Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Batigol -25 na 27 "Pokaż mi swój Autorytat, a powiem ci kim jesteś". Mnie tam imponuje na przykład Stanisław Vincenz, i moralnie, i intelektualnie. Hiczens nie ma żadnej heroicznej biografii, a intelektualnie bliżej mu do szeregowego dziennikarza jakiejś amerykańskiej gazety, niż do wielkich myślicieli.A robienie zasługi z tego, że "gardził wszelkimi tabu i sacrum", to, niestety, dowód bardzo ciężkiej głupoty i głębokiego, ale utajonego nihilizmu. Nihilizm polega tu na tym, że jeśli człowiek aspiruje do rangi autorytetu intelektualnego i jeśli zabiera głos w najważniejszych sprawach, to powinien cechować się rzetelnością intelektualną. Robicie autorytet z faceta, który zajmował publicznie stanowisko wobec najbardziej newralgicznych problemów, chociaż brakowało mu elementarnej erudycji; który nie czytał ani Platona, ani Spinozy, ani Nietzschego, ani Sartra i Camusa, i który najzwyczajniej w świecie nie rozumiał tych spraw, których próbował się dotykać, a jakby tego było mało: nie widział nic złego w tym, że nie rozumie i, jak wszyscy "nowi ateiści", nie widział potrzeby, żeby może, moooże sprawdzić, czy w tych oskarżeniach o ignorancję ze strony inteligetniejszych i bardziej oczytanych od niego aby na pewno nie ma trochę racji.
Reklama
derdidas - a polemiki? -6 na 8 Obejrzałem z zainteresowaniem załączony do tekstu film. Film jest OK, problem tylko w tym, że jest to awers monety. A gdzie jest rewers? Wdzięczny będę autorowi za załączenie do tekstu filmu z odpowiedziami na tezy Hitchensa i z polemiką - bo na pewno takowa była. Wszak audiatur at altera pars. Wtedy się upewnię czy rzeczywiście nokautował. Jest w załączonym filmie jeden taki moment - wymiany zdań miedzy bohaterem a polemistą - dotyczący problemu obrzezania. Hitchens w moim odczuciu zdecydowanie wygrał, podzielam jego pogląd na ten temat, ale powiedzmy sobie szczerze, jego interlokutor nie był najwyższych intelektualnych lotów, sprawiał wrażenie cierpiącego na lekką demencję. To nie był przeciwnik godny tak wielkiego mistrza. Z kolei nie mogę zgodzić się z twierdzeniem Hitchensa, że konkordat III rzeszy z Watykanem jest dowodem na teizm(nieateizm) nazizmu. Można przecież być ateistą i ze względów koniunkturalnych układać się z samym papieżem. To niczego nie przesądza. Wychodzi tutaj chyba brak otrzaskania bohatera w dziedzinie historii.
ypablo - @Batigol 26 na 26 Dobrym zwyczajem jest, że zanim ktoś się wypowie na dany temat to ma o nim przynajmniej zielone pojęcie. Niestety najwyraźniej widać, że dobre obyczaje nie są twoją dobrą stroną. Hitchens był uznawany za erudytę nawet przez swoich oponentów. Z pamięci cytował klasyków filozofii i literatury pięknej. Przez wpływowy amerykański magazyn "Foreign Policy" uznany za jednego z największych współczesnych intelektualistów globu. Dlatego mam wrażenie, że albo nie wiesz o czym piszesz albo specjalnie wprowadzasz dezinformacje czyli po prostu kłamiesz. Bez pozdrowień.
Autor:
ypablo Dodano:
17-12-2012 Paprocki - Batigol@ 12 na 12 Hitchens nie znał się, podobnie jak Dawkins, na meandrach teologii. I dobrze, koncentrował się na podstawach- czyli dogmatach przyjętych w teologii za aksjomaty. Podważał je celnie, miażdżąco, a przy tym ze specyficzną elegancją. Nie znasz się.
myprecious 7 na 7 @ypablo, Paprocki Swoją ripostę adresujecie do osoby, dla której podstawą epistemologii jest książka napisana prawie 2 millenia temu; osoba, której podstawą procesów kognitywnych jest wyłączanie myślenia krytycznego oraz afirmacja dogmatycznych absurdów. Ktoś taki oceniając rzetelność intelektualną innych popełnia coś, co Jezus opisywał jako belkę w oku;) Ale jak zdążyliśmy zauważyć słowa Jezusa na tej osobie wrażenia nie robią:)
Kamil Kłosiński - @derdidas 6 na 6 Filmik do artykułu dołączyła redakcja portalu. Jeżeli chodzi o "rewers",to w opisie filmiku zawarto listę,z jakich debat i wystąpień pochodzą zamieszczone fragmenty.Część można znaleźć również w polskiej wersji językowej.
Jacek Tabisz - @Batigol 16 na 16 Hitchens obok Dawkinsa jest kolejną postacią, której zrozumienie wymaga od pana studiów i choć trochę uczciwej pracy nad sobą. Sądząc po pana komentarzach, dziwię się, że jakimś cudem posiadł pan umiejętność czytania i pisania. A może celowo ogranicza pan niektóre sektory mózgu dla potrzeb pewności hoteliku zbawienia? W każdym razie - na jedno wychodzi. Więcej wiedzieć, mniej pisać - złota zasada, która z pewnością panu pomoże.
Batigol -11 na 11 @ ypablo Mógł być sobie uznawany za "erudytę" przez amerykańskich dziennikarzy. Dawkins też cytował filozofów, ale jego pisanina(na przykład "Bóg urojony"), świadczy o tym, że nie ma o filozofii pojęcia, a wie tyle, ile wyczytał bez rozumienia w jakichś wikipediach. @ PaprockiNiestety, ale jeśli mówi się o Bogu, to chcąc nie chcąc porusza się też dziesiątki innych kwestii: to gadanie, że "nie zna się teologii bo to tak i bzdury" to po prostu taki prymitywny mechanizm obronny. Oczywiście, człowiek ma prawo do mechanizmów obronnych, także tych prymitywnych, ale nie jeśli chce być autorytem intelektualnym i przewodnikiem dla innych. @ derdidasNazizm był, jak to powiedział Kołakowski, "zwyrodniałym bękartem romantyzmu", jakoś tam skojarzonym z niemieckim idealizmem filozoficznym oraz poniekąd skażonym nihilizmem. Istnieje wiele prac oświetlających genezę nazimu, jego związki z niemiecką filozofią okołoheglowską oraz nietzschanizmem. Kwestia chrześcijańskiej natury nazizmu wśród ludzi inteligentnych nie istnieje: rozważania, czy "był teistyczny, bo papież przystał na konkordat z Hitlerem", to widowisko myślowe dla troglodytów(bez obrazy), a nie poważny, intelektualny spór. Niestety, ale Hitchens debatujący o naturze nazizmu to jest właśnie przykład na to, o czym mowiłem.
Dariusz Jamrozowicz - @Batigol 9 na 11 Choć nie znam Pana, między innym dlatego, że jest Pan schowany za nickiem, to mogę stwierdzić z całą pewnością, że Jest Pan wyjątkowo obrzydliwym człowiekiem. _
Batigol -1 na 1 @ Dariusz Jamrozowicz a dlaczego??
Kucharczyk -13 na 15 Hitchens jest (był) najsłabszy z czterech jeżdźców apokalipsy, jego argumentacja to czysta retoryka pozbawiona logiki, działa intensywnie ale krótko bo jedzie na emocjach, ale nic nei zostaje, każdy myślący - wierzący upewni się w swej wierze, gdy zobaczy, że ten cały racjonalizm i ateizm to klasyczna intelektualna wydmuszka. Z lektury Dawkinsa, Harrisa, Dennetta coś zostaje, można się z nimi nie zgadzać, ale do jakiegoś wysiłku intelektualnego zmuszają, by odperzeć ich argumenty, u Hitchensa nie ma nic odpieraą, to czysty bluzg bez treści. Irracjonalizm w czystej postaci.
"obudzone demony" 10 na 10 CHRISTOPHER HITCHENS / 1949 - 16.12.2011 / ATEISTA, wzór dla wszystkich racjonalnie myślących ludzi. To wielka strata dla postępowego i nowoczesnego świata nauki i filozofii. Wielki smutek i żal. Christopher HITCHENS na zawsze pozostanie w naszych sercach i umysłach. Rok temu odszedł jeden i jedyny CHRISTOPHER HITCHENS, którego nikt, nigdy nie zastąpi. Naszą powinnością jest zatem kontynuować racjonalne myślenie i propagować jego niezaprzeczalne walory, czego ciągłym dowodem jest każde słowo, które wypowiedział i napisał HITCH... Cześć Jego Pamięci.
ypablo - @Batigol 9 na 9 A ja się zastanawiam dlaczego osoba, która nie ma zielonego pojęcia o Hitchinsie zabiera głos w temacie i wypisuje wierutne dyrdymały i kłamstwa. Czy to jest twój sposób na zbawienie? Obsmarowywanie g... bliźniego?
Autor:
ypablo Dodano:
17-12-2012 Batigol - @ obudzone demony -5 na 7 trollujesz? czy to na serio?@ PablitoUważasz, że krytykowanie/ośmieszanie czyichś przekonań/wierzeń to "obsmarowywanie bliźniego gównem"? Nie wypowiadam się na temat Hitchensa jako człowieka, bo nie miałem okazji poznać go prywatnie(po za tym, nic mi do tego, jakim był człowiekiem), tylko na temat Hitchensa jako myśliciela.
zohen 9 na 9 Moją narodową dumę, sponiewieraną przez "prawdziwych Polaków - patriotów - katolików", chociażby częściowo odbudowuje fakt, że CHRISTOPHER HITCHENS miał polskie korzenie. Jego życie, podejście do życia i rozumienie człowieczeństwa jest kompletnym i wystarczającym zaprzeczeniem religijnych bredni i oszustw o boskim pochodzeniu moralności. CHRISTOPHER HITCHENS był i pozostanie w swych dziełach Wielki - cześć Jego pamięci!
Autor:
zohen Dodano:
17-12-2012 derdidas - obudzone demony - deifikacja Pana wpis brzmi prawie jak deifikacja osoby Hitchensa. To chyba pewna przesada. Podłubałem w sieci i znalazłem debatę Hitchensa z niejakim Gallowayem na temat wojny w Iraku. Widać na niej Hitchensa w akcji i jak się zachowuje pod gradem kul polemisty. Trudno powiedzieć, kto wygrał ów pojedynek, w każdym razie obraz Hitchensa jest w tym filmie bardziej zobiektywizowany.
www.youtube.com/watch?v=XLKQGwVkczg Koraszewski - Batigol 7 na 7 Batigol i poważny intelektualny spór, coś mi się widzi, że zagościł tu doradca samego Kaczyńskiego. Batigolu ilość przymiotników w pana komentarzach świadczy najlepiej o pana filozoficznej edukacji.
ypablo - @Batigol 3 na 3 Ja właśnie o tym mówię. Twoja wiedza na temat działalności Hitchensa, jego poglądów i twórczości jest zerowa, także odpuść sobie.
Autor:
ypablo Dodano:
17-12-2012 Batigol -9 na 9 @ pablito obejrzałem tę podlinkowaną debatę: nędza.
zohen - Batigol 10 na 10 Batigol napisał i wyjaśnił na czym polega, wg jego "intelektualnej rzetelności", nihilizm: "Nihilizm polega tu na tym, że jeśli człowiek aspiruje do rangi autorytetu intelektualnego i jeśli zabiera głos w najważniejszych sprawach, to powinien cechować się rzetelnością intelektualną." ... i dalej, z podobną do powyższej "rzetelnością intelektualną", charakteryzuje Hitchensa i innych nihilistów, czyli intelektualnie nierzetelnych. Czy Ty człowieku naprawdę nie zdajesz sobie sprawy z bezsensowności swojego (bez urazy) bełkotu?
Autor:
zohen Dodano:
17-12-2012 agressiva59 -5 na 11 Czyżby Koraszewski zaliczał się do sporej grupy tych, którzy od czegokolwiek by nie zaczęli, to zawsze skończą na Kaczyńskim?
Batigol -10 na 10 @ zohen Nie powiedziałem, że Dawkinsy sa nihilstami. Wydaje mi się jednak, że jest w ich postępowaniu pewien wątek nihilistyczny i że istnienie oraz popularność tego "nowego ateizmu" to dowód na bardzo zły stan zachodniej kultury, może nawet dekadencję, ale nie będę tego tutaj rozwijał. Gabriel Marcel ciekawie pisał o tym(trochę o tym) w takim eseju pt. "Niebezpieczna sytuacja wartości etycznych".
zohen - Batigol napisał, że 6 na 6 ... nie będzie tutaj tego wątku rozwijał... Mniej więcej o to mi chodziło. Wielkie dzięki, pozdrawiam.
Autor:
zohen Dodano:
17-12-2012 myprecious 8 na 8 @derdidas Opinia Hitchensa o wojnie w Iraku mało mnie interesuje, tak jak nie interesuje mnie jego opinia o irlandzkiej whisky. Proszę tu nie przykładać miary szykowanej na religiantów i ich ślepą akceptację świętego w całości np. Wojtyły i jego kremówek.
mieduwalszczyk - batigol 9 na 9 To co proponujesz w związku ze złym stanem kultury zachodniej, a może nawet jej dekadencją? Masz jakieś konkretne propozycje, w końcu osobowość tak pełna erudycji w przeciwieństwie do nowych a na pewno też i starych ateistów, jak najdalsza od nihilizmu, na pewno ma jakieś przemyślenia i koncepcje. Diagnozę, powtarzając za swoimi autorytetami, potrafisz postawić, ale jak jest diagnoza to pewnie jest i lekarstwo. No właśnie jakie - oczekuję światłej odpowiedzi. Lubisz się rozpisywać - nuże do roboty ! - opublikuj swoje rewelacje (koniecznie samodzielne - wiedza pozaźródłowa mile widziana, bez klepania utartych formułek) jak uratować Europę zachodnią przed niebezpieczeństwem nihilistycznych ateistów, bo jak na razie to nie przekonałeś nikogo na tym forum. Mam wrażenie, że twoje wpisy to bezproduktywne bicie piany.
Batigol -1 na 3 @ mieduwalszczyk Ja jestem tylko anonimowym łosiemu z netu, ale jest przecież jest sporo literatury na ten temat: i Miłosz, z jego metafizyką, i późniejszy Kołakowski, i Stanisław Vincenz, i Gabriel Marcel. Ale fakt, że przydałaby się jakaś książka wymierzona w ten "Nowy ateizm", tj. traktująca go jak pewien projekt i zdążająca do całościowej analizy tego projektu. Może, moooże nawet sam chciałbym kiedyś coś takiego napisać, ale na razie mam dwiadzieścia dwa lata i nie czuję się na to intelektualnie gotowy.
Jacek Tabisz 8 na 8 Batigol proponuje powrót do kontreformacji. Stosy, polowania na czarownice, dogmatyczna wiara w "jedynie słusznego" boga - oto "pełnia" Batigola. Hitchens był genialnym mówcą i polemistą. Nieprędko znajdzie godnych siebie następców. Oby jak najszybciej! Inaczej Batigolowie przeniosą nas rzeczywiście w świat stosów, polowań na czarownice i obowiązkowej obecności w kościołach (za jej brak w Krakowie na przykład skazywano na śmierć...).
derdidas - myprecious - nokauty Opinie o wojnie Hitchensa są wcale interesujące w kontekscie jego poglądów na rolę religii jako czynnika sprzyjąjącego i podżegającego do wojny. Sam jak się okazuje był przekonanym zwolennikiem wszystkich ostatnich wojen prowadzonych przez USA, co mu wytknął we wspaniałej filipice trybun ludowy Galloway. Tak więc jest tu trochę niekonsekwencji tym bardziej pikantnej, że w młodości było dokładnie na odwrót, to znaczy jako młody i przekonany trockista Hitchens zwalczał zawzięcie wszelkie amerykańskie interwencje zbrojne tylko po to, żeby w latach swojej dojrzałości przedzierzgnąć się w ich apologeta. Odnosi się wrażenie, że przynajmniej w tym względzie Hitchens się trochę miota. Ale nie o to mi chodziło, polecając ów film. Chciałem pokazać Hitchensa w starciu polemicznym z rzeczywistym przeciwnikiem, nie jakimś tam starcem nie będącym już wpełni sił intelektulanych. Przy Galloway Hitchens już tak mocno nie nokautuje, wręcz przeciwnie odnosi się wrażenie że sam zainkasowal kilka nokautujących ciosów, zwłaszcza na początku pojedynku.
Jacek Pawlowski - Dawkins 12 na 12 Chyba tylko ktoś, kto nie czytał i nie zna Dawkinsa może mówić o wątkach nihilistycznych(?!). Z jego książek i wypowiedzi emanuje afirmacja życia. Nieustanne - jak u Einsteina - zdumiewanie się nad cudami, których świadkami jesteśmy codziennie. W "Rozplataniu tęczy" w poetyckiej wręcz formie oddaje hołd nauce i uświadamia znieczulające działanie powszedniości. Dzięki niemu i jemu podobnymi, takich jak m.in. Carl Sagan, Douglas Adams, Hitchens nie tracę wiary w dobrą stronę ludzkiej natury.
Batigol -4 na 4 @ Jacek Pawlowski Nie o to mi chodziło; a "afirmacja życia" też może być nihilistyczna. Francuscy egzystencjaliści też afirmowali życie, jednocześnie widząc w nim teatr absurdu.
myprecious 3 na 3 @derdidas Polecam książkę - autobiografię Hitch 22, wtedy nie będzie się musiało 'okazywać' kim jest osoba, o której piszę w czasie pisania. Dowiesz się o wielu jego wadach i ciemnych życiowych epizodach - ale to w dalszym ciągu tylko red herring. Jeśli sugerujesz, że Hitchens polemizował ze starcami o ograniczonych przymiotach intelektualnych to w dalszym ciągu dowodzisz, że mało o nim wiesz; i jeszcze mniej o jego oponentach.
derdidas - J. Tabisz - kto i gdzie? -1 na 1 "......i obowiązkowej obecności w kościołach (za jej brak w Krakowie na przykład skazywano na śmierć...)." Wiem że surowo karano za nieuczęszczanie na nabożeństwa w protestanckiej purytańskiej Nowej Anglii(np. osławione Salem)przy czym nie była to jeszcze kara śmierci. Katolicyzm rzymski i do tego w edycji krakowskiej nie wydaje mi się być bardziej fundamentalny niż purytański protestantyzm. Wdzięczny będę o podanie przykładu - imię, nazwisko, data - osoby ukaranej śmiercią w Krakowie za brak obecności w kościele.
Jacek Tabisz - @derdidas 3 na 3 A nie jest po prostu tak, że temat interwencji zbrojnych USA nie jest tak oczywisty, jak zaprzeczanie "dobroci" płynącej z dogmatycznie wierzonych, starych, antyhumanistycznych mitów, takich jak islam, chrześcijaństwo, hinduizm... etc.? Ja osobiście przeszedłem podobną przemianę jak Hitch, może nie tak gwałtowną, bo ostro ultralewicowy nigdy nie byłem. Ale uświadomiłem sobie, że nie warto bronić w imię wartości humanistycznych ludzi, którym wartości humanistyczne są wrogie, czyli na przykład osób rządzących Iranem. Iran to niezawisłe państwo, ale jest to mniej wartościowe, niż prawa kobiet, wolnomyślicieli i ateistów irańskich, które są inkwizycyjnie łamane. To samo dotyczy Afganistanu. Irak był moim względem błędem, bo interwencja przyczyniła się do jeszcze większej nietolerancji w nim panującej.
