Czy ktoś wie gdzie dokładnie w Bielsku-Białej będzie bilboard?

http://gfx.mmka.pl/blog/240992/459046.4.jpg
 
    Ciekawi jesteśmy jednak jak na ten akt katolickich wandali zareagowała miejscowa Policja...?
Wszak tępy pachołek kościoła, prezydencki doradca Nałęcz w programie radiowym "Siódmy dzień tygodnia" powiedział, że
"...w Polsce policja stoi na baczność przed każdym księdzem... i tak powinno być"
www.radiozet.pl/Programy/7-Dzien-Tygodnia
"7 DZIEN TYGODNIA" program z dnia 02 grudnia 2012 r.
Stąd nasza ciekawość czy tam też "stoją na baczność", bo wygląda na to, że tak.
Stali i ...
pilnowali, żeby kościelni wandale spokojnie wykonali swoje zadanie (dokładnie i równiutko zamalowana na czarno dolna część billboardu).

Bilboard w Świdniku:

gfx.mmka.pl/blog/240992/459046.4.jpg

w naszym nieszczęsnym katograjdole! Nawet, jeśli nic już więcej nie zrobicie, będę Wam nadludzko wdzięczny do końca dni moich :-). Absolutna rewelacja merytoryczna, wspierana znakomitymi, wyważonymi wypowiedziami Królowej Doroty w mediach, z klasą i taktem odnoszącej się do jakże często najzwyczajniejszych obskurancko - agresywnych debili reprezentujących "wiarę ojców". Nie ma wątpliwości, że kiedy już uwolnimy się od watykańskiego okupanta, traficie do podręczników historii jako jutrzenka nowego. Nowego lepszego i jakże potrzebnego.

Już odkładam guldeny na "mój" billboard w Warszawie.  :-)

Niestety obowiązki nie pozwoliły mi na pokazanie swojej facjaty na żadnym ze zdjęć z akcji, ale mam nadzieję, że tym roku będzie lepiej (wsparcie finansowe będzie na 100%).

Dziękuję wszystkim, którym się chciało, bo dzięki nim Polska zaczyna dostrzegać nas wszystkich niewierzących.

W wyobraźni widzę go przy jednym z największych węzłów komunikacyjnych Europy; skrzyżowaniu autostrad A1 z A4:):):)

Do kama1 nie jestem z Gliwic ale popieram twoją opinie pokażmy calej Polsce że my ateisci tez mamy coś do powiedzenia.

zdarza mi się (chce mi się) iść na pocztę, wypełniać przekaz ...

Czemu tak? Jesli ma Pan rachunek w banku to wystarczy udać sie do najblizszego oddziału i zażyczyć sobie aktywowania internetowego dostępu do rachunku (telefonicznego kanału bym nie polecał).

Chciałabym taki bilboard zobaczyć kiedyś w Gliwicach

Piękna akcja. Gratulacje pomysłodawcom i organizatorom. 

A cóż to, nie masz konta internetowego? Szybko, wygodnie i tanio - tyle, co jeden SMS.

Ta akcja - poza jej bardzo ważnym przekazem merytorycznym - jest dla mnie pięknym przykładem skutecznego działania. Pięknych pomysłów jest mnóstwo, ale ogromna większość kończy się na gadaniu, a tutaj Dorota & Co. potrafili swój pomysł zrealizować i to, jak !!! :) Chylę czoła i serdecznie pozdrawiam.

Dobrze że akcja bilboardowa  będzie corocznie startowała  w pażdzierniku.
I corocznie  akcja powinna ,tak jak to odbywa się w tym roku tj 2013 "zahaczać" o cały styczeń. Na początku stycznia , na koniec paromiesięcznej akcji powinny pokazać się bilboardy na temat tzw "kolędy" ,kopert i kartotek parafialnych.
Takie "kolędowe" bilboardy ,dla wzmocnienia ich medialnego przekazu mogłyby wtedy stanąć  w Warszawie przed siedzibami TVP na ul.Woronicza , przed TVN na ul.Kopalnianej , przed Polsatem , Polskim Radiem , "Newsweekem", "GW", itd
Warty chyba już teraz osobiście zrobić rozeznanie w Warszawie i ewentualnie zarezerwować bilboardy  położone w dobrych miejscach albo co najmiej wiedzieć gdzie takowe są ,jakiego rodzaju  są te nośniki reklamowe ,itd

"Np. drogą SMS? "
Pomysł dobry ale czy wtedy nie będzie pobierany podatek od przekazywanej kwoty ?

Kwestia podatków zahacza chyba o każdą formę przekazywania darowizn - nie jestem pewien, tak mi się wydaje.

Sądzę po sobie: gdybym mógł wspierać akcję poprzez SMS wysyłałbym taki często - częściej (zwłaszcza po takiej akcji jak ta w wykonaniu Pieronka) niż zdarza mi się (chce mi się) iść na pocztę, wypełniać przekaz ...

Jest sprawą oczywistą, że zamazanie adresu istotnie ogranicza przekaz plakatu. W takiej sytuacji nie ma co zostawiać, ale mój pomysł dotyczył pierwszego zniszczenia plakatu w Rzeszowie. Tam nie było celowego ingerowania w treść, a jedynie obrzucenie bilboardu pojemnikami z farbą. To o czymś takim myślałem.
A podejmując temat adresów i ich celowego zamazywania - może warto zadbać o to, żeby nie dało się bez drabiny albo innego oprzyrządowania sięgnąć do takich treści.
Może warto je zamieszczać u góry, gdzie będzie je trudniej przesłonić?
A co do Dody - od dziś do sądu wraca sprawa Nergala ...
Może to jest temat do trybunału w Sztrasburgu?
Sytuacja, którą mamy w Polsce dzieli ludzi na lepszych i gorszych.
Oto wierzący, których uczuć nie można obrażać, bo można być za to sądzonym i skazanym z jednej strony i osoby nie wierzące: ateiści, agnostycy i wszyscy inni, których uczuć "religijnych" nikt i nic nie chroni. Czy nie wierzenie nie może podlegać ochronie? Inaczej, czy uczucia "religijne" polegające na braku wiary i uznaniu rozumu i wartości racjonalnych nie powinny być chronione? Czy opowiadanie bzdur nie może urażać mojego albo Twojego poczucia wartości?
Otwieram dyskusję, jak podważyć stan prawny dzielący obywateli w "tym kraju" na lepszych i gorszych.

"Np. drogą SMS? "
 
Pomysł dobry ale czy wtedy nie będzie pobierany podatek od przekazywanej kwoty ?
 
 
 
 

Witam również jestem ateistą ,ale dla odmiany proponuję zmianę haseł na bilboardach ,by wytrącić stronie przeciwnej argument agresji .Hasła mogły by być cytatami np filozofów ,słynnych ateistów (tylko nie Einsteina z tego co wiem nie życzył by sobie tego).Poza tym gorąco pozdrawiam i dziękuję.

To nie takie proste. Katoliccy wandale zamazują adresy internetowe naszych stron, na których propagowaniu nam zależy. Natomiast media nie działają na zasadzie: "media powinny", "niech media to zrobią". Katolicy mają silne wpływy w większości mediów i bywa, że ważne tematy, medialnie opłacalne, bywają wyciszane, bo nie leży to katolikom (choć dana telewizja/gazeta mogłyby na tym temacie zarobić). Prostym przykładem jest bezprawne skazanie Dody za obrazę uczuć religijnych - ta sprawa została przez większość mediów wyciszona. Tak samo może być z wandalizmem wobec bilbordów, choć trzeba przyznać, że póki co media zajęły się tym tematem w sposób godziwy.

finansowania - może dałoby się procedurę przekazywania pieniędzy uprościć i ułatwić (z punktu widzenia ofiarodawcy)? Np. drogą SMS?

Nawiążę do tego bilboard'u niszczonego w Rzeszowie.
Mam wrażenie, że nie wszystkie zniszczenia miały negatywny wpływ na wymowę samego plakatu. Samo obrzucenie go farbą, które nie powoduje nieczytelności, nie powinno być powodem wymiany. Dzięki takiej agresji jeszcze więcej ludzi zwracało uwagę na sam bilboard, ale też na akt agresji, który nijak nie licuje z postawą miłosierdzia, co to go pełno w religii i jej wyznawcach.
Niech o takich aktach wandalizmu piszą gazety ...
Niech je pokazuje telewizja ...
Niech opowiada o nich radio ...
Niech kapłani o tym mówią na kazaniach z pochwałą i dumą ...

A ja, parafrazując Maksa z "Seksmisji" J. Machulskiego, powiem tylko:
            Albercik .... To działa!

Proszę rozważyć w przyszłości pozostawienie niektórych takich pomazanych plakatów, żeby wykorzystać ich spotęgowane oddziaływanie.

bo akcja otrzymuje też bezcenne, chociaż chyba nie zamierzone, wsparcie ze strony, z której spodziewalibyśmy się najmniej.
No bo popatrzcie: taki Rydzyk, taki Głódź, taki Hoser, a ostatnio taki Pieronek! A ileż dobrego dla krzewienia ateistycznego światopoglądu i ośmieszania wiary robią szeregowi księża, że wspomnę święcenie klap od kanalizacji, wystawianie kolan do lizania. A katecheci! A księża dobrodzieje odstraszający od kościoła grzebiący dzieciom w majtkach!

Zamiast egoistycznego samouwielbienia i przypisywania sobie wszystkich zasług powinniśmy się zastanowić nad uhonorowaniem co wybitniejszych i bardziej zasłużonych w obrzydzaniu wiary i kościoła hierarchów honorowym członkostwem w naszym stowarzyszeniu.

Ujmujące w tej akcji jest to, że nie wartościuje, nie antagonizuje i nie piętnuje. Po prostu wspiera ateistów.

nareszcie słychać małe wydzwięki tej akcji.Ludzie zaczynają reagować pozytywnie na sam fakt istnienia ateizmu(oczywiście trafiają się jeszcze szumowiny które w chamski sposób niszczą billbordy,np.Rzeszów).Apeluję do was o kontynuację i nie zaprzestawanie tej akcji.Jest nas naprawdę sporo w tym katolandzie

 chętnych do wsparcia. Tak trzymajmy.

Ta akcja jest promieniem nadziei.

Dziękuję Ci Doroto za tą wspaniałą akcję! :-) W Polsce zaczęto dużo więcej mówić o ateizmie, wielu ateistów wyszło też z ukrycia, przekonując się, że rzeczywiście nie są sami. Już się cieszę na akcję bilbordową w tym roku :-)