Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Złota myśl Racjonalisty:
"Mity religijne ze względów zasadniczych nie mają dla mnie znaczenia, choćby dlatego, że mity różnych religii przeczą sobie wzajemnie. Jest przecież czystym przypadkiem, że urodziłem się tutaj, w Europie, a nie w Azji, a od tego przecież nie powinno zależeć, co jest prawdą, a więc i to, w co mam wierzyć. Mogę przecież wierzyć tylko w to, co jest prawdziwe."
Dodaj swój komentarz… Zielińska - Dzieci to interesujace istoty. 3 na 3 Kasia jest ciekawa i szuka odpowiedzi. Takie chyba są dzieci. Jak to się dzieje, że my, dorośli, niszczymy w nich chęć poznania świata?
Reklama
DarkIrek 8 na 8 Niestety bezmyslni rodzice bardzo czesto probuja zdusic w dziecku ciekawosc i zdolnosc racjonalnego myslenia... i to nawet nie jest dzialanie umyslne. Jak dziecko pyta czemu mu czegos nie wolno tzn ze nie rozumie tego zakazu a rodzic najczesciej mu tego nie tlumaczy tylko odpowiada bo ja tak kaze albo cos w tym stylu.... Kiedy dziecko zadaje niewygodne pytanie to czesto jest zbywane itd... Wszyscy nazekaja na dzisiejsza mlodzierz tylko ze ona nie powstala z powietrza,ci ludzie sa tacy przez to ze zostali tak wychowani albo nie byli wychowywani.Dzieci to bardzo racjonalne istoty tylko maja bardzo mala wiedze oraz nie potrafia kontrolowac za bardzo swoich emocji i instynktow.Bardzo czesto ludzie mowia ze do dziecka nic nie dociera kiedy to wlasnie do nich nie dociera ze same zakazy i nakazy prawdopodobnie nic nie dadza a jesli nawet to wystarczy sie odwrocic aby malec zrobil wszystko po swojemu bo dziala to na zasadzie strachu przed kara a jesli kary mozna uniknac to po co sie sluchac... dlatego nalezy wyjasniac jak najproscie potrafimy wszystkie nasze decyzje a przynajmniej odpowiadac na pytania argumentujac.
esjot - Daj dziecku samemu pomyśleć 9 na 9 Daj dziecku samemu pomyśleć, poszukać odpowiedzi, wypowiedzieć ją - to działa. Sam się o tym przekonałem, kiedy mój syn powiedział do mnie po lekcji religii w szkole, że siostra pokazała mi film o Katedrze Św. Piotra w Rzymie. Owszem, obejrzał, ale jego konkluzja raczej nie była zamierzeniem owej katechetki. Stwierdził bowiem, że tyle tam złota na ścianach i posągach, że można by za to niejeden zakład postawić, sporo dzieci nakarmić, wielu chorym pomóc ... Że wszechmogącemu przecież na nic się to całe bogactwo nie przyda. Powiedziałem mu wtedy, że się cieszę, że patrzy i wyciąga wnioski. Był z tego taki zadowolony, że aż mu się oczyska śmiały aż po uszyska ;) Młody dorasta i ... jest na dobrej drodze. Ot ewoluuje we właściwym kierunku ;)
Autor:
esjot Dodano:
31-01-2013 Rafał Poniecki - torbacze A nas, starych, to z torbami puszczają? >;-)
Robin99 2 na 2 @esjotDzieci rodzą się ateistami. Ja mam nadzieję, że jeżeli w domu są widoczne dwa światopoglądy to dziecko (mimo chrztu, religii i wpływu babć) wybierze ten bardziej racjonalny.
Klarens - Racjonalni 2 na 2 @esjot, Robin. Wlasnie obserwuję ewolucję dziecka z domu o rozmaitych światopogladąch. Nie protestuje przeciw chodzeniu na religię i do kościoła z jedną częscią rodziny. A z drugą toczy dyskusje pt "jaki bylby swiat, lepszy, czy gorszy, gdyby czlowiek nie wymyslił bogów?", oraz "Czy jeżeli cos moze być od nas tak bardzo inne, obce, że nawet sobie tego nie umiemy wymyśleć /patrz przyklad SF/ To boga na pewno musielismy wymysleć." To przemyslenia jedenastolatka, który traktowany jako równouprawniony dyskutant niczego nie dyskredytuje, tylko analizuje trzyma się zasad retoryki i logiki i jeszcze go to bawi. Dziekuję niniejszym moim rodzicom /katolikom/ za wsparcie w takim wychowaniu.
Edzio - ...??? -1 na 1 No nie wiem sam.Jestem ateistą ale takie drwienie z religii wyznawanej przez innych to mnie razi.Niech sobie wyznają, kij im w oko, ich sprawa.Kiedyś byłem świadkiem niszczenia krzyża,który odpadł od ściany w czasie remontu, przez naszą "wspaniałą" młodzież -skakali po nim i kopali go, to zareagowałem.A zakonnica przechodząca obok nie zareagowała...Są jakieś granice...Tu nawet nie chodzi o wyznanie czy jego brak
Autor:
Edzio Dodano:
02-02-2013 michel2 Niestety to o czym pisze DarkIrek jest prawdą. W dzieciństwie matka denerwowała się że interesowałem się darwinizmem a szczególnie pochodzeniem człowieka. :D Potem miałem wyrzuty sumienia. Na szczęście płomień nie zgasł. :)
"obudzone demony" 1 na 1 Większość dzieci w rodzinach religijnych rozwija się intelektualnie tylko do czwartego roku życia... potem zaczynają uczęszczać na lekcje religii i ...już tylko rosną. Szkoda, że niektórzy polscy ateiści (?) zapisują swoje dzieci na naukę religii... czyżby nie wiedzieli jaką krzywdę tym dzieciom wyrządzają...? Jeśli zaś chodzi o "torbacze" to nieodparcie nasuwa nam się tutaj polskie hasło: " Kościół z Narodem - Naród z torbami (pustymi) "
DarkIrek Niestety to nie jest tak ze tylko wierzacy zabraniaja swoim dzieciom myslec... zaloze sie ze wiekszosc z nas cos takiego odczula na wlasnej skorze chocby w minimalnym stopniu.
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama