Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.450.898 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
Ironia jest ostatnią fazą rozczarowania.

Dodaj swój komentarz…
Luke - "tradycja warta kultywowania"?
nie zgadzam się ze stwierdzeniem autora, odnośnie "świętego mukołaja", że jest to "tradycja warta kultywowania". Myślę że od małego trzeba dziecka uczyć racjonalnego myślenia. Bo potem się tego "nieracjonalnego" nie wypleni, zwłaszcza że nie chodzi tylko o Mikołaja, ale szereg innych "urojonych zjawisk" (w tym Boga). Nawet jak człowiek w pewnym momencie przestanie "wierzyć" w Świętego Mikołaja, to coś z tej nieracjonalności i wierzenia pozostanie... Choćby jako sposób myślenia, jako dopuszczenie, że coś "nadprzyrodzonego" może funkcjonować w realnym świecie.
Autor: Luke Dodano: 21-03-2009
Reklama
Versus - Prawda o sw Mikołaju
Dlaczego prawda o sw. Mikołaju miałaby być "ponura"? Ja swojemu dziecko od początku mówię prawdę, o wszystkim. O Mikołaju, że żył dawno temu, był dobrym człowiekiem i wszystkim pomagał. Ludziom bardzo się podobało to co robił i od tamtej pory dają sobie prezenty na pamiątkę tego właśnie Mikołaja. A do tego prostuję od razu, że opowieści o Mikołaju w latających sankach to są bajeczki. Swoją drogą kreskówki Disneya - to jest dopiero indoktrynacja od dzieciństwa.
Autor: Versus Dodano: 19-03-2009
Pafcio - Możesz się nie zgadzać...
...ale takie są fakty. W naszym nieszczęsnym kraju większość dzisiejszych ateistów została "wychowana na katolików" i tak jak autor musieli do wszystkiego dojść sami, czyli odrzucić bzdurne zabobony, którymi byli karmieni od maleńkości. Takie właśnie relacje czytam i słyszę w większości znanych mi przypadków.
Autor: Pafcio  Dodano: 19-03-2009
lolo - A ja sie nie zgadzam
Moze to skutek mojej osobistej edukacji religijnej. Pamietam jak matka przestrzegala mnie jako 5-6 latka: "boga nie widac przy oltarzu, ale on tam jest". To powodowalo moja rezerwe co do praktyk religijnych.O KK nie wiedzialem jeszcze nic. Wiec areligijnosc to moim zdaniem pewne predyspozycje umyslowe + swoisty sposob wychowania. Niewiele tu miejsca na zwyciestwo intetlektu nad zabobonem. Niestety...
Autor: lolo Dodano: 18-03-2009
Tichy62
Dobry tekst. Wreszcie ktoś normalny, zdroworozsądkowo podchodzący do tematu. Bez dziwactw w rodzaju "Dnia Ateizmu"
Autor: Tichy62 Dodano: 18-03-2009
Agnostyk - Super
Super! Zgadzam się z autorem w wielu sprawach.
Autor: Agnostyk Dodano: 18-03-2009
kodius - Nic dodać nic ująć...
Zgadzam się w 100%, szczególnie z częścia dotyczącą bezprzedmiotowości dyskusji na te tematy z osobami o nieracjonalistycznych poglądach...
Autor: kodius  Dodano: 18-03-2009

Pokazuj komentarze od pierwszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365