Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.449.610 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
"Trzeba wyzwolić się ze strachu bogów i śmierci."
Komentarze do strony Armia Wyzwolenia Madonny

Dodaj swój komentarz…
MareKaczmarek - Madonna
Mnie jako osobę wierzącą i jako fana może nie aż tak zagorzałego ale jednak fana Madonny nic nie szokuje.To jest królowa popu od początku swojej kariery szokowała,zawsze robiła przeróżne skandale i wzbudzała kontrowersje więc to jest wpisane w jej wizerunek .Nie potrzeba nam świąt głupoty ale potrzeba tolerancj chociaż może i owe święta coś wyjaśniły i niepromowały sztywnych ram kościła,swoją drogą to ciekawe że w średniowieczu był do tego dystans
Autor: MareKaczmarek  Dodano: 23-08-2009
Reklama
Mariusz Agnosiewicz - odp.
Oj tam zaraz ocenzurował, wywaliłem reklamę szarlatana.
Autor: Mariusz Agnosiewicz  Dodano: 23-08-2009
Peter - do Wielkiego Racjonalisty
"...Racjonalista jest miejscem w polskiej przestrzeni społecznej, gdzie można myśleć, mówić i kształtować się na zasadzie autonomii i odwagi intelektualnej, bez ograniczenia ideologiczną poprawnością..." Ale pan Wielki Racjonalista ocenzurował mój komentarz dotyczący leczenia SM metodą dr Hamera. Ha, ha, ha... 
Autor: Peter Dodano: 23-08-2009
tamara be jot - Dziękuję
za ten link i informację. Za późno dla nas. Ta metoda leczenia SM dotyczy tylko wczesnego stadium. Cieszy jednak samo odkrycie. Szkopuł w tym, że w Polsce zwykle diagnozuje się SM po 10-15 latach jego trwania. Lekarze lekceważą początkowe objawy, jak drętwienie ucha,szczęki,  kciuka, kłopoty z widzeniem. Potem rzuty są coraz groźniejsze. I tu wkracza urzędnik, który dokonuje selekcji nie ze wględów medycznych. Na razie rzuty  skutecznie powstrzymuje interferon, kuracja trwa trzy lata. Córka miała szczęście, otrzymała refundowany  interferon, dzięki prof. z AM. koszt miesięczny kuracji: 5 tysięcy zł. Koszta rehabilitacji u pacjentów nieleczonych należycie, wózki, aparaty,itede, znacznie przewyższają koszta leczenia interferonem, przy czym pacjenci nieleczeni należycie, a potem rehabilitowani, przeżywają gehennę, - jest to długie konanie w męczarniach. Kobiety ze wsi praktycznie nie mają żadnych szans na jakiekolwiek leczenie, choćby sterydami. Moja krewna, która pierwsza w Polsce podjęła badania nad zastosowaniem interferonu w leczeniu SM, to była   prof. Irena Janowska z ART.  Dzielnie walczyła z kolegami po fachu, którzy utrudniali te badania.
Autor: tamara be jot Dodano: 18-08-2009
Mariusz Agnosiewicz - SM
Kilka dni temu podano interesującą nowinę naukową: Skuteczna walka ze stwardnieniem rozsianym: kopalniawiedzy.(*)ne-McGill-University-8226.html
Autor: Mariusz Agnosiewicz  Dodano: 18-08-2009
tamara be jot - @Marcin Langer
Ok, nie wyraziłam się jasno; wyjaśnię. Poleganie na nauce nie jest tożsame u mnie z wiarą w naukę. Nie jest to wiara, tylko śledzenie odkryć. Odkrycia są na ogół  budujące, a na pewno interesujące. Jeśli nauka dostaje się w łapy generałów, to już mi nie jest do śmiechu. Śledzę generałów, ale to nie jest tożsame ze śledzeniem samych odkryć naukowych - śledzę  zastosowanie odkryć i b.często wcale mnie to nie buduje. Byłabym szczęśliwa,  gdyby nauka odkryła skuteczne leczenie SM, straszną chorobę, która dotknęła moją piękną starszą córkę,  gdyby interferon, nad którym w Polsce pracowała moja krewna-naukowiec, a który powstrzymuje rzuty SM, był w Polsce stosowany - o to walczyła moja krewna-naukowiec (niedawno zmarła). Widzi Pan, w takich dramatycznych okolicznościach mój stosunek do WW czy też do dyskutantów, skaczących sobie do oczu,  jest jaki jest: ograniczony;  cenię ważne odkrycia naukowe, lecz jeszcze bardziej ich pozytywne zastosowanie w praktyce.  Nie śmieszy mnie śmiech z WW w polecanym filmie. Temat artykułu, mom zdaniem, ważny, rozmydlił się w stronę śmiechu lub braku śmiechu względem WW, i zniknął z pola uwagi.
Autor: tamara be jot Dodano: 17-08-2009
Mareknufc - ...
Pytanie za sto punktów do Pana Langera: skąd Pan wywnioskował, że podzielam poglądy zwolenników teorii Młodej Ziemi? Proszę wskazać jeden fragment w moich wypowiedziach, który by na to wskazywał, bo moją intencją było propagowanie sceptycyzmu wobec teorii tych wszystkich panów, którzy z pewnością w głosie oznajmiają nam, co się wydarzyło kilka/kilkanaście miliardów lat temu, a nie opowiadanie się za którąś z tych teorii. 


