Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.016.568 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 16 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
"Wszystkim, którzy przyjdą po mnie, oznajmiam na piśmie, że nie mam w co wierzyć na tym świecie i jedynym wyjściem jest absolutne zapomnienie. Chciałbym zapomnieć o wszystkim, całkowicie, zupełnie, nic już nie wiedzieć o sobie ani o tym świecie. Prawdziwą spowiedź można pisać tylko łzami. Ale moje łzy zatopiłyby świat, tak jak mój wewnętrzny ogień podpaliłby go. Nie potrzebuję żadnej podpory,..
Komentarze do strony Dzisiaj mnie – jutro Tobie

Dodaj swój komentarz…
medicus - Pogrzeb mojego Ojca
Gratuluję Ci postanowienia i co tu wiele mówić odwagi. Pogrzeb mojego Ojca nasunął mi różne refleksje. Po pierwsze: w małych miastach brak domów pogrzebowych, w których można by eksponować trumnę czy urnę bez obecności symboli religijnych. Po drugie: mistrzowie ceremonii świeckiej mają apetyty finansowe nie gorsze niż księża - zrezygnowałem z usługi i sam wygłosiłem mowę pogrzebową. Dzięki postawie Ojca, mogłem na kilka godzin przed śmiercią upewnić się co do Jego woli, sam decydowałem o przebiegu ceremonii i to było wielkie dla mnie ułatwienie. Rodzinie w mieście gdzie Ojciec był chowany, zaproponowałem zamówienie mszy w Jego intencji ale nie dopuściłem księdza do samego pochówku (zresztą nikt się nie pchał a administratorem cmentarza była zakonnica, która była kulturalna i nie nachalna).
Wnioski: Pytajcie najbliższych o ich życzenia dot. pochówku. Może to trochę bezceremonialne ale wiele osób umierających ma taką potrzebę. Bądźcie w zgodzie ze swoim sumieniem i czujcie się silni w swoich racjach, które podparte wolą zmarłego wypłoszą każdego księdza.
Autor: medicus  Dodano: 13-12-2012
Reklama
CloudBurst - Dziękuję
Kur'na!! Aż się popłakałem... Dziękuję serdecznie Autorowi za ten tekst... Jakbym tam był...
Pogrzeby moich Rodziców były świeckie, z świeckim Mistrzem Ceremonii - sam sobie też przygotowałem swoją mowę pożegnalną, ale jak przyszło co-do-czego, to mnie w gardle ścisnęło, i tyle. [Tak sobie myślę, że inaczej jednak wygląda pogrzeb Rodziców, a inaczej pogrzeb Dziadków. W tym pierwszym przypadku jesteśmy starsi i już mamy świadomość, że następni - to my...]
Jeszcze raz dziękuję serdecznie Autorowi.
Autor: CloudBurst Dodano: 01-12-2009
Zenon - Pogrzeb ojca   1 na 1
Miałem podobny problem i również powiedziałem kilka zdań na pogrzebie swego Ojca.
Nie była to taka piękna treść jak Twoja, ale chyba odzwierciadlała najważniejsze - to, że odeszła od nas na zawsze osoba kochana, która całe życie przeżyła uczciwie i pracowicie, zawsze pamiętając o najbliższych, o żonie, dzieciach, i chociaż nie był wielkim bohaterem narodowym, dla nas zostanie w pamięci na zawsze, jako wzór do naśladowania.
Minęło parę lat - dokładnie nie pamiętam.
Moim zdaniem, na każdym pogrzebie powinien ktoś z rodziny powiedzieć kilka słów o zmarłym powinien go pożegnać - jak może być bez tego. Przecież odchodzi na zawsze ktoś najbliższy i należy pokazać swoje uczucie w stosunku do niego. Modlitwa księdza nic tu nie załatwia.
Pogrzeb Ojca był kościelny. Mówiłem, kiedy ksiądz zakończył i już miał odejść, ale zatrzymał się i wysłuchał ze wszystkimi
Autor: Zenon Dodano: 29-11-2009
bet6 - zazdroszczę odwagi   2 na 2
Podobny dylemat miałam na pogrzebie mojego Taty,stchórzyłam,byłam zbyt pogrążona w bólu,by wykrzesać z siebie coś sensownego.Nie zrobiłam tego ze względu na Mamę,nie chciałam Jej ranić,jest osobą wierzącą.Trochę żałuję,że zabrakło mi odwagi.Podziwiam autora.
Autor: bet6 Dodano: 29-11-2009
Marek Brudka
Proszę przyjąć wyrazy współczucia. A pożegnanie po prostu piękne.
Autor: Marek Brudka  Dodano: 29-11-2009
Z Szałajski - Żałuję   1 na 1
Coś podobnego miałem zamiar powiedzieć na pogrzebie ojca. Brakło mi słów. Nie powiedziałem. Teraz żałuję i będę żałował do końca swoich dni. Dobrze, że się "przemogłeś"
Autor: Z Szałajski  Dodano: 29-11-2009
lunarius   2 na 2
Panie Łukaszu! zrobił Pan wiele dobrego. Dla dziadka, siebie, mnie i wszystkich. Pozwolę sobie wziąć z Pana przykład, bo to było piękne. Serdecznie pozdrawiam.
Autor: lunarius  Dodano: 29-11-2009
Onix - speaker for the dead   3 na 3
Przydała by się instytucja Mówcy zmarłych coś w stylu tego z ksiażki pod tym samym tytułem Speaker for the Dead Orsona scott carda. Osoby która była by w stanie wygłosic prawde o życiu osoby zmarłej a nie cukierkową wersje jak to często bywa.
Autor: Onix Dodano: 28-11-2009
RyszardW - Łukaszu
nie jesteś osamotniony w tym, co opisałeś
Autor: RyszardW  Dodano: 28-11-2009
Jakub Anderwald - http://anderwald.info   2 na 2
Ja dzisiaj byłem na pogrzebie dziadka i przemawiał świecki mistrz ceremonii. Pomijając aspekt wyznania, jego przemowa była o wiele ciekawsza i bardziej związana z życiem zmarłego niż wciskaniem światopoglądu, jak to ma miejsce w pogrzebach katolickich (byłem na dwóch w tym roku)
Autor: Jakub Anderwald Dodano: 28-11-2009
RyszardW
Znakomity tekst! Wart przesłania wielu znajomym, którzy go docenią. Pozdrowienia dla Autora.
Autor: RyszardW  Dodano: 28-11-2009
abhaod - świetna mowa pogrzebowa :-)
mam nadzieję, że na moim pogrzebie też ktoś taki się znajdzie :)
Autor: abhaod Dodano: 28-11-2009

Pokazuj komentarze od pierwszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365