Do treści
Światopogląd
Religie i sekty
Biblia
Kościół i Katolicyzm
Filozofia
Nauka
Społeczeństwo
Prawo
Państwo i polityka
Kultura
Felietony i eseje
Literatura
Ludzie, cytaty
Tematy różnorodne
Znalezione w sieci
Współpraca
Pytania i odpowiedzi
Listy od czytelników
Fundusz Racjonalisty
Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.273.877 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało
dla nas 7364 tekstów.
Zajęłyby one 29017 stron A4
Wyszukaj na stronach:
Kryteria szczegółowe
Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..
Ostatnie wątki Forum
:
Bitcoin znowu zaskakuje? Serio? T..
Sprzężone wahadła jako analog cyk..
Polityka w Polsce - kto kim bardz..
Baza i nadbudowa - czy Marks miał..
stanie na nodze
Na narty
Włosi to rasiści czy po prostu bo..
będę miał setki milionów, ale ...
Trump i Bitcoin: Opór Socjalizmow..
Ogłoszenia
:
the topic of customer communications manage..
Czy ktoś może polecić jakiś sprawdzony edyt..
casino
Szukam rekomendacji na temat blogów poświęc..
Dodaj ogłoszenie..
Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
Oddano 683 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Barbara Włodarczyk -
Nie ma jednej Rosji
Anatol France -
Kościół a Rzeczpospolita
Znajdź książkę..
Złota myśl Racjonalisty:
Wszystko co nieznane, wydaje się cudowne.
Tacyt
Komentarze do strony
Radykalnie, ożywczo, bezbożnie
Dodaj swój komentarz…
PiotrB - hmm
-5 na 7
1. Autor sugeruje, że w Polsce o religii pisze się z żarliwością i entuzjazmem. Ciekawe gdzie? Enklaw wolnego słowa jest ponoć mało. Które to te wolne, małe enklawy?
2. Gdy Autor pisze, że ateista podczas lektury Onfraya będzie piał z zachwytu, a agnostyk się zateizuje, a fundamentalista zrezygnuje, chcąc nie chcąc opisał moje wnioski z lektury Traktatu ateologicznego - książka ma działać na emocje, a nie na rozum. Tam nie ma argumentów, tam jest psychoanaliza.
3. Ciekawi mnie zdanie Autora, który jest psychologiem, na jakość psychologicznych interpretacji biblijnych opisów.
4. Opisy, jak to tysiąc lat temu niechętnie patrzono na ateuszy... Przecież nawet John Locke twierdził, że nie można zaufać komuś, kto nie wierzy w Boga. Duch czasów! Religia jest zła, bo pół tysiąca lat temu bla bla bla... No dajcie spokój.
5. "Nie budzą niepokoju chrześcijanina tak oczywiste fakty jak to, że Kościół zawsze opowiadał się po stronie możnych, lekceważąc ubogich (Jan Paweł II potępił nawet teologię wyzwolenia)" WTF? O co chodzi z tym lekceważeniem ubogich i co to ma wspólnego z teologią wyzwolenia?
6. Co to dzisiaj znaczy, żeby być hedonistą?
Autor:
PiotrB
Dodano:
13-12-2010
Reklama
Czesław Szymoniak
5 na 5
@PiotrB
cytat:
4. Opisy, jak to tysiąc lat temu niechętnie patrzono na ateuszy... Przecież nawet John Locke twierdził, że nie można zaufać komuś, kto nie wierzy w Boga. Duch czasów! Religia jest zła, bo pół tysiąca lat temu bla bla bla... No dajcie spokój.
Nie wiem co ma tu do rzeczy odwolanie sie do stwierdzenia John'a Locke.
Religia (katolicka) zasadniczo nie zmieniła sie od tamtych czasow
Jako bywalec tzw katolickich forow dyskusyjnych zauważam ile tam pojawia sie jadu wobec uczestnikow myslacych w odmienny sposob.
Zadarzaja sie otwarcie formułowane deklaracje o agresji w tym fizycznej.
Ktos powie ze to margines? Że to niemozliwe?
Wcale nie jestesmy w Polsce tacy dalecy od rozpetania szalenstwa.
Teraz jeszcze nie ale w okreslonej sytuacji kryzysowej która moze nadejść?...
Wtedy tłum moze dać posluch owym krwiozerczym bogoojczyźnianym fanatykom . Przecież mamy na to współczesne przykłady, nie szukajac daleko, europejskie
Autor:
Czesław Szymoniak
Dodano:
13-12-2010
PiotrB - hmm
0 na 2
Krwiożerczy bogoojczyźniani fanatycy
zwiastun filmu:
Tego lata.
Johnny był świetnie zapowiadającym się studentem (świetnie się zapowiadasz, Johnny) i kochającym chłopakiem Jenny (kocham cię, Johnny), gdy przez przypadek na internetowym forum (hejka, kto poklika?), wypsnęła mu się antykościelna ironia (boli mnie w krzyżu xD).
Ciemny ekran.
Lecz nieopatrznie natknął się na...
Johnny, zdaje mi się, że...
Krwiożerczy bogoojczyźniani fanatycy!
Jeden człowiek.
Gdzie jest krzyż? Gdzie jest krzyż?!
Jeden cel.
Dzwony! Słyszę kościelne dzwony!
(...)
Musisz się wyspowiadać, synu...
Oni są wszędzie! Wszędzie! I dali posłuch tłumowi!
Tym razem nie musicie szukać daleko.
Johnny, nieeeeee!!!
Żyją wśród nas.
Krwiożerczy bogoojczyźniani fanatycy.
Wkrótce w kinach.
Autor:
PiotrB
Dodano:
13-12-2010
maryo11 - Do Piotra hymacza
5 na 5
Na początku zdrowia życzę i coś na gardło polecam,bo to hymanie oznaką zdrowia pewnie nie jest .;)
Religia jest zła bo : ogranicza samodzielne myślenie ,jest zła bo indoktrynuje najmłodszych .Jest zła bo doprowadza do nienawiści i mordów na innowiercach ,jest zła bo ukrywa przestępców w sutannach,... i tak dalej i tak dalej .Wyliczanka mogłaby zająć całą wieczność ale nie mamy czasu ,chodziło mi tylko o przykład .
Pisze Kolega ,że "pół tysiąca lat temu i bla bla bla"... otóż nie tak dawno bo w 1811 na obecnych ziemiach polskich spalono na stosie Barbarę Zdunk za "konszachty z diabłem".
I pewnie gdyby nie postępy nauki i działania ateistów, do dziś by płonęły stosy na "płaskiej ziemi - centrum wszechświata "!
Saluto
Autor:
maryo11
Dodano:
13-12-2010
PiotrB - ejże
-1 na 1
Apropo ostatniej spalonej, to sprawa jest bardziej skomplikowana i obejmuje takie zagadnienia jak oskarżenie Zdunk o podpalenie, wściekłość mieszkańców miasta gdzie doszło do pożaru, upadek obyczajów na ziemiach pruskich itd. Ciekawy link do artykułu:
reszel.pl/Barbara_Zdunk,23,22.html
. Mówienie, że to religia i kropka upraszcza sprawę w sposób, w jaki sprawy można upraszczać tylko w wirtualnej rzeczywistości, czyli strasznie upraszcza.
1. Samodzielne myślenie. Ciekawe zagadnienie. Będę się filozoficznie czepiał - odrzucając religię (weźmy np katolicyzm), która postuluje istnienie wolnej woli, na rzecz np obowiązującego dzisiaj w nauce fizykalizmu, należy uznać, że człowiek wolny nie jest, więc tym bardziej myśleć samodzielnie nie może. I tyle.
2. Indoktrynacja najmłodszych. Przeprowadzę argumentację!
- wiadomo wszem i wobec, że religia to nie osoba tylko (acotam) mempleks
- memy nie fruwają w powietrzu tylko w "świecie mentalnym"
- memem można kogoś zarazić (np dziecko)
- mempleksem może być zarówno religia jak i teoria naukowa
wniosek: można zarazić dziecko (indoktrynować) memem jakiejś teorii naukowej. Tadam!
3. Zło. Z braku znaków użyję tymczasowo bezpiecznego skrótu myślowego - sprawa jest bardziej skomplikowana - przykład Zdunk!
Autor:
PiotrB
Dodano:
14-12-2010
Romański - @ PiotrB
Bez zbędnych wstępów - ad rem:
Ad1) Błąd. Fizykalna (a właściwie materialistyczna) podstawa nie zaprzecza wolnej woli. To jak z komputerem - może dokonywać obliczeń i modelować zastaną informację w dowolny sposób, choć ograniczony możliwościami technicznymi. Dalej - pojęcie wolnej woli jest zasadniczo starsze niż chrześcijaństwo. Sokrates, Arystyp, Diogenes, Seneka czy materialista Epikur nie mieli problemu z jej wyrażeniem, choć chrześcijanami nie byli.
Ad2) Dowodzenie jak najbardziej poprawne. Jednakże - młodzieży należy przekazywać przede wszystkim logikę i metodologię, pozwalającą im orientować się w ramach zmiennych teorii nauki. Religia jest totalizującym monolitem, nie podlegającym zmianą. Więc, mimo podobieństw, przekaz jest zasadniczo inny.
Autor:
Romański
Dodano:
15-12-2010
PiotrB - Romański
Ejże, co jak co, ale komputery, chociaż pozornie nieograniczone w możliwościach liczenia i mierzenia, to jednak wolne nie są. Wykonują algorytmy tak, jak zostały wcześniej zaprogramowane. Wydaje się, że być może gdyby zgłębić się w strukturę ludzkiego mózgu, okazałoby się, że nie ma tam nic, co jest wolną wolą.
Ponoć niektóre badania pokazują, że mózg człowieka "wie" jaką człowiek podejmie decyzje na kilka sekund zanim sobie człowiek to uświadomi. Wszystko wskazuje na to, że ta wolność jest pozorna - ale to kwestia filozofii, w praktyce ludzie są pociągani do odpowiedzialności za swoje decyzje, chociaż być może bardziej adekwatne byłoby tu określenie - warunkowanie na bardziej akceptowane społecznie zachowania (behawioryzm, psy Pawłowa i ślinienie się na dźwięk dzwonka). Na marginesie w sądach, szczególnie tych w USA, bywa to różnie. Np kiedyś uniewinniono mordercę, gdyż obrońca przekonał przysięgłych, że to zjedzenie batonika skłoniło oskarżonego do przestępstwa.
I nie twierdzę, że wolna wola to pomysł chrześcijański, ale ci którzy ją postulowali, najczęściej zakładali istnienie w człowieku czegoś, co ma naturę duchową. Niby kompatybiliści twierdzą, że można pogodzić determinizm z wolną wolą, ale właśnie skończyły mi się znaki więc kończę, hej.
Autor:
PiotrB
Dodano:
15-12-2010
Pokazuj komentarze
od najnowszego
Aby dodać komentarz, należy się zalogować
Zaloguj jako
:
Hasło
:
Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a -
załóż konto..
Reklama
[
Regulamin publikacji
] [
Bannery
] [
Mapa portalu
] [
Reklama
] [
Sklep
] [
Zarejestruj się
] [
Kontakt
]
Racjonalista
©
Copyright
2000-2018 (e-mail:
redakcja
|
administrator
)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365