząd to zrobi. SJ są uczeni ze to on zrobi co trzeba i porządny SJ ma za zadanie głosic jedynie dobrą nadzieję ku pokrzepieniu. Jesli to bedzie za 10000lat to do tego czasu SJ będą nadal głosili. Bo takie zadanie daje biblia dla ludzi, ktorzy chcą zmarchwywstac...
Próbuje Pan podciągnąc SJ pod standardowe zachowania KK a jest to tylko przejawem małych horyzontów myslowych. Równie dobrze będzie chciał Pan sobie pojezdzic na Braciach Arianach? Przeciez oni tez gloszą o jedej religii i tak samo jak KK mieli mozliwosc ekspansji za pomocą miecza...
JAk na razie z odłamów pierwszego chrzescijanstwa to KK tylko pokazał się z tej strony i proszę nie uogulniać. Chyba ze przykładem
na rozwój ma byc dawany na jakiejś stronce z nazwą warszawy i brooklynu pokaz fotek jak jacyc ludzie dorabiają sobie rozkładając stragany z oprawkami na biblię... (PS LOL dal autorów tej strony)
[ps. co mi sie samemu sredni podoba ale kazdy zda sam
przed Bogiem logi swojej morlaniosci :)...
z drugiej strony pamietam jakto "łatwo było" SJ oprawic swoją biblioteczkę w Katolickiej rzeczywistosci]

Wracając do doktryn.. SJ i wogole..
Znów się Panu troszkę pomyliło.. To ze KK twierdzi ze wojny i podboje ze ST są dowodem na zachowanie dzisiejsze w polityce i wojnie "niby chrzescijan katolickich" nie jest przykładem trafnym - i proszę na takich przykładacj nie osądzac innych religii.
Jest jasno i wyraznie powiedziane ze w ST Bóg wybrał sobie Naród Wybrany i i dał mu prawo doskonałe. W kazdej chwili do tego narodu mogli dotrzec prozelici z innych krajów i zostac takze błogosławieni przez Boga. Kraje do któych zmiezali Zydzi wiedziały ze są one narodem wybranym,i ze Bóg który w cudowny sposób zniszczyl armię egipską jest z nimi.
To czy się podporządkują zalezało od nich.
Krytykując te fragmenty biblii - zachowuje się Pan jakby nie zezwalał Pan Bogu na robienie ze swoimi dziełami to co sie mu zywnie podoba.
Nalezy tez wspomniec ze juz wtedy Zydzi wiedzieli o Mesjaszu i Bog to zaplanował.
Dlaczego wspominam o tym.
Bo dzieki ofierze jezusa Kazdy ma takie prawa jak zydzi .. i nie musi byc prozelitą siedzącycm w tylnich rzedach swiątyni...

Tak samo jak kiedys tamte kraje podbijane, dzis Pan próbuje impoutowac coś o powinnosciach społecznych wobec religii...
Tylko ze nikt ze SJ nie mysli nawet o zbrojnej wojnie. Bo od tego jest Królestwo niebieskie (zaopraszam do księgi objawienia).
To czy Bó ma prawo do rządzenia swoimi dziełami - zostawiam jako kwestię pomiedzy Nim a Panem...

Co do kwestii duszy. Czy wersety mówiące o duszy zwierząt, o duszy która umrze. O tym że krew jest duszą człowieka i zwierzęcia.. trzeba tłumaczyć dogmatami ojców koscioła...
Te wersety jasno i wyraznie mówią o czymś. A tłumaczenie pozostawiam logice kazdego człówieka.
Chyba ze zaczniemy sobie układac dogamty na podst jednego wersetu wyciętego z ciągłości logicznej całej Biblii...
Autor: ENT entalski Dodano: 19-07-2004
Dymitr - *****  -1 na 1
Jeżeli mówimy krytycznie to niech i mi będzie wolno skrytykować ten tekst. Jestem agnostykiem wychowanym w rodzinie ŚJ, zaszkodziły mi 'głęboki rzeczy szatana', tzn. filozofia, literatura, racjonalizm, sceptycyzm, skłaniałem się nawet w stronę solipsyzmu. Więc zarzut wykorzystywania toposu arkadii, hm... Jak pisał Nietzsche całe chrześcijaństwo jest ideologią ludzi słabych, u których niemożność zwie się niechceniem, brak siły zwie się miłością do nieprzyjaciół. Wszak są to zasady ewangeliczne, chrześcijaństwo powstało z ducha resentymentu. Zresztą, która religia nie mami obietnicą dobra późniejszego? Która religia nie nazywa doczesności rzeczą znikomą? Na podstawie takiej kwalifikacji wszystkie religie świata są sektami. Szkodliwa społecznie? Teoretycznie. Praktycznie jest społecznie pożyteczna. Fakt, że ŚJ są apolityczni. Jednak nie ma w ich społeczności tzw. chorób społecznych, np. alkoholizmu, prostytucji. Są wzorowymi obywatelami, tyle że neutralnymi pacyfistami. Nie omijają praw, 'co cezara cezarowi'. Porównanie poziomu moralnego ŚJ z wyznawcami innych religii mówi wiele. Czy nietolerancyjni? Tak, ale nieszkodliwie. Potępiają homoseksualizm, niemoralność, ogólnie zło w znaczeniu moralnym. Jednak mówią, że miłują wszystkich, a najbardziej współwyznawców. Nie chcą czyjegoś nieszczęścia, raczej chcą go zmienić. Może to być irytujące, ale nieszkodliwe. Ja bym powiedział religia jak każda. Jak ktoś lubi wierzyć to znajdzie u ŚJ to czego szuka. Fanatycznie bronią swoich przekonań. Jest u nich wewnętrzna zgodność, stanowią monolit ( w przeciwieństwie do reszty). Zarzut, który mógłby się pojawić równie dobrze jak inne, zarzut, że wierzą w Boga. Czy to jest pożyteczne społecznie przerzucać problemy na Boga. Jego istnienia naukowo stwierdzić się nie da. Śmiesznych i naiwnych argumentów znajdziemy trochę w filozofii Tomasza z Akwinu, a jest on szkodliwy? ŚJ są częścią kultury światowej, a ona jest zjawiskiem naczyń połączonych, a ta krytyka to komunałami pachnie. Jeszcze jedna uwaga, młode pokolenie ŚJ jest dość liberalne, otwarte na świat.
Autor: Dymitr Dodano: 26-08-2004
Agnieszka - To są oszczerstwa przeciw Świadką Jehowy!!!   1 na 1
Bardzo nie podoba mi się pański artykuł.Uważam ,że sam nie znając bliżej tego wyznania wystawia pan pochopne wnoski , w których chce pan oczernić Swiadków Jehowy.Wydaje mi się ,że nie może znieść pan myśli że są oni uczciwymi ludzmi w przeciwieństwie do katolików. Pisząć ten artykół dał pan doskonałe świdectwo postępowania swojej religii , które polega na wyciąganiu nieprawdziwych zarzutów i nieto;erancji. Bardzo mi się to nie podoba!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Autor: Agnieszka Dodano: 31-08-2004
zbyszek - Znowu Pan Agnosiewicz  -1 na 1
Drodzy czytelnicy.

Myslę że niepotrzebnie pisaliście komentarze do paszkwilu Pana Agnosiewicza.
Uważam że jak to w przypadku tego autora bywa prezentuje on wysoce krzywdzący pogląd. Osobiście przyznaję że nie przekonują mnie poglądy Świadków Jehovy ale to z zupełnie innych powodów których Pan Agnosiewicz nie jest w stanie zrozumieć. Takie wartosci jak prawda. miłość, wiara czy moralnosć najprawdopodobniej są Mu obce (albo może twierdzi że je posiadł ?) Wszystkie artykuły tego Pana sa ciągłym atakiem na wszelkie przejawy religijności czy wiary a więc jest poza tą sferą i nie jest w stanie w niej coś wyartykułować.

Pozostaje pytanie co w zamian ?

Czy Pan Agnosiewicz potrafi tylko niszczyć ? Czy może stworzy nowy obiekt wiary - siebie i napisze własną biblię ? (chociaż właściwie już ją napisał)
No cóż najwyraźniej ten "dziennikarz" ma za największy autorytet samego siebie.
Autor: zbyszek Dodano: 21-09-2004
Drobner - ORTOGRAFIA   1 na 1
Nauczcie się ortografii, nieuki, bo my nie wiemy, czy jeśli będziemy pisac po polsku to w ogóle nas zrozumiecie!!!!!!!!!!!!!
A jeśli ktoś znowu wspomni o dysleksji albo czym innym, to odpowiadam: wiedząc, że masz taką przypadłość, sprawdź ze słownikiem swoje "wypracowanie", albo poproś kolegę, żeby sprawdził, albo pisz, do cholery, w Wordzie i włącz opcję "Korekta"!!!!!
ZAPRAWDĘ, powiadam, nigdy więcej nie odpowiadam na cokolwiek, co zawiera błędy ortograficzne!!!!!
Autor: Drobner Dodano: 22-09-2004
zbyszek - Nie jest Pan w stanie wytrzymać krytyki ?
Jak to mówią słabej tańcownicy przeszkadza "rombek u spudnicy".
Autor: zbyszek Dodano: 23-09-2004
zbyszek - Nie jest Pan w stanie wytrzymać krytyki ?
Jak to mówią słabej tańcownicy przeszkadza "rombek u spudnicy"
Autor: zbyszek Dodano: 23-09-2004
Drobner - ???
Nie znam pana, więc nie wiem co tam panu przeszkadza. Ale gratuluję śmiałości w tak szczerych osobistych wynurzeniach ...
Autor: Drobner Dodano: 24-09-2004
Andrzej - w odniesieniu
w odniesieniu do polemiki; co sekta, a co nią nie nie jest wyrażę opinię,
iż w moim odczuciu cała substancja religijna na ziemi posiada charakter, poprzez swoje zorganizowanie, sposób zarządzania i sprawaowania kontroli, sekciarski. W porspektywie całej historii, jak wiadomo, religia obowiązująca, nadrzędna, ta legalna, jedynie ona miała prawo opiniować na temat pozostałych, pomimo, że dawniej ona sama uznawana była za sekciarską. Dowodzi to tylko tego, że religia jako taka jest kiepskim żartem, czynionym nieustająco jednostkom
o chwiejnej osobowości.......
Autor: Andrzej Dodano: 28-09-2004
Ratia - jak możesZ ????
Wiesz to nie jest do końca tak ! My wcale nie porządamy raju i nie zaspokajamy potrzeb głosząc i szukając "chętnych do raju" ... jak ty to określasz, chcemy z innymi podzielić się po prostu naszą wiedzą tak jak robił to Jezus Chrystus przecież jak wy to mowicie Jezus tez chodził "po domach" a my mowimy głosił od drzwi do drzwi. Sprawozdania ze służby to nie są sprawozdania z chętnych do raju ! Bardzo mnie zaskoczyłaś/eś swoimi poglądami ale każdy ma własne zdanie. Poza tym my nie robimy tego dla własnych korzyści ale dla tego że kochamy Boga i chcemy z innymi podzielić się jego wspaniałą obietnicą ! Acha a propo u nas datki są dobrowolne a księża dla WŁASNYCH korzyści chcą na tacę u nas nikt na naszej religi nie zarabia ... nie jesteśmy sektą bo zarejestrowaną religią w Polsce ... I nikogo nie obrażam robiąc strony typu Katolicy (koliwici) ;)
Autor: Ratia Dodano: 30-09-2004
klawdia
Myślałam, że znajdę obiektywne informacje.
Człowiek, w którego opisie znajdują sie zwroty typu: "Pianie o pokoju na ziemi jest doprawdy żałosne!" nie stanowi dla mnie absolutnie żadnego autorytetu w kwestiach, które próbuje nieudacznie omówić. Dlatego też zrezygnowałam z przeczytania artykułu do końca. Żałuję czasu, a strona wydawała mi się interesująca...
Autor: klawdia Dodano: 12-10-2004
trukszyn - Liczba wyznawców
Pragnę zauważyć,że ilosć wyznawców w świecie zdominowanym raczej przez ludzi głupich i ułomnych na duchu niekoniecznie może dobrze świadczyć danej religii.Niejaki pan Osho stwierdził,że "przywódcą głupich może być tylko największy z nich".
Poza tym Świadkowie, po niefortunnym 2000 roku, bardziej przypominają globalną partię ekologiczną niż ruch religijny.
Nie ma co sie wyzywać na Panu Agnosiewiczu,bo nie napisał nic złego oprócz faktów.
Interpretacja faktów zawsze jest kontrowersyjna ale to już nie jest wina Autora-tacy jesteśmy.
Niewątpliwie szeregowy członek gminy ŚJ jest społecznie pożytecznym osobnikiem.Lubi dzieci,ładnie wygląda,jest zaangażowany społecznie i swój czas poświęca nie telewizji tylko studiowaniu nauki w którą mocno wierzy.Jeżeli przy tym jest szczęśliwszy to tylko mu pozazdrościć.
Autor: trukszyn Dodano: 18-10-2004
Wojtasss - Tak trzymac;)
W przeciwienstwie do wiekszosci komentarzy na temat tego artykulu, chce pogratulowac autorowi zdrowego rozsadku i znajomosci ogolnej tematyki dotyczacej Swiadkow Jehowy!!! Potrafil Pan na podstawie kilku zdjec z broszur SJ oraz wlasnych domyslow rozpracowac tak wielka organizacje!!! Pogratulowac!!! A teraz szczerze: gdyby Pan z takim zapalem i zdolnosciami, jakimi sie Pan wykazal w powyzszym artykule, sprobowal logicznie i rzeczowo opisac dzialalnosc SJ, to artykul bylby naprawde swietny! Ale coz, nie wyszlo...
Autor: Wojtasss Dodano: 29-10-2004
Kasia - ....bez komentarza
..Witam..ja jestem wierzaca chodze do kościoła,przyjmuje Komunie Swiętą, ale bardzo zainteresowało mnie to w jaki sposób zachowują sie swiadkowie Jehowi w wyznawaniu swej religi...tu pisało coś o wierze światków jechowych....chciałam powiedzieć i poprosić aby nikt niepisał ze wyznaja jakąkolwiek wiare bo to niejest wcale wiara tylko SEKTA!!Nierozumie pewnej sprawy...np ktoś ze swiadków jest ciężko chory i potrzebuje krwi nieprzyjmie jej.!!dlaczego??:>dlatego że może krew ta jest od człowieka wierzącego czy co??a może dlatego że im niepozwoli Bóg?..ehh chciałam sie jeszcze dowiedzieć w jaki sposób oni spędzają święta...My:)w tak pięknej atmoswerze spotykamy sie przy stole z rodzina spożywamy te 12 potraw a oni co??jedzą mieso ...patrza na televizor niemaja nawet w domu choinki....dziwne..a najbardziej boli mnie to jak np jest sobie rodzina i nagle kogoś cos weźmie i zostaje ten ktoś świadkiem jehowym a ma dzieci i one przez to muszą cierpiec w szkole są inaczej odbierani i wogóle...no ale cóż oni nic na to nieporadzą bardzo prosze na odpowiedzi na mojego emaila..dowidzenia pa
Autor: Kasia Dodano: 04-11-2004
Mareczek - Beznadzieja
Witam!!!
Z Uwaga przeczytalem pański tekst. Coz widze ze jest Pan osoba, ktora raczej odrzuca istnienie Boga (byc moze sie myle). Wcale sie nie dziwie zatem, ze szczegolna radosc sprawia Panu krytykowanie S. J.. To oczywiste. Przeciez Ci ludzietak bardzo wierza w Boga, ze takich ludzi jak Pan, odrzucajacych Biblie i Boga jako Stworce musi to brzydzic i ranic. Szanowny Panie!!! Warto tez dodac ze troche trudno mi uwierzyc w to panskie pisanie ze S. J. to ludzie zaslepieni. Ja tez znam ich kilkoro i raczej kiedy cos tlumacza robia to logicznie i w sposob prosty do zrozumienia. W zachowaniu czlowieka, ktory jest zaslepiony kims lub czyms, rzadko dostrzega sie logike!!! Pozdrawiam i zycze troche wiecej rozsadku. A Biblia moze byc dla Pana zbiorem mitów. Ma Pan prawo do glupoty (Psalm 14:1). Ja bede jednak myslal inaczej!
Autor: Mareczek Dodano: 06-11-2004
Anioł Michał - Drodzy bracia
Widzę że wielu świadków Jehowy oburza się gdy są krytykowani. Ja byłem w organizacji świadków Jehowy 27 lat i znam naki Strażnicy. Byłem starszym zboru i nauczałem innych jak mają wierzyć według Strażnicy ale z czasem zauważyłem że Strażnica zniekształca Biblię i nie mogłem się z tym pogodzić. Pisałem listy do Towarzystwa w USA przez 6 lat by zmienili nauki na korzyść Biblii i Boga ale tradycja i przyzwyczajenie nie pozwoliło im naprawić błędy. Wtedy zacząłem o tym mówić i powstał problem bo wielu świadków zrozumiało że są wprowadzani w błąd przez Strażnicę. Dziś już nie są w organizacji ale wierzą w Boga i Biblię tak jak ona naucza. Naszym nauczycielem już nie jest Strażnica tylko Chrystus i Biblia. Strażnica i ciało kierownicze okazało się złym niewolnikiem kóry bije swoje współsługi, wyklucza, nienawidzi tych którzy wierzą więcej Bogu niż Strażnicy. Drodzy bracia, wiem że dostrzegacie fałszywe nauki Strażnicy, więc nie milczcie tylko głośno o tym mówcie a Bóg was wyzwoli i poznacie prawdę z Biblii.
Autor: Anioł Michał Dodano: 06-11-2004
aania - Artykul jak artykul, ale te komentarze! :)   1 na 1
Artykul jak artykul, moze nawet nieco gorszy od innych. Ale jako kij w mrowisku sprawdzil sie swietnie, gratuluje :) Czytajac komentarze ubawilam sie swietnie :)
Wiekszosc komentujacych nie zadala sobie trudu by zapoznac sie blizej z serwisem, a nawet z samym komentowanym artykulem :) Fajnie sie czyta, jak Autorowi zarzucaja, ze wysmiewa inne religie, po to, by gloryfikowac wlasna :)

Rzeczywiscie, wiekszosc zarzutow pod adresem Swiadkow mozna skierowac w niemal dowolna strone. Dokladnie to samo mozna powiedziec o czlonkach kazdego kosciola. Ale w przeciwienstwie do czesci komentujacych wydaje mi sie, ze Autor sie z tym w pelni zgadza :) Tak wlasciwie to wlasnie o to mu w duzej mierze chodzi, biorac zawartosc calego portalu, a nie tylko tego jednego artykulu :)
Autor: aania Dodano: 12-11-2004
Łukasz - A co z najwieksza sekta w polsce?   1 na 1
Zamiast zajmowac sie obczernianiem ludzi ktorzy nie stanowia zagrozenia dla spoleczenstwa, szanuja innego czlowieka i stosuja sie do zasad biblijnych co najwidoczniej razi innych powinnismy sie zabrac za pisanie artykulów o jednej z najwiekszych polskich sekt ktora przybiera z kazdym dniem. Radio Maryja... i nic wiecej nie powiem. Jestem osoba mloda, poniewaz skonczylem dopiero 19 wiosen ale majaca swoj wlasny swiatopoglad. Nalezalem do KOSCIOLA Swiadkow Jehowy jednak odszedlem z powodu wlasnych, prywatnych powodow. Po Pana artykule wnioskuje iz kontakt z religia Swiadkow mial pan znikomy i kazdy Pana argument moge przekreslic. Nie zrobie tego z braku czasu (praca), jednak kiedy tylko znajde czas posiwece sie chwili i wytlumacze niektore zagadnienie. Podkreslam iz jestem wolnym czlowiekiem nie zrzeszonym w zadnej wyznaniu albo sekcie. I jedno pytanie. Skoro sekta ma swojego guru, to kim jest J.P.II dla katolikow? :)
Autor: Łukasz Dodano: 02-12-2004
areopag - Imię Boga   1 na 1
Imię jehowa znane jest w kościele katolickim setki lat. Również niektórzy nasi poeci używali imienia Jehowa np. J. Słowacki. Imię Jehowa znajduje się w siedzibie biskupiej w Lidzbarku Warmińskim. Można je zauważyć w katedrze gdańskiej w epitafium z księgi chyba Ezechiela. Imię Jehowah w formie łacińskiej znajduje się na wielu monetach niemieckich z przed kilkuset lat. Uważam pana ocenę wierzeń Świadków Jehowy za tendencyjną i wyraźnie noszącą znamiona nieuczciwości i jakiejś nie uzasadnionej awersji do tej religii.
Autor: areopag Dodano: 09-12-2004
Mariusz Agnosiewicz - Słowacki nie wasz! :)
Komentarz ten, jak 99% dot. mojego tekstu o ŚJ jest bezwartościowy, bo nie niesie żadnej istotnej i sensownej treści polemicznej, lecz mam uwagę, do której muszę nawiązać.

>Również niektórzy nasi poeci używali imienia Jehowa np. J. Słowacki.

