Do treści
Światopogląd
Religie i sekty
Biblia
Kościół i Katolicyzm
Filozofia
Nauka
Społeczeństwo
Prawo
Państwo i polityka
Kultura
Felietony i eseje
Literatura
Ludzie, cytaty
Tematy różnorodne
Znalezione w sieci
Współpraca
Pytania i odpowiedzi
Listy od czytelników
Fundusz Racjonalisty
Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.498.123 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało
dla nas 7364 tekstów.
Zajęłyby one 29017 stron A4
Wyszukaj na stronach:
Kryteria szczegółowe
Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..
Ostatnie wątki Forum
:
energia - prąd za darmo?
Psychologia wskazuje wzór człowie..
Akt patriotyzmu w obliczu wojny
problem ocieplania klimatu
dziwne
Podręcznik do filozofii współczes..
Czy człowiek może posiadać osobli..
Dlaczego woda i powietrze są wspó..
Wielkie twierdzenie Fermata? ŻAL
Ogłoszenia
:
the topic of customer communications manage..
Czy ktoś może polecić jakiś sprawdzony edyt..
casino
Szukam rekomendacji na temat blogów poświęc..
Dodaj ogłoszenie..
Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
Oddano 706 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Anna Bojarska -
Kozzmoss!
Znajdź książkę..
Złota myśl Racjonalisty:
Zawsze przebaczaj swoim wrogom : nic nie zdoła bardziej ich rozzłościć.
Oscar Wilde
Komentarze do strony
Zainteresowanie brytyjskimi wzorami politycznymi w Rzeczpospolitej w XVIII wieku
Dodaj swój komentarz…
coreless - @ P. Napierała
1 na 1
Dobre rządy to wypadkowa wielu czynników, w tym sprzyjających zbiegów okoliczności, przypadku i po prostu szczęścia. Czasami nawet dobre rządy to tyle, co minimum rządzenia. Czasami dobre rządy to wierność pewnym zasadom, np. zasadzie "No taxation without representation", a czasami nietrzymanie się żadnych zasad. Co do kwestii samej techniki, to ludzie bywają dość kapryśni i nieprzewidywalni, a czasami wręcz uparci, i wówczas nawet najlepsza technika zawodzi. Zresztą sprowadzanie kwestii dobrych rządów do koncentracji na technice rządzenia jest samo w sobie bardzo nieangielskie, choć zapewne znalazłoby pewien poklask w obozie jakobitów w okresie tuż przed Chwalebną Rewolucją. Wszak gdy ktoś wierzy, że jego władza pochodzi boskiego namaszczenia, niechętnie zważa na głos ludu.
Autor:
coreless
Dodano:
14-04-2012
Reklama
Piotr Napierała - dobrze rządy są
głównie sprawą techniki. Jeśliby szlachtę przekonać, ze czasem warto być z królem to wystarczyłoby. Tylko tyle. Ja nie robiłem w moim tekscie analogii, lecz porównanie i opisywąłem wzaj.. stos.
Autor:
Piotr Napierała
Dodano:
14-04-2012
coreless
1 na 1
@ P. Napierała - Jak już napisałem, tekst przytacza garść interesujących faktów i anegdot, ale - moim zdaniem - ciąży nad nim jakaś nadmiarowość towarzyszących tym faktom opinii. Moje wątpliwości wzbudza przede wszystkim 1/ wymuszone poszukiwanie analogii między Anglią i Polską (po co to komu i na co, a przede wszystkim na jakiej podstawie?), 2/ stwarzanie wrażenia, że osiemnastowieczna Anglia i jej "rozwiązania ustrojowe" mogłyby być jakimś cudem przeniesione i zastosowane w I Rzeczpospolitej (właściwie jakim cudem?), 3/ stwarzanie wrażenia, że angielski ustrój mógłby być dla Polaków jakimś wzorem, godnym naśladowania (czyżby?). Osobiście nie mam do Anglików żadnych pretensji, ani za rozbiory, ani za II wojnę światową. Dzieją się dzieje, a pewne procesy historyczne, w swoim rozmachu i dynamice, zdają się być po prostu poza zasięgiem racjonalnej refleksji, przynajmniej na razie (w dobie superkomputerów powoli się to zmienia). Przypomnijmy również, że jakieś sto lat temu Imperium Brytyjskie było w apogeum swojej potęgi, co z tej potęgi zostało do dziś? Czy to świadczy o jakiejś ułomności Brytyjczyków?
Autor:
coreless
Dodano:
14-04-2012
Piotr Napierała - @coreless
i to mowi czlowiek o pseudonimie "bezsrodka":) to prawie jak bezkregoslupa. na czym ten zamet ma polegać?
Autor:
Piotr Napierała
Dodano:
13-04-2012
coreless
Tekst interesujący na poziomie czysto faktograficznym; na poziomie subiektywnej oceny faktów nie udało się Autorowi, jak sądzę, uniknąć pewnego typowo sarmackiego siania zamętu. Zresztą zazwyczaj najmocniej zostajemy opętani przez to, czego najbardziej się wypieramy.
Autor:
coreless
Dodano:
13-04-2012
brzezińska43
3 na 7
Innymi słowy znikoma ilość elit, które same były niewielką ( ok.8 proc.) częścią społeczeństwa doczytała się czegoś o ustroju Wielkiej Brytanii, ale nie miała pojęcia jak rozwiązania te przenieść na grunt polski, a wręcz wolała absolutyzm francuski. Mrozi krew w żyłach opowiadanie o polskich pretensjach do Brytyjczyków. Do kogo Polacy będą mięli jeszcze pretensje o własne zaniedbania ustrojowe? Niebywałe zacofanie gospodarcze Polski czyniło bezsensowną jakąkolwiek pomoc. Nawet gdyby ona nastąpiła i nie było rozbiorów, to czy owa Polska mogłaby przetrwać wśród państw europejskich? Wówczas nic nie skłoniłoby rządzącej Polską szlachty do reform. Najlepsze jest to, że żyją w Polsce mity szlacheckiej wolności, będącej rzekomo wzorem tolerancji i wolności obywatelskich. Szlachta ponosi odpowiedzialność za zacofanie Polski, które dotąd jest naszą zmorą, co nie przeszkadza dążeniu Polaków do posiadania jakiegokolwiek herbu, choćby był to "ślepowron". Byłoby dobrze zaprzestać w nauczaniu historii bredzenia o wspaniałościach ustrojowych Polski szlacheckiej i jej tolerancyjności. I skończyć z pretensjami do różnych narodów o nieudzielenie pomocy tym, którzy i tak nie potrafiliby jej wykorzystać.
Autor:
brzezińska43
Dodano:
13-04-2012
Pokazuj komentarze
od pierwszego
Aby dodać komentarz, należy się zalogować
Zaloguj jako
:
Hasło
:
Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a -
załóż konto..
Reklama
[
Regulamin publikacji
] [
Bannery
] [
Mapa portalu
] [
Reklama
] [
Sklep
] [
Zarejestruj się
] [
Kontakt
]
Racjonalista
©
Copyright
2000-2018 (e-mail:
redakcja
|
administrator
)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365