Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Grzegorz - Brawo za odwagę Sympatycznie(bo po ludzku) i uczciwie opisane dylematy (jednostki), z którymi zapewne spora część z nas się zatknęła. Brawo Autorze za pisanie o nich (o ludzkich, swoich dylematach) w drodze do lepszego poznania i siebie samego i świata.
Autor: Grzegorz Dodano: 24-03-2009
Reklama
Krzysztof Gajda No, czytało mi się nadzwyczaj przyjemnie, tzn. jednym tchem przeleciałem cały tekst ;)
aposteowicz - nie podoba mi się "Prawa wszechświata nie istnieją. Prawa wszechświata nie zostały stworzone. To jednak ich wpływ jest odczuwalny w każdym momencie. Są takie nie dlatego, że ktoś tak chciał, nie dlatego że tak chciały. Są takie, ponieważ nie mogły być inne. Są stałą, ostateczną wyrocznią. Choć w układzie mikro- , makroskopowym lub naszej, ludzkiej skali mogą jawić się inaczej, to stanowią jedną, niepowtarzalną całość, jak różne od siebie promienie odbijane na tafli jeziora. Czy Bóg miał wybór tworząc świat? Einstein tego nie wiedział, my też nie wiemy. Nawet jeśli mogły wyglądać inaczej, nie zmienia to faktu, że są stałe, ostateczne, nieskończone, nie da się od nich uciec. " Dla mnie ta część ,jest trochę niespójna-autor pisze najpierw ,że prawa wszechświata nie istnieją a następnie je kwieciście opisuje,to tak jakby napisać ,że bóg nie istnieje ale jest "stałą ostateczną wyrocznią" itp. Dalej autor stwierdza,"Są takie, ponieważ nie mogły być inne. Są stałą, ostateczną wyrocznią." -przepraszam bardzo a gdzie ma na to dowody,czy mamy jakieś opracowania naukowe,które stwierdzają ,że prawa wszechświata ,które notabene nie istnieją ( lol) nie mogłyby być inne,czy mamy dowody skąd się wzieły itp. Dlatego uważam ,że ta praca nie zasługuje na wyróżnienie .
Michałowski - co do zarzutów... Aposteowicz- "nie istnieją" odnosi się do tego, że nie mają materialnej postaci. Jest o tym napisane w dalszej części. Co do tego, że nie mogły być inne- ponieważ jak do tej pory nie przedstawiono popartych dowodami teorii na temat wszechświatów równoległych (i mających inny zestaw praw) ani na to, że zmieniały się z czasem (nie sądzę by za taką zmianę uznać choćby teorię fazy inflacyjnej albo coś w tym guście). Nie zmienia to faktu, że tą ich niezmienność założyłem, z czystego szacowania prawdopodobieństwa oraz zdroworozsądkowego wyczucia. Choć to wyczucie może być spaczone obcowaniem z tymi prawami od narodzin... To jest ciężka kwestia. Zwracam tylko uwagę, że to jest esej, a nie teoria naukowa. Chciałem zwrócić uwagę na siłę wpływu tych praw, bo na to starczyły 3 strony. Gdybym miał iść w stronę oceniania "absolutyzmu" tych praw to coż... Zsadniczy temat by uciekł gdzieś daleko a z samego tekstu zrobiłoby się mocno niekonkretne filozoficzne bajdurzenie.
aposteowicz zasadniczo się nie czepiam,chciałem tylko sprowokować do dalszej dyskusji.Ale jak coś nie ma materialnej postaci i piszesz ,że jednocześnie nie istnieje,a pozniej to opisujesz-dla mnie to troche na siłę "filozofowanie"
Michałowski czepianie jak najbardziej pożądane. Chodzi mi o to, że prawa nie istnieją jako takie, są opisem rzeczywistości stworzonym przez ludzi. Tak jak z F bezwładności, działa, choć nie wiadomo skąd (bo nie ma co ją przykładać, tak się po prostu dzieje).
Maszot - Czyżby? "Człowiek nigdy nie był wolny, i nigdy nie będzie." Tym samym nie ominiemy wyzbycia się mistyfikacji. Człowiek musi w coś wierzyć. Wyobraźnia jest zbyt dociekliwa, żeby nie pozwolić sobie na tworzenie wyimaginowanych wzorców.
Autor:
Maszot Dodano:
25-03-2009 SZIRIN - To chyba jednak geny Niezwykle ciekawe spojrzenie i niezwykle mnie bliskie.O pewne szczegóły czepiać sie nie będe natomiast chętnie bym z autorem prześledził nasze genealogiczne tropy.Zapraszam na herbate.Witold SZIRIN Michałowski
Autor: SZIRIN Dodano: 27-05-2009
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama