Bardzo smakowity kąsek! Artykuł przypomina mi o tym, że zmaterializowane idee nie biorą się z próżni, ale poprzedzane są, jak w przypadku integracji europejskiej, pokrewnymi ideami i to na wiele wieków przedtem! Co ciekawe idee te zawsze pojawiały się u ich autorów jako remedium na wojenne rzezie, które regularnie trzebiły populacje Europy. Ileż to musiało spłonąć stosów, ile krwi wsiąknąć w ziemi, żeby mogło dojść do opamiętania. No, ale my, współcześni europejczycy, mamy szczęście, że żyjemy tu i teraz, a nie w czasach np. husyckiego króla Czech! I za to też dzięki Ci o Panie!

Warto było by napomknąć, że Coudenhove-Kalergi miał całkiem ostro zarysowaną wizję, kto miałby w Paneuropie wodzić prym: jako elitę rządzących Paneuropą widział on Żydów.

Ogólne idee Kalergiego zawłaszczył sobie Hitler, tyle że zamiast Żydów podstawił Niemców jako rasę panów, natomiast Żydów postanowił wyeliminować fizycznie, żeby już nigdy nikomu nie przychodziły do głowy takie głupie pomysły o nich jako o narodzie wybranym. Po czym przystąpił do dzieła zjednaczania Europy w najlepszy sposób, jaki umiał;)
W tenże sposób światłe myśli wybitnego humanisty stały się pożywką dla bezwzględnej nazistowskiej tyranii.

Ironią losu jest, że dzisiejsza UE jest pod przemożnym wpływem Niemiec, a i Żydzi mają się całkiem nieźle. I na tym tle widać, jak bardzo nie pasujemy do tej zjednoczonej Europy ze swoimi zapiekłymi fobiami.

W moim przekonaniu artykuł zawiera dość istotny brak - Stanisława Szukalskiego. Ogólnie przemilczany prześwietny artysta neopogański takoż snuł wizje zjednoczeniowe. Oto fragment tekstu ntt.:

"Jego idee połączenia Europy w Unię zostały w latach 30. wyśmiane. Dziś już nie jest nam tak do śmiechu. Szukalski okazał się bardziej przewidujący niż politycy. Stworzona przez niego "Unia Młodych" była organizacją "kanapową", lecz miała swoje międzynarodowe kongresy. Wydawaną przez nią gazetę, "Atak Kraka", artysta nie tylko zapełniał w całości swoimi artykułami, ale i finansował. Słowiański czy raczej prasłowiański kostium, w który ubierał swoje teorie i rzeźby, spowodował, że pismo wyszydzono. Zapoznał się z nim jednak J. Rettinger - najbardziej tajemniczy i szalony polityk, jakiego wydała nasza ojczyzna. Człowiek ten stał się twórcą idei Zjednoczonej Europy."
Maciej Miezan, szukalski.za.pl/miezan.html

Polecam też mój tekst o Stachu z Warty: www.racjonalista.pl/kk.php/s,4210

Artykuł, jak zaznaczyłem w tekście, przedstawia tylko kilka postaci, które podejmowały tematykę Zjednoczonej Europy. Mój wybór był z pewnością arbitralny, starałem się w nim uwzględnić reprezentatntów kolejnych epok historycznych. Przedstawienie wszystkich prekursorów idei integracyjnej (a bylo ich niemało) i szczegółowe zreferowanie ich poglądów wymagałoby zapewne osobnego opracowania książkowego pokaźnych rozmiarów (jakiego nota bene nie ma jeszcze na polskim rynku wydawniczym).

Jerzy z Podiebradu to takze prekursor wyzwolenia Czechow spod hegemonii Watykanu. Dzielni Czesi, udalo im sie wyrwac ze szpon tej totalitarnej instytucji, placac wysoka cene na przestrzeni wiekow, dzisiaj sa wolni. Historia Bohemii i Moraw naznaczona pietnem Jezuitow to zrodlo dowodowe na to, do czego zdolni sa ludzie na uslugach religijnych wladcow. Jesli ktos ma watpliwosci, wystarczy zapoznac sie z ich historia i pozbyc sie zludzen. Artykul bardzo ciekawy, zwlaszcza z perspektywy wspolczesnosci.
Dziekuje i pozdrawiam

Milet nie leży w Europie

Pod względem geograficznym Milet leży w Azji. Grecy traktowali jednak skolonizowane wybrzeża Azji Mniejszej (Jonię) jako część Europy.

Żeby wymienić tych, którzy ideę jednoczenia Europy realizowali, a nie tylko snuli, wystarczy wziąć podręcznik historii. Co i raz trafia się tam jakiś zjednoczyciel. Julisz Cezar i jego dziedzice, rzymscy cesarze, karol Wielki, Otto III, paru papieży. na koniec prócz Hitlera był jeszcze niejaki Lenin i jego wierny uczeń Józio, niosący rewolucje na ostrzach bagnetów.
Ciekawe, ze zawsze ta realizacja odbywała sie po trupach...

Artykuł dotyczy projektów pokojowego zjednoczenia Europy, a nie jej podboju czy zniewolenia. Jeśli ktoś tych różnic nie rozumie i chce prowadzić dyskusję na poziomie Radia Maryja to jego problem.