Byłby ostrożny z pisaniem "nasz poeta" o Słowackim przez katoliczkę...
Poczytaj sobie, aby się czegoś dowiedzieć...
www.racjonalista.pl/kk.php/s,824
www.racjonalista.pl/kk.php/s,825
Autor: Mariusz Agnosiewicz Dodano: 10-12-2004
Magda - Piętnują i Grożą   1 na 1
Moja Znajoma zachwyciła się kilka lat temu ŚJ.Przystapiła do nich w raz z mężem. Urodziło im się pierwsze dziecko. Zachorowało ono, niezbędna była transfuzja krwi. Rodzice dziecka byli zdecydowani na transfuzję, ale społeczność ŚJ, do której należeli, nie zgodziła się na to. "Osoba, która liderowała" w tej społeczności chodziła z nimi cały czas do szpitala i zabraniała im (rodzicom) pozwolic na zabieg. Przy tym: groziła/li rodzicom, piętnowali.. nie znam szczegółów, ale pamiętam dobrze, że moja znajoma po stracie dziecka, dalej była piętnowana przez grupę ŚJ. Razem z mężem przeżyli bardzo ciężkie chwile. Mieli ogromne trudności, żeby się wyrwać z tej społeczności, ŚJ utrudniali im wszystko. Po ponad roku czasu udało się im uwolnić od grupy, lecz przeżywszy tak długi terror psychiczny trudno jej i jemu sie było z tych wydarzeń otrząsnąć. Teraz uznaje ona , że ŚJ to sekta, po przeżytych osobistych doświadczeniach z ta grupą. Po kilku latach Bóg ofiarował im dziecko, teraz są szczęśliwi.
Autor: Magda Dodano: 10-12-2004
mariusz - nie sekta
sa prawnie uznana religia ,a sekty nie maja praw ,ani nie moga sie legalnie zgromadzac ,jak sie nieznasz to nie pisz bzdur.
Autor: mariusz Dodano: 15-12-2004
trukszyn - Pytanie do P.Agnosiewicza
..Witam..ja jestem wierzaca chodze do kościoła,przyjmuje Komunie Swiętą, ale bardzo zainteresowało mnie to w jaki sposób zachowują sie swiadkowie Jehowi w wyznawaniu swej religi...tu pisało coś o wierze światków jechowych.... podpisano Kasia
Czy to jest Pana prowokacja?:)
Autor: trukszyn Dodano: 21-01-2005
boberoos - zrozumienie
Jeśli nie potraficie przeczytać ze zrozumieniem tak krótkiego tekstu, jak ten artykuł, to jak Wy sobie radzicie z Biblią? Żeby nie było, to piję do wszytskich, którzy określają autora jako katolika.
Autor: boberoos Dodano: 10-02-2005
Noemi - "Juz wkrótce raj przywróci Bóg"
"Weżowie, rodzaju jaszczurczy, i jakoż będziecie mogli ujść przed sądem dnia piekielnego?" W tym fragmencie chodzi wlasnie o wspomniany juz Armagedon a nie o jakies pieklo. I tak na marginesie moze Pan sobie pisac i sadzic co chce - ma Pan do tego prawo - ale przekonamy sie kto bedzie kiedys cieszyl sie z zycia na ziemi, w pokojowych, rajskich warunkach. Serdecznie pozdrawiam
Autor: Noemi Dodano: 18-02-2005
Cicero - Panie, Panowie!!   1 na 1
Pax!!
Nie odkryję tutaj ameryki, ale wiem, że prawda leży zawsze po środku. Jeśli oczywiście istnieje (w co święcie wierzę). Tak jest i tutaj. Obu stronom [jeśli można tak to nazwać] można zarzucić pewne nielogiczności i pewną małostkowość w pojmowaniu Biblii [co tesz obie uskuteczniają]. Ale uważam że trzeba znaleźć w tym wszystkim złoty środek. Z jednej strony katolicy zarzucają ŚJ dosłowne branie słów biblii (bo czyż nie jest to w wielu przypadkach prawdą??), a z drugiej zaś ŚJ wytykają katolikom dokąd interpretacja słów biblii ich doprowadziła. I także mają trochę racji. Obiektywnie trzeba przyznać (jeśli cokolwiek obiektywnie można stwierdzić jeśli chodzi o religię i wiarę) że kościół katolicki przez dwa tysiące lat zrobił dużo jeśli chodzi o interpretację Biblii, a około XIII stulecia zaczął posuwać się za daleko. Dlatego gratuluję (usłyszcie tutaj ironię) wszystkim tym którzy wierzą w każde słowo księży (choć mam nadzieję że takich osób jest mało). Dlatego starając się skonkludować moją wypowiedź stwierdzam że nie wolno potępiać tylko jednej religii/sekty/zgromadzenia (niepotrzebne skreślić) ale znaleźć jakiś złoty środek i nie pozwalać na to by jacyś fanatycy całkowicie przesłaniali nam obiektywne patrzenie na rzeczywistość. (zob. ŚJ chodzący po domach, przekonujący o swoich poglądach częstokroć w niewłaściwy sposób).
P.S. Zgadzam się z tym co napisał Dymitr: "młode pokolenie ŚJ jest dość liberalne, otwarte na świat". Wiem to z autopsji. To tak jakby argument ze staroświeckością tracił na sile:)
P.S.2 Jestem zbulwersowany komentarzem Agnieszki. "(...)nie może znieść pan myśli że są oni uczciwymi ludzmi w przeciwieństwie do katolików." Agnieszko! Wypowiedź powyższą tłumaczę tylko tym, że albo jesteś jeszcze młoda i nie nauczyłaś się nawet w maleńkim stopniu dystansu to wielu spraw, albo byłaś w tym momencie na tyle wzburzona (miałaś do tego prawo) że najnormalniej w świecie nie zapanowałaś nad swoimi emocjami. Albo jedno i drugie. Pamiętaj, że wszyscy jesteśmy ludźmi i nie ma tak że tylko Ci ludzie są źli a tylko Ci dobrzy. Wśród katolików są ludzie głęboko wierzący w Boga i Biblię, ludzie dobrzy, pokornego serca, tak samo i u was zdarzają się ludzie którzy nie zawsze postępują z tym co nakazuje Biblia. Oczywiście jeśli to przeczytasz, stanowczo zaprzeczysz i obrzucisz mnie błotem, że niby jestem zły, czy inny, ale pamiętaj że nie wolno potępiać ludzi tylko dlatego że należą do jakiejś religii, lub w coś wierzą. To tak jak z rasizmem. Nie popełniajmy błędów z przeszłości.
P.S. 3 Panie szanowny autorze, pomimo całego sacunku dla pańskiej osoby muszę przyznać, że zawiodłem się. Myślałem iż wreszcie przeczytam jakiś obiektywny opis poglądów ŚJ, ale niestety pana "artykuł" przyjął formę mocno subiektywnego opracowania, dość mało rzeczowego (nie wspomniał pan o kilku zagadnieniach, patrz osoba Maryi, świętych, czy aniołów) częstokroć mogącego obrazić.
Pomimo wszystko wielki szacunek dla autora. Szacuneczek również dla osób komentujących nie zważając na to czy piszą kompletne bzdury i aż się śmiać chce, czy piszą od rzeczy i umieją się na tyle zdystansować do tematu aby móc przemawiać całkowicie po polsku...a nie tak jak ja po polskiemu...mam nadzieję że nikogo nie obraziłem (nie taki był mój cel) i jeszcze raz proszę o "umiarkowane puszczanie swych nerw z łańcucha"...:P
Autor: Cicero Dodano: 19-02-2005
BEATKA - BEZ KOMENTARZA  -1 na 1
gosc który pisał ten artykuł jest jednym słowem pierdsolniety !!!!!!!!!!!!!!!!!
Autor: BEATKA Dodano: 21-02-2005
BEATKA - BEZ KOMENTARZA
gosc który pisał ten artykuł jest jednym słowem pierdolniety !!!!!!!!!!!!!!!!!
Autor: BEATKA Dodano: 21-02-2005
WIOLA - NIEPROFESJONALIZM!!
Osobiście uważam, że autor tego testu podeszedł nieprofesjonalnie do tematu jakim są Świadkowie Jehowy.Przedewszystkim powinien spojrzeć na ten temat obiektywnie, a opinię pozostawić "czytelnikom", natomiast uporczywie stara się dociec jakiś błedów a słowa ujmuje w taki sposób że ŚJ wydają się najgorszymi ludżmi na świecie, całkowicie pomija zalety tego wyznania. Poprostu ma klapki na oczach i nie chce ujrzeć prawdy, że ŚJ to naprawdę dobrzy ludźie!!!
Autor: WIOLA Dodano: 22-02-2005
ariadna - *
Byłoby dobrze Wiola gdybyś przed umieszczeniem komentarza do artykułu, najpierw dokładnie go przeczytała. Autor odnosi się krytycznie do doktryny i organizacji ŚJ, o nich samych wyrażając się z sympatią (pisze o tym już w pierwszym akapicie). W tekście zawarte są cytaty z literatury ŚJ, z podaniem źródła (to ta ikonka - książka na końcu zdania, wystarczy kliknąć). Opracowanie zawiera same fakty na temat tego wyznania. Zatem nie wiem gdzie widzisz brak profesjonalizmu i obiektywizmu. Nie wiem także, czy zauważyłaś, że jesteśmy na stronach serwisu Racjonalista, a istotą tego serwisu jest m.in. analiza krytyczna religii. Polecam zapoznanie się z Prologiem na pierwszej stronie.
Autor: ariadna Dodano: 22-02-2005
mariusz agnosiewicz - jak dzieci...  0 na 2
Dzieki za wsparcie i proby obrony mojego tekstu, ale sadze, ze nie jest to naprawde potrzebne. ja sobie dalem z tym spokoj kiedy zdalem sobie sprawe, ze poziom tych obroncow "SJ" jest po prostu porazajacy. potwierdza sie to co napisalem: to moze ludzie o dobrych intencjach, prostoduszni, ale oni sie intelektualnie i mentalnie w wiekszosci zatrzymali na poziomie szkoly podstawowej w czytaniu tekstow ze zrozumieniem. to tez wyjasnia dlaczego tak wierza w ta biblie. moi komentatorzy potwierdzaja, ze jehowityzm to religia dla ludzi INFANTYLNYCH:)
Autor: mariusz agnosiewicz Dodano: 22-02-2005
Rzyczliwy ŚJ - Polecam
Witam.
Czytając Pana rzekomo rzetelne informacje o naukach ŚJ dochodze tylko do jednego wniosku - nie ma Pan o nich zielonego pojęcia, a szkoda, bo nie wiem w jakim celu Pan te brednie podaje, bo jeżeli chce Pan pokazać ludziom, jakich bzdur My uczymy, to chybił Pan celu ponieważ każdy kto to czytał, później stykając się z naszymi wierzeniami stawia Pana przy "brudnych" poczynaniach kościoła (to reforma inkwizycji - w imie boże...) i tak kolejny odsetek ucieka od obłudy kościołów.
Natomiast jeżeli chce Pan wystraszyć kogoś już będącago ŚJ to wywołuje Pan tylko śmiech. Tak czy siak nie wystawia Pan złej opini o ŚJ tylko dokładnie o sobie.
Ale piszę do Pana bo utkwiło mi Pana podejście do kwestii roku 1914. Nie bedę Panu tłumaczył, jak bardzo myli się Pan w swojej wykładni (zachęcam tu do rozmowy ze ŚJ), natomiast chcę Panu coś przypomnieć, gdyż mniemam że jest Pan wierzący i ma pewien poziom wiedzy biblijnej. Otóż Noe budował Arkę, z czego był szyderczo wyśmiewany, kiedy budowlę ukończył wszedł do niej i 40 dni siedział tam jak "kołek". Te 40 dni to był okres niesamowitego wyśmiewania się z Niego, poza tym był to dowód dla innych że postradał zmysły, niestety po owym wspaniałym okresie śmiechu i zabawy z niego, nastał Potop....resztę mówić nie trzeba.
Podobnie zresztą było przy oblężeniu Jerozolimy. Wtedy chrześcijanie czekali 4 lata (to dopiero był długi i śmieszny okres dla tych co nie uwierzyli) ukrywając się w lesie, śpiąc w szałasach zdala od wygodnych swoich łóżek. Do dziś historycy nie umieją wyjaśnić dlaczego wojska rzymskie odstąpiły od ataku i dopiero po 4 latach wróciły, aby zgładzić wszystkich mieszkańców tego miasta, natomiast w biblji już wtedy odpowiedź była (ale o tym morzesz nie wiedzieć bo nawet niektórzy księża tego nie wiedzą) - odsyłam do historii.
I co naciekawszego - to dopiero będzię. Najpierw jednak, ku twemu zdziwieniu, usłyszysz jak władze polityczne (te, w które tak pokładasz nadzieje i je wybierasz) zrujnują władzę kościelne, gdyż okaże się że to one są przyczyną przemocy na świecie. Pierwsze odsunięcia kościoła od polityki, przez polityków już są, bo w hiszpani uchwalono ciekawą ustawę (ale więcej to sobie doczytaj).
I jeszcze jedno pytanie, czy tego uczył Jezus, aby jego uczniowie zabrali się ostro do władzy i naprawiali świat?
Czy raczej był z dala od władzy politycznej, która to wespół z religją sprawiła iż został ukrzyżowany.
Co jeszcze więcej, ukrzyżowanie to było uwieńczeniem spisku przeciw Chrystusowi, nieodłącznie wiązała się z jego cierpieniem i męczeńską śmiercią i napewno nie pochodząca od Boga tylko dokładnie od szatana, a dziś jest symbolem katolicyzmu - hmm święty krzyż - ciekawe.
Jeszcze raz zachęcam Pana do rozmowy ze ŚJ, tak naprawdę szkoda mi Pana, bo zaślepienie kultu tradycji, którą przyjął Pan po rodzicach prowadzi Pana do śmierci. Ja byłem katolikiem, gdybym urodził się w Iraku pewnie był bym muzułmaninem, a to naprawdę nie wszystko jedno w co wierzymy. Niech nasza wiara wypływa z głębokiego przekonania, a nie spóścizny po kimś. Tego życzę Panu z całego serca.
I nie wierzćie kościołowi, który twierzdi że biblię mogą zrozumieć tylko wybrani, bo to niebiblijny pogląd, przecież to list dla nas - ludzi od samego boga, tam na wszystkie pytania są logiczne, naprawdę logiczne odpowiedzi.
Autor: Rzyczliwy ŚJ Dodano: 28-02-2005
rekin - wsytd to komentowac...  -1 na 1
dziwie sie ,ze tutaj, znalazl sie tak mierny tekst ,ktory zaswiadcza o autorze.
autor udowadnia absolutny brak znakomosci pisma swietego, swiadkow znam na wylot i ich doktryny ,jednak porownujac wypociny powyzsze ,wolalbym isc na wyklad pisany na brooklinie, niz sluchac takiej tandety .dno!!!
Autor: rekin Dodano: 02-03-2005
trukszyn - odp Życzliwy   2 na 2
Jednym z Waszych (Świadków Jehowy) głównych błędów misjonarskich jest to, że usiłujecie Wasze poglądy niejako sprzedać.Próbowałem wiele razy nakłonić nawiedzających mnie do czasu do czasu akwizytorów Nowego Porządku (ŚJ) do rzeczowej rozmowy, bo jestem człowiekiem otwartym i nikogo nie skreślam z góry.Żaden z Twoich, kochany "rzyczliwy"(pisze się "życzliwy") Braci nie umiał jasno odpowiedzieć na żadne moje pytanie.Wasi Bracia, to zbór ludzi mało inteligentnych, a Wasze poglądy są naiwnie kolorowe jak reklamówki Pizza Hut.Zapraszam Ciebie, kochany "rzyczliwy" do dyskusji korespondencyjnej, jeśłi masz odwagę uzyskać ode mnie dowód, że Wasze tezy dotyczące Wszechświata są łatwe do obalenia.Jehowa w waszym wydaniu to przygłup, morderca i socjopata.Gdyby osądził go ludzki sąd z pewnością dostałby dożywocie.Więcej pokory drogi "rzyczliwy", skoro Twoje badanie wszechświata zakończyło się na przyswojeniu religijnej papki biblijnej.Te same słowa kieruje do wypowiadających się tutaj katolików.Precz, ciemnogrodzie!!
Autor: trukszyn Dodano: 14-03-2005
Paweł Jaroński - LOL:) Agnosiewicz na biskupa!
"ponieważ każdy kto to czytał, później stykając się z naszymi wierzeniami stawia Pana przy "brudnych" poczynaniach kościoła (to reforma inkwizycji - w imie boże...) i tak kolejny odsetek ucieka od obłudy kościołów."

"natomiast chcę Panu coś przypomnieć, gdyż mniemam że jest Pan wierzący i ma pewien poziom wiedzy biblijnej."

"I co naciekawszego - to dopiero będzię. Najpierw jednak, ku twemu zdziwieniu, usłyszysz jak władze polityczne (te, w które tak pokładasz nadzieje i je wybierasz) zrujnują władzę kościelne, gdyż okaże się że to one są przyczyną przemocy na świecie. Pierwsze odsunięcia kościoła od polityki, przez polityków już są, bo w hiszpani uchwalono ciekawą ustawę (ale więcej to sobie doczytaj)."

"Jeszcze raz zachęcam Pana do rozmowy ze ŚJ, tak naprawdę szkoda mi Pana, bo zaślepienie kultu tradycji, którą przyjął Pan po rodzicach prowadzi Pana do śmierci. Ja byłem katolikiem, gdybym urodził się w Iraku pewnie był bym muzułmaninem, a to naprawdę nie wszystko jedno w co wierzymy. Niech nasza wiara wypływa z głębokiego przekonania, a nie spóścizny po kimś. Tego życzę Panu z całego serca."


O ignorancjo!:)
Różne rzeczy można powiedzieć o MA ale oskarżenia, że jest zaślepionym katolikiem to pierwsze słyszę, ciekawe niezmiernie. LOL Jakaś antykatolicka obsesja, że kto przeciwko nam, ten katolik, nawet jak katolikiem nie jest?:)
Autor: Paweł Jaroński Dodano: 20-03-2005
Kanapon - Rozwijamy się...
MA pisze sporo, ale w obecnych czasach nie da się być autorytetem we wszystkich dziedzinach. Sugerując się komentarzami (pomawiajacymi o kryptokatolicyzm nawet, czy o ateistyczny fanatyzm z drugiej strony) można by nawet sądzić że wypadł sporo poniżej średniej. Wg mnie nie jest tak źle, tyle że zabierając sie za krytykę grupy specjalizującej się w lekturze dobrze byłoby dokładniej przedstawiać / omawiać pochodzące z jej teksty a mające być tu argumentem.

Swoją drogą ŚJ można uznać za grupę szczególnie poszkodowaną w " racjonalno-ateistycznym i wypełnionym po brzegi swobodą religijną" (wg Racjonalisty) prlku. Otóż SB/UB przejawiała wobec ŚJ wręcz namolne zainteresowanie wychodząc z jakiegoś chorego założenia że skoro grupa ma korzenie amerykańskie i że lubi ewangelizować "bezpośrednio" na pewno jest jakimś wrażym narzędziem imperialistycznej polityki USA.
Autor: Kanapon Dodano: 20-03-2005
Wojtek - Bylem wychowywany w rodzinie SJ
Bylem wychowywany w rodzinie SJ od urodzenia i w wieku 16 lat postanowilem isc swoja droga która nie ma nic wspólnego z zadnym ugrupowaniem religijnym ani politycznym. W chwili obecnej mam 32 lata i przez te 17 lat zdazylem nabrac dysatansu do tego wyzanania. Podstawy na jakich jest zbudowana organizacja swiadków jehowy i ich wierzenia wydaj mi sie pozbawine zdrowego rozsadku a czasem nawet smieszne. Mozna miec powazne watpliwosci co do ludzi kierujacych ta organizacja i kreujacych poglady milionów wyznawców na calym swiecie. Te rzeczy dzis sa dla mnie jasne ale to sa niestety bolaczki kazdego zorganozowanego kosciola, grupy politycznej, czy jakiejkolwiek organizacji. Jednak pisanie o SJ jako o sekcie szkodliwej spolecznie to zupelnie inny temat. Zaleceni jakie daje "cialo kierownicze" absolutnie nie namawia do jakiejkolwiek dzialalnosci antyspolecznej czy antypanstwowej, wrecz przeciwnie, " to co boskie bogu, co cezara cezarowi". Prawda ze nie ida do wojska, nie glosuja, unikaja krwi, ale tez nie kradna, nie uprawiaja prostytucji, nie pija, nie pala, nie uzywaja narkotykow i najczesciej ciesza sie dobra opinia jako "ludzie". Jak juz pisalem ich poglady religijne moga sie wydawac smieszne, dziwne a sposób ich przekazywania co najmnie drazniacy, to jednak nie maja one szkodliwych konsekwencji dla ich otoczenia. I tu oczywiscie trzeba powiedziec ze to jest obraz bardzo ogolny i sa od tego liczne wyjatki.
"Dla chcacego nic trudnego" i w mysl tej zasady mozna "obsmarowac" kazda religie. SJ jak zorganizowana forma kultu niczym sie nie rózni od np: koscila katolickiego. Ma swoje dobre i zle strony. Szkoda ze autor tego artykulu wyciagnol tylko te zle i niestety nie zawsze prawdziwe. To swiadczy o conajmniej braku obiektywizmu, a mozna by nawet powiedziec o braku szacunku wobec czytelników którzy w takim serwisie jak "Racjonalista" oczekuja opini poprostu racjonalnych. Szkoda taz ze autorzy "Racjonalisty" dopuscili taki artykul. To wyraznie stronnicza opinia autora i jako taka powinna sie znalezdz na forum.

p.s: Przepraszam czytekników za pisownie ale dawno sie tak nie napisalem po polsku. Mieszkam w innym kraju i pozdrawiam wszystkich czytekników wlacznie z autorem :). Troch wiecej tolerancji i milosci w tym chorym swiecie naprawde dobrze robi.
Autor: Wojtek Dodano: 27-03-2005
pawel - zartownis?
czy panskie opisy do zdjec nie sa zbyt zabawne. niepopisal sie pan wiedza co do interpretacji i ch wierzeń. pogarda, tak pogarde czulem i takie dziwne uprzedzenia przemieszane ze strachem. skad u pana ten strach?
Autor: pawel Dodano: 02-04-2005
trukszyn - Re: żartowniś
Tak , z pewnością boi się, że go Jehowa wykluczy ze 144 000 biesiadników, którzy zasiądą z Królem Wszechświata do stołu weselnego i będą sie obżerać jabłkami w towarzystwie tygrysów liżących sarny.Już wie, że ma przechlapane u Jehowy i się denerwuje.
Autor: trukszyn Dodano: 05-04-2005
Kasia - Dlaczego?
Witam, proszę napisać dlaczego (punkt po punkcie) dlaczego ŚJ uważa Pan za sektę? Proszę napisać dlaczego uważa Pan, że pierwsi chsześcijanie byli naiwni (a z artykułu wywnioskowałam, że uważa Pan ich za głupich)? Czyżby sądził Pan, że nauki Jezusa były naiwne? Jeżeli ŚJ naśladują pierwszych chsześcijan, którzy byli bezpośrednimi świadkiami i naśladowcami wiary Jezusa, to jednacześnie krytykuje Pan Jezusa? Że o Biblii już nie wspomnę? Pozdrawiam serdecznie
Autor: Kasia Dodano: 08-04-2005
osmoza - JAKA BZDURA
Ten cały artykuł to jakaś parodia i jedno wielkie nieporozumienie. Nie zgadzam się z ani jednym słowem...BZDURA..aż śmiać mi sie chce...kpina.Skad taka chęć oczerniania niewinnych ludzi..Rzucanie błotem nie tylko im w twarz ...alre i w BIBLIĘ. Prosze wybaczyć ale katlicyzm tez opiera sie na BIBLi ..tej samej...czy to wszytsko nalezy odnieść także do katolików którzy rzeczywiscie trzymaja sie jej LITERZE? Poza tym Świadkowie Jehowy to nie ządni"jehowici" , nie są sektą...Ci ludzie nikomu nie robią krzywdy..nie biora udziału w wojnach , ząden Świadek Jehowy nie jest brezdomny....wymieniać dalej? Oby wszyscy tacy byli..... ha ha ha ...A ! Oby rzeczywiście nie było piekła...bo iluż znajomych mógłby tam Pan spotkać!
Autor: osmoza Dodano: 09-04-2005
ula k - Drogi autorze
chciałam na początku powiedziec, iż przez kilka lat studiowalam biblię ze świadkami jehowy ale ostatecznie nie przyjęłam tej wiary m.in. ze względu na ogólnie rzecz biorąc pogląd na transfuzję , od katolicyzmu odeszłam w szkole podstawowej bo się bardzo rozczarowałam do tego co sobą reprezentuje. Pański artykuł przeczytałam wnikliwie, ale jak większośc "Opracowań" na ten temat jest to jeden wielki paszkwil ,ale tak naprawdę chciałam zadac jedno pytanie: skoro katolicyzm tak dobrze interpretuje biblię to gdzie zgubił 2 przykazanie (wyjścia 20:4-6) w katechiżmie tego nie znalazłam
Autor: ula k Dodano: 28-04-2005
Martini - Nieobiektywnie
Uważam, że przedstawione tutaj zdanie na temet świadków Jehowy, jest co najmniej nieobietywne. Pominę już te - dla mnie dziecinne - przepychanki słowne: sekta, zalegalizowane ugrupowanie religijne. Samo użycie słowa Jehowici, świadczy o pogardzie i negatywnym nastawieniu autora tekstu do świadków Jehowy. Jehowa lub Jahwe to imię Boga, czy się to komuś podoba czy nie, zapewniam, że zgodziliby się tutaj ze mną Adam Mickiewicz czy Juliusz Słowacki, którzy imienia tego używali zanim świadkowie Jehowy w ogóle zaistnieli. Użycie go we wspomniany sposób to najzwyklejsze bluźnierstwo. Destrukcyjny - jest sam pogląd na świadków Jehowy jak i inne wspomniane tu ugrupowania religijne. A poglądy przedstawine przez autorów tej strony, jak to się u nas mawia: "Nawet nie leżały obok racjonalnych". Pozdrawiam.
Qbuś
Autor: Martini Dodano: 07-05-2005
ZNAWCA - WSTYD!!!!!!!
Świadkowie Jechowy (a nie Jechowici) są organizacją zalegalizowaną a nie sektą! Ogół Świadków jest uważany za uczciwy aczkolwiek konserwatywny zbiór ludzi. Nie znam innych ludzi tak na wskroś prostolinijnych. Oni nawet głupiej gumy do rzucia nie ukradną ze sklepu!!!!!
POWINNIŚMY BRAĆ Z NICH PRZYKŁAD A NIE DRWIĆ, WSTYD MI ZA PANA Mariusza Agnosiewicza PRZEDSTAWIŁ ON TEN TEKST PRZEŚMIEWCZO WSTYD!!!!!!!
Autor: ZNAWCA Dodano: 14-05-2005
Monika Ł. - ukryta wrogość   1 na 1
Parę lat temu, będąc jeszcze ŚJ, często słyszałam i używałam słowa "światusy", które w ustach ŚJ określa ludzi "ze świata" ... tych nędznych i złych spoza ich kręgu.
Czysta pogarda, nieprawdaż?
A przecież to tylko szczegół (jeden z bardzo wielu).
Więc podnoszenie alarmu o określenie "jehowici" jest tylko kołtunerią.
Autor: Monika Ł. Dodano: 15-05-2005
Świadek Jehowy - Nie wiem dlaczego tak błędnie nas oceniają?
Juz nie mal rok jestem Świadkiem Jehowy. Moi rodzice zostali ordynowanymi Świadkami Jehowy kiedy jeszcze mnie nie było na świecie. Nikt mnie nie musiał zmuszać do tego, żebym została Świadkiem Jehowy a nie JEHOWITĄ (nazwa ta urąga imieniu samego Boga Jehowy). Nasza ogólnoświatowa społeczność światowa złożona jest z ludzi, którzy dają świadectwo o Jehowie Bogu i Jego zamierzeniach wobec ludzkości. SWOJE PRZEKONANIA OPIERAJĄ WYŁĄCZNIE NA BIBLII. Czy Świadkowie Jehowy są sekta??? Dla niekrórych sekta to grupa, która oderwała sie od istniejących religii. Inni odnoszą to określenie do grupypodążającej za jakimś człowieczym przywódcąlub nauczyczyvielem.Swiadkowie Jehowy nie są odłamem żadnego kościoła. Wywodzą sie z różnych warst społecznychi byli przedtem wyznawcami różnych religii. Za swego przywódcę uważają tylko Jezusa Chrystusa. Nie izolujemy się od reszty społeczeństwa, lecz żyjemy i pracujemy pośród innych ludzi. Nie wiem dlaczego tak bardzo ludzie nas nienawidzą, oczywiście nie wszyscy, ale mając 18 lat spotkałam sie zwieloma prześladowaniami ze strony rówieśników i nie tylko. Ale powiem szczerze , że nie było mi z tego powodu przykro. Wiem, że Jehowa Bóg mnie kocha i nie zabiegam o żadne względy ludzi. Cieszę się,że moge przebywać z ludżmi, którzy nie marnują swego życia i sznują się nawzajem. Nie ma wśród nas nienawiści i obłudy. Jestesmy jedną wielką rodzina składająca sie z ludzi ze wszystkich narodów, ras i językow, a jest nas ogółem ponad 6 milionów.
Autor: Świadek Jehowy Dodano: 12-06-2005
Wojtek - Autor mimo elokwencji mija się z prawdą.
Trzeba Panu przyznać elokwencję i ogólną znajomość tematu, jednak ton wypowiedzi nie licuje z nazwa strony "racjonalista". W wielu miejscach drastycznie mija się Pan z prawdą, ale kto je usunie skoro tylko redakcja zastrzega sobie prawo usunięcia wpisu jesli jest oczywistą nieprawdą. Tak sie skałada, że dobrze znam Biblię, używa Pan przekładów, które są wygodne do toku rozważań, niestety te stare przekłady są bardzo ładnie napisane niestety nie oddają dokładnie treści. Dzisiaj tłumaczy się z dużo większym zrozumieniem źródłosłowów. Ciekaw też jestem czy doczytał Pan informacje o ochronie prawami autorskimi ilustracji zamieszczonych w artykule? Polecam głębsze zrozumienie tematu i życzę kolejnych mam nadzieję bardziej udanych prac.
Autor: Wojtek Dodano: 14-06-2005
Bolikowski - Pieklo
Niebo czy Piekło

Dostojnicy na Soborze się zebrali,
jak zwykle nowe projekty rozpatrywali.
Konsylium plany swoje przedkładali,
Niebo, czyściec, piekło -zaplanowali.
Jednym okiem na ten plan rzucili,
jako głupi jednogłośnie odrzucili.
Projektant zawzięty nie rezygnował,
diabelski swój plan -tak oto prostował :
Inwestycja ani grosza nie będzie kosztowała,
w umysłach hołoty będzie tylko egzystowała.
Piekłem, czyśćcem - straszyć będziemy,
niebem tą prostą hołotę poszczujemy.
Będą nam usłużnie się wysługiwać,
całe majątki będą nam przekazywać.
Piekła panicznie wszyscy będą się bali,
na niebo całe życie będą się zasługiwali.
Tak niebo i piekło się samo zrealizowało,
przy tym absolutnie nic nie kosztowało.
Wystarczy na ambonie hołocie gadać,
stosy złota, forsy do kasy składać.
Szczegóły pozostało tylko przedyskutować,
wszystkich odpowiednio poszufladkować .
Na trzy grupy trupków posegregowali,
w trójcy tej, każdemu miejsce przyznali.
Tylko ateiści bez przydziału zostali,
będą przez szparki do środa zaglądali.
Niebo dla siebie pryncypały zarezerwowali,
więc do niego z zaszczytami się dostali.
Uświęcające olejki i kadzidła wymyślili,
rozmaite ceremonie i ubiory dołożyli.
Ładnie nowościami tymi się zabawiali,
świętymi nawzajem się też mianowali,
nawet żywcem do nieba się wysyłali,
po to w końcu niebo wyimaginowali.
Skwiercząc na stosach miliony pojękiwały,
o pomstę do nieba z rozpaczą wołały.
W ogóle nawet się nie domyślali,
ich oprawcy tam właśnie zasiadali,
pijani niewinną krwią z ofiar się śmiali,
z zadowoleniem bestialstwu przyglądali.
To nic że na stosach żywcem palili,
Hitlerowi armaty uroczyście błogosławili,
ministrantów zazwyczaj swoich gwałcili,
mężatkom i pannom też nie przepuścili,
ogniem, mieczem wszędzie nawracali,
w Imię Boże niewinne głowy obcinali,
W ten to sposób Świętymi się stawali,
nad hołotą i pospólstwem panowali
Wrota do niebios pięknie ozdobili,
dwa aniołki też nad nimi umieścili.

Wrota niebios oczywiście są zawarte,
Święty Piotr pełni tu uroczyście wartę.
Piotrek Jezuska znał dwa tygodnie,
poganin żył, jak było mu wygodnie,
Na starość o Jezusku sobie przypomniał,
w dwóch liścikach coś o nim wspomniał.
Na liścikach tych kościół ustanowili,
" świętą" wodą uroczyście pokropili,
Klucze do nieba Piotrusiowi dali
i na laurach dumnie spoczywali.
Po latach ktoś tam wydedukował,
inspekcję w niebie zainicjował.
Jakąś podobno niepokalaną poszukali,
żywcem do nieba na inspekcję posłali.
Za skarby świata wracać nie chciała,
nie wykluczone że się tam zakochała.
Nic lepszego twórcy nieba nie wymyślili, szefową nieba ją jednogłośnie ustanowili.
Piekło z ognia i smoły gotującej zbudowali,
Belzebuba dyrektorem piekła mianowali..
Belzebub przez Kardynałów mianowany,
Królem Piekieł powszechnie był znany.
Pośrednictwo Pracy on zorganizował,
diabłów i szatanów do pracy przyjmował.
Lucyperów nadzorcami on mianował,
tak hierarchię piekieł zorganizował.
Kardynałowie jego wysiłki pochwalili,
Papieżowi do zatwierdzenia przedstawili.
W kotłach pogaństwo się tu gotowało,
odszczepieńców różnych też nie mało.
Diabły srogie z widłami przy kotłach stali,
każdego z osobna dokładnie pilnowali.
Pedałki do piekieł rzecz jasna trafili,
kuśki w czarnej smole wpierw moczyli,
potem w dziurki knociki im wkładali,
po wszystkich kątach piekieł ustawiali,
w końcu kuśki jako świeczki podpalali,
całe piekło w ten sposób oświetlali.
Szatany pod kotłami ognia pilnowali,
smoły czarnej do kotłów dolewali,
skazańców do naga całkiem rozbierali,
w kociołkach kwatery im przydzielali.
Wszystko tu doskonale funkcjonowało,
nagrodzić Belzebuba by się należało.
Pośredniego też coś tutaj mamy,
czyśćcem to miejsce nazywamy. Wszystkie "dupy wołowe" tu wsadzili,
do spowiedzi czasami nie chodzili.
W koszulkach do pięt wszyscy spali,
żony przez kołdry czasem macali.

-2-
Po ciemku ich żony się rozbierały,
matrymonialną pozycję przybierały.
Ponieważ po ciemku to się odbywało,
córkom zajście w ciążę się zdarzało.
Raz do roku tak sobie baraszkowali,
potem księdzu nieśmiało się spowiadali.
Szczegółów na spowiedzi nie mówili,
na czyściec rzeczywiście zasłużyli.
Inni msze święte często opuszczali,
na tacę więc nic oni nie dawali.
Wykroczenie to wielkie i wierutne,
karanie musi być za to okrutne.
Grzechów nie pierze się tu chemicznie,
ale prymitywnie, do tego termicznie.
Siostrzyczki często tu też bywają,
kropielnice żarem im tu odkażają,
potem smołą gotującą zalewają,
artystycznie nitką złotą zaszywają.
Zabiegiem tym, grzechy odpuszczone,
aureole uroczyście na głowy założone,
jako święte do nieba odstawione.
Nie ma tu dyrekcji, nie ma zarządu,
w czyśćcu rządzą prawa samosądu.
Bram zamkniętych nikt tu nie pilnuje,
fundusz na te cele nie przysługuje.
Jak słowo ciałem się stało,
tak niebo z piekłem się zmaterializowało.
Co dnia duszyczek więcej przybywało,
coraz ciaśniej w tej budowli się stawało.
W niebie tłok i zaduch straszny panował,
bo Piotrek zamkniętych wrót pilnował.
Św. Piotr w Watykanie interweniował,
pospiesznie slumsy, baraki budował.
Watykan głuchy pozostawał ciągle,
Fooorrsy, Złoooota,- wołał przeciągle.
Encyklika, Konkordat -to są nasze problemy,
do trupków dokładać nigdy nie będziemy.
Aureole w czyśćcu dawno się wyczerpały,
felgi od rowerów aureole więc zastępowały.
Belzebub na awans złożył swe podanie,
przełożonym nieba być może zostanie.
Konkurencja natychmiast zadziałała,
parę anonimów do Papieża posłała.
Zarząd czyśćca jak dotąd był nie obsadzony,
Belzebub o potajemne tam wizyty -posądzony. Piekło też od dawna już nie nadążało,
coraz więcej kolejek do kotłów stało.
Potępieńcy się buntowali, skargi pisali,
w kolejkach się też kłócili i popychali.
Na dodatek katastrofa wielka się stała,
Związek Radziecki kara boska spotkała,

Do piekła miliony komunistów przybyło,
cały porządek i ład w proch rozwaliło.
Lucypery całe składy drewna sprzedawały,
piękne pałace sobie za to więc budowały.
Szatany smołę w kieszeniach wynosiły,
ładne chodniczki przy domach robiły.
Diabły widły na bimber pozamieniali,
z komuchami pod kotłami razem spali.
Jak im bimbru czasem brakowało,
powszechny strajk się ogłaszało.
Potępieńcom tego już za wiele było,
całe piekło powszechnie się zrzeszyło.
Rewolucję piekielną zorganizowali,
wszystkie kotły tam poprzewracali,
Lucyperów na taczkach odtransportowali,
transparenty czerwone też powywieszali,
demokrację i równość wszędzie zarządzili,
mury czyśćca w sam proch rozwalili.
Jak huragan przez niego przelecieli,
jakieś niewiasty przelecieć też musieli.
Trochę z nich rozmarzonych tam zostało,
na następny szturm piekielny czekało.
Do wrót niebios niby tajfun dolecieli,
Piotrusia wielokrotnie przelecieli.
Kardynałom i biskupom to się podobało,
na powtórkę z rozbawieniem oczekiwało.
Demokracją i równością wokół zapachniało,
sprawiedliwości wreszcie za dość się stało.
Nie było już odgórnych przydziałów,
za opłacone msze w kościele nominacji,
do nieba żywcem żadnych delegacji.
Na świętych też nie ma wyświęcania,
ani do piekieł świętych,- często strącania.
Mury Jerycho, dawno temu padały,
potem berlińskie się też posypały.
Teraz nieba i piekła w proch się rozsypały,
nawet pyłki żadne po nich nie zostały,
wiadomo,-przecież w ogóle nie istniały.
Te fantazje dziecinne dawno się rozwiały,
fatamorganą były, fatamorganą pozostały.
PS
Grzech jako taki w ogóle nie istnieje,
tak jak piekła i nieba - dzieje.
Każdy z nas robi jakieś doświadczenie,
karze go za to jego własne sumienie.
Jeśli robi coś dobrego dla bliźniego,
nagroda sowita za to - spotka jego.
Nie ma w tym religii, ani żadnej bzdury,
to tylko i wyłącznie PRAWO NATURY !
Autor: Bolikowski Dodano: 26-06-2005
Ewelina - Problem
Witam poznałam jakąs dziewczyne która nie uznaje zadnej religi. T ona poleciła mi tez stronke. weszlłamna nia i okazało sie ze jest bardzo ciekawa. Szczególnie tematy o swiadkach jechowych. W szkole na religji uczona nas troche o tym ze sa oni sekta i o tym jak sie nauczyc odmawiac im,pokazywano nam tez sposoby jak namiwaja do wstapienia w ich religje. Ja mam przyjaciółke i to najlepsza juz o 10 lat i ona jest SJ. Byłam 2 razy na ich zebraniach i mnei zamurowało, prawda jest ze głosza kłamstwai sa bardzo nie tolerancyjni. Za to sa bardzo mili i ,,sprytni''. Ma tu na mysli ich sposób przekonywania, mi powiedzieli zebym przychodizła czesciej za zebrania bo kazde z nich jest inne i ciekawsze. Mówili tez wiele innych ry których nei słuchałam bo nei chciałam. Na zebraniu byłam z czystej ciekawosci zobaczyc jak to jest.poniewaz interesuje sie troszeczke religiami i bardzolubie humanistyke. Jezlei chodiz o moja przyajaciułke to ona nie ma na mnei zadengo wpływu ani ja an nia ja chodze do koscioła i na religje a ona na zebrania i mimo tego ze mamy zupełnie inne poglady religijen( bo zyciowe sa takie same) to swietnei sie dogadujemy. Chciałam tez zauwazyc ze SJ sa bardzo dobrymi ludźmi,ułozonymi i spokojnymi oraz rozsadnymi czego brakuje u katolików( oni nas nazywaja swiatusami)
Autor: Ewelina Dodano: 26-06-2005
Michał P - bez komentarza
panie autorze jedno pytanie : stwierdza pan że religia Świadków Jehowy całkowicie opiera się na bibli, to jak to możliwe że Świadkowie zapowiadali koniec jak pan wspomniał w roku 1914, 1975, 2000, skoro wyraźnie w bibli pisze że DNIA KOŃCA ANI GODZINY NIE ZNA NIKT OPRÓCZ SAMEGO BOGA, Świadkowie dalej o tym głoszą i przestrzegają przed czasami końca ale nie że ten koniec w konkretnym czasie nadejdzie. Prosze sobie samemu nie zaprzeczać. W ogóle cała strona nie jest racjonalna. Kim pan jest z jakiego wyznania> Jeżeli jest pan racjonalistą to prosze iśc porozmawiać z buddystą, z muzułmanem ze świadkiem i z katolikiem poznać każdą religię a potem każdego osądzać. A wątpię żeby jakikolwiek człowiek miał prawo do osądzania jakiejkolwiek religi.Od tego jest ktoś inny. Dobrej nocy życze.
Autor: Michał P Dodano: 22-07-2005
ja też byłam Świadkiem Jehowy - Protestuję!!!
Przede wszystkim przeciwko obrzydliwemu, uwłaczającemu określeniu Jehowici, szkoda, że nie kociarze od razu, a czy na Kościół Katolicki mówi Pan kościelizm czy chrystianizm? Ależ Pan pluje jadem, autorze. To po pierwsze; kolejna rzecz, która mnie zastanawia - przeprowadził Pan chyba coś w rodzaju obserwacji uczestniczącej, skoro udało się Panu zdobyć kartę głosiciela, a gdzie zasada etyki obserwacji, co z nadużyciem zaufania obserwowanych; jeżeli takie są Pana metody, to gorąco współczuję wszystkim, którzy na Pana trafią. Rozumiem, że nauka i obiektywizm ponad wszystko, ale Pan operuje niesprawdzonymi informacjami, nie trzyma się pan faktów, podaje Pan również kłamliwe informacje, no i ten paszkwilowaty język, błe.
Byłam Świadkiem Jehowy (nie Jehowitką!!!!) i wiem coś na temat ludzi, którzy mnie otaczali przez kilka lat. Nie jest też prawdą to , co wypisują zaledwie "zainteresowani", którzy raczyli sie wypowiedzieć w sprawie Pańskiego artykułu, na temat cudownej natury wszystkich Świadków Jehowy - oczywiście wszyscy jesteśmy ludźmi, a co więcej, wszyscy polscy Świadkowie Jehowy są jednocześnie Polakami, a więc bywają zawistni, piją, uprawiają sex przed ślubem i robią dokładnie to, co inni ludzie, z jedną drobną różnicą - robią to po cichu, straszna dulszczyzna, jeśli złapią kogokolwiek, "wykluczają" go z własnego grona i odcinają kontakt od takiego człowieka. Są zatem nietolerancyjni (tak jak reszta społeczeństwa) lecz ich brak tolerancji graniczy z obłędem. Co do ich wiary - jak każda wiara jest dla ludzi biernych, którzy nie mają różnorodnych zainteresowań, dla nich wiara ŚJ jest idealna - spotykają się trzy razy w tygodniu na "zebraniach" i studiują materiały, co więcej do "zebrań" należy się przygotowywać, ponieważ trzeba w nich brać aktywny udział, więc biorąc pod uwagę ten fakt oraz chodzenie po domach z głoszeniem, to na nic innego nie wystarcza już czasu. Współczuję gorąco rodzinom, którzy nie mając czasu dla swoich dzieci, straciły je na rzecz ŚJ, dramat zwłaszcza dla głęboko wierzących i praktykujących katolików. A sama wiara ŚJ? No cóż, znaleźli dla siebie w Biblii coś, co pasuje im do ich własnej koncepcji, dokładnie tak jak zrobił to Konstantyn i ojcowie kościoła. Jednogo nie można im odmówić - naprawdę dobrze znają Biblię, czego niestety nie da się powiedzieć o katolikach.
Nie należę do nich, ponieważ zbyt wiele przeczytałam po odejściu na temat związany z wiarą, kościołem i religią. I to co wiem, nie pozwala mi na ślepą wiarę w to, co głoszą ŚJ, chociaż i tak bardziej trzyma się to kupy niż dogmaty Kościoła Katolickiego. To tyle, nastepnym razem polecam lepiej odrobić zadanie domowe i poczytać co nieco na temat prowadzenia obserwacji (zasada pierwsza - należy mieć dobre podłoże teoretyczne zagadnienia, które badacz pragnie obserować), ponieważ zawsze może znaleźć się ktoś, kto wie więcej...
Autor: ja też byłam Świadkiem Jehowy Dodano: 24-07-2005
KonkretnyMisza
mylisz religię z kościołem?
Ona nie myli religi z kościołem.To Ty nie masz takiego działu(b.dziwne).Załóż dział religia i z głowy.Jak sie zabierać do pracy to konkretnie.Zobaczysz wtedy wreszcie jakieś efekty.
Uważasz się tu za boga i masz racje ale pamietaj o tym ,że ludzie nie lubia pisać bzdur...
Strona www.racjonalista.pl bardzo mi sie podoba ale po takim wciskaniu kitu przez ciebie nie wiem czy chce mi się jeszcze ją przeglądać;-(

Wpisz sobie w wyszukiwarke "sekta" poczytaj o sektach a potem nazywaj katolików sektą.
Nie bronie Świadków Jehowy( nie jehowitów kumasz???mówisz kilipiisi czy katolicy?)ale uważam ,ż esłabo nad nimi pracowałeś...
To nie sekta a WYZNANIE

poczytaj więcej:
www.watchtower.(*)es/polish/library/jt/index.htm
Autor: KonkretnyMisza Dodano: 25-07-2005
gabiktl - Jestescie głupcami
Moim zdaniem wasza religia to poprostu...wymysl drugiego człowieka nie wasz bląd tylko wszych rodzicow ktorzy uczą was tych bzdur...powinniscie pozucic swoje przekonania iz są beznadziejne i glupie...chodzicie po domach i namawiacie ludzi na te brednie głupota!!!
Autor: gabiktl Dodano: 06-09-2005
henryk - no coment
Szkoda słów kiedy nie ma rozumu tylko skrajna nienawiść do tego co dobre podobnie racjonalizował Adolf Hitler: populizm i grafomania przy braku wiedzy to faszyzm .Skrajności nie są dobre. Istnieje nie tylko fizyczne prześladowanie ale także słowne "mnie prześladowali wlęc i was będą "powiedział do prawdziwych uczniów ; nic więc dziwnego że świat pełen jest nienawiści i oszczerstw i nieprawdy czego nie znalazłem przy bliższym spojrzeniu na organizacje jak i na samych świadków .Rozumiem ,że prawdziwych koneserów mądrości trudno znaleść bo"mądrość boża jest większa niż ludzka" przecież to właśnie jeden z archaniołów byłaż taki mądry że przeciwstawił sie mądrości Boga a może wyższa krytyka tego co najbardziej uniżone stawia sceptyków z przekonania po tej drugiej stronie czyż nie jest napisane że Bóg wybral to co jest niczym w oczach świata by zawstydzić to co "mądre"warto sie nad tym zastanowić dlaczego ponad 6000000 ludzi podjęło taką decyzje mimo takiej kanonady przeciwników może to bezrozumne istoty?a może po prostu skromne nie nadęte4 wiedza ?mniemaniem ?chciejstwem
Autor: henryk Dodano: 24-09-2005
Krzys - BZDURA
Szanowny Panie,
Otoz slowo sekta rozumiem oznacza organizacje zamykajaca sie ogolem spoleczenstwa, akcetujaca silna role przywodcy. Otoz pragne Panu zwrocic uwage ze Jehowici jak pan ich obrzydliwie nazywa nie zamykaja sie przed nikim a wrecz przeciwnie ida do ludzi, poza tym oni nie zwracaja uwagi kto obecnie jest prezesem The Wathtower. Ostatnio czytalem statystyke ktora mowila o ich wiedzy dotyczacej kto jest obecnie prezesem Wathtower. Otoz pragne panu powiedziec ze tylko 23 procent respondentow wsrod SJ odpowiedzialo poprawnie na zadane im pytanie. SJ sa 3 co do wielkosci organizacja religijna, zarejestrowana w Polsce.
Autor: Krzys Dodano: 28-09-2005
streetplayer - co to wogóle jest??
Witam
Jestem bardzo zaciekawiony twym artykułem.Tylko że mówienie i pisanie na wyznanie Swiadków Jehowy że jest to sekta to lekka przesada z twojej strony.
Mam znajomego który jest Świadkiem Jehowy i nie widzę aby on należał do sekty tylko do religii tak samo jak i ty.
Od kilku lat nie nie chodzę do kościoła..Powiedz mi dlaczego Swiadkowie Jehowy to jest jedyna religia na świecie która jest tak prześladowana od początku swojego istnienia??
Autor: streetplayer Dodano: 04-10-2005
Marek - komentarz
Panie Mariuszu!
Zwracam sie do Pana jako autora powyższego tekstu o Świadkach Jehowy.
"Racjonalistę" uznaję za ciekawy przejaw słusznej koncepcji wyższości rozumu oraz jego zwycięstwa nad łatwowiernością. Z pewnym zaniepokojeniem przeczytałem jednak wspomniany artykuł. Stąd też moja wiadomość - która mam nadzieję - do Pana dotrze.
Racjonalizm oczywiście bywa sceptyczny, ale to co nadaje mu wiarygodności, to dobrze pojęta tolerancja. Tolerancja wyrażająca się w nie obrzucaniu obelgami osób, które myślą odmiennie. To właśnie racjonalistę powinno być na to stać. Aczkolwiek posiada Pan ciekawy sposób pisania i bardzo odpowiada mi ogólnie pojęta warstwa tekstowa Pana wypowiedzi, to odnoszę wrażenie, że tekstowi brakuje wiarygodności właśnie przez wzgląd na uszczypliwy, wręcz kąśliwy ton jego części.
Przechodząc do meritum: to co wywołuje moje zdziwienie to swobodne Pana podejście do Imienia Bożego Jehowa, które nie jest wymysłem Świadków. Tetragram JHWH znajdujący się w oryginalnym tekście hebrajskim jest tłumaczony na polskie Jehowa lub Jahwe. Cokolwiek myśli Pan o samych Świadkach, powinien Pan zastanowić się czy zniekształcanie tego imienia - nawet w sposób przyjęty przez otoczenie - stanowi o rozsądku i czy podnosi jakość Pana komentarza czy wręcz przeciwnie.
Straszliwym nadużyciem z Pana strony jest natomiast zamieszczenie na stronie linków do "organizacji" nie tyle krytykujących ŚJ - bo konstruktywna krytyka jeszcze nikomu nie zaszkodziła;) - co wręcz szkalujących Świadków. Czy pragnie Pan wmówić innym racjonalistom, że istnieje "ogólnoświatowy problem związany z napastowaniem dzieci i świadkami jehowy"? To nie jest racjonalizm, a publikacji tego tupu bardziej spodziewałbym się na łamach gazet typu "fakt". Zaskakująco niski poziom! Brak słów! Każda osoba mająca jakikolwiek kontakt ze ŚJ wie, że połączenie tak nazwanych dwóch kwestii jest nieporozumieniem!
Co do pojęcia sekta, Pana uwadze nie powinien uchodzić fakt, że słowo to ma wydźwięk wysoce pejoratywny, i nie wiem czy podpieranie się jakimikolwiek klasyfikacjami ma zastosowanie do grupy religijnej (tak też można!), która jest nastawiona pokojowo (jedyna bodaj grupa relidijna zwolniona z obowiązku służby wojskowej z powodów wyznaniowych), nie ma lidera bądź guru (co tak charakterystyczne dla sekt), i która reprezentuje tak wysokie normy moralne, że KK jest przy nich zgrają nierządnic i materialistów. Jeżeli ŚJ są sekciarzami, to z pewnością można wyrazić taką opinię o wszystkich wyznaniach. Dlaczego nie?
Panie Mariuszu, słowem podsumowania, nie uważam się za uprawnionego do pouczania Pana, ale nie wiem czy w pewnym stopniu nie zdradził Pan ideałów prawdziwego Racjonalisty.

Marek
Autor: Marek Dodano: 05-11-2005
Mariusz Agnosiewicz - Odp.
Wreszcie jakaś sensowna krytyka, już od dawna nie było tutaj dorzecznego wpisu krytycznego. Ale dorzeczy.

>Racjonalizm oczywiście bywa sceptyczny, ale to co nadaje mu wiarygodności, to dobrze pojęta tolerancja. Tolerancja wyrażająca się w nie obrzucaniu obelgami osób, które myślą odmiennie.

Wyraźnie zaznaczam, że w tekśćie krytykuje ideologię, system religijny a nie ludzi. Rozdzielam to, ale może za jakiś czas zbiorę się i wygładzę nieco ten tekst. Dziś takich tekstów się nie pisze i nie publikuje, ale nie zamierzam choćby z braku czasu wygładzać każdego z tekstów, które dziś napisałbym łagodniej. Jest faktem, że strona zaczynała w formie nieco młodzieńczego buntu i było tam ostrych słów co niemiara. Nie zamierzam tego tuszować. To część mojej przeszłości.
Autor: Mariusz Agnosiewicz Dodano: 06-11-2005
Marek - Komentarz cd..
Miło mi, że zostałem uznany za sensownego krytyka, aczkolwiek z chęcią wysłucham Pana opinii w kwestiach, które poruszyłem:
1.Imię Boże według tekstu oryginalnego biblii brzmi Jehowa (Jahwe). Jeżeli tak jest, to należy mu się szacunek bez względu na to co myśli sie o grupach religijnych, które tego imienia używają. Użycie słowa "jehowici" w Pana tekście uwłacza nie tyle świadkom, co pradziwemu Bogu (o ile przyjmiemy, że Biblia mówi prawdę). Poza tym użycie tego sformułowanie będzie działać odstraszająco na osoby w sercu przychylne świadkom, z kolei przyciągająco na osoby, które 'wyżywają' się na świadkach bez opamiętania, przywołując na pamięć czasy inkwizycji. W obu przypadkach oprzemy się o tendencyjność, która nie przystoi racjonaliście... Użycie tego słowa działa więc na niekorzyść Pana serwisu. Domykając dygresję: Jehowa to imię Boga wg Biblii. Słowo "jehowici" w tym kontekście jest niedopuszczalne.
2.Umieszczenie linków do stron szkalujących świadków (problem itd...) jest tak przerysowanym nadużyciem, że spostrzeże się każde dziecko;) Jest to o tyle nieeleganckie, że wolałbym nie zostawiać swojego dziecka sam na sam z księdzem katolickim, ze świadkiem: z pewnością bym się nie bał... Skąd taki linki w Pana racjonalnym serwisie? Na tej stronie traci on znamiona swojej racjonalności.
3.Nadużywanie pejoratywnych określeń w stosunku do świadków, podczas gdy obiektywne obserwacje skłaniają mnie - i jak widzę również wielu innych czytelników - do zgoła odmiennych wniosków. Świadkowie to ludzie porządni, elegancko nie tylko ubrani, ale również moralnie się prowadący, wzorowi sąsiedzi i obywatele. Jeżeli są tacy za sprawą tego w co wierzą, to trudno mi podsumowywać ich wierzenia mianem sekciarstwa.
Z wyrazami szacunku i z oczekiwaniem na odpowiedź,
Marek.
Autor: Marek Dodano: 07-11-2005
Marek - komentarz?
Witam raz jeszcze!
Jestem ciekaw czy Pana milczenie spowodowane jest problemami natury merytorycznej? Nie jest moim celem odnosić słownych zwycięstw, ale o ile nie wskaże Pan na argumenty przemawiające za tokiem rozumowania przedstawionym w swoim artykule, a będące w opozycji do moich, będę zmuszony wspomniany artykuł uznać za kolejny przejaw niezrozumiałej dla mnie nienawiści jaką skupiają na sobie Świadkowie Jehowy. Choćby za to należy się im wielki szacunek. A kwestiach zgodności z biblią? No cóż, każdy czytać potrafi, i próbował czytaj ją bez obciążeń poglądami religijnymi, wie że świadkowie wcale nie mijają się z prawdą. Że wspomnę o faktycznie wykreślonym przez KK drugim przykazaniu (2 Mojżeszowa 20 rozdział), którego ignorowanie oznacza totalne bałwochwalstwo jakie odbywa się w Kościołach (Ciekawie wypada również Psalm 115 w tym kontekście - gorąco zachęcam wszystkich, również Pana Panie Mariuszu, do rzucenia na niego okiem chłodnego racjonalisty).
Marek
Autor: Marek Dodano: 15-11-2005
Mariusz Agnosiewicz - Odp.
>1.Imię Boże według tekstu oryginalnego biblii brzmi Jehowa (Jahwe). Jeżeli tak jest, to należy mu się szacunek

Dlaczego?
Ale mniejsza z tym.

>bez względu na to co myśli sie o grupach religijnych, które tego imienia używają. Użycie słowa "jehowici" w Pana tekście uwłacza nie tyle świadkom

Mam inne zdanie na ten temat. Wielokrotnie tworzy się tak określenia dla grup od nazwy lidera bądź proroka danej grupy (np. mooniści itd. Od wielebnego Moona). Podobnie z jehowitami. To określenie było użyte w jednym z tekstów Wiedzy i Zycia, obiektywnego pisma, gdzie wskazano, że to jest alternatywne określenie. I ja się z tym zgadzam. Jeśli się to komuś nie podoba, to jest jego a nie mój problem.

>2.Umieszczenie linków do stron szkalujących świadków (problem itd...) jest tak przerysowanym nadużyciem, że spostrzeże się każde dziecko;)

Mam inne zdanie na ten temat.

>Jest to o tyle nieeleganckie, że wolałbym nie zostawiać swojego dziecka sam na sam z księdzem katolickim, ze świadkiem: z pewnością bym się nie bał...

Pańskie osobiste lęki i preferencje są Pańską a nie moją sprawą.

>Jestem ciekaw czy Pana milczenie spowodowane jest problemami natury merytorycznej?

Proszę nie żartować. Dlaczego zakłada Pan, że mam jakiś etyczny obowiązek prowadzić z Panem dyskusję? Odpowiedziałem na wpis, co jest rzadkością, ale nie oznaczało to, że mam ochotę na rozmowę. Nie mam na nią czasu.

>będę zmuszony wspomniany artykuł uznać

Pańskie prywatne zdanie jest Pańską sprawą i mnie nic do tego.
Autor: Mariusz Agnosiewicz Dodano: 15-11-2005
areopag - Do Agnosiewicza
Odpowiada pan na komentarze:
"Mam inne zdanie na ten temat",
"Pańskie osobiste lęki i preferencje są Pańską, a nie moją sprawą",
"Proszę nie żartować. Dlaczego zakłada Pan, że mam jakiś etyczny obowiązek prowadzić z Panem dyskusję?"

Szanowny panie. Napisał pan artykuł, który wywołał wiele emocji - raczej negatywnych w ocenie pana wiedzy, rzetelności i merytorycznego przygotowania do tematu. A teraz "olewa" komentujących powyższymi słowami.
Z treści artykułu i pańskich reakcji na niektóre komentarze ja wyciągam jeden wniosek: Pańskim celem jest obrzucić błotem, wyśmiać to o czym nie ma pan do końca zielonego pojęcia.
Źle odrobił pan zadanie domowe panie Racjonalisto. W dodatku zachowuje się pan nie-Racjonalnie.

Aby nauczyć się obcego języka wystarczy pójść na dobry kurs, poczytać dobre podręczniki, posłuchać dobrze przygotowanych ćwiczeń, ale aby zrozumieć ten język trzeba pomieszkać wśród tych, którzy tym językiem się posługują i rozmawiać z nimi.

Napisał pan o Świadkach Jehowy nie rozumiejąc ich nauk i nie rozmawiając z nimi. "To tak jakby uczył się pan ich języka w obcym kraju w dodatku w kraju do nich uprzedzonym".
Dlatego pana artykuł jest według mnie (i nie tylko mnie) tendencyjny.

Jeżeli chodzi o Słowackiego i Imię Boże JEHOWA to fakt, że Słowacki je używał dowodzi tego, że było ona znane jeszcze przed pojawieniem się współczesnych Świadków Jehowy. Imię własne Boga - JEHOWA znane było długo wcześniej zanim je zapisał Słowacki. Słowacki jest też naszym bo przede wszystkim jest Polakiem. To, że miał swój osobisty, raczej krytyczny stosunek do kościoła katolickiego świadczy o tym, że widział obłudę w tej religii. Nie umniejsza to jednak faktu, że JEHOWA to znane od dawna imię Boga. W ANCHELLI zadedykowanej Stefanowi H. na pamiątkę spotkania w Ziemi Świętej i pod Górami Libanu w rozdziale XIV Słowacki zapisał:
"Około więc onego czasu, gdy ziemia zaczyna się od słońca odwracać i zasypiać w ciemnościach,
Zawołał JEHOWA dwa odwieczne cherubiny przed tron swój i rzekł: Idźcie na równinę Syberii"

Nazywa pan Świadków Jehowy jehowitami. A dlaczego nie świadkowianami? Jak traktowałby pan innych mówiących o panu np. racjonaluś, racjonaltek, racjonalistek, racjonawita, racjonalita. Ciekawie by to brzmiało: Agnosiewicz - racjonalita. Podoba się?