mieduwalszczyk 7 na 7 Batigol E! Nie badź taki skromny z tym intelektualnym nieprzygotowaniem - w końcu od dłuższego czasu swoją krytykę opierasz na zarzucie braku erudycji u ateistów. Nie chcę więc przypuścić byś sam reprezentował podobne braki. Autorzy już niepublikujący, bo nieżyjący, nie mogą odnieść się do zjawiska nowego ateizmu. Nie rozumiem więc dlaczego proponujesz abyśmy szukali odpowiedzi w ich pracach. Muszę ci przypomnieć, że oni mogli, co najwyżej, ustosunkować się do starych ateistów. Przypominam, bo zauważyłem, że ten sztuczny podział jest dla ciebie ważny. A poza tym, zauważam w twojej ostatniej wypowiedzi postawę kapitulancką - nowy ateizm czeka na analizę a ty podajesz tyły. Czy to godne chrześcijanina ?
derdidas - myprecious "Jeśli sugerujesz, że Hitchens polemizował ze starcami o ograniczonych przymiotach intelektualnych..." Ja tego nie sugeruję, taka scena jest w filmie załączonym do tekstu. Napisałem o tym w moim pierwszym wpisie. Proszę ją obejrzeć i zobaczyć na własne oczy kogo to Hitchens znokautował
nm123 - hmm 3 na 3 Hitchens na pewno był inny od D, DD SH. Nie znaczy, że ma się go obsrywać. Nawet jeżeli jakąś debatę przegrał wyraźnie. To co właśnie? Tak samo jest z argumentacją. Jeżeli ktoś podaje 1000argumentów, to małoprawdopodobne aby każdy był 100% celny. Nikt nie mówi, że był on największym mówca w historii. Nie wszystkie jego czyny mi się też podobały(wow) Środowisko ateistyczne potrzebowało jednak takiego osobnika, bo np Dawkins czy Dannett są często za grzeczni i po prostu zbyt cisi w debatach(i niech ktoś powie, że Dawkins jest agresywny w przemowach czy debatach!). Wiem, wiem że nie zawsze o głośność chodzi, ale czasem aż się prosiło o ciętą ripostę lub zamknięcie jakiegoś idioty. Podważanie jego wiedzy merytorycznej też nie jest na miejscu, bo większość osób uważana za mądrych nie dorastała mu do pięt.
Autor:
nm123 Dodano:
17-12-2012 zohen - Batigol 9 na 9 Zanim "wymierzysz" w ten Nowy Ateizm warto by było, byś zidentyfikował i zmierzył się z zasadniczą różnicą miedzy istotą "starego" i sensem "nowego" ateizmu: Stary ateizm: nie ma czegoś takiego jak bóg. Nowy ateizm: nie ma czegoś takiego jak bóg. Jesteś bardzo młody, mimo całego krytycyzmu wobec Twoich wypowiedzi sądzę, że jesteś ambitny i nie kierujesz się złą wolą. Proponuję żebyś zaczął niejako od podstaw: 1. Chwilowo odpuść sobie złośliwe wycieczki pod adresem ateistów i ateizmu - to kompletnie rujnuje Twój obiektywizm i ustawia w jednym szeregu z fanatykami typu Terlikowski, a tego chyba nie chcesz. 2. Zastanów się nad źródłami swojego światopoglądu - np. na ile jest on ukształtowany przez środowisko, na ile jest wynikiem Twoich własnych - nie obciążonych nadzieją na niebo oraz strachem przed piekłem, babcią i księdzem - przemyśleń. 3. Zrozum, że wszelkie "bój się boga", "ciekawość - pierwszy stopień do piekła", "tajemnica wiary", to zaledwie mała część sprytnych mechanizmów psychologicznych betonujących mózg, wpajanych człowiekowi od dziecka i trzeba się wykazać (wobec otoczenia i własnych, wpojonych przez religijną indoktrynację przekonań) niemałą odwagą, by się z tego wyzwolić. Wiem co mówię (piszę), sam to przechodziłem. Życzę zatem, przede wszystkim, odwagi!
Autor:
zohen Dodano:
17-12-2012 derdidas - J. Tabisz Każdy człowiek zasługuje na pewne minimum ustawowe praw człowieka ze względu na to, że jest po prostu homo sapiens, bez względu na to jaki jest jego stosunek do wartości humanistycznych. Jeżeli postępujemy inaczej sami stajemy się takimi jak ci którzy są naszymi oponentami. Taka jest etyka racjonalno - oświeceniowa. "Trybun ludowy" Galloway na temat wojny w Iraku miał podobne co Pan przemyślenia. Czy poda mi Pan dane dot. osób skazanych na śmierć w Krakowie za nieobecność w kościele?
myprecious 6 na 6 @derdidas Tak, implikacje polemiki Hitchensa z osobą, która w twoim odczuciu jest upośledzona, są niewyobrażalne - nie wiem co na taki argument odpowiedzieć, wygrałeś:) Zastanawia mnie jaką metodą doszedłeś do zdiagnozowania demencji? :) To oczywiście pytanie retoryczne. Zostawiając już tego wędzonego śledzia - hm, to nic poza nim w twoich słowach nie ma. Nie chciałbym cię diagnozować na odległość ale, proszę, oszczędź nam takiej pseudoargumentacji.
derdidas - myprecious - może i nie demencja -1 na 1 Może to i nie była demencja tylko ogólne przypadłości wieku starczego kiedy to biologia puka do drzwi i intelektualna kondycja nie jest już najwyższego sortu. To mało istotne. Znacznie bardziej istotne jest to, że w filmie dosyć buńczucznie zatytułowanym "Hitchens nokautuje" owym znokautowanym przeciwnikiem jest taki własnie staruszek. Jest tu sporo z tragifarsy. Dlatego sięgnąłem po film gdzie Hitchens mierzy się z bardziej poważnym przeciwnikiem.
"obudzone demony" - Hitch ma 100% racji. 6 na 8 Wszystkie religie i ich kościoły to cywilizacja zła i śmierci. Każda religia jest społecznie szkodliwa . Religie powodują międzyludzkie konflikty, społeczne niepokoje, wojny, terroryzm, tworzą zło i nienawiść do wszystkich i wszystkiego, co nie mieści się w religijnych dogmatach i głowach religiantów. Kler bezkarnie nawołuje z ambon (kościelnych i medialnych) do łamania konstytucyjnego prawa, do nienawiści mniejszości (antysemityzm, homofobia i mnóstwo innych). Religie blokują rozwój nauki, wiedzy i samodzielnego, racjonalnego myślenia. To jest działalność pod każdym względem przestępcza i tylko w krajach wyznaniowych takich jak na przykład Polska uważana za jedynie słuszną, pozytywną i dobrą przez tępych, religijnie zindoktrynowanych ludzi i cwaniaków na wszystkich szczeblach władzy od Prezydenta do Sołtysa. Wszystkie religie powinny byc zdelegalizowane i zakazane. Dopiero wtedy na Ziemi nastąpi pokój i poszanowanie praw człowieka. cdn...
Batigol -3 na 3 @ zohen Łojezu..mój światopogląd ukształtował się przede wszystkim pod wpływem myśli Stanisława Vincenza, potem Leszka Kołakowskiego, potem, trochę Simone Weil, i trochę Gabriela Marcela. Może dodałbym jeszcze Jaspersa, chociaż on był raczej ateistą(ale, mimo wszystko, podoba mi się jego filozofia, znajduję tam wiele elementów, które mogę przyjąć). Myślę więc, że raczej jestem zdolny rozpoznać i zdefiniować swoje myślenie.
myprecious 7 na 7 @derdidas Problemem tego pana nie jest demencja czy wiek, a to, że przyjął za prawdę epistemologicznie bezwartościowe twierdzenia o naszej rzeczywistości - za to dostało mu się od osoby prezentującej światopogląd racjonalny. Wątpię by jego wiek miał tu jakieś znaczenie - wszak ta przypadłość przechodzi głównie z rodziców na dzieci - jak widać zostaje u wielu. Pochwała wojny w Iraku to kwestia opinii, i nie jest automatycznie stanowiskiem irracjonalnym, w przeciwieństwie do postulatów religijnych. @Batigol Które to myśli filozofów naprowadziły cię na niekwestionowalną prawdę dogmatów, które wyznajesz?
"obudzone demony" - Hitch ma 100% racji. (...cd) 7 na 7 ...cd:
Oto trzy z mnóstwa dowodów na szkodliwe oddziaływanie religii i kleru na zindoktrynowane i tępe społeczeństwa:
Uganda:
Parlament chce kary śmierci dla gejów - papież błogosławi
www.lewica.pl/?id=27376 USA:
Masakra dzieci w szkole podstawowej.
Po raz kolejny guślarze różnych religii wykorzystują tępotę amerykańskiego motłochu gromadząc go w świątyniach i na religijnych spotkaniach, podczas których otumanieni religią Amerykanie dziękują swojemu mitycznemu “bogu”, który zgodnie z doktryną katolików, że “nic na świecie nie dzieje się bez wiedzy i woli wszechmocnego i miłosiernego oraz kochającego stwórcy...“ za to, że pozwolił zabić im te dzieci ...
Polska:
Katastrofa samolotu pod Smoleńskiem.
Tradycyjnie watykańscy guślarze wykorzystują tępotę polskiego motłochu gromadząc go w świątyniach i na religijnych spotkaniach. Tam otumanieni religią Polacy dziękują swojemu mitycznemu “bogu” i “maryi zawsze dziewicy” za to, że pozwolili zabić “prezydenta wszechczasów i wszystkie inne jelita”
zohen - Batigol 5 na 5 Wybacz, ale ze sposobu zrozumienia chociażby nihilizmu, wynika, że Twoje rozpoznawanie myśli filozofów, a nawet własnych jest jeszcze dalekie od trafnego. Jeszcze raz powtórzę - spójrz na swój światopogląd przez pryzmat swojego myślenia, odważnego myślenia. To nie boli i zapewniam Cię, nie grozi piekłem. A jak przemyślisz, to nie będziesz musiał poddawać się kształtowaniu myślenia przez innych, co najwyżej powiesz: lubię tego Hitchensa, bo myśli tak jak ja! Tylko nie daj sobie wmawiać kogo masz lubić i w co wierzyć. Niech to będzie Twój racjonalny wybór. No cóż, nie rzucaj się na filozoficzną głębię, bo jak sam przyznajesz słabo się w niej jeszcze poruszasz - czeka Cię praca od podstaw - normalne w Twoim wieku, tylko odwagi!
Autor:
zohen Dodano:
18-12-2012 Batigol - @ zohen -3 na 5 W "filozoficznej głębi" poruszam się nienajlepiej, ale tylko jeśli porównać mnie do jakiegoś, powiedzmy, Kołakowskiego, albo chociaż Legutki. Nietzschego, Jaspersa, Kołakowskiego znam niemal w całości(tj. przeczytałem prawie wszystko, co opublikowali, niektóre pozycje wielokrotnie). Znam też, co nieco, myśl Gabriela Marcela i Simone Weil. Sądzę więc, że jednak trochę tej wiedzy już mam, pewnie nawet o wiele więcej, niż Ty albo Rysiek Dołkins. Ten sposób rozumienia nihilizmu nie jest moją autorską koncepcją, ale tego też nie będe tutaj tłumaczył.
Jacek Tabisz - @derdidas @Batigol 15 na 15 Myślę, że postudiowanie akt sądowych Krakowa z XVII i XVIII wieku może nieco zmienić pana pobłażliwą relację z religią, dlatego zachęcam do własnej pracy. Będzie to z pewnością pożyteczne. @Batigol. To jest żałosne i komiczne, że wiedza czerpana z Kołakowskiego, czyni pana we własnych oczach mądrzejszym od Dawkinsa. Prace Kołakowskiego są słabe, Dawkins bynajmniej nie przez przypadek jest profesorem Oksfordu. Żałość, śmiech na sali, nawet pan nie widzi, że sam pan siebie ośmiesza. Wiara...
Agnieszka Kaleta - detoks 8 na 8 Jego dyskurs nie był letni. Odwoływał się do emocji i dlatego wywarł na wielu osobach tak ogromny wpływ. To przy emocjach majstrowali nam ludzie kościoła i wielu z nas nigdy nie porzuciłoby wiary, gdyby nie emocjonalne przekazy ateistów. Hitchensowi zawdzięczamy bardzo skuteczny detoks. God is not great!
derdidas - praca własna już była "Myślę, że postudiowanie akt sądowych Krakowa z XVII i XVIII wieku może nieco zmienić pana pobłażliwą relację z religią, dlatego zachęcam do własnej pracy. Będzie to z pewnością pożyteczne". Ale ja już tę pracę wykonałem. Zdarzyło mi się wertować w krakowskich archiwaliach w ramach działalności zawodowej i nie natrafiłem na kary smierci za nieobecnosć w kościele . Dlatego bedę Panu bardzo wdzieczny za podanie bliższych informacji na ten temat. Czekam
Batigol - @ Jacek Tabisz -4 na 6 hehe, ale Kołakowski też był profesorem Oxfordu. Co do oceny jego filozofii: niektórzy zarzucają Kołakowskiemu, że nie był oryginalny, nie stworzył systemu itd, ale intelektualnie i tak był parę poziomów ponad takim Dawkinsem. Niestety, ale fakt że ktoś o takiej umysłowości jak Dawkins stał się ogólnie światowym autorytetem intelektualnym bardzo źle świadczy o stanie zachodniej kultury: jak można napisać książka, która przynajmniej w pretensji ma być "generalną rozprawą z religią"(chodzi o Boga urojonego), i przez kilkaset stron ani razu nie odnieść się do tych wszystkich wielkich sporów i polemik, które toczą się wokół religii od kilkuset lat. W całej książce Dawkinsa ani razu nie pada nazwisko Nietzschego, nie ma też ani słowa o Heglu czy Feurebacha(chociaż obaj stworzyli bardzo ważne koncepcje filozofii religii), ani na temat Augusta Comte'a, ani francuskich egzystentcjalistów, ani egzystencjalistów chrześcijańskic(Marcela, Simone Weil). Nie ma też nic o tzw. nowej teologii i moderniźmie chrześcijańskim.
myprecious 18 na 18 Batigol uprawia tutaj pustą retorykę i stara się nobilitować filozofów o teistycznych skłonnościach. Kondycja intelektualna Dawkinsa determinuje wartość racjonalizmu, kultury zachodniej? Pominę już fakt, że twoje ataki Dawkinsa to zwykła pusta kontestacja. Ponieważ Dawkins nie odniósł się do prac filozofa X w swojej książce, to jest be. A niech sobie będzie! Nie Dawkins jest tu twoim problemem a epistemologia. Ty nie masz problemu z Dawkinsem tylko swoim irracjonalizmem. Nie ma znaczenia jak wysublimowana jest teologia danego filozofa, zawsze związana jest z irracjonalnym skokiem wiary. Nie ma znaczenia ilu filozofów wymienisz (jakby to miało dowartościować twoje słowa) - zawsze musisz sprowadzić się do poziomu, na którym rozum nie pracuje. Dlatego twoja krytyka brzmi jak przechwalanie się dziecka o to, kto ma lepszego tatę. Pustosłowia o transcendencji i bozi do ciebie przemawiają? - baw się dobrze, ale w takim razie twoim forum powinna być fronda. Pozdrawiam:)
"obudzone demony" - Prawdziwe oblicze... 6 na 8 Do "Batigol": Każda apoteoza Kołakowskiego nie przesłoni faktu, że jest to zwykły pozer, katol, któremu na starość zachciało się "do nieba"... Oto cała tajemnica "filozofii życia" ludzi tego typu.
