Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Śliwa - polecam "Ateusza portret własny" zaliczam do grona moich ulubionych książek. Polecam do przeczytania.
Autor:
Śliwa Dodano:
16-07-2010 Reklama
vancouver - Racjonalnie! -1 na 3 Dzieki autorowi, ze znalazlem jego strone (TKS), gdzie byc moze przedstawiaja sprawy naprawde racjonalnie i bezstronnie. Autor ma podejrzenia co do podejscia i motywow Koraszewskiego. Ja tez sie zastanawialem nad tym irracjonalnym przedstawianiem spraw: straszeniem zalewem islamistow, bliska trzecia wojna swiatowa z Iranem, walka cywilizacji innymi paranojami. Czytam teraz ksiazke: Chris Hedges: "I don't believe in Atheists" ("Nie wierze w Ateistow), gdzie analizuje tzw. fundamentalnych ateistow z Hitchensem na czele. Redaktor Koraszewski zachwyca sie nim, wiec zalicza sie do tej samej grupy. Stawia on hipoteze, ze ci "agresywni" ateisci sa w gruncie rzeczy fundamentalistami i nie bardzo sie roznia w podejsciu i nastawieniu do spraw od innych podobnych (islamskich czy ewangielickich). Tzn. tylko ich droga (oswiecenie i nauka w tym pzrypadku) jest "jedynie sluszna" i ma byc wpajana innym. Walka o to to najwyzszy nakaz "moralny", a inni niech przepadna. Dlatego, np. mozna wytlumaczyc ich tak stronnicze poparcie dla Izraela (nie wazne, co), bo to jest dla "wyzszych celow". A z fundamentalistami dyskutowac trudno.....
Autor: vancouver Dodano: 17-07-2010
Poltiser - Nie modny racjonalizm. 2 na 2 Czy nie sądzicie, że należy odróżnić nie wierzących w istnienie Boga sceptyków i agnostyków od Kapłanów Kościoła Ateistycznego. To inna forma religii. Każdy pogląd na świat i rolę człowieka w jego własnym życiu, można zamienić w sztywny anty socjalny dogmat. Taki los spotkał większość sformalizowanych religii z komunizmem, ateizmem i wszelkimi formami altruizmu włącznie. Osobiście nie lubię słowa ateista bo kojarzy mi się z "nadgorliwymi" bojownikami nowej wiary. Wolę pozostać tradycyjnym sceptykiem. Jeśli w coś nie wierzę nie powinno mnie to irytować, jest mi to obojętne, może mnie najwyżej - jak G Carlina - bawić... Myślę, że każdy fundamentalizm to anty socjalna postawa z pogranicza patologii. Wracając do Pana Koraszewskiego, znając jego inne teksty, nie uważam go za skrajnego ateistę w rodzaju wojujących Ojców nowej wiary, ale widziałbym go bliżej Carlina, jako dziennikarza opisującego różne zjawiska z własnego punktu widzenia opierając się na faktach... za co jestem mu wdzięczny. Łączę pozdrowienia dla wszystkich dyskutantów.
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama