Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.021.956 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 17 głosów.

Złota myśl Racjonalisty:
"Nie wierzymy mediom. Media "zakręcają się na prawo". Prezenterzy i dziennikarze widocznie mają jeszcze usta pełne wadowickich kremówek, dlatego nie stać ich na obiektywizm i prawdę."

Dodaj swój komentarz…
Tronicki
nie zdziwi mnie sytuacja gdy 5 kobiet będzie siebie nazywać małżenstwem i pod przykrywkja tolerancji będzie się domagało przywilejów ze strony państwa. Robienie wielkiego halo z niczego, nikt nikomu nie zakazuje nazywać polokokty cocakolą, tak samo jak nikt nie będzie bronił dwóm, trzem czterem, pięciu kobietom nazywać siebie małżeństwem, głupców nie brakuje i nie sa zagrożeniem póki nie próbują innym narzucać swych racji a prawa tworzyć pod swoje zachcianki.
Autor: Tronicki Dodano: 03-08-2008
Reklama
JadwigA - Ślub   1 na 1
Jestem matka lesbijki i wiele rozmawiałysmy ze soba na tematy rózne - bolesne i dla niej i dla mnie.
Córka, zyjąca w związku partnerskim nie jest zwolenniczka tzw. "ślubów". Jak tez glosnych manifestacji, pochodów i innego typu demonstrowania swej odmienności.
Niemniej jednak jest zwolenniczką umożliwienia zawierania umowy - kontraktu - jakkolwiek by to nazwac,, umozliwiającej pewne czynności prawno-cywile na wypadek np. choroby partnerki. Mozliwosci odwiedzin, uzyskania informacji itp.
Zdarza sie bowiem, że jedna rodzina akceptuje status quo, inna - potepia, pomija milczeniem, "nie widzi" partnerki, ale w sytuacjach trudnych usiłuje ja wyeliminować, mimo wieloletniego wspólnego zamieszkiwania i gospodarowania.
Należaloby więc dązyć do zaakceptowania takich związków pod względem uprawnien.
Co zas do demonstracyjnych zachowań - nie jestem ich zwolenniczką.
Nie znaczy to jednak, że je potepiam: każdy na swoj sposób chce byc akceptowany. I lesbijki tworzące związek i bigoci chodzacy po domach ze "świetymi" obrazami.
Autor: JadwigA Dodano: 03-08-2008
Scorp - Wszystkiego najlepszego!
-

W imieniu własnym i tych racjonalistów twardogłowych, którzy zechcą się dołączyć, składam Wam obu najserdeczniejsze życzenia powodzenia i szczęścia! Oby Wasza miłość prowadziła Was przez życie a przypadek szczęśliwy zawsze Wam służył!

-
Autor: Scorp Dodano: 03-08-2008
ellubis - najlepszego!
zdrowia, szczęścia, pomyślności! na długo i na szczęśliwie :)
Autor: ellubis Dodano: 03-08-2008
Artas
Jadwiga - bardzo ciekawy komentarz. Ten precedensowy przypadek nie pobudza raczej wrażliwości zdrowo myślącego humanisty, ale może być orzeźwiającym szturchnięciem dla konserwatywnej inteligencji, która bardzo często wyznacza linię marszu dla zbaraniałych od telewizyjnej płukanki mózgowej mas.
Autor: Artas Dodano: 03-08-2008
@ffe? - Inne zjawisko
Obie panie są wierzące i poza humanistycznym, otrzymały także ślub kościelny - aczkolwiek nie katolicki oczywiście. Istnieje więc szansa pogodzenia chrześcijaństwa z humanizmem - i to widzi mi się tutaj najbardziej optymistyczne.
Autor: @ffe? Dodano: 03-08-2008
bitininkas.blogspot.com - OHo
5 kobiet w malzenstwie? No i co? Przywileje trzeba zniszczyc dla wszystkich, a malzenstwo sprywatyzowac.
Autor: bitininkas.blogspot.com Dodano: 03-08-2008
plusz - thelema.socjum.pl
Pozwoliłem sobie zamieścić informacje o tym wydarzeniu na thelemicznym portalu społecznościowym (thelema.socjum.pl), jako pozytywny akcent, który mam nadzieję zainspiruje inne osoby.

Jako wolnomyśliciel popieram wszelkie działania zmierzające do znoszenia barier, szczególnie tych stwarzanych przez ludzki egocentryzm.

Pozdrawiam serdecznie i gratuluję :)
Autor: plusz Dodano: 03-08-2008
ButterfLy - Nie podoba mi się to...
Nie mam nic przeciwko ludziom o innej orientacji, ale...Małżeństwo od tysięcy lat stanowili kobieta i mężczyzna. Układ taki najlepiej sprawdzał się ( i sprawdza!) przy wychowywaniu dzieci. Jest to podstawowa komórka społeczna ,najbardziej pożądana z punktu widzenia państwa,dlatego powinna być pod szczególną opieką, otoczona przywilejami.
To jest jakieś nieporozumienie ,aby związek osób homoseksualnych jakoś specjalnie celebrować i nazywać małżeństwem. Państwo nie ma z takiego "małżeństwa" żadnych korzyści - nie będzie z tego nowego obywatela...Moim zdaniem nie należą się takim związkom żadne przywileje i ulgi. Owszem, jeśli chcą ,niech sobie razem mieszkają, żyją ,nikomu nic do tego...ale po co robić "szopkę" z tymi małżeństwami ? A co jeśli pojawią się żądania małżeństw typu "trzy panie" albo "trzech panów", albo "pan i goryl", albo "pani i pies"...? Odmówić ? A dlaczego, skoro powiedziało się już TAK homoseksualistom ? Gdzie jest granica i czy jest w ogóle ?
Autor: ButterfLy Dodano: 03-08-2008
enfant - radości życzę :)
Bardzo się cieszę z tego kroku naprzód.

Nie rozumiem tylko, jak można pogodzić orientację homoseksualną z chrześcijaństwem. Oczywiście, że nie można. Biblia wyraźnie potępia homoseksualizm. Chrześcijanie, którzy nienawidzą lesbijek, po prostu wiedzą, w co wierzą.
Panie są niestety idealnym przykładem nonsensu liberalnego chrześcijaństwa. To oksymoron. Takie coś nie istnieje w świecie jakiejkolwiek logiki.

Ale mniejsza z tym, życzę szczęścia i pięknej miłości. :)
Autor: enfant Dodano: 03-08-2008
zdziwiona - ślub kościelny wychwalany przez racjonalistów?
przecież większość z was zaprzecza, iż bóg istnieje...
Autor: zdziwiona Dodano: 03-08-2008
realista - smutek
smutne to gdy ludzie stawiają afekty nad rozumem, zaprzeczają wiecznym niezmiennym prawom naturalnym w imie własnych przyjemności, pocieszające jedynie jest to że nawet wszyscy homoseksualiści na świeci zebrani w jedno nie są w stanie zmienić natury ci co prubowali ją zmieniać pod własne dyktando kiepsko kończyli,
Autor: realista Dodano: 03-08-2008
ellubis - ad Butterfly
przede wszystkim na świecie są od zarania różne typy (usankcjonowanych) związków małżeńskich, kobieta i mężczyzna, mężczyzna i kilka kobiet, rzadziej ale też: kobieta i kilku mężczyzn. po drugie obowiązkiem obywatelskiego państwa jest chronienie praw wszystkich obywateli, tych bezdzietnych także, bo oni też pracują, wnoszą swój dorobek, płacą podatki itd., po trzecie są sytuacje, w których ważne jest odwołanie się do prawa (choroba partnera/partnerki, uregulowanie praw spadkowych w razie śmierci itd.), po trzecie ukrócanie sensownych żądań bezsensownymi argumentami (co by było gdyby ktoś chciał poślubić małpę) dowodzi złej woli (nikt nie będzie chciał poślubiać małpy)... i przede wszystkim o to tutaj chodzi, o to, by nie było żadnych odstępstw od przeciętności, żadnych wychylań się, żadnych wyjątków, każdy ma chodzić równiutko w kieracie, robić dzieci i cicho siedzieć a niech spróbuje inaczej! zawsze mnie ciekawiło, dlaczego ludzie tak bardzo nie lubią inności, ja akurat lubię :)
Autor: ellubis Dodano: 03-08-2008
ranza - bez sensu
Po co w ogóle się domagają tego rytuału? Małżeństwo to futer dla mas. Dziwi mnie wasza ciasnota obyczajowa.
Autor: ranza Dodano: 03-08-2008
abhaod - do Stwórcy....
zdrowia i szczęścia na drodze do Stwórcy :)
Autor: abhaod Dodano: 03-08-2008
WDR - Gratulacje
Po pierwsze serdeczne gratulacje i życzenia wszystkiego co najlepsze dla Młodej Pary:
).
Po drugie pytanie: czy ktoś wie gdzie w Warszawie można taki ślub wziąć. Chodzi mi o humanistyczny. Jestem bardzo zainteresowany a nie wiem skąd wziąć informacje na ten temat.
Proszę o informacje na adres: antyklerykal@op.pl

Z góry dziękuję.
Pozdrawiam
Autor: WDR Dodano: 03-08-2008
Wiejski głupek
Tiaaa,zrobiło mnie się niedobrze i puściłem pawia z tej okazji
Autor: Wiejski głupek Dodano: 03-08-2008
kruk - Pierwszy w Polsce ślub humanistyczny
Jako typowemu libertynowi, nic mi nie przeszkadza. Byleby ten ktoś,
czy oni ktosie swym postępowaniem nie czynili szkody innym. Racjonaliści - humaniści ! A jednak patrzą na świat przez pryzmat
kultury i obyczajów świata katolickiego. Walczą o nowe, ale starego
nie chcą się wyrzec. Związki winny być rejestrowane przed rejentem
w oparciu o odpowiednie art. Kodeksu Cywilnego. / wiadomo, że na dzień dzisiejszy takich nie ma /. Po to by zabezpieczyć wzajemnie
relacje prawne. Otoczka romantyczno imprezowa dowolna, Jak się komu
widzi. I może racjonaliści będą mówić człowiek ! Jeden z nas ! Taki
jak my ! A nie będą się odnosić do seksualności tego człowieka.
Idzie nowe ! A my tego nowego nie umiemy przyjąć. Ciągle rozpatruje
my rzecz w terminologii i pojęciu wyznaniowym. Wiadomo, że model dotychczasowej rodziny się rozsypuje. Kształtuje się coś nowego, coś
innego. My tego nie umiemy nazwać, by nie ubliżyć. I jak na razie,
to dość, bo nie tu miejsce ta takie dywagacje.
Autor: kruk Dodano: 03-08-2008
ola - ślub
GRATULUJę!!!!I życzę Wam szczęścia z całego serca.Powodzenia w pokonywaniu tych zwykłych codziennych kłopotów,z jakich składa się życie i wielu radosnych , słonecznych dni,aby Wasze wspólne życie pogodne i pełne ciepła.Spotykajcie na swej wspólnej drodze tylko dobrych ludzi:)
Autor: ola Dodano: 03-08-2008
Andrzej
po co nam były puste ceremonie organizowane przez wyzyskiwaczy z KK
po to tylko aby wielcy humaniści przejęli ich rolę
dość wydziwiania dość głupoty w życiu społecznym dość szaleństw i wariackich pomysłów
ślub cywilny wystarczy mości panowie
Autor: Andrzej Dodano: 03-08-2008
cegielkacezary - ślub humanistyczny i religijny ?
czegoś tu nie rozumiem: te 2 kobiety wzięły i ślub humanistyczy i religijny..... nie żebym miał coś przeciw, ale według mnie to tak jakby nie lubić jabłek,a co dzień je jeść.
Autor: cegielkacezary Dodano: 03-08-2008
grzechu - katolik  -1 na 1
jak można nazywać się katolikiem i uznawać śluby tej samej płci...??kompletna hipokryzja!!!albo wierzcyie albo macie swoją inną religię. Nikt Wam tego nie broni ale nie nazywajcie sie katolikami bo obrażacie mnie i miiliony myślących normalnie (czytaj po katolicku) ludzi. Dla Katolika małzeństwo to K+M i nic więcej, tak jak wskazuję Biblia.
pzdr
Autor: grzechu Dodano: 03-08-2008
Gonia - Dziewczynny .. gratulacje i krok do przodu
Skladam Wam serdeczne gratulacje i zycze szczescia , i duzo milosci na kazdy przezyty dzien razem. Zycze Wam abyscie ktoregos dnia zapragnely dziecka. Pragnienie najczesciej sie spelnia, jesli naprawde tego sie PRAGNIE. Wierze, ze bedziecie wspanialymi MATKAMI. Pozdrawiam i trzymam kciuki. Niemozliwe zawsze jest mozliwe.... .
Pozdrawiam
Autor: Gonia Dodano: 03-08-2008
antyhipokryzja - grzech śmiertelny
Panie popełniły grzech śmiertelny, dla chwili uniesienia będą potępione na wieczność!
Autor: antyhipokryzja Dodano: 03-08-2008
Marek Arciszewski - błędy
Prosiłbym o poprawienie błędów w treści artykułu.
Małżeństwo (wedle obowiązujących encyklopedii) to w naszym kraju wciąż regulowany przez prawo trwały związek kobiety i mężczyzny, zawarty w celu wspólnego pożycia, wzajemnej pomocy, wierności i współdziałania dla dobra założonej rodziny, zwł. wychowania dzieci.
Tak więc pozostaje określenie "związek", gdyż choćby nie wiem jak się starały, to rodziną tego nazwać nie można, a i starania o dzieci też będą miały przez naturę utrudnione (chyba, że dzieci nie"ślubne").

Życzę obu paniom prywatności w ich związku i stu lat w szczęściu młodej... hm... Życzę szczęścia obu paniom. :)
Autor: Marek Arciszewski Dodano: 04-08-2008
andi_wieliczka - Qszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia
Parze malzenskiej zycze wszystkiego najlepszego .
Nie jestem zwolennikiem welkich emocji.Jezeli tak postanowili dorosli ludzie to nalezy to uszanowac.Malzenstwo dwojga doroslych ludzi jest czyms pieknym ale nie mozna z faktu odmiennosci robic show.Tylko ilosc zawieranych malzenstw swiadczy swidzcy o tym ,czy jest to uznawane za norme czy odstepstwo od normy .
Odmienna sprawa jest sprawa ew.adopcji dzieci .Osobiscie uwazam,ze ktorzy rodzice powolali dziecko na swiat ci je wychowuja.
Zdecydowanie jestem przeciwny przyznanieu parom malzenskim jednej plci prawa do adopcji dziecka.
Autor: andi_wieliczka Dodano: 04-08-2008
Turquise
Mogę tylko życzyć szczęścia młodej parze i mieć nadzieję, że to wydarzenie oznacza przełom w polskiej mentalności...
Zdrowia i szczęśliwego, długiego związku! :)
Autor: Turquise Dodano: 04-08-2008
Marinna - Gratulacje!!
Szczęścia, pomyślności i stu lat życia w radości z siebie nawzajem!
Cieszę się, że zrealizowałyście swoje pragnienie. To piękne, że otwieracie się też na społeczeństwo i własnym przykładem próbujecie zmienić własny kraj na lepsze. Gratuluję odwagi. Nie marnujcie proszę czasu na przekonywanie niedowiarków i oszustów, którzy twierdzą, że Biblia jest przeciwko Wam. Za Wami jest racja, bo w nią wierzycie a w dodatku macie do tego prawo.
Autor: Marinna Dodano: 04-08-2008
Arateja - Gratuluję!
Życzę wytrwałości, szczęścia i miłości przez całe życie :).
Autor: Arateja Dodano: 04-08-2008
Biechowiak
niee no bez przesady.... to nie strona dla mnie, jak takie sluby są dla was czyms normalnym to nie pasujecie do mnie..
Autor: Biechowiak Dodano: 04-08-2008
Beatlemarek - Życzenia
Życzę szczęścia i miłości.
Autor: Beatlemarek Dodano: 04-08-2008
ciekawski - News o niczym
Skoro ślub jest nieważny w świetle prawa, to ślubu nie było.
Autor: ciekawski Dodano: 04-08-2008
Jacolex - Co to ma wspólnego...
...z racjonalizmem?? Ostatnio widzę, że portal ten bardziej ma na celu walkę z Kościołem, niż prowadzenie mądrych dyskusji. Szkoda. Ślub homoseksualistów nie każdemu musi się podobać, więc pisanie o tych, którzy się nie zgadzają z takim światopoglądem jako o "ciasnocie obyczajowej" jest narzucaniem teog światopoglądu, z czym walczycie właśnie twierdząc, że Kościół również narzuca jakiś tma światopogląd. Tym samym nie jesteście lepsi od Kościoła i nie stanowicie lepszej alternatywy do dyskusji.
Autor: Jacolex Dodano: 04-08-2008
ołówkowa1988 - i tak, i nie
ja się zgadzam z Butterfly - oczywiście też nic nie mam do takich par, ale jeśli chodzi o ślub, to zdecydowanie nie popieram, a jeśli chodzi o adoptowanie przez takie "małżeństwa" dzieci, to już w ogóle przesada. Rozumiem różnego typu manifestacje, parady, ale żyjemy w kraju, który jest uważany za nietolerancyjny i żadnymi sposobami nie uda się nikomu pokazać, że homoseksualizm jest czymś dobrym. Dla naszego społeczeństwa to choroba, którą powinno się leczyć. A tak między nami, to rzeczywiście jest w pewnym stopniu choroba, gdyż - tak jak powiedziałam wcześniej - małżeństwo to połączenie kobiety i mężczyzny, a nie dwóch kobiet lub (pożal się Boże) dwóch mężczyzn.
Autor: ołówkowa1988 Dodano: 04-08-2008
Osnowa - Kobiety odważniejsze
Zdaje się, że więcej jest gejów niż lesbijek, a tu - proszę - pierwszy humanistyczny ślub wzięły panie. Gratuluję odwagi i życzę pomyślności.
.
Autor: Osnowa Dodano: 04-08-2008
Ador - Gratulacje
Składam szczere i serdeczne życzenia,mam nadzieję,że ta ceremonia jeszcze bardziej wzmocniła wasz związek a nam dała nadzieje na normalność,której czasami trudno szukać w naszym pięknym choć niestety klerykalnym kraju.
Autor: Ador Dodano: 04-08-2008
katrinka - mniejszosci trojkowe do boju!
Jestem czlonkiem mniejszosci trojkowej - ja, moja partnerka goska i nasz partner marian. Chcemy wziac slub humanistyczny, czy dostaniemy takowy? Blagamy PSR o pomoc!!!! Jeszcze jedna prosba, nasi sasiedzi chcieliby wziac slub czworkowy - trzech panow i sasiadkia! PSR w Was jedyna nadzieja! Pomozcie nam bo nas przesladuja w tej katolickiej Polsce!!!

Oczywiscie to byl cyniczny zart, kazdy srednio inteligennty homo sapiens zrozumie ze te sluby lesbijek i homoseksualistow to po prostu mowienie chorym TAK jestescie tacy sami jak my zdrowi. Pozdrawiam trojkowcow, czworkowcow i innych blagajacych o szczypte tolerancji jednakze CHORYCH ludzi.
Katrinka
Autor: katrinka Dodano: 04-08-2008
eurypides77 - Pozdrawiam
Serdecznie gratuluje miłości i odwagi, wbrew głupocie i nietolerancji, która nawet na tym portalu, jak widać z niektórych komentarzy, nie jest niektórym obca.

Jeszcze raz Was pozdrawiam i życzę szczęścia.
Autor: eurypides77 Dodano: 04-08-2008
Zastawny - CEREMONIAŁY
Jak widzę, to dla RACJONALISTÓW najważniejsze są CEREMONIAŁY!!!
Osobiście to już wszystkie mam za sobą. Pozostał mi tylko jeden: własny pogrzeb. Nie wiem jak kto mi go urządzi? Nie chcę żadnych ceremonii, glorii, przemówień itd. Zbijanie kapitału na zwłokach to domena Krk. Powiem szczerze, że Kościół ma swoje ceremonie a Racjonaliści będą mieli swoje. Najlepiej by było by rozsypać prochy w polu na wietrze lub zakopać gdzieś w ziemi i bez tych zbędnych ceregieli, które sobie wyobrażam: Przemawia ktoś z Partii do której należę, z jakiegoś stowarzyszenia np. Kultury Świeckiej itp. I wychwalają tak jak ksiądz, dobre i złe uczynki. Po co uczestnikom pogrzebu jest to potrzebne?
Wydaje mi się, że kultura laicka powinna się ograniczyć do czynności cywilnych w jednym państwowym urzędzie np. Stanu Cywilnego. Jak ktoś chce zawrzeć związek z osobą tej samej płci, jest to jego sprawa i urząd powinien prawnie takiego związku udzielić.
Nie neguje jednak całkowicie pomysłu ślubów humanistycznych. Jest to rzecz potrzebna do przebijania oporów kulturowych naszego otoczenia.
Autor: Zastawny Dodano: 04-08-2008
JSK - słownik języka polskiego
Już się przeraziłem, że w wyniku tego "ślubu humanistycznego" doszło
do zawarcia związku małżeńskiego.
Na szczęście słownik języka polskiego objaśnia też drugie znaczenie słowa ślub.
Jest to uroczysta obietnica, przyrzeczenie wykonania czegoś.

Podsuwam zatem świetny pomysł na "wiadomość dnia" :
Proszę wpuścić do internetu wiadomość o "ślubie anty-humanistycznym"
jaki zawarł obecny rząd ze społeczeństwem: obiecał uroczyście (w Sejmie)
cud gospodarczy a widać praktycznie same niepowodzenia.
Może najwyższy czas na "rozwody humanistyczne"
Autor: JSK Dodano: 04-08-2008
michiko
A czy w związku z możliwością istnienia ceremonii ślubnych przewidziano już jakieś procedury rozwodowe?
Autor: michiko Dodano: 04-08-2008
Pszczolarz - OHo again
"A dlaczego, skoro powiedziało się już TAK homoseksualistom ? Gdzie jest granica i czy jest w ogóle ?"

Ty jestes idiota, bo:

1. Homosexualisci to ludzie.
2. Jedyna roznica to plec (nie przeciwna).

Nie pomyslales? Idiota.
Autor: Pszczolarz Dodano: 04-08-2008
ellubis - limeryk w prezencie ślubnym
raz pewne panie dwie z Warszawy
zrobiły w świecie mnóstwo wrzawy

ja ciebie lubię ty mnie lub
pokażmy światu weźmy ślub

i wpół objęte wyszły z nawy
Autor: ellubis Dodano: 04-08-2008
Marek Arciszewski
Nie wiem skąd się tu bierze tyle głupoty.
Ludzie - żyjemy w Polsce gdzie małżeństwo jest chronione przez Państwo (czyli nas), tymczasem widać tu jedynie tolerancję na choroby.
Samo insynuowanie, że dwie kobiety tworzą małżeństwo jest sprzeczne z prawem:

Art. 18. Konstytucji RP
Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej.

Ciekawi mnie gdzie ta ochrona?
Jeszcze nikt nie doniósł do prokuratury na redaktora naczelnego za zachowania godzące w konstytucyjny ład państwa przez umieszczanie niezgodnych z Konstytucją informacji?
Autor: Marek Arciszewski Dodano: 04-08-2008
Ławreszuk - ad. Limeryk i Arciszewski
Ponieważ Panie sa, zdaje sie, z Poznania, proponuję nieco zmodyfikować limeryk:

Raz panie pewne dwie z Poznania
Zrobiły mnóstwo zamieszania
ja ciebie lubię ty mnie lub
pokażmy światu weźmy ślub
I za ręcę wyszły z kazania.

Panie Arciszewski - miej pan litość! Nie niszcz pan PSRu! Błagam pana na kolanach!!!
Pana i panu podobnych cnota obroni się sama, a zwyrodnialcom stwórzcie rezerwat, gdzie i dla mnie zarezerwujcie miejsce.

P.s. Serdeczności dla obu Pań :)
Autor: Ławreszuk Dodano: 04-08-2008
Partnerka - Tylko zaręczyny
Ktoś, kto zawarł związek partnerski (ważny w sporej części EU) w tym "ślubie" widzi tylko rozdmuchane zaręczyny. Skoro dziewczynom tak bardzo zależy na prawdziwym ślubie, niech zawalczą o związki partnerskie w Polsce.
Autor: Partnerka Dodano: 04-08-2008
ellubis - limeryk w rytmie Poznania
Marku, w Poznaniu się trochę rytm pogubił, ale już złapany:

*

raz pewne damy dwie z Poznania
w skrytości miały dość kochania
humanistyczny był ślub
żona i żona po grób
i o co tyle zamieszania

*
Autor: ellubis Dodano: 04-08-2008
przemo only - Związki partnerskie
Ja jestem za unormowaniem prawnym związków osób dojrzałych chcących okazywać sobie wsparcie bo jak na razie jako gej mam tylko prawo i obowiązek ale żadnych uprawnień.
Chciałbym mieć prawo do:
-dziedziczenia po partnerze bez zachowku i podatku
-wspólnej emerytury
-ubezpieczenia zdrowotnego
-wspólnego opodatkowania
Moim zdaniem to nie przywileje ale uprawnienia których w Polsce nam się odmawia.Argument o możliwościach notarialnych jest bzdurny bo niestety to bardzo droga impreza i w praktyce nie wykonalna.
Jeżeli bardzo obawiamy się zniszczenia prokreacyjnej roli rodziny proszę ograniczyć te wyżej wymienione prawa do małżeństw posiadających swoje bądz adoptowane potomstwo lub gdy nie mogą mieć dzieci z powodów zdrowotnych.Polskie prawo jest na chwile obecną dyskryminacyjne i prędzej czy pózniej zajmie się tym Unia Europejska do której należymy czy ktoś tego chce czy nie. A niech każdy nazywa sobie związek jak chce.
Ps.
Wszak jesteśmy republiką a nie państwem wyznaniowym jak na razie.
Autor: przemo only Dodano: 04-08-2008
TDec - Pytania do Racjonalistów.pl
1.Godzenie wiary i rozumu w ww wydaniu jest możliwe,podobny ton głoszony przez JPII to absurd,tak?2.A co z wolnością dziecka do znajomości i posiadania ojca.Czy "rodzina" pań przewiduje celowo zawęzić tą wolność?3.A co z wolnością do zawierania małżeństw 3-4-5-etc osobowych (np. biseksualistów?).Takie tolerujemy w imię doskonałej otwartości czy nie?Czy są gorsze?4.Co znaczy w ustach forpoczty Racjonalistów.pl "doskonale otwarta religijność"?5.Na czym polega "polska ciasnota umysłowa" w zakresie dawania przywilejów związanym z małżeństwem kobiecie i mężczyźnie, których zwiazek jako jedyny co do zasady zdolny jest podtrzymać ciągłość społeczeństwa we wszystkich jego wymiarach.6.Czy konstytucyjną definicję małżeństwa panie wiążą ściśle z KK tylko na zasadzie "suchej" analizy korelacji,czy mają jakieś głębsze przemyślenia?Czy w ramach tych przemyśleń wzięły pod uwagę tysiąclecia historii cywilizacji?
A poza tym życzenia:szczerości w odczytywaniu własnej tożsamości,uczuć i wiary;poczucia szczęścia i spełnienia w wierności sobie (indywidualnie i na wzajem);tolerancji od ludzi,tolerancji dla innych wartości;dobrej woli w trwaniu w niezależności (także od polityków i tzw. działaczy).
Autor: TDec Dodano: 04-08-2008
Marek Arciszewski
Przemo only - uprawnienia o których piszesz się nabywa w nagrodę za trud podjęcia życia małżeńskiego i związanych z tym wyrzeczeń.
Nie jest prawdą, by te uprawnienia się "należały" każdemu.
Niesprawiedliwe? Art 32 Konstytucji mówi:
"Wszyscy są wobec prawa równi. [...] Nikt nie może być dyskryminowany[...]" - czy to oznacza, że osoby niewidome mają mieć takie samo prawo do prowadzenia pojazdu, jak osoby zdrowe?

Homoseksualizm nie jest tak wyjątkowym stanem psychicznym, by należało go nagradzać tak samo jak zdrowy heteroseksualizm.
Jeśli jednak (jak Pan twierdzi) w UE istnieją uregulowania związków partnerskich, to dlaczego nie regulują one związków biseksualnych?
W czym biseksualista jest gorszy od Pana, dlaczego w nowoczesnej UE biseksualista nie może stworzyć legalnego związku z ukochaną kobietą i ukochanym mężczyzną i zamieszkać szczęśliwie razem we troje? Podkreślam, że taki związek z założenia jest co najmniej równie płodny, jak heteroseksualny, z tym, że obowiązki małżeńskie są rozdzielone na 3 osoby, co daje większe szanse powodzenia.
Autor: Marek Arciszewski Dodano: 04-08-2008
dark magus - Slub z kura
Nie tak dawno, jakis miesiac, moze dwa temu, na dalekim wschodzie odbyl sie slub mlodego mezczyzny z kura...
Mysle, ze bedac racjonalista czlowiek moze sobie na wiele pozwolic... Na wszystko, co tylko pomysli rozumem :))
Czy slub byl w pelni humanistyczny? To juz problem humanistow :))
Cieszyc sie nalezy, ze i Polska nie stoi z tylu i dzielnie zrzuca kajdany katolicyzmu narzucone jej przemoca przez Czechow ponad 1000 lat temu. Po co komu przesady, zabobony i religie kiedy - wszystko juz wiemy :)
Wszystkiego dobrego mlodej parze :) Duzo dzieci zycze :)
Autor: dark magus Dodano: 04-08-2008
Ławreszuk - do pana Arciszewskiego
Pana wywody nie uwzględniają jednak tego, że coraz więcej par homoseksualnych płodzi jednak dzieci (szatańskimi metodami in vitro) i to w interesie tej przyszłej substancji narodu, nad która z taka troska sie pan pochyla, jest to, żeby obie mamy (lub ojcowie) miały do nich takie same prawa rodzicielskie. Żeby nie było niejasnosci, chodzi tutaj np. o występowanie w jego imieniu, gdy rodzic fizyczny (zakładam, że jeden z nich jest w zwiazku) nie może w imieniu dziecka występować (przyczyny mogą byc najróżniejsze).
Dzisiejsze prawo odmawia tego ludziom, którzy juz od wielu lat takie dziecko wychowują.

To tylko jedna z przyczyn, dla których takie zwiazki homoseksualne powinny być zalegalizowane. Ja nie wspominam tutaj już o godności tych ludzi, bo tego tematu pan wcale nie wyczuwa.
Autor: Ławreszuk Dodano: 04-08-2008
Olewqa - nienormalne, niemoralne
Ten "ślub" nie ma racji bytu ani według prawa, ani religii. Z jaką to niby religią owe kobiety się utożsamiają? Litości....Naciągnięte pod katolicyzm a tak naprawdę bezbożna głupota...Nie prześladuje takich ludzi, ale nie jestem i nie będę tolerancyjna, bo to zwykły komizm, chęc utożsamienia-podrobienia czegoś autentycznego, wmówienia sobie i innym że jest to naturalne...Skoro tak daleko posuwamy się w tej całej tolerancji to za jakiś zapewne niedługi czas w imię tolerancji damy przyzwolenie np pedofilom,gwałcicielom i innym podobnym zwyrodnialcom bo oni też przecież mają swoje potrzeby i nie możemy im tego bronic..ludzie przecież to absurd!! Każdy będzie miał prawo do robienia czego chce w imię tolerancji?!?!? JAkoś o tym chyba nikt do tej pory nie pomyślał..zasłaniajcie się dalej tą ich "miłością", pedofil też powie,że to przecież z miłości do dziecka...To nic innego jak odstępstwo od normalności, nie mówiąc już o całkowitym przeciwstawieniu się prawu naturalnemu...trwajcie dalej w tej swojej "tolerancji" a dzięki takim jak wy nasz gatunek wyginie szybciej niż myślicie...i nie nazywajcie religią czegoś co nią nie jest..co do tych dwóch pań,niczego im nie życzę poza opamiętaniem
Autor: Olewqa Dodano: 04-08-2008
Olewqa - ...
I najsmutniejsze jest to że owe Panie nigdy prawdziwej rodziny nie stworzą..mimo najszczerszych chęci..co najwyżej jedna bądź obie urodzą dzieci anonimowego mężczyzny bądź przygarną jakieś dziecko nazywając je "swoim"....niestety SWOJEGO nigdy się nie doczekają...dlatego nie jestem zwolenniczką homoseksualnych bo prócz zaspokojenia własnych chuci nic pożytecznego i pięknego z tych ich związków nie ma i nie będzie....
Autor: Olewqa Dodano: 04-08-2008
x-man66 - Ślub !?!?
Ślub jak już to wcześniej wykazano może dotyczyć jedynie M+K.
Można powiedzieć, że została zawarty związek pomiędzy M+M lub K+K, który ma (lub nie ma) prawne konsekwencje.
Ale totalną paranoją, jest zawarcie związku humanistycznego i "kościelnego".
Takie masło maślane, niby humanizm, ale na wszelki wypadek p.Bogu świeczkę, bo jesteśmy wierzące ha ha ha ...., tyle, że wierzymy w co nam się podoba.
Autor: x-man66 Dodano: 04-08-2008
Wiśniewski - Ad "Gonia"
Wydaje mi się, że racjonalista powinien wyciągać konsekwencje ze swoich wyborów i przyjmować je z dobrodziejstwem inwentarza. W jaki sposób te dwie panie miałyby zostać matkami? Chyba tylko w wyniku adopcji - każdy inny sposób wydaje mi się nadużyciem. Zjedzenie ciastka, dla racjonalisty skutkuje jego zniknięciem.
Szokowanie filistrów już się przejadło i jest wyważaniem dawno otwartych drzwi.
Autor: Wiśniewski Dodano: 04-08-2008
Tronicki
>-dziedziczenia po partnerze bez zachowku i podatku
>-wspólnej emerytury
>-ubezpieczenia zdrowotnego
>wspólnego opodatkowania
>Moim zdaniem to nie przywileje ale uprawnienia których w Polsce nam się odmawia

To są pzywileje które chcesz posiadać ze względu na własne zachcianki emocjonalno seksualne, a nikt w Polsce nie dostaje takich przywilejów z teog powodu, są to przywileje bo musi za to płacić społeczeństwo, krótko mówiąc inni płacą za ciebie bo ty tak chcesz.
Autor: Tronicki Dodano: 04-08-2008
Tronicki
>Pana wywody nie uwzględniają jednak tego, że coraz więcej par homoseksualnych płodzi >jednak dzieci (szatańskimi metodami in vitro)

To jednak tych dzieci nie płodzą, bo dziecko posiada matke i ojca. W ogóle tego typu praktyki powinny bć zakazane bo to ekspeymentowanie na dzieciach, in-vitro pomijajac to że jest dość kontrowersyjną metodą, to miało słuzyć do tego aby małżeństwa nie mogace posiadać dzieci mogł je mieć, nie miało słuzyć do spełniania zachcianek dwóch zdesperowanych kobiet które sobie ubzduały nagle że chca być mamusiami i prać małemu dziecku mózg. istnienie patologii nie uprawnia do jej szerzenia.
Autor: Tronicki Dodano: 04-08-2008
Szostak
Wszystkiego najlepszego dla młodej pary :D
Autor: Szostak Dodano: 04-08-2008
kulka_na_mole - Butterfly itp.
Głosy typu Butterfly i podobne potwierdzają 2 rzeczy:
1) religia (u nas - katolicyzm) pozbawia empatii,
2) niewiedza jako efekt religijnego uwarunkowania pozbawia zdolności myślenia.
Nie rozwijam powyższego, bo wiedzącym o co chodzi to niepotrzebne, a zakutym, katolickim pałom nic nie pomoże.
Autor: kulka_na_mole Dodano: 04-08-2008
Marek Arciszewski
kulka_na_mole napisała:

> 1) religia (u nas - katolicyzm) pozbawia empatii

Uważam, że obie panie mają w stosunku do siebie tyle uczuć, że pomimo katolickiego ślubu empatii zostało im bardzo wiele.

> 2) niewiedza jako efekt religijnego uwarunkowania
> pozbawia zdolności myślenia.

Kulka, nie wiem w co wierzysz, ale zacznij myśleć i kojarzyć fakty:
Autor tekstu: Katarzyna Formela, mowa ślubna Katarzyny Formeli
Dobrze przemyślany tekst wierzącej osoby. Zawiera tylko dwa błędy - wyrażenia "małżeństwo" i "rodzina", związany z przeżyciami obu kobiet. Gdzie widzisz tekst potwierdzający Twoje brednie?

> Nie rozwijam powyższego, bo wiedzącym o co chodzi
> to niepotrzebne, a zakutym, katolickim pałom nic nie pomoże.

To takie Twoje życzenia dla tych wierzących kobiet, tak?

Proszę moderatora o usunięcie wypowiedzi Kulki (a następnie mojej) jako obraźliwej - niezgodnej z regulaminem.
Autor: Marek Arciszewski Dodano: 04-08-2008
oollcia - GRATULACJE
Jak tylko zobaczylam ten artykuł od razu sie ucieszyłam. Pojawila się we mnie jakas iskierka nadziei, ze kiedys ja z moja partnerką będziemy mogły stanąć przed ołtarzem, nie wyjezdzajac gdzies daleko poza nasz kraj.
Gorąco pozdrawiam i gratuluje obu paniom.
Chciałabym prosić by napisały do mnie na meila jak przebiegały przygotowania, i co bym musiała zrobic by doszło do ślubu mojego i mojej partnerki.
Autor: oollcia Dodano: 04-08-2008
Tadzimierz - Meine zdanie
Homoseksualizm to inna struktura mózgu, nie zaś choroba, jaką bez wątpienia jest np. pedofilia. Tak więc ramy normalności są jasne, trzeba tylko zaufać wykształconym naukowcom, a nie bandzie kretynów upierających się przy standardach starożytnych.

Z jednej strony ciężko wyobrazić sobie taki związek i może być to dla nas dziwne, ponieważ żyjemy w kulturze, na którą wpływ miało i ma chrześcijaństwo. Przyzwyczajenie to silny czynnik; z drugiej strony powinniśmy chyba uznać rozumne podejście za bardziej słuszne, niz podejście emocjonalne (bo kto to widział itd.)
Autor: Tadzimierz Dodano: 04-08-2008
Marek Arciszewski
> Homoseksualizm to inna struktura mózgu, nie zaś choroba

Tadzimierzu - coś się Panu pomyliło bo struktury mózgu nie zmieniają się w ciągu życia człowieka (tym bardziej pod wpływem środowiska), tymczasem homoseksualizm nie tylko nie jest trwałą orientacją seksualną, ale nadal w wielu ośrodkach (równiez w Polsce) prowadzi się skuteczne terapie na wniosek zainteresowanego.

> trzeba tylko zaufać wykształconym naukowcom, a nie bandzie kretynów
> upierających się przy standardach starożytnych

Tym bardziej mi przykro, że się Pan przy starożytnych standardach upiera (homoseksualizm w Grecji był popularny - szczególnie forma pederastii pl.wikipedia.org/wiki/Pederastia ), gdyż Światowa Organizacja Zdrowia dopiero w 1990 roku uznała, że homoseksualizm należy skreślić z listy chorób, by zmniejszyć presję środowiska na osoby, które leczyć zwyczajnie się nie chcą (i mają do tego prawo!).
Polecam zapoznanie się z tematem, choćby na stronie
pl.wikipedia.org/wiki/Homoseksualizm a dopiero później dyskutowanie i nieudolne próby obrażania kogokolwiek, gdyż póki co wyszedł Pan na niedouczonego myląc standardy starożytne z obecnymi czasami.
Autor: Marek Arciszewski Dodano: 04-08-2008
Tadzimierz - Do Pana u góry
^Tadzimierzu - coś się Panu pomyliło bo struktury mózgu nie zmieniają się w ciągu życia człowieka (tym bardziej pod wpływem środowiska), tymczasem homoseksualizm nie tylko nie jest trwałą orientacją seksualną, ale nadal w wielu ośrodkach (równiez w Polsce) prowadzi się skuteczne terapie na wniosek zainteresowanego.

Wiem, że struktura mózgu nie zmienia się, a kształtuje się w okresie prenatalnym. Chyba nieuwanie Pan czytał moją wypowiedź. Na ile skuteczne są te "terapie" zobaczymy dopiero po latach.

Jeśli chodzi o standardy starożytne- przepraszam najmocniej- chodziło mi o starożytną księgę zwaną biblią.
Autor: Tadzimierz Dodano: 04-08-2008
Zulka - :)
Dziewczyny. Życzę Wam dużo szczęścia. pozdrawiam
Autor: Zulka Dodano: 04-08-2008
kuzak - fajnie
pozostaje tylko cieszyć się z obiema paniami i życzyć wielu radosnych chwil.jak widać ślub humanistyczny to interesująca propozycja dla par które nie mają prawa usankcjonować prawnie swojego związku bądź nie chcą uczestniczyć w zrytualizowanych formach zaślubin.życze aby spotkały wielu życzliwych polek i polaków a nie sfrustrowanych histeryków,choć w polsce o to pierwsze znacznie trudniej
Autor: kuzak Dodano: 04-08-2008
Tadzimierz - No i jeszcze
Jest jeszcze taka delikatna sprawa, że homoseksualista nie zostanie hetero patrząc się codziennie na heteroseksualne pary całujące się w parku, zaś hetero nie zostanie homo, i to z tego samego powodu- to inna budowa wypełniacza czaszki, a nie coś, czego można się nauczyć, lub czym można się zarazić. :) Jeśli chcecie zagrożenia naszego gatunku, to ufajcie pseudoprofesorom, którzy "leczą" z homoseksualizmu. Bardziej prawdopodobne jest, że za to odpowiedzialne są geny, więc jak wprowadzą nakaz rodziny heteroseksualnej, to gej, czy lesbijka w takiej rodzinie przekaże słabsze pod pewnym względem geny. Prędzej w ten sposób może wyginąć nasz gatunek, niż przez to, że pozwolimy homoseksualistom żyć w formalnie potwierdzonych związkach, bo żyli od zawsze, tylko właśnie na uboczu.


Uważamy będąc chrześcijankami, że wszelkie poglądy, które prowadzą do cierpienia ludzi, są z gruntu złe niezależnie od tego co ich głosiciele noszą na swoich sztandarach — w tym, iż gdy ma to miejsce w wypadku chrześcijaństwa, świadczy to o odejściu od jego korzeni.

Ciekawe, co na wypowiedź powyżej ma do powiedzenia Pan Mariusz Agnosiewicz? :D
Autor: Tadzimierz Dodano: 04-08-2008
Tronicki
na poazatku, przywileje podatkowe, spadowe itd. pozniej zwiazki partnerskei, pozniej pseudo "małżenstwa" następnie adopcje i eksperyment na dziecuach a gdy dalej takim mało to już zakza mówienia "mama" "tata", co bedzie dalej ? napewno nie będzie to tolerancja, tylko nowy totalitaryzm.
Autor: Tronicki Dodano: 05-08-2008
Kali
Wszystkiego nalepszego dla obu Pań!!! Kij w oko tym kretynom homofobom!!! I nie mówcie mi ciemnogrodzianie, że jestem nietoleracyjny wobec was, bo nie można tolerować nietolerancji, tak jak się nie toleruje rasizmu.
Czy homoseksualiście kogoś krzywdzą? Nie, wiec zamknijcie ryje katole, chrześciajnie i inne buraki.
Autor: Kali Dodano: 05-08-2008
Olewqa - Dziwne....
Zastanawiające jest to, że ów zwolennicy homoseksualizmu wysuwają bardziej obraźliwe stwierdzenia i ataki wobec przeciwników (uogólnionych jako katolicy-choc niekatolik również może byc przeciwnikiem tego zaburzenia) ...próbujecie rozpychając się łokciami za wszelką cenę dowieźc (nawet nie przekonac ale dowieźc) że to wy i tylko wy macie racje bo należą wam się takie same prawa jak ludziom o normalnej orientacji seksualnej (normalnej- bo zgodnej z prawami natury)..zatem apeluję, spróbujcie tak jak my, przeciwncy wysunąc jakieś konkretne argumenty na potwierdzenie tego przy czym się upieracie...czemu niby homo jest równe/lepsze od hetero..proszę o argumenty bo póki co nie widzę żadnych korzyści pozostawania w związkach (nie małżeństwach!!) homoseksualnych prócz zaspokajania własnych chuci (tak jak wcześniej wspominałam- zaczniemy również tolerowac pedofili i gwałcicieli bo też mają swoje potrzeby..)..i na koniec jeszcze kilka słów- zawieście ten swój atak na katolików! równie dobrze protestanci, prawosławni, żydzi, jehowi,buddysci, ateisci itp są przeciwni homo! chcecie równości to atakujcie wszystkich po równo!sami stwarzacie wizerunek katolika homofoba bo wam tak wygodniej..pozdr
Autor: Olewqa Dodano: 05-08-2008
Kali
Dowieźć to można kogoś do sklepu samochodem albo autobusem, my próbujemy dowieść. Czytalas dokladnie moj post? I inne buraki napisalem bo kto jest homofobem, jest tez burakiem, ktory nie rozumie, ze ktos moze miec ine preferencje niz on. Że "wasze preferencje"? A kto powiedzial, że osoba heteroseksualna musi być przeciwna gejom? Ja jestem w 100 % hetero i nie znoszę homofobii.
A jak ktoś chce być prawdziwym katolikiem to musi być homofobem. Oczywiście katechizm nakazuje traktować gejów z delikatnością i wspólczuciem ale z wyraźnym zaznaczeniem, że są gorsi. Podobnie kościól katolicki traktuje kobiety.
Autor: Kali Dodano: 05-08-2008
Olewqa - odp
Jestem kobietą katoliczką i nie czuję się w jakikolwiek sposób gorsza czy dyskryminowana z tego powodu...mówisz to z własnego doświadczenia czy co? nieważne..czy ja homoseksualistów nazywam burakami itp? Nie, jakby nie patrzec, mam do nich szacunek bo są ludzmi...a wypowiadając się nie jako katolik a po prostu człowiek uważam że homoseksualizm burzy naturalny porządek świata, i to mi się nie podoba,swoją drogą nadal widzę tylko wielkie oburzenie i atak zamiast argumentów....
Autor: Olewqa Dodano: 05-08-2008
Tronicki
Homofobia - temin wymyslony przez agrsywnych homo aktywistów po to aby trzepac nim po głowie każdego kto osmieli się mniec inne zdanie od jedynie słusznego popagowanego przez miedzynarodowy fornt lobby gejowskiego :).

A porównywanie wszystkiego do rasizmu już jest nudne, patriotyzm to rasizm, nienadawanie przywilejów homikom to rasizm, naturalny wstręt przed patologiami to rasizm... ile jeszcze można ? Kali jesteście towarzyszu przykładem skrajnej nietolerancji i nie dopuszczacie do siebie tego że możecie być w błedzie.
Autor: Tronicki Dodano: 05-08-2008
itaquascon - purytanizm
Dziewczyny - wszystkiego najlepszego! :-)

A do homofobow i innych zawistnikow, powiem krotko: nie od dzis wiadomo iz "purytanizm to dręczący lęk, że ktoś, gdzieś może być szczęśliwy." Do bardziej tepych: odczepcie sie, zajmijcie sie swoim zyciem i dajcie sie cieszyc innym ich szczesciem. Z gory dzieki.

itaq
Autor: itaquascon Dodano: 05-08-2008
Marek Arciszewski
> Kij w oko tym kretynom homofobom!!!

Homofobia nie ma związku z chorobą tarczycy
( pl.wikipedia.org/wiki/Kretyn )

Odczuwanie obaw przed homoseksualizmem jest jak najbardziej normalną i oczekiwaną reakcją na płynące z niewiedzy przekonanie o zagrożeniu ze strony homoseksualistów, czyli osób "odmiennych".
Tolerancji trzeba uczyć, a nie wybijać ją kijem z oczu.
Ciekawe jest to, że osoby z zaburzeniami seksualności, czyli 2-7% społeczności domagają się tolerancji dla siebie, gdy tymczasem zapominają, że osób z zaburzeniami nerwicowymi - czyli potencjalnych homofobów jest zdecydowanie więcej - około 10% społeczeństwa.

Jak wiadomo z historii leczenie homoseksualizmu było skuteczne w niewielkim stopniu, zaś poważniejsze choroby będące skutkiem ubocznym (w tym wysoka śmiertelność!) w efekcie doprowadziły do tego, że leczenie sensu nie ma (pomijając prowadzone nadal terapie przez modlitwę, medytację itd - z jeszcze mniejszą skutecznością).
Homofobia jest wyleczalna, bez skutków ubocznych.
Czy to oznacza, że homofobów należy gnębić i zmuszać ich do leczenia?
Nie lepiej ich tolerować i pokazywać (jak w komentowanym artykule), że homoseksualiści też mają prawo do szczęścia?
Autor: Marek Arciszewski Dodano: 05-08-2008
ciekawski - Tak z innej beczki:
"Samookaleczenia są pięćdziesięciokrotnie częstsze u lesbijek, niż u kobiet heteroseksualnych. Badania przeprowadzone w Szkocji przez organizację Stonewall wykazało, że 20 proc. lesbijek i kobiet biseksualnych dokonało celowego samookaleczenia w ciągu ostatniego roku (w porównaniu z 0,4 proc. samouszkodzeń w ogólnej populacji kobiet).
Aktywiści homoseksualni zwykle interpretują tak wysoki odsetek samookaleczeń, jako wynik homofobii społeczeństwa, jednak Szkocja należy do państw, w których akceptacja tego typu zachowań jest bardzo wysoka. Do tego stopnia, że funkcjonują tam oficjalne określenia "rodzic A" i "rodzic B" w miejsce "ojciec" i "matka"."

Chyba wszyscy powiniśmy życzyć tym paniom ZDROWIA.
Autor: ciekawski Dodano: 05-08-2008
Marcin - Slub koscielny i humanistyczny sie nie wykluczaja?
Witam,
nie mam nic przeciw ślubom ludzi tej samej płci, ale po przeczytaniu
"M&M. Pierwszy w Polsce ślub humanistyczny"
(http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,5647)

gdzie jest min. napisane:
<<>>

żyłem w przekonaniu, że śluby humanistyczne mają być (są) alternatywą do ślubów kościelnych a nie ich uzupłenieniem (czy na odwrót - ślub kościelny uzupełnieniem ślubu humanistycznego ?)

A tu mi wygląda, że to że obie ceremonie można bezproblemowo łączyć...
Hmm...

Marcin
Autor: Marcin Dodano: 05-08-2008
Marcin - Errata
Poniewaz forum wycina tekst w <<>> ponizej cytat, który zistał wycięty:

"Od ślubów religijnych ceremonie humanistyczne różnią się skupieniem całej uwagi na człowieku i relacjach międzyludzkich oraz społecznych."(...)
Autor: Marcin Dodano: 05-08-2008
Mariusz Agnosiewicz - odp.
Dziewczyny jak zaznaczyła Katarzyna w swoim wystąpieniu zgadzają się z systemem wartości zawartym w Manifeście Humanistyczny, który jest podstawowym odniesienim ideowym ruchu. Przekonały nas też, ż ceremonia religijna wyraża tylko część ich osobowości i że humanistyczna jest ważnym uzupełnieniem tejże. Dlatego zgodziliśmy się na zorganizowaniu niezależnej humanistycznej, wiedząc, że będzie też religijna, aczkolwiek poczyniliśmy zastrzeżenia,że w humanistycznej nie może być żadnych wątków i treści religijnych, bo jest ona z założenia areligijna.
Autor: Mariusz Agnosiewicz Dodano: 05-08-2008
dr Andrzej Nowak - Wszystkiego naj
Mam nadzieję, że z tego związku narodzi się dużo dzieci, również homo, bo jaki byłby sens, gdyby stało się inaczej...
Lubię czytać Racjonalistę, ale gdy ktoś zalicza do "racjonalnych" osoby manifestujące homoseksualizm to ja nie rozumiem tego racjonalizmu..
A co do Agnosiewicza to za niedługo prawdopodobnie będzie reklamował wszystkich inaczej myślących niż tradycjonaliści, lecz ja się do nich nie zaliczam, ale zostańmy na Ziemi..
Autor: dr Andrzej Nowak Dodano: 05-08-2008
kulka_na_mole - Marek Arciszewski
Stanowczo protestuję przeciw usunięciu postów pana Marka Arciszewskiego (co on osobiście zaproponował). Pan Arciszewski nie łamie żadnego prawa, demonstruje jedynie poglądy wpojone mu najprawdopodobniej przez jadowite i kłamliwe Radio Maryja. Osobiście nie mam nic przeciwko temu, żeby ludzie obnosili się ze swoją głupotą i niewiedzą, zatem nie mam nic przeciw postom pana Arciszewskiego.
Autor: kulka_na_mole Dodano: 05-08-2008
przemo only - AD Arciszewski Ad Tronicki
Po pierwsze z faktami się nie dyskutuje homosexualizm jest jedną z trzech orientacji sexualnych i jeżeli kogoś obrażają albo nie przekonują decyzje z przed 20 i 30 lat proszę napisanie do tych instytucji aby przemyślały sprawę ale nie zrobicie tego bo wiecie że przegracie.Co do "terapii"proszę pójść do lekarza czyli-psychiatry lub sexuologa i zapytać o leczenie z homosexualizmu ale nie do lekarzy "przy parafii".Usłyszycie wtedy że to nie jest choroba a Polskie Towarzystwo Psychiatrii będzie wyciągało prawne konsekwencje wobec psudo-lekarzy z choćby z grupy "odwaga" Ja niestety widziałem facetów po pobycie w grupach "terapeutycznych" tworzonych przez kościół i inne organizacje prawicowe.Byli to ludzie wiele lat oszukiwani którzy skrzywdzili siebie i swoje otoczenie(oszukując rodzinę, żeniąc się z kobietami i traktując je jako "inkubator"i zasłonę dymną).Maja zniszczone życie i są załamani że się mimo zapewnień się nie wyleczyli i nadal zakochują się w facetach.
Co do kosztów społecznych hmmmm ja też ponoszę koszty jako podatnik fanaberii emocjonalnych osób hetero które zawierają małżeństwa a nie posiadają dzieci.A nazywanie dojrzałej miłości między dorosłymi ludzmi w ten sposób to b
Autor: przemo only Dodano: 05-08-2008
Teresa - Czy to jest racjonalne?
Ale dowcip polega na tym, że dziewczyny, aby sie rozmnożyć poprzez zastosowanie in vitro musialby chyba pójśc najpierw do banku nasienia :D.

Dla mnie niepojęte jest to, ze Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów oficjalnie popiera tak nieracjonalną ideę jak ideę ślubu osób jednopłciowych. Ewidentnie jest to oparte jedynie na „irracjonalnym uczuciu”, które nie pokrywa się z rzeczywistocią. Wszyscy obrońcy takich związkach mówia tylko „uczuciach” (że dziewczyny mają prawo do szczęcia, itp.),a gdzie się podział Wasz racjonalizm?

A przecież osoby jednopłciowe żyjąc w związku będą wzajemnie utwierdzać się w nieracjonalnych zachowaniach, co jest przeciez strasznym błędem.

W Kościele katolickim przynajmniej ślub opiera się na biologii. Czyli pogardzani przez Was katolicy sa bardziej racjonalni niż Wy! To, co bierzecie za przejaw "homofobii" jest w rzeczywistości racjonalizmem, ktorego najwidoczniej "racjonalistom" zabrakło.
Autor: Teresa Dodano: 05-08-2008
Tronicki
Po pierwsze homoseksualizm został zdjety z listy zaburzeń w wyniku głosowania a nie naukowego dowodu na jego normalnośc, ponadto nie była to decyzja naukowa a strikte polityczna. Po drugie, homoseksualzim jest dysfunkcja popedu seksualnego, uniemożliwia bowiem pełną realizacje na poziomie biologicznym(chęc posiadania dzieci gryzie się z popedem który uniemożliwia im te potrzebe) ponadto prosze zauwazyć jak duży wspólczynnik występowania hiv istnieje wsród tej "mniejszosci" Jeśli dalej twierdzi się że homoseksualizm to "orientacja" jak każda inna to niby na jakiej podstawie sie pytam ?
Ach, a małzenstwo to nie jest związek hetero, tylko związek kobiety i męzczyzny, taki związek może założyc każdy wiec dyskryminacji nie ma. Co do kosztów, to mżna je znieśc lub nadawać dzietnym małżeństwo, ale nei widze powodu aby koszta zwiększać tym bardziej że pespektyw na to że sie zwrócą brak. Nazywanie zabuzenia, miłością to jechanie na nucie sentymentalizmu a nie racjonalna debata, jesteśmy ludzmi nie kieujemy się wyłącznie popędami,mamy rozum i z niego korzystajmy. Leczenie ? To że nie istnieją jeszcze skuteczne metody to tylko i wyłacznie wynik działanosci gejlobbystów :)
Autor: Tronicki Dodano: 05-08-2008
Halszka - slub to przysiega
Czytam te wszystkie posty katolikow , i sama nie jestem wstanie zrozumiec jak mozna w XXI wieku traktowac malzenstwo kobiety i mezczyzny jak cos naturalnego i do tego w Polsce. 2.2 miliony kobiet zostalo na lodzie z dziecmi i nie moga nawet dostac alimentow. Te co sa w malzenstwie to w wiekszosci niewolnice. Pracuja na dwoch etatach. co tez jest jakby udowodnione . Sa katowane, bite, przez mezow pijakow i jest to norma spoleczna. I to sie ma traktowac jako "prawo naturalne" . Ja wolalabym mieszkac i tworzyc rodzine z przyjaciolmi . Dlatego trzeba stworzyc system zabezpieczajacy sprawy finansowo spadkowe etc.
Ludzie w wolnym kraju powinni miec prawo do wchodzenia w uklady gospodarczo- mieszkaniowo- wychowawcze i to zgodnie z prawem.
Nikt nie powiniem oceniac co ludzie sobie gdzie wkladaja dla przyjemnosci.Jesli robia to za obopulna zgoda.
Ostatecznie Jezus tez urodzil sie nie z tego normalnego zwiazku malzenskiego pomiedzy kobieta i mezczyzna. Seksu wogole nie bylo i malzenstwa nie bylo.
Juz nawet nie dodam ze Jesus jest swoim wlasnym ojcem i nie ma biologicznego ojca.
Wiec juz wole dwie kochajace sie kobiety aby wychowywaly dzieci na ziemi.
Autor: Halszka Dodano: 06-08-2008
Tronicki
Skąd założenie że wszyscy sprzeciwiajacy się gejowskim oganizacjom to katolicy ? Ech te stereotypy...
Autor: Tronicki Dodano: 06-08-2008
Halszka - Do Tronickiego
Jesli ludziom w Polsce wmawia sie od przedszkola ze homoseksualizm jest nienormalny, z czym spotykam sie ciagle, to nic dziwnego ze jest wielu takich jak Tronicki.
Twoje rozumowanie w sprawie slubu humanistycznego dwoch kobiet , ze zaraz trzeba przystac na slub 5 kobiet etc. jest infantylne. To tak jak zakazywac edukacji seksualnej bowiem to spowoduje brak moralnosci. Strach przed ciaza jest najlepsza gwarancja zachowania "czystosci". A zakaz slubow homoseksualnych przed innymi "wynaturzeniami" . Nic bardziej milnego.
Edukacja, edukacja, i jeszcze raz edukacja jest najlepsza ochrona przed ignorancja. A to niewatpliwie pomoze w krzewieniu tolerancji.
Zycze wszystkiego dobrego mlodej , czy moze starszej juz parze.
Autor: Halszka Dodano: 06-08-2008
Marek Arciszewski
> ludziom w Polsce wmawia sie od przedszkola ze homoseksualizm jest nienormalny

Z bloga homoseksualistek ( sexi-laski.blog.pl/ )

"No więc ostatnio trochę poszalałyśmy, nie wiem czy dobrze zrobiłyśmy, to było strasznie dziwne ale też niezapomniane przeżycie. Jesteśmy homoseksualistkami, a.... (napisać to czy nie???) no... ee... zrobiłyśmy to z facetem (na dodatek tym samym). No dokładniej mówiąc trójkącik..."

Dla homoseksualistów wiele rzeczy jest "normalnych".
Dla nich normalne są nawet żądania, by taką "normalność" unormować prawnie.

> zaraz trzeba przystac na slub 5 kobiet [...] infantylne

Wcale nie - w czym biseksualiści są gorsi od homoseksualistów?
Jeśli zalegalizuje się śluby homoseksualne i biseksualne (np 2 kobiety i mężczyzna), to 5 kobiet będzie równie "normalnym" następstwem.

P.S. Faktem jest, że czasami słucham radia "Ma Ryja" - to dość dobrze rozreklamowana stacja w czasopismach "Fakty i Mity", oraz "Nie"
Autor: Marek Arciszewski Dodano: 06-08-2008
przemo only - Ad
Ciekawe tylko co z małżeństwami które są zawierane po np. 60 roku życia tam też perspektyw na potomstwo raczej brak.
Co do Lobby hhmm to wtedy jeszcze go nie było a a decyzja została podjęta bo wykazano że terapie są nie skuteczne i grozne.
Nie prawda że nie próbowano ale niestety rzekomo wyleczeni i tak wracali do homosexualnych praktyk.
Każdy zresztą ma lobby wy katolicy i konserwatyści macie je w Polsce aż nadto.
Autor: przemo only Dodano: 06-08-2008
Vlad - Żenada.
ok krótko mówiąc jestem zażenowany. Gdzie tu racjonalizm? Dziękuję i rezygnuję.
Autor: Vlad Dodano: 06-08-2008
Róża - @--/--
Wszystkiego najpiękniejszego nowożeńcom, trwajcie w tym uczuciu. Pozdrawiam serdecznie.
Autor: Róża Dodano: 06-08-2008
Tadzimierz - Zagrożenie ludzkości
Ktoś tu napisał, że homoseksualizm burzy porządek świata... jak może go burzyć, skoro istnieje od zawsze i jeszcze go nie zburzył? Czy uświadomienie innych, że istnieją ludzie normalni, którzy wykazują inny popęd seksualny to burzenie porządku świata, czy powiedzenie pewnej prawdy? I jak nadal można porównywać homoseksualistów do pedofili i nekrofili? Ludzie, zastanówcie się, co piszecie!
Autor: Tadzimierz Dodano: 06-08-2008
Tronicki
Pewien farmer w stanie Oregon gdy zauwazył że jego baran to pedzio i nie chce zapładniac owieczek, postanowił poddac go terapii hormonalnej, oczywiscie oburzenie wywołało to wsód lobby gejowskiego które zaczeło atakować lekarzy że nie pozwała zwierzętom wybrac swej orientacji( :D ! ) a obroncy praw zwierząt mówili o "nieludzkich" (to jest jeszcze lepsze) eksperymentach. Wynik tego był taki że baran zamiast życ poszedł pod nóz gdyż był kompletnie nieprzydatny, czy to już była "zbodnia nienawisci" (kolejna nowomowa) ? Tak naprawde nikt tu nie wysuwa argumentów poza wyzywaniem od ciemniaków, moherów czy innych "fobów". Pora zastanowić się kto tu jest ciemny a kto nie. Oczywiscie, jeśli dwie osoby tewj samej płci zawierają słub, to równie może zrobic to 5 osób, istnieje coś takiego jak poliamoria(poped emocjonalno-seksualny odczywalny do kilku osób na raz), to też można legalizować w imie "tolerancji i miłości", dowodzić że takie "małżenstwo" będzie lepsze niż stworzone z kobiety i męzczyzny itd itd. WHO zdjeło homoseksualizm przy sprzeciwie ponad 1/3 psychiatrów z APA, póżniej już tylko kneblowano usta tym którzy temu głosowaniu się sprzeciwiali. Ja wole jednak mysleć samodzielnie.
Autor: Tronicki Dodano: 06-08-2008
Halszka - Tronicki tylko nie mysl samodzielnie!
Tronicki. Baran ktory nie spelnia zadania i nie zapladnia owiec jest moze i nie przydatny. Ale zwiazki ludzkie nie musza koniecznie prokreowac. Jesli ludzie chca ze soba wspolzyc w wiekszej grupie, robia to za zgoda i nikt ich do tego nie przymusza to niech to robia. Niech maja prawo kupic sobie wspolnie dom ., jedna osoba moze bedzie dbala o ten dom , druga zarabiala etc. Mnie to nie przeszkadza. Ale mowienie ze zwiazek jest tylko po to aby kobieta byla kobyla rozplodowa i tylko taki mozna legalnie zatwierdzic to duza przesada. A co z samotnymi, porzuconymi , starszymi.
A nawet co z tymi ktorzy nie chca mniec dzieci bo ich na to nie stac albo sa nie plodni ?
Panstwo jest po to aby dbalo o interesy wszystkich.
Juz teraz wiekszosc facetow w tych legalnych zwiazkach przyznaje sie ze zdradzaja swoje legalne malzonki. I to na calym swiecie. Taka jest prawda. To tez powinno byc uznane za w brew "prawu naturalnemu" ? bzdura. Biologia Tronicki, biologia !
Homoseksualizm jest calkowicie normalny. Poczytaj wiecej ksiazek, nie koniecznie z tej samej biblioteki.
Autor: Halszka Dodano: 06-08-2008
Olewqa - ...
tak,tak...propagujmy homoseksualizm....niech homo będzie na równi z hetero bądź ich przewyższy,zarówno prawnie jak i liczebnie, po jakimś czasie aby w ogóle móc jakoś podtrzymac społeczeństwo laboratoria będą zapładniac gejowską spermą lesbijską komórkę jajową, a powstałe w wyniku doświadczenia dzieci dzielic między tatusiów i mamusie.....może to przesadne i zbyt głupie, ale homoseksualizm sprowadza się właśnie do absurdu a na pewno do niczego konstruktywnego....to nie jest naturalne, a jeśli ktoś uważa że jest to niech jasno powie dlaczego..
Autor: Olewqa Dodano: 06-08-2008
Marcin Langer - http://www.youtube.com/watch?v=nQmAGBbOmas
Nie czytałem opisu ślubu, ale jak zobaczyłem ok. 100 komentarzy to zajrzałem i jak zwykle opłacało się:) Statystyka nie może się mylić i większość komentarzy to stawiające włosy na głowie przykłady karmienia ludzi od małego ideologiczną papką najgorszej jakości. Imć Tronicki, pani Olewqa, oczywiście Teresa, wykazują się daleko idącą ignorancją, jeszcze racjonalizowaną w sposób urągający racjonalizmowi w każdy możliwy sposób.
Nie ma ani miejsca ani czasu na dyskusję, więc oprócz skrótowych zdań odsyłam do linka w tytule. Oczywiście powyżsi "racjonaliści" zaraz zakrzykną, że to tylko głupi program rozrywkowy i to jeszcze robiony przez jakichś, tfu, libertarian, ale gorąco polecam każdemu z nich pod rozwagę. Hej, przynajmniej po 20 minutach będziecie mieli kolejny cel dla swojej nobliwej konserwatywno-autokratyczno-prawicowej śliny. A ode mnie:
-prawo naturalne? termin równie idiotyczny co "inteligentny projekt".W przyrodzie w każdym gatunku jest mniej więcej równy procent osobników homoerotycznych
-co do badań odsyłam do programu. Wasze myślenie sprowadza się do "Marriage Isn't A Salad Bar", chcecie tylko zakazywać innym w imię przez was definiowanej normalności
Pozdrawiam
Autor: Marcin Langer Dodano: 06-08-2008
Halszka - Homoseksualizm jest normalny
Jest normalny bo istnieje w przyrodzie. W procesie ewolucji tak sie wydarzylo ze jedni rodza sie z atrakcja seksualna do tej samej plci.
Wystepowalo to od zarania dziejow. Wystepuje w przyrodzie.
Jesli zwiazki mesko -damskie sa" normalne" to dlaczego jest tyle nieszczescia w tych zwiazkach. Zdrady. Dlaczego faceci na przyklad , kobiety tez, maja pociag seksualny do wiecej niz jednej osoby w tym samym czasie. To tez nie powinno byc normalne. Tylko do jednej i juz. A tak sie nie dzieje. Pociag seksualny jest silny .

Prawo musi zapewnic zycie kazdemu a nie temu co jakas jedna nauka uznaje za "naturalne".
Natomias nikt mnie na przyklad nie zmusi do poslubienia kobiety, bo ja mam definitywnie pociag seksualny do facetow. I do wielu w tym samym czasie.
Ale uzywam tez glowy a nie tylko dupy wiec jakos idzie.
Dlatego ja uwazam ze czlowiek powinien miec prawo wyboru. Jak nie jest zmuszany do niczego i kieruje sie swoja wolna wola to innym od tego wara.
I rowniez wole aby dziecko sie chowalo w domu kochajacych sie i szanujacych homoseksualistow niz hetroseksualnych pijakow co to sie jeszcze na tych dzieciach znecaja. Kazda sytuacja jest indiwidualna.
Autor: Halszka Dodano: 06-08-2008
Halszka - Olewga- zal mi ciebie
Co sie teraz dzieje. Plodzi sie dzieci. Matki wychowuja je same , nie maja pieniedzy, albo umieraja na Aidsa jak jest w Afryce i nie tylko. Albo plodza te dziecie heteroseksualnie i potem topia albo wyrzucaja na smietnik. Czy tak sie nie dzieje. Albo plodza i sie nad nimi znecaja. Krzykiem , biciem. Wiec nie pieprz o tej przewadze bo ja jej nie widze. Kazdy czlowiek jest indywidualny. Jeden jest glupi, drugi madry , dobry , zly i dlatego jest prawo aby to regulowac. Cociazby dlatego aby heteroseksualny ojciec nie gwalcil swojej corki.
Wiec nie pieprz o prawie naturalnym bo to tylko swiadczy ze masz wyprany mozg i nie umiesz myslec indywidualnie. Koniec z ta nietolerancja i widzeniem wszystkiego bialo i czarno.
Zacznij myslec. Ja juz mam dosc o pieprzeniu a Maryi wiecznej dziewicy ktora wogule nie byla seksualna.
Get a life!!!
Autor: Halszka Dodano: 07-08-2008
Olewqa - ech..
Wyciągasz najgorsze brudy jakby były one faktycznie powszechną normą społeczną! To tak jakbym zaczęła atakowac wszystkich homoseksualistów że to przez nich rozprzestrzenia się AIDS i inne świństwa! Z Twojej wypowiedzi wynika że zapewne tylko lesbijskie mamusie bądź gejowscy ojcowie najlepiej będą wychowywac dzieci, tak? I że homoseksualistów żadne patologie już nie dotyczą, że wśród nich nie ma i nie będzie alkoholików, zwyrodnialców, dręczycieli..no bo przecież to jakiś lepszy typ człowieka przyzwalający wszystkim na wszystko na co tylko ma ochotę...jakoś nie przekonuje mnie Twój atak na heteroseksualnych, zwłaszcza do tego katolików którzy to,jak mówisz,są złem najgorszym tego świata a homoseksualni to delikatne wrażliwe istoty nie krzywdzące nikogo...nie uogólniasz??i nie przesadzasz?To że ja jestem przeciwna homo to znaczy w Twoim mniemaniu że jestem ograniczona, ale Ty atakując mnie za moje podejście i za religię uważasz się za osobę w porządku...ciekawe..wykłócacie się o tą swoją tolerancję a w gruncie rzeczy gnębicie każdego kto myśli tradycyjnie( wcale nie znaczy że gorzej)...i to ma byc tolerancja?
Autor: Olewqa Dodano: 07-08-2008
jkl;
Ślub to tylko, jak sama nazwa wskazuje, pewna obietnica, przysięga. Każdy powinien mieć prawo przysięgać cokolwiek, komukolwiek i jakkolwiek. Chcę ślubu z dwoma facetami i jedną kobietą na okres 5 lat i 3 miesięcy? Czemu nie. Chcę hucznego wesela z okazji przysięgi wierności mojemu motocyklowi? A komu to przeszkadza? Niezwykłość czyni świat ciekawszym, a póki nikogo nie krzywdzi, nie podlega ocenie.
Autor: jkl; Dodano: 07-08-2008
olewqa - ...
Ja tylko nie mogę znieśc pewnych absurdów..bo do tego ta walka homoseksualistów się w dużej mierze sprowadza, np niepojęty jest dla mnie pomysł wprowadzania zakazu używania powszechnie słow "matka" i "ojciec",tylko po to żeby homoseksualistom nie było przykro i niekomfortowo..to tak jakby oni sami niby rodziców nie mieli..nikt nie ma prawa zabraniac wyrażania jak najbardziej naturalnych pojęc i relacji..skoro tak, to może wprowadźmy jeszcze zakaz uczenia w szkołach iż człowiek powstaje w wyniku zapłodnienia kom. jajowej Żeńskiej plemnikiem Męskim bo dzieci wychowywane w duchu homoseksualizmu mogą się zgorszyc lub przezyc szok dowiedziawszy się Prawdy..a po co je na to narażac..totalne absurdy...nie złości fakt że homoseksualiści chcą dążyc do zaspokojenia własnych potrzeb, bo fakt faktem nikomu tym nie szkodzą, ale jeśli głośno i dobitnie domagają się takich absurdów to już nie dziw że społeczeństwo interweniuje...nie wyrzeknę się tego że mam matkę i ojca, i że jestem katolikiem tylko dlatego aby nie urazic uczuc homoseksualistów..zwłaszcza że oni na nasze potrzeby i wartości jakoś raczej nie zważają bądź próbują je zanegowac..tłumacząc sie że różnorodnosc czyni świat piekniejszym
Autor: olewqa Dodano: 07-08-2008
Halszka - Olewqa cd
Nie czytasz ze zrozumieniem . Wiec nie bardzo mozna z Toba dyskutowac.
Zlo dzieje sie wszedzie. Nie ma to niczego wspolnego z orientacja seksualna.
Dlatego w cywilizowanym panstwie, oddzielonym od kosciola, powinno istniec sprawiedliwe prawo aby regulowalo zycie ludzkie.

Ja akceptuje milosc lesbijek, ktore nikomu niczego zlego swoja miloscia nie robia.
Nie akceptuje braku tolerancji. Ataktow wymierzonych w innych ludzi tylko dlatego ze nie mysla tak jak oni. Wiec nie akceptuje Ciebie. Ale Ciebie toleruje.

Idz do domu i ucz swoje dzieci aby mowily mamo i tato. Moje moga do mnie mowic po imieniu. Ucz swoje ze dzieci powstaja z seksu pomiedzy mezczyzna i kobieta w okreslonej pozycji. Ja im powiem ze moga powstac przez klonowanie albo In Vitro. I to jak powstaly z miloscia nie ma nic wspolnego. Ucz stwoje ze Bog stworzyl Adama i Ewe ,ktorzy kazirodczo zapelnily ziemie 6 tys lat temu. Ja im powiem o Darwinie i jego teorii. I jeszcze im powiem ze jak spotkaja twoje dzieci w szkole to aby je traktowaly ze zrozumieniem i szacunkiem.

Pozdrawiam
Autor: Halszka Dodano: 07-08-2008
Marcin Langer - Blah.
To nie różnorodność czyni świat piękniejszym, ale TOLERANCJA dla różnorodności. Homoseksualizm był,jest i będzie, nieważne jak bardzo prawicowi "naprawiacze rzeczywistości" będą się starać. Kamienowanie, publiczne lincze, kościelne zakazy, definicje wysysane z palca "prawem naturalnym" zwanego - Nic nie zmieni ludzkiej natury, bo to tak jakby zakazać trisomii 21 chromosomu. Racjonalista nie propaguje homoseksualizmu, ale TOLERANCJE, której ludzie o konserwatywnych poglądach jak widać, nie zrozumieją nigdy.

Nie czuje się Pani kobietą upokarzaną będąc katoliczką? Nie potrafi Pani jednocześnie znieść myśli o jakichś "homosiach" gdzieś tam uprawiających ruję i poróbstwo i to w majestacie PRAWA? GRATULACJE! Wygrała Pani nagrodę główną corocznej loterii "BrainWashing with Jesus" - nienawiść do wszystkiego co inne i ustalanie sztywnych zasad zakazujących tegoż; myślenie wyłącznie kategoriami patriarchalnej męskiej dominacji; wpajanie własnym dzieciom niechęci do seksualności; poglądy (wbrew dowodom), że legalizacja prostytucji, pornografii i marihuany doprowadzają do upadku społeczeństwa i WIELE, nie, naprawdę, WIELE! innych. GRATULACJE!

ps
org. lott. nie zwraca kosztów społ. wygranej
Autor: Marcin Langer Dodano: 07-08-2008
Marek Arciszewski
> Racjonalista nie propaguje homoseksualizmu, ale TOLERANCJE

Gdzie ostatnio kamienowali homoseksualistę?
Może publiczne lincze mnie ominęły?
Tolerancję w naszym kraju dla odmiennych skłonności seksualnych już mamy i póki co nikt nie zaprzeczał tego faktu.

> w cywilizowanym państwie, oddzielonym od kościoła, powinno istnieć
> sprawiedliwe prawo aby regulowało życie ludzkie

Prawo jest niesprawiedliwe? Dla kogo?
Istnieje jakiekolwiek państwo, w którym związki biseksualne (konkretnie 2 mężczyzn i kobieta) są prawnie dopuszczone?
Nie słyszałem o takich przypadkach, ale powyżej znajdują się tylko takie wypowiedzi, jakby to w Polsce było źle osobom innej orientacji seksualnej niż hetero.
Brak tolerancji ze strony homoseksualistów dla "urozmaiconych" braci?

> Ja im powiem ze mogą [dzieci] powstać przez klonowanie

Zwyczajne kłamstwo gejlobbystów. Klonowanie ludzi jest zabronione (tutaj słychać wielki lament z powodu niesprawiedliwości).

> Państwo jest po to aby dbało o interesy wszystkich.

Tymczasem zamiast dbać o kleptomanów, to wsadza ich do więzienia.
Mamy demokrację - państwo dba o interesy większości, a nie mniejszości.
Brakuje dynastii klonowanych gejów? ;)
Autor: Marek Arciszewski Dodano: 07-08-2008
Waldek - No no no!
Ależ masoneria zapusciła daleko swoje macki! Ślub homo = humanistyczny, a przy okazji niejako "objawienie" jakiegoś nowego (buhahaha!) koscioła "katolickiego"! I to propagują niewierzący w Stwórcę ateiści - racjonaliści???
"Kto ma oczy, niechaj patrzy"!!!
Autor: Waldek Dodano: 08-08-2008
Halszka - do Arciszewskiego
Twoje wypowiedzi ociekaja nienawiscia i glupota.
Jestem w twoich oczach gejolobistka tylko dlatego ze jestem za tolerancja.
Wyciagasz wnioski z wypowiedzi wedlug zasady ze "glodnemu chleb na mysli".
Ale z jednym to jestem sie wstanie zgodzic ze demokracja to rzadzenie wiekszosci. I dlatego mamy taka ciemnote w Polsce . Bo jednak wiekszosc to ciemniacy i ty do nich sie przylaczyles.
A ja cie toleruje.
Autor: Halszka Dodano: 08-08-2008
x-man66 - do Arciszewskiego
>> Mamy demokrację - państwo dba o interesy większości, a nie mniejszości.


Jeśli uważasz, że państwo ma dbać o interes większości, to rozumiem, że Stalin był jednym z największych demokratów na świecie. Bo ON, to dopiero umiał dbać o interes większości.
Autor: x-man66 Dodano: 08-08-2008
Marek Arciszewski
> Twoje wypowiedzi ociekają nienawiścią i głupotaą.

Staram się powoływać na suche fakt - Twoje nastawienie sprawia, że tak te fakty odbierasz.

> Jestem w twoich oczach gejolobistka tylko dlatego ze jestem za tolerancja.

Nieuważnie czytasz - pisałem o Twoich wymysłach w sprawach klonowania. Gdybyś przeczytała choćby pl.wikipedia.org/wiki/Owca_Dolly , to wiedziałabyś dlaczego nie napisałem o głupocie w Twoich wypowiedziach, tylko o kłamstwie.

> Wyciągasz wnioski z wypowiedzi według zasady ze "głodnemu chleb na myśli".

Wyciągam wnioski?
Skup się i przeczytaj postulaty homoseksualistów - chcą zrównania praw: zdrowi ludzie mają dzieci - geje też chcą własnych i to bez względu na koszty!
Pomysł z klonowaniem komórek jednego z dwóch mężczyzn homo-związku jest najlepszym przykładem ukazującym idiotyzm sytuacji - panowie potrzebują kilkudziesięciu kobiet, które będą nosiły we własnych macicach zapłodnione komórki by się okazało po kilku miesiącach, że tylko jedno z dzieci będzie zdrowe, a resztę dzieci trzeba "utylizować" ze względu na genetyczne komplikacje.

Gejlobbyści nie skupiają się na niewygodnych pytaniach, tylko na żądaniach i wywieraniu presji na zdrowych ludziach.
Autor: Marek Arciszewski Dodano: 08-08-2008
Tronicki
Tolerancja oznacza przymykanie oka na czyjąs głupote i przetrzymanie tego że ktoś moze miec odmienne zdanie od nas, nie oznacza ona uznania czyjegoś postepowania za równe mojemu, wecz przeciwnie tolerować znaczy gardzić czymś ale mimo wszystko nie dązyć do eliminowania tego czegoś za wszelka cene(chodz dobrze by było gdyby dane zjawisko znikneło wtedy nie trzeba by go tolerować)
Wynika więc z tego że tolerancja w Polsce jest ale nie wsród tutejszych pseudoracjonalistów któzy postradali w wiekszosci umysł powtarzajac chore postulaty gejolobbystów które nie są niczym podparte a koszta ich realizacji sa niewyobrażalne.
zaczęto nawet wysuwać postulat że homo mogli by sie rozmnazac gdyby zezwolić na klonowanie(sic!) ludzi ! Chodź nie wiadomo jakby to sie skonczyło. Natomiast mówienie że państwo ma realizowac postulaty wszystkich to jakiś absurd, państwo służy do zapewnienia przedewszystkim włąsnego interesu a on jest sprzeczny z interesem obywateli. Musze płacic mase podatków na rzeczy z któych nie korzystam, dlaczego nikt nie walczy o moje prawa ? No własnie tak jest w całej Europie. Demokracja jest z zasady tyranią wiekszosci i nic z tym sie nie da zrobic......... chyba że ja znieśc
Autor: Tronicki Dodano: 08-08-2008
Tronicki
-> homoseksualizm jest normalny bo istnieje w przyrodzie

To że coś istnieje w przyrodzie nie oznacza że jest normą, np kanibalizm, nekrofilia czy pedofilia są znane wielu katunkom zwierząt istnieją w procesie ewolucyjnym i przyrodzie od zawsze, tak samo jak towarzysza człowiekowi.

Do funkcji popedu seksualnego nalezy :
Funkcja prokreacyjne
Funkcja relaksacyjna
Funkcja rozładowania napiecia

Zatem zdrowy poped seksualny jest nakierowany na osobnika płci przeciwnej tego samego gatunku, jeśli więc cała jego moc idzie w próznie znaczy to nie mnie nie wiecej jak to że jego moc jest marnowana a on sam jest niepełny(uniemożliwia pełne biologiczne spełniene o czym pisałem wczesniej) Przykład z baranem miał pokazać tylko idiotyzm gejolobbystów i ich fanatyzm. Zwierzeta nie posiadaja rozumu i kieruja sie tylko popedami, przestawienie u nich popedu na homo doprowadziło by do wyginiecia gatunku, my jako ludzie rozumni mozemy wiec stwierdzić "homoseksualizm nie jest zdrowym popedem seksualnym" tym bardziej że podnosi drastycznie ryzyko zarażenia się HIV i innymi chorobami. Mama i tata są zakazane w UK i tyle w tym tolerancji, wiec prosze nie wywijac kota ogonem i mówić o "alternatywach"
Autor: Tronicki Dodano: 08-08-2008
Marcin Langer - Brainwashing with Jesus part II
Kamieniowanie i lincze to były przykłady metod stosowanych w przeszłości, do których ludzie waszego pokroju nie mają już 'niestety" dzisiaj dostępu (a że by chcieli to widać chociażby w 70% pow. komentarzy). O ile dobrze kojarzę, to "homosie" płonęli też w Oświęcimiu, więc zaledwie pokolenie dzieli nas od waszego "Eldorado zdrowych hetero".
Jeśli pan Arciszewski nie zauważył, to chodziło mi o propagowanie TOLERANCJI i racjonalizmu. Tolerancja nie obejmuje zakazów narzucanych na resztę społeczeństwa przez niektórych przedstawicieli lobby gejowkiego, nie obejmuje też żadnych postulatów roszczeniowych ograniczających wolność innych (nieważne czy homo, czy hetero, ateo czy religio). Dlatego, moim zdaniem, Pan i Pan Tronicki powinniście sobie podać rękę z ziejącymi nienawiścią do "heteryków" aktywistami, gdyż mówicie tym samym językiem. Oczywiście, źle by się to dla was wszystkich skończyło, gdyż jak wiadomo materia i antymateria anihilują po zetknięciu, więc rozumiem wasze uzasadnione obawy przed takimi niebezpiecznymi aktywnościami;))
Ciekawe czy kiedyś ktoś z was zrozumie, że prawo innej orientacji do samostanowienia, nie ogranicza w niczym praw waszej orientacji...
Autor: Marcin Langer Dodano: 08-08-2008
Tronicki
w którym temacie ktoś zionie nienawiścią ? To czyste fakty panie, fakty, z którymi gej aktywisci nie potrafią sie zmierzyć, nie potrafią też powiedzieć wprost że chca zmiany całej struktury społecznej i dostsowania jej do ich własnych potrzeb a nie tolerancji. Tak samo jak poza pustym gadaniu o "tolerancji" (której sami nie okazuja) wyzywaja innych od fobów, nienawistników i innych heretyków, tak jak robił to niegdys Kościól i robi to po dziś dzien, ot taka nowoczesna sekta z własnymi dogmatami których nie potrafi racjonalnie uzasadnić. A cos takiego jak orientacja nie istnieje, istnieje tylko poped seksualny który albo działa prawidłowo spełniajac swoje funkcje albo jest wadliwy. Nikt zdroworozsądkowy na świecie nie uzurpuje sobie jakichkolwiek praw czy przywilejów z tytułu funkcjonalnosci jego popędu seksualnego a to że sa jacyś ludzie którzy swój własny popęd wystawiaja na piedestał i lubia sie organizować i utożsamiac w jego imieniu pomine milczeniem.
Autor: Tronicki Dodano: 08-08-2008
Marcin Langer - B w J Part III
Nekrofilia, kanibalizm itd. to w ogólnym wymiarze właśnie przykłady waszego rozumienia "rozwiązania kwestii homowskiej".
Traktowanie na równi zachowań opierających się na zabijaniu innych oraz orientacji homoseksualnej żadnemu "innemu" krzywdy nie wyrządzającej, jest zaiste mega "semantycznym nadużyciem". Jeszcze trochę, i któryś z Panów stwierdzi, że każdy homo to zło wcielone, ludożerca, i necrozoopedofil (małe martwe zwierzątka, strzeżcie się!).

Nie wiem czy ma sens powtarzanie tego, ale: skoro homoseksualizm nie jest wykształcany kulturowo, ale wiąże się ze zmianami zachodzącymi w okresie ciąży (ok. 16 tyg. o ile dobrze pamiętam wykłady), to wasze rarum związane z adopcją a nawet płodzeniem dzieci metodą in vitro, przez pary homoseksualne, nie świadczy o niczym więcej, jak o waszej nietolerancji. I nie przywołujcie proszę przykładów więźniów rozładowujących napięcie seksualne.
Moim zdaniem proces waszej nietolerancji wygląda tak: męska dominacja=>patriarchat=>religia(w tym katolicyzm)==> pogarda i strach przed wszystkim co kobiece (w tym homo), a najbardziej tym co kobiece w nasyconych testosteronem wytworach tegoż procesu (tak, was).


www.youtube.com/watch?v=nQmAGBbOmas
Autor: Marcin Langer Dodano: 08-08-2008
n0e - słów kilka
chciałbym zauważyć, że mówienie o małżeństwie homoseksualnym niezgodnym z prawem naturalnym jest poniekąd bzdurą. w naturze, czyli wśród zwierząt, instytucji małżeństwa nie ma. jest to twór sztuczny, tak jak i koncepcja państwa. definicję małżeństwa ustalają więc ludzie.
gdzie jest granica? granica jest zależna od ludzi, natomiast mówimy o związku dwóch dorosłych osób. kwestia istnienia osobowości prawnej obu stron może uciszy argument twierdzących, że następnym krokiem będą śluby pedofili czy zoofili.
Autor: n0e Dodano: 08-08-2008
Marek Arciszewski
> Kamienowanie i lincze [...] ludzie waszego pokroju

Ktoś pisał o nienawiści? Widać z której strony płynie.

> Traktowanie na równi zachowań opierających się na zabijaniu innych
> oraz orientacji homoseksualnej

Powtórzę pytanie traktujące o równości "orientacji":
W jakim kraju jest dozwolony (prawnie) związek biseksualny (dwóch panów z jedną panią)?

> orientacji homoseksualnej żadnemu "innemu" krzywdy nie wyrządzającej

Skąd przekonanie, że homoseksualizm nikomu krzywdy nie wyrządza?

"W Polsce karalne jest więc obcowanie płciowe z małoletnim poniżej lat 15 lub dopuszczanie się wobec takiej osoby innej czynności seksualnej lub doprowadzanie jej do poddania się takim czynnościom albo do ich wykonania" ( pl.wikipedia.org/wiki/Pedofilia )
Czyli 15 letnich chłopców można "edukować"...

Druga sprawa - wpływ propagandy homoseksualnej na rozprzestrzenianie się choroby:
"większość naukowców zgadza się z opinią, iż orientacja seksualna jest wynikiem skomplikowanej interakcji zarówno czynników biologicznych jak i środowiskowych"
( pl.wikipedia.org/wiki/Homoseksualizm )

Po ludzku - bez homo "uświadamiania" biologicznie upośledzony człowiek może nadal cieszyć się zdrowiem.
Autor: Marek Arciszewski Dodano: 08-08-2008
n0e - słów kilka 2
teraz co do twierdzeń o "chorobie" i możliwości jej "leczenia": tym "leczeniem" zajmują się ośrodki religijne - w Polsce "Odwaga" finansowany przez fundację "Światło-Życie", w Holandii natomiast promowany przez katolików (także w Polsce) dr Aardweg - członek Opus Dei, który sam twierdzi, że kluczową rolą w "wyleczeniu" jest wiara. Zaiste, ciekawa "metoda lecznicza".
Polecam artykuł:
wyborcza.pl/1,75480,3407056.htm

Na temat technik tego "leczenia", czyli m.in. metod hormonalnych i behawioralnych jest też tu:
pl.wikipedia.org/wiki/Terapia_reparatywna

Prawdziwym źródłem, które przez ostatnie lata jest badane intensywnie i jest coraz więcej na nie dowodów, jest oddziaływanie hormonów na maskulinizację mózgu (u mężczyzn) w okresie prenatalnym (a konkretnie trzecim miesiącu ciąży). Tu trochę więcej odnośników do badań naukowych:
en.wikipedia.or(*)ormones_and_sexual_orientation

Wydaje się to potwierdzać tezę, że około 5% populacji jest homoseksualna, natomiast 20-30% jest biseksualna, czyli w stanie odczuwać pociąg do obu płci, tyle że uwarunkowanie kulturowe tłumi zainteresowanie własną płcią.
Autor: n0e Dodano: 08-08-2008
Marcin Langer - Brainwashing for life, bro.
Co do nietolerancji: "Nikt Wam tego nie broni ale nie nazywajcie sie katolikami bo obrażacie mnie i miiliony myślących normalnie (czytaj po katolicku) ludzi. Dla Katolika małzeństwo to K+M i nic więcej, tak jak wskazuję Biblia."; "Panie popełniły grzech śmiertelny, dla chwili uniesienia będą potępione na wieczność!" "homo sapiens zrozumie ze te sluby lesbijek i homoseksualistow to po prostu mowienie chorym TAK jestescie tacy sami jak my zdrowi"

A to z rzucenia okiem na pierwsze 20 komentarzy. Tak, jest to nienawiść, podsycana strachem i niezrozumieniem. Probierz katolickiej (i nie tylko vide islam) myśli, że udzielenie pozwolenia homo na życie z godnością, oznacza rychły koniec "naturalnej" rodziny i społeczeństwa. Jakby te dwie sfery miały jakikolwiek związek. Pana przykład z pedofilią jest też typowym dla tej postawy racjonalizowaniem. Raz, że homoseksualizm nie ma nic wspólnego z pedofilią, która występuje w równym stopniu wśród homo i hetero. Ba,skoro tych pierwszych jest ok. 5%, to strzela Pan wszystkim hetero w stopę, bo zgodnie z Pana myśleniem powinno się zakazać orientacji hetero, gdyż na świecie grasuje ok. 20x więcej pedofilii heteroseksualnych. Co do reszty....
Autor: Marcin Langer Dodano: 08-08-2008
Tronicki
kanibalizm jak i nekrofilia nie wyrządza nikomu krzywdy jeśli jest wykonane ze zezwoleniem drugiej strony, te przykłady miały tylko pokazac że to że cos istnieje w przyrodzie od zawsze wclae nie musi oznaczać że można je przełozyć na realia ludzkie, granica ustalenia wieku kiedy zaczyna sie pedofilia a kiedy juz jej nie ma tez na dobra sprawe jest płynna i zmienna w zaleznosci od kultury. Bo czy 16stolatka wspólzyjaca z 60ciolatkiem nie bulwersuje bardziej niż 14stka robiąca to z 19stolatkiem ? w tym drugim przypadku doszło do skazania mimo że przypadek pierwszy jest duzo bardziej kontrowersyjny.
Autor: Tronicki Dodano: 08-08-2008
Marcin Langer - cdn.
"Homo uświadamianie"?? czy sugeruje Pan, że gejowskie lobby psów, małp, kotów i innych wykazujących homoerotyczne skłonności zwierząt aktywnie działa w ichniejszych środkach przekazu i nikczemnie przekabaca niewinne, wprawdzie z drobnymi homo defektami biologicznymi, a w gruncie rzeczy hetero małpeczki, na złych homo drani? Gratuluję, toż to teoria spiskowa godna X-files.

Pójdźmy dalej, to zapewne masoneria ateistyczno-żydowska rozprzestrzenia zgubny homo-gen na tym świecie, żeby móc panować nad przetrzebioną ludzkością! Geje są wszechpotężni i stoją za tymi którzy stoją za światowymi rządami. Jeśli wie Pan co mam na myśli ;))

Po raz kolejny dla znudzenia zarzucę linkiem, licząc na to ze jednak któryś z homo-heterów się skusi na skonfrontowanie swych podświadomych homo-fobii z tym, jak to wygląda naprawdę w rzeczywistości. www.youtube.com/watch?v=nQmAGBbOmas

No a co do "złych wzorców". Czy wy nie potraficie zauważyć, że dzieci z rozbitych rodzin lub wychowywane przez jednego rodzica, są wg waszych def. dziećmi narażanymi na kontakt z "nienaturalną" jednopłciową rodziną w zwiazku z czym "na pewno" wyrosnąć z nich powinno "homo-ladaco". Bo jeśli dobre dzieci pochodzą tylko z K+M..
Autor: Marcin Langer Dodano: 08-08-2008
Tronicki - Pan kłamie
Nigdy nie pisałem że nie chce pozwolić na zycie homo z godnoscią, pisałęm że jestem przeciwnikiem nadawaniu komukolwiek jakichkolwiek przywilejów ze względu na funkcjonalność popedu seksualnego. Pisałem też że argument o tyym że jesli cos jest w przyrodzie od zawsze i wszędzie to musi być normalne to bzdura. Równiez napisałem dlaczego homoseksualizm to nieprawidłowo funkcjonujacy poped seksualny. Oczywiscie nie doczekałem sie zadnych argumentów na rzecz przyznawania przywilejów, oraz tego dlaczego mimo braku bilogicznego spełnienia sie osob homo ich zarazaniu sie hiv oraz częstym depresjom(i to w krajach takich jak Holandia) uznaje sie że jest to norma, zamiast tego slysze "jest pan nietolerancyjny", pomine już zatracenie sensu znaczenia słowa "tolerancja".

Tak naprawde gdyby istniała mozliwośc wyprostowania takich ludzi za pomoca zastrzyków hormonalnych czy terapii to rodzice by takie dzieic posyłali do lekarza tak samo jak posyła się dzieci z niskią odpornościa organizmu na pyłki. A po co ? Po to by były zdrowe, cieszyły sie zyciem, mogły zakładac rodziny i nie musiały sie aż tak bać o choroby weneryczne.

Pozdrawiam nietolerancyjnych i przesiaknetych nienawiścią postempowców.h
Autor: Tronicki Dodano: 08-08-2008
mokosza - słowo na temat biseksualizmu
Wszystkiego najlepszego młodej parze. Zdrowia, szczęścia i dużo miłości oraz, żeby coraz mniej ludzi uważało, że istnieje "jedna słuszna orientacja seksualna":)

Czytam ten wątek i zastanowiło mnie powtarzające się parę razy stwierdzenie na temat związków biseksualnych.

"w nowoczesnej UE biseksualista nie może stworzyć legalnego związku z ukochaną kobietą i ukochanym mężczyzną i zamieszkać szczęśliwie razem we troje"

Skąd to przekonanie, że biseksualista chce żyć w związku akurat z dwoma osobami? Biseksualizm nie implikuje chęci wstąpienia w trwały związek z więcej niż jedną osobą na raz. Biseksualizm to odczuwanie erotycznego pociągu do osób obu płci. To czy ktoś chce wstąpić w związek z kilkoma osobami czy nie się jakoś specjalnie z jego/jej orientacją seksualną nie łączy.
Autor: mokosza Dodano: 08-08-2008
Marcin Langer - Liar liar pants on fire.
Jeśli już Panie Tronicki, to nie kłamię, ale generalizuję nadmiernie. Moje komentarze nie odnosiły się do Pana w szczególności, ale do Pana Arciszewskiego, Olewqi i innych homo-heterów (w tym m.in. Pana). Jeśli chodzi o nadawanie przywilejów, to pisałem już powyżej, że dotyczy to zarówno roszczeń jednej jak i drugiej strony. Ludzie o poglądach autokratyczno-represyjnych są po obu stronach barykady i obydwoma obozami w równym stopniu rządzi nietolerancja.
"Brak biologicznego spełnienia"? czy naprawdę uważa Pan, że grupy bezdzietnych kawalerów definiujące związek seksualny jako funkcję podporządkowaną prokreacji nie może się mylić? Hiv i depresja nie mają absolutnie nic wspólnego z tematem (o ile pierwszy wynika ze statystyki, dep. być moze ma podłoże w wykluczeniu społ. jak i większej przelotności związków homo), bo powiedzmy że Eskimosi są ludem genetycznie nieodpornym na chorobę Heinego-Medina i w związku z tym lepiej wybić ich co do nogi niż pozwolić PRAWDOPODOBNIE cierpieć na te schorzenie?
A zastrzyki: gdyby wykryć gen ateizmu, to przypuszczam że w try-miga zaaplikowałby Pan swemu nienarodzonemu dziecku terapię anty-ateistyczną? oczywiście dla zbawienia jego duszy!
Autor: Marcin Langer Dodano: 08-08-2008
n0e - kilka sprostowań
"pisałęm że jestem przeciwnikiem nadawaniu komukolwiek jakichkolwiek przywilejów ze względu na funkcjonalność popedu seksualnego"
Czyli jest Pan przeciwny ślubom dla osób heteroseksualnych? bo przecież jest to 'przywilej ze względu na funkcjonalność popędu'?

"Pisałem też że argument o tyym że jesli cos jest w przyrodzie od zawsze i wszędzie to musi być normalne to bzdura."
Pan najwyraźniej nie rozumie istoty rzeczy. Jest to kontr-argument dla twierdzących, że homoseksualizm jest NIENATURALNY. Skoro występuje w przyrodzie i jest przyrodzony to jest NATURALNY. Co do tego czy jest normalny - zależy jak zdefiniować normę. Jeżeli normę wyznacza większość to faktycznie jest nienormalny. Ale wtedy nienormalny jest też albinizm i leworęczność.

Co do większej ilości zakażeń HIV odpowiedź jest prosta. Na początek sprecyzujmy: mówimy tu o gejach, nie o lesbijkach. W przypadku par hetero kobieta od nowego partnera może wymagać użycia prezerwatywy - przede wszystkim z obawy przed zajściem w ciążę. W przypadku homo do ciąży nie dojdzie więc prezerwatywy są rzadziej stosowane, stąd i problem HIV większy.

Odnośnie depresji:
jama.ama-assn.org/cgi/content/full/282/13/1291
Polecam 3 akapit.
Autor: n0e Dodano: 08-08-2008
Marcin Langer - Panu n0e.
Dziękuję Panu za wytrwałość w poszukiwaniu źródeł i za klarowność wywodu, ja zawsze zbaczam za bardzo w satyryczno-ironiczne wywody:)
Autor: Marcin Langer Dodano: 08-08-2008
n0e - :)
ależ proszę, ja skupiam się po prostu na tym co jest de facto racjonalne, zgodne z rozumem czyli badaniach naukowych.

ilość znaków w poście i częstotliwość wysyłania komentarzy mnie ogranicza niestety, choć rozumiem konieczność ich istnienia...
Autor: n0e Dodano: 08-08-2008
Tronicki
;;;>Czyli jest Pan przeciwny ślubom dla osób heteroseksualnych? bo przecież jest to 'przywilej ze względu na funkcjonalność popędu'?

Nie jest to przywilej małzenski wynikajacy z prokreacyjnego charakteru związku, nikt nie otrzymuje przywileju za to jak działa jego poped seksualny, kazda kobieta i mezczyzna moze związac sie w zwiazku małzenskim a przywileje nie wynikaja z tego jak działa ich poped ale z tego że takiego związku moga być dzieci, małzenstwo moga zawrzeć wiec i homo i hetero i biseksualisci.

--->Pan najwyraźniej nie rozumie istoty rzeczy. Jest to kontr-argument dla twierdzących, że homoseksualizm jest NIENATURALNY. Skoro występuje w przyrodzie i jest przyrodzony to jest NATURALNY.

"b zzzz wrong anwser", było pisane o normalnosci nie naturalnosci.

Argument o depresji ze wynika z przyczyn społęcznych jest biedny, bo najwiecej depresji wystepuje w krajach gdzie zezwolono na zwiaki homo ( USA , Holandia) tam tez jest najwiecej klinik próbujacych pomóc takim ludziom. To jest miedzy innymi lewacki banał mówiacy "nie ja jestem winien a społeczenstwo", to sie tyczy wielu spraw miedzy innymi kary smierci.
Autor: Tronicki Dodano: 08-08-2008
Marcin Langer
"Przywilej prokreacyjny" jest to tak chore stwierdzenie, że zastanawiam się, ilu lat indoktrynacji trzeba, żeby dojść do tak pokrętnej argumentacji. Nie wiem czy Pan zdaje sobie sprawę dlaczego coś takiego jak instytucja małżeństwa w ogóle powstało. Bynajmniej nie z powodu samej prokreacji, ale w związku ze społecznym charakterem człowieka. Dla każdej grupy, w której krystalizowały się związki monogamiczne, sprawą kluczowej wagi była możliwość odróżniania par, gdyż pozwalało zaoszczędzić straty zasobów wynikające z interesowania się już zajętymi osobnikami przez tych wolnych. Dlatego też pojawiło się uroczyste ślubowanie zawarcia zwiazku przed CAŁĄ GRUPĄ. Wszyscy zainteresowani mieli wiedzieć, że ta para jest już zajęta i nie warto poświęcać czasu i zasobów na próby usidlenia jej członków. Takie są antropologiczne korzenie małżeństwa. Rytuał plemienny związany ze zmianą statusu społecznego, a nie jakiś "przywilej prokreacyjny". To też jest ważne, ale (to kolejne podstawy) u człowieka seksualność uwolniła się od prokreacji setki tysięcy lat temu, chociażby wraz z ukryciem owulacji u kobiet.

A co do depresji, to widzę że nie przeczytał Pan linka podanego przez Pana n0e. Shame on you
Autor: Marcin Langer Dodano: 08-08-2008
Tronicki
Dodajmy też ze nie kazdy homo to gej, jak nie kazda kobieta to feministka, słowo "gej" odnosi sie do homoseksualistów zwiazanych utożsamiajacych sie z takowym lobby, oraz konkretnym stylem życia.
Autor: Tronicki Dodano: 08-08-2008
przemo-only - Ad Tronicki
Nie każdy homosexualista to gej heheheh a to jest poezja jak nie masz już argumentów to zamieniasz się w "poetę" miernego niestety....
Autor: przemo-only Dodano: 09-08-2008
Halszka - Kobieto puchu marny...
Nie kazda kobieta chce gotowac , nie kazda chce rodzic dzieci, kazda piwinna by feiministka jesli feminizm jest rozumiany jako wlka o prawa dla kobiet.
I to na calym swiecie.

Nie kazda kobieta , nawet heteroseksualna chce wychodzic za maz.
Ale kazda piwinna miec prawo do pracy, edukacji, ochrony zdrowia.
Korzysci spoleczenstwu przynosza ludzie , ktorzy sa artystami, pracownikami, liderami , a nie tylko ci ktorzy sie rozmnazaja. A jesli wychowuja dzieci w strasznej biedzie i maja ich kilkanascioro tak ze mlodsze pilnuje starsze to jest to forma patologiczna.
Nie ma wiec bialego i czarnego ale jest wiele odcieni szarosci...
Pozdrawiam wszystkich.
Autor: Halszka Dodano: 09-08-2008
dema - wszystko fajnie
ale słyszałam już, że ten ślub to był żart. O.o 2 sierpnia to moje urodziny ^^
Autor: dema Dodano: 09-08-2008
chupacabra - ...
Hmm...a bo to faktycznie nie można byc jednocześnie kobietą heteroseksualną, realizującą się w zawodzie, spełniająca marzenia, pracującą, rozwijającą się i jednocześnie będąc żoną i matką, która realizuje się nie tylko dla siebie, ale też całe to swoje dziedzictwo i to co sobie wypracuje nie puści w eter tylko przekaże swoim dzieciom-swoim genom, dzięki czemu jej praca nie zmarnuje się.....jasne że zawsze wszystko co sie wypracuje mozna przekazac swojemu partnerowi seksualnemu ale to tak jakby nic po sobie nie zostawic....ludzie, wy w tym swoim zaslepieniu o homoseksualizmie widzicie tylko i wyłacznie seks, seks, i jeszcze raz seks....nie istnieją dla was żadne inne wartosci jak tylko seks! mało kto z was mowi o jakiejs formie milosci a wiekszosc z krzykiem na ustach domaga sie swobody seksualnej! mi jako kobiecie heteroseksualnej katoliczce nikt niczego nie zabrania! trzymam się swoich wartosci które nie ograniczają sie tylko do seksu, nie obrazajac nikogo wy wykazujecie sie dosyc plytkimi wartosciami jak zaspokojenie popędu seksualnego (niemalze za wszelką cenę)....tak jest w swiecie zwierzat, tam nie ma uczuc, tam jest tylko chuc i popęd...wnioski sami sobie wyciagnijcie
Autor: chupacabra Dodano: 09-08-2008
Halszka - Hupacabra story
Mialam nie odpiywac bo to co ty piszesz jest podobne do tych innych katolikow. Nienawisc do odmiennosci. Twoje wyobrazenie ze homoseksualni to tylko o chuciach. Jakie to prymitywne.
Sluchalam wlasnie Sir Eltona Johna. Jego wklad do spolecznosci ludzkiej nie jest dlateogo ze jest gejem ale dlatego ze jest artysta, ktory wydal miliony na pomoc dla innych ludzi i placi podatki. Z ktorych panstwo pomaga innym . Nie tak jak KK ktory okrada spoleczenstwo.
Szkoda tylko ze ty bedziesz dalej przekazywalate swoje wymyslone wartosci swoim dzieciom.
A wiesz ze wikszosc kobiet heteroseksualnych w Polsce spelnia tak zwane "obowiazki malzenskie" bez zadnej przyjemnosci seksualnej. I widze ze ty sie do nich zaliczasz skoro z takim wstretem mowisz huciach innych ludzi. Nie zastanowilo cie dlaczego ty nie masz huci?
Autor: Halszka Dodano: 09-08-2008
chupacabra - odp;P
Chuci oczywiscie ze nie mam, co najwyzej pragnienie seksu które nie zaprząta mi głowy 24h/dobe, ja nie musze o to walczyc ani o tym co 5 minut wspominac.O mojej przyjemnosci z seksu z moim mezczyzną nie będę ci opowiadac bo i tak masz swoje teorie(uogolnione) ze to na pewno nie przyjemnosc a obowiazek..jasne...Dzieciom nie przekazuje wymyslonym wartosci tylko realne, wrecz namacalne, a co ty swoim przekazesz? ze powstaly w probowce? moja droga, dla uswiadomienia, do zaplodnienia in vitro rowniez jest potrzebny pierwiastek męski i żeński..jakby nie patrzec, a jest to tylko pomieniecie waznego etapu (ktory dla ciebie przezornie jest najwidoczniej calym swiatem i jedyną wartoscia) mianowicie seksu. Chcesz seksu, nie chcac jednoczesnie dzieci i rodziny, ale chcesz dzieci jednoczesnie pomijając seks....i to ja jestem nieracjonalna...;P Co do nienawisci, ja wcale nie nie mam w sobie nienawisci, toż nie bedę was z widłami ganiac i wyżywac w pień tylko po prostu mam inne zdanie na pewne tematy a ty od razu zarzucac nienawisc, wiecej nienawisci plynie z twoich ust, do mnie, do moich dzieci itp. Clapton jest jednostka, ja ci tez moge jednostki podac, podaj mi wartosci ogolu...jesli takowe są
Autor: chupacabra Dodano: 09-08-2008
chupacabra - ..
sorry za claptona, chodzilo o eltona ..;p :D z calym szacunkiem do oby panów:) A co do szanownej Pani, jesli ma Pani zamiar wogole posiadac potomstwo (niezaleznie jaką drogą), bo cos na ten temat Pani wspominala, to juz chyba Pani zaprzecza samej sobie..no niewazne, to Pani sprawa. i dziwi mnie fakt, ze mowiac o hetero mowi pani o ogole tego "skrzywionego" spoleczenstwa,jako o alkoholiach,bijacych mezach, glupich pokrzywdzonych kobietach nie broniacych wlasnych praw, biednych zaglodzonych zmaltretowanych dzieci.. a wspominajac o homo podaje pani jednostkowe postacie, niczym wizytowki swaidczace iz taka wlasnie jest cala grupa ludzi o tym pogladach...czy to jest fair? To oszczerstwa, jesli stosuje pani uogolnienia, bo cale spoleczenstwo takie nie jest! chyba ze miala pani zle doswiadczenia i tylko przez ten pryzmat widzi pani swiat, a patologie na 100% zdarzaja sie rowniez wsrod homo, i to zapewne nie mniejsze, ale ten fakt skrupulatnie sie pomija..dziwne..najwidoczniej jest w pani lęk przed zwiazkiem, przed rodziną, przed odpowiedzialnoscia,przed stabilnoscia....chce byc pani wolna to prosze, ja rowniez czuje sie wolna bedac matka i zona,pracujac..kazdy na swoj sposob jest wolny;p
Autor: chupacabra Dodano: 09-08-2008
Halszka - Halszka o sobie
Wiesz jestem kobieta 50 letnia, wychowalam dwoje wspanialych dzieci. Mam meza od 25 late tego samego. Mieszkam na stale w Kanadzie i jestem managerem Auditu dla Rzadu Federalnego.
Czyli wszystko to o czym ty mowisz . Ale przy tym jestem ateistka i staram sie byc racjonalistka, humanistka wszystkim tym co ma dla mnie wartosc. Mam przyjaciol w srod carnych , bialych , homo, hetero etc.
Swiat nie jest taki jak polscy katolicy go widza. Wasze wyobrazenie swiata jest wypaczone. W Kanadzie jest wiele innych wyznan, filozjofii etc.
Na podstawie kilku moich wypowiedzi myslalas ze o mnie wiesz...
Nic bardziej mylnego.
Jestem feministka. Moj maz tez.
Rodzenie dzieci nie jest najwieksza wartoscia. I nie wszyscy to musza robic.
Biedni ci co 24 ha/ dziennie mysla o seksie ale sa tacy wsrod homo i hetero.
Ale zrobienie z seksu takiego tabu i narzedzia prokreacji tylko , jak ucza katolicy ( nie wszyscy) to jest straszne. Gdyby ludzie umieli sie cieszyc ze swojej seksualnosci w imie milosci i poszanowania siebie na wzajem to swiat bylby duzo lepszy. Po dobrym seksie masz bowiem duzo endorfin. A szczesliwy czlowiek jest lepszym czlowiekiem. No ale dla katolikow glownie cierpienie sie liczy.
Autor: Halszka Dodano: 09-08-2008
itaquascon - do Tronickiego
Tronicki: "b zzzz wrong anwser", było pisane o normalnosci nie naturalnosci.

Normalnosc obiektywnie nie istnieje. Wszystko zalezy od tego jak sobie normalnosc zdefiniujesz. Najpopularniejsza definicja, to "normalnosc = wiekszosc". Wtedy rzeczywiscie homoseksualizm jest nienormalny, podobnie z reszta jak wiernosc w zwiazku, prawdomownosc i masa innych cnot. Czy to, ze wiekszosc ludzi klamie oznacza, ze prawdomownosc jest nienormalna?

I jeszcze jedno - nienormalnosc niekoniecznie musi byc zla lub miec jakikolwiek ladunek wartosci (pozytwyny czy negatywny).
Autor: itaquascon Dodano: 09-08-2008
Dorota - ...
Tolerancja dla pewnych zachowań nie oznacza zgody na wszystko..Niektórzy chyba mają problemy z odróżnianiem tych pojęć.
Autor: Dorota Dodano: 09-08-2008
Marcin Langer - Przepraszam za wtrącenie.
Serdecznie Panie przepraszam za wtrącenie, ale chciałbym zwrócić uwagę na jeden mały szczegół. Mianowicie, to nie homo-zwolennicy powyżej skupiali się na seksie, popędach i chuciach, ale robili to właśnie homo-heterzy (prawdopodobnie katolicy zresztą). Przykładowo już w pierwszych komentarzach padło stwierdzenie: "Panie popełniły grzech śmiertelny, dla chwili uniesienia będą potępione na wieczność". To właśnie tego typu retoryka sprowadza związek do funkcji regulacyjnej chuci. Dla osoby to piszącej nie do pomyślenia jest, że związek homo może opierać się na czymś innym. Poza tym to Pan Tronicki perorował tutaj o "przywilejach prokreacyjnych", sprowadzając tym samym również związki hetero wyłącznie do rozmnażania. Oczywiście taki redukcjonizm wynika z poszukiwania takiej definicji zwiazku, która na pewno wykluczałaby związki homo. To, że pary homo krytykowane są za jakoby nadmierne skupienie na seksie, świadczy też o tym, jak bardzo krytykujący zindoktrynowani są retoryką penalizującą seksualność. Osoby uważające choćby podświadomie "te rzeczy" za coś złego, wszędzie doszukują się kontekstów seksualnych. A sprowadzenie zachowań jakiejś grupy do nich, ich zdaniem stanowi krytykę ost.
Autor: Marcin Langer Dodano: 09-08-2008
Tronicki
--> sprowadzając tym samym również związki hetero wyłącznie do rozmnażania

No znów pan wciska mi słow aktórych nie mówiłem, nigdy nie mówiłem nic o "związkach hetero" tylko o małżenstwie i tym skąd małżenstwo ma swoje przywileje, pisałem też o funkcjonalności popedu seksualnego i dlaczego poped seksualny nakierowany na te samą płeć jest popędem działającym nieprawidłowo. I tak gdyby związek kobiety i męzczyzny nie miał chaakteru pokreacyjnego(co nie oznacza że kazdys tosunek ma się konczyć dzieckiem) to nie posiadało by określonych przywilejów które ma teraz, państwo niejako inwestuje w małżenstwo i jest to chłodna kalkulacja która ma się zwracać, nie kieruje się tutaj takimi uczuciami jak miłość(słowo naduzywane do propagowania patologgi, ównie dobrze można by tak legalizować kazirodztwo i poliamorie)

Jeszcze raz, prosze nie dzielić ludzi na grupy i przyznawać im ze względu na przynależność do takowej przywilejów. Mówienie że przywileje posiadają tylko "związki hetero" to kłamstwo bo nie to jak działa poped seksualny a struktura związku jest tym dlaczego małżenstwa mogą cieszyć się przywilejami.
Autor: Tronicki Dodano: 10-08-2008
Marcin Langer - 1200 nie pozwala na harce.
Jeśli przeczyta Pan swój komentarz i moją na niego odpowiedź, zobaczy Pan, że moja interpretacja nie jest zupełnie bezpodstawna. Po kolei: w kilku kom. pow. pojawia się krytyka związków homo jako zaspokajających jedynie lubieżne chucie. Ergo: związki homo są złe, gdyż opierają się wyłącznie na zaspokajaniu popędów.
Dla odmiany Pan pisze, że związki homo to nie związki, bo nie zaspokajają nawet popędu, który Pana i grupki starszych bezdzietnych kawalerów zdaniem, powinien służyć przede wszystkim prokreacji. Ergo: małżeństwo (a więc wg Pana wyłącznie związek hetero) jest dobre i popierane przez państwo, gdyż służy prawidłowemu zaspokajaniu popędów.
A teraz niech Pan odniesie to do tego co zarysowałem w swoim kom.

Dzisiejsze "przywileje" i "inwestowanie" przez państwo w małżeństwo nie jest przyczyną istnienia małżeństw. Tak jak i seksualność nie sprowadza się do prokreacji i to od setek tysięcy lat (ukrycie owulacji przede wszystkim), a raczej do wytwarzania więzi emocjonalnej między partnerami (np.gdyby służyć miała tylko rozrodowi, nie byłaby tak przyjemna). Doprowadzając (wbrew Panu) Pana arg. do absurdu, państwo powinno odbierać przywileje nie wyrabiającym normy rozr. małżeństw.
Autor: Marcin Langer Dodano: 10-08-2008
Tronicki
No cóż potwierdza pan swoim postem tylko brak argumentacji ze strony homoludów, po pierwsze obraża mnie pan, po drugie ne rozumie co napisałem. Małżenstwo to związek kobiety i męzczyzny ze względu na swój charakte prokreacyjny, nie jest to "związek hetero" gdyż związek ten nie musi być tworzony przez osoby heteroseksualne a przez każda kobiete i męzczyzne. Nie pisałem że "związek homo"(fatalne określenie bo nie wiaodmo czy tyczy sie dwóch panów czy 10ciu) jest zły, pisałem tylko że jest biologicznie niepełny i uniemożliwia pełną biologiczną ealizacje a co za tym idzie także i emocjonalną(chęc posiadania dzieci gryzie sie z popedem który te posiadanie dzieci uniemożliwia)

Pan jednak woli ludzi obrażać i nie pottafi wyjśc poza swój schemat myślenia, dla pana każdy kto nie jest homolubem to katolik, kawaler,moher czy Bóg wie co jeszcze, nie dopuszcza pan do siebie myśli że wielu normalnych ludzi nie posiadajacych żadnych zabuzen seksualnych poprostu się ze mną zgadza i identyfikuje się z tym co mówie.

Stosuje pan metodwe "straw man" pzypisuje mi pan określone tezy których nie wygłosiłem a nastepnie je obala, podczas gdy w ogóle nie odnosi sie pan do tego co napisalem,tak wygodniej
Autor: Tronicki Dodano: 11-08-2008
Tronicki
To jest przykład pana manipulacji, pan pisze że ja sprowadzam stosunek tlyko do prokreacji, podczas gdy napisałem wcześniej że jedną z funkcji zdrowego popedu seksualnego jest funkcja prokreacyjna(wymieniłem także dwie inne). O jakim absurdzie pan pisze ? Ja akurat jestem zwolennikiem odebrania przywilejów małżenskich,państwo nie powinno się mieszać w takie rzeczy, tyle tylko że gej lobbyści chca poszerzenia tych przywilejów dla siebie, tym samym powiekszania się ingerencji państwa w związki między ludźmi.
Ach, posiadanie dzieci między małzonkami zwieksza więz emocjonalna(poprzez biologiczne spełnienie). Dlatego związek jednopłciowy nie może być nigdy "pełny"
Wszystkie funkcje popedu seksualnego łącza sie i przenikają nawzajemnie, popęd homoseksualny jest poprostu wybrakowany i tyle.

PS: A dlaczego aseksualistom nie przyznawac przywilejów ? Ich popęd seksualny działa tak a nie inaczej i dlaczego tez nie mieli by miec przywilejów z racji jego funkcjonalności ?
Przecież nikogo nie krzywdzą a skorro jednym dajemy to czemu nie innym ?
Autor: Tronicki Dodano: 11-08-2008
Halszka - Do Tronickiego
Przestudiowalam twoje wpisy. Bardzo dokladnie.
Tronicki jestes homofobem. Uwazasz ze to ty masz prawo do decydowania o zyciu innych ludzi . Ograniczaniu ich szczescia chociaz ich dzialanie ciebie osobiscie nie dotyczy.
Zachowujez sie agresywnie. Nie jednokrotnie pewnie podskoczylo ci cisnienie ...
Szkoda mi takich jak ty. Ciezko zyc z taka nienawiscia w sercu. Polecam zajac sie problemami ludzi heteroseksualnych zyjacych w malzenstwie.
70% zabojcow kobiet to sa ich heteroseksualni partnerzy. Ale kobiet tez nie lubisz...
Autor: Halszka Dodano: 11-08-2008
Marcin Langer - Obrażam?
Zawsze staram się jedynie polemizować z poglądami, nie mieszając w to człowieka. Kiedy piszę co MOIM zdaniem wynika z Pana poglądów, to wg Pana obrażam? Odwracając kota ogonem:
to jest przykład Pana manipulacji, nie widzi Pan, że piszę że Pana zdaniem popęd seksualny spełnia się PRZEDE WSZYSTKIM w prokreacji (a nie jedynie), co chyba jasno wynika z Pana kom. (skoro pozostałe 2 funkcje każdy związek homo zaspokaja). Jedyną więc nie zaspokajaną (Pana zdaniem) funkcją popędu u homo jest fakt, że nie mogą płodzić dzieci. Dlatego popęd ten jest wybrakowany.
Czytam Pana kom. i doskonale rozumiem o co Panu chodzi, ale to raczej Pan czytając moje wciska mnie w szufladkę kato-hatera. Nie pisałem nigdzie że jest pan katolikiem, ale że Pana poglądy są ZBIEŻNE z wykładnią Krk.
Poza tym nie widzi Pan, że:
1. Związki stosujące antykoncepcję i unikające dzieci są Pana zdaniem wybrakowane
2. Homo związki mogą adoptować, używać metody in vitro itd. i zaspokajać tą PANA ZDANIEM podstawową funkcję popędu

Gdyby raczył Pan zobaczyć program do którego link podałem powyżej, zobaczyłby Pan przykład związku 2 les. szczęśliwie wychowujących dzieci. Gdyby czytał Pan link Pana n0e, również uniknął by pomyłek
Autor: Marcin Langer Dodano: 11-08-2008
n0e - słów kilka 3
pozwolę sobie jeszcze dodać jedną rzecz, a mianowicie widzę, że kluczowym problemem p. Tronickiego są "przywileje". rozumiem, że pod tym pojęciem rozumie przywileje podatkowe, w sensie możliwości wspólnego rozliczania. osobiście także jestem przeciwny wszelkim przywilejom dla wszystkich stron i wolałbym by zamiast ulg po prostu obniżono podatki. jeżeli ustalimy, że p. Tronickiemu chodzi o to samo, to w takim razie należałoby się zastanowić jakie jeszcze przywileje są wg niego szkodliwe - chyba nie możliwość odwiedzania współmałżonka w szpitalu w razie choroby? czy może po prostu sama możliwość rozpoznawania związku jednopłciowego jest dla p. Tronickiego bolesna bo uderza w jego konserwatywny światopogląd?

"[...] jest biologicznie niepełny i uniemożliwia pełną biologiczną ealizacje a co za tym idzie także i emocjonalną(chęc posiadania dzieci gryzie sie z popedem który te posiadanie dzieci uniemożliwia)"
czyli małżeństwa, w których jedna strona jest bezpłodna nie powinny być uznawane za małżeństwa?
i co w takim razie z adopcjami? czy rodzice hetero, którzy nie chcą (z jakichś powodów) mieć własnego dziecka i je adoptują nie tworzą rodziny? (to mogą być m.in. te osoby aseksualne...)
Autor: n0e Dodano: 11-08-2008
Marek Arciszewski
> małżeństwa, w których jedna strona jest bezpłodna
> nie powinny być uznawane za małżeństwa?

Widzę, że gejlobbyści osiągają szczyty swoich możliwości intelektualnych. Brakuje jeszcze absurdów typu "przecież kobieta jest płodna tylko przez kilka dni cyklu!", albo "kobieta jest _prawdziwą_ kobietą tylko przez 4% swojego życia".

> Homo związki mogą adoptować, używać metody in vitro itd.

To nie jest LECZENIE ich CHOROBY. Ponadto zapłodnienie in vitro się u Panów Gejów nie sprawdza, więc proszę nie zmyślać.
W temacie chorób i kalectwa - swego czasu gejlobbyści organizowali tzw. parodie równości, za pomocą których wraz innymi osobami kalekimi ogłaszali społeczeństwu, że są równi.
Trwała bezpłodność jest w Polsce traktowana jako kalectwo (art 156 KK - uszczerbki na zdrowiu).

> Mieszkam na stale w Kanadzie

Zapewne to jest powodem podjudzania przeciwko ochronie małżeństwa. Tak się składa, że nie słyszałem, by w ciągu ostatnich 10 lat w Polsce jakiemukolwiek homoseksualiście stała się krzywda z powodu jego odmiennej SEKSualności. Przy okazji zaznaczam co jest najbardziej istotne w homoSEKSualiźmie i dlaczego promowanie skupienia się na tej jednej ludzkiej aktywności nie ma sensu.
Autor: Marek Arciszewski Dodano: 11-08-2008
Halszka - do Arciszewskiego
Z godnie z Konstytucja PR Art 34(2) jestem obywatelka Polski az do smierci, bowiem nie zamierzam sie wyprzec tego obywatelstwa. I nie ma w Konstytucji niczego o ograniczeniu mojego prawa do wypowiadania sie tylko dlatego ze mieszkam za granica. To po pierwsze. Wypowiadanie sie zgodnie z sumieniem nie jest podjudzaniem. I nikogo do niczego nie podjudzam. Jestem feministka i bardzo bym chciala aby malzenstwom zylo sie swietnie. Przeciez to wiekszosc w spoleczenstwie. Ale rowniez popieram gejow i lezbijki w ich potrzebie uregulowia prawnego ich sytuacji .
To ze ty nie widzisz przesladownia tej grupy to nie znaczy ze nie istnieje. Rasizm w srod Polakow jest tez ogromy. Ostatnio moja corka , ktora uczyla angielskiego w Warszawie, powiedziala ze nie moze tego robic bo nawet najbardziej wyksztalceni , potrafia walnac ze nie maja nic przeciwko czarnym ale uwazaja ze nadaja sie tylko do Afryki na drzewo.
A ja to widze tu wsrod poloni na codzien. Homofobia i rasism kwitnie.
Jestem ateistka i slub koscielny nie ma dla mnie znaczenia ale rozumiem ze dla innych ma.
Ale slubowanie sobie nawzajem jest prawem kazdego czlowieka w Polsce.
Jestesmy bowiem rowni w obliczu prawa. A z tego co slyszal
Autor: Halszka Dodano: 11-08-2008
Marek Arciszewski
> o ograniczeniu mojego prawa do wypowiadania się tylko dlatego,
> że mieszkam za granicą

Najwyraźniej źle zostałem zrozumiany, gdyż chodziło mi o możliwość obiektywnej oceny na podstawie WŁASNYCH obserwacji, o co tutaj - na miejscu jest łatwiej. :)

> popieram gejów i lesbijki w ich potrzebie uregulowania prawnego ich sytuacji

A ja uważam, że nadal brakuje edukacji i dobrych wzorców.
Geje i lesbijki najpierw powinni się zdecydować, czy wolą zawierać związki małżeńskie (z płcią przeciwną), czy też wiązać się z gejami. Zobacz na statystyki - 33% związków lesbijek i 22% związków gejów miało za sobą związki heteroseksualne (małżeństwa!), które doprowadziły do poczęcia przynajmniej jednego dziecka!
Obecny homoseksualista żył w związku heteroseksualnym!
Nie wiedział(a), że ma ukierunkowanie homo?!
Nie można uznać takich poprzednich związków za próby życia w małżeństwie - tym ludziom na tyle się nie układało z płcią przeciwną, że uznali za lepszy związek z taką samą płcią.

> nie maja nic przeciwko czarnym ale uważają, że nadają sie tylko do Afryki na drzewo

Mylisz pojęcia - to nie brak tolerancji, tylko brak wychowania.
Zwyczajne chamstwo wpojone przez rodziców.
Przykro mi.
Autor: Marek Arciszewski  Dodano: 11-08-2008
Halszka - Po raz ostatni
Panie Arciszewski.
Tak jak juz sie na tym forum wypowiadalam jeste kobieta bardzo dojrzala. Mam 50 lat. W Kanadzie to nic takiego ale w Polsce to juz sie nadaje jedynie do "malowania pisanek".
Pana argument o tym ze homoseksualni nie wiedza czego chca nie jest za mocny. Jak ja wychodzilam za maz to bylam aseksualna i tylko platoniczna milosc do mojego meza sprawila ze chcialam go poslubic. Jednym slowem nie mialam chuci.
Te przyszly dopiero po urodzeniu dwojki dzieci. Rozumiem wiec ze homoseksualisci zawierajac zwiazki , ktore dopiero po poznaniu siebie samego , mogoa sie rozpazc.
A Pan tego nie moze zrozumiec. Z seksem to jak z innymi umiejetnosciami. Kobiety bardziej to rozumieja z racji tego ze duza grupa musi byc rozbudzona seksualnie. Pan , podejrzewam mial wzwody bardzo wczesnie na widok kolana dziewczyny , i nie rozumie jak to mozna myslec seksualnie o chlopakach. Zgadzam sie, do tego potrzeba wyobrazni i wiedzy.
Czego Panu z szacunkiem zycze.
Autor: Halszka Dodano: 12-08-2008
kobieta - podsumowanie
Kobiety trzymajcie sie z daleka od wszystkich destruktywnych facetow!

Koniecznosc ustanowienia wlasnego prawa i dzialania tak, jak ono nakazuje, zadnej postawy przyjmujacej, nie sluchac tych co mowia, co jest sluszne, a co nie, wedlug tradycyjnych norm.
Kwestionujcie normy i rozkazy destruktywnych facetow - to tylko gry pozorow.
Trzymajcie sie tylko tych mezczyzn, ktorzy razem z wami szukaja nowych modeli meskosci i kobiecosci, zdolnosci do czulej milosci.
Patriarchat z mezczyzna macho (mamisynkiem), juz sie wysluzyl.

Pozdrawiam Wszystkich, ktorzy czuja sie upokorzeni przez wzorce spoleczne funkcjonujace w kulturze patriarchalnej i odwaznie szukajacych nowych wzorcow meskosci i kobiecosci, ktore nadawalyby sie do wykorzystania w przyszlosci.
Autor: kobieta  Dodano: 12-08-2008
n0e - słów kilka 4
"Widzę, że gejlobbyści osiągają szczyty swoich możliwości intelektualnych."
Przecież to PAN i PAŃSCY koledzy sprowadzają małżeństwo do prokreacji ergo to szczyt PAŃSTWA możliwości intelektualnych.

"To nie jest LECZENIE ich CHOROBY"
Przykro mi ale nieważne jak bardzo będzie pan kapitalizował te wyrazy nie zmieni pan faktu, że homoseksualizm to nie choroba. Tak samo jak leworęczność (która, nawiasem mówiąc, jeszcze 100 lat temu była przez panu podobnych "leczona"!).

"Trwała bezpłodność jest w Polsce traktowana jako kalectwo"
I co to zmienia? Zapisane jest gdzieś, że, jak pan twierdzi, "kalecy" nie mogą wstępować w związki małżeńskie? Zapewne tak jest w Kościele Kat., natomiast nie ma mowy o takiej sytuacji w przypadku związków cywilnych.

"Nie można uznać takich poprzednich związków za próby życia w małżeństwie - tym ludziom na tyle się nie układało z płcią przeciwną, że uznali za lepszy związek z taką samą płcią."
Tzn niech pan powie, że to PAN nie może uznać takiej sytuacji. Prawie zawsze takie osoby myślą, że po małżeństwie przestaną odczuwać pociąg do własnej płci - a tak się nie dzieje. Szczególnie ma to miejsce gdy istnieje presja ze strony konserwatywnej rodziny.
Autor: n0e Dodano: 12-08-2008
n0e - cd..
Jeszcze a propo tej teorii "choroby" - różnice w strukturze mózgów osób hetero- i homoseksualnych oraz transseksualnych (potwierdzające, że poczucie przynależności do płci i orientacji seksualnej jest w mózgu i NIE ZALEŻY od wychowania):
www.symposion.com/ijt/ijtc0106.htm

Artykuł z Journal of Endocrinology potwierdzający istnienie struktur w mózgu definiujących kierunek popędu płciowego wśród zwierząt (w tym przypadku: baranów):
endo.endojournals.org/cgi/content/full/145/2/475

I na koniec: jak na płód może wpłynąć branie przez kobietę w ciąży środków przeciwbólowych jak aspiryna (podobny efekt daje silny stres):
tinyurl.com/6begnx

ps.
zdaje się jeden z dyskutantów wspominał, że "lewacką teorią" jest "społeczne pochodzenie depresji". nie jestem pewien czy przez to chciał zanegować, że przyczyną depresji są przeżycia człowieka i stwierdzić, że depresja jest przekazywana genetycznie? zapewne skłonność do depresji może być przekazywana genetycznie - co się może wiązać z genetycznym przekazywaniem struktury receptorów dopaminy, natomiast całość "argumentu" dość żałosna.

pps.
pl.wikipedia.or(*)m_obl%C4%99%C5%BConej_twierdzy
Autor: n0e Dodano: 12-08-2008
Marek Arciszewski
> nieważne jak bardzo będzie pan kapitalizował te wyrazy nie zmieni pan faktu,
> że homoseksualizm to nie choroba

Jeśli dwoje ludzi nie może się doczekać dziecka, to idą do lekarza, który ustala powody bezpłodności, czyli CHOROBĘ.
Homoseksualiści dzieci chcą, a własnych dzieci mieć nie mogą, czyli są bezpłodni ze względu na swój związek i w tym związku należy się choroby dopatrywać.
Fakt, że homoseksualizm został wykreślony z listy chorób nie oznacza, że przestał istnieć - Pan Tronicki już to kilka razy wyjaśniał.

