Idę na manifestację przeciwko torpedowaniu przez biskupów in vitro. Idę jednak nie po to, aby głosić, że biskupi nie mogą się wymądrzać. Idę po to, aby pokazać, że nie wszyscy to potulne baranki, że nie wszyscy się z tym zgadzają i że biskupi się mylą.

Kościół w Polsce jest bardzo silny i nie należy z nim walczyc werbalnie,lecz w sposób jednoznaczny wykazywac jego hipokryzję,chciwośc i zakłamanie.Grozba ekskomuniki za in vitro napewno spowolni proces legislacyjny.Politycy zamiast mówic o szczęściu ludzi,ktorzy za pomocą tej metody mogą miec własne dziecko-powinni więcej mówic o naukowych przesłankach tej metody.Na stronie UNESCO-przeczytałam artykuł dot.in vitro,i chodzi o to,że połączone komórki jaja i plemnika,są tylko POTENCJALNYM zaczątkiem człowieka.Bez umieszczenia tego w macicy,cały czas są to tylko dwie komórki,ktora,żadna z nich nie jest pod ochroną.In vitro powodując umieszczenie tych komórek w macicy dopiero wtedy tworzy zarodek. Po przeczytaniu tego artykułu zrozumiałam ile kłamstw jest zawartych w oswiadczeniach kościoła.Co do ekskomuniki-czy ktoś słyszał,aby kościół ekskomunikował księdza pedofila,ksiedza złodzieja,księdza,ktory po pijaku zabił samochodem niewinnego człowieka?Państwo, demokratyczne,musi byc państwem wolnym pod każdym względem.Poseł musi zrozumiec,że jest reprezentantem wszystkich i w swoim postępowaniu powinen dbac w równej mierze o wierzących jak i niewierzących,hetero i homoseksualistów itp.Wierzę,że przy takim postępowamniu kleru ten czas przyjdzie szybciej niż sie spodziewamy.

Pomyśleliśmy dokładnie tak samo...
Tak, to nie pomyłka. Ja, zaprzysięgły ateista, zatwardziały krytyk Kościoła jako instytucji, potwierdzam - arcybiskup Hoser ma rację... Katolik gardzi swoją wspólnotą nie tylko popierając metodę in vitro, czyli nie przyznając pełni praw należnych Istocie Ludzkiej dwóm połączonym w probówce przez zbrodniarza komórkom. Także zabijając narodzonych, kradnąc, dając fałszywe świadectwo, zabawiając się w cudzym łożu z czyjąś żoną. Ale skoro jakiś dowolnie wybrany przez biskupa grzech wyklucza ze wspólnoty, to te inne grzechy - często cięższe - też, zapewne, wykluczają ze wspólnoty. I to nie tylko posła. Każdego.
A teraz niech się katolik zastanowi - czy nie lepiej samemu i zawczasu wystąpić ze wspólnoty biskupa Hosera?
całość: continuum24.pl/2010/10/18/arcybiskup-ma-racje/
Do Logika: naprawdę uważasz, że całe zło dziejące się w ZSRR wynikało z ateizmu? A co w takim razie ze złem hitlerowskich Niemiec?

Piszesz o ateizmie urzędowym i państwowym, a ja piszę o ateizmie społecznym. Ateizm narzucony nie może być korzystny. Jedynie ateizm organiczny, czyli samorzutnie rozwijany. Pod tym względem Rosja jest na 12 miejscu. Na pierwszych miejscach realnego ateizmu są: Szwecja, Dania, Norwegia.

Największym państwem realnego ateizmu w historii był ZSRR. Jak widać samo wyeliminowanie religii nie tylko nie poprawiło życia ludzi, ale skończyło się największym w dziejach ludzkości ludobójstwem ...

Miłego "racjonalnego" rozumkowania życzę ...

tak z tą ekskomuniką za in vitro to bardzo dobry przykład - albo wóz albo przewóz - po co kościołowi katolickiemu pseudokatolicy ? - jedynie po to żeby "trzepać" statystki - politycy upajają się swoją katolickością w celu zdobycia rzeszy fanów - to działa jak facebook :) - lepiej żeby katolicym był mniej katolicki (powszechny), ale w zamian za to stał się bardziej szczery ..
niepokoi mnie jedynie kwestia czysto utylitarna - wykonałem pochopny ruch zabroniłem dziecku chodzić na lekcje religii w szkole jednak przedtem nie sprawdziłem, że nie ma niczego w zamian - tzn. jakieś lekcje by się znalazły ale nie ma jednolitego systemu etycznego, którego można alternatywnie nauczać dzieci ... :( - nie ma lekcji ewangelików, prawosławnych czy innych niekatolickich chrześcijan.
wobec powyższych przesłanek istnieje pewne ryzyko, że bez wspólnego systemu ludzkość znajdzie się w tzw. "czarnej d" co zresztą powoli się dzieje - jedyną formą przekazywania wartości staje się pieniądz - a ten bez parytetu i jakiegoś odniesienia staje się ułudą

>chodzi tylko o trochę ostrzejsze przypomnienie kto tu rządzi

W kościele to oni rządzą. Jeśli ktoś wątpi, to błądzi i należy mu wskazać miejsce w szeregu :)

Trochę tak frondziarsko zabrzmiało. Jestem przeciwny wywieraniu nacisku na posłów przez biznesmenów czy biskupów. Groźba ekskomuniki to przykład spektakularnej, bo tak jawnej i po prostu bezczelnej, korupcji politycznej. Kościół wciąż nie jest i raczej nie będzie ekskluzywny, raczej inkluzywny jak dotychczas. Episkopatowi wcale nie zależy na wyrzuceniu jakiegokolwiek posła ze swoich szeregów, chodzi tylko o trochę ostrzejsze przypomnienie kto tu rządzi i jak mają głosować.

Ekskomunika latae sententiae to tylko kwestia sumienia takiego posła, a nie publicznie rzucana anatema. Teoretycznie nie może przystępować do sakramentów, ale jak księża w TVNie twierdzili praktycznie nikt mu ich nie odmówi. Poza tym ekskomunika to tylko kara kościelna dla wiernego, którą w każdej chwili można odwołać, gdy ten się pokaja. Dla KK nawet apostata nie przestaje być jego członkiem, bo "ontologiczna więź", "mistyczne znamię" bla bla bla.

Świetny tekst Panie Mariuszu, i mam identyczne zdanie! Niech wszyscy Polacy aprobujący invitro i antykoncepcję zostaną ekskomunikowani! Podobne przemyślenia miałem co do afery wokół p. Radziszewskiej. Dlaczego osoby homoseksualne mają błagać o tolerancję ze strony Kościoła i szkół z jego logo? Niech Krk stosuje swoje zasady selekcji, niech nadal uważa, że geje i lesbijki są grzeszni z racji swojej wrodzonej orientacji. Niech w końcu ludzie zrozumieją, że Kościół jest instytucją ze wszech miar archaiczną.

Zgadzam sie, ze polski katolicyzm jest obciachowy, ale to imigranci z Polski zapelniaja swiatynie katolickie. Religia zajmuje duzo miejsca w zyciu pol. dzieci i mlodziezy na emigracji, o czym dowiaduja sie nauczyciele. Ja zmienilam poglady pod wplywem edukacji, moze ten nowy "Tygodnik Powszechny" bylby dobrym medium spolecznym do ukazania wiedzy na temat religii z roznych perspektyw. Swiadomosc, ze religia nalezy do sfery prywatnej czlowieka, jest waznym aspektem do uaktywnienia swieckich dzialan ukierunkowanych na spoleczenstwo obywatelskie. Protestancka rewolucja wyksztalcila podstawe dla swieckiego swiata i indywidualizmu. Kk w Polsce moglby zreformowac sie sam zanim upadnie, byloby to najlepsze rozwiazanie dla spoleczenstwa. Taka postawa wiaze sie oczywiscie z przekazaniem wladzy mlodej generacji. Pytanie, czy ludzi Kk stac na taki gest? W kazdym razie rozdzial wladzy jest najwazniejszym aktem dla spoleczenstwa, to, o co walcza racjonalisci na tym Portalu i pewnie nie tylko tutaj.
Pzdr

Fundamentem myslenia laickiego u nas jest edukacja. W sklad kursow nauczania uniwersyteckiego wchodzi kurs "Historia idei cywilizacji Wsch i Zach". Niezaleznie od kierunku studiow, kazdy student zapoznaje sie z koncepcja wladzy i wiedzy tych cywilizacji, roznicami miedzy nimi, funkcjonowaniem idei w panstwach, ktore przyjely chrzescijanstwo-tylko wtedy mogly zaistniec jako wspolnoty. Wsch. Bizancjum od Justiniana, strotestamentowa koncepcja zintegrowanej wladzy pochodzacej od Boga, panstwo i Kosciol podlegla cesarz, ktorego obowiazkiem jest utrzymanie jednosci i czystosci nauki Kosciola. ST (prawda objawiona) jest jedynym zrodlem wiedzy. Po upadku Bizancjum w 1453 koncepcje przejmuje Rosja.
Zachod:Po upadku Rzymu w 467, przywrocil Karol Wielki cesarstwo w 800r, dzielac sie wladza z papiezem- dezintegracja wladzy zawieszona na systemie feudalnym. Nowe wyznanie wiary z dodatkiem "filioque". Nauka-Nowy testament (NT) jako zrodlo etyki. Empiryzm zrodlem wiedzy, wiara i racjonalizm egzystuja obok siebie.
Duze centra chrzesc: Konstantynopol, Rzym, Jerozolma, Aleksandria, Damaszek. Male centra to Passau, Aqvilea, Salzburg, Magdeburg. Dwa ostatnie wytepily i zgermanizowaly Slowian. Polski Kk to Wsch.  

Kościół ekskomunikuje tylko jednostki (dla przykładu), ale to i tylko wtedy, gdy ekskomunikowanego może natychmiast zastąpić jeszcze większym przykościelnym sługusem. Jest jak małpa, która puszcza gałąź dopiero wtedy, gdy uchwyci następną.

Też mi od razu spodobał się pomysł ekskomunikowania za poparcie dla in vitro, ale oczywiście zaden biskup nie ekskomunikuje zadnego polityka, bo podcinał by gałąź, o którą mu chodzi, czyli wpływ na zycie polityczne Polski. Samo straszenie wywrze pożadany efekt ( przynajmniej na niektórych ), a ekskomunika to sprzedaż broni przeciwnikowi; pod tym względem Kościół okaże sie rozsądny niestety...

Ufff... to dobrze, bo już myślałam, że toniecie w morzu złośliwości, ale widocznie to tylko mylne pierwsze wrażenie.Prawda Mariuszku?

Obwieszczenia o Nowym Antyklerykalizmie nie są bez przyczyny. Panuje coraz powszechniejsze przekonanie, że rok 2010 będzie w dużej mierze przełomowym dla krystalizowania się nastrojów społecznych wobec Kościoła. Pękło trochę tam. Uważam, że z pudrowania Kościoła tylko dłużej obecny stan się będzie utrzymywać. Rok 2010 pokazuje, że wiara w społeczeństwo nie jest bezpodstawna. Pożyjemy, zobaczymy. Ale i tak chciałbym, aby w końcu ekskomunikowali jakiegoś posła :)

Trwoga mnie ogarnęła gdy zobaczyłem tytuł i autorstwo ,dopiero przeczytana treść ukoiła skołatane nerwy ;).Litości, P.Mariuszu !! ;)
Siła Kościoła w Polsce , to poza posiadaną  znaczną kasą  - masy pokornych owieczek w imieniu których hierarchowie "pyszczą"na każdy prawie temat .I mimo, że hipokryzja krk w tych wypowiedziach leje się strumieniami, przeszkadza to jedynie nielicznym wiernym . Zmiana w postawie "owieczek" wiąże się z rozwojem społeczeństwa obywatelskiego co jeszcze trochę musi potrwać .A obecne straszaki kościoła (ekskomunika) i postulowane zakazy (in vitro ,prezerwatywy ) to strzał w stopę .Przecena papieskiej podobizny jakże wymowna ,można by powiedzieć prorocza !;))
Saluto

Iwonko, twoja obecność na forum jest najlepszym dowodem, że jest na nim miejsce na nieracjonalistów :) Oczywiście, jeśli zaczniesz ataki personalne lub wojenki podjazdowe - zostaniesz zeń usunięta, i będziesz mogła założyć swoje forum, swój hyde park.
Ad2: ateiści niewątpliwie nie są ludźmi wolnymi od ludzkich słabości. Są różni. Co grozi społeczeństwu w przypadku naturalnie rozwiniętej mocnej i zasobnej organizacji ateistycznej? Widać np. w Norwegii.

@farmer: jeśli pisanie pod tym tekstem przynosi ci ulgę, to jestem skłonny zaakceptować to naruszenie zasad, aczkolwiek i tak zachęcam cię serdecznie do dyskusji na naszym forum :)

....no cóż to nie pierwszy raz kiedy słyszę że gadam piszę od rzeczy, aczkolwiek ten portal odkryty tak niedawno daje mi tlen, a mało jest miejsc gdzie można napisać mam to wszystko w d...  i nie usłyszeć "pochyl głowę przed bogiem on cię zrozumie".....

1. Wolność do głoszenia swoich poglądów widać na forum. Wszyscy, którzy mają odmienne zdanie po prostu znikają lub zakładają inne fora. Tacy to jesteście tolerancyjni. Po prostu odkryliście jedną prawdę, jedyną możliwą drogę do oświecenia, jedyną rację.
2. Świat tworzy pieniądz. Tam, gdzie jest pieniądz tam jest władza. Jak światopogląd ateistyczny zdobędzie tyle kasy, co zdobył kler, to też się podzielicie na tych skromnych misjonarzy ateistycznych, co na misjach w biedzie głoszą prawdę i na tych, co zaczną napychać swoje brzuchy. Nie każdy bowiem umie mieć pieniądze i nie popaść w pożądliwość względem pieniędzy. Podziwiam tych, którym się udaje - ja bym nie potrafiła.
3. Hierarchia istniała od zawsze. Nie stanowiona na szczęście przez człowieka, ale przez naturę. Człowiekowi tylko się wydaje. Ja w każdym razie nie wiem nic - oto moja jedyna prawda. To mój jedyny światopogląd od dziś!

Ale ten komentarz jest nie na temat...

Zastanawia mnie jedna sprawa, na ile kościół i bóg pozwala mi zdefiniować samego siebie tzn. czy prędzej czy później sam stworzyłbym sobie boga jako punkt odniesienia? Dziś nie utożsamiam siebie z niczym i z nikim, jedyne co to  dążę do równowagi by zniwelować lata indoktrynacji i oczyścić mózg by dojść do punktu zero. Tak by sam zadecydować o tym czy jest bóg czy go niema lub cokolwiek tak by nazwać.

potrzebuje jednego porządku: państwa. To od czasów Platona i Arystotelesa po Średniowiecze utrzymywano, ze ład może istnieć dzięki podporządkowaniu się autorytetom zchierarchizowanym. To w Renesansie, w którym przebiegała Reformacja religijna Lutra, Kalwina stwierdzono,że człowiek nie potrzebuje urzędu kościelnego jako hierarchi kompetencji i stanowisk; Kościół jest wspólnotą wiernych i wara mu od państwa.Max Weber w kalwinizmie dopatrywał się ducha kapitalizmu; i miał rację. Historia to poświadcza. Czołem, p. Mariuszu.

kk.php/s,4224 - ale też będzie nudno. Obłuda i hipokryzja nadają tyle barw katolicyzmowi. A serio, skoro hierarchowie żyją w takim dalekim i właściwie wirtualnym świecie, to ich ekskomunika pomoże wielu ludziom zrozumieć, że świat jest lepszy bez duchownych, Kościoła i religii.