I zdaję sobie sprawę z tego, że występy Hovinda to raczej kabaretowe skecze niż naukowe prelekcje, nie wiem, jak można w ogóle przypuszczać, że mogłoby być inaczej. 
Autor: Mareknufc  Dodano: 17-08-2009
RyszardW - odp. dla lek i GilQ
odpowiedź do lek i GilQ:
pytanie "co było przed BB" nie ma sensu, gdyż wtedy nie było czasu, który jest cechą fizykalną i zaczął "płynąć" w momencie BB, podobnie nie ma sensu "co Pan B. robił przed stworzeniem świata", z tego samego powodu (Augustyn). Istnieją modele matematyczne samoczynnej kreacji wszechświata w momencie BB (Hawking, Penrose). Zagadnienie należy ująć inaczej:
Modele te opisują samoistną kreację wszechświata wg znanych dziś praw fizyki, matematyki. Otóż prawa te były UPRZEDNIE w stosunku do BB, w sensie logicznym a nie czasowym.
Pytanie - czym są te prawa i skąd się wzięły (mogłyby być inne). Jest to zagadnienie racjonalności wszechświata, które tak pasjonowało A. Einsteina. Tak więc poziom pytań granicznych przesuwa się wyżej w miarę rozwoju naszej wiedzy.
Autor: RyszardW  Dodano: 16-08-2009
RyszardW
Natomiast co do treści artykułu: fakt, iż TVP wysuwa jakieś sankcje wobec intelektualistki Dody za jej jakąś wypowiedż o Biblii oraz akcja ultrakatolików przeciw Bogu ducha winnej piosenkarce, za to że jako pseudonimu używa imienia nadanego jej na chrzcie (jak i jej matce, w krajach iberoamerykańskich chłopcom nadaje się imię Jezus), jako żywo zaczyna przypominać czasy, gdy niebezpiecznym było poddać w wątpliwość jakąś tezę podaną do wierzenia przez Wielkiego Językoznawcę. Kogo razi jej koncert w dniu akurat 15.08 (możliwe że to celowe), to nikt nie musi na ten koncert iść. Pewnie kogoś urazi porównanie ze stalinizmem, ale tak mi się kojarzy i nic na to nie poradzę. Różnica w skali, mniejsza w atmosferze społecznej.
Autor: RyszardW  Dodano: 16-08-2009
RyszardW - big bang
lukasz9 przypomniał pioniera teorii BB - ks. prof. Lemaitre'a. Ja dołożę autorytet ks. prof. Michała Hellera, znanego na całym świecie kosmologa (obecnie pracuje nad tzw. geometrią nieprzemienną, rodzącą nadzieję na wyjaśnienie zjawiska nielokalności w paradoksach Bosego-Einsteina-Podolskiego), oraz ks. abp Józefa Życińskiego, znanego filozofa nauki. Polecam lekturę ich książek na temat kosmologii, ewolucji oraz problemów "granicznych" współczesnej fizyki teoretycznej i biologii. Oprócz prac ściśle naukowych, mają na koncie mnóstwo popularnych książek dla każdego "nie-fachowca".
Autor: RyszardW  Dodano: 16-08-2009
Marcin Langer - cdn
</style>

Mam poczucie humoru, przez 1,5 roku prowadziłem program
kabaretowy w studenckim radiu, ale to co zobaczyłem powyżej nie jest śmieszne.
Jest żałośnie głupie. Nic tak nie irytuje jak niewiedza, a Pan jest jej
mistrzem. Mistrzem demotywacji. Opadły mi ręce, szczęka i klapki po
przeczytaniu Pana postów. Gratuluję!

Natomiast złość Pani tamary, nagminnie olewanej przez kłócących się o abstrakcje mężczyzn jest dosyć zabawna, zważywszy na fakt, że w gruncie rzeczy nie powiedziała Pani wprost o co Pani chodzi. I jak my biedni faceci możemy do tego dojść sami? No nie da się, lepiej spróbować udowodnić kreacjoniście że miliony badań i obserwacji potwierdzających teorię WW i ewolucję to coś więcej niż bajeczki na dobranoc pasterzy kóz sprzed 5 tysięcy lat:)


 
Autor: Marcin Langer  Dodano: 16-08-2009
Marcin Langer - OMGWTFLOL.
Że się posłużę internetowym żargonem. Wchodzę rzadko na portal, ale wpisy pod artykułem o ZBYTNIEJ POWAŻNOŚCI katolików Pana Mareknufc mnie po prostu zabiły. Oczywiście zdawałem sobie sprawę, że nie tylko nadmuchani coca colą, popcornem i Biblią Amerykanie mogą wierzyć literalnie w teorię młodej ziemi, ale zobaczyć TO na własnej ziemi, we własnej mowie... Szok. Zacznijmy od filmiku podanego powyżej, krętacza i przestępcy Kenta Hovinda:
www.youtube.com/watch?v=jWyCX3vCj_s
Tutaj słyszymy jak podczas jego audycji niszczy go student!

</style>



www.youtube.com/watch?v=TKb92-Ef-zQ
Tutaj już bezpośrednio do filmu: zniszczona dobitnie pierwsza część. Prosto, logicznie, nawet Mareknufc zrozumie.
www.youtube.com(*)?v=ENEDl0aElnk&feature=related
A tu przez młodego, acz inteligentnego człowieka, CAŁOŚĆ. 2h kłamstw, bigoterii i niewiedzy obnażone.
Mam poczucie humoru, przez 1,5 roku prowadziłem program kabaretowy w studenckim radiu, ale to co zobaczyłem powyżej nie jest śmiesz
Autor: Marcin Langer  Dodano: 16-08-2009
tamara be jot - No, no   1 na 1
Wybuch mnie ugodził! Wielki, chyba, tak? A mieliście się śmiać?
Autor: tamara be jot Dodano: 14-08-2009
tamara be jot - Aha  0 na 4
Żeby zaprotestować przeciw narzucaniu jedynie słusznych "wartości" i  rozprzestrzenianiu się świętych obrażeń na uczuciach religijnych, ciąganiu się po sądach z powodu duperelizmów, zdejmowaniu obrazów z wystaw, zamykaniu galerii, wymuszaniu autocenzury, marginalizowaniu wybitnych osobowości, duszeniu polskiej kultury, duszeniu twórców, że już nie pisną,  duszeniu kultury przy pomocy durnej popkultury, likwidacji poważnej teologii, likwidacji przestrzeni dyskusji w mediach, wolnomyślicielstwa, różnicy zdań, należy najpierw zapoznać się z teoriami Wybuchów, tak? Proponuję jeszcze dodać  obrazę uczuć dotyczących religijnych Wybuchów i wszystkiego, co nastąpiło po religijnych Wybuchach, a chciało być wolne!!! Będziemy mieli znacznie solidniejszy komplet powodów udupeń ludzi niesłusznych przez ludzi słusznych,  wyznających Jedynie Słuszny Wybuch!!!.
Autor: tamara be jot Dodano: 14-08-2009
GilQ - Brak mi slów   2 na 2
Zacznę od wielkiego
wybuchu, jako że ewidentnie go Pan sobie upodobal. Otóż mówi ona że
wszechświat się rozszerza od momentu Wielkiego Wybuchu (którego
pozostałości zreszta mamy nawet dzisiaj w postaci promieniowania
tła-prosze poczytać). Nie mówi ona natomiast, skąd sie owy punkt, czy
cokolwiek to było wzięło, a tym bardziej co było przed tym czymś.
Oczywiście wysnuwane sa różne hipotezy, ale to tylko hipotezy,
niefalsyfikowalne zresztą (przynajmniej te które teraz mamy). Ale fakt
że niewiadomo co było przed wielkim wybuchem i co było dokładnie jego
przyczyną nie oznacza, że samego wielkiego wybuchu nie było! Teoria BB
zakłada, że jeżeli BB rzeczywiście miałby miejsce powinniśmy
zaobserwowac takie a takie zjawiska etc. I rzeczywiście takie zjawiska
możemy zaobserwować (rozszerzanie się, promieniowanie tła etc.). Więc
jest ona falsyfikowalna, wystarczyłoby zaledwie że któreś z jej
przewidywań nie sprawdziłoby się a już wyrzuconoby ja do kosza.
Przykładem "teori" niefalsyfikowalnej jest np. ta: "Bóg jest wieczny, był jest i będzie zawsze". Nierozumiem
tylko, dlaczego Pana środowisko z Panem włącznie podejmuje się krytyki
do znudzenia tych samych aspektów naukowych, jakby nie zauważając
responsu. Czy nie dążycie do tego aby w pewnym momencie przestano wam odpowiadać?
Autor: GilQ  Dodano: 13-08-2009
lek   2 na 2
> człowiek wierzący, że coś nagle samo z siebie wybuchło z niczego jest człowiekiem
> większej wiary niż ktoś wierzący w niepokalane poczęcie z Ducha Świętego.


W tym pierwszym wypadku teoria Wielkiego Wybuchu nie daje odpowiedzi na pytanie "Co bylo przed?" ani tez nie wymaga od nikogo wiary bo jest oparta na dowodach. Religia nie majac zadnych podstaw tworzy basnie. Racjonalny czlowiek te basnie ucina brzytwa Ockhama.
W drugim przypadku tez mamy jakas mitologiczna opowiesc o narodzinach pewnej zydowki bez grzechu, co ma piernik do wiatraka?
Mnie sie zdaje, ze podswiadomie zdajesz sobie sprawe ze religii ktora wyznajesz to stek bzdur wiec pocieszasz sie porownaniami z nauka. 
Autor: lek Dodano: 13-08-2009
tamara be jot - Edukacja   2 na 2
Panowie, ja tu edukuję panów do żeńskiego świata. Smiać się możemy, tylko kobieta nie może śmiać się "rubasznie jak rzeźnik". Nie potrafię śmiać się jak Bóg, bo nie wiem jak śmieje się Bóg. Wiem natomiast, że rechotanie nie jest tożsame ze śmiechem. Nie za bardzo rozumiem, jak może tak zwinnie, jak tu, konkretny temat zmienić się w Wielki Wybuch, lekko przejść Wybuchem w wieczność, w rzeczy  nadprzyrodzone, itede. Nie rozumiem słowa  "nadprzyrodzony". Uważam je za dziwoląg, ktorego nawet oczyma duszy nie sposób zobaczyć. Luz owszem, ale nie taki, żebym śmiała się "rubasznie jak rzeźnik". Luz owszem, ale nie taki, żeby luźnił się ogromnie  się we własnym gronie, u "rzeźników" czy innym gronie samych panów. Nasze światy muszą się przenikać. Toteż i język musi się zmieniać.
Autor: tamara be jot Dodano: 13-08-2009
Mareknufc - Bang Bang 2  -2 na 2
życia, wiedząc, że samorództwo jest niemożliwe? Dzisiaj powszechnie obowiązuje teoria, że życie powstało w bulionie względnie zupie, złożonym z różnych związków nieorganicznych, w którym to bulionie, w wodzie, powstały pierwsze przymitywne bakterie, które następnie rodziły bakterie o "nieznacznie odmiennych cechach", że posłużę się zwrotem Pana/i "Do Mareknufc", aż w końcu powstał człowiek. Tak mniej więcej wygląda ewolucyjna wersja powstania życia na Ziemi. Sam fakt, że zaproponował ją radziecki uczony, Oparin, działający na zlecenie bolszewików, którzy chcieli mieć w pierwszych latach rewolucji prawdziwie "naukową" (ulubiony zwrot bolszewicki!), nie-teistyczną teorię dotyczącą powstania życia, powinien dać wiele do myślenia. Są różni ludzie, niektórzy wierzą, że człowiek powstał z gliny, a inni, że z bulionu. Pełen pluralizm! 
Autor: Mareknufc Dodano: 13-08-2009
Mareknufc - Bang Bang  -3 na 3
Biblia akurat twierdzi, że Bóg jest wieczny, był jest i będzie zawsze. Św. Augustyn naucza, że "wieczność" należy odróżnić od "wiekuistości" - wieczny jest tylko Bóg, zaś wiekuisty np. ogień piekielny, to znaczy, że miał początek, ale nie będzie miał końca. Świat zaś nie jest ani wieczny ani wiekuisty. Został stworzony z niczego, pewnego dnia zniknie, o czym informuje nas Jezus, mówiąc: Niebo i Ziemia przeminą, ale moje Słowa nie przeminą. I wszystko jasne. Podobnie jasna jest koncepcja starożytnych Greków. U nich świat jest wieczny, zawsze był i zawsze będzie. Czas jest rozumiany nie linearnie, ale cyklicznie - co pewien czas następują zognienia, po których wszystko się powtarza. Prawda, że prosta koncepcja? Dzisiejsza nauka nie chce zaś uznać wieczności czegokolwiek, a przy tym jak ognia boi się odwoływania do sił nadprzyrodzonych. Stąd próba materialistycznego wyjaśnienia początku wszechświata i tak niedorzeczna teoria jak Wielki Wybuch. Osobiście uważam, że człowiek wierzący, że coś nagle samo z siebie wybuchło z niczego jest człowiekiem większej wiary niż ktoś wierzący w niepokalane poczęcie z Ducha Świętego. Podobnie nierozerwalne aporie wiążą się z powstaniem życia na Ziemi. Ten sam problem, co w przypadku Big Bangu: jak skonstruować materialistyczne wyjaśnienie powstania
Autor: Mareknufc Dodano: 13-08-2009
Bartek Ułanowski - Więcej czadu!
...krzyczała młodzież w Jarocinach. Goethe krzyczał "Więcej światła!". Słowo "lux" jak i "czad" oznaczają też w pewnym ujęciu "LUZ". Tego nam brakuje, i to ogromnie. Nabożnie, z pokorą, smutnie, nie za głośno, na kolankach i do tacki - taki obraz każe nam pochylać głowę i zapominać, że Bóg ulepił nas na swoje podobieństwo - zatem mamy prawo sądzić, że jest on wesoły, zadziorny, ciekawski, ma poczucie humoru i śmieje się rubasznie jak rzeźnik. Negacja naszych własnych cech charakteru będzie bowiem negacją cech naszego stwórcy, od którego je otrzymaliśmy. Śmiejmy się zatem, nie tylko z tej bandy pod Bemowem, która będzie przeszkadzać Madonnie w koncercie, tak jak przeszkadzałaby Led Zeppelin, U2 czy Stonesom. Śmiejmy się do siebie i z siebie, ludziska kochane. Więcej czadu !
Autor: Bartek Ułanowski Dodano: 13-08-2009
iwonacz - jednorozec
racjonalisci nie smieja sie z wybuchu?to czemu niewidzialny rozowy jednorozec je ciasto z rodzynkami?
Autor: iwonacz Dodano: 13-08-2009
lukasz9
Skoro osobliwośc, z której doszło do wielkeigo wybuchu nie mogła istnieć od zawsze to dlaczego bóg miałby istnieć od zawsze i w pewnym momencie ją stworzyć?
Biblia tak samo jak nauka nie odpowiada na zasadnicze pytania (przynajmniej dla ludzi myślących).
Autor: lukasz9 Dodano: 13-08-2009
ciekawy
> Tę zagadkę świetnie rozwiązuje Biblia, utrzymując koherencję całej
> teorii biblijnej, twierdząc, że Bóg stworzył świat z niczego
> (creatio ex nihilo). I wszystko jasne, nieprawdaż?

