Do treści
Światopogląd
Religie i sekty
Biblia
Kościół i Katolicyzm
Filozofia
Nauka
Społeczeństwo
Prawo
Państwo i polityka
Kultura
Felietony i eseje
Literatura
Ludzie, cytaty
Tematy różnorodne
Znalezione w sieci
Współpraca
Pytania i odpowiedzi
Listy od czytelników
Fundusz Racjonalisty
Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.792.364 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało
dla nas 7364 tekstów.
Zajęłyby one 29017 stron A4
Wyszukaj na stronach:
Kryteria szczegółowe
Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..
Ostatnie wątki Forum
:
Miejsce, które daje świetny przeg..
Wygodna i nowoczesna platforma do..
łono
metody studiowania matematyki
Ulubiony oksymoron
Czy demokracja jest najgorsza?
UE - absurd cz ratunek świata
Lewicowa walka o pracownika
niedoszły kleryk
Ogłoszenia
:
the topic of customer communications manage..
Czy ktoś może polecić jakiś sprawdzony edyt..
casino
Szukam rekomendacji na temat blogów poświęc..
Dodaj ogłoszenie..
Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
Oddano 720 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Karl Heinz Bohrer -
Absolutna teraźniejszość
Dante -
Biesiada
Znajdź książkę..
Złota myśl Racjonalisty:
Najpiękniejszym skarbem jest rozum oprawiony w pokorę.
Apolinary Despinox
Komentarze do strony
Mała rzecz o postmodernizmie
Dodaj swój komentarz…
Koraszewski - Racjonalizm a postmodernizm
2 na 2
Publikujemy ten tekst w dziale "Inny punkt
widzenia". Tekst pięknie dekonstruuje dekonstrukcję jako metodę, wydaje
się dobrze zapowiadać koniec historii postmodernizmu , jest mini
metanarracją o narracjach ogólnowojskowych myślicieli wspaniale ukazuje
uzurpacyjną ekstrapolację ich smutku na resztę ludzkiego gatunku. Szczególnie
pełna uroku jest prezentacja Zygmunta Baumana jako akuszera mgły, braku granic
i mętności. Trudno się nie zgodzić, że postmodernizm jest prezentacją bólów,
rozterek i zgryzot postmodernistów, ale z liberalizmem i demokracją nie ma
wiele wspólnego. Nie ma również nic wspólnego ani z nauką, ani z wiedzą o
społeczeństwie, ani ze sztuką.
Przywoływanie Tadeusza Kotarbińskiego na pomoc
postmodernizmowi jest delikatnie mówiąc mało etyczne, a metodologicznie
absurdalne. Nie znosił mgły, braku granic i mętności. Widać jednak
potrzeba jest matką kreatywnej
cytatologii.
Autor:
Koraszewski
Dodano:
24-03-2012
Reklama
Jacek Tabisz - @nie do końca się zgadzam
1 na 1
Nie do końca się Tobą Radku zgadzam, bowiem uważam, iż postmodernizm dekonstruuje głównie modernizm, czyli możliwą współinspirację sztuki i nauki, zaś sferę sacrum omija często szerokim łukiem, będąc niejednokrotnie jej podstępnym adwokatem. Nie dawo pisałem tu i mówiłem o Lutrze. Postnazistowskie Niemcy miały kłopot z muzyką Wagnera (bo antysemita i Hitler go lubił), natomiast Luter był tu traktowany z ogromną, opartą nie wiadomo na czym ostrożnością, choć Main Kampf to do pewnego stopnia plagiat z jego dzieł. Tak samo jest z postmodernizmem - prawie nie ma dzieł, w których obywałaby się dekonstrukcja wiary i religijności. To się nie opłaca, to nie cieszy klientów. Natomiast dekonstrukcja myślenia logicznego - proszę bardzo. Ale bez myślenia logicznego pozostaje tylko wiara. Jeśli chodzi o wertykalne i horyzontalne nurty kultury ludzkiej, to są one kojarzone z krzyżem chrystusowym i jako takie stanowią termini fałszywe. Wertykalna duchowość wcale nie jest taka wspaniała, horyzontalny materializm i konsumpcjonizm wcale nie jest tak podły. Wolę miłośnika disco w bezrefleksyjnym mercedesowym transie niż mnicha leżącego "wertykalnie" na posadzce urojonych ruin kultury. Jakie ruiny? Teraz dopiero możemy budować!!! :-) Postmodernizm to barok kontrreformacji XXI wieku.
Autor:
Jacek Tabisz
Dodano:
24-03-2012
Czarnecki Radosław - Postmodernizm jako siurpriza !?
2 na 2
Drodzy adherenci i "przyjaciele" z Portalu !
Racja - to wszystko może być bełkot, "dym" i pospolite zadęcie intelektualne. Ale "to jest .... ", realnie. To funkcjonuje. To ma wpływ i to się odczuwa.
Kotarbiński i post-modernizm - p.Andrzeju: trzeba wszystko zanegować, aby wiedzieć czego zanegować nie możemy ..... To tak jakbyśmy "rozpostarli" Europę między Sokratesem (wiem że nic nie wiem), a Kartezjuszem (myślę więc jestem). Jacku - dekonstruuje się wszystko, modernizm też przy okazji. A efekty ..... wiadomo jakie widzimy to na co dzień (tak jest w realu - przyjaciele z Portalu - przy okazji, choć nie wiem czy bezwiednie ?!).
Nt.temat to można "ze trzy" teksty napisać ..... I może to uczynię.
Pozdrawiam. RSCZ (W-w)
PS: Ten tekst miał "zamiary" od początku polemiczne. I dobrze żeście (Andrzeju i Jacku) zaczęli taką właśnie dyskusję ! Pzdr.
Autor:
Czarnecki Radosław
Dodano:
24-03-2012
A. Gregosiewicz - Prostacki punkt widzenia
4 na 4
Z punktu widzenia lekarza u podłoża postmodernizmu leży:
1/ zaburzenie psychiczne
2/ głupota
3/ cynizm
4/ narcyzm intelektualny
5/ przekonanie, że medyczny punkt widzenia jest prostacki
Dowód? Wewnętrzna sprzeczność wszystkiego ze wszystkim.
Przykład? Postmodernizm neguje efektywność chemioterapii oraz sztuki chirurgicznej. Dopuszcza, zaś możliwość, że w kryształach zakumulowana jest (co by to nie znaczyło) lecznicza energia Kosmosu, a w umysłach małych, żółtych ludzików 5 tysięcy lat eksperiencji terapeutycznej.
Lub odwrotnie. W zależności od stanu zdrowia!
Postmoderniści, zaś, których „Bóg pokarał” chorobą nowotworową błagają o chemię i operację, a nie o kryształy lub obecność przy łóżku konsylium złożonego z chińskich mędrców reprezentujących 5 tys. lat doświadczeń. I przysięgają, że jeśli wyzdrowieją - potwierdzą publicznie, że postmodernizm to:
1/ zaburzenie psychiczne
2/ głupota
3/ cynizm
4/ narcyzm intelektualny
5/ przekonanie, że medyczny punkt widzenia jest prostacki
Autor:
A. Gregosiewicz
Dodano:
24-03-2012
Koraszewski - @A. Gregosiewicz
1 na 1
Stawiam na narcyzm intelektualny, prowadzący do głupoty graniczącej z zaburzeniami psychicznymi, cyniczne wykorzystywanymi dla czarowania studentek i studentów.
Autor:
Koraszewski
Dodano:
24-03-2012
Jacek Tabisz - @Radek
1 na 1
Radku, postmodernizm od biedy miewa konstruktywny wymiar w sztuce. Sztuka może wychodzić od rzeczy kompletnie oderwanych od rzeczywistości, choć i jej brakuje inspiracji racjonalnych - mało kto próbuje, a - do kroćset - warto! Poza sztuką postmodernizm to groźna niekiedy utopia. Jak wspomniał pan Gregosiewicz - bywa, że postmodernistyczne nastawienie zagraża ludzkiemu zdrowiu i życiu, marginalizując do tego prawdziwą medycynę. Postmodernizm sprawia też, iż nie wnika się w zbrodnicze niekiedy tradycje, bo przecież tradycje są piękne. Tradycje bywają piękne i bywają straszne. Pierwsze warto wspierać, drugie zwalczać. Każdy człowiek przede wszystkim jest człowiekiem, dopiero później przyczepia mu się pióra, krzyże, obcina części genitaliów, przypala, uczy na pamięć świętego tekstu, którego języka nie zna i nie pozna etc. etc. Najpierw człowiek = humanizm. Tradycje szkodliwe dla ludzi, zwłaszcza gdy będąc dziećmi nie mają wyboru, ucieczki przed nimi, należy aktywnie zwalczać.
Autor:
Jacek Tabisz
Dodano:
24-03-2012
Poltiser - Mamidło i Przepychanka
Jak Narcyz nie opuszcza lustra, tak "postmodernista" nie może przestać słuchać echa własnego głosu...
Jak głupie były mrzonki o "końcu historii" pokazał Fukujamie Bin Laden.
A za Boyem należałoby powiedzieć "najgorsze wyrazy powtarzał po kilka razy"... i po co się tak wysilać?
Autor:
Poltiser
Dodano:
25-03-2012
Krytyk - @Czarnecki Radosław
"Nt.temat to można "ze trzy" teksty napisać"
Napisz, bo temat ciekawy, przynajmniej dla mnie.
Autor:
Krytyk
Dodano:
25-03-2012
Smith
@: "Odrzucając jakiekolwiek meta-narracje, będąc przy tym kontynuacją myśli F.Fukuyamy o końcu historii."
- Kontynuacja poprzedzająca o 10 lat, myśl kontynuowaną?
Fukuyama "Koniec historii?" rok wydania - 1989, Lyotad "Kondycja ponowoczesna. Raport o stanie wiedzy" - 1979.
@ "Przywoływanie Tadeusza Kotarbińskiego na pomoc postmodernizmowi jest delikatnie mówiąc mało etyczne, a metodologicznie absurdalne."
- Etyczne czy nie to zależy od widzimisię głoszącego jak postępować należy.
Metodologicznie absurdalne, tak też a propos "Prostacki punkt widzenia", będzie zapewne też, powoływanie się np. na: Sceptyków, Nominalistów, Schleiermahera, Poincare, Ajdukiewicza, Kuhna, Feyerabenda, że już o Wittgensteinie nawet nie wspomnę. Niestety tłumaczenie "absurdów" naiwnemu realiście, niezwykle trudną i raczej przegraną sprawą jest, bo jednak najczęściej wychodzi na to, że: czym skorupka za młodu to Jan inaczej już potrafił nie będzie.
Autor:
Smith
Dodano:
16-04-2012
Pokazuj komentarze
od najnowszego
Aby dodać komentarz, należy się zalogować
Zaloguj jako
:
Hasło
:
Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a -
załóż konto..
Reklama
[
Regulamin publikacji
] [
Bannery
] [
Mapa portalu
] [
Reklama
] [
Sklep
] [
Zarejestruj się
] [
Kontakt
]
Racjonalista
©
Copyright
2000-2018 (e-mail:
redakcja
|
administrator
)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365