Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.451.646 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
"Gdy nie wolno wieszać fallusa na krzyżu, to czy wolno wieszać krzyże na fallusach?"

Dodaj swój komentarz…
Rafał Poniecki - @A Wendrychowicz   1 na 1
Kampania bilbordowa jest niewielkim kroczkiem, wielkim byłoby wypowiedzenie konkordatu, na co się nie zanosi. Ale histeryczna reakcja katoli chyba świadczy o tym że zdecydowanie tracą pewność siebie. nawet Radio, co ma Ryja, włączyło się do walki z "falą ateistycznych bilbordów". www.radiomaryja(*)-fali-ateistycznych-bilbordow/
Jeszcze tylko ksiądz Natanek nie grzmi.
Autor: Rafał Poniecki  Dodano: 14-10-2012
Reklama
Andrzej Wendrychowicz - @ Rafał Poniecki
Katecheci niewątpliwie są, wbrew własnej woli, naszymi sprzymierzeńcami w obrzydzaniu szkolnej religii, ale wykorzystujmy każdą okazję, by robić swoje.
Na przykład kampania bilbordowa Lubliniaków przyprawia religiantów o ból brzucha, puszczają im nerwy i odsłaniają się, jako mali podli ludzie. A lud i ten boży i ten nieboży ich obserwuje i ocenia i się zastanawia, czy to aby nie ateiści mają rację i czy to nie do nas warto się przyłączyć.
Ruchy, ruchy, ruchy; nie tylko narzekanie.
Autor: Andrzej Wendrychowicz  Dodano: 13-10-2012
Rafał Poniecki - @kraken   3 na 3
Zgadzam się, że tę w miarę normalną Polskę opanowała totalna niemoc. Nikt niczego nie może, wiele za to MUSI. Jeśli nawet prezydent jest nic nie znaczącym figurantem, to my wszyscy jesteśmy tylko szczekającymi kundelkami, (pamietamy kto mówił o tych kundelkach?),  którzy - co najwyżej - są uprzykrzeniem dla karawany watykańskich magów. Magów absolutnie bezwzględnych, traktujących z góry cały świat.
Do tego dochodzi ślepe uwielbienie "naszego papieża", choroba psychiczna, która jednak nie dotknęła Niemiec.
Czyżby naszą jedyną nadzieją byli katecheci, którzy z pełnym oddaniem obrzydzają religię najmłodszym?
Autor: Rafał Poniecki  Dodano: 13-10-2012
kraken   1 na 3
Przyjacielu Poniecki-dalem ci minusa-,przepraszam,ale uwazam,ze NIE masz racji oskarzajac Kwacha-on NIE podpisal konkordatu,zrobila to ta SUKA Suchocka,w dodatku razaco przekraczajac swoje kompetencje,za co powinna stanac przed Trybunelem Stanu.Kwach tylko podpisal RATYFIKACJE tego GOWNA,bo po prostu MUSIAL to zrobic!!! A ratyfikowal to lajno Sejm zdominowany przez AWS(slynne Teraz,Kurwa MY-Kaczegosyna,po wygraniu wyborow).Przypominam,ze Sejm pod wladza SLD przez ponad 4 lata NIE ratyfikowal konkordatu,z kolei NIE mogl go odrzucic nie majac bezwzglednej wiekszosci-mogl skierowac do Trybunalu celem zbadania zgodnosci z Konstytucja-a wiadomo,ze ten organ byl zdominowany przez srodowisko kruchtowe. Ale z tamtego okresu pamietam pelne oburzenia wystapienie Miss parlamentu,niejakiej CUD urody Sobeckiej,ktora glosem trzesacym sie z pasji,zarzucala rzadzacej koalicji,ze oto minela 15 rocznica pontyfikatu Wojtyly,a tu TAKA mu przykrosc zrobiono jeszcze NIEratyfikowanym konkordatem--NO zesz KU.WA,to Polska ma sobie sznur na szyje zalozyc,coby papcio Lolek mial dobry humorek z rana
Autor: kraken  Dodano: 10-10-2012
serafin1   2 na 2
Razem z katolicką religią, o zgrozo, do szkół, przedszkoli i urzędów państwowych zostało wprowadzone katolickie, czyli pogańskie BAŁWOCHWALSTWO. Koszmar i hańba. Czy w tym kraju nie ma ludzi trzeźwo myślących? Czy jest ich tak baaaardzo niewielu? Jakim prawem w sejmie na ścianie wisi pogański (łaciński) znak kultu, krzyż (BAŁWAN)? Jakim prawem? Czy w tym kraju KONSTYTUCJA coś znaczy?
Autor: serafin1  Dodano: 09-10-2012
Andrzej Wendrychowicz - @ Szary Myszak
"...ale - idiota moze to zrobic takze z etyka; jesli zrobi to bardzo dobrze, to mu wyjdzie... religia ;-) "
Oczywiście, że może i nie tak znowu rzadko robi. Księża katecheci też "uczą" etyki. Żeby takich przypadków była jak najmniej, na portalu etykawszkole.pl opublikowaliśmy już setki bardzo dobrych scenariuszy lekcji etyki. Śmiem twierdzić, że dobre, zajmujące poprowadzenie lekcji etyki i do tego w grupie międzyklasowej (uczniowie od 1 do 6 klasy) jest znacznie trudniejsze od poprowadzenia lekcji z każdego innego przedmiotu. Przy naszej pomocy szanse na taką dobrą lekcję etyki są znacznie większe. 
Autor: Andrzej Wendrychowicz  Dodano: 08-10-2012
Szary Myszak - Nie tylko etyka - @Andrzej Wendrychowicz   6 na 6
"etyka jest jedynym szkolnym przedmiotem, na którym nie tylko można, ale trzeba samodzielnie myśleć + mieć własne zdanie + umieć go bronić + zadawać wszystkie wyobrażalne, najbardziej niewygodne dla nauczyciela pytania +++++"

