Do treści
Światopogląd
Religie i sekty
Biblia
Kościół i Katolicyzm
Filozofia
Nauka
Społeczeństwo
Prawo
Państwo i polityka
Kultura
Felietony i eseje
Literatura
Ludzie, cytaty
Tematy różnorodne
Znalezione w sieci
Współpraca
Pytania i odpowiedzi
Listy od czytelników
Fundusz Racjonalisty
Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.422.366 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało
dla nas 7364 tekstów.
Zajęłyby one 29017 stron A4
Wyszukaj na stronach:
Kryteria szczegółowe
Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..
Ostatnie wątki Forum
:
dziwne
Podręcznik do filozofii współczes..
Czy człowiek może posiadać osobli..
Dlaczego woda i powietrze są wspó..
Wielkie twierdzenie Fermata? ŻAL
Katastroficzny dramat...
Drżyjcie nożownicy
zachód nas zdradzi
Bitcoin to złoto, reszta to malow..
Ogłoszenia
:
the topic of customer communications manage..
Czy ktoś może polecić jakiś sprawdzony edyt..
casino
Szukam rekomendacji na temat blogów poświęc..
Dodaj ogłoszenie..
Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
Oddano 697 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Wiktor Trojan -
Axis Mundi
Katarzyna Sztop-Rutkowska -
Próba dialogu. Polacy i Żydzi w międzywojennym Białymstoku
Julio VALDEÓN BARUQUE, Manuel TUŃÓN DE LARA, Antonio DOMINGUEZ ORTIZ -
Historia Hiszpanii
Znajdź książkę..
Złota myśl Racjonalisty:
Zakaz to najlepsza propaganda
Jan Sztaudynger
Komentarze do strony
Kara miesiączki
Dodaj swój komentarz…
ikaika
Podpisuję się pod komentarzem kieiwi :)
Poza tym chciałam dodać, że nie tylko w kulturze chrześcijańskiej czy judaistycznej w ten sposób postrzegano menstruującą kobietę - podobnie jest w islamie czy plemionach indiańskich, hinduizmie, itp. - tam one również były objęte podobnymi przepisami. Tak jak napisała kieiwi - jest tu ważna symbolika krwi - wiara w jej niezwykłą moc, a co za tym idzie-lęk. Dlatego też m.in. u plemion aborygeńskich pojawiali się tzw. "menstruujący mężczyźni" - naśladowali kobiecą menstruację po to, aby osiągnąć tę tajemniczą moc kobiet. W Japonii natomiast krew menstruacyjna była utożsamiana ze śmiercią. To "wyłączanie" kobiet w poszczególnych kulturach z różnych "obowiązków" (gotowanie, seks, itp.) miało też swój aspekt praktyczny - kobieta podczas miesiączki była osłabiona, bardziej narażona na zakażenia, itp.
Autor:
ikaika
Dodano:
08-07-2012
Reklama
kieiwi - patrzycie bardzo płytko
1 na 1
ludzie kochani. Mówi wam coś "kontekst historyczny" ? Krew i niektóre procesy fizjologiczne od zawsze budziły czasem strach czasem niechęć. To było pewne tabu które w religii miało szczególne miejsce bo wiadomo - krew=życie, z tym że skoro krew nie jest w żyłach to w przypadku strachu i braku wiedzy było nie do przezwyciężenia. To się zmieniło,ale niektórzy wciąż żyją historią. W badaniu tekstów historycznych jedną z podstawowych rzeczy jest branie pod uwagę kontekstu historycznego. Równie dobrze mógłbym przytoczyć wypowiedzi racjonalistów z tamtego okresu jakie brednie o fizjologii mówili - ale to bez sensu bo w kontekście historycznym te wypowiedzi miałyby uzasadnienie
Autor:
kieiwi
Dodano:
10-07-2010
Celestyn
ale ja tu jazde widze xD
Autor:
Celestyn
Dodano:
03-07-2010
RyszardW - dlaczego
3 na 3
nikt nie zapytał Ojca Kościoła - Augustyna - że miesiączka babska kala ołtarz a tzw. polucja chłopska - nie kala ? W czym różnica? Może B16 zna odpowiedź - pewnie zna, ale kompletnie nie pojętą dla normalnego rozumu
Autor:
RyszardW
Dodano:
26-01-2010
migdala - strach przed krwia?
2 na 2
Rzezie, gwalty, bojki niby nie doprowadzaja do uszczerbku i krwawienia z ciala? A niby na czym polegaly metody nawracania protoplastow dzisiejszych beretow? Kler boi sie krwi miesiecznej, a muzulmanie smierci z reki kobiety... Wszelkie te wynurzenia na temat gorszego pochodzenia kobiety sluza tylko i wylacznie odsunieciu jej od pelnoprawnego uczestnictwa w zyciu spoleczenstwa, odepchnieciu jej w cien kuchni i jarzma nudnych, uciazliwych i mozolnych prac domowych.