> Zapisane jest gdzieś, że, jak pan twierdzi, "kalecy" nie mogą wstępować w związki małżeńskie?

KRiO:
Art. 1. § 1. Małżeństwo zostaje zawarte, gdy mężczyzna i kobieta jednocześnie obecni złożą [...] oświadczenia, że wstępują w związek małżeński.

> Prawie zawsze takie osoby myślą, że po małżeństwie przestaną odczuwać pociąg do własnej płci - a tak się nie dzieje.
> Szczególnie ma to miejsce gdy istnieje presja ze strony konserwatywnej rodziny.

Faktem jest, że prowadzą udane (efektywne) życie małżeńskie, a później się "zakochują" w tej samej płci i twierdzą, że są homo.
"Zakochiwanie" w kimś "trzecim" ma również miejsce w przypadku związków heteroseksualnych.
Autor: Marek Arciszewski  Dodano: 12-08-2008
n0e - M.A.
"Homoseksualiści dzieci chcą, a własnych dzieci mieć nie mogą, czyli są bezpłodni ze względu na swój związek i w tym związku należy się choroby dopatrywać."
Mogą mieć dzieci - tyle, że nie ze sobą. Tak jak w małżeństwie hetero, gdy jeden z małżonków jest definitywnie bezpłodny, drugi może skorzystać z in vitro/matek zastępczych.

"Fakt, że homoseksualizm został wykreślony z listy chorób nie oznacza, że przestał istnieć"
Oczywiście, oznacza że przestał być uznawany przez środowiska medyczne za chorobę.
Nawiasem mówiąc teoria "choroby" powstała 100 lat temu za Freuda. Dziwnym trafem "uleczonych" nie ma - oprócz rzekomo "uleczonych" osób, które były nakłaniane przez ich rodziny.
en.wikipedia.org/wiki/Reparative_therapy

"KRiO[...]"
Czyli potwierdza Pan, że prokreatywność nie jest koniecznym wymogiem małżeństwa wg prawa?

"Faktem jest, że prowadzą udane (efektywne) życie małżeńskie, a później się "zakochują" w tej samej płci i twierdzą, że są homo."
Akurat tego czy jest udane to pan nie wie. Choć dobrze, że pan dodał "efektywne", widać że rozumie pan "udane" jako "w którego wyniku rodzą się dzieci". Podejrzewam, że małżeństwa bezdzietne są w takim razie dla pana kalekie...
Autor: n0e Dodano: 12-08-2008
Marek Arciszewski
> "Homoseksualiści dzieci chcą, a własnych dzieci mieć nie mogą, czyli są bezpłodni
> ze względu na swój związek i w tym związku należy się choroby dopatrywać."
> Mogą mieć dzieci - tyle, że nie ze sobą.
> Tak jak w małżeństwie hetero, gdy jeden z małżonków jest definitywnie bezpłodny,
> drugi może skorzystać z in vitro/matek zastępczych.

Jeszcze nie sprzedają w sklepach zestawów do domowych zabaw w In Vitro.
To jest proces leczniczy przeprowadzany przez lekarzy w szpitalach, a zdaje mi się, że chciał pan przekazać, że homoseksualizm chorobą nie jest.

Ile KOSZTUJE matka zastępcza dla dwóch gejów?
Państwo ma refundować taką matkę, czy też kobiety dla rozrywki chodzą w ciąży przez 9 miesięcy, by później własne dziecko oddać obcym ludziom?

Już pomijam fakt, że jeśli homoseksualista chciałby uniknąć leczenia choroby za pomocą in vitro i zdradzać swojego partnera, to musiałby podważyć wiarygodność własnego homoseksualizmu - czyli pociągu SEKSUALNEGO wyłącznie do mężczyzn.

> Czyli potwierdza Pan, że prokreatywność nie jest koniecznym wymogiem małżeństwa wg prawa?

Tylko w przypadku kobiety i mężczyzny prokreacja jest możliwa.
Fakt, że nie zawsze jest możliwa nie jest argumentem.
Autor: Marek Arciszewski  Dodano: 12-08-2008
chupacabra - ...
Cokolwiek byście nie mówili, drodzy homo, to i tak wasze argumenty zwlaszcza dotyczące in vitro itp nie są racjonalne, założeniem in vitro nie była pomoc homoseksualistom w zaspokojeniu ich kaprysu o mimo braku fizjologicznej możliwosci posiadania potomstwa....to jest metoda która miała pomóc małżeństwom które z różnych przyczyn nie mogli miec dzieci!! in vitro było i jest metodą w ktorej dochodzi do polączenia komórki jajowej z plemnikiem wiec nie negujcie faktu że tylko mężczyzna i kobieta są zdolni do wydania potomstwa!! choc byscie bardzo chcieli tę prawdę ukryc, przeinaczyc na wasza korzysc( ze jest to metoda dzieki ktorej homo moga miec dzieci..bzdury!!) to tak nigdy nie bedzie! Bez zwiazku k+m nie bedzie nowymch istot.....i nie bawmy się w "kupowanie" dzieci..to obrzydliwe...przeciez nigdy nie polaczymy ze soba 2 plemnikow lub 2 komorek jajowych otrzymawszy z tej mieszanki dziecko...co najwyzej jakiegos mutanta....chyba ze panstwo homo chca sobie wychowac spoleczenstwo mutantow....
Autor: chupacabra Dodano: 12-08-2008
n0e - M.A.
"To jest proces leczniczy przeprowadzany przez lekarzy w szpitalach, a zdaje mi się, że chciał pan przekazać, że homoseksualizm chorobą nie jest."
bzdura, to nie jest "proces leczniczy". wskutek "procesu leczniczego" osoba chora staje się zdrowa. wskutek zapłodnienia in vitro nikt zdrowy się nie staje, jedynie proces zapłodnienia przebiega poza ciałem kobiety.

"Państwo ma refundować taką matkę, czy też kobiety dla rozrywki chodzą w ciąży przez 9 miesięcy, by później własne dziecko oddać obcym ludziom?"
Czemu refundować cokolwiek? Państwo nie powinno refundować zarówno matek zastępczych jak i in vitro, sami zainteresowani powinni płacić. Matki zastępcze dla zabawy tego nie robią - tylko dla pieniędzy.

"Już pomijam fakt, że jeśli homoseksualista chciałby uniknąć leczenia choroby za pomocą in vitro i zdradzać swojego partnera, to musiałby podważyć wiarygodność własnego homoseksualizmu - czyli pociągu SEKSUALNEGO wyłącznie do mężczyzn."
Może też dojść do inseminacji przy użyciu spermy dawcy bez stosunku, nie musi dojść do jakiejkolwiek zdrady. Może to zostać zrealizowane zarówno w klinikach jak i, że się tak wyrażę, metodami domowymi.

"Tylko w przypadku[...]"
Unika pan odpowiedzi.
Autor: n0e Dodano: 12-08-2008
n0e - chupacabra
"drodzy homo"
zabawne, rozumiem, że dysponuje pan możliwością rozpoznawania orientacji interlokutora poprzez internet? myślę, że przy takim talencie powinien pan robić co najmniej doktorat z psychologii, marnuje się pan na forach internetowych...

"nie negujcie faktu że tylko mężczyzna i kobieta są zdolni do wydania potomstwa"
przecież nikt tego nie neguje. w przypadku lesbijek sprawa jest najprostsza: znajdują dawcę spermy i dochodzi do inseminacji lub in vitro.

"choc byscie bardzo chcieli tę prawdę ukryc, przeinaczyc na wasza korzysc"
nikt niczego nie przeinacza. do poczęcia dochodzi po połączeniu plemnika i komórki jajowej.

"ze jest to metoda dzieki ktorej homo moga miec dzieci..bzdury!!"
jest to metoda, dzięki której uprzednio pobrane plemniki i komórki jajowe są łączone poza ciałem kobiety. jeżeli jedna ze stron tego procesu jest homo, to zostanie rodzicem (de facto druga też może być homo (czyli gej i lesbijka), to nieistotne).

"Bez zwiazku k+m nie bedzie nowymch istot"
oczywiście, pan chyba nie rozumie istoty rzeczy.

"i nie bawmy się w "kupowanie" dzieci"
co rozumie pan pod tym pojęciem?

"nigdy nie polaczymy ze soba 2 plemnikow"
pewnie nie, tyle że nie o tym mowa.
Autor: n0e Dodano: 12-08-2008
halszka - wartosc zycia poczetego
Mam takie pytania:
1. Dziecko poczete in vitro. Ona feministka, on gej. Dobre zycie.
2. Dziecko poczete normalnie . Oboje katolicy. Dziecko kalekie . Oddane do osrodka.
3. Dziecko poczete normalnie. Katowane przez ojca heterosekualnego . Gwalcone.
4. Dziecko poczete normalnie. Ojciec znecal sie . Werbalnie . Matka nie reagowala.
5. Dziecko poczete in vitro. Oboje Geje. Dziecko szczesliwe.
6. Dziecko poczete , nie planowane . Oboje 16 latki. Nie przygotowane do zycia. Heterroseksualnie. Morduja dziecko.
7.Dziecko poczete normalnie. Tata hetero wyksztalcony, Mama hetero wyksztalcona, Dziecko homo , popelnia samobojstowo.
8 etc.
To jak to jest w zyciu. ??
Autor: halszka Dodano: 13-08-2008
Marek Arciszewski
Pan n0e stara się wykazać, że jeśli rodzice są niepłodni, a przy pomocy leczenia udaje się doprowadzić do urodzenia dziecka, to efektem leczenia nie jest wyleczenie.

Ciekawe jest również to, że gejlobbyści na podstawie przyrównywania chorych małżeństw do związków gejowskich starają się udowodnić, że małżeństwa i związki gejowskie są takie same i niczym się nie różnią.
Powtarzam, że związki gejowskie są w 100% chore - nie mogą posiadać WŁASNYCH dzieci, zaś (nie|bez)płodność wśród małżeństw jest chorobą w kilku procentach, którą się leczy, lub sugeruje adopcję.
In Vitro, zapładnianie niosek i inne jakże romantyczne metody pozyskiwania dziedzica nie obdarzają dziećmi związków homoseksualnych, lecz jedną z osób w takim związku.

Napastliwe wytykanie czy to fizycznych, czy psychicznych chorób w małżeństwach by wykazać, że związki homo są wolne od rozwiązłości, pijaństwa, narkomanii, czy gwałtów jest zwyczajnym zakłamaniem wynikającym z braku danych w statystykach i propagandy.

> Unika pan odpowiedzi.
> Zapisane jest gdzieś, że, jak pan twierdzi, "kalecy" nie mogą wstępować w związki małżeńskie?

Małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny i prokreacja jest jednym z celów małżeństwa.
Autor: Marek Arciszewski  Dodano: 13-08-2008
n0e - M.A.
"Pan n0e stara się wykazać, że jeśli rodzice są niepłodni, a przy pomocy leczenia udaje się doprowadzić do urodzenia dziecka, to efektem leczenia nie jest wyleczenie."
Nie, pan chyba nie rozumie na czym polega zapłodnienie in vitro. To NIE JEST metoda lecznicza. Leczenie niepłodności może polegać na przykład na podawaniu hormonów, jeżeli w jakiś sposób jest zaburzona gospodarka hormonalna. Jeżeli przykładowo, mężczyzna w wyniku operacji ma uszkodzone jądra lub nasieniowody to plemniki nie wydostaną się w żaden sposób na zewnątrz i żadne leczenie tu nie pomoże. Nie jestem pewien, ale zdaje się że możliwe jest wtedy pobranie bezpośrednio z jąder plemników i wtedy właśnie można np przeprowadzić in vitro - tylko, że nie spowoduje to żadnych zmian w ciele mężczyzny, dalej będzie bezpłodny!

"(nie|bez)płodność wśród małżeństw jest chorobą w kilku procentach"
obecnie - ok. 10%. to więcej niż jest homoseksualistów, a co dopiero tych, którzy chcieliby mieć dzieci.
tinyurl.com/5d6mtr

"którą się leczy, lub sugeruje adopcję."
oczywiście, dlatego mowa także o adopcji dzieci.
Autor: n0e Dodano: 13-08-2008
n0e - cd..
"nie obdarzają dziećmi związków homoseksualnych, lecz jedną z osób w takim związku"
oczywiście, tylko są też rodziny, w których najpierw samotna matka poznała mężczyznę - wtedy on też nie jest ojcem dziecka. są też rozwodnicy z dziećmi, którzy poznają nowych partnerów...

"prokreacja jest jednym z celów małżeństwa"
który zapis prawa (nie mówię o prawie religijnym) tak twierdzi?


rozumiem obawy o to, jak dziecko będzie wychowywane przez rodziców homoseksualnych. dlatego może trochę danych - raport rządu Kanady:
"The strongest conclusion that can be drawn from the empirical literature is that the vast majority of studies show that children living with two mothers and children living with a mother and father have the same levels of social competence. A few studies suggest that children with two lesbian mothers may have marginally better social competence than children in traditional nuclear families, even fewer studies show the opposite, and most studies fail to find any differences. The very limited body of research on children with two gay fathers supports this same conclusion."
www.samesexmarr(*)/Justice_Child_Development.pdf
Autor: n0e Dodano: 13-08-2008
anna - !!
"1. Dziecko poczete in vitro. Ona feministka, on gej. Dobre zycie.
2. Dziecko poczete normalnie . Oboje katolicy. Dziecko kalekie . Oddane do osrodka.
3. Dziecko poczete normalnie. Katowane przez ojca heterosekualnego . Gwalcone.
4. Dziecko poczete normalnie. Ojciec znecal sie . Werbalnie . Matka nie reagowala.
5. Dziecko poczete in vitro. Oboje Geje. Dziecko szczesliwe.
6. Dziecko poczete , nie planowane . Oboje 16 latki. Nie przygotowane do zycia. Heterroseksualnie. Morduja dziecko.
7.Dziecko poczete normalnie. Tata hetero wyksztalcony, Mama hetero wyksztalcona, Dziecko homo , popelnia samobojstowo.
8 etc. "

to są oszczerstwa! Stara się Pani wykazac ze wsrod heteroseksualnych wystepuja tylko takie sytuacje? To są patologie ktore nie są normą! Obraza mnie Pani mowiac ze jak dziecko jest kalekie to rodzice je oddaja badz nawet zabijaja! To są ludzie ktorzy Boga w sercu nie maja,Rownie dobrze tymi zwyrodnielcami mogli by byc homo. Ciekawe ze homoseksualistow przedstawia Pani jako osoby normalnie funkcjonujace, czyzby wsrod nich nie bylo zadnych patologii?? ani jednej??? Prosze nie wysuwac wnioskow ze tylko dziecko wychowywane przez gejow moze byc szczesliwe! To smieszne
Autor: anna Dodano: 13-08-2008
n0e - hehe
Przetłumaczona przeze mnie wersja bw.org/gay-marriage.html (tłumaczenie dość swobodne):

10 argumentów przeciwko małżeństwom homoseksualnym:
1. Bycie homo jest nienaturalne. Ludzie odrzucają nienaturalne rzeczy takie jak okulary, poliester czy klimatyzacja.
2. Małżeństwa homo zachęcą ludzi do bycia homo, tak jak przebywanie z wysokimi ludźmi spowoduje, że staniesz się wysoki.
3. Legalizacja małżeństw homo otworzy drzwi do różnych dziwnych zachowań. Ludzie mogą chcieć poślubić swoje zwierzęta, bo pies ma osobowość prawną i umie się podpisać.
4. Małżeństwa hetero są od dawna i nic się nie zmieniły. Kobiety są dalej własnością, biali nie mogą poślubić czarnych a rozwód jest dalej nielegalny.
5. Małżeństwa hetero stracą na znaczeniu po legalizacji małżeństw homo. Świętość 55-godzinnego małżeństwa Britney Spears wziętego dla zabawy zostanie zniszczona.
6. Małżeństwa hetero są ważne bo powstają z nich dzieci. Pary homo, bezpłodne oraz starzy ludzie nie powinni móc zawierać małżeństw, bo nasze sierocińce jeszcze nie są pełne i świat potrzebuje więcej dzieci.
7. Oczywiste jest, że małżeństwa homo wychowają dzieci homo, tak jak rodzice hetero wychowują tylko hetero.
[cdn.]
Autor: n0e Dodano: 13-08-2008
n0e - cd..
[cd.]
8. Małżeństw homo nie popiera religia. W państwie religijnym jak nasze wartości jednej religii narzucone są całemu narodowi. Dlatego istnieje u nas tylko jedna religia.
9. Dzieci nie poradzą sobie bez wzorców mężczyzny i kobiety w domu. Dlatego społeczeństwo zabrania samotnym rodzicom wychowywania dzieci.
10. Małżeństwa homo zmienią fundamenty społeczeństwa; nigdy nie przystosujemy się do nowych norm społecznych. Tak jak nie przystosowaliśmy się do samochodów, ekonomii opartej o sektor usługowy czy większej długości życia.

:)

PS.
"Szacuje się, że w 2005 roku 270 313 dzieci w USA mieszkało w domach prowadzonych o pary jednopłciowe."
www.law.ucla.ed(*)lications/USCensusSnapshot.pdf

oraz:

en.wikipedia.org/wiki/Same-sex_marriage
powyższy artykuł omawia wszystkie wspomniane argumenty i więcej.
odnośnie wychowywania dzieci/adopcji:
en.wikipedia.org/wiki/LGBT_parenting
en.wikipedia.org/wiki/LGBT_adoption
Autor: n0e Dodano: 13-08-2008
Tomasz Napiórkowski - czym tu się ekscytować?
Ten ślub nie pociąga za sobą żadnych skutków prawnych więc tak jakby go nie było. Jak w Polsce zmieni się prawo i związki partnerskie będą będą usankcjonowane przez prawo, to wtedy wysyłajcie sensacyjne maile.
Autor: Tomasz Napiórkowski  Dodano: 13-08-2008
Marek Arciszewski
> "Pan n0e stara się wykazać, że jeśli rodzice są niepłodni, a przy pomocy leczenia
> udaje się doprowadzić do urodzenia dziecka, to efektem leczenia nie jest wyleczenie."
> [...] To NIE JEST metoda lecznicza.
> [...] dalej będzie bezpłodny!
Dentysta mi usuwa zęba jeśli trzeba, bym był zdrowy.
Ale OK - niech Panu będzie, że mężczyzna pozostanie bezpłodny.
Z dzieckiem. Własnym. :)
Tak samo jak kobieta po ustaniu hormonalnej kuracji.
Dzieci mają z pomocą lekarza, a o to mi chodzi, by wykazać, że lekarz jest niezbędny w leczeniu homoseksualizmu.

> "(nie|bez)płodność wśród małżeństw jest chorobą w kilku procentach"
> obecnie - ok. 10%. to więcej niż jest homoseksualistów

Małżeństw jest około 10% nie/bezpłodnych (w tym część uleczalna, a część zawiera nowe małżeństwa), zaś homoseksualistów jest 100% BEZpłodnych.
Przy zastosowaniu typowo gejlobbystycznej matematyki okazuje się, że takich małżeństw jest więcej niż związków homoseksualnych.

Nie dziwią więc twierdzenia gejlobbystów, że:
"ludzie odrzucają nienaturalne rzeczy takie jak okulary, poliester czy klimatyzacja"
"przebywanie z wysokimi ludźmi spowoduje, że staniesz się wysoki"
"pies ma osobowość prawną i umie się podpisać"...
Autor: Marek Arciszewski  Dodano: 13-08-2008
Tronicki
ech poównywanie niepłodnosci do homoseksualizmu to jakiś nonsens, kobieta i męzczyzna moga mieć dzieci, taki związek ma chaakte prokreacyjny, natomiast niepłdonośc to choroba która się leczy(in-vitro to nie lek, tylko metoda pozyskania płdou, po takim zabiegu kobieta dalej jest chora na niepłodność).
Natomiast związek dwóch, trzech, czterech panów nie ma takiego charakteu bez wzgledu na to czy ci panowie są płodni czy nie, na tym polega róznica, ale wystarczy użyć rozumu a nie siać demagogie niczym ksiądz z ambony o plemnikach pzeciekających przez pezewatywe.

Kobieta i męzczyzna nie moga miec dzieci tylko w przypadku gdy są chorzy a to można wyleczyć, cih związek mimo wszystko dalej jest pełny w pzeciwienstwie do innych.
Autor: Tronicki  Dodano: 13-08-2008
Tronicki
Chciałbym tylko zauważyc ze wikipedia amnglojęzyczna w sprawach homoseksualistów może być edytowana tylko przez działączy gejowskich co można sprawdzić w dyskusjach tam się toczących, nawet mają specjalny dział dla swojej organizacji, ciekawe źródło, to tak jakbym ja tu wrzucił coś z frondy :). Wikipedia nie jest obiektywnym źródłem wiedzy.

Jeszcze co do in-vito, ponoć WHO(tak to samo co w głosowaniu uznało że homoseksualizm to nie jest zaburzenie,) uznało in-vtro za metode lecznicza :F ! To niedługo tlyko czekać na kolejne głupoty wciskane nam przez mass media i innych "specjalistów"
Król jest nagi tylko ludzie boją sie tego powiedzieć, umysł spi, głupota szaleje.
Autor: Tronicki  Dodano: 13-08-2008
n0e - odp.
"Ten ślub nie pociąga za sobą żadnych skutków prawnych więc tak jakby go nie było"
Osoby nie biorące ślubu cywilnego tylko sam ślub kościelny (choć teoretycznie jest to bez sensu) będą dla danej wiary uznawane za małżeństwo.

"Dzieci mają z pomocą lekarza, a o to mi chodzi, by wykazać, że lekarz jest niezbędny w leczeniu homoseksualizmu."
Tzn uważa pan, że lekarstwem jest sam fakt posiadania dzieci? No to może się pan zdziwi ale całkiem wielu homoseksualistów posiada dzieci, z wcześniejszych związków/małżeństw hetero.
Tutaj ma pan rozpisane m.in. powody, dla których homo- i biseksualiści wstępują w małżeństwa heteroseksualne, polecam odnośniki pod artykułem:
en.wikipedia.org/wiki/Mixed-orientation_marriage

"zaś homoseksualistów jest 100% BEZpłodnych."
po raz kolejny powtarzam, że bezpłodni nie są, jedynie nie mogą mieć dzieci z partnerem, do którego odczuwają popęd seksualny.

"[...]to jakiś nonsens, kobieta i męzczyzna moga mieć dzieci"
spójrzmy więc przykładowo na małżeństwo w wieku 50 lat, pani po menopauzie. mogą mieć dzieci?

"in-vitro to nie lek, [...], po takim zabiegu kobieta dalej jest chora na niepłodność"
proszę to powiedzieć panu Markowi, on twierdzi inaczej :)
Autor: n0e Dodano: 14-08-2008
n0e - odp.2
"Wikipedia nie jest obiektywnym źródłem wiedzy."
oczywiście, dlatego należy sprawdzać odnośniki do materiałów które są podawane. ja uznaję argumenty jeżeli prowadzę do rzetelnych badań naukowych. w przytaczanych przeze mnie artykułach, nawet jeżeli poniekąd tendencyjnych, bibliografia jest i każdy ją może sprawdzić.

"[...]ponoć WHO(tak to samo co w głosowaniu uznało że homoseksualizm to nie jest zaburzenie)"
mała korekta, to nie WHO w głosowaniu uznało, że homoseksualizm to nie zaburzenie tylko amerykańskie APA w roku '73. Cała dyskusja na przestrzeni lat jest zresztą opisana tu:
en.wikipedia.or(*)i/Homosexuality_and_psychology

Odnośnie głosowania w '73:
"It was activism. But there was not hard science to say that homosexuality was a disorder or an illness, and that was the reason why activists took aim at psychiatry and psychoanalysis and challenged them to come up with the data to support that position. And they couldn't!"
Ciąg dalszy wypowiedzi Josepha Merlino będącego świadkiem tego sporu w linku powyżej (limit znaków...).
Autor: n0e Dodano: 14-08-2008
Marek Arciszewski
> "zaś homoseksualistów jest 100% BEZpłodnych."
> po raz kolejny powtarzam, że bezpłodni nie są, jedynie nie mogą mieć dzieci z partnerem,
> do którego odczuwają popęd seksualny.

Ech.. Jak grochem o ścianę, a przecież tyle powoływania się na gejlobbystyczny portal "wikipedia":
"Niepłodność (zwana popularnie bezpłodnością) – stan, w którym występuje niemożność zajścia w ciążę pomimo rocznego regularnego współżycia seksualnego" ( tnij.org/plodnosc )

Czyli bezpłodność związku, a nie poszczególnych osób w związku stanowi o diagnozie!

> "in-vitro to nie lek, [...], po takim zabiegu kobieta dalej jest chora na niepłodność"
> proszę to powiedzieć panu Markowi, on twierdzi inaczej :)

Będę się upierał przy ogólnie przyjętym stanowisku opisującym pojęcie "zdrowie":
"Zdrowie jest stanem pełnego dobrego samopoczucia ("dobrostanu") fizycznego, psychicznego i społecznego" (wikipedia)
Inaczej - związek przez rok się stara o dziecko i się nie udaje (następstwem jest diagnoza choroby u jednego, lub obojga partnerów). Lekarz zaleca terapię, która skutkuje urodzeniem dziecka i przywróceniem "pełnego dobrego samopoczucia" związku - czyli "zdrowia" związku.
Autor: Marek Arciszewski  Dodano: 14-08-2008
Marcin Langer - Geny,tak,to muszą być geny....
Wróciłem do tych komentarzy po czasie dni kilku i oniemieleń po raz kolejny dostarczyły mi bez liku. 5 lat temu żywiłem dosyć idealistyczne przekonanie, że w każdym sporze wystarczy po prostu każdą ze stron zapoznać z wynikami badań nauk. i ludzie zawsze dojdą do najbardziej logicznego rozwiązania. Właściwie nie potrzebowałbym nawet psychologii społ., procesów poznawczych, psychologii kulturowej i in., ale wystarczyłoby zapoznanie się z tą "dyskusją", żeby to zdanie zmienić diametralnie...
Abstrahując od kultury, wychowania, socjalizacji i religii ( i wielu innych), wydaje mi się, że niektórzy ludzie po prostu nie mogą zgodzić się z racjonalną, popieraną badaniami naukowymi, argumentacją (jaką tutaj prezentuje Pan n0e). Osobowość autorytarna, zależność od pola, religijność (ale specyficzna, są też tak ograniczeni ateiści), i inne cechy uniemożliwiające szersze, pozbawione uprzedzeń spojrzenie, wysłuchanie 2 strony, odrzucenie swych nienaukowych bajdurzeń i emocji, to dla nich po prostu za dużo. Może sieję zbytni defetyzm, więc zapytam:

jakie badania naukowe byłyby w stanie Panów przekonać, że homo ma prawo do życia i związków?

