Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Kaja Bryx - dobra recenzja dobrego filmu Obejrzałam ostatnio ten film i jest naprawdę wstrząsający. Gorąco wszystkim polecam. A recenzja świetnie napisana, gratuluję!
Reklama
far - niech każdy o tym wie -1 na 1 Ameryka to zło!
Autor: far Dodano: 26-08-2008
ordynat - obłęd Nic dziwnego, że przy takim wychowaniu obłęd religijny nigdy nie ustanie. Młodzież w wieku szkoły podstawowej jest szczególnie podatna na tego rodzaju "nauki". Nie myśli, tylko chłonie wszystko jak gąbka. Później rzutuje to na poczynania w wieku dorosłym. Zgodnie z zasadą: "czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci". Można tylko płakać nad faktem, że przedstawiciele trzech wielkich wyznań, wierzący w tego samego Boga, pałają ku sobie taką nienawiścią. Tego niestety już się nie zmieni. Piszę z premedytacją o wyznaniu, bo islam, judaizm i chrześcijaństwo nie są !!! odrębnymi religiami tylko odmiennym, związanym z kulturą, wielbieniem tego samego Boga. Allah, Jahwe i Bóg to ten sam Bóg, tylko różnie wymawiany w różnych językach. Z poważaniem Waldemar
Autor: ordynat Dodano: 14-05-2008
Psyk - o filmie 1 na 1 Film świetny i recenzja też - chylę czoła - znakomita. Obóz Jezusa na gruncie polskim to byłyby chyba Podwórkowe Koła Przyjaciół Radia Maryja. Film robi naprawdę ogromne wrażenie - ma się wrażenie oglądania prania mózgów dzieciom w reżimach totalitarnych. Zmusza też do postawienia pytania o granice władzy rodzicielskiej. Bo czy na to co ci rodzice robią swoim dzieciom możemy machnąć ręką i powiedzieć "Takie mają prawo?".
Autor: Psyk Dodano: 12-05-2008
psilocybe 1 na 1 Obóz Jezusa - znakomity film, ukazujący skrajności amerykańskiego społeczeństwa. Najbardziej przerażająca scena, to grupowa modlitwa do tekturowej podobizny G. W. Busha - kult jednostki prawie jak w hitlerowskich Niemczech.
Autor: psilocybe Dodano: 09-05-2008
Marcin Punpur - odp. 1 na 1 Kwestia ocieplenia klimatu to zdaje sie juz fakt. Ideologiczne spory, jakie się tocza, dotycza raczej programów neutralizującyh negatywne skutki tego zjawiska, a nie jego diagnozy. Nie było jednak moim zamiarem posłuzyc sie ta kwestia by potwierdzic teze o indoktrynacji. Argumentów przemawiających za nią jest mnóstwo w samym filmie, do którego obejrzenia gorąco namawiam. Problem granicy pomiedzy wychowaniem a manipulacja pojawia się także w filmie. W rozmowie z Mikem Becky komentuje ten watek nastepujaco: "Jeśli dobrze zrozumiałam, pytasz mnie…czy czuję, że jest w porządku, gdy fundamentaliści…indoktrynują dzieci własnymi przekonaniami. Myślę,że zasadniczo tak. Ponieważ wszystkie inne religie robia to samo. Halo!? Chciałabym widzieć więcej indoktrynujących kościołów.Możesz wmówić dziecku wszystko. Tak jak mówię możesz zrobić z dziecka żołnierza noszącego AK-47. Możesz to nazywać praniem mózgu… ale ja jestem radykalnie żarliwa w nauczaniu dzieci…" Jak dla mnie granica w tym wypadku jest dość wyraźna.
Autor: Marcin Punpur Dodano: 07-05-2008
Marcin Langer - Przerażający artykuł. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że niezwykle trudno określić granicę, między dyskryminacją ze względu na wiarę a pozwalaniem na tego typu molestowanie umysłowe dzieci. Bo niby jak w społeczeństwie demokratycznym zakazać rodzicom wpajania dzieciom wiary swojej i swoich przodków, nie łamiąc podstawowych praw człowieka. Jeśli nawet uznać, że pranie mózgu własnego dziecka jest ok, ale tylko do momentu wpajania mu kłamstw albo religii nienawiści, to jak odróżnić w wykładanej religijnej doktrynie to co dobre dla uszu dziecka, od tego co złe. Boyer wykazał, że różnica pomiędzy religią "dobrą" a "złym fundamentalizmem" nie ma związku z doktryną, ale z zasadami rządzącymi tworzeniem koalicji. Z perspektywy ewolucyjnej, "grupizm" wymusza wręcz na dzieciach przyjmowanie wierzeń swojej grupy, można wręcz powiedzieć, ze ich mózgi domagają się prania, same go poszukują. A wychowywanie swego dziecka na "dobrego człowieka" wg własnych zasad rozbieżnych z zasadami rządzącymi grupą, to chyba najwyższy stopień cyrkowej ekwilibrystyki. Jako ateista często sie zastanawiam, jak wychować swoje dziecko w Polsce, żeby nie cierpiało...
Autor: Marcin Langer Dodano: 06-05-2008
Marek - Uwaga nt ocieplenia klimatu Ciekawy artykuł, mam tylko drobną uwagę. Dwukrotnie przytaczany jest brak wiary w ocieplenie klimatu jako przejaw fundamentalizmu religijnego. Tymczasem nawet w tym portalu ocieplenie klimatu, a zwłaszcza niby przyczyna - działalność człowieka była poddawana w wątpliwość. Czy ocieplenie klimatu nie jest jakimś lewicowym erzacem religijności, a w szczególności armagedonu? Jest w tej teorii zbiorowa odpowiedzialność: to człowiek ściągnął na siebie nieuchronny gniew natury. Jest tam też grzech, za który trzeba odpokutować: konsumpcyjny tryb życia, globalizacja, odejście od natury. Jako ateista chciałbym wiedzieć, czy aby nie utracić swojej ateistycznej tożsamości powinienem uwierzyć w ocieplenie klimatu za przyczyną grzechu człowieka.
Autor: Marek Dodano: 06-05-2008
Pokazuj komentarze od pierwszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama