Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… mieczysławski - sztuczne przedłużanie życia 1 na 1 Człowiek zawsze miał obsesję przedłużania życia, tęsknota za nieśmiertelnością. Średniowieczni alchemicy poszukiwali kamienia filozoficznego i eliksiru życia. Dzisiaj inżynieria genetyczna ma szansę na przedłużenie życia, ale stać będzie to tylko najbogatszych. Człowiek jako gatunek nie jest przystosowany do gwiezdnych podróży, ale może to zmienić inżynieria genetyczna. Czy można przewidzieć dalekosiężne skutki zwiększenia długości życia i czy to da szczęście?
Reklama
Koraszewski - @mieczysławski 4 na 8 Niech mi Pan odpowie, ale tak z ręką na sercu, skąd się bierze takie myślenie: "stać będzie tylko najbogatszych". To jakieś masowe schorzenie. Badania nad nowymi lekami kosztują zazwyczaj miliony, to prawda, ale nieodmiennie produkcja nowych leków staje się masowa. na razie nie wiemy nawet czy to w ogóle będzie możliwe i jak takie genetyczne przedłużania życia może wyglądać, ale Pan ma pewność, że będzie dostępne tylko dla najbogatszych. Badania genetyczne też miały być tylko dal najbogatszych, dziś robi się je niemal seryjnie. Nie szkoda życia na takie pełne goryczy postrzeganie świata?
dobromeg - Star Trek utopia 7 na 7 Gene Roddenberry wymyslil swiat bez granic. Niektore rasy humanoidow zyja tam po 300 lat i wiecej. Jest to jednak swiat, w ktorym nie istnieje problem energii. Niewyczerpywalne zrodlo energii dostepne dla ludzi spowodowalo, ze zamiast gromadzic dobra (konsumpcjonizm), kazdy w Federacji Planet zajmuje sie rozwojem wlasnych zdolnosci intelektualnych, fizycznych, czy artystycznych. Ludzie tam jednak umieraja tak naturalnie jak w nieszczesliwych wypadkach czy nawet w gwiezdnych wojnach. Moze warto pomarzyc, ze kiedys Homo Sapiens dojdzie do takiego poziomu rozwoju technologicznego, ze skonczy sie problem pieniadza, walki o wladze, gromadzenia dobr bez osiagania osobistego szczescia, za to kosztem innych. Jesli nastawimy sie raczej na "sky is the limit", niz "dobra tylko dla najbogatrzych", Star Trek'owa utopia moze sie spelnic. Jesli nauce nada sie najwyzszy priorytet, to moze juz w XXIV wieku osiagniemy dostep do calej galaktyki, i nikt nie bedzie sie zamartwial statystykami o dlugosci zycia, a z pewnoscia nie "co to bedzie po smierci". Zycie jest o wiele ciekawsze niz najbardziej wyszukane bajki o niesmiertelnosci duszy. Niestety te bajki nadal hamuja nasz rozwoj. To bylo moze nie do konca na temat, ale za to racjonalnie optymistycznie, w duchu M. Ridley'a.
Poltiser - Ujemny przyrost naturalny 3 na 3 Japonia się kurczy. Jedno z najbardziej rozwiniętych cywilizacyjnie społeczeństw współczesnego świata redukuje liczbę swoich mieszkańców (BBC World - kilka dni temu). Spostrzeżenie tego procesu wywołało grozę wśród polityków... Japończycy coraz częściej wolą rozpieszczać psy a nie dzieci. Przy wydłużonej indywidualnej przeżywalności, ci co zachowają siłę witalną najdłużej, w nagrodę za "dobre zachowanie" mogą spodziewać się obowiązku opiekowania się niedołężnymi równolatkami... Kto może wstać rano ten pracuje! Nawet nie będę się starał wymieniać konsekwencji podawanych faktów. To nie ma nic wspólnego z pesymizmem. Jest problem i trzeba znaleźć sensowne rozwiązanie. Tak jak dla pracujących młodych ludzi koniecznością jest zorganizowana opieka nad dziećmi, tak wkrótce konieczna będzie zorganizowana opieka nad dziadkami. Nowy zawód? Kto za to zapłaci? Jaka jest skala zjawiska w Europie?
KORIUS - @dobromeg 1 na 5 Zycie jest o wiele ciekawsze niz najbardziej wyszukane bajki o niesmiertelnosci duszy. Niestety te bajki nadal hamuja nasz rozwoj. -Bardzo istotne. Właśnie te bajki o nieśmiertelności, duszy i wiecznym szczęściu gdzieś tam, obudowane religijną ideologią, od wieków hamują wszelki postęp w kierunku realnego wydłużenia życia w dobrej kondycji.
