Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.014.774 wizyty
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 15 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
"- Zapomina pan o Bogu. - On mnie nie interesuje. Bóg toleruje rzeczy, których nie sposób tolerować. Jest nieodpowiedzialny i niekonsekwentny. Nie jest dżentelmenem."

Dodaj swój komentarz…
Hodża   12 na 14
Znakomity i wyważony artykuł.  Uczucia są i bez nich nasze życie nie miałoby nawet części tego smaku i treści, jaki może dzięki nim mieć. Nie raz też na tym forum sam śmiałem się z żartów na tematy, które kiedyś były  wartością, dla której warto oddać życie. Nie mówię tego z jakąś zbyteczną emfazą, taką drogę przeszedłem.
Dlatego też, kiedy zdarza mi się żartować z wiary, być może nawet bluźnić wszelkim nadludzkim bytom, to przecież mam w pamięci i to, że sam byłem bardzo podobny do tych,  którzy teraz palą pod ambasadami flagi swoich wrogów. Nie ma w tych kpinach żadnej nienawiści, raczej refleksja.
Ta refleksja powoduje, że ten śmiech, jakże potrzebny, jest takim trochę Chaplinowskim śmiechem przez łzy.  Ale pozwólmy ludziom się śmiać z Boga, tak smutnego w swojej nieobecności. Kto wie, kto wie, może to jest najlepsza cząstka tego, co nam zaoferował świat.
Autor: Hodża  Dodano: 01-10-2012
Reklama
myprecious   11 na 13
Świetny tekst.
Nie dziwię się wierzącym, którzy epatują patosem w sprawach swojej wiary - wszak w obrębie dogmatów, które wyznają to zupełnie racjonalne. Dziwi mnie postawa ludzi, którzy mimo swej niewiary także dołączają do grona religiantów i traktują tematykę religii jak nietykalne sacrum.
Autor: myprecious  Dodano: 01-10-2012
Cascco  -22 na 22
Artykuł zawiera wiele manipulacji
to że ktoś nie odpowie na bluźnierstwa i przemilczy ten fakt nie znaczy
że wierzy w Boga i ma nadzieję że Bóg go ukarze. To jest manipulacja,
autor gra słowami. Ską autor to wie?

"Prawo nie może bowiem sugerować, że człowiek religijny jest w jakiś sposób wyjątkowy lub uprzywilejowany." A gdzie tak jest? - Przykłady


"Czy
śmiech i drwina mogą skrzywdzić? Nie są w stanie skrzywdzić mocno
wierzącego, gdyż kpina nie zaburzy jego pewności wiary. " Jest w stanie ,
niby skąd autor to wie?

Jest wiele innych argumentów nie popartych niczym innym prócz słowami autora.

Wiele nieprzemyslanych zdań, brak odpowiednich poparć dla argumentów, manipulacja słowami, nie jestem religijny ale artykuł nie przeawia do mnie, brzmi tak jakby autor chciał wyrzucić z siebie frustrację, to nie jest poważne podejście do tematu. W dodatku sam tytuł wywyższa ateistów tak jak katolicy wywyższają siebie. Przyganiał kocioł garnkowi...
</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span>
Autor: Cascco  Dodano: 01-10-2012
Szary Myszak - Smiech pusty bierze...   14 na 14
"powodem dla którego wolnomyśliciele tak chętnie śmieją się z religii jest to, że jest ona śmieszna"
Bardzo sie ciesze, ze nareszcie ten prosty fakt doczekal sie publicznej prezentacji; dziekuje! Smiejemy sie z roznych rzeczy glownie dlatego, ze sa smieszne; ciekawe ze dzieci dostrzegaja to bez trudu, kiedy podczas malowania jajek na wielkanoc pokazalem moim dzieciom rysunek Mleczki: www.kiepy.pl/img/13868  - zasmiewaly sie do lez; a przy okazji - swietna lekcja: zwyczaje twojego plemienia to nie prawa przyrody. Dzieci, nawet calkiem nieduze, rozumieja to bez wiekszego trudu, czyli koncept nie jest specjalnie skomplikowany, a kiedy juz zrozumieja - mozna dalej malowac jajka, bo to jest swietna zabawa, jesli do tego podejsc z dystansem.
Oczywiscie, ci ktorzy ze 'zwyczajow plemienia' zyja, nie chca tej smiesznosci - a takze umownosci - dostrzec, bo to zagraza ich zrodlom utrzymania, jak sie ludzie zaczna smiac, to kto bedzie dawal na tace?
Autor: Szary Myszak  Dodano: 01-10-2012
romaro   12 na 12
"Prawo nie może bowiem sugerować, że człowiek religijny jest w jakiś sposób wyjątkowy lub uprzywilejowany."

Widocznie są to ludzie specjalnej troski.
Autor: romaro  Dodano: 01-10-2012
myprecious   16 na 18
@Cascco
"Prawo nie może bowiem sugerować, że człowiek religijny jest w jakiś sposób wyjątkowy lub uprzywilejowany." A gdzie tak jest? - Przykłady

Gdzie tak jest? By daleko nie szukać - w Polsce? Przykład: z budżetu państwa opłaca się religiantów indoktrynujących dzieci w szkole, niezależnie od tego czy wierzysz czy nie płacisz na jedyną słuszną religię.

"Czy
śmiech i drwina mogą skrzywdzić? Nie są w stanie skrzywdzić mocno
wierzącego, gdyż kpina nie zaburzy jego pewności wiary. " Jest w stanie ,
niby skąd autor to wie?

Człowiek, który wierzy bez żadnych podstaw w rodzące dziewice, boga zombie, nieśmiertelnego, który tak ich kocha, że dał im wolną wolę a za to pójdą do piekła na wieczność - jest tak odporny na krytykę i kpiny z tych głupot, że sam fakt przyjęcia ich za prawdę musi być dowodem na niemożliwość podważenia jego stanowiska. W przeciwnym wypadku nie przyjąłby ich za prawdę.

"Jest wiele innych argumentów nie popartych niczym innym prócz słowami autora."

To dobrze, że tak precyzyjnie się do nich odnosisz:) Łatwiej ripostować;)

"Wiele nieprzemyslanych zdań, brak odpowiednich poparć dla argumentów, manipulacja słowami,..."

Dokładnie to samo pomyślałem o twoich słowach:)
Autor: myprecious  Dodano: 02-10-2012
lideg - Wielkie dzięki!   4 na 4
Bardzo dziękuję za ten artykuł!:)) Czuje się "rozgrzeszona" ;), bo zdarza mi się pośmiać a nawet skręcać ze śmiechu. Do dziś miałam to sobie do zarzucenia.
Autor: lideg  Dodano: 02-10-2012
romaro - Cascco   9 na 9
Piszesz o frustracji autora. Wybacz, ale twoja recenzja (tylko przez grzeczność nazywam twoje bazgroły tak) świadczą raczej o twojej niezwykle silnej frustracji. Zdania kompletnie nielogiczne.
Chciałeś przykład. Mija się to z celem, skoro czytasz tak jak piszesz. Dam ci inny.

Cytat autora
"Czy
śmiech i drwina mogą skrzywdzić? Nie są w stanie skrzywdzić mocno
wierzącego, gdyż kpina nie zaburzy jego pewności wiary. "

Twoja błyskotliwa riposta:
Jest w stanie ,
niby skąd autor to wie?

A tak swoją drogą, niereligijny to nie to samo co nie wierzący
Autor: romaro  Dodano: 02-10-2012
tomana - Dobry tekst w pełni zgodny z moim..   11 na 11
Do Cascco:

Tekst jest spokojny, wyważony i sam nie jest kpiną ani satyrą a mimo to wywołał zaczepne uwagi Cascco. Komentarz żądający podania nierównego traktowania przez prawo ludzi religijnych jest bez sensu (boć przecież Autor podał choćby "słynny" wrt.196 KK) świadczy, że Cascco nie przeczytał "ze zrozumieniem", czytał sercem a nie głową.
Pewnie wielu z nas zaobserwowało także że kpina z jakiegoś biblijnego absurdu fanatyzuje stanowiska wierzących zobowiązanych do ich obrony. Często zresztą przy okazji wychodzi, że nie znają Pisma lub dogmatów własnego Kościoła.
Swoją drogą - najlepsze i najostrzejsze dowcipy religijne słyszałem od księży po kielichu. Może coś zbierzemy na jakimś innym forum (Racjonalista jest na to zbyt poważnym portalem)
A na koniec apel do Cascco - puść gościu dowcipy o ateistach, chętnie się pośmieję:)
Autor: tomana  Dodano: 02-10-2012
jerzyjerzy - na początek   4 na 4
na początek polecam film "Dogma" Kevina Smitha, z Mattem Damonem i Benem Aflekiem (nie mówiąc o Georgu Carlinie w roli biskupa). Przynajmniej bóg była tam kobietą i robiła fikołki...
Autor: jerzyjerzy  Dodano: 02-10-2012
Cascco  -15 na 15
"Piszesz o frustracji autora. Wybacz, ale twoja recenzja (tylko przez
grzeczność nazywam twoje bazgroły tak) świadczą raczej o twojej
niezwykle silnej frustracji. Zdania kompletnie nielogiczne.
Chciałeś przykład. Mija się to z celem, skoro czytasz tak jak piszesz. Dam ci inny."

Zrozumiałeś co napisałem więc gdyby nie były logiczne raczej byś mi nie odpisał.

"Gdzie tak jest? By daleko nie szukać - w Polsce? Przykład: z budżetu
państwa opłaca się religiantów indoktrynujących dzieci w szkole,
niezależnie od tego czy wierzysz czy nie płacisz na jedyną słuszną
religię. "

Twoje dziecko nie musi chdozić na religie. Ja nie chodziłem. Opłaca się także nauczycieli którzy nie potrafią uczyć i nie przygotowywują dzieci do życia w społeczeństwie, takie dziecko nie wie nawet jak PIT wypisać. Opłaca się również ludzi w sejmie .

"wielu z nas zaobserwowało także że kpina z jakiegoś biblijnego
absurdu fanatyzuje stanowiska wierzących zobowiązanych do ich obrony. "

To się nazywa brak tolerancji, może dlatego tak ludzie reagują? Zaczyna się od żartu na temat biblijnego absurdu a kończy na żartach o żydach umeirających pdoczas II wojny światowej, uważasz to za dobry żart?
Autor: Cascco  Dodano: 02-10-2012
Cascco  -14 na 14
Atakujecie mnie bo podważyłem artykuł który ma luki  i ma wiele niedociągnięć. Nie wierzę w Boga ale jak już coś czytam to lubię czytać rzetelne artykuły. Piszecie że gdy ktoś żartuje i atakuje KK to od razu jest wielki bulwers, wy tak samo reagujecie , to gdzie tu jest różnica?

A co do wiary , nawet Einstein wierzył w jakiegoś Boga nie tego z KK ale swojego.
Tak samo jak wielu inteligentnych i rozumnych ludzi . Nie można porównywać rozumu i wiary, to są dwie odrębne rzeczy. Dwa różne tematy.
"Człowiek, który wierzy bez żadnych podstaw w rodzące dziewice, boga
zombie, nieśmiertelnego"....."tych głupot, że sam fakt przyjęcia ich za prawdę musi być dowodem na
niemożliwość podważenia jego stanowiska. W przeciwnym wypadku nie
przyjąłby ich za prawdę. "

Tak reaguje każdy człowiek który wierzy w jakiegoś Boga, ty nie uwierzysz w istotę Boga bo nie ma dowodów, KK chca dowodów na nie istnienie Boga których ty nie masz. Nauka nie neguje istnienia Boga, ostatnio badana jest dusza - nauka bierze poważnie takie badania, ty nie, skreślasz istnienie Boga bo go nie widzisz, nauka próbuje to udowodnić , ty nie, ale za to obrażasz wiarę w Boga nazywając go zombie a to już brak toelrancji.
Autor: Cascco  Dodano: 02-10-2012
baszarteg
Zgadzam się z ogólnym tonem artykułu choć co do słów iż -" Raczej będzie on współczuł bluźniącemu, gdyż przed oczyma stają mu nieuchronne konsekwencje jakimi porazi go Bóg za naruszanie jego mściwych dóbr osobistych. " to myślę że to tylko jedna reakcja z całej palety  możliwych zachowań .Czy są możliwi ludzie głęboko religijni którym nie przeszkadzają kpiny z ich wiary,więcej sami potrafiący dostrzegać pewne jej absurdy ,śmiać się z nich a mimo wszystko nadal wierzyć a bluźnierców nie postrzegać w kategorii przyszłych boskich ofiar w zaświatach bądź swoich wrogów ? Albo miałem dziwne szczęście spotkać takich ludzi albo jak powiedzą niektórzy nie nadepnąłem im odpowiednio na odcisk .
Autor: baszarteg  Dodano: 02-10-2012
Mariusz Agnosiewicz - @Cascco   14 na 14
Napisałeś: "sam tytuł wywyższa ateistów tak jak katolicy wywyższają siebie". Nie rozumiesz tego, co czytasz. Einstein wierzył w swojego Boga? Przeciętny apologeta ma więcej wiedzy. Zajmij się najpierw czytaniem, później weź się za komentowanie, bo teraz tylko zaśmiecasz.
Autor: Mariusz Agnosiewicz  Dodano: 02-10-2012
hubin   5 na 5
Rodzice mnie uczyli, że nie wypada śmiać się z ludzi upośledzonych lub pokrzywdzonych przez los.
Autor: hubin  Dodano: 02-10-2012
myprecious   10 na 10
@Cascco
Chodzisz nie chodzisz - z budżetu pieniądze idą na indoktrynację religijną z twoich podatków - jeśli ci to nie przeszkadza...

