Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
207.806.070 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Trump wywoła kryzys ekonomiczny?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 53 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
Dość dobrze znam - i to nie tylko w literackim wydaniu - chrześcijańską mitologię i nie znajduję tam niczego dobrego czy pięknego. Czytałem lepsze.

Dodaj swój komentarz…
ratus - @Violento
Różnorodność jest bezdyskusyjnie lepszą opcją, niż uśredniona, bezbarwna mamałyga - pod warunkiem, że nie jest pretekstem do podziału na ludzi i podludzi. Na narody panów i narody niewolników. Nie bez kozery przywołuję pojęcie "narodu", gdyż we wspomnianym tyglu etnograficznym narodowości mieszają się jeszcze gorzej niż rasy, a tendencje separatystyczne na świecie zwyżkują - co z reguły kończy się mniej lub bardziej poważnymi konfliktami. Tak więc ustanowienie pewnego multi-kulti-ładu jest raczej koniecznością, niż wyborem. Jak to powinno wyglądać? Widzę znacznie więcej pytań niż odpowiedzi....
Autor: ratus  Dodano: 14-03-2012
Reklama
Violento
Nie rozumiem tego całego zachwytu multi-kulti. Ja bym nie pytał jaka jest przyszłość multi-kulti, tylko czy multi-kulti to przyszłość?
Ja się ciągle zastanawiam nad tym: czy wszystko musi zostać zmieszane? W podziałach na kulturę wyższą i niższą, muzykę rozrywkową i poważną itd. nie ma nic złego. Zmieszanie wszystkiego to de facto śmierć pluralizmu, to koniec różnorodności. A różnorodność to to, co czyni świat pięknym i ciekawym. Jeśli wszystko się zmiesza, pozostanie jednolita bezbarwna masa. I to ma być celem? To ma być takie wspaniałe?
Autor: Violento  Dodano: 14-03-2012
ratus - Zrównane, ale nie zmieszane.   2 na 2
Zgadzam się z Autorem, że poczyniony został wielki postęp na drodze uznania faktu, że zdolności, możliwości oraz prawa różnych ras powinny być - i coraz częściej są - takie same. Natomiast złudną okazała się nadzieja, że "tygiel narodowościowo - rasowy", pracując pełną parą, będzie wytwarzał więcej i więcej osób mieszanej barwy, az do ustalenia pewnej Światowej Średniej. Oczywiście, mieszanie się ras zachodziło i zachodzi, ale tempo tego procesu jest zupełnie nieadekwatne do zmian ilościowych, jakie zachodzą w społeczeństwach. Tak więc, o ile czarny polityk (biznesmen, naukowiec, artysta) w USA nie jest niczym dziwnym, to już związek czarno-biały w powyższych profesjach jest równie rzadki, jak perła na pustyni. W Europie pełno jest Arabów i Afrykanów, których praw nikt nie neguje (bardzo często są preferowane), ale mażeństw arabsko-europejskich, nie mówiąc o arabsko-afrykańskich jest jak na lekarstwo, a takie związki, jeśli już są, borykają się z ogromnymi trudnościami.
Czy przyszłość multi-kulti to "wiele ras o równych prawach", czy "światowa rasa wieloskładnikowa"?
Autor: ratus  Dodano: 13-03-2012

Pokazuj komentarze od pierwszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365