Do treści
Światopogląd
Religie i sekty
Biblia
Kościół i Katolicyzm
Filozofia
Nauka
Społeczeństwo
Prawo
Państwo i polityka
Kultura
Felietony i eseje
Literatura
Ludzie, cytaty
Tematy różnorodne
Znalezione w sieci
Współpraca
Pytania i odpowiedzi
Listy od czytelników
Fundusz Racjonalisty
Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.505.071 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało
dla nas 7364 tekstów.
Zajęłyby one 29017 stron A4
Wyszukaj na stronach:
Kryteria szczegółowe
Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..
Ostatnie wątki Forum
:
energia - prąd za darmo?
Psychologia wskazuje wzór człowie..
Akt patriotyzmu w obliczu wojny
problem ocieplania klimatu
dziwne
Podręcznik do filozofii współczes..
Czy człowiek może posiadać osobli..
Dlaczego woda i powietrze są wspó..
Wielkie twierdzenie Fermata? ŻAL
Ogłoszenia
:
the topic of customer communications manage..
Czy ktoś może polecić jakiś sprawdzony edyt..
casino
Szukam rekomendacji na temat blogów poświęc..
Dodaj ogłoszenie..
Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
Oddano 706 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Lucas L. Grabeel -
Homo Sanctus. Opowieść homokapłana
Znajdź książkę..
Złota myśl Racjonalisty:
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Komentarze do strony
Oszukani przez Boga
Dodaj swój komentarz…
Piotr Napierała - JEANA
0 na 2
CALVINA a nie żadnego Johna. Poza tym artykuł cool.
Autor:
Piotr Napierała
Dodano:
10-01-2012
Reklama
sugadaddy
6 na 6
Ojcowie założyciele Stanów Zjednoczonych, jeśli nie byli ateistami, to byli na pewno antyklerykałami - jeden polityk nie czyni wiosny, ale może inni pójdą w jego ślady. Historia się powtarza, może kiedyś u władzy będą ateiści? Oczywiście w Stanach - u nas jak na razie, tendencja odwrotna; wszyscy klęczą równo.
A swoją drogą to dopiero ironia losu - założyciele USA chcieli państwa świeckiego i na pewno nie przypuszczali, że obywatele tegoż, będą najbardziej religijnym narodem na świecie.
Autor:
sugadaddy
Dodano:
10-01-2012
barbizon - P. Napierała - wcale nie takie..
1 na 3
Ale po co zaraz "cool" i zaśmiecanie języka ojczystego kosmopolitycznymi anglicyzmami. Zamiast "cool" można użyć kilku polskich epitetów, które na pewno znasz.
Autor:
barbizon
Dodano:
10-01-2012
Piotr Napierała - @barbizol
3 na 5
to, że jestem historykiem nie musi znaczyć, że jestem sztywniakiem. Wrzuć na luz bizon.:)
Autor:
Piotr Napierała
Dodano:
10-01-2012
licho nie śpi
9 na 9
"...istnieją lepsze niż religia powody, by pomagać biednym, nakarmić głodnych i bronić słabych"
Istnieją, ale sporej części ludzi po prostu "nie opłaca się" pomagać za nic, bez własnego zysku. Co innego, gdy "dobre uczynki" można wymienić na dziewice w niebiesiech... ;)
Autor:
licho nie śpi
Dodano:
10-01-2012
Koraszewski - @Napierała
2 na 2
Słusznie, już poprawiłem.
Autor:
Koraszewski
Dodano:
10-01-2012
Pr0mil93 - Polskia mentalnośc
2 na 2
Dobry tekst.W polskim rządzie na szczęście do głosu zaczynają dochodzić ateiści (Ruch Palikota, SLD). Szkoda że naszym politykom brakuje szczerości światopoglądowej (np sprawa krzyż SLD które jest lewicowe powiedziało że im krzyż nie przeszkadza, prawie wszyscy podpinają sie pod katolików) ale Polska staje się państwem coraz bardziej laickim.
Autor:
Pr0mil93
Dodano:
10-01-2012
KORIUS
12 na 12
"Bez wątpienia
chrześcijanie czasem pokonują alkoholizm, ale przecież robią to też Hindusi
(politeiści) i ateiści."
-Właśnie. Ale jak ciekawie muszą sobie wyjaśniać wierzący dlaczego w ogóle popadli w alkoholizm. Pierwszym oskarżonym będzie pewnie szatan, albo anioł stróż który zaniedbał swego podopiecznego. Bóg w tym wypadku wygląda trochę jak strażak, który wznieca pożar lub/i pozwala aby się porządnie rozpaliło, aby potem wykazać się przy gaszeniu i okryć chwałą. Oczywiście wierzący widzą to zupełnie inaczej. Potrafią nawet wszystko spędzić na skłonności genetyczne, nagle wierząc w biologię.
Autor:
KORIUS
Dodano:
10-01-2012
Pietrzyk - Bez tytułu
11 na 11
To przykre, że trzeba odwagi by przyznać się do niewiary. Marny to rodzaj odwagi tym bardziej, że za odwagę nikt dzisiaj za bardzo nie cierpi. Ona (ta odwaga) więdnie na półkach z przeceną. No ale lepszy rydz... . A tak naprawdę to uważam, że odwagą w XXI w. powinno być przyznawanie się do wiary w siły nadprzyrodzone. Tymczasem jest jak jest. Pilnujemy się, by nie podpaść za obrazę uczuć. W tych kodeksach brakuje jeszcze obrazy rozumu. Ale mniejsza o to. Rozum jakoś sobie poradzi. A tak na marginesie: ignorancja ma się dobrze, bo większość stosuje się do zasady "mądry głupiemu ustępuje". Błąd i kretyńska zasada.
Autor:
Pietrzyk
Dodano:
10-01-2012
mieczysławski - teologowie apostaci
1 na 1
Ostatnia głośna apostazja, to odejście z kościoła Tomasza Węcławskiego (dzisiaj Tomasz Polak) - zwyciężyła prawda i uczciwość. Hierarchowie KRK łącznie z papieżem znają teologiczne błędy, ale dogmat o nieomylności papieży ucina wszelką dyskusję. Brakuje otwartej dyskusji o rzeczywistej moralności wierzących. W Polsce jest duża korupcja, a większość to katolicy, ale zawsze można się wyspowiadać, ale warunkiem odpuszczenia grzechów jest naprawa zła, postanowie porawy, nie widać porawy, mam odczucie, że przestępczość rośnie.
Autor:
mieczysławski
Dodano:
10-01-2012
licho nie śpi - - KORIUS
2 na 2
Wierzący przeważnie całkowicie zadowalają się stwierdzeniem, w rodzaju: "niezbadane są wyroki boskie", "im bardziej nas bóg doświadcza za życia, tym większa nagroda w niebie" i raczej nie zastanawiają się nad głębszym sensem takich powiedzonek.
W zależności od sytuacji, za to, że jest źle może odpowiadać ich bóg miłościwy, bądź też diabeł. Lepiej nie szukać logiki :)
Autor:
licho nie śpi
Dodano:
10-01-2012
eduardeessa - P.Napierała
-2 na 4
To cool nie brzmi dobrze. Dlaczego tak szybko napisałeś: to, że jestem historykiem..., skoro nikt nie poruszał tematu twojego wykształcenia? Nie ma sensu udawać.
Autor:
eduardeessa
Dodano:
10-01-2012
Gabriel X - zawirusowane memy
6 na 6
Religia uczy poddaństwa i służebności. Podstępnie, przez wczesne zaszczepianie wirusa umysłu – religijnego genu kulturowego (memu) kształtuje mentalność charakterystyczną dla niewolników. Umysł zostaje odpowiednio zaprogramowany, zniewolony już od wczesnego dzieciństwa bez pełnej świadomości, możliwości wyboru i udzielenia własnej zgody. Później ten stan na dziesiątki oszukańczych sposobów jest podtrzymywany z zewnątrz. Silne jednostki sobie z tym radzą i zdrowieją mentalnie. Słabym potrzebna jest psychoterapia i np. psychologiczne treningi rozwoju osobowości, ale na nie żadna władza nie da zgody . Pragnę tutaj wyraźnie zaznaczyć najbardziej istotny aspekt takiej konwersji: nie może ona nigdy odbywać się przez ideologiczne i urzędnicze przymusy czy nakazy. Natomiast póki nauczanie (czytaj: wpajanie) religii pozornie dobrowolne będzie odbywało się w szkole, przedszkolu, a może niedługo prenatalnie, póty masowe zaćmienie rozumu i sakro-biznes będą cynicznie panowały w „wolnym” społeczeństwie.
Autor:
Gabriel X
Dodano:
10-01-2012
don vito - o, żesz ...
-1 na 1
To już 83% Jankesów to debile??? Skąd te badania? Inne mówią, że nie jest aż tak tragicznie ...
Autor:
don vito
Dodano:
10-01-2012
annah - ...
5 na 5
Udawanie to choroba naszych czasów!
Nauczanie religii to nałóg społeczny, który należy leczyć.
Naszemu społeczeństwu brak dystansu, potrzebny moment zastanowienia, nie wszystkich jednak na niego stać. Tkwią więc zaprogramowani, na kolanach, bezrefleksyjnie, uznając się za 'wolne' społeczeństwo! To przykre, ale prawdziwe.
Autor:
annah
Dodano:
10-01-2012
michalik77 - ot
4 na 4
Taki pomysł przyszedł mi do głowy (ciekawe, czy jeszcze komuś) - a co, gdyby zaprosić Dawkinsa do Polski i zorganziować cykl spotkań-debat z przedstawicielami różnych wyznań (rzecz jasna z naciskiem na KK), może także z politykami? Dla Dawkinsa na pewno byłoby to cenne doświadczenie, a dla racjonalistów - fantastyczna promocja ;)
Autor:
michalik77
Dodano:
11-01-2012
Gabriel X - @annah
5 na 5
Tak, nasza cywilizacja to jedno wielkie udawanie, ale jest też ono silnym motorem ludzkiej aktywności. Bierze się z poczucia niedowartościowania i chęci opanowania egzystencjalnej niepewności. A więc tendencja do udawania siłą rzeczy jest największa w społecznościach religianckich. To one jako prymitywne, nie panujące nad swoją rzeczywistością brną w świat złudzeń i wyłudzania. Dlaczego wciągają w to innych? "Bo w kupie raźniej", łatwiej oszukiwać samego siebie i uzyskać iluzoryczne przekonanie o swej wartości. Zatem słabi rozwojowo, autorytarni, zakompleksieni, nieudacznicy, ale także żądni władzy i prestiżu, nieuki, i zawistnicy będą zwykle religijni i zdolni do jej obrony za wszelką cenę. Żadne wyjaśnienia tego nie zmienią. To ciężka przypadłość i uzależnienie od religii jak alkoholu czy narkotyków. Skuteczna może być prewencja. Dlatego tak ważne jest uwolnienie oświaty od nauczania religii, mimo, że generalnie odbywa się ono na żenująco niskim poziomie. Bo przecież narkoman jak nie ma np. konopii wącha butapren, a alkoholik pije denaturat.
A my zbiorowo ponosimy ponosimy tego konsekwencje a ponadto opłacamy dealerów, zaczynając od ich seminaryjnego szkolenia po budowanie dla nich hurtowni i pałaców.
Autor:
Gabriel X
Dodano:
11-01-2012
don vito - Dawkins w Polsce ...
2 na 2
taaaaaaaa. Też o tym myślałem. Jedno pewne, jeśli już któreś z mainstreamowych mediów by go pokazało, to raczej jako dziwadło i folklor. Większość starała by się przemilczeć dla "świętego spokoju", skupiając się na kolejnym wyczynie jakiejś Dody czy innego Szymona Majewskiego.
Czy ktoś usłyszał coś o śmierci Hitchensa w mediach głównego nurtu?
Autor:
don vito
Dodano:
11-01-2012
eskulap111
-3 na 3
Zadziwiający jest artykuł p.Harrisa aspirujący niemalże to manifestu intelektualnego ateisty.
Czytając Biblię p.Harris nie zauważył,że Bóg od czasów Abrahama(a to dość długi czas w historii)zdążył już zmienić swoje oblicze.Może "Kazanie na górze" dałoby autorowi cokolwiek do myślenia?W dalszej części eseju pisze,że światopogląd religijny rozpala konflikty międzyludzkie i marnuje zasoby.Owszem do prawda,kraj w którym do głosu dochodzi fanatyzm religijny nie może się rozwijać.Tak samo jak i fanatyzm ateistyczny co tak niedawno dowiodły Chiny i Kambodża.Uznawanie istnienia rzeczywistości pozaempirycznej nie przeszkodziło takim postaciom jak Max Planck i Ludwik Pasteur wnieść wybitny wkład do panteonu zasług dla ludzkości.Warto jest zatem głosić poglądy mniej szumne i błyskotliwe
za to bardziej rzetelne i prawdziwe.Ale to wyższa szkoła jazdy.
Autor:
eskulap111
Dodano:
11-01-2012
Czesław Szymoniak - @don vito
2 na 2
To już 83% Jankesów to debile???
Ciekawe pytanie...Nie znam Ameryki
Jeślibym stawiał ocenę na podstawie ich płytkiej, efekciarskiej produkcji filmowej (przynajmniej na podstawie tej ktorą się w Polsce pokazuje) to ...wydaje mi sie że powyższe pytanie nie byłoby pozbawione racji? W koncu Stany to komercja - producent robi to co widz kupi.
Czy ktoś usłyszał coś o śmierci Hitchensa w mediach głównego nurtu?
Czy ktos widzial jakąś relacje w głównych publikatorach (TV) na temat marszów MAiA w Krakowie?
Autor:
Czesław Szymoniak
Dodano:
11-01-2012
Astrowy - Dawkins w Polsce
3 na 3
co chciałbys aby Dawkins sie psychicznie załamał? Poziom intelektualny polskiego kleru jest zerowy. Wysłaliby jakiegos kleszke z pistolecikiem na wode i pluszowym misiem, a do tego kropla krwi JP2 od Dziwisza i Dawkins dostał by szoku na całe życie.
Autor:
Astrowy
Dodano:
11-01-2012
Czesław Szymoniak
2 na 2
"Wysłaliby jakiegos kleszke z pistolecikiem na wodę"
Tam z pistolecikiem?
Raczej z relikwiami.
Autor:
Czesław Szymoniak
Dodano:
11-01-2012
Gabriel X - eskulap111
4 na 4
To przecież sam Bóg natchnął pisarzy Biblii, a przedstawił siebie jako zimnego satrapę ,żądającego uwielbienia, złośliwie igrającego ludzkim losem itp. Każdego innego z czynnych ok. 2 tys. Bogów stać było na więcej. A dlaczego teraz jest inny? Czyż by ten "Wszechmocny” przeszedł resocjalizację? Dlaczego teraz nie najął pisarzy, którzy potrafiliby sporządzić mu lepsze i aktualne CV?
Na czym polega wyższa szkoła jazdy w tej tematyce? Ponieważ od kilkunastu setek lat nikt nie wykazał w najmniejszym stopniu prawdziwości teizmu, to jestem przekonany, że taka szkoła odznacza się bardziej pokrętną manipulacją słowną, bo przecież nie sprawdzalnymi faktami. Czyżbym zasadniczo się mylił? Właściwie nie chodzi o mnie, ale te setki milionów ludzi okłamywanych i wykorzystywanych do nader materialnych celów przez kler, u którego generalnie jedynym widocznym elementem wiary jest uwielbienie mamony? A miliony zabitych w wojnach religijnych, torturowanych i gnębionych, wyzyskiwanych i okłamywanych? Jak jest możliwe mianowanie tysięcy świętych, wśród których jest zbrodniarz wojenny w kardynalskim kapeluszu, przez jednego papieża? Przepraszam za kpiący ton, ale w świetle ostatniego operetkowego religijnego święta państwowego trudno mi odnosić się inaczej do teizmu bez śladu obecności Boga.
Autor:
Gabriel X
Dodano:
11-01-2012
eskulap111 - Gabriel X
-4 na 4
Drogi Polemisto
Nie wiem czy zauważyłeś ale nawet najpiękniejszą doktrynę człowiek potrafi zniekształcić według własnych preferencji.Np ten tak przez Ciebie afirmowany
"naukowy ateizm" wg.obliczeń historyków "uszczęśliwił"100 mln ludzi wysyłając ich do marksistowskiego raju.Przykłady Chin,Kambodży i Rosji chyba coś Ci mówią.
A przecież komunizm to w teorii porywająca ideologia.Czy zatem to idea winna czy
człowiek,jak sądzisz?Podobnie chrześcijaństwo którego fundamentem jest dziesięć przykazań a spektrum jej wyznawców sięga od św.Franciszka do
Torquemady.Ty dostrzegłeś tylko Torquemadę ale już nie Franciszka co raczej zrozumaiałe bo z wygądu był podobno niepozorny a z natury skromny.Podsumowując,jak wynika z doświadczenia ludzkości jedynie słuszne prawdy w tym ateistyczne nie wychodzą człowiekowi na dobre.Światopoglądowa powściągliwość i umiar to lepsze niż jakikolwiek ekstremizm,każdy ekstremizm.