Szkoła ma zastępować rodziców? Tak oczywiście - najlepiej gdyby dzieci spędzały w niej cały dzień - rodzice nie musieliby ich wychowywać - dużej części dzieci na dobre by to wyszło. Polska szkoła nie przygotowuje do życia bo wymagania w stosunku do nauczycieli są inne - oni mają przygotować do egzaminów i tylko na tej podstawie ocenia się jakość ich pracy.

Nikt ciebie nie atakuje - odnosimy się do twoich argumentów - a raczej to co nazywasz argumentami.

Rozum jest jedynym narzędziem, które służy nam do postrzegania rzeczywistości - w momencie gdy wyłączasz go na potrzeby jakichś dogmatów stajesz się osobą irracjonalną. Nie ma alternatywy bezrozumowego postrzegania świata.

Człowieku - ja patrzę na rzeczywistość taką jaka ona jest. Nie odrzucam niczego a priori - zapominasz jedynie, że twój teizm nie jest jedynym teizmem. Wszyscy bogowie są potencjalnie prawdziwi - a kilka tysięcy ich było - jednak póki co nie ma dowodu na ich istnienie. I to wystarczy - nie ma czegoś takiego jak dowód na nieistnienie. Jaki masz dowód na to, że mam niewidzialnego smoka? :)
Autor: myprecious  Dodano: 02-10-2012
Iznogud - prawa  -7 na 9
Nie będę śmiał się z kogoś kto jeździ na wózku inwalidzkim, ponieważ skakał pijany na główkę do wody, nie będę śmiał się z kogoś zarażonego wirusem HIV, przez niechęć do prezerwatyw, nie będę też śmiał się z kogoś, kto znaczną część dochodu przekazuje na rzecz pewnej radiostacji, ani z osób czytających pewną gazetę, kreującą się na szczyt opiniotwórczego dziennikarstwa. Zdarzają się ludzie upośledzeni, oraz zacietrzwieni w swoich poglądach. Ich sprawa. Panie Mariuszu, proszę przejść się po centrum z transparentem zawierającym treści antyislamskie, spalić publicznie koran, nie zrobi Pan tego ze względu na uzasadnione obawy przed wyznawcami islamu, więc chyba jednak lepiej żyć pod jarzmem katolicyzmu? Nie ma też sensu przesadzać z tą dominacją kk w życiu publicznym, może wystarczy poczekać z dwa pokolenia i firma padnie? A może i nie, na starość (zabawna sprawa) zdarza się ludziom nawrócić, np małżeństwo przedwojennych lwowskich komunistów, pionierów pedagogiki w pewnym odzyskanym mieście, na żądanie umierającego męża pochówek był katolicki...
Autor: Iznogud  Dodano: 02-10-2012
hubin   1 na 1
W przypadku wyznawców innych religii niż najpopularniejsza w naszym otoczeniu, to bywają już tak beznadziejni, że nie są już nawet śmieszni...
Autor: hubin  Dodano: 02-10-2012
mrSpock - Propozycja   10 na 10
Ja mam propozycję tzw nie do odrzucenia dla tych wszystkich religantów , którzy mówią
"spróbuj zadrwić z islamu" , żeby pojechali do jakiegoś islamskiego kraju i tam
spróbowali głosić swoją jedyną słuszną religię . Ciekawe czy spotkali , by się tam z taką pobłażliwością i chęcią do dialogu jaki mają tutaj ze strony polskich ateistów .
</span></span></span></span></span></span></span>
Autor: mrSpock  Dodano: 02-10-2012
kama1 - 5+   8 na 8
Świetny artykuł, szczególnie pod słowami: "W zasadzie uważam, że choć nie powinno się kodeksem karnym bronić żadnych uczuć religijnych czy przekonań, to jednak powinno się zmienić art. 196 KK tak, by objęci nim zostali również niewierzący — o ile oczywiście uznamy, że całkowite zniesienie tego przestępstwa jest póki co niemożliwe." chętnie sama bym się podpisała. Przekonania i rytuały religijne innych ludzi na ogół są mi obojętne (no, może czasami mnie śmieszą lub przerażają). Jeśli wyznawca religii czuje się z powodu swoich przekonań uprzywilejowany musi być to jego osobista i tylko osobista sprawa. W innym przypadku nie można mówić o nieingerowaniu w czyjś odmienny światopogląd. Jeśli np. dla ortodoksyjnego muzułmanina jedyna droga życiowa wiedzie przez Allaha, i już sam fakt zaprzeczenia istnieniu tego bóstwa jest dla niego bluźnierstwem i obrazą to nie znaczy, że wolno mu wywierać jakąkolwiek presję, czy wręcz zabijać ludzi o odmiennych poglądach!
Autor: kama1  Dodano: 02-10-2012
Szary Myszak - Pochwala absurdu? - @Casco   6 na 6
"Twoje dziecko nie musi chdozić na religie. Ja nie chodziłem. Opłaca się także nauczycieli którzy nie potrafią uczyć..."
Blad logiczny, fakt ze z budzetu oplaca sie wielu roznych darmozjadow nie jest dowodem, ze jest to stan pozadany, ze tak powinno byc; dowodzi on natomiast, ze klechy w szkole nie sa jedyna patologia budzetu, jest tych patologii wiecej, nalezy wiec wyeliminowac nie jedna, a kilka kategorii darmozjadow.
To czy dziecko musi, czy nie musi chodzic na religie - bardzo zalezy od miejsca, prawo mowi ze nie musi, ale w praktyce - bywa roznie, czesto musi. Jedyny sposob zapewnienia, zeby dziscko nie musialo sie "uczyc" zabobonow, to wyeliminowac je ze szkoly; pojscie w inne miejsce niz szkola, zeby tam sluchac bzdur - jest dobrowolne autentycznie.
Autor: Szary Myszak  Dodano: 02-10-2012
jerzyjerzy - "wiara" Einsteina   9 na 9
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,102433,12598348,List_Alberta_Einsteina_na_aukcji_za_3_mln__Pisal_.html