Nie przesadzajmy; objawy samodzielnego myslenia zdarzalo mi sie zaobserwowac na lekcjach innych przedmiotow: matematyki, fizyki, a nawet historii; samodzielne myslenie jest warunkiem zrozumienia czegokolwiek, z dowolnej dziedziny. Oczywiscie, kiepscy nauczyciele potrafia zamienic historie w kupke faktow, a fizyke w zbior regul, obracanych bezmyslnie, ale - idiota moze to zrobic takze z etyka; jesli zrobi to bardzo dobrze, to mu wyjdzie... religia ;-) 
Autor: Szary Myszak  Dodano: 08-10-2012
Szary Myszak - Profesor od Sredniowiecza   7 na 7
"Rozporządzeniodawca, profesor Henryk Samsonowicz, ówczesny minister oświaty w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, po latach mówi, że zrobił to na życzenie rodziców."

Ciekawe uzasadnienie, dowodzi ze Samsonowicz nadawal sie raczej na ministranta, niz na ministra; jakim cudem mozna zostac profesorem historii nie rozumiejac podstawowych procesow historycznych?
Dlaczego demokracja bezposrednia jest ustrojem nietrwalym? Poniewaz natychmiast zamienia sie w tyranie wiekszosci, gdzie chciejstwo motlochu uniemozliwia podjecie decyzji koniecznych, ale niepopularnych, jak opodatkowanie albo ochrona praw mniejszosci.
Dlaczego demokracja reprezentacyjna jest ustrojem najczesciej bardzo trwalym? Poniewaz, kiedy system dziala prawidlowo, reprezentanci, a takze zawodowcy z ramienia wykonawczego, potrafia niepopularne decyzje podjac; pozno i ze wzgledow wyborczych niechetnie - ale wreszcie to robia.
Problem wynika chyba ze specjalizacji; profesor od Sredniowiecza zostal ministrem, wprowadzil wiec w kraju Sredniowiecze, bo to jest wszystko, co rozumie; historia troche bardziej wspolczesna, a takze ta troche bardziej antyczna, juz sie w malutkim rozumku nie zmiescila.   
Autor: Szary Myszak  Dodano: 08-10-2012
Andrzej Wendrychowicz - @ratus   3 na 3
"Dodam jeszcze, że większe rewolucje, o wiele bardziej nieprawdopodobne
niż zmiana programu nauczania - wydarzyły się w ciągu jednego pokolenia,
więc - więcej optymizmu"
Ależ tak, zdarzały się i zdarzać się będą. A optymizmu mi nie brakuje i dlatego zająłem się etyką. Przy okazji: nie wierzę w życie po życiu i wolę tu i teraz zrobić coś konkretnego, namacalnego, realnego, pożytecznego. Pozytywiści wyszli z mody, ale ja jestem staromodny :))
Autor: Andrzej Wendrychowicz  Dodano: 07-10-2012
"obudzone demony"   1 na 1
...z dedykacją dla niektórych miałkich ateistów z życzeniami odwagi.

www.youtube.com/watch?v=JqdaYY-S478
" Swiecki świat to zdrowy świat. "
/ PAT CONDELL /
--------------
www.youtube.com(*)v=LrXUn_whZh0&feature=youtu.be
"Po co debatować z dogmatem"
/ Pat Condell /
-----------------------
Autor: "obudzone demony"  Dodano: 07-10-2012
ratus - @Andrzej Wendrychowicz   5 na 5
Nie ma nic gorszego, niż gdy na miejscu przywódcy, lidera, znajdzie się osoba, która uważa, ze "nic się nie da zrobić" i że należy pokornie i po cichu lizać resztki, które raczył pozostawić przeciwnik! To się nazywa sianiem defetyzmu, a w formie, w jakiej Pan to przedstawia, etyka staje się stroną w wojnie ideologii, w wojnie o panowanie nad umysłami.  A przecież etyka nie jest ideologią, tylko działem filozofii, nauką uniwersalną. Jeśli - jak to wnoszę - jest Pan entuzjastą etyki, to nie miałbym za złe, gdyby Pana celem było ustanowienie etyki jako obowiązkowego, pełnoprawnego przedmiotu nauczania - ale w zupełnej separacji od religii, i nigdy jako alternatywy religia-etyka!  Religię należy rugować ze szkół, jako szkodliwe narzędzie psychomanipulacji, a nie dlatego, że przekonamy młodzież do "wybrania lepszego produktu" - bo tak to wygląda w marketingu politycznym...

Dodam jeszcze, że większe rewolucje, o wiele bardziej nieprawdopodobne niż zmiana programu nauczania - wydarzyły się w ciągu jednego pokolenia, więc - więcej optymizmu!
Autor: ratus  Dodano: 07-10-2012
Andrzej Wendrychowicz - @kika   7 na 7
"Zaczynam nabierać przekonania, że powinniśmy się skupić na tym, by
religia wyszła ze szkoły do salek katechetycznych. Powinniśmy
zrezygnować z bojów o etykę, ponieważ to nas niepotrzebnie rozprasza.
Robi się szkodliwy chaos i zamieszanie"
Szkoła bez religii - ależ TAK. Tylko kiedy? Za 10, 20, 30 .... 100 lat?
Rezygnacja z bojów o etykę - po stokroć NIE!! Dlaczego? Mogę podać dwa tysiące argumentów, ale ograniczę się do kliku:
- przez następne 10....100 lat religii w szkołach 1...30 milionom naszych dzieci będzie na katechezie sączony jad nietolerancji, nienawiści, ksenofobii, antysemityzmu; bajki o dzieworództwie i zmartwychwstaniu uważam za śmieszne i mało groźne;
- etyka jest jedynym szkolnym przedmiotem, na którym nie tylko można, ale trzeba samodzielnie myśleć + mieć własne zdanie + umieć go bronić + zadawać wszystkie wyobrażalne, najbardziej niewygodne dla nauczyciela pytania +++++ 
- każdy jeden dzieciak wyrwany z łap katechetów, to bezcenny sukces, to jeden przyszły, mądry, myślący, samodzielny dorosły więcej;
- na tę chwilę mamy tylko jedną realną możliwość i alternatywę - albo religia, albo etyka. Owszem, wiem, że można nie chodzić i na jedno i na drugie, tak jak można nie chodzić na wybory.
Autor: Andrzej Wendrychowicz  Dodano: 07-10-2012
Astrowy - Fizyczny rozdział   3 na 3
Oczywiscie, ze trzymanie pary etyka-katecheza to bzdura. Forsowanie etyki wynika z niemocy wyprowadzenia katechezy tam skad przyszla. Wystarczy popatrzec jak to rozwiazano w innych panstwach, na zachodzie jest "nauka o religiach, z elementami etyki, filozofii etc". Nawet Rosja wprowadza taki przedmiot. Mowa jest tam o religiach tego swiata, i walka kosciolow polega na tym aby w programie ich religii oddano tyle samo a nawet wiecej czasu co innym religiom. W Polsce jest problem z kadrami, takie lekcje "o religiach" nie powinny prowadzic osoby stronnicze.
Zaleta takiego przedmiotu jest to, ze wiele osob religijnych mysli ze dzieci chodza na "katecheze". Wlasciwe katechezy sa prowadzone przy kosciolach czy meczetach, synagogach. Wg mnie, ciagu najblizszych 30 lat nie uda sie wyprowadzic kleru ze szkoł publicznych, co znaczy ze wiele osob nie doczeka tych pieknych czasow. Bardzo trudno wykopac ich z powrotem, bo wiele z tych osob działa bardzo emocjonalnie.
Autor: Astrowy  Dodano: 07-10-2012
kika   13 na 13
Zaczynam nabierać przekonania, że powinniśmy się skupić na tym, by religia wyszła ze szkoły do salek katechetycznych. Powinniśmy zrezygnować z bojów o etykę, ponieważ to nas niepotrzebnie rozprasza. Robi się szkodliwy chaos i zamieszanie.
Mnie najbardziej martwi ograniczanie lekcji matematyki, fizyki i języków na rzecz religii. To takie marnotrawstwo pieniędzy, których przecież mamy tak mało.
Autor: kika  Dodano: 07-10-2012
ratus   11 na 11
>Jedni chcą religioznawstwa zamiast
religii, inni chcą wycofać etykę, skoro to tylko alibi dla obecności
religii w szkołach. Jeszcze inni nawołują do obowiązkowej nauki
filozofii zamiast
etyki. ...


Czując się wywołany do tablicy, jako że kilkakrotnie zabierałem głos w tej sprawie:

1. Zgadzam się w 100%, że w szkołach powinien być obowiązkowy przedmiot, w ramach którego nauczano by elementów etyki, filozofii,  norm prawnych, społecznych może nawet obyczajowych i ekonomicznych.

2. Uczyniono niedźwiedzią przysługę etyce - bo tę nazwę zawłaszczono dla doraźnych potrzeb , utrwalając w społeczeństwie przekonanie, że etyka jest równoważnikiem, zamiennikiem albo też antagonem - religii.

3. Czyniąc etykę zakładnikiem religii, utrudnione będzie wyprowadzenie religii ze szkół, bowiem zawsze podniosą się głosy typu "...nie pozwolimy wyrzucić Wiary Naszych Ojców, a zostawić Etyki (czyli Diabli wiedzą czego, ze wskazaniem na ideologię komuchów i/lub ateistów).

4. Zamiast jak głowę nieboszczyka, podtrzymywać status quo, forsować możliwość: Religia - do kościołów, Etyka - na uniwersytety, w szkołach Nauka o Życiu w Społeczeństwie.
Autor: ratus  Dodano: 07-10-2012
romaro   4 na 4
"Podręczniki" do "nauki" religii

katecheza.wydawnictwowam.pl/?Page=katechizmy

Krótki opis jednego z "podręczników":

"Głównym tematem podręcznika jest ukazanie Kościoła jako rodziny Jezusa, w której otrzymujemy chrzest. Wspólnota ta wita pierwszoklasistów w szkole i domu Jezusa (rozdział 1), uczy słuchać słów Boga (rozdział 2), modli się (rozdział 3) i chwali Go (rozdział 4). Jezus ukazuje nam swojego Ojca (rozdział 5) i jest obecny w sakramentach i wspólnocie Kościoła (rozdział 6)."