Autor:
eskulap111
Dodano:
12-01-2012
sugadaddy - @eskulap
3 na 3
Przypisywanie różnym totalitaryzmom "ideologii" ateistycznej jest nieporozumieniem. Ateizm to nie religia, ani wiara w jakąś ideologię. Marksizm to nie niewiara, tylko wiara w - tym wypadku w utopię. Wiara w jakieś ideologie, nie różni się zasadniczo od wiary w boga, bogów itd.; Północni Koreańczycy wierzą w swoich przywódców, tak samo jak katolicy, przynajmniej, powinni wierzyć w boga - niestety często wierzą w swoich kapłanów, czy inne świecące przedmioty bo bóg jest dla nich po prostu nie do pojęcia. Jest jeszcze cała plejada, czczonych, przeróżnych świętych - tacy sekretarze regionalni - a miał być tylko jeden bóg do zanoszenia modłów. Reasumując łatwiej ludziom wierzyć w to co, choć do pewnego stopnia, namacalne, niż w coś czego nie można sobie wyobrazić.
PS.Rozumiem przypisywanie ateizmowi, jakichś milionów ofiar; jak ktoś sam ma na sumieniu miliony ofiar, szuka, dla poprawy samopoczucia, "pokrewnej duszy"
Autor:
sugadaddy
Dodano:
12-01-2012
eskulap111 - sugadaddy
-3 na 3
Szanowny sugadaddy chyba nie zrozumiałeś przesłania płynącego z mojego krótkiego komentarza.A jest on taki:W każdej ideologii,konstrukcie myślowym czy iźmie a nawet bez światopoglądu człowiek może znaleźć to co go pozytywnie inspiruje lub wręcz przeciwnie.Zależy od niego samego i jego intelektualnych możliwości.Dotyczy tak wierzących jak i ateistów.
Bycie ateistą nie uwalnia człowieka samosprawczo od głupoty.Bycie wierzącym nie oznacza automatycznie zabobon i ciemnotę i fanatyzm.Przykłady ,które przytoczyłem były skrajne,wiem o tym ale w sposób transparentny ilustrujące moje przesłanie.
Ateizm niestety-nie jest panaceum na wszystko a historia chrześcijaństwa to nie tylko mordy,grabieże i stosy.Od nas i naszej inteligencji zależy czy zaakceptujemy wartości uniwersalne czy nie.Różnica polega na tym,że jedni dodają do nich wiarę w Boga a inni nie.
Autor:
eskulap111
Dodano:
12-01-2012
Gabriel X - eskulap111
5 na 5
Nie odpowiedziałeś na żadne z moich pytań,
za wyjątkiem licytacji na ilość wymordowanych przez chrześcijan i ateistów. Ale i w tym ostatnim popełniasz zasadniczy błąd; masowo mordowali chrześcijanie i inni pod znakiem krzyża, ale nie było wojen i zbrodni pod jakimiś ateistycznymi sztandarami. Różnica zasadnicza.
To chyba wyczerpuje tę niby dyskusję. Jak zwykle kończy się na buńczucznych zapowiedziach i zgranych komunałach, co nie zmniejsza mojego obrzydzenie religijną hipokryzją i manipulacjami oraz oburzenia na religię, której szkodliwe treści, instytucje i praktykę już zamierza się podać do Trybunału Międzynarodowego jako zbrodnicze wobec ludzkości.
Twoja odpowiedź dla sugadaddy w pełni potwierdza religiancką niezdolność do merytorycznego dyskursu. Ponadto źle rozumiesz rolę ateizmu,
ateizm nigdy, tak jak religia, nie był traktowany jako panaceum na wszystko
. To znowu skrajna różnica.
Autor:
Gabriel X
Dodano:
12-01-2012
celeron30 - spokojne podejście
-1 na 3
Witam Wszystkich,
Cieszę się, że jest takie miejsce jak racjonalista.pl.
Jestem wierzący...
Zacznę od tego, że racjonalne podejście nie wyklucza wiary i odwrotnie wiara w Boga (w sensie ogólnym) nie wyklucza racjonalizmu. To jest moje zdanie, tak myślę i tak to definiuję.
Oczywiście... są ludzie zaściankowi traktujący przekaz dosłownie, odtwórczo, jednak "czytanie między wierszami" w Biblii, Koranie, itp. wymaga zdrowego rozsądku. Świat jaki jest wiemy - pełen sprzeczności, złych i dobrych zachowań.
Nic odkrywczego nie napisałem, prawda :-)
Chciałbym tylko dodać, poszukuję sensu wszelkich spraw całe moje dotychczasowe świadome (mam nadzieję) życie i nie widzę powodu by w Boga wątpić. Codziennie zajmuję się informatyką i raczej konkretnie (namacalnie) postrzegam rzeczywistość.
Zwalczajmy zabobony, propagujmy wiedzę, dobre obyczaje, kulturę, wszystko co ma sens. Nie musimy jednak wybierać: Bóg a wiedza, racjonalizm a bujanie w obłokach. Stosuję uproszczenia - zwyczajnie wierzę w szacunek wzajemny.
"Komentarz musi być w kulturalnej formie" - stosujmy się do tego, nawet jeśli nie akceptujemy "tych" strasznych "katoli".
Pozdrawiam serdecznie (naprawdę)
wierzący - poszukujący - akceptujący
Autor:
celeron30
Dodano:
12-01-2012
Jacek Tabisz - @celeron30 @eskupap111
3 na 3
Tylko po co czerpać wybiórczo ze starszych wersji "Main Kampf"? Nie lepiej odrzucić to całkiem z sympatii wobec ludzi i wszystkiego, co żyje na Ziemi? Moim zdaniem chęć życia po życiu sprawia, iż osoby wrażliwe, widząc przemoc i zło, do którego zachęcają ich ich święte księgi, jednak ich nie odrzucają. Obietnice są zbyt przyjemne, i ego nie daje rady. Ale to tylko iluzja. Czy sobie to obiecamy, czy nie, tego nie będzie...
@eskulap - jak dowodzi tego historia, święte księgi i zwyczajny szacunek do prawdy, wiara w boga przeczy wartościom uniwersalnym, więc owo jej dodanie lub nie jest czczą hipokryzją.
Autor:
Jacek Tabisz
Dodano:
13-01-2012
eskulap111 - Jacek Tabisz
-2 na 2
Z pokorą przyznaję,że błyskotliwość argumentacji ,erudycja i dar polemiczny p.Jacka Tabisza
muszą budzić podziw i skruchę nawet u najbardziej zatwardziałych oponentów.Np.Biblia,i jej synteza czyli dziesięć przykazań to bezdyskusyjnie klasyczna postać negacji wartości uniwersalnych.Porównanie z "Mein Kampf" jak najbardziej trafne znajdujemy tu przecież
nieustanne wezwania do miłości bliźniego a autor to taki niemiecki miłosierny samarytanin.
Św. Franciszek,Maksymilian Maria Kolbe i tysiące innych mniej znanych to archetypy postaći ,których życie versus ich religijne przekonania były czczą hipokryzją.Jeśli jednak w tych wywodach zbłądziłem na intelektualne manowce to tylko dlatego,że uległem ogłupiającej iluzji i ego nie dało rady.Pozdrawiam i życzę dalszych owocnych przemyśleń.
Autor:
eskulap111
Dodano:
13-01-2012
"obudzone demony"
"...Religia jest pełna przemocy, nielogiczna, nietolerancyjna, nierozerwalnie złączona z takimi pojęciami jak rasizm, ustrój plemienny czy bigoteria; zakorzeniona w ignorancji i wrogo nastawiona do wszelkich prób poznawczych, pogardliwa wobec kobiet i narzucana dzieciom..."
/ Christopher Hitchens /
Wszystkie systemy totalitarnego sprawowania władzy, zamordyzm, okrucieństwo i jednoosobowe, dogmatyczne oraz nie znoszące najmniejszego sprzeciwu zarządzanie wzięły przykład ze struktur i metod watykańskiego kościoła i kleru.
Religijny totalitaryzm to perzecież "matryca" dla wszystkich późniejszych "-izmów".
Faszyzm, hitleryzm, komunizm i organizacje mafijne mają swoje fundamenty zbudowane na tych samych zasadach jak kościelna hierarchia.
Hitler, Stalin, Franco, Wojtyła, Pinochet, Mao, Kim... to tylko sprawni kontynuatorzy stworzonych przez cwaniaków religii, których ofiary dzięki tępocie i zacofaniu wiernych, nadal mnożą się milionami na całym świecie.
To wszystko się tylko trochę inaczej nazywa, ale funkcjonuje identycznie...
Autor:
"obudzone demony"
Dodano:
14-01-2012
Pokazuj komentarze
od najnowszego
Aby dodać komentarz, należy się zalogować
Zaloguj jako
:
Hasło
:
Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a -
załóż konto..
Reklama
[
Regulamin publikacji
] [
Bannery
] [
Mapa portalu
] [
Reklama
] [
Sklep
] [
Zarejestruj się
] [
Kontakt
]
Racjonalista
©
Copyright
2000-2018 (e-mail:
redakcja
|
administrator
)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365