Dodaj swój komentarz… poldek - Dziękuję za dobry tekst To jest właśnie cała prawda o buddyzmie. Sam od dosyć dawna praktykuję autohipnozę i wiem jak wielka moc drzemie we mnie. Medytacja czy joga jest dla mnie urozmaiceniem autohipnozy, ale już sami naukowcy przyznają, że w odpowiedniej pozycji, przy odpowiednich dźwiękach, można jeszcze głębiej wejść w swój umysł. Sam buddyzm interpretuję jako coś, co pozwoli mi lepiej przeżyć następny dzień, ale też coś, co daje mi nadzieję na nirwanę - którą utożsamiam z wiecznym szczęściem.
Autor: poldek Dodano: 10-06-2007
Reklama
antybudd - not agree Jak moze religia odpowiadac nauce skoro nauka i religia sie wykluczaja. Religia moze odpowiadac co najwyzej pseudonauce. Kazda religia jest oparta na glupawych formulkach mozliwych do zrozumienia dla tluszczy typu "badz dobry", "krowa daje mleko" etc... Nauka natomiast jest oparta na niefalsyfikowalnosci oraz czesto na naturze i jest skomplikowana jak sama natura. Trzeba pamietac o ograniczeniach ludzkiego mozgu w poznawaniu swiata zeby to zrozumiec. Poza tym buddyzm jest odmiana filozofii i jest troche inny. Buddyzm polega na grzmoceniu rzeczy oczywistych bez "ja". Poza tym buddyzm nie moze stac sie religia przyszlosci poniewaz religia jest wypierana przez nauke. Po co mi jakakolwiek religia skoro nauka zapewni mi dobre i dlugie zycie?
Autor: antybudd Dodano: 11-06-2007
miglance - nie wszystko zloto -1 na 1 Buddyzm to nie tylko medytacja i piekna filozofia. Malo tego, te aspekty to 0,01% wspolczesnego buddyzmu. Buddyzm to religia, ktora ma swoj kler, swoje "swiete krowy", swoich Rydzykow i "Radia Maryja" swoje relikwie, nietolerancje i fanatyzm. Taki obraz Buddyzmu dominuje w krajach azjatyckich. Tybet przed inwazja chinska to bylo teokratyczne sredniowiecze, z wojnami religijnymi, prostytucja klasztorna i przesladowaniami innowiercow. Opisujac Buddyzm nalezy pamietac o calym tym bagazu jaki wokol niego narosl. Europejscy buddysci czesto tez sa bardzo balwohwalczy.
Autor: miglance Dodano: 11-06-2007
Dawid - Odp na komentarze Antybudd: Tu nie chodzi o porównywanie buddyzmu z nauką, bo buddyzm jako taki jest odrębnym, i co najważniejsze alternatywnym (alternatywa jest zawszepotrzebna i pożądana!) pełnym systemem, z własną, wykształconą nauką i oryginalną filozofią. I w tym momencie polecam znów książkę Dalajlamy "Wszechświat w atomie" w której przedstawia on metode naukową buddyzmu, opowiada o swoich spotkaniach i wymianie poglądów z najbardziej dostojnymi naukowcami, a także w sposób szczery odsłania związki religii z nauką (czy to się komu podoba czy nie :)))) i wskazuje w jaki sposób mogą się nawzajem potwierdzić i weryfikować. I to jest cudowne i fascynujące. Tak więc nie chodzi tu o to by łączyć naukę z buddyzmem, tylko odkrywać te obszary w których one się potwierdzają. Mało kto wie, ale najnowsze trendy w psychologii, fizyce czy nawet ekonomii są zgodne z poglądami buddyjskimi - czym nauka bardziej zaawansowana tym bliżej jej do buddyzmu. Z tych fascynujących powodów - tak
Autor: Dawid Dodano: 12-06-2007
Dawid - Odp do komantarzy Odpowiedź do powyższych komentarzy zamieściłem tutaj:
www.racjonalista.pl/forum.php/s,89716 ;
(moderatora prosze o usunięcie mojej powyższej wypowiedzi, tej wcześniejszej, bo się zapędziłem chcąc odp dać tutaj, a przecież lepiej faktycznie na forum :)
Autor: Dawid Dodano: 12-06-2007
Gaia - Madry artykul Swietny tekst, pisze pan wszystko, tyle ze lepiej niz ja, co sama na ten temat mysle, znajac buddyzm wzglednie dobrze w porownaniu z przecietnym Polakiem albo Francuzem (mieszkam we Francji). Dziekuje.
