I needed more time to get used to heardle-game.io

Biblia to ksiazka jak każde inne... Nie rozumiem, jak mozna sie jej tak podporządkowywać.
To czysta fantastyka.

Odpowiedź typu: "Bóg stworzył wszystko" nie jest żadną odpowiedzią.

św. Mikołaj przynosi dzieciom prezenty... do czasu, kiedy odkryją, że to rodzice.

Ateiści są racjonalni, a teiści- to marzyciele.

Teks "nadęty" mądrymi słowami które mają ukryć jedną istotną prawdę.

Autor nie zna Biblii ! Jak można opisywać coś o czym się słyszało ale czego nie widziało ?

Pytanie o to dlaczego Bóg stworzył świat jest zawarte w Biblii.
Baa, jest na nie odpowiedz również w Biblii !

Racjonalizmu w tekście raczej brak...

Ateiści podważają istnienie Boga. Ja podważę ewolucjonizm.
Człowiek od małpy. małpa z bakterii, bakterie z białka a białko z czego ? a kosmos skąd ? a wielki wybuch skąd ?

Biblia odpowiada prosto: Bóg stworzył świat.

Teoria ewolucjonizmu jest pozbawiona sensu.

Pozdrawiam

Jak dowodza wieloletnie doswiadczenia wprowadzania liberalizmu ateizm jest niczym innym jak usuwaniem tradycyjnych wartosci, na ktorych nasza cywilizacja zostala zbudowana. Zniszczono chrzescianstwo, zniszczono malzenstwo, zniszczono rodzine, narod nazwano nazizmem. Ateizm jest niczym innym jak forma przejsciowa przed wprowadzeniem judaizmu. Rewolucja bolszewicka nie byla bazowana na Marksie a na Talmudzie.
Bez zrozumienia Talmudu jak i roznic genetycznych roznych "etnicznosci" wszelkie intelektualne rozwazania sa niczym innym jak zabawa w piaskownicy.

Kiedy się stawia poważne pytania trzeba na nie szukać odpowiedzi w trudnych tekstach. Pytania o świadomość i wolną wolę podejmują neuronauki, psychologia ewolucyjna, a wreszcie wsparta o najnowszą wiedzę o rozwoju, budowie i działaniu mózgu filozofia. Kiedy teksty odpowiadające poważnie na pytanie o świadomość i wolną wolę są zbyt trudne, czy zbyt nudne pozostaje ucieczka w pseudoodpowiedzi. Nie jest to jednak ciekawa perspektywa.

>Nadęty "naukowymi" słowami tekst, dla mnie "za mądry".

Faktycznie, troszkę ciężko się czytało. Ale ogólnie dziękuję autorce za tekst.

>Czym jest ŚWIADOMOŚĆ SWEGO ISTNIENIA i WOLNA WOLA ?
>I jak mogą one istnieć, jeżeli założymy, że Boga nie ma ?

Dla mnie świadomość jest możliwością odczuwania otaczającego mnie świata, a wolna wola tylko miłym złudzeniem.
Dlaczego z góry zakładasz, że jak coś istnieje to tylko dzięki bogu? Można mnożyć taką wiarę i się zapętlić - bóg istnieje też dzięki innemu bogu itd.
Ja bym raczej stwierdził, że skoro istnieje we mnie świadomość i "wolna wola", to znaczy że co najwyżej ja jestem bogiem. Tak nawiasem mówiąc to bardzo miłe uczucie, ta wiedza że jest się bogiem. Jedynie ubolewam nad tym że człowiek taki jak Logik potrzebuje wierzyć w coś co rzekomo istnieje ponad nim, jakby mu wiary w siebie brakowało ;)

>Jeżeli Boga nie ma, to chyba Wolnej Woli też nie ?

Popieram twoje stwierdzenie, dodam tylko że boga nie ma, co "powoduje" że wolna wola to tylko złudzenie.

Nadęty "naukowymi" słowami tekst, dla mnie "za mądry".

Ja mam natomiast jedno, proste (i ludzkie !) pytanie:

Czym jest ŚWIADOMOŚĆ SWEGO ISTNIENIA i WOLNA WOLA ?
I jak mogą one istnieć, jeżeli założymy, że Boga nie ma ?

Jeżeli Boga nie ma, to chyba Wolnej Woli też nie ?

Pozwolę sobie jeno przytoczyć cytat z Artura Schopenhauera:
"Uwolnienie człowieka od błędu to dawanie, nie zabieranie. Wiedza, że coś jest fałszem jest prawdą. Błąd zawsze czyni szkodę: predzej czy później zaszkodzi człowiekowi, który go popełnił".

dzień dobry :), z tym "odbieraniem ludziom nadziei" przez nas, ateistów - a z opinią tą już niejednokrotnie się spotkałam, oraz dramatycznym apelem "nie dobierajcie ludziom nadziei!!!" - to jest tak, jakbym ja sama miała nadzieję, że wszystkie moje problemy, jeśli nie teraz, to już z pewnością po śmierci, rozwiąże za mnie Wróżka o Niebieskich Włosach, po czym jakaś litościwa dusza oświeciłaby mnie, że, niestety, Wróżka o Niebieskich Włosach jest wymysłem Carlo Collodiego, podobnie jak drewniany Pinokio, i tak naprawdę ani jedno ani drugie nie istnieje... a ja na to pogrążyłabym się w czarnej rozpaczy i już w ogóle nic nie robiła, bo i po co, skoro odebrano mi sens życia?

toż to paranoja ;(.

dziękuję Autorce za ważny tekst :)

już poprawione:)

tekst się nagle urywa, w połowie zdania. mam nadzieję, że to chwilowa usterka, bo bardzo mnie wciągnął.