Bóg, wyrażając się "My", mówił do Aniołów, które są z Nim od zawsze, tak jak też do swego Syna Jezusa, który także był po prawicy Boga.
Ten kto wierzy w Biblię, wie że tak to wygląda a Ci co nie wierzą, to żadne tłumaczenie Ich nie przekona. :)

nawet we wspołczensym hebrajskim często względem pojedyńczych rzeczy używa się liczby mnogiej - jeśli autorowi tak zależy na serio na prawdzie proszę się o tym wspomnianym przeze mnie fakcie dowiedzieć,
 
proszę też pamiętać, że dla wszystkiech rabinów, niewierzących przecież w trójjedynego Boga te fragmenty też nie są problemem

Bóg jest czymś na kształt wielobóstwa posiadającego wspólną świadomość utworzoną z wieloświadomości. Stąd wiele odnośników i terminów w Biblii określających Boga liczbą mnogą. Nomenklatura nie ma tu najmniejszego znaczenia. Bóg jest jeden i jest ich wielu jednocześnie.

no wlasnie ale....autor chyba zapomnial ze przedewszystkim Bog sie przedstawial jako 3-ca świeta czyli Bog Ojciec Syn Bozy i Duch Świety a wiec pewnie dlatego jest w liczbie mnogiej bo Hebrajczycy byli bardzo skrupulatni w zapisywaniu ksiag i watpie zeby pomylili sie i nie jest to zaden dowod na nieprawdziwosc Biblii od razu mowie ze sa inne owszem niescislosci ale nie to!!!!

Cóż, autor artykułu to widać wybitny specjalista w języku, szkoda że obca mu jest wiedza o środkach stylistycznych stosowanych przez Izraelitów w Bibli.

Na dobrą sprawę wszyscy współcześnie egzegeci są zgodni, że odnoszenie formuły "uczyńmy na nasz obraz", albo "niech będzie nam podobny" - zarówno do trynitaryzmu czy do wielobóstwa - jest błędne.

To po prostu środek stylistyczny, tak jak "święty, święty, święty Jahweh zastępów", mający na celu podkreślenie majestatu poprzez mnogość osoby. I tyle...

Nie przeczytałem całego bo nie za bardzo mam na to czas, ale chciałem przypomnieć, że chrześcijanie wierzą w Boga w Trójcy jedynego. Biorąc to pod uwagę, przytaczane teksty z Pisma Św. nie kłócą się z chrześcijaństwem.