Prawie, a kto stworzyl Boga?
Autor: ciekawy Dodano: 13-08-2009
Jakub Piątkowski - ehh   3 na 3
"Z biologii byłem prymusem, miałem same piątki, ale ewolucja w ogóle nie
była poruszana na tych lekcjach, nawet w liceum! W ogóle przez całą
moją przymusową edukację nie uczono mnie w szkole o ewolucji gatunków."

Taaak - właśnie widać...

"[...] wręcz głupich, jak ta, że z jaja gada wykluwa się ptak."

Popatrzy Pan post wyżej. Dodatkowo, jeżeli nie potrafi Pan zrozumieć,
ze kategorie takie jak "ptak" czy "gad" są czysto arbitralne (tak ja
cała reszta taksonomii) to nie rozumie pan biologii jako takiej (przy
okazji, dla skrajnych kladystów ptaki SĄ gadami)
Autor: Jakub Piątkowski  Dodano: 13-08-2009
tamara be jot - Tymczasem   2 na 2
Tymczasem nasz polski Bóg stwarza durnych facetów w Polsce, którzy chcą 50-letnim wdowom odebrać renty po mężach! Taki nam początek świata stwarzają ludzie płci męskiej. Panowie, zamierzacie mi stworzyć  piekło, bo nie wiem, kto pierwszy umrze, ja czy mąż, a jeśli mąż, to będę musiała umrzeć i ja. Ci faceci jawnie chcą ukraść kobietom ich pieniądze! A wy jesteście gotowi skakać sobie do oczu o duperele z dupy kury, czy ona zniosła jajo, czy było ono arschfrisches Ei, czy nie, czy może kogut zniósł to arschrfiszches Ei i ono mu pod dupą dźwiękło potężnie, aż powstał świat. Dla mnie świat jest stwarzany przez ludzi i tego dotyczył artykuł. Nie gustuję w popkulturowych Madonnach czy Dodach, ale jeśli TV zrywa kontrakty z Dodą z powodu jej wypowiedzi o Biblii, to faszyzm już mamy . Pisałam o tym, przestrzegałam, powoływałam się na Rorty'ego:faszyzm nadejdzie z Ameryki. No i nadszedł. Moje nawoływania skończyły się tym, że zaprzestano mi wypłacania honorariów za książki i wyrugowano z naprutych Biblią Bogiem mediów. A wy się czubicie o arschfrisches Ei. Mamy świat stwarzany przez ludzi naprutych przedpotowpowo!
Autor: tamara be jot Dodano: 13-08-2009
lok   2 na 2
Nauka poszukuje prawdy, i czesto bladzi w tych poszukiwaniach. Zadna religia nie powiedziala nam wiecej o otaczajacym nas swiecie niz nauka. Po prostu religie opierają się na tym samym: na argumencie z niewiedzy. Czegoś nie wiadomo, więc to musiał być Bóg, anioł, Szatan, duch, demon, jezusik, bozia.
Autor: lok Dodano: 13-08-2009
Mareknufc - Ewolucja dla ubogich  -2 na 2
często znalezione kości dopasowuje się do przyjmowanych na wiarę teorii, a nie na odwrót. A już zupełnie nie polegałbym na filmach Davida Attenborough, który na podstawie paru szkieletów tworzy całe seriale. W każdym razie teorie Big Bangu i ewolucji nie rozwiązują największej zagadku: jak może powstać coś z niczego? Tę zagadkę świetnie rozwiązuje Biblia, utrzymując koherencję całej teorii biblijnej, twierdząc, że Bóg stworzył świat z niczego (creatio ex nihilo). I wszystko jasne, nieprawdaż?


Z biologii byłem prymusem, miałem same piątki, ale ewolucja w ogóle nie była poruszana na tych lekcjach, nawet w liceum! W ogóle przez całą moją przymusową edukację nie uczono mnie w szkole o ewolucji gatunków. I jakoś z tego powodu nie rozdzieram szat, bo w końcu neutralna światopoglądowo szkoła nie powinna stręczyć dzieciom zideologizowanych treści i wręcz głupich, jak ta, że z jaja gada wykluwa się ptak.
Autor: Mareknufc  Dodano: 13-08-2009
Do Marenufc - Cóż   1 na 1
Zakładam, że ostatni Pana post to miał charakter żartobliwy, bo inaczej musiałbym przyjąć, że nie rozumie Pan absolutnych podstaw teorii naukowej, którą Pan atakuje (pomimo znajomości chronologii niektórych wydarzeń)
Primo: żaden ewolucjonista, nie twierdzi, że pies urodzi lemura (czy dowolny inny gatunek). Może natomiast urodzić się pies o nieznacznie odmiennych cechach, które (gdyby okazały się korzystne) zostaną przekazane dalej, i skumulują się z innym nowymi (korzystnymi) cechami, aż wreszcie stwierdzimy (trochę arbitralnie) że mamy do czynienia z nowym gatunkiem
Secundo - radzę trochę poczytać - udało się zaobserwować przynajmniej kilka przypadków pojawienia się nowych gatunków (oraz cech uznawanych za "makroewolucyjne") już w przeciągu ostatnich 100 lat
Tertio - ewolucja jest falsyfikowalna i to na wiele sposobów - przez zapis kopalny (naprawdę, nie wiem co ma Pan do Archeopteryksa), badania filogenetykę molekularną, symulacje (słyszał Pan o algorytmach ewolucyjnych?), anatomię porównawczą ect...
Autor: Do Marenufc  Dodano: 13-08-2009
Mareknufc - Ewolucja dla ubogich  -4 na 4
trzeciorzędzie. Tutaj już królują ssaki, chociaż w eocenie z niewiadomych powodów wymarło ich 90%. Królują i rosną. W miocenie, 20 mln. lat temu, małpy dzielą się na dwie linie rozwojowe, człekokształtne i człowiekowate. Te pierwsze to przodkowie dzisiejszych szympansów, orangutanów i goryli, a drugie - ludzi. Z tych małp wyrosły driopiteki, potem australopiteki, homo habilis, erectus, neandertalczyk i wreszcie człowiek rozumny. Voila, jesteśmy! Ja wprawdzie naukowcem żadnym nie jestem, ale z prowadzonych prywatnie obserwacji wynika, że gdy pies pokryje sukę, rodzi się - uwaga! - pies! Z psów nie powstają szczury, lemury ani kocury. W przeszłości jednak takie cuda się zdarzały, że z jaja gada wykluł się ptak i poleciał wysoko do nieba. Ewolucjoniści zawsze mogą powiedzieć, że na takie zmiany "potrzeba milionów lat". No dobra, ale kto to sprawdzi? Przecież ich i nas już nie będzie. Podobnie Marks powiedział, że rewolucja socjalistyczna wybuchnie kiedyś i gdzieś, gdzie przerwane zostanie "najsłabsze ogniwo". I wez tu obal taką teorię! Nie można obalić, ponieważ ona nie jest falsyfikowalna. Podobnie nie można sfalsyfikować powiastek biskupa o życiu po śmierci, bo nikt stamtąd nie wróci. Na skamieniałościach bym nie polegał dogmatycznie, ponieważ przykład Archaeopteryxa pokazuje, że
Autor: Mareknufc  Dodano: 13-08-2009
Ray - Właśnie na tym polega problem...   1 na 1
że nikt bibli nie nazywa teorią-to prawda i nikt nie ma prawa kwestionować jej absolutnej prawdziwości... W istocie to bardzo naiwna historyjka... Tak naiwna, ze 90 % wiernych nigdy samemu nie przeczytało jej od A do Z. Może dlatego, ze gdyby to zrobili musieliby przjrzeć na oczy co właściwie przyjmują za prawdę... Pańska wiedza na temat ewolucji jest...hmmm.... troszkę nadmiernie uproszczona. Bez obrazy, ale wydaje mi się, ze z biologii chyba nie był Pan prymusem? Popełnia Pan podstawowy błąd zakładając z góry, ze w ewolucji jest głębszy sens. A ewolucja nie ma ścisłego kierunku ani celu. Poza jednym-przetrwaniem.
Autor: Ray Dodano: 13-08-2009
Abulafia   1 na 1
Święta racja Piotrze Be. Lepiej śmiechem mówić niż łzami, śmiech to prawdziwe królestwo człowieka.
Pastuszkowie z Synaju sprzed 3000 lat twierdzili, że Wielki Wybuch był epifanią Wszechmocnego wyrażaną pierdnięciem. Chrześcijanie, że to moment szczytowania z almą (nie betulą), co po grecku wyszło jakby dziewicą. A szydercy przypisują zjawisko czkawce Kreatora, jakiej dostał na wiadomość uczynienia go woźnym w kościele.
Z pierwszej hipotezy niejaki Augustyn wyciągnął dowód ontologiczny na istnienie boga, a Tomasz-kosmologiczny.
Druga skłoniła jegomościa Kanta do wykazania potrzeby istnienia boga w praktyce.
Trzecia posłużyła Kościołowi do schowania Jahwe za parawan niepoznawalności. Za bardzo zionął czosnkiem.
Augustyn i Tomasz mają rację. Capi bździnami świętymi do dziś.
Kant także się nie myli. Ktoś nas musiał nauczyć szczytowania. Znaczy, jak to się robi.
A Kościół zrobił w interesie porządek. Nie lubi, by jakiś Żyd-wydmuszka przyczajał się u tacy.
Jakiż zadek musiał mieć Wszechmocny?...
Jakie palle?...
Zależnie od inwencji lub zatrzymania w rozwoju.
Autor: Abulafia Dodano: 13-08-2009
Mareknufc - Ewolucja dla ubogich  -5 na 5
Najlepsza teoria to taka, która najlepiej tłumaczy zjawisko i nie rodzi sprzeczności. Jej prawdziwość to cecha drugorzędna. Biblia, panie Ray, kapitalnie tłumaczy, skąd się wziął świat, człowiek, zwierzęta itp. Jest to teoria całościowa, regulująca teorię poznania, kwestię dobra i zła, sprawy eschatologiczne, a nawet polityczno-prawne. I nie prokuruje żadnych sprzeczności, bo wszystko można wytłumaczyć wolą Boga! Za to materialistyczna wizja świata dostarcza szeregu wątpliwości, które poruszył m.in. pan Hovind. Życie musiało powstać ze związków nieorganicznych, nieożywionych (Hovind kpi, że ze "skały"), a następnie od prostych jednokomókowców poprze kamryjskie trylobity ewoluować do ryb, które wyszły na ląd (po co i jak?) w dewonie, potem w permie powstały z tych ryb na lądzie (już płazów) gady, które w mezozoiku urosły w dinozaury. Jednocześnie z jaj gadów wykluł pierwszy ptak (sic!), twierdzą jedni albo małe dinozaury biegały za pramuchami i urosły im skrzydła (!), jak podnoszą drudzy. Może i ja poganiam trochę za muchami i urosną mi skrzydła, co? Ale wróćmy do zabobonu ewolucji. Otóz gady rosły przez trias, jurę i kredę, zaś pod koniec mezozoiku obok nich wyrosły (jak?) małe ssaki, które po masowym wymarciu gadów w póznej kredzie przejęły po nich schedę. I tak jesteśmy w 
Autor: Mareknufc Dodano: 13-08-2009
Ray - Jest jedna różnica...   1 na 1
Naukowcy teorię Wielkiego Wybuchu uczciwie nazywają teorią-która tłumaczy dlaczego Wszechświat wygląda tak jakim widzimy go dzisiaj. Obecnie jest to najlepiej dowiedziona teoria, ale nadal naukowcy nie nazywają jej pewnikiem. Podobnie z ewolucją, choć ta teoria ma znacznie więcej dowodów (z racji tego, ze materiał badawczy jest o niebo (przepraszam za wyrażenie:) lepiej dostępny. Z drugiej strony masz współczesnych szamano w żadnych władzy, którzy bez żadnych naukowych badań, podstaw przyjmują historyjkę za prawdę absolutną (nie teorię!!!) i taką wpajają ją od najmłodszych lat dzieciom, które nigdy przez to nie dorastają. I tak jak dzieic wymyślają sobie niwidzialnych przyjaciół tak później dorośli robią to w kościołach i zaciszach domó. Wszak łątwiej jest przyjąć prawdę objawioną... niż zapoznać się z naukowymi teoriami.
Autor: Ray Dodano: 13-08-2009
tamara be jot - Uszy
Teoria ewolucji nie jest u mnie przedmiotem wiary. Nie grzebię się w początkach, ponieważ wiem na pewno, że urodziłam się w świecie, stworzonym przez ludzi. Współczesny dobór naturalny budzi we mnie odrazę:jedno państwo dobiera się z drugim, aby trzeciemu wybić ludność cywilną. Jestem osobiście zainteresowana ewolucją  uczuć wyższych w jeszcze mocniejsze uczucia wyższe - w mowie, piśmie oraz uczynkach, ale to nie może być darwinizm. Poza tym - coś pasującego do naszych klimatów, gdy rozstrząsamy postawy: choć buddyzm winien produkować samych jaroszów, to Dalaj Lama wpieprzał mięso w Niemczech, a mu się uszy trzęsły! 
Autor: tamara be jot Dodano: 13-08-2009
Mareknufc - Czy to jeszcze nauka?
Pooglądałem sobie troszkę wywody tego pana, znalazłem informacje, że jest jednym z ideologów "Młodej Ziemi" i wierzy, że Ziemia liczy sobie 8000 lat. Utworzył też "Theme Park", gdzie pokazuje, że ludzie koegzystowali z dinozaurami, a Noe wziął je na arkę. Nie można jednak niektórym jego wątpliwościom odmówić zasadności. Bo jeśli się twierdzi, że coś wybuchło, to należy odpowiedzieć, co wybuchło? Tymczasem przyjmuje się jednocześnie, że przed Wybuchem był "stan nicości" (the state of nothingness), więc jak mogło coś wybuchnąć z niczego? Dalej mówi, że lata świetlne temu cała materia była ściśnięta w jednym małym punkcie, wirowała i potem wybuchła. Ale skąd się wzięła? Nauka mówi, że tego nie wie. A zatem dlaczego ten pogląd, który każe przyjmować na wiarę, że skądś przyszła jakaś materia ściśnięta jakimś cudem w jakimś mikroskopijnym punkcie  i potem wybuchła - jest nazywany "naukowym", a pogląd, że świat został stworzony przez Boga 8000 lat temu, a skąd się wziął Bóg, tego nie wiadomo - jest nazywany religijnym? Słuszna uwaga, dlatego należy przyjąć, że oba poglądy są religijne. Prywatnie zauważyłem, że większość zwolenników Big Bangu czy ewolucji kompletnie nie zna się na fizyce czy biologii. Wierzą w poglądy "naukowe" podobnie jak wierzący wierzą w poglądy księdza proboszcza. 
Autor: Mareknufc Dodano: 13-08-2009
Climber - Piotrze - ja się śmieję
Piotrze, myślę, że uogólniasz tak samo jak czasami ja. Ty uogólniasz, że racjonaliści się nie śmieją z wybuchu itd. Nie jest to prawdą, bo sam niejednokrotnie się śmieję z teorii ewolucji co nie znaczy, że jej nie uznaję - ot poprostu zwykłe, najzwyklejsze żarty. Czy to znaczy, iż jestem przeciwko tej nauce? Że jestem wierzący w sześciodniowe dzieło stworzenia? NIE!
 Ja sam często uogólniam celowo, żeby coś podkreślić. Każdy racjonalista wie, że katolicy nie są jedną zwartą masą zgadzającą się we wszystkich sprawach czy kwestiach. Są wśród nich mochery Rydzyka ale i ks.Tischner i wielu wspaniałych ludzi, którzy potrafią się zdystansować od religii. Moja żona jest katoliczką (za taką się uważa a w grudniu nawet chodzi do kościoła) a wiesz co mówi o swojej religii? Że jest "do dupy". Oczywiście czasem udaje, że się obraża gdy zadaje jej racjonalne pytania w ukrytym celu, np: :"Kochanie mogłabyś mi wytłumnaczyć, dlaczego Maryja została zabrana do nieba z ciałem dopiero w 1950 roku?" (data ustanowienia tego DOGMATU w Kościele). Tak samo i ty uogólniasz pisząc, że racjonaliści (w domyśle - wszyscy racjonaliści) nie potrafią się śmiać z racjonalizmu i może też robisz to celowo...
Pozdrawiam
Autor: Climber Dodano: 13-08-2009
PiotrB - lukasz9 - osobliwości i humor  -1 na 3
To o czym mówisz, to nie jest nawet teoria naukowa, tylko jedna z wielu niesprawdzonych hipotez. Ja wiem, że teoria wielkiego wybuchu powszechnie obowiązuje i wcale przeciwko temu nie protestuje. Ja próbuje wskazać, póki co chyba z sukcesem, że pomimo tego, iż racjonaliści domagają się od katolików dystansu do deklarowanych przekonań religijnych, to jednocześnie samym racjonalistom brakuje poczucia humoru w kwastiach żartów z np tajemnicy wielkiego wybuchu. Który to, drogi Łukaszu, wciąż jest owiany mgłą tajemnicy.

Wśród naukowców do tej pory nie ma powszechnej zgody na to, co było przed wielkim wybuchem. Nie ma też zgody na wiele innych spraw. Ale święta "kpienia z naukowych metod i twierdzeń" w celu zdobycia dystansu do naukowych obietnic, chyba również się szybko nie doczekamy...
Autor: PiotrB Dodano: 13-08-2009
lukasz9   1 na 1
PiotrzeB nie wiem czy wiesz, ale jednym z twórców koncepcji wielkiego wybuchu jest ksiądz Georges-Henri Lemaître i teoria ta miała udowadniać siłę sprawczą boga w procesie powstawania wszechświata. Pytanie w takim razie możesz kierować także do katolików. Potem okazało się, że teoria faktycznie poparta jest dowodami i zdaniem naukowców cała mataria skupiona była w jedym punkcie. Była to tzw. osobliwość, cechująca się nieskończoną gęstością. Ja rozumiejąc to nie widze w tym nic śmiesznego, tymardziej, że nie tylko my racjonaliści uznajemy tę teorię. Proponuję najpierw poczytać, a potem się śmiać, jest bowiem w nauce wiele zabawniejszych kwestii. 
Autor: lukasz9 Dodano: 13-08-2009
kobieta - ostatni bastion kichotow
Widze ze polscy czarni "don kichoci" dalej walcza ze swoimi fobiami.
Autor: kobieta  Dodano: 12-08-2009
PiotrB - antyniger  -2 na 2
tak, tak, wiem, że zbaczam w offtopy, no ale co wybuchło?
Autor: PiotrB Dodano: 12-08-2009
antyniger - PiotrB - Wielki wybuch? - ale co wybuchło?   1 na 1
Jeśli czytasz tylko Nasz Dziennik i słuchasz tylko tego co mówią "urzędnicy pana B" to nic dziwnego, że nic nie wiesz na temat Wielkiego Wybuchu.  Zauważ też, że na Racjonaliście z niczego się nie kpi tylko pokazuje absurdy, namawia, zachęca do korzystania z rozumu, w który natura wyposarzyła człowieka na drodze ewolucyjnego rozwoju.
Autor: antyniger - PiotrB Dodano: 12-08-2009
Patryk Patucha   1 na 1
@PiotrB - koleś na filmie mówi mniej więcej: "there's no any evidence for big bang", po czym wpada w głupawy śmiech. Jest masa dowodów, że Wszechświat rozszerza się z jednego punktu, a dla tego kolesia to jest "żaden dowód". Jest faktycznie powód do śmiechu?
Autor: Patryk Patucha  Dodano: 12-08-2009
PiotrB - Patryk  -1 na 1
Wielki wybuch? - ale co wybuchło?