----------------------------A teraz trochę o waszym dekalogu.------------------

Autor tekstu: P.Drobner, M.Agnosiewicz, A.Koraszewski
--------------------------------Dekalog Racjonalisty----------------------------
Jam jest Racjonalista twój, którym cię wywiódł z ziemi kościelnej, z domu bezmyśli.
komentarz: Wyśmiewacie w tym miejscu uczucia innych.
1. Nie będziesz miał bogów żadnych, nawet Mnie.
komentarz: Zdajecie się na przypadek. Uznajecie COŚ czego nie można dokładnie zdefiniować.
2. Nie będziesz używał rozumu swojego nadaremno.
komentarz: To jest szczytny cel. Jeszcze jak za rozumem będzie szła dokładna wiedza - popieram
3. Pamiętaj dzień każdy myśleniem święcić.
komentarz: Dodałbym: I wiedzą i doświadczeniem i szacunkiem dla innych, nawet myślących inaczej
4. Czcij rozum swój i wolę swoją.
komentarz: Fe! Sprzeczne z pierwszym. Jesteście w ten sposób bogami mimo wszytko dla siebie. To się nazywa BAŁWOCHWALSTWO.
5. Nie zabijaj myśli.
komentarz: Czyjej? Jeżeli swojej to pachnie samouwielbieniem! Niejasno sprecyzowane. Zapis nieracjonalny.
6. Nie kradnij myśli.
komentarz: To fakt - kradzież jest zła. Dodałbym: ... i ucz się od innych bo się uwstecznisz.
7. Nie cudzomyśl.
komentarz: Dodałbym - ... i myśl trzeźwo. Jeśli kogoś oceniasz to rób to na podstawie faktów, a nie opinii jego przeciwników.
8. Nie mów fałszywego świadectwa względem myśli bliźniego.
komentarz: Jak do 7
9. Nie pożądaj zasług bliźniego swego.
komentarz:
10. Ani żadnej myśli, która jego jest.
komentarz: 9 i 10 przykazania to jest jedno zdanie. Sztucznie podzielone. Nie gramatyczne. Ale cele dobre.
Dodałbym: ... Jeśli chcesz posłużyć się czyjąś myślą to spotkaj się z nim, sprawdź, czy jest to prawda i czy nie wyrządzisz tym niechcący komuś krzywdy.
Autor: areopag Dodano: 21-12-2005
MARIUSZ - TROCHE SAMOKRYTYKI
Naprawde malo wieccie o swiadkach Jehowy piszecie bzdury ,malo kto z was byl swiadkiem ja bylem przez kilka lat teraz jestem wykluczony , ale to nie znaczy ze bede ich przeklinal; powiem wiecej sa prawdziwa organizacja co nie znaczy ze wszyscy sa idealni. Tak jest ciezko wykluczonemu ale mozna z tym zyc chetnie porozmawiam z karzdym kto do mnie napisze lub zada jakies pytanie chetnie porozmawiam odpowiem na karzde pytanie


MARIUSZ
Autor: MARIUSZ Dodano: 23-12-2005
areopag - Nie zasz Biblii to nie osądzaj Świadków Jehowy
geoproblemzamosc - Jehowici Jestem pod wrażeniem pańskiego artykułu.W końcu ktoś obiektywnie zaliczył to co oni wyrabiają do odpowiedniej kategorii.Może niektórym wróci racjonalne myślenie lub przynajmniej zaczną się zastanawiać nad tym co przeczytali.Chociaż wątpię, mają zrobione takie pranie mózgu, że już chyba nie da się nic zrobić!!! Pozdrawiam.
Autor: geoproblemzamosc (pa83.legnica.cvx.ppp.tpnet.pl) Dodano: 22-12-2003

Ze znanych mi religii tylko Świadkowie Jehowy przedstawiają racjonalne wyjaśnienia. Przy tym odwołują się zawsze do Biblii, a nie do jakichś pogańskich katechizmów. Jeśli chcesz kogoś krytykować lub popierać osoby krytykujące innych to najpierw poczytaj Biblię i sprawdź ile w krytyce jest prawdy. A najlepiej czytaj Biblię i sam porównaj nauki Świadków Jehowy z Biblią. Ile razy już ją czytałeś?
Autor: areopag Dodano: 25-12-2005
Matt K. - "Biblia" jehowitow - smiechu warte...   1 na 1
Zgadzam sie calkowicie z autorem - nic ujac, a dodac mozna wiele.

Azeby wytracic orez z ich rak i zwolennikow tej sekty na tym forum chce wielce uprzejmie poinformowac, ze tak zwana "biblia", ktora jehowici sie posluguja, a na ktora wielu ignorantow na tym forum sie powoluje, wcale Biblia nie jest. Zredagowana przed zaledwie kilkudziesiecioma laty przez pieciu nieukow, starszych sekty, bez minimalnej znajomosci antycznej greki, ich "pismo bardzo nieswiete" jest tylko jednym z kolejnych tlumaczen z angielskiego na angielski z niesamowita iloscia przeinaczen i prymitywnych nagiec. Przypomina mi to dziecinna zabawe w "gluchy telefon". Jezeli ktos bawil sie w to w dziecinstwie, powinien wyobrazic sobie rezultaty - ich "biblia" zawiera wiele rozbieznosci w porownaniu z Septuaginta czy Vulgata.
"Proscie, a bedzie Wam dane, szukajcie, a znajdziecie". Ktory z apologetow tej sekty tak naprawde szukal? Zwykle to oni Was znajduja i nachalnie wtykaja egzemplarze "Straznicy". Zamiast tego polecam niezmiernie ciekawa lekture - angielski (polskiego niestety jeszcze nie ma) przeklad aramejskiej Biblii, tak zwanej "Peszitty", dziela George'a Lamsy, rodowitego Asyryjczyka, mowiacego tym samym jezykiem co Jezus. Nikt mi tej ksiazki nie wtykal - sam szukalem i znalazlem.
Pozdrowienia...
Autor: Matt K. Dodano: 15-01-2006
Jonatan - Nie zgadzam się z Panem
Jestem Świadkiem Jehowy i z czystością sumienia potwierdzam, że to, co Pan napisał nie jest prawdą. Posiada Pan błędne i przekręcone informacje. Jeżeli ktoś jest naprawdę zainteresowany Świadkami Jehowy, zapraszam na oficjalną stronę: www.watchtower.org
Autor: Jonatan Dodano: 08-02-2006
Wnikliwy - Znajomość tematu
Muszę przyznać, że portal tan bardzo mi się podobał do momentu przeczytania pana artykułu dotyczącego Świadków Jehowy. Rozumiem, że opracowanie to musiało być krytycznie nastawione do tej organizacji. Jest to przecież portal racjonalistyczny, a sama wiara w Boga i rzeczy z nim związane (np. zbawienie) są irracjonalne. Większość tekstów zamieszczonych w tym portalu ma solidne potwierdzenie, jest napisana obiektywnie i starannie. Nie dotyczy to pana tekstu. Pana wywody dotyczące kwestii piekła są niezbyt przekonujące. Tą sprawę powinien pan zostawić raczej teologom ponieważ widoczna jest u Pana duża nieznajomość tematu. Biblii nigdy nie wspomina ani o "duszy nieśmiertelnej" ani o "piekle" - jako miejscu wiecznych męk. Kaznodziei 9:5 - "zmarli zgoła niczego nie wiedzą". Jest bardzo dużo wersetów mówiących o śmierci duszy. To kościół katolicki wprowadził naukę dotyczącą piekła, w ten sposób znalazł sobie bardzo dobrego "straszaka" na zaślepionych wiernych. Patrząc obiektywnie łatwiej jest mi zrozumieć naukę Świadków mówiącą o duszy śmiertelnej i jej ewentualnym zmartwychwstaniu niż naukę o piekle - nie opartej na żadnych solidnych podstawach biblijnych. Łatwiej jest też pojąć naukę o jedynym Bogu niż naukę o Trójcy Świętej. Są to jednak kwestie teologiczne. Dlaczego ten tekst mnie rozczarował? Jako racjonalista powinien Pan przedstawić obiektywne, realne i dokładne sprawozdanie. Nie zrobił Pan tego. Tekst ten przypomina bardziej wywody laika, który miał minimalną styczność z tym wyznaniem. Po pierwsze Świadkowie Jehowy nigdy nie twierdzili, ze koniec świata ma nastąpić w roku 1914, czy którymkolwiek innym. Świadkowie w ogóle nie wspominają o "końcu świata" ponieważ jak sam Pan przyznał wierzą w zmartwychwstanie na Ziemii. Sam Pan sobie zaprzecza, co jest niegodne dla racjonalisty. Druga sprawa. Tolerancyjność Świadków Jehowy. Prawdą jest, że ogłaszają oni, że ich religia jest ratunkiem dla tych, którzy chcą dostąpić Królestwa Bożego. Jednak według nich ostatecznym sędzią jest Bóg, który "bada serca ludzi" Pisze pan, że jest to wyznanie antyekumeniczne. Pytanie: Jakie wyznanie jest ekumeniczne. Katolicy, Protestanci, Prawosławie, a może ewangelicy? Znane są wszystkim wojny na tle religijnym, w których brali udział wyznawcy wyżej wymienionych religii. Chociażby Irlandia Płn. (Katolicy i Protestanci), nie mówiąc już o czasach reformacji. Gdzie tutaj widoczna jest ekumenia? O ile mi wiadomo Świadkowie Jehowy nie uczestniczą w żadnych wojnach, nie prześladują też wyznawców innych religii. To jest dla mnie ważne. Podsumowując. Rozczarowany jestem tym opracowaniem. Jako racjonalista powinien Pan bardziej przyłożyć się do tematu i poświęcić mu więcej uwagi. Tego przecież wymaga się od naukowców i innych ludzi myślących racjonalnie. Solidne argumenty poparte doświadczeniem, obiektywizm, zdystansowanie. Tymczasem tekst ten bardziej przypomina mi opracowania na stroniach Opus Dei. Pozdrawiam.
Autor: Wnikliwy Dodano: 14-02-2006
Znawca tematu - skąd te błędne informacje ???
Czytam juz drugi Pana artykuł i nie mogę powstrzymac zdziwienia !! To co Pan pisze, nie ma kompletnie sensu, nie wspominając juz o braku szacunku. Ze względu na moje wykształcenie oraz zajęcie, jestem osobą bardzo dobrze poinformowaną jeśli chodzi o rózne wyznania, m.in. wyznanie Świadków Jehowy, żadnych jehowitów, bo jak zapewne Pan nie wie, nazwa ich organizacji wyowodzi się od imienia jedynego prawdziwego Boga-Jehowy, dlatego logiczne jest, iz nazywając ich "jehowitami" zwyczajnie obraża Pan samego Boga, co świadczy dogłębnie m.in. o Pana kulturze a raczej jej braku. Kolejna informacja, błędna, Ś.J. nie sa sektą. Pańskie kryterium materialne może i opisuje po częsci cechy sekty, jednakże cechy te kompletnie nie pasuja do tegoż wyznania. Ś.J. nie izolują się, żyją, pracują, robią zakupy, odpoczywają tak jak inni ludzie. Nie raz miałam okazje pracować czy tez uczyś się z członkami tej organizacji i musze przyznać iż ani jedna z cech które Pan wymieniła nie pasuje do nich. Fakt iz są zarejestrowanym wyznaniem ( o czym wspomniałam w komentarzu do 1 równie banalnego artykułu) poświadcza iz nie moga być sektą, a Pan jako racjonalista i znawca z dziedziny religi powinien o tym dobrze wiedzieć !!! Nie wierzy Pan w wartość i prawdomównośc Biblii, więc dlaczego pisze Pan artykuły o wyznaniach które opierają się właśnie na tej księdze?? Ponadto przypuszczam iż nie nie rozmawiał Pan nigdy ze Ś.J., gdyz żaden z nich nie twierdzi iż uciszenie morza było magią, a już tym bardziej iż Jezus mówił zaklęcia. Takie rzeczy to raczej Harry Poter proszę Pana :)))) Wypowiada się Pan ironicznie na temat treści Biblii i jej powiązania z nauką- czyżby nie czytał Pan Biblii ?? i nie miał podstawowej wiedzy z zakresu biologi?? Jeśli chodzi o trójce, to nawet dla wyznawca innej religi zdanie które Pan napisał, cytuję:" proponują "nabywanie dokładnej wiedzy o Bogu", i pomimo, że odrzucają Trójcę wiedzą jednak swoje: "ma on osobowość, rodzaj oraz imię" , było by jasne iż wymienione cechy :osobowość, rodzaj, imię dotyczą jednej osoby! Gdybym powiedziała że fakt iz ma Pan osobowość, rodzaj i imię świadczy o tym że jest Pan trojcą, to byłoby totalna głupotą, prawda?? :))) Jeśli chodzi o ich brak tolerancji- to nigdy się z tym nie spotkałam, wręcz przeciwnie, nie raz byłam świadkiem ich ogromnej tolerancji, czego nie moge powiedziec o członkach pozostałych religii, zwłaszcza katolików. Żałosni śą wyznawcy innych religi, obchodząc chociażby Święta Bożego Narodzenie które są pochodzenia pogańskiego, jednak jakim innym spsobem mieliby posłużyć się księża aby choć w jedną niedziele ściągnąć do kościoła uczestników. Pan zapewne bardzo lubi naukę o piekle...oraz znajduje ogromna satysfakcje w straszeniu o nim ludzi... doprawdy Pańska interpretacja o piekle jest śmiechu warta!! W tym artykule wyolbrzymia Pan ich poglądy i robi wszystko aby przedstawic ich jako sekte zagrażającą wszystkim pozostałym ludziom. Kolejny fałsz, rok 1914. Pytałam, rok ten nie oznacza wcale końca świata!! Mówi on o Królestwie Bożym i jego władcy, ale skoro Pan nie ma pojęcia o tej religii nie ma się co dziwić iż popełnił Pan tak dużą pomyłkę. Zachodzi pytanie: w jakim celu pisac o czymś o czym nie ma sie zielonego pojęcia?? W jakim celu tak Pan obraża to legalne wyznanie?? Może dlatego iz mają większy posłuch u ludzi niż Pański portal.. ??? Dlaczego nie chciał Pan zagłębić się w temat 144 000 ?? Czyżby był on dla Pana zbyt skomplikowany w treści?? Skoro tak, to po co dodawac własne wywody i poglądy, zdaje sie że miał to byc artykuł o Ś.J. !!! Moim zdaniem wyrazem samolubsta napewno nie jest dobrowolne chodzenie po domach i ciężką teczką i rozmawianie z ludźmi. Pan zdobył by sie na to?? Czy oczekiwał by Pan raczej sporych dochodów za ową czynnośc. Mniemam iż za ten portał również dostaje Pan pieniążki, a oni robią to za darmo. I gdzie tu samolubstwo?? Powiem Panu i wszystkim którzy będą czytac ten komentarz, że ja osobiście bardzo chętnie znalazłabym się z nimi w raju o którym mówią, to wtedy nie miałabym do czynienia z agresywnymi i nietolerancyjnymi szerzącymi zakłamania ludżmi.
Autor: Znawca tematu Dodano: 14-02-2006
Krystyna - Jehowici
W przypisach Pan wytlumaczył,że prawidlowo Pan sie wypowiedział "jehowici". A dlaczego nie powiedział Pan "świadkowie," przecież to tez byloby prawidlowo.
To tak na marginesie, mnie interesuje cos innego. Na poczatku swojego artykulu Pan napisal prawdę ,że Św.Jehowy wyodrebnili sie od Badaczyy PŚ. zgoda, ale juz w przypisach pisze Pan,że powstali w 1872 roku, a przecież Świadkowie nazwe przyjeli w 1932 roku. Wydaje mi się,że warto rozgraniczać dokladniej. Wie Pan dobrze,że Badacze egzystują dalej, jako wyznanie religijne i świadkowie jako odrębne wyznanie.
Autor: Krystyna Dodano: 18-02-2006
alex.. - ???
ma pan ..racje ..kościól ...i religia ...to nie koniecznie to samo..Dlatego np .kościół katolcki nie wiele ma wspólnego z religią.Ale nie o tym...Tak racjonalnie przedstawia pan dowody przeciwko ŚJ..nazywając związek ..i ludzi w nim będących ..jehowitami...biorąc pod uwage że óg ma imie ..a jest ono w kadej biblii..zapisane ..czy tego pan chce czy nie ..to pewnie należy traktować to jako komplement.. Ciekawi mnie jednak kwestia ..czemu zawdzięczac ..pańskie dokładne i szczegółowe ,,obnażanie,,..sekty..jak pan to określił...o wiele ciekawsza..jest historia ..innnej ...ale i o wiele większej ..sekty ..Kościoła Katolickiego...tam dopiero są cuda i dziwy..!
wydaje mi sie że o wiele ciekawsze..niż..organizacja ŚJ...Poza tym .o wiele też ciekawsze są sprawozdania..z działalnośći....werbowania ..i innyh praktyk..........ciekawa jestem..jak wygląda sprawozdanie ..z chodzenia po kolędzie ..kapłanów ..katolickich..kiedyś dawno tem widziałam ..było tam nawet zaznaczone ..która rodzina ..ile kasy dała...Ale cóż...każdy może mój Boże ..tylko nie Świadkowie Jehowy.Pańska nienawiść...do Ś J..domniemam z osobistych pobudek..wynika..ale to jeszcze nie powód ..żeby subiektywne ..nie zawsze poparte wiedzą zdanie rozpowszechniać ..po świecia..Przecież może sobie pan własne wyznanie zalegalizować ..i mieć swoich wyznawców..świat stoi otworem.... Ja uważam ..że najpierw .trzeba ..być żeby sie wypowiadać..a pan pewnie ani ŚJ ani wogóle ..człowiek ..boży ...pozdrawiam..
Autor: alex.. Dodano: 27-02-2006
Maciej - a co tu komentować ?  -1 na 1
No cóż rzeczywiście zastanawia mnie jaką zaciekłością atakuje się wyznanie Świadków Jehowy. Naturalnie mnie to nie dziwi, bowiem jeżeli nie pochodzą ze "świata", tak jak i Chrystus nie pochodził ze "świata", a który to świat podlega mocy niegodziwca, czy tez złego (jak podaje biblia) to ów "świat" ze swoim diabelskim przywódcą będzie atakował to co do niego nie należy. Swoją drogą zastanawiam się dlaczego z drugiej strony czasem tak fanatycznie bronią poddani swoich duchownych, którzy dopuszczają się złych rzeczy. A to pedofilia, a to homoseksualizm, a to babka na boku, a to przekręcik . Zdumiewa mnie to zaślepienie u ludzi i ta, tak ogólnie pojęta obłuda. Jakoś tak strasznie się ludziska nie rozkoszują wałkowaniem w kółko tego samego. Szybko się zapomina o "grzeszkach" wielebnych. A szkoda. Warto byłoby wyciągnąć z tego daleko idące wnioski. Jakoś nie mogę powiedzieć, żebym był przez ŚJ nich nagabywany w moim domu. Zdarzy się raz może dwa do roku. Jak myślicie drodzy Państwo, czy reklamy w skrzynkach na listy, a może akwizytor sprzedający żaluzje lub jajka " od drzwi do drzwi" nie dopadają nas dużo częściej i jakoś to nam szczególnie nie przeszkadza. Nieprawdaż ? Dlaczego tyle niechęci i jadu. Tyle się już różnych bzdur nasłyszałem, jak nie o mieszaniu krwi, to znowu o jakimś spółkowaniu wewnątrz grupy. Oj ciemnogrodem trąca.
Może warto byłoby trochę poczytać na temat tej grupy wyznaniowej, albo jej członków w środkach masowego przekazu (niekoniecznie czasopismach Strażnica lub Przebudźcie się ). W różnych krajach można się czasem spotkać z artykułami o nich: jak wysokie reprezentują wzorce moralne, jakimi to np. sumiennymi są podatnikami. Takie chociażby bardzo trudne zagadnienie z transfuzjami. Czy wiecie może drodzy internauci jak wiele dobrego zdziałał w medycynie ich zdecydowany sprzeciw na przyjmowanie krwi, jak dalece na dzień dzisiejszy rozwinęły się tak zwane alternatywne metody leczenia bez użycia krwi. A może ktoś z Was jest w stanie określić ilu pacjentów zginęło z powodu podania niewłaściwej grupy krwi, lub krwi zakażonej. Albo na przykład jak kosztowne jest leczenie tzw. powikłań potransfuzyjnych. Obawiam się, że trudno nam będzie swobodnie dostać się do takich danych. Pewno są głęboko chowane przez dyrekcje szpitali przed opinia publiczną (Można sobie wyobrazić jak kosztowne byłoby dla szpitali procesowanie się o odszkodowania.).
Jak większość z nas wie każdego roku organizują czasem nawet bardzo duże zgromadzenia. Przeważnie na obiektach sportowych gdzie jednorazowo przebywa kilka a nawet kilkanaście tysięcy osób. Napawa mnie naprawdę szczerym podziwem fakt jak spokojnie odbywają się takie imprezy i jaki porządek można zastać po ich zakończeniu. Przeczytałem gdzieś nawet, że właściciel takiego obiektu stwierdził, że po ich spotkaniu było czyściej niż przed jego rozpoczęciem. Niestety nie mogę tego powiedzieć już na przykład o pielgrzymkach do miejsc świętych. Mogę nawet się posunąć do stwierdzenia, że prawdopodobnie służby miejskie operujące w okolicach Jasnej Góry mają pełne ręce roboty przy okazji takich wydarzeń.
A jak się ma stwierdzenie odnośnie nabijania kasy poprzez sprzedaż czasopism. Nie raz zdarzyło mi się otrzymać jakieś publikacje wydawane przez nich, a jednak nikt nigdy nie zasugerował mi żebym dał jakieś pieniądze. Kto z Państwa był na jakimkolwiek niedzielnym spotkaniu w Sali Królestwa (tak nazywa się miejsca w których się spotykają ). Nie zbiera się tam pieniędzy, ale znajdują się tam skrzynki, do których dobrowolnie wrzuca się pieniądze. W sposób jak najbardziej neutralny bez obawy, że ktoś zobaczy czy lub też ile wrzuciliśmy. Ale co tam, podczas mszy niedzielnej to jest dopiero pressing. O określonej porze idzie w ruch taca i wierni wrzucają "co łaska". To nic, że wokół ciekawe oczy przypatrują się wrzucił nie wrzucił, mało czy dużo, ale co tam zero stresu. Zero !!! A co powiecie moi drodzy na posługi księdza. Wprawdzie niby dalej "co łaska", ale nie mniej niż... . Nikt już nawet nie robi z tego wielkiej hecy. W wielu parafiach to nawet można spotkać się z gotowymi cennikami. Ślub tyle, chrzciny tyle, a pogrzeb jeszcze inaczej. Przeczytałem ostatnio w pewnym znanym tygodniku opinii (niestety nie podam tytułu bo to kryptoreklama ), że pewien duchowny powiedział wprost: "za tegoroczną kolędę pojadę w Alpy na narty". Ale plama!!! Chciałoby się przypomnieć swego czasu fajny program w TV.
A tak już w ogóle kończąc zdarzyło mi się nimi rozmawiać i jakoś nie przypominam sobie, żeby mówili Kościół jest be lub tez inne wyznanie, robi to lub tamto, ale raczej zatrzymaj się na chwilę, zastanów się nad kilkoma rzeczami, zechciej dokonać pewnych porównań. A tutaj ja i na wielu forach jehowici tacy i owacy, sekta, siedlisko zła, zakazać działalności.
Co tam żyjmy tu i teraz: trawa, imprezy, przekręć urząd jest ok., żonaty z babką na boku, no nie w porzo jest, małżeństwo eee nuda. 10 par u znajomego na chacie to jest cos. Kasiora, kariera, władza to jest konkret.
Tak więc proponuję więcej pokory, bo chlapać jęzorem na prawo i lewo... Oj co jak co w narzekaniu na wszystko, negowaniu i oczernianiu innych Polacy są dobrzy jak mało która nacja na świecie.
Pozdrawiam
Autor: Maciej Dodano: 01-03-2006
zbulwersowana - ŚmIeSzNe!!!!!!  -1 na 1
Szokująca jest Pana niewiedza i słabe argumenty. Nie wiem dlaczego mężczyzna w Pana wieku jeszcze nie wie, że jak na jakiś temat chcemy się wypowiadać, to powinniśmy go dokładnie zbadać. Szczególnie dot. to artykułów, które mają trafić do szerszej grupy odbiorców. W tym wypadku...
***UDAŁO SIĘ PANU SKLECIĆ KILKASET PUSTYCH, FAŁSZYWYCH ZDAŃ NA TEMAT TAK WSPANIAŁYCH LUDZI, JAKIMI SĄ ŚWIADKOWIE JEHOWY. ***

***PyTaNiE: Ile naiwnych osób uwierzy w te bzdury??***(Pańskie wywody wyssane z palca)

OSOBY WNIKLIWE mające choć troche doświadczenia i rozumu, NA 100% ROZPOZNAJĄ NIETRAFNOŚĆ PAŃSKICH POGLĄDÓW.
***POZOSTAŁYCH OSÓB JEST MI ŻAL. ***
Warto poznać Świadków Jehowy. Są to kochani ludzie, którzy pomagają zmienić swe życie na lepsze. Odnaleźć sens. A co najważniejsze, pomagają zrozumieć Biblię i zbliżyć się do Boga.
Zasady, które stosują, stanowią ochronę, przynoszą pożytek. Nikomu nie chcą zrobić nic złego. Wręcz przeciwnie.
Odwiedzają ludzi na całym świecie. Głoszą im. Zachęcają do poznania Boga i Biblii.
LUDZIE!!!! Myślicie, że po co Oni to robią?? DLA WAS!! Chcą Wam pomóc. Poświęcają swój czas i siły. Dla inych. Na mnie robią ogromne wrażenie swą postawą.
***Skąd mam pewność, że są tacy, a nie jak Pan ich opisuje??*** Mam kilkoro wspaniałych przyjaciół, którzy są Świadkami Jehowy.
I życze wszystkim takich zdrowych przyjaźni.
A PANU ŻYCZĘ, ŻEBY PAN TROSZKĘ SIĘ ZASTANOWIŁ CO PAN NAPISAŁ.
Proponuję zapoznać się z wypowiedziami osób dobrze znających Świadków Jehowy oraz poznać komentarze wyznawców.
JEŚLI MA PAN CHOĆ TROCHĘ HONORU TO PROPONUJĘ PRZPROSIĆ WSZYSTKICH ZA SWOJE ,,dzieło".
***dlaczego?***
jak już mówiłam.. obraża Pan tych ludzi. FAŁSZYWIE!!!!!!!!!!!!!
Autor: zbulwersowana Dodano: 11-03-2006
zbulwersowana - ŚmIeSzNe!!!!!!  -1 na 1
Szokująca jest Pana niewiedza i słabe argumenty. Nie wiem dlaczego mężczyzna w Pana wieku jeszcze nie wie, że jak na jakiś temat chcemy się wypowiadać, to powinniśmy go dokładnie zbadać. Szczególnie dot. to artykułów, które mają trafić do szerszej grupy odbiorców. W tym wypadku...
***UDAŁO SIĘ PANU SKLECIĆ KILKASET PUSTYCH, FAŁSZYWYCH ZDAŃ NA TEMAT TAK WSPANIAŁYCH LUDZI, JAKIMI SĄ ŚWIADKOWIE JEHOWY. ***