Dagon330 - takie tam 3 na 3 Moje dziecko usłyszało w przedszkolu że święci i aniołowie potrafią zakończyć wojny tak że nikt nie zginie (pewnie jak są wojny to chłopaki na urlopach)... wcześniej starsze w szkole usłyszało jak jakiemuś nawiedzonemu hostia się w mięsko zamieniła... Pewnie za trochę usłyszą o lotach Józefa z Kupertynu.. Żyjemy w świecie czarów, cudów i magii, Jowisz w czwartym ascendencie przynosi szczęście i hart ducha, a sukkuby i syreny biegają po ulicach... Na granicach nie powinno być jak kiedyś szlabanów, powinny stać portale jak do wejścia do Narnii.
Dagon330 - takie tam ... 2 na 2 Argumenty o wyższości takiego czy innego autorytetu bazujące na tym czy wyznawał się w niuansach tego czy innego filozofa są bzdurne. Tak samo jak podnoszenie że któryś z jeźdźców w jakiejś debacie źle wypadł. Taki Terlikowski lubi mówić, ma niezłą gadkę, ale to co mówi tkwi głęboko w oparach absurdu .... Oponenci nowego ateizmu zapominają moim zdaniem o dość ważnej sprawie. Zabawy Dawkinsa i spółki z bzdurami Biblii, teologii, czepianie się magii i przesądów są sposobem przekonywania, narzędziem i mówienie że na 100 przypadków w 5 się mylą więc w całości nie trzeba ich słuchać jest głupie. Głębiej u podstaw Dawkinsa i reszty leży przekonanie o tym iż świat działa wg jakiś mechanizmów, praw, częściowo znanych, częściowo nie, ale jakiś praw opartych na jakiś zasadach. To jest ten "betonowy" fundament ich myśli. Oponenci odrzucają ten pogląd na rzecz magicznego świata w którym wszystko jest możliwe, w którym jest Bóg, bogowie, duchy czy wróżki które robią co chcą bo ich nic nie obowiązuje. W którym gdy dochodzimy do ściany próbując coś wyjaśnić, zamiast powiedzieć "nie wiem", wymyślamy jakieś wytłumaczenie, mówimy "wierzę" i nie szukamy prawdy dalej zadowoleni że ją znamy. To leży u podstaw sporu.
Marek Matejewski - @ Batigol 4 na 4 Szanowny Panie... W zupełności wystarczy mi intelekt, trzeźwość myślenia i uczciwość Hitchensa, żeby wypowiadać się o tym człowieku w samych superlatywach. Natomiast w kwestii erudycji Carl Sagan wypowiedział się dekady temu. Marzył o tym, żeby przeczytać jak najwięcej, ale miał świadomość, że nie zdąży pochłonąć nawet 1000 lektur z milionów, które można znaleźć w bibliotekach. Na samo dokonanie uczciwej selekcji nie wystarczy człowiekowi życia, a co dopiero żeby zacząć się z tym zapoznawać. Żyjemy tu i teraz i pozostaje nam trzeźwo oceniać rzeczywistość, którą mamy przed sobą. Pan może tam sobie dziobać wynurzenia św. Augustyna i fantazje Hegla... Przy postępującej inflacji wszelkiej maści treści, coraz mniejszy ułamek będziemy w stanie przeczytać i przymioty Hitchensa będą decydującą miarą oceny tego, czy ktoś jest osobą wybitną.
Jan Gawronski - Olsnienie ! 2 na 2 Trudno mi wyrazic podziw i wdziecznosc zarazem za mozliwosc wysluchania, czytania, Ch.Hitchenasa. Jest to dla mnie objawienie roku- jesli nie zycia. Co za szczesliwy traf ze znalazlem wasza strone . Dziekuje
rain - D i H -3 na 3 @ BatigolNie ma sensu dyskutować z ludźmi, którzy nie wiedzą o czym piszesz. Zauważ, że perspektywa nazywania siebie oświeconym i inteligentnym, jest dla niektórych dużo bardziej atrakcyjna, niż chęć poznania współczesnej logiki czy przeczytania książek tych ateistów, którzy z niej korzystają. Myślisz, że czytaliby książki ateistów, którzy by im cały czas nie powtarzali, że są ok? To przecież jeszcze dzieci. Zapomniałem jednej rzeczy. Wybaczcie, ale tutejszy zwyczaj witania się zastosuję w pożegnaniu - "Jako, że zdrowy rozsądek, krytycyzm, ponadprzeciętna inteligencja i jasny umysł są moją domeną, żegnam Was". ...a jeszcze zapomniałem o podkreśleniu własnej uczciwości intelektualnej, ale to może następnym razem.
Autor:
rain Dodano:
21-12-2012 Pokazuj komentarze od najnowszego « Wróć do strony Reklama