|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Społeczeństwo » Laicyzacja
Oszukani przez Boga Autor tekstu: Sam Harris
Tłumaczenie: Julian Jeliński
Pete Stark,
Demokrata z Kalifornii zdaje się być pierwszym kongresmanem w historii USA, który
wyznał, że nie wierzy w Boga [ 1 ]. W kraju, w którym 83% obywateli uważa, że Biblia to dosłowne lub
„natchnione" słowo stwórcy wszechświata, trzeba było sporej
politycznej odwagi, by to wyznać. Oczywiście
można sobie wyobrazić, że doradcy Cycerona w I wieku p.n.e. denerwowali się,
gdy porównał tradycyjnych, grecko-rzymskich bogów do „marzeń szaleńców" i „szalonej mitologii Egipcjan".
Umierając,
wszyscy bogowie trafią do mitologii. Stark zdobył sobie miejsce w historii Ameryki
stwierdzając, że trafić tam powinien także Bóg Abrahama — zazdrosny,
ludobójczy, zarozumiały i wewnętrznie sprzeczny tyran z Biblii i Koranu.
Stark stał się pierwszym z naszych przywódców, który zaprezentował poziom
intelektualnej uczciwości odpowiadający konsulowi starożytnego Rzymu. Brawo.
Prawda
jest taka: nie ma ani jednej osoby na Ziemi, która miałaby dobry powód by
wierzyć, że Jezus zmartwychwstał, czy też, że Mahomet rozmawiał w jaskini z aniołem Gabrielem. A mimo to miliardy ludzi twierdzi, że uważają te
wydarzenia za prawdziwe. Przez to poglądy pochodzące z wieku żelaza na temat
praktycznie wszystkiego (w tym m.in. seksu, kosmologii, równości płci, nieśmiertelności
duszy, końca świata, prawdziwości przepowiedni) wciąż dzielą nasz świat i niszczą dyskurs narodowy. Wiele z tych poglądów ogranicza naukę, rozpala
konflikty między ludźmi i marnuje rzadkie zasoby.
Oczywiście
żadna religia nie jest jednolita. Każda religia zawiera w sobie całe spektrum
różnych wierzeń. Wyobraź sobie kręgi odpowiadające coraz mniejszej
racjonalności: w samym środku znaleźliby się najprawdziwsi z prawdziwie
wierzących — na przykład muzułmańscy dżihadyści, którzy nie tylko
popierają samobójczy terroryzm ale sami zamieniają się w bomby, lub chrześcijanie
dominioniści [ 2 ],
którzy nawołują do zabijania homoseksualistów i bluźnierców.
Na
zewnątrz od kręgu maniaków znalazłyby się miliony ludzi podzielających
ich poglądy, ale będące mniej żarliwymi wierzącymi. Jeszcze bardziej na
zewnątrz od nich znajdowałby się pobożny tłum szanujący wierzenia swoich
bardziej obłąkanych braci, ale nie zgadzający się z nimi w mniej istotnych
kwestiach doktrynalnych np.: to jasne, że nadchodzi koniec świata i Jezus,
niczym super bohater powróci w chwale, ale nie wiemy, czy do tego dojdzie za
naszego życia.
W
granicach kolejnego kręgu mieściliby się wierzący umiarkowani i liberalni różnego
stopnia — ludzie nadal oddani podziałowi na Chrześcijan, Muzułmanów
i Żydów (który to podział zbałkanizował nasz świat), ale którzy raczej
wzbraniają się przed wyrażaniem pewności na temat jakiegokolwiek artykułu
wiary. Czy Jezus naprawdę jest synem Boga? Czy naprawdę znów spotkamy naszych
dziadków w niebie? Umiarkowani i liberalni wierzący wcale nie są tego tacy pewni.
Ci
znajdujący się w szerszym kręgu uważają ludzi z coraz węższych kręgów
za zbyt skostniałych, dogmatycznych i wrogo nastawionych do wszelkiego wątpienia.
Natomiast tych z szerszych kręgów za zepsutych przez grzechy, mających słabą wolę
lub niezwiązanych z Kościołem.
Problemem
jest to, że niezależnie od tego, w którym z tych okręgów ktoś będzie się
znajdować, to nieświadomie będzie ochraniać przed krytyką tych, którzy są
od niego bardziej fanatyczni. Zwyczajni fundamentaliści chrześcijańscy
twierdząc, że Biblia to doskonałe słowo Boże, mimowolnie wspierają
dominionistów- miliony kobiet i mężczyzn po cichu pracujących nad zmianą
naszego kraju w totalitarną teokrację przypominającą Genewę Jana Kalwina
[ 3 ].
Umiarkowani chrześcijanie przez swoje uporczywe przywiązanie do boskości
Jezusa ochraniają wierzenia fundamentalistów przed publicznymi szyderstwami. W ten sposób mijały całe stulecia i w naszym społeczeństwie nie padło nawet
jedno szczere słowo na temat Boga.
Ludzie
wszystkich wiar często zmieniają swe życia na lepsze mając ku
temu dobre i złe powody. A mimo to, takie zmiany nieustannie przedstawia się
jako dowody mające wspierać konkretną wiarę religijną. Prezydent Bush powoływał
się na swoją trzeźwość jako wskazującą na boskość Chrystusa. Bez wątpienia
chrześcijanie czasem pokonują alkoholizm, ale przecież robią to też Hindusi
(politeiści) i ateiści. Jak zatem jakakolwiek myśląca osoba może uznać, że
jej abstynencja zwiększa wiarygodność poglądu, że istota najwyższa
obserwuje nasz świat, a Jezus jest jej synem?
Nie
ma wątpliwości, że wielu ludzi postępuje dobrze w imię swojej wiary — ale
istnieją lepsze niż religia powody, by pomagać biednym, nakarmić głodnych i bronić słabych. Lepsze niż przekonanie, że Wymyślony Przyjaciel chce, by
tak postępować. Współczucie jest głębszym doznaniem niż religia. Nadszedł czas, byśmy zdali sobie sprawę, że ludzie mogą być
prawdziwie etyczni (a nawet uduchowieni) nie udając, że wiedzą rzeczy, których
nie wiedzą.
Miejmy
nadzieję, że szczerość Starka wpłynie na innych w naszym rządzie, by
przyznali się do swoich wątpliwości na temat Boga. W rzeczy samej, nadszedł
czas byśmy w całości odczarowali ten stan zakłamania. Każda z „wielkich" religii świata całkowicie banalizuje ogrom i piękno
kosmosu. Książki takie jak Biblia i Koran prawie zawsze są w błędzie podając
fakty dotyczące nas i naszego świata. Każda dziedzina nauki — od kosmologii
przez psychologię po ekonomię — zastąpiła i przewyższyła mądrość Pisma.
Wszystkie
wartościowe rzeczy, które ludzie czerpią z religii mogą uzyskać bardziej
uczciwie, nie musząc przyjmować na wiarę niczego bez odpowiednich dowodów.
Cała reszta to tylko iluzja, do której dorobiono muzykę.
Przypisy: « Laicyzacja (Publikacja: 10-01-2012 )
Sam HarrisAutor bestsellerowej ("New York Times"), wyróżnionej PEN Award książki - "The End of Faith: Religion, Terror, and the Future of Reason" (2005) oraz "Letter to a Christian Nation" (2006). Ukończył filozofię na Uniwersytecie Stanforda, studiował poza tym religioznawstwo, obecnie pracuje nad doktoratem z zakresu neuronauki. Udziela się medialnie w radio i telewizji, ostrzegając o niebezpieczeństwach związanych z wierzeniami religijnymi we współczesnym świecie. Mieszka w Nowym Jorku. Strona www autora
Liczba tekstów na portalu: 28 Pokaż inne teksty autora Najnowszy tekst autora: Tajemnica świadomości | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 7673 |
|