Oczywiście po powyższym się nasuwa, że ŻADNE....
Autor: Marcin Langer  Dodano: 15-08-2008
Marek Arciszewski
Marcin Langer zapytał:
> jakie badania naukowe byłyby w stanie Panów przekonać,
> że homo ma prawo do życia i związków?

W czyjej wypowiedzi przeczytał Pan, że homoseksualistów należy zabijać?
Może gdzieś powyżej Pan wyczytał, że homoseksualiści nie mają prawa do związków?!

W przeciwieństwie do sytuacji jaką Pan stara się opisać - w Polsce homoseksualistom krzywda się nie dzieje - mogą spacerować trzymając się za rączki, całować się publicznie promować seks dla nich tak "naturalny" (szczególnie na homoseksualnej wikipedii - sprawdziłem, że próba poprawienia jakiegokolwiek hasła to ban na 24h, a czasami nawet bez edycji można otrzymać blokadę adresu IP) i nawet go uprawiać bez żadnych kar, czy krytyki.

Jeśli Pana fobie sprawiają, że przypomnienie co to jest małżeństwo traktuje jako atak na biednych homoseksualistów, to nie jest to ani wina homofobów, ani normalnych (w tym seksualnie) ludzi.
Skoro wypowiedzi Pana n0e (szczególnie w sprawie psów posiadających osobowość prawną) Pan traktuje jako naukową argumentację, to proszę zaakceptować, że istnieją ludzie, których takie wypowiedzi co najwyżej śmieszą, zaś degradacja małżeństwa co najmniej irytuje i nakłania do wyjaśniania błędu
Autor: Marek Arciszewski  Dodano: 16-08-2008
Marcin Langer - Proszę nie projektować na mnie bez opamiętania.
W moim ograniczonym(1200) pytaniu miałem na myśli prawo do uznania homoerotyzmu za cechę człowieka równie normalną i pojawiającą się w puli cech populacji z podobnym prawdopodobieństwem jak powiedzmy wzrost pow. 2m,rude włosy, leworęczność, różnokolorowe oczy, a nie za: mongolizm, zespół Pataua, Edwardsa, Klinefeltera i inne "choroby" (co ująłem pod postacią przyznania im prawa do życia,a nie prawa do nietolerowania jako dewiacji/choroby).

"Prawo do związków"- czyli prawo do dziedziczenia po osobie z którą się spędziło życie, prawo odwiedzania swego partnera w szpitalu, legalizację i prawne usankcjonowanie, a nie "mogą spacerować trzymając się za rączki, całować się publicznie promować seks dla nich tak 'naturalny' " czyli zupełnie błahe aspekty w porównaniu z poprzednimi.

Moje fobie? Charakterystyczna dla naszej kultury monogamia w historii stanowi raczej odchylenie od średniej (poliandria, poligynia, poligynandria ustanawiają raczej normę). Z Pana argumentacji wynika, że nie czyta Pan przytaczanych artykułów i nie ogląda programów. Małżeństwo z antr. punktu widzenia jest umową społeczną ludzi wchodzących w pewne zobowiązanie. Dlaczego nie może dot. homo? Ponawiam pytanie humbly
Autor: Marcin Langer  Dodano: 16-08-2008
n0e - M.A. / M.L.
ta dyskusja nie będzie miała rozwiązania bo jak widzimy wszystko zależy od interpretacji światopoglądowej. po prostu albo ktoś uznaje, że termin małżeństwa można rozszerzyć albo nie. starałem się udowodnić, że z naukowego punktu widzenia (mówię tu o przytoczonych przeze mnie publikacjach naukowych, NIE o moim punkcie widzenia, jak sugeruje Pan M.A., który nawiasem mówiąc widać, że ani jednego artykułu nie przeczytał (braki w j.ang. czy celowa ignorancja w celu uniknięcia zachwiania światopoglądu?)) nie ma żadnych ku temu przeciwwskazań, a takie związki tak samo mogą wychowywać dzieci, które wyrosną na zwyczajnych ludzi.

"szczególnie w sprawie psów posiadających osobowość prawną"
widzę, że Pan w swoim zacietrzewieniu nie potrafi już zrozumieć ironii...

"degradacja małżeństwa"
to jest pańska interpretacja, moim zdaniem do żadnej degradacji nie dojdzie - tak jak i nie doszło do żadnej degradacji małżeństwa w krajach gdzie małżeństwa jednopłciowe zostały zalegalizowane.

Co do niepłodności to zaskakujące, że powołuje się Pan na krytykowaną przez siebie wikipedię.
"niepłodność, med. niezdolność dojrzałego osobnika do rozrodu [...]" - to mówi encyklopedia PWN. nic o partnerstwie nie ma
Autor: n0e Dodano: 18-08-2008
Marek Arciszewski
> ta dyskusja nie będzie miała rozwiązania

Muszę się z Panem zgodzić, gdyż jak widzę gejlobbyści na argumenty odpowiadają brakiem wiedzy i ironią.
Pan Marcin kolor włosów myli z chorobą, Pan zaś powołuje się na artykuły, które mogłyby być ironiczne dla gejów, lub dla dzieci nie wiedzących o drogach rozprzestrzeniania się chorób psychicznych (jaką był homoseksualizm do czasu wykreślenia) np z zakresu F10 do F19. Co prawda chorób psychicznych nie traktuje się jako zakaźne, ale wpływ środowiska na chorego jest powszechnie znany.

Co do mojej oceny związków homoseksualnych, to chciałem być uprzejmy i dlatego opierałem swoje argumenty na artykułach z homoseksualnej wikipedii, by nie było wątpliwości co do bezpłodności homoseksualnych związków.
Przy okazji - człowiek dziecku nie może pokazać artykułu o tęczy ( pl.wikipedia.org/wiki/T%C4%99cza ), bo nawet w takich artykułach ta zaraza też się "promuje"...
Piszę tak ze względu na moją tolerancję dla tych biednych ludzi.

Jak już kilka razy można było przeczytać - homoseksualiści przedstawiają się jako osoby uciśnione przez niedobrych heteroseksualistów, ale żaden jeszcze nie napisał w którym szpitalu nie wpuszczono go do partnera.
Autor: Marek Arciszewski  Dodano: 18-08-2008
n0e - M.A.
"[...]jak widzę gejlobbyści na argumenty odpowiadają brakiem wiedzy i ironią."
chciałbym zauważyć, że brakiem wiedzy odpowiada PAN. w odpowiedzi na publikacje naukowe podaje Pan WŁASNE interpretacje małżeństwa, nie popierając się przy tym żadnym kontr-argumentem poza projekcją własnych uprzedzeń, które następnie nazywa Pan "argumentami".

"chorób psychicznych (jaką był homoseksualizm do czasu wykreślenia)"
dobrze, proszę mi udowodnić, że jest to choroba psychiczna. udowodnić, w sensie pokazać publikacje, które to udowadniają i skuteczne metody leczenia (skuteczne w sensie są publikacje, które potwierdzają ich skuteczność w warunkach klinicznych). jeżeli nie jest Pan w stanie tego zrobić, to Pańskie twierdzenie jest tyle warte co twierdzenie "2+2=5", tzn. ma Pan pełne prawo twierdzić, że tak jest, tylko zdaje Pan sobie sprawę ile takie twierdzenie jest warte...

"[...]z homoseksualnej wikipedii, by nie było wątpliwości[...]"
tzn czerpał Pan informacje ze źródła, które sam Pan dyskredytuje? zdaje Pan sobie sprawę, że naraża się Pan tym na śmieszność? o ile tekst w wikipedii nie ma odnośnika do wiarygodnej publikacji, mógł być napisany przez kogokolwiek i ma wątpliwe znaczenie.
Autor: n0e Dodano: 18-08-2008
n0e - cd..
"Co prawda chorób psychicznych nie traktuje się jako zakaźne"
choroby psychiczne nie są zakaźne. niektóre choroby zakaźne mogą być przyczyną chorób psychicznych, jest to jedyny związek chorób psychicznych z 'zakaźnością'. to tak na marginesie.

"[...]ta zaraza też się "promuje"... Piszę tak ze względu na moją tolerancję dla tych biednych ludzi."
rozumiem, że powyższa opinia była ironiczna, bo z tolerancją pańska postawa nie ma nic wspólnego. oczywiście ma Pan pełne prawo być nietolerancyjny tylko proszę nie wmawiać, że jest inaczej.


Dobrze, rozumiem że ciężko Panu przebrnąć przez angielski język naukowy, więc proszę przeczytać artykuł o homoseksualiźmie wśród zwierząt. Żeby nie było oskarżeń o "gejlobbing" - z "Wprost", którzy "gejlobby" niejednokrotnie atakowali:
www.wprost.pl/ar/100736/Zwierzeta-postepu/?I=1258
I co, zwierzęta są masowo chore psychicznie? Rozumiem, że zaraziły się poprzez "gejlobbing"? zapewne czytały Gazetę Wyborczą...
I jak pańskie twierdzenia się mają do potwierdzenia w badaniach klinicznych istnienia struktur w mózgu odpowiadających za orientację seksualną?
Autor: n0e Dodano: 18-08-2008
Marek Arciszewski
> w odpowiedzi na publikacje naukowe podaje Pan WŁASNE interpretacje małżeństwa

Póki co podałem art. 18 Konstytucji, oraz wyjaśniłem dlaczego cała populacja homoseksualistów dzieci z własnego związku mieć nie może, co wielką biedą jest, bo pomimo własnych ułomności to jednak dzieci pragną.
Podałem również dlaczego zgodnie z powyższym Państwo (czyli ja i Pan) nie powinno dopłacać do takich związków w celu zwiększania tejże populacji.

> "chorób psychicznych (jaką był homoseksualizm do czasu wykreślenia)"
> dobrze, proszę mi udowodnić, że jest to choroba psychiczna

Nie bardzo rozumiem co tu udowadniać? Stare podręczniki mam Panu skanować i tu umieszczać? Może wystarczy lektura w wikipedii np. pl.wikipedia.org/wiki/Alan_Turing

> "[...]z homoseksualnej wikipedii, by nie było wątpliwości[...]"
> tzn czerpał Pan informacje ze źródła, które sam Pan dyskredytuje?

Dlaczego uważa Pan, że homoseksualiści mają trudności z myśleniem?
Ja tak nie uważam - znam wielu homoseksualistów (nieradzących sobie w związkach hetero) których cenię za inne rzeczy (np. Elton John).

Nie cenię sobie natomiast prób wmawiania innym np. że w naszej historii przeważała bigamia (Pan Marcin był łaskaw)
Autor: Marek Arciszewski  Dodano: 18-08-2008
n0e - M.A.
"podałem art. 18 Konstytucji"
nie jest to publikacja naukowa, tylko treść prawa ustalanego przez parlament w drodze głosowania (zdaje się, że krytykował Pan metodę głosowania przy innej okazji...). to tak jakbym powiedział, że w Polsce powinna być kara śmierci a Pan zaprzeczył, bo przecież polskie prawo jej nie przewiduje.

"wyjaśniłem dlaczego pop. hom. dzieci z własnego związku mieć nie może"
nie rozumiem co miały na celu pańskie wyjaśnienia, przecież stwierdziłem to samo na samym początku dyskusji. jest to rzecz oczywista.

"Stare podręczniki mam Panu skanować[...]"
czyli sam Pan przyznaje, że wiedza na której Pan bazuje ma wartość obecnie historyczną?

"Może wystarczy lektura[...]"
ten link jest raczej dowodem na to, jak kiedyś próbowano "leczyć" homoseksualistów (jak widzimy - przymusowo) i jakie były tego skutki. przytacza Pan raczej społeczne skutki homofobii, a nie potwierdzenia, że jest to choroba. dlaczego nie przeczytał Pan zamieszczonego tam linka do artykułu "Terapia reparatywna"?

"Dlaczego uważa Pan, że h. mają trudności z myśleniem?"
Proszę Pana, wikipedię może edytować każdy (sam Pan próbował to robić). stąd należy weryfikować jej treść.
Pan wybiera co Panu pasuje.
Autor: n0e Dodano: 18-08-2008
n0e - cd..
"Nie cenię sobie natomiast prób wmawiania innym np. że w naszej historii przeważała bigamia"
...tyle że przeważała.
antropologowie są zgodni, że w większości kultur świata (do dziś ponad 800) przeważała poligamia. monogamia jest domeną wielkich religii monoteistycznych, a nie czymś "zgodnym z naturą".
en.wikipedia.org/wiki/Incidence_of_monogamy


Niestety ale pański wywyższający się wobec homoseksualistów ton brzmi dość śmiesznie z racji nikłych podstaw, a pańskie "argumenty" są wątłe. Sugeruje Pan innym brak wiedzy nie potrafiąc skonfrontować własnych braków z odkryciami nauki. może uważa Pan także, że Ziemia jest płaska? w końcu jeżeli weźmiemy odpowiednio stare podręczniki, czyli sprzed jakichś 500 lat, to do takiego wniosku dojdziemy...


[o homofobii]"Jednostka dotknięta tym problemem zdrowotnym jest odporna na statystyki i badania dementujące stereotypy, ma ciągłe poczucie zagrożenia ze strony niewidzialnego wroga (np. twierdzenia jakoby homoseksualiści mieli na celu zniszczenie Kościoła czy cywilizacji Zachodu), przejawia silne zachowania agresywne względem mniejszości seksualnych (dotyczy to także agresji werbalnej), wykazuje intensywne reakcje awersyjne i unikowe"
Autor: n0e Dodano: 18-08-2008
Marek Arciszewski
> choroby psychiczne nie są zakaźne.

Dla przykładu - alkoholizm. Zaczyna się od imprez z kolegami ze szkoły, z wojska, z pracy podczas których odmowa wypicia za "zdrowie" kolegi jest uważana za obrazę - czyli mamy jasny wpływ środowiska na chorobę dotykającą podatne osoby.
Lekarze praktycznie nie zajmują się tą fazą powstawania choroby, lecz późniejszymi skutkami.

Co do zwierząt homoseksualnych, to proszę zauważyć, że one kierują się instynktem. Przypominam, że część homoseksualistów posiada dzieci z małżeństw - czyli fakt heteroseksualnych stosunków był czymś podyktowany (raczej nie zmuszaniem do seksu przez żonę).

Brak metod sk. leczenia stał się przyczyną do usunięcia z listy chorób, a nie badania naukowe.

> antropologowie są zgodni, że w większości kultur świata (do dziś ponad 800) przeważała poligamia.

Mam wrażenie, że piszemy o wydumanych problemach homoseksualistów w Polsce, a w naszej kulturze poliandria w większości nie występowała. W innych europejskich krajach również, choć obecnie związki homoseksualne są dopuszczalne. Granic nie ma - można wybrać

> jeżeli weźmiemy odpowiednio stare podręczniki, czyli sprzed jakichś 500 lat

To chyba w ramach rozmowy o poliandrii?
Autor: Marek Arciszewski  Dodano: 18-08-2008
n0e - M.A.
"Co do zwierząt homoseksualnych, to proszę zauważyć, że one kierują się instynktem."
oczywiście, WRODZONYM instynktem. tak samo jak ludzie. gdyby Pan raczył przeczytać odnośniki, które podsyłałem powyżej to dowiedziałby się Pan, że w 2003 r. potwierdzono odpowiedzialność za orientację seksualną struktur w mózgu u baranów (wcześniej w 91 r. sugerował to u ludzi Simon LeVay na podstawie badania przekrojów pośmiertnych mózgów). przy czym nie musi to być jednoznaczne określenie orientacji - albo jest hetero, albo nie. struktury INAH3 i SOM mogą być częściowo ukształtowane jak dla płci przeciwnej - stąd osoba może być np. 'bardziej' lub 'mniej' homoseksualna (sugerował to w latach 50-tych dr Kinsey, bazując jedynie na własnych statystykach - obecne odkrycia potwierdzają, że miał wiele racji).
oczywiste jest, że nie ma 'terapii' - chyba, że pod tym pojęciem rozumiałby pan jakąś chirurgię mózgu (praktycznie niemożliwe).

"a w naszej kulturze poliandria w większości nie występowała"
oczywiście, mówiliśmy natomiast o tym co jest 'bardziej naturalne'. choć rozumiem, że dla Pana jedynie cywilizacja europejska określa to co 'naturalne'.w historii ludzi i wśród zwierząt naturalna była poligamia
Autor: n0e Dodano: 19-08-2008
n0e - cd..
"To chyba w ramach rozmowy o poliandrii?"
niestety znowu nietrafiony strzał. poligamia, w tym poliandria (małżeństwo kobiety z wieloma mężczyznami) i poligynia (małżeństwa mężczyzny z wieloma kobietami) nie jest niczym zaszłym i występuje nadal. najpowszechniejsza jest poligynia, która występuje w krajach afrykańskich i arabskich, przy czym nie jest zbyt popularna ze względów ekonomicznych (konieczność utrzymania wszystkich żon).
pl.wikipedia.org/wiki/Poligynia
Poliandria i poligynia występują nadal chociażby w Tybecie.
pl.wikipedia.org/wiki/Poliandria_w_Tybecie

"Brak metod sk. leczenia stał się przyczyną do usunięcia z listy chorób, a nie badania naukowe."
...a obecnie badania naukowe potwierdzają słuszność tej decyzji.


"[...]homoseksualiści przedstawiają się jako osoby uciśnione przez niedobrych heteroseksualistów[...]"
pl.wikipedia.org/wiki/Homofobia
polecam akapit "Skutki homofobii"
Autor: n0e Dodano: 19-08-2008
Marcin Langer - Podziwiam niezłomność Pana n0e.
Raz jeszcze gratuluję Panu siły woli:)
Niestety, jak widać na załączonym obrazku, homofobia i jej brak występują chyba na zasadzie imprintingu lub nawet skorelowane są z rozwojem spec. struktur mózgowych (jak wiara) i dlatego najbardziej nawet racjonalna argumentacja i 2 tony linków nie pomogą.

Ze swej strony dodam tylko, że "Norma" o jakiej mówi Pan M.A. najwidoczniej nie ma nic wspólnego z historią ani nawet teraźniejszością. "Normą" jest prawdopodobnie to, co jest normalne w Polsce, w okresie życia jego i ew. jego rodziców, czyli monogamiczny związek K+M poświęcony przez Boga. Nie ja wymyśliłem, że związki w ewolucji człowieka nie miały zbyt wiele wspólnego z pow. obrazem, ale wyczytałem to u wielu antropologów i psychologów ewolucyjnych(np. Helen Fisher, David Barash, Matt Ridley czy Pascal Boyer). Fakt, że JA żyję w monogamicznym związku z ukochaną kobietą, w żaden sposób nie zakrzywia mojej perspektywy tak, żeby twierdzić, że takie związki są naturalne i przeważały w historii ludzkości.
Co do leworęczności, to nie zrozumiał Pan w ogóle (po raz kolejny) wypowiedzi, ale nie szkodzi, nie obrażam się.

Na zakończenie polecam Panu M.A. "Męską Dominację" Pierra Bourdieu. Warto!
Autor: Marcin Langer  Dodano: 19-08-2008
Marcin Langer - I żeby pokazać że też potrafię.
Polecam debatę z udziałem właśnie Helen Fisher: www.philosophytalk.org/pastShows/MarriageandMonogamy.html

niestety, cała rozmowa trwa ok godziny, ale skrót rozmowy oraz umieszczone poniżej linki powinny wystarczyć, a zwłaszcza:
dir.salon.com/s(*)/07/17/gay_marriage/index.html , czyli bardzo ciekawy artykuł na temat roli małżeństwa, podejmujący zresztą tak przez Pana Tronickiego ulubiony temat "przywilejów i kosztów" legalizacji homo-małżeństw
oraz
www.nationalrev(*)om/kurtz/kurtz200503230746.asp , czyli omówienie z pozycji konserwatywno-krytycznej, chociaż nie do końca, artykułu promującego poli-amorię.

Po polsku zaś nawet artykuł naczelnego Racjonalisty ze strony 2326 na temat poligamii, czy krytykę koncepcji płci społecznej ze str. 4445. Oczywiście, żeby wychwycić związek powyższych artykułów z prawem homoseksualistów do zawierania związków, należy trochę ruszyć głową.

Panu n0e dziękuję, gdyż: sprawę nieczytania artykułów i badań; niezrozumienia ironii w tej przezabawnej liście; oraz linki do polygamii i poliandrii w Tybecie z wikipedii; też chciałem tutaj zamieścić, ale jakoś nie mogłem znaleźć czasu ani siły na kontynuowanie tej "dyskusji".
Autor: Marcin Langer  Dodano: 19-08-2008
n0e - M.L.
Panie Marcinie, uleganie emocjom w takich dyskusjach to dawanie interlokutorowi oręża.

Z mojej strony chciałbym (trochę abstrahując od tematu) odnieść się do częstego odwoływania się do teorii feministek przez Pana, a mianowicie tak jak popieram ideę równouprawnienia, tak 'gender theory' budzi pewien mój sprzeciw. Gdyby się przyjrzeć dokładniej zobaczymy, że sprowadza on człowieka do tworu kultury, czyli tak jak i twierdzą konserwatyści. W sporze 'nature vs nurture' coraz to kolejne badania wskazują, że wygrywa to pierwsze...
Autor: n0e Dodano: 19-08-2008
Marcin Langer - Ma Pan rację.
Jeśli chodzi o gender studies, to jestem jak najbardziej za uznaniem tegoż nurtu za kolejny odłam Postmodernistycznej Politycznej Poprawności, czyli w przeważającej części kolejną "postkolonialną bzdurę". Dlatego też przytoczyłem pow. artykuł Stevena Pinkera ze str 4445 racjonalisty, krytykującego właśnie nurt "gender". Tak jak większość pism "krytyki feministycznej" opiera się głównie na poszukiwaniu ekskluzji, postkolonialnego wyzysku białych mężczyzn nad kobietami i innych charakterystycznych dla postmoderny kliszach, tak przywołana powyżej "Męska Dominacja" Pierra Bourdieu (jeśli o powoływanie się na nią jako na przykład feministycznej gender theory Panu chodziło) jest moim zdaniem pozycją naprawdę wartościową i głęboką, zresztą jak większość pozycji tegoż autora. Wprawdzie pisze specyficznym dla siebie językiem i nie stroni od naprawdę skomplikowanych zdań, ale postmodernistą nie był choćby z tegoż powodu, że opierał się na wielu dokonywanych również przez siebie badaniach (niektórzy nie uważają nawet Żiżka za po-mo, tak więc analogicznie, trudno uznać Bourdieu za jednego z nich).

Przepraszam za dygresję i uleganie emocjom:)
Autor: Marcin Langer  Dodano: 19-08-2008
Marek Arciszewski
Ponieważ staram się czytać treści linków, to zacytuję to, co Pan n0e podał ( en.wikipedia.or(*)i/Homosexuality_and_psychology ):

"In 1973, after intense lobbying by gay and lesbian groups and new scientific information from researchers like Evelyn Hooker and Kinsey, the APA declassified homosexuality as a mental disorder[33] with a vote of 58% of the membership supporting the measure" - czyli faktem jest, że w 1973 to nie badania, lecz namowa stała się powodem wykreślenia homoseksualizmu.
I tak pozostało do dziś.

"A minority of psychologists dispute the dominant view that homosexuality is not a mental disorder" - inaczej mówiąc nie ja, lecz znani lekarze twierdzą, że homoseksualizm jest chorobą psychiczną (prowadzącą do bezpłodności związku - to dodaję od siebie, by nawet dzieci rozumiały skutki).

"The current medical view of sexual orientation is that in combination with genetic and hormonal influences, it is determined in part by environmental influences" - czyli nie odchyłki w mózgu - które nie wiadomo, czy są przyczyną homoseksualizmu, czy tylko mają jakiś inny związek (jako skutek?), oraz nie mają związku z orientacją jako taką (np. biseksualizmem, aseksualizmem).
Autor: Marek Arciszewski  Dodano: 19-08-2008
Marek Arciszewski
"The American Psychological Association has stated "Can Therapy Change Sexual Orientation? No... It does not require treatment and is not changeable by it." - czyli "przekonani" przez homoseksualistów lekarze twierdzą, że leczenie nie jest potrzebne, ani nie zmienia orientacji tak jak małżeńskie problemy.

I jeszcze "postępowy" link www.wprost.pl/a(*)ierzeta-postepu/?O=100736&pg=0

Homoseksualizm w zachowaniach zwierząt, które w niektórych przypadkach w ten sposób wykazują swoją dominację (czyli władzę) wobec pozostałych, czy też wykorzystują pozycję siły wobec słabszych osobników do zaspokojenia swoich odmiennych potrzeb seksualnych wykazuje typowo zwierzęce cechy.
Bardzo mi pasuje powyższe do określania osób niezgadzających się z gejlobbystami jako "homofobów".

Nie trzeba się długo zastanawiać, by połączyć orientację homoseksualną z jakże cenioną w starożytnej Grecji efebofilią (konkretnie pederastią), od której już proste skojarzenie prowadzi do pedofilii obecnie wciąż uznawanej za chorobę.
W połączeniu ze społecznym przyzwoleniem (nie tolerancją!) dla odmienności (tworzącego się na naszych oczach choćby w tej dyskusji) nie będzie to problemem dla APA.
Autor: Marek Arciszewski  Dodano: 19-08-2008
n0e - M.A.
jestem bliski załamania. zaczynam podejrzewać, że homofobia upośledza pańskie możliwości percepcji, w tym przypadku - języka angielskiego. celowo Pan przeinacza podawane przez siebie cytaty? i wyrywa je z kontekstu?

pozwolę sobie wskazać konkrety jutro.
Autor: n0e Dodano: 19-08-2008
n0e - przejdźmy do konkretów
"[...]czyli faktem jest, że w 1973 to nie badania[...]"
oczywiście pominął Pan pierwszą część o "new scientific information from researchers like Evelyn Hooker and Kinsey". nie mówiąc już o tym, że nie przytoczył Pan dalszej informacji od dr Merlino, który stwierdza, że zwolennicy teorii choroby psychicznej nie mogli przedstawić żadnych danych, które popierałyby ich stanowisko - w przeciwieństwie do naukowców popierających aktywistów.

"I tak pozostało do dziś."
Ostatnie 20 lat badań potwierdza słuszność tej decyzji.

"[..]inaczej mówiąc nie ja, lecz znani lekarze twierdzą[..]"
"minority" oznacza MNIEJSZOŚĆ. czyli jest grupka lekarzy, która twierdzi inaczej. od razu powiem Panu jacy to lekarze - są to ludzie blisko związani z Kościołem (W USA grupa NARTH powiązana z kościołem ewangelickim, w Holandii dr Aardweg - członek Opus Dei). co ciekawe na poparcie swoich twierdzeń NIE MAJĄ żadnych konkretnych badań naukowych (ciekawe czemu nie mogli ich przeprowadzić skoro są tacy pewni swoich terapii?).

"czyli nie odchyłki w mózgu"
"in part" oznacza "CZĘŚCIOWO". CZĘŚCIOWY wpływ ma środowisko. pierwsza część to CZYNNIKI BIOLOGICZNE.
nie przytacza Pan także dalszej części tego artykułu.[cdn]
Autor: n0e Dodano: 20-08-2008
n0e - cd..
"[...]nie mają związku z orientacją jako taką (np. [...], aseksualizmem[...])"
akurat tzw. aseksualizm nie ma związku z jądrem podwzgórza w mózgu, tylko z ukształtowaniem receptorów dopaminy, co potwierdzają ostatnie badania. w pewnej sytuacji mogą powodować wrodzone zerowe libido. ale to tak na marginesie.

"Other researchers have also provided evidence that gay men report having had less loving and more rejecting fathers, and closer relationships with their mothers, than non-gay men."
ALE(!)
"Whether this phenomenon is a cause of homosexuality, or whether parents behave this way in response to gender-variant traits in a child, is unclear."
czyli może Pan mylić przyczynę ze skutkiem. to nie zachowanie rodziców powoduje homoseksualizm u dziecka. to homoseksualizm dziecka i wczesne zachowywanie się inaczej powoduje takie a nie inne zachowanie rodziców.

dalej:
"Current research also suggests that sexual orientation is not necessarily innate and fixed, but instead can develop across a person's lifetime."
ALE(!)
"However, they do not consider sexual orientation to be "a conscious choice that can be voluntarily changed by therapy""
czyli nie mówimy tu o wyborze czy terapii(!).
[cdn]
Autor: n0e Dodano: 20-08-2008
Marek Arciszewski
> zwolennicy teorii choroby psychicznej nie mogli przedstawić żadnych danych

Tak samo jak zwolennicy "orientacji" nie mogą przedstawić niepodważalnego źródła homoseksualizmu, lecz tylko przypuszczenia na podstawie występujących cech.

> "minority" oznacza MNIEJSZOŚĆ. czyli jest grupka lekarzy, która twierdzi inaczej.

W 1973 roku nie było "grupki", lecz 42% - czyli niemal tyle samo lekarzy (z obecnych podczas głosowania). Ateistów

> "in part" oznacza "CZĘŚCIOWO"

Częściowo :)
Czyli pewności nie ma.

> Ostatnie 20 lat badań potwierdza słuszność tej decyzji.

Przez ostatnie 20 lat przyjęło się, że homoseksualizm jest normalny, gdyż występuje również w świecie zwierząt.
Zachowania dominujących samców w stadzie uważa się za przejawy homoseksualizmu. Również jako homoseksualizm traktuje się efekt nadmiernego popędu seksualnego do słabszych, czy młodszych (pedofilia) osobników w przypadku braku samic, czy też braku dostępu do nich.
Tak więc odpowiednio przedstawione przez gejlobbystów czysto samcze zachowania mają taki wpływ, że nawet feministki uznają homoseksualizm za normalny.
Tymczasem nie znalazłem żadnego badania potwierdzającego występowanie homoseksualizmu wśród samic!
Nie ma.
Autor: Marek Arciszewski  Dodano: 20-08-2008
n0e - M.A.
"nie mogą przedstawić niepodważalnego źródła homoseksualizmu"
mam znowu wklejać to samo? to może coś innego:
"Williams et al. (2000) found that finger length ratio, a characteristic controlled by prenatal hormones, is different in people of distinct sexual orientations."
mendel.ugr.es/g(*)pdfs/sexorientation-finger.pdf

Rozumiem, że wg Pana na skutek stosunków homoseksualnych zaczynają wydłużać lub skracać się niektóre palce u dłoni?

"Another study by McFadden in 1998 found that auditory systems in the brain, another physical trait influenced by prenatal hormones is different in those of differing orientations, likewise the suprachiasmatic nucleus of homosexual men was found by Swaab and Hopffman to be larger in homosexual men than in heterosexual men"
www.dafml.unito(*)cazioni/pdf/1995PanzicaJEI.pdf
tinyurl.com/6hv28m

I budowa mózgu też się zmienia...?

"W 1973 roku nie było "grupki""
obecnie jest "grupka". wszyscy poza lekarzami związanymi z kościołem zaprzestali twierdzeń o "chorobie", bo widzą rezultaty kolejnych badań.

"Czyli pewności nie ma."
częściowo w sensie procentowej składowej, nie prawdopodobieństwa jak Pan sugeruje.
Autor: n0e Dodano: 20-08-2008
n0e - cd..
"Zachowania dominujących samców w stadzie uważa się za przejawy homoseksualizmu."
nie tylko. w przypadku np baranów wykazujących zachowania homoseksualne nie były to zachowania zastępcze - one nie chciały kopulować z samicami gdy je im "podstawiono".
w przyrodzie występują też zachowania homoseksualne nie związane z seksem. np po spłodzeniu potomka z samicą u łabędzia czarnego wychowaniem zajmuje się para samców.

"Również jako homoseksualizm traktuje się efekt nadmiernego popędu seksualnego do słabszych, czy młodszych"
i znowu uderza pan w ton a'la Wojtek Wierzejski. no dobrze, spójrzmy ile w tej analogii (homoseksualizm->pedofilia) jest racji.
en.wikipedia.or(*)attitudes_toward_homosexuality
akapit "Association with child abuse and pedophilia"

"A number of small-scale studies by Dr. Carole Jenny, Dr. A.W. Richard Sipe, and others have not found evidence that homosexuals are more likely to molest children than heterosexuals."
tinyurl.com/lxar

[cdn]
Autor: n0e Dodano: 20-08-2008
n0e - cd..
"Based on phallometric tests, Dr. Kurt Freund asserted that "androphiles" (male homosexuals with a preference for adults) are no more attracted to adolescent or younger boys than "gynephiles" (male heterosexuals with a preference for adults) are to adolescent or younger girls.
According to him, only rarely does a sex offender against male children have a preference for adult males."

"Other researches available also suggest men who molest boys (specially prepubertal ones) tend to prefer adult women over men as sexual partners."

"Johns Hopkins University psychiatrist Dr. Frederick Berlin, who runs a treatment program for offenders, says it's flawed to assume that men who molest young boys are attracted to adult men"

"A study by Dr. A. Nicholas Groth found that nearly half of the child sex offenders in his small sample were exclusively attracted to children. The other half regressed to children after finding trouble in adult relationships. No one in his sample was primarily attracted to same-sex adults."

Jak Pan widzi nie ma łączności homoseksualizmu z pedofilią. Nastoletni chłopcy pociągają ich tak samo, jak heteroseksualistów nastoletnie dziewczęta.

[cdn]
Autor: n0e Dodano: 20-08-2008
n0e - cd..
"[...]że nawet feministki uznają homoseksualizm za normalny"
nie ma Pan ŻADNEGO pojęcia o tym jak kwestię homoseksualizmu postrzegają feministki. mówię tu o tzw. 'queer theory', do którego nawiasem mówiąc mam zastrzeżenia ale to zupełnie inna bajka.

polecam poczytać panu o dr Kurcie Freund, który w latach 50-tych próbował w Czechosłowacji stosować terapię awersyjną do leczenia homoseksualizmu. jego empiryczne dane jako pierwsze były dowodem na totalną bezużyteczność takiej terapii, a on sam następnie zaczął propagować dekryminalizację homoseksualizmu i zaprzestanie terapii.
(gdzie te lobby?)
en.wikipedia.org/wiki/Kurt_Freund
wyczyta Pan także, że jego poglądy spotkały się z wrogością 'lobby psychiatrycznego' (lata 60-te) będącego zwolennikami 'leczenia'.

więcej argumentów o braku korelacji między pedofilią a homoseksualizmem ma Pan tu:
tinyurl.com/58xg3m

"Tymczasem nie znalazłem żadnego badania potwierdzającego występowanie homoseksualizmu wśród samic!"
to znaczy, że kiepsko Pan szuka. nie czytał Pan nic o szympansach bonobo? aż wstyd...
pl.wikipedia.org/wiki/Szympans_kar%C5%82owaty
en.wikipedia.org/wiki/Bonobo
Autor: n0e Dodano: 20-08-2008
Marek Arciszewski
> mendel.ugr.es/g(*)pdfs/sexorientation-finger.pdf
> Rozumiem, że wg Pana na skutek stosunków homoseksualnych zaczynają wydłużać
> lub skracać się niektóre palce u dłoni?

Owo "badanie" zostało przeprowadzone na 720 ANONIMOWYCH osobach, które niekoniecznie musiały podać prawdziwe informacje.
Osobach różnych ras - stąd jak widać na wykresie skrajne wartości wskazują, że na podstawie długości palców prawej dłoni można wyróżnić jedynie lesbijki.
Taka mała ilość danych nie uwzględnia nawet uśrednionych europejskich proporcji palców wynoszących 0.98 u mężczyzn i ok 1 u kobiet.
(proporcja 0.98 podana jest np. tu: www.wprost.pl/ar/?O=74416&C=75 ).
Prawdopodobnie analiza pozostałych badań sugerowanych przez gejlobbystów, a zamieszczonych tu przez Pana ma podobną wartość w naszej miłej rozmowie, więc nie będę się po kolei wczytywał w nadesłane przez Pana linki, których ilością najwyraźniej chce mnie Pan zniechęcić do dalszej rozmowy. :)

> Jak Pan widzi nie ma łączności homoseksualizmu z pedofilią.

Logicznie bezpośredni związek homoseksualizmu jest pederastią - czyli związkami homoseksualnymi z osobnikami młodszymi, a jeśli z niedojrzałymi - pedofilia. Myślę, że badania zbędne.
Autor: Marek Arciszewski  Dodano: 20-08-2008
n0e - cd..
"Przez ostatnie 20 lat przyjęło się, że homoseksualizm jest normalny, gdyż występuje również w świecie zwierząt."

NIE.
Przez ponad 30 ostatnich lat przyjęło się, że homoseksualizm jest normalny bo było coraz więcej dowodów na to, że jest WRODZONY. tyle, że wcześniej nie znano przyczyny. teraz wiemy o hormonach prenatalnych.

nawiasem mówiąc czytał Pan o chłopcach urodzonych z mikropenisami?
en.wikipedia.org/wiki/Micropenis
w latach 70-tych chłopców rodzących się z mikropenisami kastrowano po urodzeniu i wychowywano na dziewczynki. uczono ich zabawy lalkami i zainteresowania chłopcami. początkowo uważano, że jest to potwierdzenie o determinacji zachowań płci przez wychowanie. zaprzestano tego robić, gdy okazało się że w wieku nastoletnim ci chłopcy zaczynali interesować się typowo męskimi rzeczami oraz dziewczętami.
jest to jeden z dowodów świadczących o 'wbudowaniu' roli płciowej w mózg.



mam pytanie: ile jeszcze dowodów Pan potrzebuje? jestem pewien, że jestem skontrować każdy argument z Pana strony. Pana syzyfowa walka przypomina trochę walkę kreacjonistów w rodzaju prof. dendrologii Giertycha z ewolucją.
Autor: n0e Dodano: 20-08-2008
Marek Arciszewski
> "Tymczasem nie znalazłem żadnego badania potwierdzającego występowanie
> homoseksualizmu wśród samic!"
> to znaczy, że kiepsko Pan szuka. nie czytał Pan nic o szympansach bonobo? aż wstyd...
> pl.wikipedia.org/wiki/Szympans_kar%C5%82owaty
> en.wikipedia.org/wiki/Bonobo

Jak Pan widzi podpisuję się z imienia i nazwiska, więc do wstydliwych raczej nie należę.
Nawet Pan nie wie jaką satysfakcję daje mi Pan swoimi czysto personalnymi insynuacjami pod moim adresem. Traktuję to jako efekt bliskiego załamania Pana stanowiska w tej sprawie - każdy nawrócony gejlobbysta to spory krok w kierunku tolerancji. :)
Wśród szympansów bonobo na które Pan się powołuje nie występują przypadki homoseksualizmu u samic, gdyż "Gatunek ten klasyfikuje się jako biseksualny."
( pl.wikipedia.or(*)lne_zachowania_u_zwierz%C4%85t )
Oczywiście nie oznacza to, że się mylę co do braku homoseksualizmu wśród samic, lecz zwyczajnie nie wiem o jego istnieniu.
Pański argument z długością palców się w pełni nie sprawdza, jak i z homoseksualnymi szympansami.
Przypuszczam, że komentarze mogą być obserwowane, więc proszę jeśli to możliwe o linki po polsku (najlepiej z niepodważalnymi argumentami).
Autor: Marek Arciszewski  Dodano: 20-08-2008
n0e - M.A.
"Owo "badanie" zostało przeprowadzone na 720 ANONIMOWYCH osobach, które niekoniecznie musiały podać prawdziwe informacje."
a jaką motywację miałyby żeby kłamać? nie było to pytanie w stylu 'czy zdarzyło się panu uprawiać seks ze zwierzętami', w którym motywacja do kłamstwa jest ewidentna.

Pan oczywiście myśli, że jest to jedyne badanie o korelacji długości palców (która w surowy sposób określa ekspozycję na androgeny w łonie matki) z cechami psychologicznymi. Błąd, jest wiele badań potwierdzających analogiczne powiązania. I były też w takich badaniach uwzględniane różnice pomiędzy ludźmi z różnych regionów geograficznych.
en.wikipedia.org/wiki/Digit_ratio

Kilka skorelowanych cech:

Assertiveness in women (Wilson 1983)
Spatial ability (van Anders & Hampson 2005)
Aggression (Benderlioglu & Nelson, 2004 , Bailey & Hurd 2005a)
Masculinity of Handwriting (Beech and Macintosh 2004)
Perceived 'dominance' and masculinity of man's face (Neave et al 2003; Burriss et al. 2006)
Personality (Austin et al 2002, Fink et al 2004, Luxen & Buunk 2005)
Exam scores: a higher ratio is correlated with higher exam scores among male university students
Musical ability (Sluming et al
Autor: n0e Dodano: 20-08-2008
n0e - cd..
"nie będę się po kolei wczytywał w nadesłane przez Pana linki"
oczywiście nie musi Pan, może Pan dalej popisywać się swoją ignorancją.

"ilością najwyraźniej chce mnie Pan zniechęcić do dalszej rozmowy"
wręcz przeciwnie, staram się pokazać ilość dowodów świadczących na pańską niekorzyść. chciałbym żeby teraz podał Pan ile dowodów naukowych Pan przedstawił w trakcie tej dyskusji? podpowiem panu: zero. większość to pańskie insynuacje i przemyślenia.

"Logicznie bezpośredni związek homoseksualizmu jest pederastią"
dla Pana - logiczny. Pan nie lubi homoseksualistów a ja nie lubię księży. dla mnie logiczny jest związek księży z pedofilią. posługuje się tu taką samą 'logiką' jak Pan.

"nie oznacza to, że się mylę co do braku homoseksualizmu wśród samic"
szympansy bonobo obojga płci są biseksualne. biseksualność wśród samic jest częstsza wśród zwierząt niż homoseksualizm, tak samo i u ludzi.
en.wikipedia.org/wiki/Animal_sexual_behaviour

co do długości palców, to te różnice są też potwierdzane od kilku lat u zwierząt
www.digitratio.com/
w tym u małp
www.digitratio.com/2007-08%20Poster.pdf

"bliskiego załamania Pana stanowiska"
haha, dobre, uśmiałem się :)
[cdn]
Autor: n0e Dodano: 20-08-2008
n0e - cd..
"Przypuszczam, że komentarze mogą być obserwowane"
to jedyny powód, dla którego ciągnę tą dyskusję. Pan i tak "wie swoje". Panu nie potrzebne są rezultaty badań, z których wyciągnie Pan wnioski. Pan już ma wnioski, tylko brak Panu tych badań...

"więc do wstydliwych raczej nie należę"
i znowu Pan ironii nie rozumie?

"proszę jeśli to możliwe o linki po polsku"
staram się, lecz jest mało przetłumaczonych materiałów po polsku, lub są przetłumaczone częściowo, dlatego wolę odwoływać się do źródeł.

"najlepiej z niepodważalnymi argumentami"
właśnie, ja też proszę Pana o odnośniki z niepodważalnymi argumentami. dotychczasowa ilość: zero. wszystkie pańskie argumenty 'z głowy' zakwestionowałem popierając literaturą.

z innej beczki:
"A recent study in Germany has found a correlation between digit ratio and male to female transsexualism. Male to female transsexuals were found to have a higher digit ratio than control males, but one that was comparable to control females. (Transmen showed ratio comparable to biological females.) (Schneider, Pickel & Stalla 2005)"
Autor: n0e Dodano: 20-08-2008
Marek Arciszewski
> ile dowodów naukowych Pan przedstawił w trakcie tej dyskusji?
> podpowiem panu: zero

To jest Pana wersja. Ja troszkę inaczej widzę naszą rozmowę, np:

>>>> Tymczasem nie znalazłem żadnego badania potwierdzającego występowanie
>>>> homoseksualizmu wśród samic!

>>> to znaczy, że kiepsko Pan szuka. nie czytał Pan nic o szympansach bonobo?
>>> aż wstyd...

>> "Gatunek ten klasyfikuje się jako biseksualny."

> szympansy bonobo obojga płci są biseksualne.

Myślę, że to wyraźny przykład na to, że jednak świadomie zarzuca Pan rozmówcę wieloma linkami do obcojęzycznych artykułów, których sam nie ma czasu czytać, po czym przedstawia Pan rozmówcy wnioski jako własne. :)
Tak więc liczę, że jeśli uda się Panu podać przykład homoseksualizmu wśród samic, to chętnie wrócę do rozmowy, gdyż rozwątkował Pan rozmowę tak, że nie jestem w stanie zmieścić w jednej wiadomości wypowiedzi w wielu poruszanych przez Pana tematach.

Tymczasem ślicznie dziękuję za linki do tematów o których nie wiedziałem (np. powiązanie agresji i homoseksualizmu z proporcjami palców), jak również za poświęcony przez Pana czas, gdyż jak zauważyłem na jedną moją wiadomość przypada kilka Pańskich.
Pozdrawiam :)
Autor: Marek Arciszewski  Dodano: 20-08-2008
n0e - M.A.
Pan chyba wyraźnie nie zrozumiał tego co pisałem dużo wcześniej. Pan postrzega orientację jako "albo.. albo..." gdy tymczasem to może być np. 80% hetero / 20% homo (taka bardziej hetero wersja biseksualizmu), co stwierdzał już dr Kinsey w latach 50-tych:
en.wikipedia.org/wiki/Kinsey_scale
wynikać to może z częściowej maskulinizacji mózgu w okresie ciąży. cały zresztą temat o hormonach prenatalnych był już przerabiany na racjonaliście jakiś czas temu:
www.racjonalista.pl/kk.php/s,5035

"jeśli uda się Panu podać przykład homoseksualizmu wśród samic"
za linkiem 'animal sexual behavior':
"Mounting of one female by another is common among cattle"
rozwinięcie:
en.wikipedia.org/wiki/Freemartin
gdzie dokładnie rozwinięta jest przyczyna: hormony prenatalne.

"Tymczasem ślicznie dziękuję za linki"
ależ proszę bardzo...

co do długości palców - jak odkryłem te badania sam byłem zaskoczony. okazuje się, że wróżbiarki mogły mieć jakieś podstawy do oceniania ludzi na podstawie dłoni...

"jak również za poświęcony przez Pana czas"
ależ proszę bardzo, co prawda w pracy projekt goni ale czasu trochę znajdę...

"Pozdrawiam"
ja również. nie można było od początku tak kulturalnie?
Autor: n0e Dodano: 20-08-2008
Marek Arciszewski
> Pan postrzega orientację jako "albo.. albo..." gdy tymczasem to może być
> np. 80% hetero / 20% homo (taka bardziej hetero wersja biseksualizmu)

Ma Pan rację, że nie zrozumiałem. :)
Zostałem wychowany w kraju, gdzie katolików nie nazywa się wegetarianami w 20% pomimo, że od czwartku wieczorem do soboty rano mięsa nie jedzą.
Stąd moje niezrozumienie w temacie nazywania biseksualistów homoseksualistami, gdyż nawet encyklopedie przekonują mnie, że orientacja seksualna jest trwała, czyli jeśli jakiś osobnik uprawiający regularny seks z płcią przeciwną odczuwa choćby sporadycznie pociąg do osobników tej samej płci, to jest on biseksualny.

Zapewne również z powodu procentów na jakie się Pan powołuje nielogiczne były dla Pana moje wypowiedzi odnośnie związku homoseksualizmu z pedofilami i pederastami.
Przypuszczam, że byłby Pan w stanie przypisać odpowiednie procenty jednej z czterech (obecnie doszedł aseksualizm) orientacji seksualnej pederastom i mężczyznom pedofilom uprawiającym seks z chłopcami (bez względu na to, czy z pomocą przemocy fizycznej, czy też umowy handlowej z nieletnim, bądź z jego opiekunami).

Pozdrowienia z wakacyjnego kursu tolerancji w Szwecji. :)
Autor: Marek Arciszewski  Dodano: 23-08-2008
Pakard - Bezmyślność
"Po co robić z tego wielkie szoł? Dwie wynaturzone kobiety wzięły ślub i obnoszą się ze swoim zboczeniem."
-Po to są takie artykuły (i po to takie pary upubliczniają takie informacje), aby ludzie dowiedzieli się, że orientacja człowieka nie jest zboczeniem. Nie jest to też żadna promocja homoseksualizmu, pana M.A. mam nakłaniać, żeby zakochał się w mężczyźnie? Coś jest chyba nie tak ;)

"No tak, najpierw śluby, potem pedofilie, zoofilie"
-A kto mówił, o akceptacji "związków" np. kobieta z psem?Dlaczego w ogóle jest odniesienie do parafilii? Czy pies obdarzy miłością tę kobietę, będzie chodzić do pracy, płacić podatki?Emocjonalna miłość dwóch mężczyzn nie różni się od miłości mężczyzny do kobiety, gwarantuje to na swoim przykładzie.I co ma do tego pedofilia? Że niby pedofil to gej?A te wszystkie dziewczynki zgwałcone przez ojców? Pedofila NIE INTERESUJE PŁEĆ, pedofil chce uprawiać seks z DZIECKIEM, osobą u której nie są rozwinięte trzeciorzędne cechy płciowe, nie ważne czy chłopczyk czy dziewczynka.

PS Dlaczego osoba biseksualna ma być w związku z dwoma osobami różnej płci na raz?! Sprawa monogamii nie ma nic wspólnego z orientacją, radzę najpierw puknąć się w głowę ^^
Autor: Pakard Dodano: 29-08-2008
Marcin Langer - Panie Pakard.
o ile to Pan przeczyta, to gorąco pozdrawiam:)
Niestety, jak widzi Pan na przykładzie powyższej "dyskusji", nie ma takiego argumentu, jakiego z podziwu godnym zadufaniem homofob by nie odrzucił ad hoc. Artykuły naukowe, badania, logika, przykłady z wielu dziedzin doprowadziły tylko do jednego, marnego efektu - Pan M.A. z nieukrywaną złośliwością oświadczył:
"Haha, pokazaliście mi to wszystko a ja nadal wiem swoje! Możecie przynieść i tysiąc kolejnych badań, a ja może je przeczytam, może nie, ale zdania nie zmienię, bo swoje wiem i gupi nie jestem. Pozdrawiam was o żyjące w błędzie homosie i gejlobbyści, zabawnie było udowodnić, na jak niewiele zdaje się wasza argumentacja z człowiekiem, który SWOJE WIE".

No cóż, tak jak pisałem powyżej, to muszą być geny - niektórzy ludzie są z natury tolerancyjni i otwarci, inni wzdragają się na samą myśl o uprawomocnieniu tego, co "inne" i nie ma zbyt wiele wspólnego z ich jedynym prawym poglądem na rzeczywistość. W ich umysłach pozwolenie ludziom o odmiennej orientacji na zawieranie zwiazków w jakiś przedziwny sposób łączy się z odebraniem praw "normalnym" rodzinom, co jest doprawdy zupełnie pozbawione sensu.
Autor: Marcin Langer  Dodano: 30-08-2008
Marek Arciszewski - Pan Marcin był łaskaw napisać :)
> [...] inni wzdragają się na samą myśl o uprawomocnieniu tego, co "inne" [...]
> W ich umysłach pozwolenie ludziom o odmiennej orientacji na zawieranie zwiazków
> w jakiś przedziwny sposób łączy się z odebraniem praw "normalnym" rodzinom,
> co jest doprawdy zupełnie pozbawione sensu

Nie piszmy "normalne" rodziny, lecz po prostu - małżeństwa, czyli związku jednej kobiety z jednym mężczyzną.
By małżeństwo faktycznie istniało możliwie długo (dla dobra dzieci, czyli dla dobra społeczeństwa) otrzymuje pewne przywileje - prawne, finansowe, społeczne.
Sprawa ma się tak, że homoseksualistom nie wystarcza akceptacja tego, że są razem.
Homoseksualiści (ze zwykłej zawiści?) także mażą o przywilejach, choć dzieci mieć nie mogą.
Mażą nawet, by te same przywileje uzyskiwać niższym kosztem, z mniejszym poświęceniem - co można zobaczyć choćby w projekcie ustawy o związkach homo

www.racjonalist(*)inicjatywa.ustawodawcza.Senatu

gdzie czytamy, że związki mają być rozwiązywane po 6 miesiącach!

O co tu chodzi? W skrócie o seks i pieniądze, a nie o związek.
I za ten bezproduktywny sekso-związek niby mają należeć się przywileje? Dla mnie irracjonalne.
Autor: Marek Arciszewski  Dodano: 30-08-2008
bitininkas.blogspot.com - l
"I za ten bezproduktywny sekso-związek niby mają należeć się przywileje? Dla mnie irracjonalne. "

Pary heteroseksualne bywaja bezplodne i nikt, powtarzam - NIKT im nie zabrania malzenstwa. Pana nielogincznosc jest podziwiajaca.
Autor: bitininkas.blogspot.com Dodano: 13-09-2008
JS_ - Niezły ubaw (Korwin M to ma w częściowo racje)
Ustawa o związku partnerskim jest wg mnie bzdurą. Jak dwójka homo/less/etc chce się nazwać rodziną to niech się nazywa. Ja tam nie widzę problemu. Żadnego. Natomiast zupełnie nie rozumiem dlaczego związek partnerski w sensie praw i obowiązków (dziedziczenie, podatki, decyzje medyczne) nie może dotyczyć powiedzmy trzech osób. Jakaś tam granica powinna ilościowa być ale nie 2. Niby z czego to ma wynikać, proszę o uzasadnienie. Dwóch gejów i niezainteresowany seksem we wspólnocie, chata z piętrem, ja biorę górę oni dół. Z jednym ze wspólnoty znam się bardzo długo i dużo nas łączy (nie seksualnie chyba że igraszki z ciekawości pod to podciągnąć, ja tu rozumiem że gejom od ustawy chodzi jednak o miłość przez duże M taką jak na serialach TV, staniczki, jęki, te klimaty :). Ten drugi taki sobie, może być, przeżyje :) I mamy ustawę, mieści się tylko 2. To będziemy wybierać kto jest do pary w ustawie czy też wg zasług albo skuteczności działania (będzie kwestia wyboru klucza). Jak dla mnie szczyt absurdu. Nikt w ogóle nie pomyślał też że za geja każdy się może podać w tej ustawie bo to nie do sprawdzenia w żaden sposób przecież? Nie lepiej normalnie - wspólnota bo się po prostu chce?
Autor: JS_ Dodano: 20-09-2008

Pokazuj komentarze od najnowszego

« Wróć do strony
Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365