Do treści
Światopogląd
Religie i sekty
Biblia
Kościół i Katolicyzm
Filozofia
Nauka
Społeczeństwo
Prawo
Państwo i polityka
Kultura
Felietony i eseje
Literatura
Ludzie, cytaty
Tematy różnorodne
Znalezione w sieci
Współpraca
Pytania i odpowiedzi
Listy od czytelników
Fundusz Racjonalisty
Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
202.086.059 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało
dla nas 7364 tekstów.
Zajęłyby one 29017 stron A4
Wyszukaj na stronach:
Kryteria szczegółowe
Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..
Ostatnie wątki Forum
:
o co tyle hałasu?
Po której stronie my stoimy?
Pamięć absolutna.
sztuczna inteligencja
super inteligencja, czyli ta sztu..
Witam!
Wielkie twierdzenie fermata. Agai..
namiot
lizanie dupy boga
Ogłoszenia
:
Szukam rekomendacji na temat blogów poświęc..
Szukam rekomendacji na blogu poświęconym el..
W poszukiwaniu rzetelnego bloga poświęconeg..
kroki pozycjonowania strony internetowej
Dodaj ogłoszenie..
Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
Oddano 489 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Stanisław Lem -
Kongres futurologiczny
Stanisław Lem -
Dzienniki gwiazdowe
Znajdź książkę..
Złota myśl Racjonalisty:
"Przedziwne, że ludzie gotowi są sprzedać nie temu, kto najwięcej daje, tylko temu kto najwięcej obiecuje."
A. Majewski
Komentarze do strony
Destrukcyjne sekty czy nowe ruchy religijne? Problem metodologiczny
Dodaj swój komentarz…
Paweł - pardon, ale...
NIE MA "zupełnie niegroźnych wspólnot wyznaniowych". Każda wiara w jakieś niebiańskie, nieweryfikowalne i niekwestionowalne byty/idee jest groźna; Zawsze jest tam coś "ważniejszego" od zwykłych ludzkich praw do życia i do szczęścia, coś co pozwoli (z czystym sumieniem!) usmażyć człowieka na stosie czy rozerwać kilogramem C4. Wszystkie "uznane" religie pokazały już, na co je stać. I choć niektóre niby wyewoluowały pod wpływem prądów humanistycznych na bardziej "cywilizowane", ciągoty w stronę " starych dobrych czasów" są nadal wyraźne i żywe.
Wyobraźmy sobie że nagle znikłyby z powierzchni ziemi wszelkie świeckie autorytety, naukowcy, modni opiniotwórczy intelektualiści - wystarczyłoby zostawić "oświecone chrześcijaństwo" samo sobie na kilkanaście lat, i jestem pewien że stosy zapłonęłyby na nowo.
Nie chodzi tu tylko o wiarę w bogów. Również kult jednostki lub idei o podłożu politycznym, który staje się nieweryfikowalny i niekwestionowalny dzięki masowej propagandzie i aparatowi bezpieczeństwa sprzątającemu opornych. Coś co na początku byłoruchem politycznym staje się de facto wspólnotą wyznaniową. Vide nazizm hitlera czy stalinowski komunizm.
Autor:
Paweł
Dodano:
13-03-2008
Reklama
Pokazuj komentarze
od pierwszego
Aby dodać komentarz, należy się zalogować
Zaloguj jako
:
Hasło
:
Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a -
załóż konto..
Reklama
[
Regulamin publikacji
] [
Bannery
] [
Mapa portalu
] [
Reklama
] [
Sklep
] [
Zarejestruj się
] [
Kontakt
]
Racjonalista
©
Copyright
2000-2018 (e-mail:
redakcja
|
administrator
)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365