Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
207.669.158 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Trump wywoła kryzys ekonomiczny?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 44 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Jan Wójcik, Adam A. Myszka, Grzegorz Lindenberg (red.) - Euroislam – Bractwo Muzułmańskie

Znajdź książkę..

Złota myśl Racjonalisty:
"Despotyzmy z reguły wykrzykują o własnych krzywdach, wydaje im się podejrzane, że inaczej myślący korzystają z przywileju oddychania świeżym powietrzem i chodzenia na dwóch nogach. Prawidła zdrowego rozsądku nie obowiązują w Ciemnogrodach".

Dodaj swój komentarz…
Marcinlet - komentarz
"We współczesnym świecie role obiektów kultu pełnić zaczynają uniesieni do półboskiej rangi idole."

Ale jest też odwrotne zjawisko - desakralizacji gwiazd popkultury, której przykładem są portale w rodzaju Pudelka. Celebrity to ktoś z kogo można się pośmiać, zobaczyć jak brzydko wygląda bez makijażu czy popełnia jakieś gafy albo jak robi nieświadomie jakąś głupią minę, czy w końcu poczytać o nim jakieś kompromitujące go plotki.
Autor: Marcinlet  Dodano: 26-01-2009
Reklama
skubi - śmiesznie ubrani...
"Osobiście przedkładam śmiesznie ubranych nastolatków, nad zupełnie poważnych inkwizytorów."

... rozumiem, ze wspomniane wczesniej "szerokie spodnie z krokiem w kolanie" uznawane sa za smieszne... czyli wszyscy inni "powazni" ubierajacy sie w ubrania typu garnitur, pantofelki, koszula itp. juz nie sa smieszni tylko przez to, ze tak to sie utarlo w kulturze masowej? Przeciez takie "powazne" ubieranie sie jest sztuczne i zwykle powoduje ze ludzie nie zakladaja rzeczy w ktorych jest im wygodnie, tylko nosza "sztywniackie" ciuchy aby sie przypodobac innym (np. szefowi, wspolpracownikom itp)...
Autor: skubi  Dodano: 10-03-2009
Małgorzata Dorna1 - Bez autorytetów
We współczesnej humanistyce nazywa się ten proces "teatralizacją" życia społecznego i termin ten posiada raczej pejoratywne zabarwienie. <mogę>Problem odległości teatru od życia, problem interakcji między obserwowanym i obserwatorem   porusza wielu teoretyków (także słynny praktyk i teoretyk teatru - P. Brook), ale zastrzec należy, że termin „teatralizacja życia” stał się niemal potocznym, banalnym zwrotem, nadużywanym zarówno na łamach prasy codziennej jak i w komentarzach krytyczno - literackich. Jednakże oczywistość terminologii - nie zwalnia nikogo z krytycznej i rzetelnej analizy zjawiska.
</mogę>
Autor: Małgorzata Dorna1  Dodano: 25-01-2015

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365