"Podobnie jak Państwowe instytucje nadzoru oświaty stanowczo odmawiają dyskusji ..." - Albo się wstydzą, albo się boją, albo... w końcu i pracownicy tych instytucji religię mają w jednym palcu "opanowaną".
Autor: romaro  Dodano: 07-10-2012
Koraszewski - Co robi katecheta w szkole   8 na 8
Nauczyciel religii ma pełnić w szkole rolę inkwizytora - pisał niedawno na łamach "Gazety Wyborczej" były katecheta Aleksander Bugla. Państwowe instytucje nadzoru oświaty stanowczo odmawiają dyskusji na temat skutków wprowadzonych 20 lat temu rozporządzeń o nauczaniu religii w szkole.
Tekst z Wyborczej jest tu: wiadomosci.gaze(*)lnic_funkcje_inkwizytora_.html  
Autor: Koraszewski  Dodano: 07-10-2012
Robert G   11 na 11
Wielka szkoda tylko, że jesteśmy w mniejszości w tym kraju... pozostaje żywić nadzieję, że działania takich przedsięwzięć jak choćby racjonalista.pl rozniosą to światełko wiedzy w społeczeństwie i liczba aktywnie zwalczających haniebne praktyki indoktrynowania młodzieży, będzie się systematycznie zwiększać.

Cóż... wieki panowania Watykanu nad Polską zrobiły swoje, a ostatnie dziesięciolecia mają tu kluczowe znaczenie.
Autor: Robert G  Dodano: 07-10-2012
Rafał Poniecki - Co mówią dotknięci tą plagą?   15 na 17
http://www.youtube.com/watch?v=h1tGNaG2Yvc&NR=1&feature=endscreen
Jeśli posłuchać samych zainteresowanych, to oni nie chcą religii, ale zaakceptowali by dyskusję o religiach.
Ale przecież ryby i dzieci głosu nie mają. Społeczeństwo zresztą też nie ma.
I nie zapominajmy, że zaczęło się to od konkordatu i że:
"W lutym 1998 roku podpisał go prezydent Aleksander Kwaśniewski."
Tzn. tzw. post-komuch, deklarujący się jako agnostyk.
Niech mi jeszcze ktoś coś wspomni o suwerennej Polsce.
Autor: Rafał Poniecki  Dodano: 07-10-2012
"obudzone demony"   20 na 20
prof. Henryk Samsonowicz - historyk, były rektor Uniwersytetu Warszawskiego i były minister oświaty w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, który wprowadził religię i watykański kler do państwowych szkół:
 
-  "...Ja nie przywróciłem religii do szkół, tylko umożliwiłem - zgodnie z wolą większości rodziców i nauczycieli - wprowadzenie religii jako przedmiotu dodatkowego."
Samsonowicz łże, jak każdy klecha.
On wprowadził religię do szkół na polecenie K. Wojtyły (pseudonim JP2) oraz kardynałów i biskupów.
------------
-   "...uważałem i uważam nadal, że religia niesie ze sobą wartości potrzebne do ukształtowania przyszłego obywatela."
Dzięki takim tępakom z naukowymi tytułami przed nazwiskiem dzisiejsza Polska to religijny grajdoł w środku Europy.
----------
-   "...Nauka religii rozumiana jako nauka o prawdzie, dobru, jest potrzebna."
Dla Samsonowicza największa bzdura i zło wszechczasów - religia, to nauka o prawdzie i dobru.
Taka wypowiedź to kolejne potwierdzenie faktu, że wykształcenie i posiadane tytuły nie mają nic wspólnego z inteligencją i racjonalizmem.
----------

wyborcza.pl/1,7(*)winna_byc_uczona_w_sposob.html
Autor: "obudzone demony"  Dodano: 07-10-2012
romaro   19 na 19
Dzisiaj w szkołach przykościelni uczą nie tylko religii. Ich nowy konik to wychowanie do życia w rodzinie. Kuriozum.
Jak rozmnaża się ksiądz?
Autor: romaro  Dodano: 07-10-2012
"obudzone demony" - Zyczenia...   12 na 12
Z okazji tej smutnej dla polskiego szkolnictwa rocznicy wprowadzenia religijnej indoktrynacji do publicznych szkół oraz rozpoczętego nowego roku szkolnego 2012/2013
wszystkim sutannowym, habitowym i innym KATECHETKOM i KATECHETOM zatrudnionym w państwowych szkołach przez odpowiedzialne za świecką edukację dzieci i młodzieży w Polsce ministerstwo i opłacanym z pieniędzy podatników  ZYCZYMY JAK NAJSZYBSZEGO POWROTU do przykościelnych salek "nauczania" bajek i guseł zwanych religią.
Autor: "obudzone demony"  Dodano: 07-10-2012
"obudzone demony"   19 na 19
Religijna indoktrynacja w państwowych szkołach to pogwałcenie kostytucyjnych praw obywateli RP.
Jedynym sposobem na indoktrynacyjne zło jest wyrzucenie raz na zawsze kleru i nauczania religii ze szkół do kościelnych krucht i katechetycznych sal, gdzie ogłupianie będzie się odbywało wyłącznie z woli i za pieniądze ogłupianych.
Zaspokajanie indywidualnych potrzeb wiedzy na temat religijnych mitów, bajek i guseł może odbywać się indywidualnie w bibliotekach i poprzez Internet, a nie w obowiązkowym procesie religijnej indoktrynacji.
W publicznych szkołach zamiast lekcji religii musi być nauczana etyka i wychowanie seksualne. Nauczycielami tych przedmiotów muszą być odpowiednio wykształceni specjaliści, ale nigdy ludzie kościoła.
Bez spełnienia (między innymi) tych warunków polska młodzież będzie nadal masowo indoktrynowana religijnie ze szkodą dla całych pokoleń.
Autor: "obudzone demony"  Dodano: 07-10-2012
kraken   27 na 27
Hmmm-"wypierac sie wiary ojcow"??? W DO OPIE mam wiare ojcow-to ICH wiara,NIE moja!!!No i przyniosla Polsce na przestrzeni ponad 1000 lat prawie same KLESKI!!!Kiedy dowiedzialem sie(przypadkiem),ze mlodszy syn ma w przedszkolu religie-natychmiast go wypisalem!!Dzieciak byl zachwycony,ze przez dwie godziny tygodniowo,moze sobie robic w pustej  sali co chce.Starszy uczeszczal na te indokrynacje w podstawowce,ale z reguly przygotowywalem go do tych lekcji..no i byl taka drzazga z zadzie katechetki,zadajac "niewlasciwe pytania",czy wyklocajac sie na temat dogmatow.No i wychowalem AGNOSTYKOW,z czego jestem dumny!! Z czasem zmienia sie w zadeklarowanych ateistow i zajadlych antyklerykalow.
Autor: kraken  Dodano: 07-10-2012
Mirosław Bocian   17 na 17
Jestem jak najbardziej za. Religia powinna zostać wycofana ze szkół. Za moich czasów uczyłem się religii w salce katechetycznej przy kościele. Według mnie jest to najwłaściwsze rozwiązanie. Na religię chodzą tylko ci, którzy chcą. Żadnego przymusu (choć, jak znam życie, i tak będą funkcjonowały naciski środowiskowe). Pozdrawiam.
Autor: Mirosław Bocian  Dodano: 07-10-2012
Hotbit   27 na 27
Świetny tekst! Kłamstwo, to słowo które się przewija wielokrotnie. Kłamstwa rzadu, ministra, dyrektorów itd. Nic w tym jednak zaskakującego, na kłamstwie urósł Kościół Katolicki, kłamstwo to sól i ziemia chrześcijaństwa.
Autor: Hotbit  Dodano: 07-10-2012

Pokazuj komentarze od pierwszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365