***PyTaNiE: Ile naiwnych osób uwierzy w te bzdury??***(Pańskie wywody wyssane z palca)

OSOBY WNIKLIWE mające choć troche doświadczenia i rozumu, NA 100% ROZPOZNAJĄ NIETRAFNOŚĆ PAŃSKICH POGLĄDÓW.
***POZOSTAŁYCH OSÓB JEST MI ŻAL. ***
Warto poznać Świadków Jehowy. Są to kochani ludzie, którzy pomagają zmienić swe życie na lepsze. Odnaleźć sens. A co najważniejsze, pomagają zrozumieć Biblię i zbliżyć się do Boga.
Zasady, które stosują, stanowią ochronę, przynoszą pożytek. Nikomu nie chcą zrobić nic złego. Wręcz przeciwnie.
Odwiedzają ludzi na całym świecie. Głoszą im. Zachęcają do poznania Boga i Biblii.
LUDZIE!!!! Myślicie, że po co Oni to robią?? DLA WAS!! Chcą Wam pomóc. Poświęcają swój czas i siły. Dla inych. Na mnie robią ogromne wrażenie swą postawą.
***Skąd mam pewność, że są tacy, a nie jak Pan ich opisuje??*** Mam kilkoro wspaniałych przyjaciół, którzy są Świadkami Jehowy.
I życze wszystkim takich zdrowych przyjaźni.
A PANU ŻYCZĘ, ŻEBY PAN TROSZKĘ SIĘ ZASTANOWIŁ CO PAN NAPISAŁ.
Proponuję zapoznać się z wypowiedziami osób dobrze znających Świadków Jehowy oraz poznać komentarze wyznawców.
JEŚLI MA PAN CHOĆ TROCHĘ HONORU TO PROPONUJĘ PRZPROSIĆ WSZYSTKICH ZA SWOJE ,,dzieło".
***dlaczego?***
jak już mówiłam.. obraża Pan tych ludzi. FAŁSZYWIE!!!!!!!!!!!!!
Autor: zbulwersowana Dodano: 11-03-2006
racja - błąd  -1 na 1
odnosnie okreslenia "Jehowici". jest roznica miedzy jehowita a katolikiem. katolicy sami siebie nazywaja katolikami, zreszta oni siebie tak nazwali. Swiadkowie na siebie nie mowia "jehowici", tak sie tez nie nazwali. poza tym skoro "Jehowa" to bledne przetlumaczenie to czemu "Jehowici" a nie "Jahwici" od Boga Jahwe. czemu taki racjonalny umysl powiela 'blad'?
Autor: racja Dodano: 21-04-2006
Izyda - uderz w stół...
Drogi Panie Mariuszu,
...oto znowu (przed chwilą dodałam wpis pod innym artykułem na temat ŚJ) dałam się sprowokować ! Tym razem jednak odniosę się do treści, choć powód prowokacji pozostaje bez zmian: ko-men-ta-rze czytelników (choć nie wszyscy zasługują na to by odpowiedzialnie użyć w stosunku do nich tego określenia;).
Moja wizyta na tych stronach spowodowana jest głównie faktem gromadzenia danych do pracy doktorskiej na temat zależności postrzegania sacrum (i uprawianego typu religijności) od struktury osobowości jednostki, ściślej poziomu rozwoju (każda jednostka potencjalnie przechodzi w ciągu życia zasadniczo trzy takie stopnie: preracjonalny, racjonalny i postracjonalny).
Od dawna uparcie i nieustraszenie twierdzę, że gdyby większość ludzi na tej planecie osiągnęła kompetencje dostępne poziomowi racjonalnemu - efektem takiej zmiany byłaby prawdziwa rewolucja we wszystkich dziedzinach życia...
Nie wchodząc szczegółowo (w odróżnieniu od większości komentujących) w polemikę na temat "za" lub "przeciw" Panu, ŚJ lub, co gorsza, "za" lub 'przeciw' argumentom dotyczącym zawartości "Słowa Bożego", pragnę zamieścić kilka uwag, które wydają mi się istotne z merytorycznego punktu widzenia.
Będzie to "za" pisaniem krytycznych artykułów na temat religii:

1. Pominąwszy fakt braku zrozumienia zarówno argumentów, jak intencji autora- z treści i tonu wypowiedzi powyższych komentarzy wnioskuję, iż moja teza o preracjonalności wyznających została wzmocniona. Także fakt iż osoby wierzące bronią raczej swojego osobistego punktu widzenia niż argumentów, co zapewnia im bezpieczeństwo egzystencjalne i wrażenie skategoryzowanej (by nnie powiedzieć kategorycznej) sensowności świata, opartej o stałe i często z trudem wypracowane punkty odniesienia (by dostrzec jaki opór budzi próba naruszenia najbardziej irracjonalnych lecz za to bardzo osobistych, lub ważnych politycznie wersji rzeczywistości wystarczy pobieżnie rzucić okiem na historię nauki...i to wcale nie aż do Galileusza...)

2.Ukazanie wyznającym chociażby możliwości spojrzenia w innym świelte na ich własne 'prawdy' potencjalnie przybliża ich (nawet mimo pełnego emocji oporu wobec argumentów, co zrozumiałe- patrz wyżej) do pluralizacji (wielotorowości) własnego myślenia.

3. Nie do przecenienia w kontekście moich badań nad religijnością jest następująca Pana uwaga: " w podświadomości wyznawców tych przekonań głoszących wyrzeczenie się rozkoszy i uciech ziemskich - największe pragnienie tego wszystkiego. Wręcz pożądanie, jednak niemożność zaspokojenia tych pragnień każe im głosić nakaz wyrzeczeń względem "tego świata" (...) czy nie jest to pragnienie "samolubnego zysku"? Czy to ma coś wspólnego z miłością, czy może jednak z chęcią absolutnego i wiecznego zysku? Wielkiego aż do niepryzwoitości..."
Otóż właśnie jest moim zamiarem ukazanie związków wszelkich objaśniających religii z konsumpcją (w formie) i mistyfikacją (w treści), jak też odświerzenie niedocenianych chyba obserwacji Freuda dotyczących podświadomości właśnie, a ścislej roli wyparcia i sublimacji libido w rytuałach religijnych...
ŚJ ze względu na 'kontestujący' oficjalną religię charakter uprawianej działalności oraz jako nie uprawiający rytuałów nie bardzo zawierają się w opisie Freuda...ale z pewnością spełniają kryterium ego- lub socjo-centryzmu (aby nikt nie zarzucał mi używania epitetów informuję, że definicję ego-, socjo-centryzmu przyjmuję zgodnie z założeniami psychologii rozwojowej, jako nieodłączny wyznacznik fazy magicznej, preracjonalnej, przed- światocentrycznej) oraz kryterium konsumcji...Ponadto para-politczna wizja raju Tu, na ziemii (wszystkie inne wyznania umieszczają go Tam; w tym przypadku odroczenie gratyfikacji jest tylko czasowe, nie zaś przestrzenne) każe umieszczać ich jednak poza religiami, lub gdzieś na granicy religii i utopii (takiej jak np. socjalizm), albo też religii i gnozy...

Tutaj znowu pozwolę sobie na dygresję i uprzedzenie ewentualnych ataków: znam bardzo dobrze wierzenia ŚJ oraz ich historię, podobnie jak szerszy kontekst, w którym funkcjonują głoszone przez nich prawdy, tj. "nominalne" chrześcijaństwo; dopiero po wnikliwym poznaniu tej części własnej kultury (tj. religii judeochrześcijańskich) pozwoliłam sobie na jej odrzucenie (tj. zrezygnowanie z usług religii w zakresie podawanych 'na tacy' interpretacji świata).

Nie wydaje mi się natomiast, Panie Mariuszu, dostatecznie uzasadniony (a raczej istotny z obydwu stron) spór o nazwę 'Jehowici'. To, że ma ona wydźwięk pejoratywny ma znaczenie nie tyle ze względu na Pana domniemaną antypatię, ale powinno być racją dla jej zaniechania, moim zdaniem, z tej prostej przyczyny, że oddala czytelników od bardziej istotnych treści artykułu (które wymieniłam powyżej).

Pozdrawiam, życząc wytrwałości w zarażaniu racjonalnością,
Izabela K.
Autor: Izyda Dodano: 06-05-2006
nieznajomy - nie rozumiem ...
jak dla mnie to troche pan przesadza psychiczny... zachowuje sie pan jakby robił cos w rodzaju kampani anty ŚJ... zgadzam sie z poprzednimi wypowiedziami ze nie jest to sekta poniewaz min.
1. jest to 3 co do wielkosci religia
2. jest zalegalizowana i nie ma zadnych kultow
bez obrazy dla pana ale uwazam ze ma pan fobie.. znam wiele osob z tej religi (podkreslam religi nie sekty) i nie staraja sie mnie przecieagnac na "swoja" strone, kuszac rajem... poza tym mam o nich naprawde pozytywne zdanie... sa mili , mozna z nimi o wszytskim pogadac, nie przeklinjaja i nie roba (moim zdaniem) nic zlego... kazdy ma prawo zyc jak mu sie podoba i niech pan to uszanjue i nie beszczeszczy imienia drugiej osoby na forum publicznym....kazdy czlowiek ma swoj rozum i jesli bedzie chcial to zostanie ŚJ jesli nie to nie :) i z tego co wiem na ten temat to to co pan tu napisal nie jest w pełni prawda... wylapaplam czytajac ten artykul kilka bledow co do ich wierzen(to tylko tak zeby mogl pan to sprostowac) jezeli chce pan sie zajmowac teologia niech pan najpierw dokladnie pozna kazda religie a pozniej niech pan PRAWDZIWIE sie o niej wypowiada :) pozdrawiam
Autor: nieznajomy Dodano: 07-05-2006
racjonalistka - szukasz prawdy? tak jej nie znajdziesz.
Witam. Podziwiam Pana artykuł. Lecz uważam, iż działa pan zbyt pochopnie. Wierzy Pan w Boba? Czy jest Pan chrześcijaninem? Zaliczanie ŚJ do sekty czy też innych wiar nie jest drogą do odnalezienia prawdy. Czy na prawdę Pan sądzi, że kościół głosi prawdę? Prawda to nie wiara, nie miłość i nie nienawiść. to fakt, który należało by odnaleźć. Jestem osobą, która przez całe swoje życie przejrzała tysiące takich stron i przeczytała setki artykułów i książek. Prawda o Bogu i Jezusie, o tamtych czasach nie może być tylko w chrześcijaństwie, buddyzmie czy judaizmie. Bo gdyby była tam to nie powstawały by inne religie, bądź nazywane przez niektórych także "sekty". Mamy drugie tysiąclecie i nie wiemy co działo się na prawdę. Badam każdą religie, sektę, wiarę po kolei starannie i dokładnie. Nie zarzucam od razu, że jest to obłuda i kłamstwo, rodzaj propagandy. Interpretuje każdy szczegół. Panu radziłabym to samo za nim wygłosi Pan swoje zdanie. Potrzebne są fakty, a nie domyślenia i własne poglądy. Czy uważa się Pan za racjonalistę? Gratuluje, życzę udanej pracy. Ja jestem realistą. Wierze w czyny, nigdy w słowa. Musze mieć dowody, których Pan niestety nie ma. Świadków Jehowy i ich tak zwaną przez Pana "sektę" badałam i interpretowałam dokładnie, jak każdą inną religie bądź wiarę i powiem Panu, że przedstawione w tym artykule wiadomości nie są prawdziwe, są ubarwione. Czytał Pan "Kod Leonarda da Vinci"? Mimo, iż jest to fikcja literacka jest tam mnóstwo prawdy, o której sam Dan Brown nie wie. Życzę miłej pracy. PS: ŚJ zostali uznani za religie. Nie czyta Pan zbyt wiele, prawda?
Autor: racjonalistka Dodano: 20-05-2006
Łukasz Dąbrowski - Mała polemika
Na początek napiszę, że nie jestem Świadkiem Jehowy, choć jako dziecko a później młoda osoba byłem poddany oddziaływaniu ich doktryny - bezskutecznie - w rezultacie nie jestem osobą religią lecz wolnomyślicielem - agnostykiem. Z wieloma pańskimi opiniami w powyższym artykule się zgadzam, z innymi nie bo przecierz każdy ma prawo do własnych ocen i poglądów. Jednak fakty to zupełnie inna historia i pan jako racjonalista powinien się ich trzymać w formułowaniu własnych opinii - niestety tak nie jest. Uważam się za osobę bardziej kompetentną od pana jeśli chodzi o wierzenia świadków Jehowy (osobiście nie zgadzam się z nimi), ponieważ w przeciwieństwie do pana przeczytałem nie tylko książkę "Człowiek poszukuje Boga", na którą to tylko i wyłącznie pan się powołuje. Pozawalam sobie więc zauważyć, że pańskie stwierdzenie dotyczące tego iż świadkowie Jehowy nie wierzą w piekło wprowadza czytelników w błąd. Po pierwsze fakt iż, że w wyżej wymiotnym tytule nie napotkał pan wzmianki o wierzeniach ŚJ na temat piekła wcale nie oznacza, że takowych nie ma. A jeśli nie przekonuje nikogo błąd logiczny pańskiego wnioskowania to w książce "Czego naprawdę uczy biblia?" - wydanej przez ŚJ ( i nie tylko w niej) na str. 212 można przeczytać, że ŚJ wierzą w piekło i jest ono dla nich "wspólnym grobem ludzkości". To wszystko co do faktów, jednak napiszę jeszcze, że nadużyciem jest dla mnie wnioskowanie, iż skoro rozrost chrześcijaństwa doprowadził do inkwizycji to wzrostowi liczby wyznawców Jehowy będzie towarzyszyć to samo. Jeśli ten serwis rzeczywiście ma się nazywać "Racjonalista" to wolałbym nie czytać tu przepowiedni opartych na mało racjonalnych argumentach. Poza tym uważam, że jest pan niekonsekwentny. Pisze pan "Jednakże mój - surowy - tekst dotyczy charakterystyki pewnej doktryny i organizacji, a nie jednostek(...)" A zaraz potem "W gruncie rzeczy, w podświadomości wyznawców tych przekonań głoszących wyrzeczenie się rozkosz i uciech ziemskich - największe pragnienie tego wszystkiego". Pomijając już składnię miał się pan zajmować doktryną, która jednoznacznie nakazuje ŚJ "wyzbycie się" pragnień doczesnych, "pożądliwości", materializmu itd., a życie w dostatnim raju traktuje jako nagrodę a nie cel sam w sobie. Poza tym miałem do czynienia z wieloma ŚJ i gwarantuje, że wielu z nich mogło by sobie pozwolić i pozwala na zaspokajanie wielu pragnień "doczesnych" - ale cóż teoria i praktyka nie zawsze idą w parze, niemniej proszę unikać tego typu manipulacji czytelnikiem. Jeśli chodzi o rzetelną, opartą na faktach i logice krytykę ŚJ to jeśli jest potrzeba mogę ją tutaj wyrazić i jednocześnie mam nadzieję, że powyższa moja polemika a zarazem krytyka jest na tym forum mile widziana i publikowana.

Łukasz Dąbrowski.
Autor: Łukasz Dąbrowski Dodano: 22-06-2006
Bronek - Przekręt
Wstyd mi kiedy czytam tak niepoważny artykół, pełen błędów chciałoby się rzec przekrętów. A moze to po prostu niedouczenie. Za to powinien się chyba jednak wstydzić nasz UW.
Autor: Bronek Dodano: 23-06-2006
paulina - kłamstwo...
Jestem Świadkiem Jehowy i przyznaję, że to co pan o "nas" pisze jest kłamstwem. Jeżeli ma pan ich osądzać i pisać takie rzeczy zapraszam pana i wszystkich którzy są zainteresowani na oficjalną stronę: www.watchtower.org
P.S: proszę zeby pan zastanowił się nad błędnymi informacjami kitóre pan zawiera w swoich tekstach. pozdrawiam wszystkich BRACI I SIOSTRY!:*
Autor: paulina Dodano: 14-07-2006
naukowiec - LOGIKA myslenia   1 na 1
Ja nie jestem swiadkiem jehowy, tylko naukowcem i staram sie racjonalnie myslec, bo w nauce tylko to sie liczy (a nie zadne objawienia i poznanie droga iluminacji).

Ja nie wiem czy autorzy powyższych komentarzy
(tzn. zwolennicy ŚJ) zdają sobie sprawe, że w oczach ludzi logicznie myślacych po prostu sie osmieszaja. Nie potraficie przeprowadzac logicznych rozumowań. Jestem skłonny poswiecic pare chwil aby wam wyjasnic na czym polega wasza kompromitacja (od paru lat robie to samo ze studentami):
na poczatku musicie zrozumiec co to znaczy, ze przyjmujemy jakies zalozenia, ja oraz prawdopodobnie autor tego artykulu zaklada, ze Biblia jest tworem czlowieka a nie Boga. Ja nie wierze w Boga, uwazam ze Jezus prawdopodobnie istniał na prawde, ale nie był zadnym synem Bozym, tylko egipskim magiem. Prawdopodobnie Zydzi na poczatku byli politeistami (wierzyli w wielu bogow), a dopiero pozniej monoteistami. Dlatego z przyjetych zalozen wynika, ze Biblie nalezy uwazac za MITOLOGIE, a nie za PRAWDE. To jest przyklad rozumowania, ktore jest poprawne. (z przyjetych zalozen wyciagam teze)

Ktos (nazwijmy go X) powyzej podal przyklad niepoprawnego rozumowania:
z tego ze autor tego artykulu krytycznie wypowiada sie na temat ŚJ, wynika, ze jest zwolennikiem Koscioła Katolickiego, dalej ten X krytykuje KK choc nie wiem po co, to nie ma zwiazku z artykulem, a autor artykulu nie jest milosnikiem KK (ja zreszta tez)

inne niepoprawne rozumowanie:
"Jestem Świadkiem Jehowy i przyznaję, że to co pan o "nas" pisze jest kłamstwem", jesli ktos uwaza ze jest tu klamstwo to niech wskaze to klamstwo wprost (zacytuje), i poda kontrargumenty, bo ja moglbym powiedziec tak
"ja jestem wykladowca na uczelni i dlatego uwazam, ze autor powyzszego wpisu jest glupi",

kolejne:
"Pan zapewne bardzo lubi naukę o piekle...oraz znajduje ogromna satysfakcje w straszeniu o nim ludzi... doprawdy Pańska interpretacja o piekle jest śmiechu warta!!"
skad Pan/Pani wie, ze autor artykulu lubi nauke o piekle? prawdopodobnie autor wogole nie wierzy w pieklo (tak jak ja), autor tylko wskazal racjonalny argument za brakiem konsekwencji u ŚJ, bo Biblia ponoc wspomina o piekle, a wy w nie nie wierzycie,

kolejne:
to ze ŚJ nie uznaja tranzfuzji krwi, ma przyczyniac sie do rozwoju medycyny, oraz transfuzja jest szkodliwa,

z tego co wiadomo ŚJ jest malo w stosunku do wszystkich mieszkancow ziemi, wiec malo prawdopodobnym jest aby wasze dziwne wierzenia mialy cos wspolnego z rozwojem medycyny, a ze "tranfsuzja szkodzi", chyba bardziej szkodzi unikanie transfuzji krwi

Nie jestescie w stanie podac rzeczowych argumentow uzasadniajacych, ze ten artykul zawiera bledy, wiekszosc skupia sie na tylko slowie "jehowici", albo na ponoc niepoprawnym uzyciu slowa "sekta", to sa emocjonalne a nie racjonalne argumenty, np. ja prywatnie Boga moge nazywac Baa, i wtedy wy jestescie dla mnie "baaisci", to sa tylko oznaczenia a nie konkrety
Autor: naukowiec Dodano: 15-08-2006
wolny_głos - otwórz oczy panie...
internet to taki śmietnik, gdzie każdy może wrzucić co chce... na przykład ja piszę, że autor tego artykułu jest zacofany, zaślepiony i nieobiektywny (co nie znaczy, że biore strone 'Jehowitów')...zresztą to samo można powiedzieć o większości autorów komentarzy...
Autor: wolny_głos Dodano: 30-08-2006
Valentine - absurd   1 na 1
Religia Ś.J. jest dla mnie religią absurdu, pełną manipupacji, wykorzystującą naiwność ludzką do własnych celów. Takie są moje drobne spostrzeżenia po obejrzeniu kilku serwisów internetowych, prowadzonych przez Świadków. Nie jestem osobą kompletnie pozbawioną wiary, ale wewnętrznie czuję sprzeciw czytając ich okazałe teksty dot. tego co wolno, a czego nie wolno, podpierając się wybranymi cytatami z Biblii, tak zgrabnie wyszukanymi, że poczynania w tej kwestii Kościoła Katolickiego wydają się przy Ś.J. wręcz dziecinne i niewinne.

Jestem oburzona faktem, że sekta ta nie tylko legalnie fukcjonuje, ale i legalnie nawołuje nowe osoby do wstąpienia w jej szeregi. W sieci, można znaleźć masę artykułów, wystarczy trochę poszukać a ja stronniczo, nie będę podawać linków. Zachęcam do zapoznania się ze zdaniem obu stron konflitku, przeczytania relacji osób, które po wielu latach opuściły szeregi Ś.J. i wyrobienia sobie własnego zdania. Również "ciekawe" opinie mozna znaleźć na stronie głównej Strażnicy, każdy człowiek o minimalnej ilości zdrowego rozsądku odbierze ich nawoływania jako pełne manipulacji "wyjaśnienia" tekstów z Biblii. Nie potępiam samych Świadków, ale ludzi, którzy nimi kierują.

Ludzi, którzy prowadzą serwis Racjonalisty nie oceniam, nie zawsze popieram, nie zawsze z ich tekstami się zgadzam. Jest to po prostu ich własne spojrzenie na dany problem i często jest w nich sporo racji, jak choćby w artykule Pana M. Agnosiewicza.

Mam nadzieję, że Ci, którzy planują związać się bliżej ze Świadkami, zapoznają się wcześniej z ogólnie dostępną literaturą i spróbuja obiektywnie spojrzeć na to kim tak naprawdę jest ta Sekta, oraz do czego jesteście jej potrzebni.
Autor: Valentine Dodano: 01-10-2006
Dasiu - Co jest Co.
Wg różnych słowników "sekta" to organizaca, lub grupa ludzi głosząca coś sprzecznego z normami przyjętymi w danej społeczności.
Zgodnie z tym np KK jest SEKTĄ w indiach (skąd inąt są nią i ŚJ i większość innych religii i kościołów).
To samo jest w Chinach i innych obszarach o mocno jednolitej struktórze religijnej.

Dlatego używanie słowa SEKTA mija się z celem w każdej takiej dyskusji, bo oznacza jedynie jakąś mniejszość, która myśli inaczej niż reszta społeczeństwa.
Autor: Dasiu Dodano: 08-10-2006
mrmojo - Troche rozsadku
Przykre to ze ktos kto podaje sie za "racjonaliste" prezentuje tekst rownie nietolerancyjny co niespojny a miejscami wrecz glupi. Pomijajac ogrom nieobiektywnego jadu jaki plynie z tego tekstu chcialbym poradzic ze jak sie cos pisze to pozniej warto jest przeczytac potem to co sie nabazgralo skoro swiadkowie jechowy planowali zebrac 144000 czlonkow klasy niebianskiej po co juz w latach 40-tych mieli by uzbierac ich 170 tysiecy toroszke logfiki blagam ...
Autor: mrmojo Dodano: 12-10-2006
Daniel Wojciechowski - Daty "Harmageddonu"
Chciałbym tylko zauważyć, że w pańskim tekście zawarta jest pewna nieścisłość - datą przewidywanego końca świata był tylko rok 1914, cała reszta podanych przez Pana dat jest wzięta z kosmosu (poza rokiem 1918, który miał być datą końca świata według fanatycznego wręcz odłamu ŚJ, nie było to jednak prawdą - zarząd towarzystwa Strażnica od początku dementował tego typu pogłoski), i w żadnej z nich nie miał nastąpić koniec świata. Śmiać mi się chce, kiedy słyszę, że koniec świata miał nastąpić w roku 2000 - tak się składa, że w latach 1995-2001 uczęszczałem na zebrania ŚJ i nie było tam nawet wzmianki o przewidywanej dacie końca świata, nawet wśród plotek między Swiadkami... A wg. Świadków Jehowy Harmageddon nastąpić ma w czasie ustalonym przez Jehowę, którego to Bóg nikomu nie wyjawił, tego typu przewidywania i przypuszczenia uznawać należy więc za oczywistą nieprawdę.
Autor: Daniel Wojciechowski Dodano: 22-11-2006
diabelekdg - kretyn z pana  -1 na 1
czytam to co pan pisze i stwierdzam iż jest pan mało inteligentny pańskie kryterium jest bezsensowne i skocz pan z 10 pietra może pan zmądrzeje jeśli chce pan tak bardzo prawdy dotrzeć to niech pan ich ocenia wg bibli a nie swoich widzi mi się wogule bym się zdziwił jakby pan był księdzem bo podam taką ciekawostke dla wszystkich ; mówi się na ludzi chodzących do kościoła parafianie otóż w tłumaczeniu na język polski oznacza to dosłownie głąb i albo szuka pan kretynów albo pan sam jest kretynem i nie ma pan nawet argumentów by się obronić bo każdy złame na podstawie bibli ale jak chcesz konfrontacji jak jesteś taki pewien siebie to prosze chętnie wezme w tym udział bo ty się kierujesz tylko ludzkim rozumem a ja cię załatwie biblią więc kozaku udowadniaj mi swoje tezy bo jesteś dla mnie tylko pryszczem który łatwo wycisne i co ty na to ??? czekam na twoje tezy pamiętaj w nich o bibli bo inaczej są gówna warte wielki chrześcijaninie ślepy człowieku
Autor: diabelekdg Dodano: 29-12-2006
diabelekdg - kretyn z pana - sprostowanie  -1 na 1
chodziło mi że wogule bym się nie zdziwił jakby był pan księdzem
Autor: diabelekdg Dodano: 29-12-2006
diabelekdg - kretyn z pana  -1 na 1
aha jeszcze jedno używanie przez pana nazwy Jehowici świadczy tylko i wyłącznie o pańskim zacofaniu a po za tym pan zarzuca tym ludziom nie tolerancje , hmmm - to proponuje aby pan spojrzał na siebie. Niedość iż jest pan nietolerancyjny to jeszcze posługuje się małostkową wiedzą i wybranymi rzeczami które nie konfliktują z pana poglądem. I jak wiadomo sekta to grupa zamknięta a to są otwarci ludzie i wżadnym wypadku nie są antyspołeczni - wręcz przeciwnie a pan pisze bzdury i wciska ludziom kit. Każdy ma wybór i może wieżyć w co chce powinien być pan tylko pełen podziwu iż mają tak mocną wiare iż potrafią poświęcić życie.
Autor: diabelekdg Dodano: 29-12-2006
MarcinD - wiec...  -1 na 1
Poczekam na jakiś pozytywny tekst o ŚJ, jest ktoś taki?
Autor: MarcinD Dodano: 02-01-2007
ateista - rozczarowanie   1 na 1
pozdrawiam wszystkich

Rozczarowanie jakie odczuwam nie dotyczy autora lecz komentarzy wygłaszanych przez SJ i ich zwolenników. To wielki wstyd że wy którzy uważacie sie za lepszych od reszty sekt a szczególnie KK nie wiele różnicie się w komentarzach co do formy i treści, jakie wygłaszają obrońcy jedynie słusznej wiary KK przy okazji innych postów

Swietnym tego przykładem jest jeden z ostatnich komentujących diabelekdg, takie pytanie na marginesie do niego i podobnych: czy gdyby Jezus miał możliwość zamieścić tu swój komentarz zawierał by to co wasze? obelgi, oskarżenia bez pokrycia, tyle nienawiści?

pracuje w firmie w której jest wielu SJ i znam ich od prywatnej strony a nie tylko z za "garniturów" niejako na pokaz. SJ są ludzmi jak wszyscy, może bardziej się starają być lepsi, ale dobrymi chęciami ponoć piekło jest wybrukowane. Są koleżeńscy i uczynni ale tylko dla swoich, w stosunku do reszty postępują nieuczciwie.

Aspołeczność i owszem, w nic się nie chcą angażować ( strajk, wybory ) ale owoce takiej pracy innych chętnie spijają

Hipokryzja: nie uznają świąt ale premie, napiwki z tej okazji chętnie biorą. Życie doczesne to dla nich kara i pokuta przed życiem wiecznym, wspaniałym, jak by byli w więzieniu jednocześnie biegają z byle czym do lekaża przedłużając swój "wyrok"

Tak jak napisałem wyżej są to ludzie lepsi i gorsi ale przynależność do SJ powoduje że wpadają w pyche i jakiekolwiek rozmowy z nimi nie mają sensu jeśli się im nie przytakuje, na niewygodne argumenty są głusi.

Aspołeczni bo nie uznają żadnej formy żądów np. demokracji, gdyby wszyscy ludzie w danym państwie byli SJ to żądy sprawowała by bliżej nie znana grupa ich guru która władze miała by od Boga itd. itp. skąd my to znamy?

Bezinteresowni? wątpie, wszystko co robią służy im i tylko im. Jeśli nawracają, pomagają itp. to dla własnej chwały i zbawienia a nie dlatego że są dobrzy

Co do sporu o sekte to według mnie sekta to odłam od religii matki tak jak KK jest sektą dla Judaizmu tak SJ jest sektą dla KK, myślę że ilość wiernych jest bez znaczenia.

pozdrawiam
Autor: ateista Dodano: 03-01-2007
diabelekdg - odpowiedź  -1 na 1
ziomek nie jestem ŚJ a to że się tak wypowiadam tylko o tym świadczy i nie jestem agresywny w stosunku do nikogo tylko jak ktoś próbuje wciskać ludziom głupoty i kłamstwa to się złoszcze piszesz że ci ludzie tylko umieją sobie pomagać i że są pyszni, więc ja też znam SJ i to wielu i powiem iż to całkowita bzdura są to ludzie pokorni nie zadufani w sobie w odróżnieniu do duchowieństwa którzy okłamują ludzi w bezszczelny sposób a historia kościoła to parodia a nie religia prawdziwa same przekręty i manipulacje światem politycznym ani troche nie przypominają chrześcijan więc jak masz jakieś argumenty z bibli przeciw nim to napisz bo ja nie widze ich a jeśli nie masz to siedź lepiej cicho bo tylko widać twój brak profesjonalizmu i logicznego myślenia którym każdy człowiek został obdarzony bo wychodzisz na idiote taka prawda nie będe tiutiał wam tu bo nie ma czemu jeśli ktoś chce rzeczywiście znac prawde to niech sam z tymi ludźmi pogada a nie słucha jakiś pierdół tu powypisywanych i jeśli katolicy tak gorliwie chcą oskarżać innych to niech pierw spojżą na swój kościół i zobaczą te brudy jakie w nim są i które ostatnio wychodzą więc pozdrawiam
Autor: diabelekdg Dodano: 10-01-2007
mmmm - Hmm,
Artykuł byłby bardziej wiarygodny, gdyby autor nie ukazywał w tak demonstracyjny sposób swojego negatywnego stosunku do tego wyznania. Można było zredagowac ten artykył o wiele lepiej.
Autor: mmmm Dodano: 21-01-2007
Kacper - Szkoda Człowieka
Brawo poprostu Brawo!!! przeczytałem dwa Panskie artukuły i widze ze nie ma pan zielonego Pojecia o czym i o kim pisze wykazuje sie Pan głupota a ludzie ktorzy Panu poklaskuja równiez nie maja pojecia opieraja sie na pogłoskach a pan je tylko potwierdza!!!Ja wstydzilbym sie pisac o czym o czym nie mam pojecia Sprawodanie jakie pan pokazał w rzeczywistosci jest takie jak wyglada ale zaden z wierzacych nie jest zmuszany aby takie cos robic a napewno nie jest to zaden bilet do raju szczerze osobiscie nie przynaleze do zadnej religi ale poznalem pare punktow widzenia;]Dla mnie to ludzie ktorzy pisza takie głupoty jak pan powinni byc wliczani do sekty, napisal bym chetnie co mysle o panu ale nie bede sie znizał tak nisko(do panskiego poziom) zeby na podstawie nie pelnych informacji Oceniac!!! przykro mi ze tacy ludzie jak pan istnieja
Autor: Kacper Dodano: 24-01-2007
Jerzy Kozłowski - deklaracja
Przeczytałem. Przeanalizowałem. I więcej się tu nie pojawię. A już miałem tą stronę w osobistych zakładkach... Żegnam Panie Agnosiewicz. Mam nadzieję że na zawsze. Jerzy K
Autor: Jerzy Kozłowski Dodano: 31-01-2007
Bartek - bzdura -bys sie wstydzil takie zeczy pisac!!!
Jestem od urodzenia wychowywany w prawdzie. tak jak kazdy jak bylem maly nie umialem powiedziec do jakiej religi chcem nalezec ale jak podroslem to zaczelem poznawac i czytac Biblie to moglem sam powiedziec do jakiej religi chcm nalezec .I zrozumialem gdy czytalem Biblie czego wymaga od emnie Bog . I kazdy z nas moze sie dowiedziec czego wymaga od nas Bog. Zasady ktore sa zawarte w Slowie Bozym sa naprawde potrzebne do zycia .Jak bedziem sie stosowac do tych wskazowek to bedziem miec duzo blogoslawienstw . Jest jedenprawdziwy Bog Jehowa .Tak jak kazdy z nas ma imie. w niwktorych przekaladach bibli je usunieto. nie wiem czemu jakis czlowiek mowi na slug Boga najwyrzszego ,,Jehowici'' nazwa Swiadkowie Jehowy wziela sie od imienia Boga Jehowa a swiadkowie dlatego ze o nim swiadcza . Ja osobiscie zaczelaem poznawac Biblie i chcem sluzyc Jedynemu prawdziwemu bogu Jehowie i zachecam kazdego do poznawania Bibli. Na poczatku moze sie nam wydawac to trudne ale mozemy poprosic zeby nam pomogli Swiadkowie Jehowy glosza oni dobra nowine i pomagaja oni poznac boga prawdziwego i stac sie jego oddanym sluga(mateusza.28:19,20)
Autor: Bartek Dodano: 13-04-2007
Bartek - M.Agnosiewicz-niewiedza
To jest jaks prowokacja? Nie rozumiem ?Komu to jest potrzebne ? Ja jestem SWIADKIEM JEHOWY. Najpierw jak pan chce cos pisac na S.J to niech pan sie z tym wyznaniem zapozna niech pan sie dowie na czym ta organizacja polega . Pan i to co pan pisze jast smieszne . pan nic nie wie o Swiadkach Jehowy niech cobie pan przeczyta ewangelie Mateusza.7:1-5 i niech poan wywnioskuje z tamtat kilka zeczy czy pan stosuje sie do bibli albo czy przynajmniej stara sie pan? Niech pan sie gleboko zastanowi nad tym poki nie jest zapozno a radze panu zapoznas sie z biblia i niech pan odwiedzi strone www.watchower.org
Autor: Bartek Dodano: 13-04-2007
Dobry Wujek - Super rozrywka
Jak się pozbyć Świadków Jehowy" Niżej wymienione sposoby krążyły po sieci już dawno,dawno temu. Nie są mojego autorstwa, ja tylko je przytaczam. SPOSÓB PIERWSZY:- [ŚJ] Dzień dobry. Chcieliśmy zadać panu pytanie... - Dziękuję, mam już paszport Polsatu (R). [tu powinno nastąpić zamknięcie drzwi] SPOSÓB DRUGI:Prawdziwe przedstawienie, wymaga przynajmniej 3 osób (mężczyzn) dla dobrego efektu, ale za to jest co potem wnukom opowiadać. - [ŚJ] Dzień dobry... - O, jesteście. Wchodźcie... [zostawiamy drzwi półotwarte i udajemy się w głąb mieszkania. Wszystko szybko i sprawnie. Na pewno poczują się niepewnie, ale powinni wejść. Po ich wejściu do przedpokoju powinni się tam zebrać wszyscy domownicy] - Macie towar? - [ŚJ] Ale to chyba pomyłka, chcieliśmy... - Jaka pomyłka?! Jaka pomyłka! Chcecie mnie w wała zrobić?! Powiedzcie Cichemu, że ten numer nie przejdzie. - [ŚJ] Ale my jesteśmy Świadkami Jehowy. Nie mamy żadnego towaru. - Nie ściemniaj mi cieciu! Skąd wiedziałeś, że trzeba zapukać 3 razy [lub 4, 5 itd. W zależności od tego ile razy zapukali...] - Ale my naprawdę nie rozumiemy. - To już bez znaczenia, i tak za dużo wiecie. - Dziara, idź do kuchni po gnata. - Wezmę kosę. - Chyba jest jedna na parapecie... [Wszyscy powinni się rozejść w poszukiwaniu ww. narzędzi. Trzeba dać ŚJ czas na odejście. Ten numer stosuje się jako finał kariery. Po nim Świadkowie Jehowy już nigdy nie wrócą.] SPOSÓB TRZECI:Identyfikujemy ŚJ przez wizjer i bierzemy do ręki komórkę, ewentualnie słuchawkę od telefonu bezprzewodowego. Udajemy, że rozmawiamy przed i w trakcie otwierania drzwi. - [ŚJ] Dzień dobry, mamy tu dla pana... [Otwierając zapraszamy ich gestem do przedpokoju, nakazujemy ręką ciszę i prosimy, by chwilę poczekali] - Tak, słyszę cię Jurku. Musiałem otworzyć drzwi... Co mówiłeś?... A wypisałeś te akty własności?... Co? Jehowcy robią problemy? Przecież chcieli ten teren, wpłacili zaliczkę... Co ty mówisz?! Takie gnoje... Co za ludzie, będą straty jak cholera. Całą tę bandę z mostu zrzucić, w łeb strzelić i do piachu, ech... Dobra kończę, bo mam gości. Odezwę jak przyjdzie potwierdzenie z urzędu. [Kończymy rozmowę i przenosimy koncentrację na ŚJ.] - Słucham, to czego sobie państwo życzą?SPOSÓB CZWARTY Ciekawy. Potrzebna jedna osoba, najlepiej dobrze się prezentująca i o umiejętności aktorskiej improwizacji. Potrzebna też będzie jedna osoba na zapleczu, najlepiej kobieta. - [ŚJ] Dzień dobry. Chcieliśmy zadać panu pytanie: Co w pana życiu znaczy Bóg? - Dzień dobry, ale przepraszam, co państwo sobą reprezentują? - [ŚJ] Jesteśmy ze stowarzyszenia Świadków Jehowy. - To niemożliwe, nie ma takiego stowarzyszenia. - [ŚJ] Ależ jest! Miliony członków na całym świecie. W Stanach Zjednoczonych... - Ale ja się z wami nigdy nie kontaktowałem! Nie znam was! - [ŚJ - lekkie zdziwienie] No to właśnie dlatego my przychodzimy do pana i niesiemy panu prawdę. - Kontaktowaliście się kiedykolwiek z moją kancelarią? I tak w końcu, o którą sprawę wam chodzi? - [ŚJ] My się chyba nie rozumiemy. Prowadzimy działalność misyjną... [W trakcie rozmowy osoba z zaplecza powinna zawołać.] - Panie mecenasie, telefon z Rejonowego! [Przepraszamy, idziemy do telefonu i rozmawiamy głośno] - Mecenas Wiesław Jehowa, słucham... Tak Władziu, słuchaj, czy wysyłałeś do mojego mieszkania jakichś ludzi?
Pomysł kolejny:Dzień dobry, chcieliśmy pana zapytać o... - Nie wiem o co wam chodzi. Nie mam pojęcia skąd się wzięły te wszystkie programy. - [ŚJ] ? - Ja się na tych kablach nie znam, ktoś w nocy musiał grzebać. - [ŚJ] Ale my nie jesteśmy... - Wiem, wiem, co sobie myślicie, ale na tym HBO i tak same powtórki lecą. No sami powiedzcie, kto będzie płacił za to 3 dychy miesięcznie? - Nie mamy do pana o to pretensji, chcieliśmy tylko... - Dobra, wygraliście. Przyznaję się, szwagier pożyczył kluczyk do skrzynki i się podpięliśmy. Ale to nie tylko my. Szymalska z dolu też ma nielegalnie i papierosami z przemytu jeszcze handluje. - [ŚJ] Ale my jesteśmy Świadkami Jehowy! - Coo? To czego mnie w błąd wprowadzacie! Żartów wam się zachciewa?! Nie wiecie, że to nielegalnie pod monterów się podszywać! Ja wszystko o was wiem, to wy szczacie po piwnicach i żarówki wykręcacie! Jeszcze raz mi tu przyjdziecie...
Po identyfikacji ŚJ przez wizjer odgrywamy rozmowę jak poprzednio, ale tuż pod wizjerem. Także wymaga obecności partnera i rzecz jasna odpowiedniego nasilenia obu głosów. Mówimy udawanym szeptem. - Czesiek, kto to? Srajtaśmex? - Nie. Chyba Świadkowie Jehowy... - O kurwa, iść po bejzbola? - Lepiej psiknę im czymś w oczy. - Jest jeszcze ten ruski muchozol w łazience? - Po co, tu w szafce powinien być odplamiacz do dywanów... [itd. efekt jak poprzednio - pod drzwiami pusto]
Remake mojej ulubionej sceny z "Alternatywy 4". Wymaga 2 osób. Po identyfikacji ŚJ jedna z nich musi się zaopatrzyć w tasak kuchenny lub duży nóż. UWAGA: Dla bezpieczeństwa narzędzia powinny być tępe! Lepszy od noża jest tasak lub nawet siekiera (jeśli ktoś ma). Większe bezpieczeństwo i znacznie lepszy efekt. Otwieramy gwałtownie drzwi i wybiegamy z mieszkania / domu rozpychając ŚJ. Uciekamy po schodach / podwórzu. Po kilku sekundach wybiega z mieszkania partner wyposażony w narzędzie i gotowy do zadania ciosu. - Dokąd pobiegł?! (ŚJ mogą wskazać kierunek, albo i nie. W zależności od tego co zrobią, partner biegnie tam gdzie pokazali, albo gdzie sam uzna, że jest jego zbieg. Do pościgu można dodać odpowiedni efekt akustyczny w stylu: "Wracaj s....u!!!", lub nie. Po powrocie obu osób ŚJ powinni być już u sąsiadów).
Autor: Dobry Wujek Dodano: 09-05-2007
Iwona - To religia prawdziwa
Przeczytałam uważnie artykuł zamieszczony na pana stronie i kompletnie sie on mija z prawda niewiem skad pan wzial takie bledne poglady ale Swiadkowie Jehowy swoje wierzenia opieraja na biblii na słowie Bozym i postepuja według tego co w niej jest zawarte co Bóg nam nakazał np gloszeni w Mateusza 24:14 przeciez tam jest dokladnie powiedziane ze dobra nowina ma byc gloszona po calej zamieszka;ej ziemi na swiadectwo wszystkim narodom a potem nadejdzie koniec.Podobnie jest napisane ze mamy sie powstrzymywac od krwi.Proponuje zeby sie pan zapoznal z biblia a wtedy sie przekona ze Swiadkowie Jehowy to religia prawdziwa. Pozdrawiam
Autor: Iwona Dodano: 09-06-2007
arci - hej amigo:)
swiadkowie to sekta ,nazisci sa cool -swego czasu mowili Europie co dobre a co zle ,dziwne najbardziej nielubieli swiadkow Jehowy ,dziwne Polakow tez no, no fuj, a ilu w NSDAP bylo katolikow ho ho z Austrii i Bawarii ,kler katolicki na czele z Papierzem wspolpracowali z nazistami ,i wybijali kolegow proboszy z Polski :( choc oni gorliwie kapowali na partyzantow a im kadzili i spowiadali ,skarbnica wiedzy dla pan Sturmbannfuhrera(dziwne 6 mln ofiar,chyba sami sie nie zglaszali na gestapo)-jakie to romantyczne.he he...i dziwi sie pan ,ze Sw Jehowy maja coraz szerszy posluch ,wyjdz pan na ulice swego cudownego cywilizowanego swiata, kazdy moze cie okrasc ,zabic ,brod ,smrod ,bieda i mala smietanka zerujacych zlodziejaszkow(a niedziwie sie im ,tyle okazji ukrasc a zarobic praca niewiele ,to tylko ludzie ,sam moze bym sie skosil na jakis miliard lewych) z klerem na czele ,( tu akurat jak w sredniowieczu-co za sprzecznosc z Europa)ale oni nigdy nie byli popularni i nie moga byc w swiecie diabla, slabo pan czyta te Straznice,Jezus tez byl niepopularny w swoich czasach jak swiadkowie w swoich.Swiadkowie literke przekreca,przecinek a chrzescijanie wybili sobie kilkadziesiat mln ludzi -to nic
Autor: arci Dodano: 13-06-2007
stomasz - do naukowca
Zainteresowała mnie opinia "naukowca". Znalazłem tu wiele odpowiedzi osób, które władają językiem jak wprawny szermierz. Potrafią zadać cios płynnie i adekwatnie do zagrożenia. Są poprostu elokwentni i szanują innych słowem. Jakoś nikt nie powoływał się na wykształcenie tak jak Pan. Pana wywody oceniam jako mierne i nie dotyczące meritum. Trochę mi wstyd za Pana, bo sam jestem magistrem inżynierem. Najwyraźniej wierzy Pan we wszystko co napiszą w czasopismach popularno-naukowych typu "Wiedza i Życie".Najczęściej współczesne autorytety naukowe mienią się jako jedyni posiadający wiedzę absolutną, są jak kapłani jedynego prawdziwego bóstwa otoczeni bezmyślnymi nieukami, którzy ślepo wierzą w to co im się powie. Myślę że Pan "naukowiec" należy to takich osób. Proszę się zastanowieć więc nad 2 błachymi z pozoru faktami:
-na uczelni wyższej zauważyłem, że nie zależnie od wykształcenia czy sławy niektórzy doktorzy, wykładowcy nie myją rąk po skorzystaniu z toalety;
-kilkadziesiąt procent naukowców wierzy w Boga.
I gdzie tu racjonalizm!W drobnej i dużej sprwie pojawiają się fakty burzące racjonalny sposób zapatrywania Otwórz umysł, nie wszystko co istnieje podlego naukowej interpretacji
Autor: stomasz Dodano: 25-06-2007
iza - Jehowici
Czytajac pański artykuł byłam pod wielkim wrażeniem wszystkie argumenty które pan przytoczył sa trafne. Przez dlugi okres czasu mieszkałam pod jednym dachem ze świadkiem jehowy. To złoty człowiek ale tylko wtedy gdy nie snuje swoich wywodow religijnych,ja osobiście wyznaje wolność przekonań ale nie znosze gdy ktoś cały czas próbuje narzucić mi swoje poglądy.Wiele razy dyskutowaliśmy na tematy dotyczace religii ale zawsze słyszałam tylko:nie ty nie masz racji ...ponieważ w biblii jest napisane...itp.Kiedy przygotowywałam sie do matury twierdził ze mitologia grecka to czysta głupota po co tego ucza w szkołach tylko biblia zawiera prawde i gdyby na świecie wszyscy postepowaliby jak świadkowie to byłby on rajem a ja uważam że wtedy nie byloby kogo nawracać itd,jest o czym pisać .Dlatego tak bardzo ujął mnie ten artykuł bo wszystkie argumenty w nim okazały się odzwierciedleniem przekonań mojego wspólokatora.
Autor: iza Dodano: 28-06-2007
Mirek - Dlaczego Pan Agnosiewicz ma rację…   1 na 1
Normalnie rzecz biorąc powinniśmy być komuś wdzięczni za to, że nas oświeca, a tu (w wielu niektórych komentarzach) tyle głosów oburzenia. Czyżby mniej ważne było to, że ktoś pcha mnie w ignorancję, bo najbardziej liczy się to, że jest sympatycznym, miłym i religijnym człowiekiem? Pan Agnosiewicz może i za mało subtelnie się wyraża, taaaa... a śJ są subtelni niczym wściekły słoń w składzie porcelany, zwłaszcza wtedy, gdy obrażają innych ludzi swoimi stwierdzeniami o ich szatańskich i fałszywych religiach.
Jak wspomniał M. Agnosiewicz, pewne treści zawarte w Księdze Rodzaju śJ nazywają "relacją" i "sprawozdaniem". Zatem myślącemu człowiekowi powinno wystarczyć już to, że ci "guru z Brooklynu" pewne symboliczne i metaforyczne opisy biblijne (zawarte np. w pierwszych 11 rozdziałach Ks. Rodzaju) potrafią traktować jako "relację" czy "sprawozdanie". Jednak tego typu gatunków literackich na pewno nie należy interpretować jak gatunków używanych do mówienia o wydarzeniach historycznych. Zatem ci "guru z Brooklynu" dyskwalifikują samych siebie w swoich pismach jako takich wiarygodnych wyjaśniaczy tego, co na dany te
Autor: Mirek Dodano: 22-07-2007
Mirek - Dlaczego Pan Agnosiewicz ma rację… cz.2   1 na 1
mat mówi sama Biblia. I właśnie to, moim zdaniem, jest również jeden z takich ważnych aspektów tekstu p. Mariusza. Nie jest dla mnie absurdem to, że śJ wierzą sobie w Boga, czy to, że starają się być tzw. dobrymi ludźmi, absurdalne jest natomiast ich (i ich "guru z Brooklynu") podejście do Biblii i wynikające z tego konsekwencje... stają się wówczas zwykłymi oszustami w pewnych kwestiach... a co tam, są przecież tacy mili i fajni. Nie. Powinni mieć jeszcze właściwe podejście.
Pozdrawiam, Mirek.
Autor: Mirek Dodano: 22-07-2007
Margo - brawo dla autora:)   1 na 1
Z uwagą przeczytałam Pana artykuł, z którym się zgadzam. Natomiast włos mi się jeży kiedy czytam komentarze...jednak fanatyzm w naszym kraju jest bezgraniczny. Zdaje się, że większość osób zapomniała, że to portal dla racjonalistów, a nie sekciarska Strażnica. Współczuje tylko ludziom, którzy tak bardzo dają się omamić zarówno ŚJ jak i katolicyzmem. Choć z punktu widzenia społecznego, katolicyzm jest mniej szkodliwy, ale szkodliwy jest. Wszystkie nauki, które odrzucają naturalną radość i swobodę i nastawione są na jakąś nagrodę w zaświatach, są destrukcyjne. To, że Kościół Katolicki od XIX wieku nieco się zreformował to wynik rozwoju laickiej nauki, która jak "brzytwa Okhama" obaliła już sporo mitologii. I to dobrze, bo jest jakaś szansa jeszcze dla katolicyzmu, choć bez radości, że wielka. Natomiast ŚJ to sekta, która w sposób bardzo typowy posługuje się psycho-manipulacją snując wizje raju na ziemi z jego ziemskimi dobrami, zakamuflowany hedonizm...i to w dość prymitywnej formie. Nie jestem przeciwniczką hedonizmu, ale zakłamania, kiedy mówi się o zakazach itp., a dąży w sumie do zaspokojenia przyjemności. To zwykły proces gratyfikacji w psychice, skoro fizycznie ni
Autor: Margo Dodano: 09-09-2007
Margo - 2 cz.wyp.   1 na 1
nie można. Tak się składa, że mam znajomych jehowitów jehowitów jehowitów niestety ale nawet przy zwykłym grillu nie może się obyć bez wstawek religijnych, najczęściej o "złych katolikach", "brudasach murzynach", "chorych homoseksualistach" i "oświeconych braciach jehowitach"...dlatego te grille przestały być moim udziałem. Jednak należy starannie dobierać sobie towarzystwo i z pewnych znajomości częściowo czy też całkowicie zrezygnować. Pozorna sympatyczność jehowitów jest jedynie zamaskowaną wrogością do wszystkiego co nie jest nimi - ksenofobia mówiąc ogólnikowo. Pozdrawiam wszystkich, którzy z wściekłością przeczytają tą wypowiedz, prawda zawsze boli, to oczywiste. A autorowi życzę kolejnych udanych artykułów
Autor: Margo Dodano: 09-09-2007
Margo - poprawka
wkradło sie 3 razy jedno słowo jehowici oraz niepotrzebny zapytajnik na końcu, poprawiam od razu aby ktoś "życzliwy" nie pisał repliki natychmiast do tych drobnostek...
Autor: Margo Dodano: 09-09-2007
M I K E - Imie Boze - Jehowa czy Jahwe (1)   1 na 1
Imie Boga zapisywane jest w hebrajskim jako tetragram JHWH. Warto jednak zaznaczyc, ze Hebrajszczyzne biblijna poczatkowo zapisywano tylko spolgloskami, bez samoglosek. W okresie powszechnego poslugiwania sie tym jezykiem z latwoscia dodawano podczas czytania tekstu odpowiednie samogloski. Z biegiem czasu jednak Zydzi zaczeli wyznawac zabobonny poglad, iz glosne wymawianie imienia Bozego jest niewlasciwe i stosowali okreslenia zastepcze. Setki lat pozniej zydowscy uczeni wymyslili kombinacje kropek, zeby wskazac, jakie samogloski trzeba dodac podczas czytania starohebrjaskiego tekstu, ale przy czterech spolgloskach oznaczajacych imie Boze (JHWH) zamiescili znaki samogloskowe WYRAZEN ZASTEPCZYCH. W ten sposob pierwotna wymowa imienia Bozego poszla w zapomnienie i nikt nie moze dzis z cala pewnoscia powiedziec, jak je pierwotnie wymawiano w jezyku hebrajskim.

Jednak w przekladzie ksiedza doktora Jozefa Kruszewskiego czytamy w przypisie do Ksiegi Wyjscia 3,14: "Temu wyrazowi [JHWH] dano te same samogloski, ktore posiada imie Boze ADONAJ (hebr. Pan), stad dokladna wymowa posiada brzmienie JEHOWA. Na poczatku XIX wieku uczeni wprowadzili wymowe JAHWE, ktorej sie stale trzymamy".
Autor: M I K E Dodano: 02-10-2007
M I K E - Imie Boze - Jehowa czy Jahwe (2)
Wielu uczonych opowiada sie za forma "Jahwe", ale nie sa oni pewni poprawnosci tej wymowy ani w tej sprawie zgodni. Z drugiej strony "Jehowa" jest forma najszerzej znana i od dawien dawna uzywana w jezyku polskim. Dla przykladu Szymon Budny juz w roku 1574 uzyl w przekladzie "Nowego Testamentu" 11 razy imienia Bozego w formie "Jehowa". W Biblii gdanskiej z 1632 roku w 2 Mojzeszowej 6:3 takze uzyto tej formy. Imienia "Jehowa" uzywaja tez w swoich dzielach tacy poeci jak Adam Mickiewicz, Juliusz Slowacki, Cyprian Kamil Norwid, Zygmunt Krasinski, Ludwik Kondratowicz i Teofil Lenartowicz.

Brzmienie wiekszosci imion zmienia sie do pewnego stopnia, gdy sie je przenosi z jednego jezyka do drugiego. Jezus urodzil sie Zydem, a jego imie prawdopodnie wymawiano w jezyku hebrajskim 'Jeszua'. W wiekszosci jezykow obcych istnieja pewne roznice w wymowie tego imienia, a mimo to swobodnie poslugujemy sie forma, ktora sie przyjela w naszym jezyku - Jezus.

S.J. w Polsce uzywaja formy "Jehowa" jako bardziej powszechnej i szerzej znanej, a takze uzywanej od setek lat w jezyku polskim, chociaz nie uwazaja formy "Jahwe" za bledna. Obie formy imienia Bozego zasluguja na taki sam szacunek i respekt.
Autor: M I K E Dodano: 02-10-2007
M I K E - Pieklo - co mowi Biblia?
Zauwazylem, ze autor artykulu nie podaje zadnego z argumentow biblijnych, ktorymi podpieraja sie Swiadkowie - zamieszczam wiec NIEKTORE z nich:

CZY Z BIBLII WYNIKA, ZE UMARLI CIERPIA MEKI?

Kaznodziei 9:5, 10 "Bo żyjący są świadomi tego, że umrą, lecz umarli nie
są świadomi niczego (...) Wszystko, co twoja ręka ma sposobność zrobić,
rób całą swą mocą, bo nie ma pracy ani snucia planów, ani poznania, ani
mądrości w Szeolu (piekle); w miejscu, do którego idziesz". (Jezeli
umarli nie maja zadnej swiadomosci, to nie moga odczuwac bolu).

Psalm 146:4 "Duch jego uchodzi, a on wraca do swej ziemi;
w tymże dniu giną jego myśli."

CO WEDLUG BIBLII JEST KARA ZA GRZECH?

Rzymian 6:23 "Zapłatą za grzech jest śmierć".

CZY PO SMIERCI CZEKA DALSZA KARA ZA GRZECH?

Rzymian 6:7 "Kto umarł, został uwolniony od swego grzechu".

CZY WIECZNE MEKI ZLYCH DA SIE POGODZIC Z OSOBOWISCIA BOGA?

Jeremiasza 7:31 "Wzniesli [odstepczy mieszkancy Judy] miejsce ofiarne
Tofet w Dolinie Ben-Hinnona, aby spalac w ogniu swoich synow i swoje
corki, czego ja nie nakazalem i co mi nawet na mysl nie przyszlo".
(Jezeli Bogu cos takiego nigdy nie przyszlo na mysl, to tym bardziej nie
czyni tego na wieksza skale).
Autor: M I K E Dodano: 02-10-2007
Mirek - Do MIKE
Nie wiem czy zdajesz sobie sprawe z tego,ze tak faktycznie to nie wiesz,co się z nami dzieje po śmierci ciala, tzn. czy faktycznie wtedy nastepuje nasz niebyt- widzisz lub masz wgląd w całą rzeczywistość jaka istnieje? Nie umarłeś też i nie zostałeś po tym ożywiony, a co do Biblii.. Nie sprawdzisz za życia czy te podane przez ciebie biblijne stwierdzenia odczytywane jako: po śmierci przestajemy istniec, czy rzeczywiscie jest to zgodne z tym, co faktycznie ma miejsce po śmierci, bo nie jestes w stanie teraz porównać tego do rzeczywistości takiej jaką ona jest, poniewaz -jak już wspomniałem - faktycznie jej nie znasz. Sprawdziłeś, ze Biblia faktycznie to mowi? Bo coś pisze to ty wtedy faktycznie wiesz, ze tak jest? Nie, wiesz tylko, co pisze, lecz nadal nie wiesz, co faktycznie nastepuje po śmierci, bo nie doznałeś tego. Nawet najglebsza wiara może okazac się błedna. Chcesz to wierz jakimś "guru z Brooklynu", ale nie pouczaj innych z takiego punktu jakbyś już miał faktyczną wiedzę. Uwazam, ze faktycznie sama Biblia mowi o dalszej egzystencji po śmierci (Łk. 16:23), ale przeciez możemy też przyjąć sobie za "guru" jakiegos "niewolnika...",gdy
Autor: Mirek Dodano: 03-10-2007
Mirek - Do MIKE cd.
gdy on się w to wmiesza to "sama" Biblia mówi coś innego niż ja wierzę, czy twierdzi jakiś np. "guru" z Krk. Zatem w zaleznosci od "guru" Biblia "sama" mówi to lub tamto. Nie jesteśmy w stanie uniknąć jakiegoś "guru" (może to być nasz własny umysł, nawet nasze odczucie możemy przyjąc za guru). Jak więc możemy mowić, ze przyjęliśmy za autorytet samą Biblię? Oczywiście możemy sobie mówić czy wierzyć, że tak jest, ale nie znaczy to, ze tak wtedy faktycznie jest.
Autor: Mirek Dodano: 03-10-2007
M I K E - Przypowiesc o bogaczu i Lazarzu (1)
Mirek, ciesze sie, ze poruszyles kwestie slow Jezusa z Lukasza 16:19-31, gdyz jest to fragment, ktory czesto podaja zwolennicy piekla. Jak wiadomo, analizujac Biblie WSZYSTKIE jej fragmenty dotyczace danej nauki musza byc zgodne i nasuwac jeden wspolny wniosek - TYLKO wtedy mamy pewnosc ze dana nauka nie pochodzi od ludzi, a rzeczywiscie jest nauka biblijna!

CZY W PRZYPOWIESCI O BOGACZU I LAZARZU JEZUS NIE UCZYL, ZE ZLI CIERPIA
MEKI PO SMIERCI?

Czy sprawozdanie w Lukasza 16:19-31 trzeba rozumiec doslownie, czy jest
to tylko przypowiesc? W przypisie zamieszczonym w Biblii poznanskiej
przyznano: "Nazwanie zebraka po imieniu nie wskazuje na historycznosc
wydarzenia". Gdyby brac je doslownie, znaczyloby to, ze wszyscy cieszacy
sie uznaniem Bozym moga spoczywac na lonie jednego czlowieka, Abrahama;
ze woda na czubku palca nie wyparowalaby w ogniu Hadesu; ze zaledwie
jedna kropla wody przynioslaby ulge cierpiacemu. Czy to brzmi rozsadnie?
Doslowne znaczenie tej przypowiesci pozostawaloby w sprzecznosci z
innymi fragmentami Biblii. A czy czlowiek kochajacy prawde moglby
uznawac Biblie za podstawe swej wiary, gdyby ona sama sobie zaprzeczala?
Ale Biblia sobie nie zaprzecza.
Autor: M I K E Dodano: 04-10-2007
M I K E - Przypowiesc o bogaczu i Lazarzu (2)
Skoro wiemy juz, ze tej przypowiesci Jezusa o bogaczu i Lazarzu nie nalezy rozumiec doslownie, nasuwa sie pytanie - Co zatem oznacza ta przypowiesc? "Bogacz" przedstawial faryzeuszy (zobacz werset 14 tego samego rozdzialu - "A faryzeusze, którzy miłowali pieniądze, słuchali tego wszystkiego i zaczęli z niego kpić"). Zebrak Lazarz wyobrazal pogardzanych przez faryzeuszy czlonkow prostego ludu zydowskiego, ktorzy jednak okazali skruche i zostali nasladowcami Jezusa (zobacz Lukasza 18:11; Jana 7:49; Mateusza 21:31,32). Smierc ich obu tez byla symboliczna - oznaczala zmiane sytuacji. Uprzednio pogardzani znalezli uznanie w oczach Bozych, natomiast ci, ktorzy na pozor cieszyli sie takim uznaniem, zostali przez Boga odrzuceni i cierpieli meki, slyszac oredzie sadu gloszone im przez ludzi, ktorych dawniej mieli za nic (Dzieje 5:33; 7:54).
Autor: M I K E Dodano: 04-10-2007
Mirek - odpowiedz
W zasadzie nie zrozumialeś tego wszystkiego o czym pisałem. No cóż, w zalezności od tego, jakie jest zaawansowanie intelektualne i posiadana wiedza danej osoby, takie też dokona się odczytanie znaczenia zawartej w Biblii treści. Napisałem w poprzednim komentarzu: "Uwazam, ze faktycznie sama Biblia mowi o dalszej egzystencji po śmierci (Łk. 16:23)" - ja tak uważam, co oznacza, że tak faktycznie nie jest to już sama Biblia, przeszło to przecież przez mój rozum, dlatego dalej pisałem już "sama" a nie sama. Człowiek, który się pomylił w swoim odczytywaniu i o tym nie wie, nie zdaje sobie wtedy sprawy, ze wówczas sama Biblia wcale nie mówi tego, o czym on jest święcie przekonany, z tego względu mówi się jedynie o swojej wierze. Widzę, że twoi "guru" dokonują niezłego spustoszenia w mozgach sJ. Biblia (Łk 16, 23) nie mówi o dalszej egzystencji po śmierci? Przeciez jest mowa o bogaczu, który po swojej śmierci cierpiał męki, nic nie pisałem co oznacza ta przypowiesc. Wiesz co, ja już ci dziękuje, lecz pamiętaj, w zależnosci od tego, czego ty sam pragniesz oraz jak i jakich guru sobie wybierasz, taki rezultat osiągasz.

Pzdr.
Mirek
Autor: Mirek Dodano: 05-10-2007
ziomek - głuipiec
pan jest zakłamanym człowiekiem i byc przeciwnikiem Boga to głupota wię jest pan głupcem nie zna pan bibli bo wiedział by pan że Jehowa to imię Boga a pan się z tego nabija to ja panu gratuluje głupoty za oczernianie Boga sługo szatana każdy świadek by cię zagioł na biblii więc jesteś głupcem i to prawda że właśnie tylko ci ludzie będą życ wiecznie w raju na ziemi bo są posłuszni Bogu a pan jest zwykłym filozofem który nie umie się przyznac do błędu i opiera się na swoich rozumowaniach negując Boga ale co tam zginiesz razem z szatanem i rzeczywiscie sama radośc że takich pajaców jak ty nie bedzie w nowym świecie nara ziomek miłej śmierci
Autor: ziomek Dodano: 20-10-2007
Kleryk - Ziomek - ?
Człowieku co ty wygadujesz, niedziwie sie ze ludzie są uprzedzeni do chrzescijan. To, że pan Mariusz Agnosiewicz wyznaje poglady jakie wyznaje to wyłącznie JEGO indywidualna sprawa i prawo, co wiecej wiara czy tez nie wiara wcale nie jest najwazniejszym kryterium uprawniającym do zbawienia, to kwestia indywidualna to jest tego jakie okoliczności towazyszą wierze czy nie wierze. Ocenianie, potępianie, nazywanie "głupcem" jest wysoce niestosowne i swiadczy o braku szacunku i kultury. Niestety jest to typowe dla ludzi którzy nie potrafią wdać sie w prawdziwą dyskusję z powodu braku argumentów. Dodać mogę również, że wszyscy uznani naukowcy, bibliści, ktorzy znają doskonale język hebrajski są zgodni, iż imię Boga to Jahwe. ŚJ popełnili tutaj karygodny błąd wynikający z braku zaznajomienia z podstawami tegoż języka, tego typu przykladów jest bezliku. Jednakże wątpie, by odniosły jakikolwiek skutek. ŚJ twierdzą, że znają "prawdę", szkoda tylko, że do tej "prawdy" przekonują przy pomocy sztuczek erystycznych i technik manipulacji, godząc szczególnie w ludzi mało wykształconych tym samym podadnych na te techniki, gdy natomiast okaze sie ze ich rozmowca doskonale
Autor: Kleryk Dodano: 05-01-2008
Kleryk - Ziomek- ? part. 2
Zwykle na tym kończy sie rozmowa. Najprostszym przykladem jest to iz ŚJ nie modlą sie do Jezusa Chrystusa gdyz uwazają taką modlitwe za "niebiblijną" pytam sie więc do kogo modli sie św. Szczepan podczas kamienowania? We wszystkich orginalnych przekładach NT nie ma "Jehowo" a , ze im to nie pasowało to dali sobie "Jehowo"....choc i tak roznie to tłumaczą, to prawda w kazdej religii czy idei znajdują braki jednak nie w swojej "Straznicy" w ktorej tez moge wykazać wiele sprzeczności. Nie ma to jednak zadnego znaczenia. ŻADNE argumenty nie trafią do celu, ślepa wiara ŚJ zawsze odeprze nawet te najbardziej miażdżące. Min. dlatego uwazam, ze lepiej juz być ateista niz kiepskim katolikiem, ponieważ ateizm (nie chedonizm) uznaje w wiekszosci podstawowe prawdy moralne ( kwestia logiki) uznawane rownież przez koscioł. Natomiast rozne sekty, czy związki wyznaniowe zasłaniając sie ślepą ideologią narazają nawet ludzkie życie np. zakaz transfuzji krwii. Wiara musi być zgodna z rozumem, logiką, nauką ponieważ jesli pochodzi od Boga nie moze być z Nim w sprzeczności, i z wielu innych względów. Jak powiedział A.Einstein "nauka bez wiary kuleje, ale wiara
Autor: Kleryk Dodano: 05-01-2008
Grzegorz - slowo bylego jehowity   4 na 4
Ciesze sie ze przypadkiem trafilem na ta strone. Jako byly czlonek tej organizacji (odszedlem w wieku 18 lat po 10 latach indoktrynacji) moge wszystkich zapewnic o calkowitej trafnosci wszystkich zawartych przez autora argumentow.
Obawiam sie ze spoleczenstwo nie zdaje sobie do konca sprawy z tego jak niebezpieczna i destrukcyjna organizacja sa jehowici. Wiekszosc z Was; czytelnikow tego serwisu zapewne nigdy nie wpadnie w sidla tak naiwnych argumentacji jakie przedstawiaja, jednak wiele osob z Waszego otoczenia i najblizszej rodziny moze byc zagrozonych, gdyz jehowici celuja w szczegolnosci w osoby o nieugruntowanym swiatopogladzie; ludzi o slabej psychice; bedacych w trudnej sytuacji zyciowej oraz mlodziez. W tym miejscu chcialbym uprzedzic wszystkich rodzicow! Swiadkowie Jehowy staraja sie werbowac swoich wyznawcow zawsze i wszedzie to oznacza szkole, ulice, kolejke w sklepie, przystanek autobusowy; jesli ktos z rodziny nalezy do SJ bedzie staral sie przemycac swoje fanatyczne tresci przy okazji wszelkich rodzinnych spotkan i wyjazdow.
Autor: Grzegorz Dodano: 18-01-2008
logos - portal płytkich rozmów  -1 na 1
Mam ogromną proźbę do braci nie dawajcie żadnych komentaży na tej i podobnych stronach , jeżeli ktoś interesuje się prawdą to jest oficjalna strona w internecie lub rozmawiamy z nim prywatnie , tu wiele osób podszywa się pod świadków Jehowy udzielają komentarzy niezgodnych z prawdą czynią to by oczernić nas w oczach tych ktorzy szukają prawdy , ten kto szuka może sprawdzić czy jego religia jest oparta na biblii czytając ją w domu . A puste dyskusje na forach na których przeciwnicy złośliwie usiłują zdyskredytować naszą świętą służbę i tak nic nie dadzą bo " ewangelia o królestwie będzie głoszona po całej ziemi a wtedy nadejdzie koniec Mat: 24 :14" i to się spełniło nic już nie zmienią ani przeciwnicy ani odstępcy , mogą tylko zgrzytać zębami i cierpieć katusze widząc zbliżanie się nieuniknionego zakończenia systemu rzeczy , kiedyś starałem się udzielać odpowiedzi i sprostowań na tym i podobnych forach ale poziom jest widoczny jak na dłoni . Niestety dzieli nas przepaść jak w przypowieści o bogaczu i łazarzu i tego nie mogą zmienić . Jeżeli ktoś ze szczerego serca szuka prawdy i chce ją poznać to niech zaprosi świadków do swojego domu i tam porozmawia i zobaczy jakie są prawdy Bib
Autor: logos Dodano: 28-01-2008
logos - dalsza część  -1 na 1
Co Biblia mówi o przyszłości ?
Czy umarli żyją po śmierci ?
Co to jest KRÓLESTWO BOŻE?
Kim jest diabeł ?
Po czy można rozpoznać religię prawdziwą ?
i jeszcze wiele innych ciekawych pytań na ktore to odpowiada sama Biblia czyste słowo Boga . Dawno temu też miałem takie pytania dziś staram się pomoc innym odnależć odpowiedzi w tej księdze by wiedzieli że podstawą jest miłość a nie nienawiść , bo istotą jest to czym motywujesz swoje wypowiedzi i czyny . Idźcie i nauczajcie powiedział Syn boży tak więc spełniamy ten nakaz a czy Ty to czynisz drogi czytelniku ? Tak pokaż mi uczynki swoje a ja pokażę moje . Czy kochasz mnie jako bliźniego ? Tak więc pokorni odziedziczą Ziemię a nie ci co im się wydaje że są autorytetami dla wszystkich ( dla mnie autorytetem jest biblia )pozdrawiam wszystkich kierujących się miłością i szczeże szukających odpowiedzi na biblijne pytania .
Autor: logos Dodano: 28-01-2008
andrzej - oj logos, logos   1 na 1
Takim wyrazem milosci moze byc proba uswiadomienia komus, ze jest na niewlasciwej drodze, tak jak ty i tobie podobni (nie chodzi tu o wiarę w boga, czy oddanie dla niego). Ja m.in. wlasnie czytajac biblię, zauwazyłem ze twoja religia nie jest na niej oparta. To milo ,ze dla ciebie biblia jest autorytetem ,ale jakos nie raczyleś zauwazyć iz kazdy przekalad jest juz jej interpretacją. Na dodatek to przeciez jakis tam "niewolnik" przekonuje cię, że znaczenie takiego, czy innego biblijnego wersetu jest własnie takie (jak on mówi) a nie inne. Po prostu wierzysz w zgodnośc nauk "niewolnika" z biblią. Więc gdzie tu odpowiada ci sama biblia? O tak, cenzura bardzo by wam pasowała, moglibyscie wtedy ukryc niewygodne dla was prawdy, błedy i spaczenia i uciszyś wszelkie głosy demaskujace gloszone pzrez was bredni nt. tego co rzekomo mówi sama biblia.
w tym względzie popieram Racjonalistyczny portal
pozdr.
Autor: andrzej Dodano: 07-02-2008
Sacred - Zenada
Zostawmy ich." To ślepi przewodnicy, a jesli ślepy ślepego prowadzi, obaj wpadna do dolu." Wystarczy przeczytac sobie Mateusza 13:14 i 15."...bo serce tego ludu stało sie nieczułe i uszami swoimi usłyszeli, nie reagujac, i zamkneli swe oczy, żeby czasem nie widziec swymi oczami nie słyszec swymi uszami i nie pojac sensu swymi sercami, i nie zawrocic i żebym ich nie uzdrowił". Ci ktorzy chcą, słyszą słowa i pojmują sens, ale niektorzy w zatwardzialości swych serc posuwaja sie do szkalowania i szerzenia nieprawdy. Nie nam takich osądzac.A apropos ,jak to określono w jednym komentarzu, niskiego poziomu intelektualnego i naiwności SJ, 1Koryntian 1:27 pisze:" Lecz Bog wybrał to co glupie u świata, by zawstydzic medrcow i to co slabe by zawstydzic to co silne." Lepiej byc madrym w oczach Boga i uchodzic za naiwnego w oczach ludzi niż na odwrot. Pozdrawiam.
Przepraszam za brak polskich znakow, ale taka mam klawiature.
Autor: Sacred Dodano: 11-02-2008
Bierna - s
Sekta i jeszcze raz sekta.
Autor: Bierna Dodano: 15-02-2008
folaa - żal  -1 na 1
Witam.
Powiem jedno, jestem Świadkiem Jehowy i to co tu przeczytałam to sterta bzdur. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że piszą to ludzie, którzy pojęcia nie mają o naszej działalności, ich wypowiedzi oparte są na tym, co usłyszą od katechetki w szkole lub księdza w kościele. Ludzie, obudźcie się w końcu! Nie musicie zmieniać wyznania, przeczytajcie po prostu Biblię, a sami zrozumiecie, że tkwicie w błędzie.
Świadkowie Jehowy to zalegalizowany związek wyznaniowy, a nie sekta! Działamy legalnie, nie czerpiemy żadnych korzyści finansowych. Przede wszystkim mamy SZACUNEK do innych ludzi i pokazujemy wam, że to dzięki mądrości, którą daje nam Bóg, mamy siłę, by do was zachodzić, rozmawiać, pomagać, czasem znosić nieprzyjemności, oszczerstwa, krzyki i różne inne prostackie zachowania. W państwach rozwiniętych, np. w Wielkiej Brytanii nie ma takiego znieważania nas jako organizacji, ale rozumiem, że Polska to zabobonny kraj, w którym jeszcze długi czas nieoczytani ludzie będą się nieadekwatnie zachowywać. Pamiętajcie tylko, że możecie sobie krzyczeć ile chcecie. Nie odpłacimy wam złem, ale w odpowiednim czasie dostaniecie zapłatę od Boga za swoje postępowanie.(Mat 7:12; Pwt 8:19,20)
Autor: folaa Dodano: 25-02-2008
goya   2 na 2
Od czasu do czasu rozmawiam ze Swiadkami Jehowy. Rzeczywiście ,są to sympatyczni ludzie, ale nie przyjmują do wiadomości faktu,że tracą
czas przychodząc po raz kolejny.Nie ukrywam przed nimi ,że jestem ateistką,a wątek religijny porzuciłam we wczesnej młodości na rzecz
wiedzy i racjonalizmu.Ostatnio posługują się wątkami zaczerpniętymi
z kreacjonizmu.Wyobrażam sobie,jaki mętlik w głowach potrafią zasiać
niezorientowanym.Jednocześnie są odporni na wszelką wiedzę inną niż
ta będąca w ich posiadaniu."My takich rzeczy nie czytamy" usłyszałam
ostatnio.A dlaczego?- zaszkodzi wam? Nie macie wykładni, bo jeszcze
tego nie przerobiliście? Odpowiedzieli milczeniem.
Nawet nie chce się komentować.
Autor: goya Dodano: 26-02-2008
andrzej - Żal to was folaa
Sprobuj moze zrozumieć, że raczej nikt was nie krytykuje za jakieś wasze dobre cechy, czy waszą wiarę w Boga. Jeśli to jakiś anonimowy "niewolnik" mówi ci, ze taka a taka nauka jest nauką biblijną, to gdzie tu masz odpowiedz - na jakieś swoje pytania - samej Biblii? Temat ten poruszył nieco wyżej Mirek (mój brat zresztą). Zauwaz, ze "niewolnik" nie mówi Ci o tym, co rzeczywiscie wie, lecz tylko przekonuje Cię jaka - rzekomo - jest nauka samego Boga w Biblii. Czy podaje Ci np. taki cytat z Biblii: "po śmierci następuje nasz niebyt"? Nie, podaje tylko jakieś cytaty z Kaznodz., Ks. Rodzaju lub inne i swoje wnioski do nich. On nie wie, czy wierzy zgodnie ze Słowem Bożym, to tylko wie Bóg, on tylko w to wierzy, rozumiesz? Bo on wierzy w coś, to czy to automatycznie jest już dowodem i swiadczy o tym, ze tak jest? Nie, lecz wmówił Tobie i innym, ze to, co on mówi to mówi Biblia. Gdyby głosił: "wierzymy, że taka a taka nauka, jest nauką samej Biblii" nie byłoby sprawy, tak jednak nie jest i to jest jego kłamstwo.
Autor: andrzej Dodano: 27-02-2008
andrzej - sprostowanie
Mała poprawka (przez pośpiech nie ująłem tego tak jak trzeba), napisałem w poprzednim komentarzu:

"On nie wie, czy wierzy zgodnie ze Słowem Bożym, to tylko wie Bóg, on tylko w to wierzy, rozumiesz?".

Powinno być:

On nie wie, czy odczytał Biblię we właściwy sposób, on tylko w to wierzy, (to wie tylko Bóg) rozumiesz?
Autor: andrzej Dodano: 28-02-2008
mariusz - :-)
Witam! Jeżeli chodzi o świadków Jehowy----to ja nic nie mam przeciwko nim/kieruja sie pismem świetym, a przeciez pismo świete jest podstawa wiary chrzescijańskiej/ nie rozumie ludzi którzy nazywaja ta religie sekta albo jechowitami----jak mozna sobie żarty robic z imienia Bożego? Powinni raczej przeanalizowac i sprawdzic swoja religie i czy sie zgadza z naukami zawartymi w piśmie świetym. A przedewszystkim nie ma zadnych manipulacji psychologicznych/jak tu sie wypowiedziała p. Magda/ opracowanych przez psychologów---to jest wielka bzdura. Jak chodza po domach S.J. to nie po to ze im sie nudzi-----oni tez zawodowo pracuja i nawet Ci co sa biskupami..........kazdy kto czytal biblie powinien znac odpowiedz dlaczego chodza i głosza.....
Autor: mariusz Dodano: 04-04-2008
MJG53 - Co wzamian za religię?
Jestem zwolennikiem naukowego światopoglądu. Żeby go upowszechnić wśród wierzących, proponuję ukazanie prawdziwego oblicza Boga Biblii.
Największym niebezpieczeństwem, które niesie ze sobą każda religia, jest bierność polegająca na oczekiwaniu zdarzeń nadprzyrodzonych w trudnych sytuacjach życiowych. Jedynie wiedza i własna aktywność najskuteczniej chronią przed nieszczęściami. Umożliwiają również osiągnięcie dobrobytu i prowadzenie godnego życia.
Żeby wierzący zdobywali wiedzę naukową, zamiast przyswajania sobie praktyk religijnych, należy im uświadomić fakt ogromnego wpływu Biblii na ich pozycję życiową. posłużę się w tym celu fragmentem ewangelii: "Podał im inny przykład, mówiąc: 'Królestwo niebios stało się podobne do człowieka, który na swym polu zasiał wyborne nasienie. Kiedy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel i między pszenicę nasiał chwastów... Najpierw zbierzcie chwasty i powiążcie je w wiązki na spalenie, potem idźcie zgromadzić pszenicę...(Mateusza 13:24-30). Ale co to za gospodarz, który pozwala krzewić się chwastom na własnym polu. Przecież bardzo zaniżają one plony. Duszą pożyteczne rośliny...
Dobry pan tak nie działa. Czyżby Bóg lubił rżnąć i palić dorosłe chw
Autor: MJG53 Dodano: 07-04-2008
Róża - @--/--   1 na 1
Sztuką jest napisać na tyle jasno by ukazać to co kryje się w cieniu. Świetny artykuł. Nie rozumiem oburzenia co niektórych osób tutaj komentujących.
Autor: Róża Dodano: 08-06-2008
szperacz - Zaskoczenie   3 na 3
Zaskoczyła mnie ilość wypowiedzi świadków Jehowy. Sam nim kiedyś byłem i wiem, że nie powinno ich być w tym miejscu. Terenem działania dla ŚJ jest klatka schodowa, ulica, park, tereny handlowe itp., ale nie Internet. Przecież to narzędzie Sztana, służące do odwracania uwagi od spraw ważniejszych. Jeśli mitrężą czas przed ekranem, to dają dowód nieposłuszeństwa "niewolnikowi", który zachęca do "nienależenia do świata". Poza tym zamiast się wykłócać o słówka lepiej się cieszyć, że się jest prześladowanym. "Cieszcie się i radujcie, gdy was lżą i prześladują..."? Czyż nie tak mówi Biblia?
A zatem Biblia w dłoń i do głoszenia! Niwa Pańska czeka!
Autor: szperacz  Dodano: 30-11-2008
Ktoś - ...  -1 na 1
Według mnie jeśli ktoś wypowiada sie na taki temat nie powinien zasięgnąć tylko informacji w internecie bo musze przypomnieć ze do internetu ma dostęp prawie kazdy i prawie kazdy moze zamieścić informacje a jeśli chodzi o tematy religij to każdy broni swojej i oczernia inną religjie... Proponował bym zapoznać sie osobiscie z kimś z ŚJ a potem pisac jakieś artykuły... Ludzie zastanówcie sie... według mnie strony takie jak ta nie są ku chwale Bogu bo każdy z zawiscią wypowiada sie i oczernia wymyśla co jest nie tak i wskazuję błedy innych religji... "miłuj bliźniego swego jak siebie samego" przestrzegacie tego przekazania? odp sobie sami.
Autor: Ktoś Dodano: 04-01-2009
metallica - oswiecony
Chodze na zebrania do s.J z przerwami od jakiegos roku,poniewaz nie jestem jeszcze swiadkiem Jehowy naleze pewnie do tych,do ktorych autor chcial dotrzec szczegolnie. I rzeczywiscie,oswiecil mnie pan,panie Agnosiewicz. Po przeczytaniu panskiej ,,analizy,,tej arcyniebezpiecznej organizacji,zapragnalem jak nigdy wczesniej zostac swiadkiem Jehowy. Mysle ze wszyscy zyjemy w piekle a diably chodza w czarnych sutannach,za wyjatkiem pana,ktory jestes na ich uslugach. Taki jad i nienawisc do innych wyznan, to domena pana katolickich pracodawcow, co jest waszym znakiem rozpoznawczym i wyczuwalnym na kilometr,wiec nie kryj sie pan juz pod szyldami racjonalizmu,tylko na kolana i do Czestochowy prosic o rozgrzeszenie i pokute,ze przez nieudany paszkwil kolejny katolik chce zostac sekciarzem. A jesli chodzi o Braci Polskich,naszych elitarnych arian,wygnanych widlami z kraju przez takich uwczesnych Agnosiewiczow,to chetnie bede kontynuowal ich dzielo zapoczatkowane przez Szymona Budnego,ktory w swoim ,,nieswieskim,,przekladzie Pisma swietego jako pierwszy przywrocil imie najwyzszego w formie Jehowa. Przesladowania? Jak pan widzi,beda mnie tylko mobilizowac.
Autor: metallica  Dodano: 06-01-2009
Sławny - 5/10
Byłem tam - znam temat. Teraz oceniam wszystko z ateistycznego punktu widzenia. W połowie zgadzam się z autorem tekstu w połowie nie biblia jest dla SJ wyrocznią i często tą księgą manipulują, ale dla wielu ludzi bycie tam daje prawdziwe szczęście.
Każdy niech sam wybierze to to dla niego dobre...
Autor: Sławny Dodano: 29-01-2009
Super Gość   1 na 1
Powiem tak <p>Już was do domu nie wpuszcze</p>
Autor: Super Gość Dodano: 02-02-2009
chrześcijanin - SEKTA???  -2 na 2
...NAJWIĘKSZĄ SEKTĄ , KTÓRA OD CZASU EDYKTU MEDIOLAŃSKIEGO ( 3133R.) AŻ DO DZIŚ OKŁAMUJE LUDZI , NIE DZIAŁA ZE ZGODNOŚCIĄ PISMA ŚWIĘTEGO , WPROWADZA WYSSANE Z PALCA NAUKI , PRZYKAZANIA I ZASADY , JEST SPLAMIONA KRWIĄ OGROMEM NIEWINNYCH ISTNIEŃ LUDZKICH , DZIAŁAJĄCA TYLKO DLA WŁASNYCH KORZYŚCI I WŁADZY TO ...KOŚCIÓŁ!!! NIE TRZEBA WCHODZIĆ W POLEMIKI, KTÓRE NIC NIE WNOSZĄ. WIEDZA I JESZCZE RAZ WIEDZA , HISTORYCZNA , OPARTA NA FAKTACH POZWOLI PRZEJRZEĆ NA OCZY!!! DLACZEGO W XV CZY W XVI WIEKU KOŚCIÓŁ ZAKAZYWAŁ POSIADANIA I CZYTANIA BIBLI POD KARĄ ŚMIERCI???DLACZEGO SPŁONĄŁ NA STOSIE JAN HUS???MARCIN LUTER CZY NASZ KOPERNIK LEDWO USZLI Z ŻYCIEM...BO ZACZELI UJAWNIAĆ FAŁSZ I OBŁUDE! I NA KONIEC PORÓWNAJCIE JAKI BYŁ I JAK ŻYŁ TEN NAJWAŻNIEJSZY WZÓR CHRZEŚCIJAŃSTWA JEZUS CHRYSTUS - PORÓWNAJCIE Z DZISIEJSZYM PAPIEŻEM OPŁYWAJĄCYM W KOLOROWYCH STROJACH I ZŁOCIE. SAM JEZUS ZABRANIAŁ SIĘ NAZYWAĆ OJCEM ŚW. BO MÓWIŁ, ŻE TYLKO JEDEN JEST OJCIEC W NIEBIOSACH...JESTEM RACJONALISTĄ , FAKTY I HISTORIA MÓWIĄ ZA SIEBIE...JEDEN NAJWYBITNIEJSZYCH POLSKICH DUCHOWNYCH , PROFESOR TEOLOGII TOMASZ WĘCŁAWSKI OSTATNIO OFICJALNIE WYSTĄPIŁ Z KOŚCIOŁA, ZA NIM POSZŁO WIELU INNYCH...KTORZY ZACZĘLI PATRZEĆ TRZEŹWO I RACJONALNIE NA NA RELIGIĘ CHRZEŚCIJAŃSKĄ...
Autor: chrześcijanin Dodano: 05-04-2009
kermitek
Bzdury Wypisujesz. Jak byś znał dobrze historię to byś wiedział, że święta inkwizycja nie była dziełem całego kościoła tylko jego odłamu tzn INKWIZYCJA HISZPAŃSKA. W tamtych czasach mało kto umiał czytać i pisać i faktycznie zabraniano posiadania Biblii ale ze względu na różnoraką interpretację pisma. Dobrym tego przykładem są odłamy i sekty (świadkowie jehowi). Przykładem jest również interpretacja słów Jezusa do ucznia że niby "nie jest on Ojcem świętym". Do Jezusa zwrócił się ów uczeń słowami "dobry nauczycielu" a Jezus mu na to, że jest tylko jeden DOBRY NAUCZYCIEL - w niebie i jest nim Bóg. Więc proponuję sięgnąć do odpowiedniego pisma na ten temat. 
Autor: kermitek  Dodano: 16-07-2009
ela - swiadkowie jehowy  -1 na 1
Przykro mi bardzo ze musze to napisac ale martwi mnie fakt, iz piszecie tu caly czas ze swaiadkowie jehowy krytykuja wszystkie religie!! a wy co tu robicie !!!!!!przez caly czas krytykujecie swiadkow jehowy ,,,,,,przeszkadza wam ze sa dobrze ubrani, sa prowadza sie moralnie,itd. nie rozumiem was
nikt nie zmusza was do rozmow z nimi ,pozdrawaim ela
 
Autor: ela Dodano: 20-07-2009
kermitek
Osobiście nic do nich nie mam. Tylko denerwuje mnie ich natarczywość. Jak się im raz powie, że "nie dziękuję" to oni "a może jednak", "to pomoże pana zbawić",m "będzie pan tego potrzebował" itp.
Autor: kermitek  Dodano: 21-07-2009
fen  0 na 2
Agnostycy/ateiści też wywodzą się w Polsce głównie z KK, więc to punkt odniesienia. Łatwo wtedy powiedzieć: KK nie jest bez winy, ale ŚJ to już przesada. I lecą kamienie. Nie jestem i nie byłem ŚJ lecz trochę znam tę religię. Eksperyment myślowy: religię ŚJ uznajemy za punkt odniesienia. Jak wygląda KK:
- wszechobecna magia:cudowne miejsca i obrazy; uznawanie za świętych-1 z koniecznych kryteriów są cuda-czy my już opuściliśmy średniowiecze?; grupa ludzi chodząca w sukienkach mianująca się pasterzami ludzkości; przemienianie chleba i wina w ciało i krew; msza, składająca się z klepanych za każdym razem formułek; spowiedź-ksiądz nagle mówi głosem Boga i odpuszcza grzechy
- kult jednostki-papież-staruszka w wiadomościach:"dla mnie papież to więcej niż Jezus"; papież powie słowo, a już i media komentują: "jest w formie i dowcipkuje". Wypowiedzi o byłym papieżu to dobry przykład zupełnego ogłupienia i zaburzenia postrzegania
- straszenie ogniem piekielnym-u ŚJ tylko brak życia wiecznego
- krytyka antykoncepcji-pamiętam z religii że sami księża nie wiedzą jak uzasadniać, mówią jakieś farmazony o braku naturalności a mniej kumaci o zabijaniu plemników; w kontraście ŚJ uznający antykoncepcję za normalną sprawę. można bez trudu kontynuować
Autor: fen Dodano: 15-08-2009
RyszardW - hahaha   1 na 1
Najlepszy numer w tych komentarzach to nazwanie autora tekstu "katolickim furiatem" :-) Tak, na biskupa!
Autor: RyszardW  Dodano: 08-10-2009
niewolniczkanudy - .  -1 na 1
wydaje się Pan być elokwentnym, inteligentnym człowiekiem. Jednak na samym wejściu traci Pan nazywając ŚJ sektą. Organizacja ta jest prawnie zarejestrowana w Polsce od roku 1989. Dodatkowo proponuje dokładniej zapoznać się z terminem "sekta" oraz działaniami jakie podejmuje.
informacje, które podaje Pan w swoim artykule i na których bazuje Pan nie są zgodne z prawdą. Mydli Pan czytelnikowi oczy informacjami, które są efektem subiektywnej oceny i odniosłam wrażenie plotek usłyszanych "trzy po trzy"...czego Pan dokładnie nie dosłyszał to Pan dodał od siebie.
Czy na tym winna opierać się wypowiedź mająca zachęcić ludzi do Pańskiego stanowiska?
Czy nie wydaje się Panu, że informacje zaczerpnięte ze źródła są najbardziej przekonujące?
Co drugie zdanie wydaje się być niedorzeczne dla osoby, która ma wiedze na ten temat, a niekoniecznie jest ŚJ. Jestem zdania również, że czytelnik taki traci szacunek do autora, który nie ma nic wspólnego z rzetelnymi informacjami.
Autor: niewolniczkanudy Dodano: 16-10-2009
tamara be jot - Tacy, siacy, owacy   1 na 1
Jesteśmy tacy również, jak jesteśmy postrzegani, a nie tylko tak, jak siebie sami postrzegamy, będąc wewnątrz naszej religii, i jedynie tak. Co, boimy się postrzegania nas przez bliźnich?!!! Tu zawrzało, zakotłowało się, a bo my jesteśmy nie tacy, a wy jesteście owacy, itede. Tak to można spierać się do usranej śmierci. A bo my należymy do wybranych, a wy nie. Każda religia to zbiór bajek "dla prostego ludu", choć istnieją religie, które usiłowały mieć głęboką teologię, spoza tych bajek i byli teologowie interesujący (np. Evdokimow, Meyendorf - teologowie buddyzujący w greckim chrześcijaństwie). Dosłowne pojmowanie chrześcijańskiej Księgi  jako tej, którą napisał sam Bóg, jest doprawdy naiwne w  21 wieku. Bóg nie zna liter, ani papieru, ani okładek. Toteż sam tego nie napisał. Tekst Księgi czy też zespół propagandy fidei obecnie podlega rozumnemu oglądowi.
Autor: tamara be jot Dodano: 19-10-2009
jerzy3 - odp  -1 na 1
wydaje się Pan być elokwentnym, inteligentnym człowiekiem. Jednak na
samym wejściu traci Pan nazywając ŚJ sektą.


zamiast polemizowac z agumentacja autora juz na wstepie atakuje Pan/Pani osobe i jej wiarygodnosc


Organizacja ta jest prawnie
zarejestrowana w Polsce od roku 1989.


Przykladowe zarejestrowane koscioly:
- Zrzeszenie Wolnych Badaczy Pisma Świętego
- Stowarzyszenie Badaczy Pisma Swietego
- Swiecki Ruch Misyjny Epifania
- Kościół Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich (Mormoński)
- Zwiazek Badaczy Biblii
-Zbor w Wodzislawiu Slaskim
- itd. 
nie zapominajac o Kosciele Katolickim


"Na terenie Rzeczypospolitej Polskiej działa kilkaset wspólnot
religijnych, reprezentujących niemal wszystkie religie i wyznania
współczesnego świata. Wolność wyznania gwarantuje konstytuacja (art. 25 i 53) oraz ustawa o gwarancjach wolności sumienia i wyznania z 17.05.1989 r."
(zrodlo:wikipedia)
Autor: jerzy3  Dodano: 13-01-2010
jerzy3 - odp2
Dodatkowo proponuje dokładniej
zapoznać się z terminem "sekta" oraz działaniami jakie podejmuje.


Cechy sekty wg apologetyki Kosciola Katolickiego:
- odrzucanie ekumeniczneo dialogu
- uzupełnianie Biblii o różne dodatkowe objawienia lub też interpretacja całości Biblii na podstawie jakiejś jej części
- redukowanie możliwości zbawienia wyłącznie do członków danej sekty
- brak ciągłości w historii chrześcijaństwa
- odrzucanie wiary w Trojce Swieta i Jezusa Chrystusa jako Zbawiciela
- orientacja eschatologiczna znamionująca prawie wszystkie sekty


informacje, które podaje Pan w swoim artykule i na których bazuje Pan nie są zgodne
z prawdą.


Obiektywnie ujmujac -"informacja oznacza pewną właściwość fizyczną lub strukturalną obiektów(ukladow, systemow), przy czym jest kwestią dyskusyjną czy wszelkich obiektów, czy jedynie systemów samoregulujących się (w tym organizmów żywych)"(zrodlo:wikipedia)
prosze udowodnic ze informacje tu przedstawione "nie są zgodne
z prawdą."


Autor: jerzy3  Dodano: 13-01-2010
jerzy3 - odp3  -1 na 1
Czy na tym winna opierać się wypowiedź mająca zachęcić ludzi do Pańskiego stanowiska?

Czy tylko ta jedna funkcje miala spelniac wypowiedz autora?


Czy nie wydaje się Panu, że informacje zaczerpnięte ze źródła są najbardziej przekonujące?

a jezeli Pana/Pani wrazenia i oceny sa efektem Panskich subiektywnych informacji i nie sa zgodne z prawda?


Co drugie zdanie wydaje się być niedorzeczne dla osoby, która ma wiedze na
ten temat, a niekoniecznie jest ŚJ. Jestem zdania również, że czytelnik
taki traci szacunek do autora, który nie ma nic wspólnego z rzetelnymi
informacjami.


zamiast polemizowac z agumentacja autora ponownie atakuje Pan/Pani jego osobe
Autor: jerzy3  Dodano: 13-01-2010
jerzy3 - odp4
Mydli Pan czytelnikowi oczy informacjami, które są efektem subiektywnej oceny i odniosłam wrażenie plotek usłyszanych "trzy po trzy"...czego Pan dokładnie nie dosłyszał to Pan dodał od siebie.

Subiektywnie ujmujac - "informacja istnieje jedynie względem pewnego podmiotu, najczęściej rozumianego jako umysl, gdyż jedynie umysł jest w stanie nadać elementom rzeczywistosci znaczenie (sens) i wykorzystać je do własnych celow"(zrodlo:wikipedia)
prosze udowodnic ze informacje tu przedstawione "są efektem subiektywnej oceny"
Autor: jerzy3  Dodano: 13-01-2010
Zibi - Artykuł jest tendencyjny.
Żaden Świadek Jehowy nie twierdzi, że tylko ŚJ będą zbawieni. O tym zdecyduje Stwórca.
W roku 1914 nie było jeszcze ŚJ tylko Badacze Pisma Świętego..To tylko dwa z wielu błędów
..
Autor: Zibi Dodano: 17-01-2010
koklet - bee  -1 na 1
Bylem Ś.J. odszedłem od zboru bo mialem swoje powody. Ale jestem obiektywny i stwierdzam że autor artykulu jest laikiem i na pewno nie racjonalistą, rzeklbym wręcz że moherem mi tu trąci.
Autor: koklet Dodano: 22-03-2010
człowiek - oniektywne  -1 na 1
Ludzie wy nie wiecie co piszecie!!!!
nietolerancyjne jesteście!!!!!!!
Autor: człowiek Dodano: 12-04-2010
człowiek - to ja jeszcze raz  -1 na 1
niektórzy z was są tu wręcz obłudni!!
Gdybyście sobie trochę poczytali biblię to byście wiedzieli jak sie mylicie!!!!!
ale zresztą w bibli jest powiedziane że będą tacy jak wy którzy nas będą wyzywać!!
ale to już niedułgo bóg usunie z tąt tych złych ludzi!!!!!!!

      A czy który
ś z was potrafi powiedzieć!!

  *jak ma na imie bóg
  * jakie są objawy dni ostatnich!!
  *czym sie różni rospusta od cudzołustwa.
  * co to jest królestwo Boże!!!
to są takie banalne sprawy ale wy oskarżyciele byście tylko nas oskarżali!!
Znajdzcie odp. w Słowie bożym a zobaczycie że  TO JEST PRAWDA!!!!!!!

Autor: człowiek Dodano: 12-04-2010
Przemek - "Czemu rzucasz kamieniami?"
"Kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamieniem". Dużo tych kamieni pan rzucił w swym tekscie..... Cytaty klasyków adwentystycznych, katolickich i innych to tak jakby Jezusa ocenić poprzez słowa faryzeuszy i arcykapłana żydowskiego. Co do komentarza pani Marii to pomyłka tyczy tylko tego , że Świadkowie Jehowy to trzecia co do wielkości religia nie na świecie a w Polsce. Jako oczytany człowiek , powinien pan wiedzieć , że "Jehowici" to złośiwa, obraźliwa nazwa - wręcz bluźniercza odmiana imienia Boga Biblii- Jahwe (lub po staropolsku[patrz na utwory np.Słowackiego]JEHOWA).Więcej życzliwości, po owocach poznacie prawdziwych chrześcijan....Pozdrawiam.Przemek.
Autor: Przemek Dodano: 26-04-2010
Clint Eastwood - poparcie dla utora   1 na 3
zdecydowanie zgadzam sie z autorem,każda religia to zaraza,śmiertelna
zaraza ludzkości,w tym temacie jak zawsze polecam 
Christophera  Hitchens'a "Bóg nie jest wielki".Dziesiątki autorów
"mądrej księgi" i miliony interpretacji zniej wynikających,kazda
religia według własnych kryteriów jest jedyną prawdziwą i tak dalej...a
wszędzie wierutne bzdury manipulacje omamienie ludzkości,pieniądze i
fanatyzm.świadkowie jehowy nie są w tym wypadku żadnym wyjątkiem,mam z
nimi styczność na codzień...mój współpracownik nalezy do tej sekty,i
wykazuje typowe dla nich oznaki,jestem juz zmeczony jego nachalnościąi
i brakiem spójności oraz logiki w jego wypowiedziach,w żadnym wypadku
nie przyzna sie do błędu tak daleko az sam nie zapędzi sie w kozi róg
ze swoimi mętnymi twierdzeniami,żal mi tych ludzi zpowodu wyprania ich
mózgów...
na koniec dodam jeszcze złotą myśl profesora Dawkinsa "Bóg to urojenie"
pozdrawiam autora artykułu,mam nadzieje na małą i owocną dyskusje z autorem:)moze kiedys...:)
Autor: Clint Eastwood  Dodano: 10-05-2010
Gość - Ś.J.
Myślę,że ten film dużo powie nam na temat jak działa organizacja Świadków Jechowy
Autor: Gość Dodano: 14-07-2010
Gość - Ś.J.
http://video.google.com/videoplay?docid=-3011838006908492556#
Autor: Gość Dodano: 14-07-2010
keera - komentarz  -1 na 1
Wtrącę swe trzy grosze.
Kompromitacją dla autora jest przedstawianie tu zdawkowych argumentów na temat chociażby biblijnej poprawności dogmatu o wiecznych mękach. Autor nie zadał sobie najwyraźniej trudu by dokładniej prześledzić wszystkie dane wykorzystywane przez Świadków Jehowy do obalania tego dogmatu. Można to w zasadzie nazwać niechlujstwem intelektualnym ze strony autora. Inna rzecz, że aby obalić (jako niebiblijny) dogmat o duszy nieśmiertelnej i w konsekwencji logicznej także i piekła (miejsca kaźni dla dusz) wystarczy  uważnie przeczytać jeden werset biblijny i z sensem połączyć pojęcia występujące w tym tekście.

Ewangelia według Mateusza rozdział 10 werset 28

Jezus nie nauczał o duszy nieśmiertelnej, lecz o duszy, którą można
zgładzić tak samo jak ciało!


Chyba, ze Świadkowie Jehowy dopisali sobie ten werset do swych biblii - własnoręcznie wydrukowanego Przekładu Nowego Świata... he he :)
Myślę, że autor powinien poruszać się w tematyce polemiki i krytyki bardziej precyzyjnie i z większym rozeznaniem jeśli chce by jego dane nie były odzwierciedleniem wyłącznie jego krytycznego widzimisię lecz czymś bardziej merytorycznym.
Autor: keera Dodano: 27-09-2010
daro197 - Smiech na sali   3 na 3
czytam te komentarze i niewiem czy płakać czy się śmiać. Wiekszosc ludzi komentuje a nawet nigdy nie poznała zadnedo swiadka, nigdy nie była na ich zebraniu, nigdy nie spedziła z tymi ludzmi paru tygodni, miesiecy czy lat. Sam nigdy nie miałem zadnych uprzedzen do tych ludzi póki ich dobrze nie poznałem. Na pierwszy rzut oka sa bardzo mili i uprzejmi, nie szkodliwi i przyjazni. Wiem dobrze bo moja dziewczyna była, przepraszam, a raczej jest swiadkiem bo musi...ah kochani rodzice. Nawet niewiecie jaką wojne i piekło ,o które jest taki spór, jej zgotowali gdy dowiedzieli się ze poznała chłopaka "ze świata" a zwłaszcza gdy dowiedzieli sie ze chce odejsć od boskiej, brooklynskiej organizacji jehowy. Jakież to wywołało oburzenie braci i sióstr w zborze! Braterska miłość i wsparcie którą się tak szczycą znikneły, starsi z checią posłużyli biblijną wiedzą i pojawiło sie jak to pieknie ujmują "duchowe budowanie i nawracanie" w formie "ruzgi karności, która wypedzi głupotę z duszy dziecka". Po prostu obiecany raj na ziemi kurwa. ale co pisac... i tak zawsze znajdzie sie ktos twierdzacy ze są spoko. Dopóki sam sie nie przekona co sie u nich dzieje i nie zobaczy jak szczytne, utopijne idee i cele oraz "jedyna prawdziwa wiara" niszczy człowieka, a wszystko to od jehowy z siedziba w NYC.
Autor: daro197  Dodano: 29-09-2010
lexi - haleo  -1 na 1
Holin ale haleo. Goscie pisza ,ze sa racjonalistami ,twierdzac jednoczesnie ,ze jedne to religie a drugie sa sektami, pomimo nawet ,ze te sekty wnosza duzo wiecej dobrego do spoleczenstwa ludzkiego i stawiaja sobie za cel ,jakosc moralna jednostki.Ta ,ktora nazywa innych sekta w innej czesci swiata sama jest tak okreslana .Lub ,ze religia nie jest potrzebna . Wiec dlaczego tyle ludzi jej potrzebuje.
Albo , ze Bog to wymysl a religia ,utopia.Jezeli spojrzec na sprawe od strony krzywd to nalezaloby to raczej zastosowac wzgledem polityki i ekonomii. Gdyby ludzie mieli Boga biblijnego nie mieliby bogow typu adolf , pinochet , wilhelm , albo mistrzowie zakonu krzyzackiego,czy swieci inkwizytorzy i calego mnostwa typow ,ktorzy przyniesli na ludzkosc tylko hanbe.Jak niema Boga to sie pojawi bardzo szybko i bedzie to pieniadz , polityk,dyktator ,oszolom, albo FC Barcelona.Tylko czy bedzie zdolny objawic tak praktyczne i wzniosle prawdy dzieki ,ktorym mozemy byc ludzmi ,a jakie znajduja sie w Nowym Nestamencie.
Autor: lexi  Dodano: 22-11-2010
marta17 - Swiadectwo i ostrzezenie
Witam,Zapoznalam sie z opinia autora o SJ i zgadzam sie w 100 %. Swoje poparcie argumentuje tym ze przebywalam wsrod SJ ponad rok ( nie nalezalam do nich ) i przyznam ze nigdy juz wiecej nie chce miec z nimi nic wspolnego. Na pierwszy moment owszem wydaja sie bardzo mili, ale te mylace odczucie po jakims czasie mnie opuscilo. Przepraszam, ze bede czasami mniej uprzejma, ale chce napisac prawde a prawda bedzie bardzo bolesna dla SJ.  Gdy mieszkalam posrod nich mialam bardzo silne bole glowy, myslalam ze znajde sie w szpitalu. Ich natarczywosc wrecz nachalnosc mimo zwracania im kilka razy uwagi nie docierala do nich i smiem powiedziec ze jest to SEKTA szkodliwa dla zwyklego obywatela pod wzgledem zdrowotnym. Czlowiek zaczyna sie czuc opetany, osaczony  wszystko sprawialo ze znajduje sie w jakims kregu diabolicznym. Moim zadaniem stalo sie wiec opuszczenie tego miejsca zamieszkania w jak najszybszym czasie. Tak tak drodzy SJ jestescie w diabolicznym kregu, zmieniliscie Biblie znieksztalciliscie Slowo Boze , posiadacie okultystyczna wiedze co do przyszlosci a smiecie twierdzic ze to od Boga ale jakiego Boga ? Jak najdalej od was i nigdy wiecej ! Diabel ubral was w garnitury, dodal wam usmiech, znieksztalcona Biblie i udaje ze jest Bogiem !
Autor: marta17  Dodano: 15-07-2015
Milicja - przez 20 lat
Jako były Świadek Jehowy przestrzegam was przed tą sektą.Tak uwarunkują wasz umysł i zmarnują wasze zycie,ze jeśli uda się komuś z tej sekty wyrwac to następne 10 lat będziecie odzyskiwał władze nad swoim umysłem.Cała moja rodzina w tym siedziała.Byłem indoktrynowany od samego dziecka.Teraz nie mam z nia kontaktu.Jest to s
Autor: Milicja  Dodano: 15-08-2015
natalka1012 - Forum
Zapraszam na forum forum.zbawieniedlaciebie.pl
Autor: natalka1012  Dodano: 25-11-2015
Litek
Tak tendencyjnego zlepku bzdur dawno nie czytałem. Ręce opadają.
Autor: Litek  Dodano: 02-02-2023
Litek - Obłuda
,,tekst dotyczy charakterystyki pewnej doktryny i organizacji, a nie jednostek, które choć niezwykle naiwne, nierzadko traktowane są przeze mnie z niekłamaną sympatią."

Uważam że autor tekstu jest uprzedzony, nieszczery,nieobiektywny.

Nie interesuje go prawda.
Autor: Litek  Dodano: 02-02-2023
Litek - Stek bzdur
,,Jehowici charakteryzują się paranoiczną wręcz „wiernością literze Biblii", którą uznają za summę myśli religijnej, społecznej, naukowej etc. człowieka. Obecnie jesteśmy na znacznie wyższym poziomie cywilizacyjnym niż wówczas kiedy tworzono większość mitów religijnych, nie wyłączając pism biblijnych."


Ciekawe że ,,mity biblijne " można z powodzeniem stosować w codziennym życiu. Są ponadczasowe, proponuję chociażby zapoznać się z księgą Przysłów Salomona. Kolejny stek bzdur autora.
Autor: Litek  Dodano: 02-02-2023

Pokazuj komentarze od najnowszego

« Wróć do strony
Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365