Nie mozna byc feministka i jednoczesnie katoliczka. Feminizm otworzyl mi oczy na nasza wiodaca ideologie 'narodowa'. Nie mozna polaczyc kupy koscielnych nakazow i zakazow jawnie dyskryminujacych i ograniczajacych wolnosc na sile marginalizowanych grup spoleczenstwa (kobiety, starcy, dzieci, niepelnosprawni, homoseksualisci, innowiercy itd) w calosc z idea rownosci w prawach i obowiazkach, wzajemnego szacunku, rownych szans i swobody wyboru, przyjmowanej postawy czy opinii. A to sa jedne z wielu zalozen zdroworozsadkowego feminizmu.
Autor:
migdala
Dodano:
26-01-2010
Marta2 - Błogosławiona menstruacja
Krew menstruacyjna ( natura) plugastwem i przekleństwe ?? . Rzezie, mordy , gwałty , nieustające wojny - oceany ludzkiej przelanej krwi , to historie krwawych herosów , bohaterów , świętych i bezwzględnych bogów. Absurdy sięgające zenitu wszechświata. Opowieści i reguły OBCYCH na NASZEJ PLANECIE !
Autor:
Marta2
Dodano:
25-01-2010
tamara be jot - Krew
Własną płeć należy polubić i porzucić marzenia o byciu bez miesiączki, czyli jak mężczyzna. Nasza żeńska krewjest dobroczynna. Zła krew to od ran, od sztyletowań, od bomb, od odłamków. Jeszcze raz powtarzam: własną płeć należy polubić. Wraz z "przekleństwem" owej krwi, co nie jest żadnym przekleństwem, lecz naszą żeńską cechą. Niech żyją miesiączki!
Autor:
tamara be jot
Dodano:
25-01-2010
kortyzol
A ja prywatnie uważam miesiączkę za dopust boży i chętnie bym się jej pozbyła raz na zawsze. Mogę nawet dopłacić, jeśli jest sposób na uwolnienie się od tego "dobroczynnego oczyszczenia", które generalnie, poza komplikacją codziennego funkcjonowania, nic wartościowego do mojego życia nie wnosi. Menstruacja, jako techniczne rozwiązanie tego całego oczyszczania macicy, obsysa.
Autor:
kortyzol
Dodano:
25-01-2010
makoshika - Materiał poglądowy
1 na 1
Każda racjonalnie myśląca ISTOTA LUDZKA, planująca dyskusję z następcami tych idiotów sprzed wieków, powinna uzbroić się w garść cytatów z tego artykułu i walić nimi prosto w twarz różnych terlikowskich, pieronków i gowinów. A terlikowskie, pieronki i gowiny nie powinni się wstydzić. Przecież to w przytłaczającej większości złote myśli OJCÓW ICH KOŚCIOŁA.
Chciałbym też zobaczyć miny zdarzających się żeńskich odmian terlikowskich, pieronków i gowinów. Co wtedy powiedzą o swojej roli w planie zbawienia?
Autor:
makoshika
Dodano:
25-01-2010
Prezmyk
1 na 1
Oprócz zabawnych ciekawostek, to raczej ten tekst nic nowego nie
wnosi(przynajmniej dla mnie), ale i tak jest wart uwagi - dobry
artykuł. Na pewno dla większości... tej wierzącej :) Kobieta nieczysta
jest, a mężczyzna czysty jest, bo... Bo to mężczyzna, a podobno Bóg nie
ma płci i nikogo nie faworyzuje, kocha wszystkich tak samo(ostatnimi czasami Haitańczyków najbardziej) ;P Dobra koniec pijackich wywodów. Pzdr.
Autor:
Prezmyk
Dodano:
25-01-2010
rexus - Nie licha sprawa
Naprawdę już dawno się tak nie ubawiłem. To Świetny tekst.
Autor:
rexus
Dodano:
24-01-2010
bujnos - ne chodziło o pogardę
2 na 2
tylko o znikome pojęcie o chorobach zakaźnych. w tej samej księdze stoi o różnego rodzaju "trądach" - prymitywne plemiona unikały chorób wśród ludzi i bydła jak mogły, choćby izolując chorych, krwawiących, ropiejących i kobiety z okresem. i to nie było z ich punktu widzenia takie głupie.
Autor:
bujnos
Dodano:
24-01-2010
mesala
3 na 3
Świetny artykuł.