Autor: Gaia Dodano: 12-06-2007
Miroslav - Buddyzm i nauka? Witam. Powszechne są obecnie tezy, że buddyzm jest 'zgodny z nauką' itp. że jest taki odkrywczy itd. Sądzę jednak,że pomimo wielu zgodności (które są oczywiste, bo występują jak to wspomniał jeden z przedmówców w raczej niebyt porywających poznawczo kwestiach) to przesiąknięty jest (buddyzm) a w szczególności Zen, założeniami, które są w swym charakterze wręcz mistyczne, nie wspomnę o paradoksalnej logice oraz samym kulcie lamów, jak w tradycjach tybetańskich, przepojonych też magicznością. Sądzę jednak że w porównaniu do innych religii to walorem jego może być nie-dogmatyczność, korzyści czysto praktyczne (nie mówię poznawcze) jak lepszy wgląd w siebie, zdolność do długotrwałej koncentracji itp. Niebezpieczny jest zaś wspomniany kult lamy, bodhisattów itd. Jak też kolektywność, a w kwestiach psychologicznych u osób introwertycznych -pogłębiający się eskapizm. Nie dla każdego też zgłębianie swej przeszłości (co jest nieuniknione przy praktyce) jest korzystne, sądzę że jeśli ktoś jest zadowolony ze swojej struktury Ja, to nie powinien medytować. Zastrzeżeń i trudności można by mnożyć ...może na forum jak ktoś założy wątek.POzdrawiam. Miroslav
Autor: Miroslav Dodano: 15-06-2007
Dawid - ? Miroslav: Założyłem już przecież wcześniej wątek na forum. Tam też skomentuje Twoją wypowiedź. Dodam tylko że o kulcie lamów w buddyzmie wypowiedziałem się krytycznie w samym artykule. A zagadnienie naukowści i buddyzmu wyjaśniam bardziej szczegółowo w pierwszym poście na forum - a więc wszystkie wątki które starsz się podjąć były już w mniejszym lub większym stopniu omawiane
Autor: Dawid Dodano: 16-06-2007
jw108 - buddyzm i nauka Autor: jw108 Dodano: 25-06-2007
Dawid - . Popieram, "Nieskończonośc w jednej dłoni" to świetna książka ;-] A na konferencji naukowej o buddyźmie we Wrocławiu też się pewnie pojawie, na tych od 23 czerwca jeszcze nie byłem, ale na tej 1-wszego lipca się pojawie, zwłaszcza interesujący wydaje się wykład nt zagadnienia "Czy mózg jest źródłem świadomości?" dr Peter Malinowski (Instytut Psychologii Kognitywnej, Liverpool John Moores University, Wielka Brytania) - zwłaszcza że będzie w ujęciu kongwistyki także! :) Pozdrawiam!
Autor: Dawid Dodano: 25-06-2007
szpilowyhajama - ZEN Pełnia oświetla krwawiące oblicze, rudy rozgrzewa wtorkowa zdobycz, złodziejska łapa łzawi testament, w szczelinie Siakjamuni spoczęła mysz. Lublin.13.11.2007 r.
Autor: szpilowyhajama Dodano: 13-11-2007
szpilowyhajama - "Czy jestem asetom" Witam szanownych Buddystów nie tylko. Po raz drugi zanurzam w tej stronie . Czy jestem ascetom? NIE WIEM. już ponad 15-lat spożywam jeden posiłek dziennie.moja ścieżka duchowa jest "Bardo snu" o dziwo tyn jeden pokarm wznosi moje ciał, " mam 181 wysokości 103-105 kilogramów. w te jest problem".
Autor: szpilowyhajama Dodano: 13-11-2007
rimah dievirsu jest to jedna z najpotężniejszych religii i jest sprawiedliwa!
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama