Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… kraken No to JA mam przesrane!!!Mam taki wredny charakter,ze KAZDA info,a szczegolnie "sensacyjna" lubie sprawdzac,a "temat" drazyc do samego dna..nie da rady...juz sie NIE zmienie....i nawet nie mam zamiaru...chyba trzeba bedzie,jak radzil w swych poezjach Ujejeski-"prog domu ostrymi nabilbym kolcami,i lwa bym umiescil przed progiem,bym sam juz pozostal ze swymi myslami..etc"
Autor:
kraken Dodano:
15-12-2012 Reklama
poszepszyński 1 na 1 dobry artykuł a w kwestii eksperymentu z kukurydzą gmo i szczurami, to zawsze można greenpisowcowi wytłumaczyć, że dzięki tej odmianie kukurydzy spadnie populacja szczurów. taka dodatkowa korzyść
DarkIrek 2 na 2 "Mądry myśli, co mówi, głupi mówi, co myśli" Glupi poprostu mowi bo nie mozna powiedziec ze mysli...
Kacperek - Trzy rady ... 1 na 1 ... dla sceptyków: "Jest to cnota nad cnotami trzymać język za zębami" "Mądry myśli, co mówi, głupi mówi, co myśli" "Dixisse me aliquando placuit, tacuisse numquam"
myprecious 4 na 4 Przypomnę nieśmiało o przeprowadzonych kiedyś badaniach, które wykazały, iż reakcją na informację sprzeczną z tym, co uważamy za świętą prawdę jest ucieczka lub atak - reakcja obronna taka jak przy ataku drapieżnika na naszych przodków, którzy chadzali sobie po sawannach:) Mam nadzieję, że nie zabrzmiało to zbyt golumowato:)
DarkIrek No to fakt jak nap to zwisa i powiewa czy ktos sie zdenerwuje to mozna mu wygarnac :P ale jak nei to lepiej tak prowadzic dyskucje zeby to bardziej wygladalo dla tego kogos jakvy on sam do tego dochodzil :P no chyba ze to jest jakis idiota to wtedy to niepodziala :P
Boudicca - @Paweł Wiśniewski 2 na 2 Z kolei sąd może mieć zdanie odmienne od "towarzystwa". Jak żyć?
Paweł Wiśniewski 1 na 1 Świetny artykuł. Najtrudniej jest z podważaniem tych powszechnie znanych czy wręcz intuicyjnych "prawd". Spróbujcie na przykład - uświadomieni lekturą "50 wielkich mitów psychologii popularnej" - podważyć mit o tym, że "lepiej wyładować złość, niż ją w sobie tłumić". Towarzystwo raczej będzie miało w dupie wyniki 50 lat badań.
KORIUS - @DarkIrek 3 na 3 Nie mozna tak z mostu komus mowic ze sie myli bo sie na nas obrazi...Lepiej drazyc temat powoli np udajac niepewnosc.Zadawaj pytania tak jakbys temu komus wierzyl ale chcial sie czegos wiecej dowiedziec i powolutku upychaj mu do glowy swoje watpliwosci -Zależy czy nam zależy na tym, aby ktoś się nie obrażał, czy raczej nam to powiewa. Można też kulturalnie oponować, to nie musi być kłótnia. Co do reszty masz rację. Trzeba udać zainteresowanie i delikatnie drążyć temat zadając coraz bardziej szczegółowe pytania, nawet samemu nie popisując się zbytnią wiedzą. Często głoszący jakieś "rewelacje" traci pewność siebie i sam zaczyna mieć wątpliwości czy warto to powtarzać.
Autor:
KORIUS Dodano:
14-12-2012 DarkIrek 7 na 7 Nie mozna tak z mostu komus mowic ze sie myli bo sie na nas obrazi...Lepiej drazyc temat powoli np udajac niepewnosc.Zadawaj pytania tak jakbys temu komus wierzyl ale chcial sie czegos wiecej dowiedziec i powolutku upychaj mu do glowy swoje watpliwosci.Jest mala szansa ze nie to co powiesz nie wyjdzie drugim uchem a poza tym sie na ciebie nie obrazi.Dyskusja z ludzmi to dla mnie fomra sztuki a dyskusja z glupimi ludzmi to dodatkowe wyzwanie.Oczywiscie nie kazdy kto glosi takie farmoazony jest glupi,czasem poprostu sie ludzie nad tym nie zastanowia i jesli ich nie obrazisz i delikatnie wyrazisz swoja opinie to dadza sie przekonac.
piotrmb 5 na 5 Dobrze się ubawiłem czytając ten tekst. W dodatku jestem wręcz wzruszony precyzją, z jaką autor opisał tu moją codzienność - zmagania się z niestworzonymi opowieściami i popularnymi historiami nie mającymi związku z rzeczywistością. A czasem można sobie poważnie zrobić "pod górkę", wchodząc w polemikę z wykładowcą na uczelni, że mur chiński nie jest jednak jedyną budowlą widzialną z kosmosu (cokolwiek miałoby to znaczyć), a różowe wino nie jest mieszanką czerwonego i białego (sic!). Postaram się porady zastosować w praktyce - zobaczymy jak się uda.
KORIUS 8 na 8 "Następnym razem gdy jakiś dupek powie „mam prawo do swojej opinii" Odpowiedz - „Ach tak? A ja mam prawo do swojej opinii — moja opinia jest taka, że nie masz prawa do swojej opinii!". -Nie odbierał bym prawa do własnej opinii, bo to zawsze jest źle...odbierane. Raczej podkreślałbym prawo do krytyki każdej opinii, czyli masz prawo pieprzyć głupoty, a jam prawo tak to określić. -Poza tym fajny tekst. Idźmy ta drogą! Tu racjonalizm polega nie tylko na sceptycznym podejściu do danego tematu, ale na ocenie, z kim i o czym można dyskutować. Czasami trzeba zwyczajnie odpuścić, pamiętając jednak by w imię świętego spokoju nie "przyklepywać" bzdur. A są ich kosmiczne ilości wygłaszane przy różnych okazjach, na wszelkie tematy.
Autor:
KORIUS Dodano:
14-12-2012 filemonka - dziękuję 5 na 5 Drogi Autorze, dziękuję za ten poradnik. Jestem (byłam) na prostej drodze do stania się Gollumem... czasem nawet stawałam się nim na chwilę, ale na razie towarzystwo mnie nie odrzuciło, mam na szczęście trochę instynktu samozachowawczego. Choć czasami nawet instynkt przygasa... tylu ignorantów wokół... a mój umysł analizuje i analizuje i nic na to nie poradzę :) Ale czasem trzeba się powstrzymać, nie mówić przy śniadaniu o momie, nie wytykać ewidentnych, rażących w oczy, niemożliwych do zniesienia błędów w podpisach pod obrazkami w książeczkach dla dzieci, czy spacji przed wykrzyknikiem, które są po prostu wszędzie, otaczają i krzyczą do mnie z telewizji, z gazet, z bilbordów... Taaak... trzeba się wyluzować, i tylko po cichu w myślach sobie czasem szepnąć: to nie jest przecież foka, antybiotyki nie leczą grypy, nie da się oddychać pod wodą przez słomkę "z kolankiem"... (posiadacze podobnego umysłu zapewne będą wiedzieli o czym mówię). Dziękuję raz jeszcze, bo jestem osobą towarzyską :)
Boudicca - Hahaha 6 na 6 Ostatnia historia jest rodem z rozmów przy herbatce w domu dobrej przyjaciółki mojej mamy. Czysta bzdura, spożycie spermy prowadzi do zatrucia tylko w przypadku, kiedy się je łączy z dużą ilością alkoholu, a i wtedy nie do końca wiadomo, co spowodowało wymioty ;-) Poza tym świetny artykuł. Też czasem zdarza mi się zachowywać jakby wszyscy byli psychologami i nagle stwierdzam, że nikt nie wie co to jest zakręt obręczy lub ciało migdałowate i właśnie sprowadziłam interesującą pogawędkę o tym, w jaki sposób najlepiej uwieść żonatego faceta na, że się delikatnie wyrażę, manowce. Ale powoli się uczę od tych bardziej medialnych psychologów wypowiadających się np. na portalach internetowych i w telewizji, że tłuszczy prezentuje się tylko tą wiedzę, która jest zgodna z ich intuicją, bo innej i tak nie zechcą zaakceptować. Poza tym ten, kto chce się czegoś dowiedzieć i tak się dowie, a na innych nie warto tracić czasu.
Pokazuj komentarze od pierwszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama