Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.788.175 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 720 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
(..) żadna z metod poznawczych stosowanych w celu uzasadnienia wiary w tezy supernaturalistyczne nie jest adekwatna do tego celu.
Komentarze do strony Męskość urojonego boga

Dodaj swój komentarz…
nobodylikeyou - @kulka_na_mole   4 na 4
>Podkreślam jednak, że ateizm nie jest wiarą w nieistnienie Boga, ateizm jest niezajmowaniem się kwestią istnienia/nieistnienia Boga.

...

> Rozumiem, że przyjemnie jest punktować bzdety propagowane przez religiantów, ale to nie jest ateizm. To jest chęć wykazania swojej wyższości
intelektualnej.

Nie ku*va, to jest przede wszystkim chęć otwarcia ludziom oczy na absurdy głupot jakimi pierze się ich mózgi od dziecka.
Nie pomyślał Pan może, że dzięki tego typu dociekliwym, wielu ludzi w końcu dojrzało absurdy religii i stało się trzeźwo myślącymi ateistami?
Bo chyba o to przede wszystkim chodzi w tych wszystkich portalach, artykułach, spotkaniach i innym bezbożnych pogadankach.  
Autor: nobodylikeyou  Dodano: 08-12-2012
Reklama
Czesław Szymoniak - @obudzone demony   4 na 4
"Naszym zdaniem katolicki mityczny "bóg" to gej, bo przecież mityczna Marycha została mitycznie "bzyknięta" in vitro."

Ciekawym jest dlaczego Wszechmogący zastosował takie dziwaczne metody skoro jako taki powinien móc to zrobić zwyczajnie? Wszechswiat był mocen zrobić pstryknięciem a tutaj bawi sie w jakieś korowody z Archaniołem zapładniającym itp.
Tak sobie ogólnie myslę że byłyby rzeczą jakże zabawną te czynione domniemywania "uczonych iterpretatorow" "Basni" w temacie co autorzy i jej główny nieistniejący Bohater miał na mysli.
...Gdyby nie to, że tak wiele osób bierze to wszystko śmiertelnie poważnie...

@kulka
"O sprawach ważnych dla racjonalistów i ateistów informuje nas nadal
(dzięki Bogu!) Mariusz Agnosiewicz - jak np. zgłoszenie do prokuratury
podejrzenia popełnienia przestępstwa przez posłankę Sobecką - Tabisz
chwali się zebraniem kilkunastu osób pod jakimś bilbordem.
"

Jedno i drugie jest istotne dla tropienia świątobliwych bzdetów
Autor: Czesław Szymoniak  Dodano: 07-12-2012
Boudicca - @Kulka - a właśnie, że o tym   9 na 9
Czyli mówiąc bardziej zwięźle masz jakąś własną wizję właściwego ateizmu i próbujesz ją narzucić innym. Nie zajmowanie się religią np. w Polsce, gdzie religia ma wpływ na życie społeczne i polityczne, oznacza zamknięcie oczu na jeden z ważnych czynników kształtujących otaczającą nas rzeczywistość. Antyrasista może oczywiście zamknąć oczka na rasizm, żyć i zachowywać się jakby go nie było, ale to w niektórych sytuacjach spowoduje, że nie będzie w stanie zrozumieć co się właściwie dzieje. Co więcej jego postawa może przyczynić się do umocnienia rasizmu w jego społeczności, rasiści mogą ją odebrać jako ciche przyzwolenie, inni antyrasiści czuć się osamotnieni w swoich poglądach.
Tak jak teiści gadają o tym jak to bóg jest, ateiści mogą do woli gadać o tym, że boga nie ma. W pewnym sensie jest to ważne aby ktoś dostarczał słów i myśli na ten temat, ponieważ ewangelizacja jest niemal nie do uniknięcia. Znowu pojawia się zagadnienie równowagi, jeżeli nie do uniknięcia jest indoktrynacja na każdym kroku, tym bardziej ważna jest odtrutka na nią. Nie każdy ma wiedzę i erudycję wystarczającą aby odeprzeć atak proboszcza jak ten się rozgada o rodzinie, miłości i prawdzie. Dlatego ważne jest aby mógł sobie przeczytać teksty, gdzie ktoś sprawnie rozprawia się z tymi pierdołami.
Autor: Boudicca  Dodano: 07-12-2012
RX500 - @kulka   7 na 7
Rozumiem, że przyjemnie jest punktować bzdety propagowane przez religiantów, ale to nie jest ateizm. To jest chęć wykazania swojej wyższości intelektualnej.
-Jedno nie wyklucza drugiego i czemu by nie? Bardzo ci to przeszkadza? Religianci narzucają temat swojego urojonego boga i udowadniają swoją wyższość "duchową", to my intelektualną. Sprawiedliwość dziejowa. Czyżbyś miał kompleksy typowe dla umysłu religijnego, że najważniejsza jest cichość serca i uniżoność?
Autor: RX500  Dodano: 06-12-2012
kulka_na_mole - @Boudicca 2  -2 na 2
Ateiści mają szanować wierzących, którzy mogą do woli nawracać ateistów, to jest nie szanować ich poglądów.
Tyle że ja nie o tym.

Ponieważ nie ma co liczyć na to, że wierzący sami z siebie zmienią swoją arogancką i agresywną postawę, wskazane jest wprowadzenie równowagi do dyskursu o wierze, poprzez wprowadzenie wypowiedzi i dyskursów reprezentujących inny punkt widzenia, niż ten, który ma osoba czołgająca się na klęczkach.
Tyle że ja nie o tym.

Min. dlatego bezbożne pogadanki są potrzebne i pożyteczne. Tyle.
Te pogadanki i te teksty Jacka Tabisza są, moim zdaniem, potrzebne wyłącznie jemu.
O sprawach ważnych dla racjonalistów i ateistów informuje nas nadal (dzięki Bogu!) Mariusz Agnosiewicz - jak np. zgłoszenie do prokuratury podejrzenia popełnienia przestępstwa przez posłankę Sobecką - Tabisz chwali się zebraniem kilkunastu osób pod jakimś bilbordem.
Autor: kulka_na_mole  Dodano: 06-12-2012
myprecious   5 na 5
@kulka
Ależ możesz krytykować treści zawarte na tym portalu, mnie też nie wszystkie teksty się podobają. Ja nie o tym pisałem - więc twoja riposta jest zupełnie nietrafiona.
Odnosiłem się do twojego wojowania z trollami, podczas gdy sam wielokrotnie spełniałeś definicję trolla. Znajduję to bardzo ironicznym:) I żeby była jasność - mówiąc, że spełniasz definicję trolla - nie odnoszę się do twojej osoby- wszak ciebie nie znam - mówię o twoich argumentach i wypowiedziach apropos teorii naukowej jaką jest ewolucja.
Ateizm - w najszerszym znaczeniu- jest brakiem wiary w postulaty teistyczne i nie implikuje żadnych działań z tym związanych. To, że nie wiesz czym jest ateizm jest dosyć zastanawiające. Nie wiem czy nadal trollujesz, czy rzeczywiście nie wiesz...
Paradoksalnie od kiedy jestem świadomym ateistą, Jezus stał mi się bardzo bliski i bardzo interesuję się tą osobą, podobnie jego tatą. Zatem nie mów mi czym, jako ateista, mam się interesować.
Autor: myprecious  Dodano: 06-12-2012
kulka_na_mole - #Boudicca 1  -1 na 1
Postulat aby ateiści nie interesowali się religią jest najpewniej motywowany lękiem przed konfrontacją religijnych wymysłów ze zdrowym rozsądkiem i logiką.
Nie postuluję braku zainteresowania ateistów religią, postuluję brak zajmowania się przez ateistów wątkami dotyczącymi Boga, brak propagowania istnienia Boga poprzez rozważania Jego właściwości.
Jaki ma sens rozważanie koloru czapeczek noszonych przez krasnoludki przez kogoś, kto deklaruje brak zainteresowania ich istnieniem?

W tym samym czasie religianci nie wahają się wygłaszać sądów na temat ateizmu i ateistów.
Mają do tego prawo, nijak to się ma do zajmowania się ateistów ich urojeniami.
Rasista ma prawo do głoszenia wyższości rasy białej/czarnej/żółtej/czerwonej/niebieskiej nad innymi. Antyrasista powiada, że wszyscy ludzie są równi, nie przyjmuje w ogóle rasizmu.

Z mojego punktu widzenia domagają się specjalnych zględów dla swojego urojenia, niemniej jednak ten szacunek ma być jednostronny.
Tyle że ja nie o tym.
Autor: kulka_na_mole  Dodano: 06-12-2012
Boudicca - @kulka itp.   3 na 3
Od kiedy byłam małą dziewczynką przydarzały mi się irytujące i krępujące sytuacje, kiedy osoba, której argumentacja nie wytrzymała próby dyskusji, była jednocześnie zbyt głupia, aby to zauważyć. Do dzisiaj nie wiem, co powinnam w takich sytuacjach robić.
Autor: Boudicca  Dodano: 06-12-2012
kulka_na_mole - @RX500 & myprecious  -3 na 3
Bardzo mnie rozbawiły próby zdezawuowania mojego zdania na temat sensu zajmowania się przez szefa PSR tematem Boga poprzez sugerowanie mi, że nie znam się na ewolucji/propagowałem astrologię. Argumenty w stylu "a u was murzynów biją", to nie są przecież żadne argumenty, tym bardziej żadnym argumentem nie może być kłamliwa sugestia. Ale mniejsza z tym, przywykłem do praktyk - niestety również na tym portalu - że zamiast ad rem odnosi się ad personam.
Nie zabraniam żadnemu ateiście rozważań na temat płci Boga czy zajmowania się kwestią ilu aniołków zmieści się na ostrzu szpilki, proszę bardzo, jeśli taka wola. Podkreślam jednak, że ateizm nie jest wiarą w nieistnienie Boga, ateizm jest niezajmowaniem się kwestią istnienia/nieistnienia Boga.
Rozumiem, że przyjemnie jest punktować bzdety propagowane przez religiantów, ale to nie jest ateizm. To jest chęć wykazania swojej wyższości intelektualnej.
Autor: kulka_na_mole  Dodano: 06-12-2012
"obudzone demony" - "Czas na zmiany..."   1 na 1
Naszym zdaniem katolicki mityczny "bóg" to gej, bo przecież mityczna Marycha została mitycznie "bzyknięta" in vitro.
Nie jest zatem logiczne negatywne stanowisko kleru w sprawie in vitro i potępianie homoseksualizmu.
Wkrótce zapewne pojawią się na ten temat kolejne klesze "nieomylności" w postaci nowych "encyklik, bulli i listów pasterskich"...

"..it is time for change..." - rzekła swojego czasu mityczna Marycha zabierając się do zmiany pieluchy mitycznie nowonarodzonemu...
Autor: "obudzone demony"  Dodano: 06-12-2012
Boudicca - @kulka   6 na 6
Płeć boga to po prostu jeszcze jeden absurd. Dobrze, że pan Jacek Tabisz obnaża owe absurdy i zwraca uwagę na ich genezę (bóg żydów był jednym z wielu bogów i bogiń). Postulat aby ateiści nie interesowali się religią jest najpewniej motywowany lękiem przed konfrontacją religijnych wymysłów ze zdrowym rozsądkiem i logiką.
W tym samym czasie religianci nie wahają się wygłaszać sądów na temat ateizmu i ateistów. Sądów opartych w 100% o ich światopogląd i mających rację bytu tylko w przypadku, kiedy ktoś wierzy w to co oni i jakoś nie widzą w tym nic złego.
Z mojego punktu widzenia domagają się specjalnych zględów dla swojego urojenia, niemniej jednak ten szacunek ma być jednostronny. Ateiści mają szanować wierzących, którzy mogą do woli nawracać ateistów, to jest nie szanować ich poglądów. Ponieważ nie ma co liczyć na to, że wierzący sami z siebie zmienią swoją arogancką i agresywną postawę, wskazane jest wprowadzenie równowagi do dyskursu o wierze, poprzez wprowadzenie wypowiedzi i dyskursów reprezentujących inny punkt widzenia, niż ten, który ma osoba czołgająca się na klęczkach. Min. dlatego bezbożne pogadanki są potrzebne i pożyteczne. Tyle.
Autor: Boudicca  Dodano: 06-12-2012
Sobieski20 - @kulka na mole   7 na 7
W Polsce jest wielu zawziętych przeciwników aborcji. Pomimo że są przeciwni, wciąż o tej aborcji gadają i się nią zajmują. Czy ktoś czyni im z tego zarzuty?  Za to ateistom wciąż się powtarza, że skoro nie wierzą to po co się zajmują bogiem. Dla mnie religia to szkodliwy i zaraźliwy wirus. Z tym trzeba walczyć dla dobra ludzkości. Jednym ze sposobów jest właśnie obnażanie głupot zawartych w ich teologii.
Autor: Sobieski20  Dodano: 06-12-2012
kafar - @kulka_na_mole   3 na 3
Ciekawa uwaga. Z tezą się jednak nie zgadzam. Krótko : nie interesujemy się 'Bogami', lecz fenomenem religijności. Bo czyż nie jest fenomenem zjawisko społeczne, gdy zlepki starodawnych opowieści stają się wyznacznikiem życia dla miliardów ludzi z wszystkimi (często katastrofalnymi) skutkami.
Autor: kafar  Dodano: 06-12-2012
myprecious   6 na 6
@kulka
Jak na kogoś, kto nie tak dawno dawał wyraz swej ignorancji z zakresu ewolucji, to śmiało sobie poczynasz:) Twoje wypowiedzi apropos ewolucji spokojnie pod trollizm;) podpadają:) Wiem też, że wolność słowa masz za nic, ale wolę już obecność trolli niż cenzurę.
Autor: myprecious  Dodano: 06-12-2012
RX500 - @kulka na mole   6 na 6
Wielokrotnie dawałem wyraz mojemu zdumieniu, że na portalu racjonalistów i ateistów największą popularnością, największą liczbą postów cieszą się wątki dotyczące Boga, Jezusa, Matki Boskiej itd. itp.
-Co cię tak dziwi? Przecież to właśnie najczęściej spotykany irracjonalizm. Dolegliwość występująca u większości populacji tej planety i wszechobecna. I zazwyczaj dyskusje polegają na odpieraniu ataków nawiedzonych głupków. Parę prztyczków przed zignorowaniem im nie zaszkodzi, bo nie można z góry nikogo ocenić, ani wykluczyć z dyskusji. Z jakim irracjonalizmem masz większy problem na co dzień, z UFO, kosmitami, homeopatią, astrologią? Chociaż o ile pamiętam astrologii poniekąd broniłeś.
Autor: RX500  Dodano: 06-12-2012
kulka_na_mole - Walka z trollami  -3 na 5
Od dłuższego czasu propaguję na tym portalu walkę z religianckimi trollami. Tę walkę rozumiem w sposób prosty i skuteczny - ignorujmy trolle, nie karmy ich. Opublikowałem kilka wątków, w których zwracałem uwagę na bezsens podejmowania dyskusji z trollami. Wielokrotnie dawałem wyraz mojemu zdumieniu, że na portalu racjonalistów i ateistów największą popularnością, największą liczbą postów cieszą się wątki dotyczące Boga, Jezusa, Matki Boskiej itd. itp.
Rzadko kiedy takie moje wątki zyskiwały uznanie, co wywoływało we mnie przekonanie, że jednak rację mają ci, którzy twierdzą, że polski ateizm jest w rzeczywistości wiarą w nieistnienie Boga, a nie niezajmowaniem się, brakiem zainteresowania kwestią istnienia/nieistnienia Boga.
Następowały zmiany na stanowisku szefa PSR, aż w końcu funkcję tę zaczął pełnić pan Jacek Tabisz. Ze zdumieniem zapoznawałem się z jego tekstami publikowanymi na portalu, z których większość poświęcona jest Bogu. Pan Tabisz z lubością zajmuje się snuciem opowieści na temat Boga, w ostatnim tekście zajął się Jego płcią.
cdn
Autor: kulka_na_mole  Dodano: 06-12-2012
Dunal - Religioznawstwo   1 na 3
Płynna i ciekawa pogadanka z religioznawstwa . Zalecałbym jako pomoc dydaktyczną w szkołach, ale niestety nie ma religioznawstwa w polskich szkołach, wielka szkoda.
Autor: Dunal  Dodano: 05-12-2012
Agnieszka Kaleta - dzięki   2 na 2
Interesująca pogadanka. Na co dzień ludzie oddani bardzo konkretnym rytuałom bardzo konkretnej religii z bardzo konkretnym bogiem w rozmowie z ateistami przechodzą nagłą przemianę. Odzierają bardzo konkretne rytuały ze znaczenia, bo przecież wszyscy ludzie, niezależnie od wyznania, wierzą w tego samego boga.
Tylko, że zaraz po skończonej rozmowie nie będzie im obojętne, w który konkretny dzień tygodnia mają pościć itp. itd.
Autor: Agnieszka Kaleta  Dodano: 05-12-2012
myprecious   4 na 4
Problem z przymiotami boga monoteistów jest taki, iż wystarczy powiedzieć, że bóg ten istnieje i już ograniczamy jego boskość - wszak istnienie to przymiot bardzo ograniczający. Jeśli zaś powiemy, że jego istnienie ma inny charakter od tego, które znamy, uciekamy w niebezpieczny dla wierzących agnostycyzm religijny. Są zatem 2 opcje: albo pojęcie boga jest bez sensu, albo wierzący nie wiedzą o czym mówią. Nie muszę dodawać, że żadna z opcji racjonalna nie jest.
Autor: myprecious  Dodano: 05-12-2012
nobodylikeyou   9 na 9
"Pan" stworzył mężczyznę - na swój obraz i podobieństwo. Kobietę zaś na chwałę mężczyzny. (Jak głosi Pismo)
Czy to znaczy, (kolokwialnie mówiąc) że Pan ma także jaja?

Zakładając że tak, są mu one całkowicie zbędne, podobnie jak np. uszy, oczy, ręce, nogi, żołądek, czy odbyt. Jest wszakże Wszechmocny i jako taki byt byłyby mu one zbędne.

Biorąc za prawdę wersję biblijną jest jednak inaczej i tu wracamy do punktu wyjścia; po cholerę mu męskie narządy płciowe skoro ani nie odczuwa popędu, ani się nie rozmnaża jak ludzie? Jakoś te dzieworództwo poddaję w wątpliwość jego męskość. ;>
Doprawdy, to już wersja hinduistyczna z Shivą i jego partnerką jest łatwiejsza do kupienia, a do tego jest naprawdę piękna!

Chociaż, nie, zaraz. Jezus jako bóg-człowiek raczej jaja miał, a także jest uznawany za Boga. No chyba że obrzezanie poszło o krok za daleko....

"Ale jaja", jak rzekłby listonosz Edzio.
Autor: nobodylikeyou  Dodano: 04-12-2012
mieczysławski - Kod Leonarda da Vinci   3 na 3
Książka i film wywołały wielkie oburzenie wśród gorliwych katolików, a jest to fikcja, główny wątek - Jezus miał dzieci.

Wracając do tematu wypowiedzi oburzonych, dziwne jest dla mnie to, że seksualność człowieka okazała się tematem tabu również dla wielu ateistów. Mam odczucie, że funkcjonuje tu platoński model człowieka - w ciele człowieka mieszka dusza posiadająca swoje "potrzeby duchowe", ciało ma swoje potrzeby materialne, seks jest brudny i zły, dlatego "przyzwoity człowiek" o tym nie mówi.
Są ludzie, którzy mówią - nie myślę o seksie i odżywiam się energią duchową lub kosmiczną.
Autor: mieczysławski  Dodano: 04-12-2012
Tanaka
@ Czeslaw Szymoniak
Owszem, weryfikacja nadzwyczaj trudna jest, zapewne niemożliwa, choć próby trwają.
Kwestia "ludzkości"/męskosci Jezusa jest zagadnieniem teologiczny, w dodatku fundamentalnie ważnym dla tejże "prawdy", choć ze względu na hipokryzję wyznawców omijana szerokim łukiem.
<a></a>
Autor: Tanaka  Dodano: 04-12-2012
Czesław Szymoniak   4 na 6
@Tanaka
Tzw ewangelie apokryficzne mówią wiecej na temat Jezusa w okresie wzrastania i opisują rozne niecne jego postępki. Tyle że ewangelii, nie wyłaczając tych czterech kanonicznych, nie sposób zweryfikować pod kątem prawdy, moga funkcjonowac na polu wiary.
@Budionny
Moze by tak coś merytorycznie zamiast osobiście...
Autor: Czesław Szymoniak  Dodano: 04-12-2012
Czesław Szymoniak   6 na 6
Nawiazując do twierdzenia ekunemisty jakoby teisci wierzyli w tego samego Boga należałoby zadać pytanie gwoli wyjasnienia (biorąc pod uwagę tylko Boga-ów z linii judeochrześcijańskiej a pomijając chwilowo  bogów innych religii) kiedy i dlaczego ów Bóg kłamał? Czy wtedy gdy jako Jahwe objawiał się Mojżeszowi?  Czy wtedy gdy jako chrześcijański Trójjedyny* dokonał kolejnego objawienia poprzez swego Syna Jezusa? Czy też wtedy gdy jako Allah zesłał objawienie na proroka Mahometa (wyrzucając z ekipy boskiej Jezusa i Ducha) .
Bo jesli nie kłamał to w takim razie Jego zmienne, kapryśne postępowanie stoi w zupełnej sprzeczności z jego wszechmocą, wszechwiedzą, doskonałoscią, miłosierdziem i dobrocią.

Z drugiej strony mając pojęcie o proporjach niewyobrażalnego ogromu "stworzonego" wszechswiata-ów w stosunku do znikomości Ziemi, ktora jest ledwie jak pyłek, jakże absurdalne zdaje się rzekome zaiteresowanie ludźmi na tej Ziemi przez tak niewyobrażalnie potężną istotę Stwórcy jaką musiałby być by dokonać takiego dzieła i oczekiwanie przez od nich czci.

*Tutaj kolejny problem poniewaz jak wskazuja źrodla trójedyność przyprawionu Mu  ponad dwa wieki po Jezusie w okolicznosciach wątpliwych.
Autor: Czesław Szymoniak  Dodano: 04-12-2012
Jacek Tabisz - @Budionny   8 na 14
Cóż panie trollu, obawiam się, że mam większą wiedzę na wiele tematów, niż pan. A dykcja - cóż nie jestem profesjonalnym prezenterem telewizyjnym, ale się uczę. Dziennikarze, z którymi zdarza mi się coraz częściej współpracować (nie zależnie od tego, jak cięte są później w redakcjach materiały) raczej oceniają mnie ponad normę "wzięty z ulicy".
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 04-12-2012
Budionny - Skandaliczna forma  -8 na 10
Zdecydowałem się na obejrzenie pierwszych 60 sekund Pańskiego filmiku (liczba wyświetleń: 168, gratuluję) i w ramach konstruktywnej krytyki chciałbym zwrócić Panu uwagę na skandaliczną dykcję. Jeśli powodowani ambicją, narcyzmem lub inną niezbyt jasną potrzebą decydujemy się na występowanie publiczne, wypada popracować nad poprawną wymową. O ile Pański "ekumenis" (ekupenis?) jest zwyczajnie zabawny, o tyle Pańskie ostentacyjne  "prawdom" może sugerować pewne deficyty w wykształceniu.

Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.
Autor: Budionny  Dodano: 04-12-2012
kafar - re. Rezzy   5 na 5
Oczywiście z 'Bogo', to taki żart. W języku polskim nazwy rzeczy mogą być rodzaju męskiego, ale określenie 'Pan Bóg' czy 'Bóg Ojciec' jednoznacznie określa tę istotę jako mężczyznę. Uprawdopodabnia to tezę, że 'Pan Bóg' z całokształtem przypowieści religijnych został wymyślony przez ludzi - z uwagi na okres historyczny i rejon geograficzny stworzenia głównie lub wyłącznie przez mężczyzn.
Autor: kafar  Dodano: 04-12-2012
Tanaka   4 na 4
Jezus jest w pełni Bogiem. Jezus jest w pełni człowiekiem. Jezus jest w pełnie mężczyzną, pozostając cały czas Bogiem. Czy zatem Jezus miewał erekcję swojego lingamu ?
Z w.w. definicji należy przyjąć, że tak. Ale także z w.w. definicji należy przyjąć, że nie towarzyszyły temu męskie myśli i pragnienia, ponieważ jako Bóg jest bezgrzeszny. Ale nie mogąc mieć takich pragnień nie mógł być w pełni człowiekiem-mężczyną.
Zachodzi tu ewidentna sprzeczność w definicji.
Być może wyjaśnienie było zawarte w życiu Jezusa w najważniejszych latach, pomiędzy dziecięctwem a okresem nauczania, kiedy kształtuje się człowiek ze wszystkimi swoimi poglądami i wartościami. Niestety - NT o tym milczy, albo raczej pominęli to wyznawcy Jezusa.
Gzie jest prawda. I kto za tym stoi?
Autor: Tanaka  Dodano: 04-12-2012
Jacek Tabisz - @mrupio   2 na 2
Zarówno "Sziwa", jak i "Śiwa" to poprawne spolszczenia. Hindusi wymawiają "Sziwa, Śiwa, Siwa" w zależności od języka i dialektu, w najczystszej postaci jest to pomiędzy "ś" a "sz", końcowego "a" się nie czyta w hindi i wielu innych językach. Stąd wątpliwość przy słowie "abiszek" - może "abiszeka" - to słowo nie zostało jeszcze w pełni spolszczone. Istnieją różne szkoły spolszczania słów odsanskryckich i "odinnojęzykowoindyjskich" - szkoła warszawska sugeruje na przykład "Radźasthan", choć dałbym sobie głowę uciąć, że większość Hindusów mówi raczej "Radżastan", co i prostsze jest dla nas do wymówienia... etc.  
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 04-12-2012
grg74   3 na 3
Chrześcijański  Bóg jest mężczyzną, gdyż miał  syna z kobietą, gdyby jego płeć miała by być dowolna to już we wczesnym   średniowieczu uznano by prawo do posiadania potomstwa przez związki tej samej płci. Co do szeroko pojętego deizmu, dopatrywanie się płci, uznałbym co najmniej za dziwaczne.
Autor: grg74  Dodano: 04-12-2012
rezzy - @kafar   7 na 7
To nie przejdzie... Po pierwsze kiedyś to mężczyźni rządzili światem, że tak powiem, więc zapewne dlatego bogu chrześcijańskiemu nadano rodzaj męski. Z drugiej strony nie bardzo zgadzam się z tym co mówisz... Mianowicie jeśli faktycznie ktoś uwierzył w stworzenie wszechświata przez wszechmocną i wszechwiedzacą istotę, która wszystko rozumie i kontroluje każdą sekundę życia, to nie będzie miał problemu z uwierzeniem w jakąkolwiek brednię, którą powie ksiądz :). No i ostatnia kwestia... nie przejdzie mówienie o bogu "Bogo". Gdyby powiedzieć wierzącemu, że bóg ma rodzaj nijaki, w sensie że jest obojnakiem, to byłoby dla niego równoznaczne ze sprowadzeniem go do poziomu tasiemca. W efekcie staje się to wielką obrazą, bo jak można zniesławiać boga mówiąc, że nie ma on płci. Wydaje mi się, że wywołałoby to jeszcze gorszy efekt niż mówienie, że bóg to kobieta.
Autor: rezzy  Dodano: 04-12-2012
mrupio - @Autor
Witam.

Ciekawi mnie: Czemu Pan co chwilę usprawiedliwia się (tak to brzmi), że pisze Pan po polsku?

PS. Po polsku ten bóg nazywa się Śiwa (a po "miedzynarodowemu" Śiva - z tego co wiem).

Pozdrawiam.
Autor: mrupio  Dodano: 04-12-2012
kafar - płeć Boga   4 na 4
Jeżeli już ktoś uwierzył w byt tak niewyobrażalnie niemożliwy, jak istota wszechmocna, wszechwiedząca i wszechobecna, która istnieje od zawsze i istnieć będzie na zawsze, która stworzyła znany nam wszechświat (setki miliardów galaktyk, w każdej miliardy gwiazd oraz być może inne nieznane nam jeszcze światy, to powinien przynajmniej wyrzec się śmiesznego przekonania, że w/w byt jest mężczyzną. Jeżeli już musi go nazywać, to proponuję użyć rodzaju nijakiego np. to Bogo (aby nie rodzić konfliktu z pełnymi wiary feministkami które mogą nas przekonywać do płci żeńskiej owej istoty).
Autor: kafar  Dodano: 04-12-2012
Dariusz Godyń   4 na 4
W głowach wierzących nie może pomieścić się teza, że ich bóg jest obojnakiem. Więc racjonalizują, nadając mu płeć i w ten sposób wpadają  w kolejną pułapkę: co z seksualnością mojego bóstwa? W chrześcijaństwie ma to niezwykle rozweselający kontekst, niepokalane poczęcie,  wieczne dziewictwo...
Autor: Dariusz Godyń  Dodano: 04-12-2012

Pokazuj komentarze od pierwszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365