List genialnego fizyka i myśliciela Alberta Einsteina, w którym przedstawił swoje poglądy dotyczące Boga i religii, będzie sprzedany w tym miesiącu na aukcji internetowej. Cena wywoławcza wynosi 3 mln dolarów - poinformował portal eBay.

Einstein napisał ten list po niemiecku 3 stycznia 1954 r., czyli na rok przed śmiercią, do filozofa Erika Gutkinda po przeczytaniu jego książki "Wybieraj życie: Biblijne wezwanie do buntu".

"Słowo 'Bóg' nie jest dla mnie niczym więcej niż wyrazem i wytworem ludzkiej słabości, a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych, legend, które są ponadto dość dziecinne. Żadna interpretacja, niezależnie od tego, jak subtelna, nie może (dla mnie) tego zmienić" - napisał m.in. genialny twórca teorii względności, który w 1921 r. dostał Nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki.
Autor: jerzyjerzy  Dodano: 03-10-2012
Grancy - Moja riposta do religijnych natrętów
Zastanawiam się czasem, co ci wszyscy katolicy, konserwatyści, kato-prawicowcy itp. zrobiliby bez tego całego islamu? Ciągle się na niego powołują, ciągle go przywołują, nawet zdają się pocieszać nim samych siebie, mówiąc w stylu: "Jeśli my w Europie nie zrobimy porządku z lewakami i bezbożnikami, to i tak zrobią to muzułmanie, jak zaczną tu rządzić"...

Te natręciuchy do znudzenia przy każdym żarcie z chrześcijaństwa mówią np. "Powiedz tak w Arabii o Mahomecie" itd, ale przecież równie dobrze idąc tym tropem można stwierdzić tak:
Prawie każdej osobie zdarza się krytykować władze swojego kraju. Również wielu katolików często nawet wyzywa np. premiera czy prezydenta Polski. I takiemu katolikowi należałoby powiedzieć "jeśli jesteś taki odważny, to jedź do Korei Północnej i powiedz tak o Kimie" - to jest dokładnie ta sama "logika"!
Autor: Grancy  Dodano: 10-10-2012

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365