KPP to komunistyczny nowotwór, a walka z nim tonieustająca potrzeba każdego normalnego człowieka ...

Przypominam, czym jest socyalizm: żeby móc dobrze żyć w socyalizmie wystarczy pokochać to, co normalny człowiek NIENAWIDZI oraz znienawidzieć to, co normalny człowiek KOCHA ...

KPP jest gorsza, niż ustawy norymberskie, gdyż niszczy już nie "część", lecz WSZYSTKO ...

pisze sie stad i stamtad, skad i dokad
Pozdrawiam

Panie Katol,mysli Pan o emigracji radze zmienic nazwisko,zeby nie kojarzono Pana z polskim katolicyzmem.Zgadzam sie z Panem,ze jest to intelektualna masakra wierzacych i niewierzacyc za ktorej sznurki pociaga jeszcze sredniwieczny,zacofany polski Kosciol wraz z Panstwem,poniewaz nie maja zadnej koncepcji,w jaki sposob kraj przygotowac do przyszlosci? W jaki sposob zreformowac instytucje,dokonac rozdzialu Panstwa od Kosciola itd. Wezma troche z przeszlosci, troche z tad, troche z tamtad, i dalej nic nie dziala,wiec pokrzycza troche na UE,skloca narod,odrzuca prawa czlowieka,zrzuca cala wine swoich niekompetencji na bogu winne kobiety,chcieliby je gdzies zamknac,za cos ukarac itd.Nalezy jednak miec na uwadze to,ze wszystko ma swoje granice i panowanie biskupow, rydzykow, dominikanow, jezuitow, moherow ktoregos dnia sie skonczy. Moze dlatego, ze kobiety beda zyly same, wiec rady biskupow nie beda im potrzebne,a moze cale spoleczenstwo nie pojdzie do kosciola przez miesiec, zeby przetestowac reakcje kleru. Moze samo zdobedzie wiedze,ze religia to nic wiecej tylko kastracje seksualnosci rodzicow,konieczne zanim rozpocznie sie swoje zycie seksualne, dla wlasnej identyfikacji itd.
Pozdr

Istna intelektualna masakra wierzących. Chylę czoła przed potęgą twego intelektu i podziwiam kulturę wypowiedzi. Wypowiedź godna racjonalisty:)

Tylko w takich krajach przed konstruowaniem jakiegoś prawa czeka się na aprobatę pasożytów. Polacy to podobno naród odważny. G...o prawda. O głupocie polskich katolików nie chcę mówić. Nie dosyć, że nie znają historii, to nie wiedzą w co wierzą. No i ksiądz dla nich jest autorytetem! Bogiem prawie, choć, według S. Wyszyńskiego, prymasa tysiąclecia, wyświęcony klecha ma władzę rozkazywania samemu Bogu! "Wejdź tu w ten kawałek mąki" i on, ten Bóg, podobno tak robi. A te stada wyznawców z natury roślinożerne, owce, barany (nie wiem jaka jest właściwa kolejność) żrą ten opłatek, który jest mięsem! I to ludzkim! Antropofagia! Ale się rozpędziłem. Ta kościelna prawica zawsze będzie przeciw postępowi i prawom humanitarnym. Jakby zapomniała, że jest już XXI wiek. Ale co tam. Wiek wiekiem, a głupota głupotą.I tych "mądrych na swój sposób" będzie zawsze więcej, co stwierdzam z ubolewaniem. Pozdrawiam autora

Od zarania ludzie dzielą się na pracodawców i na pracobiorców.

Międzynarodowe unie, związki itp. w pierwszej kolejności służyły bezpośrednio tym pierwszym (wolność handlu, przemieszczania kapitału, sojusz militarny), a dopiero pośrednio, tym drugim.

Dlatego też każdą inicjatywę zrównania praw zwykłych obywateli państw stowarzyszonych pod potrzeby władców i pracodawców należy uznać za bezcenną. Taka idea może powstać tylko tam, gdzie obieralna władza jest ściśle zintegrowana ze swoimi wyborcami, szanuje ich i ma wyrobione poczucie współzależności.

Natomiast wyrażany w jej kręgach sprzeciw wobec KPP świadczy wg mnie o wyalienowaniu ze społeczeństwa. Nasi parlamentarzyści starają się o mandaty, aby od społeczeństwa się oderwać i dążyć do rządów mniej lub bardziej autorytarnych sprawując władzę dla niej samej. Dobrze się też czują w towarzystwie innych hegemonów, bo poczucie posiadania władzy schlebia im, a obowiązek jej sprawowania związany z wykonywaniem- jakby nie było- pracy, raczej ciąży. Pokutuje u nich "watykański" stereotyp, że przyznanie jakichś praw obywatelom oznacza pozbycie się wpływu na nich, a nie widzą zalet w staniu na tych praw straży. Ot, taki rodzaj śle

Oj! Przepraszam, skoncentrowalam sie na Tacher myslac o Hayeku i Friedmanie. Siedze przy komputerze i pisze prace z pedagogiki wykorzystujac portal Racjonalista do uaktywnienia myslenia, przyznaje sie. W kazdym razie mysle, ze w Polsce musza zadzialac najpierw inne czynniki spoleczne, zeby wprowadzic tak radykalne zmiany. Spoleczenstwo musi troche odpoczac, nabrac sil, nauczyc sie zycia w wolnym kraju, uaktywnic swoj proces rozwojowy. Po czesci znam mysl tych teoretykow i uwazam, ze nie sa aktualni, moze jakies fragmenty z ich dziel. Mysle, ze wspolnota europejska wkrotce stworzy nowe teorie ekonomiczne adekwatne dla jej przyszlego rozwoju.
Pozdrawiam

Prosze Pana, to nie byl nurt liberalny tylko jakies jego pozory, co bylo koniecznoscia, zeby prawica uzyskala wladze. Dokladnie wczoraj obejrzalam film dokumentalny o zyciu i karierze corki prowincjonalnego kupca Margaret Tacher. Sluchalam wypowiedzi dawnych parlamentarzystow i odnioslam wrazenie, ze w dalszym ciagu maja lekcewazacy stosunek do tej kobiety, ktora wtargnela do ich swiata. Odkurzona mysl Hayeka, ktora Tacher byla przesiaknieta od mlodosci, zadzialala tylko dzieki polityce Regana i biegunowosci polityki USA-ZSSR, takze Friedmana. Problematyka zwiazkow zawodowych jako nowe zjawisko w tym czasie, byla takze pozytywnym aspektem, ale nie dzisiaj, bo to tylko kwestia czasu, kiedy ludzie upomna sie o swoje wywalczone prawa. W kazdym razie, gdyby Pan zobaczyl polityke zliberalizowanej gospodarki Tacher za kulis, to byloby Panu smieszno. Prosze mi wierzyc Unia na dzien dzisiejszy to najlepsze rozwiazanie. Radze wykorzystac czas spokoju na nauke, przemyslenie i stworzenie takich koncepcji politycznych, ktore sa adekwatne do polskiej rzeczywistosci. Procesy tworcze wymagaja duzo czasu, pokory, czego wszystkim zycze.
Pozdrawiam

Twór zwany obecnie Unią Europejską nazywał się z początku Europejską Wspólnotą Węgla i Stali, a następnie Europejską Wspólnotą Gospodarczą. Bardzo niepolitycznie, za to wysoce ekonomicznie to brzmi. No, chyba że Pan podejrzewa, że to tak tylko dla zmylenia przeciwnika;) Owszem, chodziło o nieizolowanie Niemiec z uwagi na ich potężny (mimo przegranej wojny) potencjał ekonomiczny. Polityczne było tylko to, że dało się Wspólnotę wykorzystać jako przeciwwagę dla ZSRR ale jako przeciwwagę ekonomiczną jednak. Urzędnicy brukselscy niczego nikomu nie mogą nakazać w kwestii wychowania dzieci - bo przecież nie chce ich Pan wychować na faszystów, nacjonalistów czy innych homofobów, prawda? Raczej na ludzi mądrych, inteligentnych i otwartych. Mylę się?;)

Jeśli interesuje Panią alternatywa do tego co masowo się twierdzi o obecnym okresie to warto poczytać dzieła takich osób jak: Alexis de Tocqueville, James Burnham, Friedrich August von Hayek, Milton Friedman, Max Weber czy Ortega Gasset. Prezentowali nurt liberalny. O tej drugiej osobistości krótki artykuł opublikował kiedyś na Racjonalista.pl Pan Koraszewski pod tytułem "Pełzająca rewolucja menadżerów".

Link do rozdziału z Tocquevilla, który pasuje do kontekstu tej forumowej wymiany zdań - xroads.virginia.edu/~HYPER/detoc/ch4_06.htm Polska wersja w internecie nie jest dostępna - książki tego autora mozna czasem dostać na aukcjach internetowych, ale ceny są dość wysokie.

Wydaje mi się, że podpisanie protokołu ma zakres terytorialny. To znaczy przed polskimi sądami nie będzie można dochodzić uprawnień zawartych w karcie.
A oto cytat z protokołu: W szczególności i w celu uniknięcia wątpliwości nic, co zawarte jest w tytule IV Karty nie stwarza praw, które mogą być dochodzone na drodze sądowej, mających zastosowanie do Polski lub Zjednoczonego Królestwa, z wyjątkiem przypadków gdy Polska lub Zjednoczone Królestwo przewidziały takie prawa w swoim prawie krajowym.
i kolejny: Karta nie rozszerza możliwości Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej ani żadnego sądu lub trybunału Polski lub Zjednoczonego Królestwa do uznania, że przepisy ustawowe, wykonawcze lub administracyjne, praktyki lub działania administracyjne Polski lub Zjednoczonego Królestwa są niezgodne z podstawowymi prawami, wolnościami i zasadami, które są w niej potwierdzone.

Na początku wszystkiego jest człowiek, potem dopiero gospodarka i inne aspekty ludzkiej działalności. Gospodarka nie jest bytem samym w sobie i nie można jej traktować w oddzieleniu od tworzących ją ludzi. Prawa podstawowe nie są sprzeczne z wolnym rynkiem. Moim zdaniem odrzucenie Karty jest błędem. Na marginesie - Pan i Panu podobni z niebywałym smakiem obracacie w ustach słowa "lewacki", "lewactwo" itp., zwłaszcza w połączeniu z prefiksem "euro". Czy w ogóle rozumiecie, jakie jest tych słów rzeczywiste znaczenie?

Podpisanie Protokołu brytyjskiego w praktyce oznacza, że obywatele nie będą mogli występować do Trybunału Sprawiedliwości UE lub sądów krajowych w obronie praw zapisanych w Karcie Praw Podstawowych. To tak w najbardzie ogólnym zarysie, choć są jeszcze pewne niuanse podnoszone przez znawców prawa międzynarodowego jak podział postanowień KPP na postanowienia samowykonalne i niesamowykonalne (wyjęte spod orzecznictwa ww. sądów będą w praktyce prawa niesamowykonalne), nad którymi nie chce się rozpisywać.

Ciekawi mnie z jakiej szkoly pochodzi ta wiedza, ktora prezentujecie w swoich komentarzach. Prosze podac teoretykow. To nie ma nic wspolnego z rzeczywistoscia nowoczesnych panstw, tylko przypomnina konstrukcje feudalne, gdzie liczy sie tylko klasa rzadzaca. Polska jest dobrym przykladem nietolerancji ludzi, zwlaszcza tych prostych, ktorych nazywa sie burakami, albo ze sloma w butach muzulmanami, ktorym KK utrudnia podroz klasowa od zarania swojej dzialalnosci na ziemi slowian. Ludzi wyksztalconych, samodzielnie myslacych chetnie by sie spalilo na stosie, prawda? Do szkoly chodzilam wiele lat, zyje w kraju gdzie jest rzad prawicowy i analizujac jego dzialalnosc, tez dostrzegam bledy. Oni, w kazdym razie probuja cos zrobic, nie tak jak w Polsce, ciagly brak koncepcji u klasy rzadzacej, albo choroba klerykalnego paralizu u wszystkich. Kazdy rozwoj jest procesem czego nie mozna powiedziec o tej pasozytniczej instytucji KK, ktora dazy, zeby swiat stal w miejscu sprzed kilku tysiecy lat. Rozwoj musi isc z wiedza i obejmowac coraz szersze kregi ludzi. Prosze pozwolic rzadzic tym, ktorzy doceniaja wartosc czlowieka i jego prawa, wtedy gospodarka tez bedzie zawierac sens.
Pozdrawiam

Jakie dokładnie konsekwencje prawne, w praktyce, ma podpisanie Protokołu brytyjskiego?

Bezrozumne przyjmowanie wszystkiego co laickie za prawidłowe i słuszne jest grubym błędem.

KPP to kolejny papier, który jest kłodą rzuconą pod nogi gospodarki (coraz mniej i słabo, ale jednak) wolnorykowej, dodakowo ograniczając i jednocześnie mącąć legaslaturę i sądownictwo. Polska nie jest krajem w którym potrzeba więcej protokołów o prawach człowieka, tylko więcej wolności (w tym gospodarczej) prowadzącej do swobodnego wzrostu społeczeństwa (zarówno duchowego jak i ekonomicznego).

Myśl racjonalistyczna powinna uważniej analizować aspekty ekononiczne i geopolityczne, a nie sprzedawać się eurolewakom za byle możliwość przytarcia nosa kościołowi.

Unia jest tworem politycznym opartym dokładnie na tej samej polityce wobec obywatela jaką niespełna 160 lat temu opisywał w swojej słynnej książce Alexis de Tocqueville przestrzegając społeczeństwa demokratyczne przed pewną formą dyktatury na jaki ten system jest podatny. Z przyjemnością przytoczę cytaty genialnego historyka potwierdzające, że wizja tej demokratycznej dyktatury funkcjonuje dziś zasadniczo w 100% jeśli tylko zechce Pan sprawdzić słuszność swoich teorii mierząc ich wartość z przemyśleniami Tocqueville’a. Uczestnictwo w masowym okładaniu znienawidzonego przez gawiedź wroga i „jemu podobnych” to czynność dość banalna - tutaj przegrać nie sposób. Polacy demokratycznie opowiedzieli się za wejściem do Unii. Lecz ilu wyborców podjęło świadomy wybór ? Z demokracją XXI wieku to tak jak z towaroznawstwem w dawnym społeczeństwie kiedy to panowało ’fictio juris’ iż nabywca towaru posiada jego encyklopedyczną wiedzę.

Jest w tym wszystkim intrygujące pytanie - dlaczego tak trudno niektórym zrozumieć, że Unia jest Wspólnotą, a nie zaborcą czy okupantem; dlaczego jeśli demokratyczna większość Polaków opowiedziała sie za wejściem do Unii, nie mamy szanować reguł owej wspólnoty, dlaczego ci którzy najgłośniej protestują przeciw 'dyktatowi' Unii pierwsi wykonują kryminalne sztuczki, żeby wyciągnać pieniądzae z cudzych portfeli (ojciec Rydzyk i jemu podobni)?
Nikt nas do niej na siłę nie ciągnął. Mogliśmy zrezygnować z przystąpienia do tej organizacji. Większość z nas, była za; jeśli większość powie, że wychodzimy z tego interesu nikt nas tam na siłę nie będzie trzymał, to nie Watykan. Jesteśmy w dobrowolnym stowarzyszeniu, wpływamy na jego prawa i reguły, ale kiedy są ustanowione, jesteśmy zobowiązani ich przestrzegać. Takie są zasady dobrowolnych stowarzyszeń.

1 Podstawą wspólnot pierwotnych nie była integracja ekonomiczna tylko współpraca polityczna, a przede wszystkim chęć niedopuszczenia do izolacji Niemiec po 2 wś. Idea pojednania miała ogromne znaczenie.
2 Czy Pan czyta w moich myślach? Jeżeli nie to skąd Pan wnioskuję, że jestem za zwiększeniem wpływów watykańskich w Polsce. Nigdzie nie wyrażam takich poglądów. Jednym z atrybutów państwa niepodległego jest szeroko rozumiana suwerenność. Chcę żeby Polska pozostała państwem w najwyższym stopniu suwerennym.
3 Znaczna część budżetu UE jest przeznaczana na dotacje do rolnictwa. Nie jestem pewien, ale może to być nawet 40%. I to ma być ten XXI wiek? Chyba nie?

Architektami powojennej integracji Europy byli ludzie o różnej proweniencji ideowej. Obok chadeków: Roberta Schumana, Alcide de Gasperiego czy Konrada Adenauera był też socjalista Paul Henri-Spaak czy masoni Józef Retinger i Jean Monnet. Nikomu nie przychodziło wtedy do głowy, by w traktacie paryskim czy traktatach rzymskich odwoływano się do bóstw czy religii chrześcijańskiej i jakoś nie krzyczano o upadku Europy z tego powodu.
Jeżeli ktoś woli, żeby o wychowaniu jego dzieci czy o prawie polskim decydowali urzędnicy z Watykanu to jego sprawa. Osobiście wolę XXI wiek niż średniowiecze.

O jakich prawach człowieka mówimy? Sądzę, że wszyscy je popieramy, tylko trochę inaczej rozumiemy.

Unia Europejska uszanowała decyzję Polski i W. Brytanii, choć przyjęła ją z rozczarowaniem. Skoro jakiś naród (a prawdę mówiąc jego część) chce się szczycić odrzuceniem praw człowieka i uważać to za element swojej tradycji i kultury, to świadczy tylko o nim.
Poza tym, gdzie Twoja logika: powołujesz się na zapis dokumentu, który odrzucasz?

Dziekuje za madry artykul.
Z okazji Nowego Roku zycze, zeby Narod Polski w tej nowej rzeczywistosci stal sie Narodem doroslym, silnym i wspolpracujacym, zeby wszyscy obywatele mysleli samodzielnie i byli wolni od wszelkich fundamentalizmow religijnych i swieckich. Zycze takze duzo sil ludziom mlodym, to do nich nalezy odpowiedzialnosc wykreowania lepszej przyszlosci dla wszystkich.
Pozdrawiam

Autor to niby taki mądry człowiek, a zapomina kim byli inicjatorzy integracji europejskiej i na jakim gruncie integracja kiełkowała. No chyba, że wie tylko go to bardzo boli. A co do meritum to ja jestem obywatelem polskim i nie chcę być obywatelem UE. Nie chcę żeby urzędnicy z Brukseli decydowali jak mam wychowywać dzieci. I nie chcę wreszcie żeby Unia zyskiwała kompetencje prawotwórcze względem Polski. Kolejna porcja lewicowej makulatury. Akurat w tworzeniu makulatury socjaliści są dobrzy.

Skoro autor utożsamia się z wartościami "gwarantowanymi" w KPP, a w której to między innymi stwierdza się iż "Unia szanuje różnorodność kultur i tradycję narodów Europy" to logicznie rzecz biorąc nie powinno mu robić różnicy, że akurat "nawiedzeni konserwatyści" rzekomo do spółki z klerem zablokowali w Polsce ten projekt (KPP to uszanuje). No bo jeśli ma zgodnie z wytycznymi szanować tradycję i tożsamość narodów europejskich to nie rozumiem dlaczego nie potrafi uszanować, że tradycja "nawiedzonych konserwatystów" z Polski nakazała odrzucić KPP. A może jednak „szacunek wobec tradycji kulturowej” to takie zjawisko społeczne w którym „nawiedzonych konserwatystów” trzyma się za mordę i wypycha na margines społeczny tak by nie decydowali o kształcie Europy ?

... a czego się spodziewaliśmy, że Polska nagle stanie się laicka? :P