Niepoważny artykuł, niepoważne komentarze. Może Redakcja coś napisze od siebie.<?xml:namespace>

„bez krzyża nie ma godności i praw człowieka" - Bo katolicy widocznie przestrzegają dekalogu tylko gdy Dżizus z krzyża na nich patrzy. Tak więc powieszenie krzyża w toalecie jest jaknajbardziej słuszne - onaniści drżyjcie! ;)

P.S. Gdzie się kupuje krucyfiksy? - mam zamiar upgrade'ować jakiś przystanek.

I wyspowiadać. :)

Powinieneś się wstydzić.

przyznam się Panie i Panowie Racjonaliści...jestem ateitą i zostałem ojcem chrzestnym... śmieszne to i zarazem straszne... jako, że ojca chrzestnego nie sposób było znaleść zgłosiłem się na ochotnika ...żeby dziecko nie miało problemów z rówieśnikami w szkole... :(

Katechizm Kościoła katolickiego (KKK) mówi tak:
„Jam jest Pan Bóg twój:
1)   Nie będziesz miał Bogów cudzych przede Mną,
2)   Nie będziesz brał imienia Pana Boga Twego nadaremnie, [...]”
   Nie ma tu mowy o rzeźbach, obrazach itp. wizerunkach, a jak wiadomo wykładnią w nauczaniu wiernych jest KKK a nie Biblia.
    Pytanie komu bardziej potrzebny jest krzyż: prawdziwym wierzącym katolikom, czy „Uczonym w Piśmie” . . .
Współczesnym "wierzącym" ciężko jest wierzyć w coś czego nie mogą zobaczyć czy dotknąć (w zasadzie zawsze tak było). Prawdopodobnie dlatego też Kościół obawia się usunięcia krzyża z przestrzeni publicznej. Bo co się stanie z "wierzącymi", jeśli krzyż będą widzieć tylko kościele i może w domu?

To nie Adam Michnik wzywał do zakładania własnych komitetów, lecz Jacek Kuroń.

Powieśmy krzyże w ubikacjach i na przystankach autobusowych. Jak ktoś przyjdzie zdjąć to krzyczmy że chce zrobić ateistyczną ubikację lub przystanek. I że chce ograniczyć wolność!

Rzeczowo i krótko. Wspomniał Pan o najistotniejszych sprawach z Biblią włącznie. Gdyby społeczeństwo nie było analfabetami biblijnymi to nie byłoby takiego Kościoła katolickiego jaki dzisiaj mamy. Wystarczy przeczytać 10 przykazań, by samemu zdjąć krzyż. Ale ilu ochrzczonych obywateli przeczytało Dekalog w Biblii? 3, 4, 5 % ? Jakie oczytanie biblijne taka świadomość. Nawet sam pan Jan Lewandowski musi się dobrze umysłowo naonanizowć, by jakoś próbować wybrnąć z tych przykazań przy czym robi prawdziwe słowne wygibasy  :)
Najlepszym sposobem na utrzymanie wiernych w Kk jest nieczytanie Biblii.