Autor:
KORIUS Dodano:
21-06-2012 sapiens - sędziwy wiek a psychika 1 na 1 Ja mam mieszane uczucia co do wydłużania długości ludzkiego życia. Rozmawiałem z kilkoma osobami w wieku 80-90 lat i oni wcale nie chcą żyć dłużej. Mówią że są spełnieni życiowo i spokojnie czekają na śmierć. Nie czują żadnego parcia na wydłużanie życia.
KORIUS - @sapiens 3 na 3 Rozmawiałem z kilkoma osobami w wieku 80-90 lat i oni wcale nie chcą żyć dłużej. -Wiesz, starość przygniata i szuka się pocieszenia, że jest się oswojonym ze śmiercią, a życia się nie zmarnowało. Czasem ma się naprawdę dość, ale gdybyś zapytał tych samych osób czy chciałyby mieć znowu 20, 30....nawet 50, 60 lat to sądzę, że odpowiedź byłaby twierdząca. ;-)
Autor:
KORIUS Dodano:
21-06-2012 jacek.placek - @dobromeg 3 na 3 "to moze juz w XXIV wieku osiagniemy dostep do calej galaktyki" Nasza spiralna galaktyka ma jakieś 100 000 lat świetlnych średnicy. Ogrom. W 300-400 lat nie przemierzymy jej z prędkością światła. Ale kto wie, może jakieś zaginanie czasoprzestrzeni, prędkości nadświetlne? ;) Pomarzyć miło. :) Pozdrawiam.
tatajarek - at sapiens 1 na 1 Celem jest zatrzymanie procesu starzenia. Przedluzenie zycia wynikaloby z tego "mimochodem". Ja juz ubiegne innych samcow i zapytam: czy prawo bedzie dopuszczalo seks z dwustuletnimi szesnastolatkami?
ratus 1 na 1 Gdy Odyseusz gościł u pięknej nimfy Calipso, ta półboginii, chcąc go mieć na zawsze, poprosiła o radę jednego z pomniejszych bogów (chyba Hermesa), czy ma się zwrócić do Zeusa, aby zachęcił herosa do pozostania, obdarzając go nieśmiertelnością. Hermes przestrzegł nimfę, że podobny precedens miał już miejsce, bo inna bogini wyprosiła nieśmiertelność dla swego kochanka, niestety, starość dopadła go niewspółmiernie szybko... Calipso podziękowała za ostrzeżenie, postanawiając dla Odysa załatwić nie tylko nieśmiertelność, ale i wieczną młodość. "O, nieszczęsna!" - zakrzyknął Hermes - "To nie wystarczy, powinnaś też załatwić, aby Odys cię wiecznie kochał, ale to nie leży w mocy nawet Boga wszystkich Bogów!" (Gessler "Odyseusz i kobiety")
Autor:
ratus Dodano:
21-06-2012 Wacław - @Koraszewski 0 na 2 Pewnie dlatego, że tak właśnie smutnie wygląda nasz świat. Zapomina Pan, że mamy niewątpliwe szczęście żyć w tej bogatszej części globu gdzie faktycznie leki są dostępne masowo i dla niemalże wszystkich bo w znaczącej większości nas na to stać lub też stworzone są mechanizmy by pomagać tym którzy na to nie mają środków. Ale wystarczy przeskoczyć Morze Śródziemne (Afryka), Atlantyk (Ameryka PD) czy też Ural (Azja) i sytuacja nie jest już taka różowa. Raport IFAD podkreśla, że mimo poprawy statystyk (dzięki rozwojowi Chin), sytuacja jest zła i prognozy są raczej ponure - 1,4 miliarda ludzi żyje za mniej niż 1,25 dolara a miliard cierpi głód. Niestety, wolny rynek (cudzysłów wykasowałem choć miał wstępnie być) tak właśnie działa i jego prawa są nieubłagane - dzieli na bogatszych i biedniejszych. Cena produktów spadnie tylko do pewnego poziomu i wszyscy poniżej pewnej siły nabywczej są od danej kategorii odcięci. Nie ma w tym nawet grama wspomnianej goryczy - ot zwykłe obserwacje otaczającej nas rzeczywistości. Pozdrawiam!
Autor:
Wacław Dodano:
22-06-2012 Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama