Do treści
Światopogląd
Religie i sekty
Biblia
Kościół i Katolicyzm
Filozofia
Nauka
Społeczeństwo
Prawo
Państwo i polityka
Kultura
Felietony i eseje
Literatura
Ludzie, cytaty
Tematy różnorodne
Znalezione w sieci
Współpraca
Pytania i odpowiedzi
Listy od czytelników
Fundusz Racjonalisty
Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.497.240 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało
dla nas 7364 tekstów.
Zajęłyby one 29017 stron A4
Wyszukaj na stronach:
Kryteria szczegółowe
Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..
Ostatnie wątki Forum
:
energia - prąd za darmo?
Psychologia wskazuje wzór człowie..
Akt patriotyzmu w obliczu wojny
problem ocieplania klimatu
dziwne
Podręcznik do filozofii współczes..
Czy człowiek może posiadać osobli..
Dlaczego woda i powietrze są wspó..
Wielkie twierdzenie Fermata? ŻAL
Ogłoszenia
:
the topic of customer communications manage..
Czy ktoś może polecić jakiś sprawdzony edyt..
casino
Szukam rekomendacji na temat blogów poświęc..
Dodaj ogłoszenie..
Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
Oddano 705 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Lucas L. Grabeel -
Homo Sanctus. Opowieść homokapłana
Znajdź książkę..
Złota myśl Racjonalisty:
Racjonalne wychowanie czyni człowieka mniej szczęśliwym, aby jego otoczenie było mniej nieszczęśliwe.
Tadeusz Kotarbiński
Komentarze do strony
Asceza średniowieczna
Dodaj swój komentarz…
kobieta - asceza dzisiaj
Wspolczesny imperatyw ascezy brzmi mniej wiecej tak: opanuj seksualne popedy, nie zyj jak Malpa!
Pzdr
Autor:
kobieta
Dodano:
06-11-2009
Reklama
Paprocki - Asceza to absurd
1 na 1
Życie samo w sobie dostarcza wielu cierpień, nawet gdy o to nie zabiegamy, a cierpienia tylko uodparniają nas na kolejne cierpienia, bo świat nie jest doskonały w żadnym aspekcie. Każdy ruch kulturowy i prywatny ma na celu odciążenie życia od cierpień i jest to naturalne. Człowiek powinien uszczęśliwiać się w miarę rozsądku, bo gdy jest się szczęśliwym, jest się też milszym dla innych.
Autor:
Paprocki
Dodano:
06-11-2009
CHOLEWA - Treści zawarte w artykule
1 na 1
niczego nowego nie wnoszą. Jezus i inni kwalifikują się do wizyty u psychiatry.
Autor:
CHOLEWA
Dodano:
07-11-2009
Khair.el.Budar
1 na 1
"Sam Jezus nie był ubogi, ani jego najbliższe otoczenie." - zastanawiam się jak można wysnuć takie wnioski z lektury biblii? Bo przecież inne źródła historyczne nie istnieją. Zwłaszcza uczniowie Jezusa - są trudni do określenia. Nie można wykluczyć przecież, że niektórzy mogli wywodzić się z bogatszych warstw (wg miary rzecz jasna Jdei czy nawet Tyberiady ) ale nie ma wątpliowści, że jeżeli uznamy za prawdziwe opowiadanie o rekrutacji uczniów wśród rybaków tyberiadzkich - to ci rekruci należeli do najniższej warstwy społeczeństwa Judei - bo za taki był wtedy uważany zawód rybaka. Więc trudno określać status materialny Jezusa i jego otoczenia - z całym przekonaniem i pewnością, jako majętny.
Autor:
Khair.el.Budar
Dodano:
07-11-2009
Katorg Matlachowicz - komentarz
tłumacząc dosłownie pewne fragmenty PŚ można wywnioskować iż Jezus nie brał tylko rybaków ale też celników ,uczonych (tu nie jestem pewien na 100% tylko na 40%). Czyli patrząc pod względem ubóstwa mozna określić jako żróżnicowanie choć dostatnio nie było. Sam Jezus z zawodu był stolarzem (albo cieślą jak kto woli) czyli zawód też nie dający dużych możliwości zarobkowych w tych czasach.
Choć w sumie sama asceza nie jest absurdem. Mnisi z tych surowszych zakonów (zarówno Katolickich jak i buddyjskich) są weseli i mili dla innych a dostarczają sobie sami wręcz cierpień. Ogólnie to jest taka sprawa sporna bo zalezy od charakteru tego który się na to patrzy...
Autor:
Katorg Matlachowicz
Dodano:
08-11-2009
Abulafia - Szaleństwo czy asceza?
2 na 2
Znano ten sport w wielu tradycjach kulturowych. Miał podłoże bardziej filozoficzne niż religijne. Odpornośc na ból czy znoszenie niewygód, wypływało z innego sportu, któremu starożytni oddawali się z upodobaniem-wojna.
Celem ascezy nowożytnej było zadowolenie bóstwa lub uzyskanie statusu specjalisty od sacrum. Podbudowanie ,,sportu'' religią wypaczyło pierwotne znaczenie ascezy. Stało się przejawem rozchwianego życia psychicznego albo stan taki utrwalało.
Chrześcijaństwo doprowadziło ascezę do absurdu. Nadało jej formę inwestycji cielesnego kapitału, w nadziei odebrania procentów w niebie. Ideałem była ,,pasja'', normą-pomniejsze szaleństwa, z których zjadanie własnych ekskrementów czy biologiczne unicestwienie nie należało do rzadkości.
Zatem końcowe dywagacje na temat ascezy w kategoriach kryzysu (i postępu-w domyśle) w średniowiecznej duchowości, rozbawiły mnie setnie.
Stan powszechnego szaleństwa ascetycznego jaki ogarnął chrześcijański świat, kwalifikuje się do wizyty u psychiatry (co zauważył CHOLEWA). A uczynienie z wyrzeczeń kryterium zbawienia-pod sąd historii.
Rozmowa o ,,duchowości'' może istnieć tylko na płaszczyźnie dualistycznego postrzegania rzeczywistości, w kategoriach; dusza-ciało, zło-dobro.
Chociaż sensu w tym tyle, co kot napłakał.
Autor:
Abulafia
Dodano:
08-11-2009
Pokazuj komentarze
od najnowszego
Aby dodać komentarz, należy się zalogować
Zaloguj jako
:
Hasło
:
Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a -
załóż konto..
Reklama
[
Regulamin publikacji
] [
Bannery
] [
Mapa portalu
] [
Reklama
] [
Sklep
] [
Zarejestruj się
] [
Kontakt
]
Racjonalista
©
Copyright
2000-2018 (e-mail:
redakcja
|
administrator
)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365