Po jego przeczytaniu tylko jedno przychodzi mi do głowy - te kleryckie zakazy kierowane przeciwko kobiecie, posługiwanie się idiotycznymi 'prawdami wiary' w walce z oczywistymi przejawami jej kobiecości, to tak na prawdę miecz skierowany przeciwko sobie samemu - ukryta w podświadomości walka z męskim, naturalnym popędem seksualnym nakierowanym na kobietę, co wiadomo jest przyjemne. A co przyjemne, rzecz jasna musi być grzeszne, jak grzeszne to pochodzi od szatana, a jak od szatana, to ma związek z przyjemnym. I tak tworzy się łańcuszek opentanego napiętnowania kobiety - owoc wielu setek lat kleryckiej seksualnej frustracji i braku podstawowej wiedzy o biologii kobiecego ciała.
Panie Macieju, znam takie pseudofeministki walczące o dopuszczenie kobiet do katolickiego 'koryta'. Ich działania mają z feminizmem niewiele wspólnego, bo cóż wspólnego z feminizmem może mieć religia rzymskokatolicka?
pozdr
Autor:
mesala
Dodano:
24-01-2010
kobieta - W co wierzy polski kler?
2 na 2
No i w to wszystko w dalszym ciagu wierzy polski kler uwazajac do tego, ze sa to najwspanialsze aspekty chrzescijanstwa sluzace jako fundament "cywilizacji europejskiej".
Pzdr
Autor:
kobieta
Dodano:
24-01-2010
Maciej - i po co to kapłaństwo...?
2 na 4
Ja nie rozumiem tylko jednej rzeczy - skoro chrześcijaństwem jest pogarda dla kobiet to po co kobiety chcą zostać kapłankami/księżmi (mniejsza o nazwę)? Chcą pełnić funkcję po to, by głosić, że są jej niegodne? To jakieś zawody w samoponiżeniu? Moge zrozumieć szefów, którzy zarabiają (ściągają) 30-40 tys. m-c i wszyscy do nich mówią "ekscelencjo" i całują w ręce, ale głupota feministek walczących o prawo do kapłaństwa jest po prostu bezbrzeżna.
Autor:
Maciej
Dodano:
24-01-2010
Rotor
12 na 12
Taką to jest człowiecza kultura, jak się do jej tworzenia zażywa opium albo religii. Śmiać się z tego, to obraza uczuć religijnych. Nie oponować głupocie jaką nawymyślali nam różni święci stuknięci - to znieważać siebie samych. Identyfikować się z tą kulturą i przyczyniać się do niej, to żadne zwierze nie potrafi być tak okropnym w samoobrzydzaniu sobie swojego żywota, jak ludzie sobie swoimi religijnymi kretyństwami.
Autor:
Rotor
Dodano:
24-01-2010
Lucjan
1 na 1
Cholewa, dzisiaj to jest mozliwe. Zona potajemnie zachowuje nasienie, ty jedziesz na wyprawe krzyzowa, zona sztucznie zapladnia, ty wracasz po roku, a tu wesola nowina. Geny DNA sa twoje. Czyli tym duchem byles Ty!
Autor:
Lucjan
Dodano:
24-01-2010
CHOLEWA - Gdyby moja żona
5 na 5
oświadczyła mi przed laty,że jest w błogosławionym stanie za sprawą Ducha Świętego , natychmiast dziecko miałoby zbadane DNA a wizyta u psychiatry byłaby nieodzowna.
Autor:
CHOLEWA
Dodano:
24-01-2010
Mały Miś - Ironia?
1 na 1
Co ciekawe, to kobiety są przeważnie bardziej religijne od mężczyzn i to one pierwsze przekazują chrześcijańskie głupoty kolejnym pokoleniom. Droge Panie, co z Wami?
Autor:
Mały Miś
Dodano:
23-01-2010
tamara be jot - Miesiączka
6 na 6
Swietna jest książka Jolant Brach-Czainy "Błony umysłu" w powyższym kontekście. Dobroczynna krew miesiączki oczyszcza macicę i leksyka, związana z kobiecością, powinna wreszcie zacząć normalnie funkcjonować. Powinno się mówić o oczyszczaniu umysłu, o miesiączce umysłu. Do dzieła, panowie, pozwólcie sobie na miesiączki umysłu .Bardzo wam się te miesiączki przydadzą. Regularne.
Autor:
tamara be jot
Dodano:
23-01-2010
Pokazuj komentarze
od pierwszego
Aby dodać komentarz, należy się zalogować
Zaloguj jako
:
Hasło
:
Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a -
załóż konto..
Reklama
[
Regulamin publikacji
] [
Bannery
] [
Mapa portalu
] [
Reklama
] [
Sklep
] [
Zarejestruj się
] [
Kontakt
]
Racjonalista
©
Copyright
2000-2018 (e-mail:
redakcja
|
administrator
)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365