Mnie to rozśmieszyło, bo nie znam odpowiedzi na to pytanie, nie wiem, może ktoś na racjonaliście zna - wybuchło... NIC... albo to jakaś "fluktuacja próżni"... zachwiana równowaga pomiędzy materią a antymaterią... Hmm?

Ale skoro dla Ciebie takie żarty są głupie, bo wykazują "totalną ignorancję", to przy zastosowaniu ciut naciąganej analogii, powinieneś skumać dlaczego niektórych, może tych trochę bardziej zacietrzewionych wierzących nie śmieszą "totalnie ignoranckie" żarty ze spraw ich wiary. Hmm?
Autor: PiotrB Dodano: 12-08-2009
Patryk Patucha - @PiotrB   2 na 2
Nie wiem, z czego miałbym się śmiać w tym filmie? Z bzdur, które opowiada koleś? Przyznaję się, obejrzałem tylko kawałek, gdzie mówi, że nie ma żadnych dowodów na Wielki Wybuch. Ja rozumiem, że koleś uważa Einsteina, Hawkinga i innych fizyków za oszustów, którzy wymyślają sobie jakieś równania z powietrza, a wszystkie doniesienia z mikro- i makrokosmosu za wyssane z palca. Ale to świadczy tylko o jednym - że jest totalnym ignorantem, nie mającym pojęcia o czym mówi. Śmieszne? Koleś powinien płakać nad swoją głupotą.
Autor: Patryk Patucha  Dodano: 12-08-2009
Tomik - Madonna biblii nierówna...   1 na 1
Katolicy -przeciwnicy piosenkarki Madonny mówią, że pochodzi ona z "żydowskiej sekty", obrażając tym samym swoją matkę Bożą, która też była żydówką. Za to obrażają się na samą nazwę wymyśloną wyłącznie przez katolicki kościół, a która nie występuje w Biblii- Madonna. W jakim kraju my żyjemy? W średniowieczu? Przecież nikt tym ludziom nie karze iść na koncert. Absurd!
Autor: Tomik Dodano: 12-08-2009
Abulafia   2 na 2
O którą madonnę chodzi? Jedną z tych ikonoklastycznych zerkajacych powabnie na wzywajacych ja prawą i lewą ręką? O wzorcowe madonny z epoki Renesansu, dla których kształtów i rysów użyczały największe kurtyzany tamtej epoki? Czy o płaczące po kapliczkach przydrożnych, bezduszne postaci z lipy usankcjonowane imieniem Madonny?
Czy to owe madonny mają na myśli Włosi, kiedy w gniewie ryczą; Porca Madonna!
Poza tym madonn jest na pęczki, aż gubimy się, której mamy bronić. Madonny Częstochowskiej kosztem tej z Gwadelupy, czy Czarnej kosztem lekceważenia tej z Lourdes?
,,Ta'' Madonna nie wymaga komitetów obronnych. Dla samego jej imienia polscy katolicy powinni jej zafundować komitet...powitalny. Obrony potrzebują szaleńcy pokroju Nowaka, by postępująca schizofrenia nie zawiodła ich do domu bez klamek.
I paru bigoteryjnych nawiedzonych na tym portalu.
Autor: Abulafia Dodano: 12-08-2009
Patryk Patucha
Zaczęła się kolejna wojna "religijna", tym razem na celowniku agentów Watykanu znalazła się popkultura symbolizowana przez Madonnę i Dodę. Skłonność tych pań do prowokacji jest znana, jednak agenci Watykanu wynieśli ich błahe "skandaliki" do rangi świętokradztwa. Po co to? Chyba tylko po to, żeby zmobilizować "ciemny lud" (to nie moje słowa) do walki. Walka z czym i o co? To nie jest ważne. Istotą tej walki jest odciągnięcie uwagi, skupienie się na wrogu i scementowanie pod wspólnym, niekwestionowanym przywództwem.
Autor: Patryk Patucha  Dodano: 12-08-2009
PiotrB - Hmm  -2 na 2
Ale nie uważasz, że to ciut bezczelne, sugerować komuś, czyje przekonania uważamy za absurdalne i na każdym kroku próbujemy je wykpić(jak to na racjonaliście jest normą - wielka bulba hej), żeby pokpił sobie razem z nami? Do żartów potrzeba nieco zaufania, ja żartuję ze znajomymi, obcym staram się nie robić kawałów.

I ciekawy eksperyment na dystans do świata dla ewolucjonistów: czy potrafią się śmiać z żartów Kenta Hovinda z teorii ewolucji?

100 powodów, dla których ewolucja jest głupia:

www.youtube.com(*)ist&p=2228D7BF25D248E1&index=0
Autor: PiotrB Dodano: 12-08-2009
tamara be jot - Dajże spokój, Piotrze!   4 na 4
Ten mały artykuł sięga poza Madonnę. Pietrze, nie pieprz tego wieprza  tak też jednostronnie! W greckim chrześcijaństwie obecny był saloityzm, podobny do obecności tego oślizmu  w rzymskim. Saloita i saloitka też działali jako odtrutka na wszelkie przepieprzanie spraw sakralnych. To było bardzo dobre. Momenty otrzeźwienia. Dziś właśnie tego brakuje. Bardzo brakuje. Lepej coś konkretnego na dany temat powiedzieć, niż już na wstępie przedstawiać się nagminnie: jestem katolik i natychmiast walczyć o obecność w co najmniej dwóch workach. Żaden antyklerykalizm nie jest "prymitywny". Ludzie nie szydzą z rozgarniętych kapłanów.
Autor: tamara be jot Dodano: 12-08-2009
PiotrB - obrażanie  0 na 4
Mam przeczucie, że rzeczywistość jest ciut bardziej skomplikowana, i u źródła protestów chociażby o występ Madonny wcale nie tryska woda świętego oburzenia. Ja bym się doszukiwał np tego, że to sami organizatorzy koncertu sztucznie nakręcają protesty aby koncert naczelnej skandalistki odbył się w oczekiwanej atmosferze skandalu... Albo jakaś organizacja religijna postanowiła przy okazji znanej piosenkarki zareklamować się na zasadzie "oszołomów w mediach chętnie pokazują". Dajcie spokój z tym wrzucaniem katoli do jednego worka, bo tracicie, nie wiem, naukową renomę. Ale być może i to jest dyktowane rynkiem - myślę, że więcej jest takich osób, które relaksują się przy prymitywnym antyklerykaliźmie, a subtelne rozróżnienia burzą im spokój ducha i nudzą. 
Autor: PiotrB Dodano: 12-08-2009

Pokazuj komentarze od pierwszego

« Wróć do strony
Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365