Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… sinapis - zaskoczenie 0 na 2 Tyle, tyle lat byłem przekonany, że się pisze "Schoenhauer", a tu bęc! Cóż, człowiek całe życie się uczy. A nad tymi utraconymi a społecznie pożądanymi wartościami bym nie rozpaczał. Są, jak były, tylko że teraz selekcja jest łagodniejsza. Wyższej stopy życiowej nie osiąga się za darmo.
Reklama
Hotbit 2 na 2 Bardzo dobry artykuł! Dodaje odcieni szarości czy nawet kolorów do obrazu. Czym jest religia? Czym jest etyka? Bóg należy pisać z dużej czy z małej litery? Powyższy artykuł tworzy perspektywę, która często jest tutaj gubiona na froncie teizm-ateizm.
Autor:
Hotbit Dodano:
07-04-2013 Asphodelus - @Hotbit 2 na 2 Nie tyle anty-teizm kontra teizm co głównie spór racjonalizm kontra chrześcijaństwo. W europie nie wielu już pamięta dziedzictwa ''barbarzyńskich'' ludów północnej europy w tym Germanów.
Szarycz Zbigniew - porządna robota 1 na 1 Gratuluję autorowi porządnie napisanego artykułu. Wyróżnia się on pośród niektórych tutaj zamieszcznych, pisanych zgoła na kolanie...
Hodża 1 na 1 Przeczytałem - pomimo, iż nigdy specjalnie nie frapowała mnie mitologia skandynawska - a to świadczy dobrze o kunszcie Autora. Jednak sceptycznie podchodzę do odgrzewania dobrze znanych wartości decydujących o dobrym życiu i współżyciu ludzi w takim pragermańskim sosie. Ostatnia tego typu próba miała miejsce w czasach III Rzeszy, co nie świadczy oczywiście źle o Odynie, ale dobrze też raczej nie ;-)
Autor:
Hodża Dodano:
08-04-2013 Asphodelus - @ Hodża 1 na 1 Pragnę zwrócić uwagę,że nazistowski kult gottgläubig był tylko mierną parodią dawnej religii germańskiej, z której wziął tylko niektóre elementy wymieszane z hinduizmem- a co najważniejsze- ten kult był monoteistyczny jak chrześcijaństwo. Dzisiejsi czciciele bogów germańskich są politeistami, w miarę wiernie wzorując się na dawnych wierzeniach i odżegnują się od nazizmu.
kobieta - Niezapomniana tozsamosc Podoba mi sie ten tekst. Mozna jeszcze dodac, ze Wikingowie byli tez dobrymi dyplomatami. Opisany element tozsamosci egzystuje w dalszym ciagu w kulturze panstw skandynawskich, poniewaz jest szczegolowo przyswajany na lekcjach historii w podstawowce.
Edmund Kaleciński - Słyszeliście ?! Tekst bardzo ciekawy. Bardzo mi się podoba. Co by z tego, co w nim, utożsamić z dzisiejszymi realiami w Polsce. Ciężka sprawa. Trzeba pogłówkować żeby dopasować, bo z utożsamieniem mogą być kłopoty. Dla przykładu - wynikająca z Pieśni Najwyższego - szczera miłość i honor. Da się utożsamić z miłością, którą obdzielają Polaków Jarosław Kaczyński i biskupi w Polsce ? Czy na przykład pojęcie honor, o którym rzecz w pieśni Odyna, a w Polsce funkcjonujący głównie w ustach Antoniego Macierewicza, w sloganie "Bóg,Honor,Ojczyzna", da się utożsamić z odynowym honorem ? Czy tym panom i ich akolitom judeochrzescijańska moralność (pseudomoralność ?) może się kojarzyć z etyką skandynawską, albo z jakąkolwiek inną niż katonacjonalistyczne fantasmagorie ? Czy tacy ludzie są w stanie dostrzec ponadczasowość Pieśni Najwyższego ? Słyszeli o niej ?
Varg Timmen Ja odczytuję Havamal jako drogowskaz i objaśnienie tego kim jesteśmy. W naszej kulturze mieszają się ze sobą sprzeczne idee. Ta sprzeczność (jak w przypadku krucjatowych rycerzy) buduje pewną całość naszej tożsamości. Aby wiedzieć kim jesteśmy musimy znać źródła naszych postaw, zachowań, a nawet wad narodowych, po to aby doskonalić to co szlachetne i dobre. Uważam że banalnym byłoby obecnie np. skopiowanie i wcielenie w 100% kodeksu postępownania sprzed 10 wieków, lecz czym innym jest podjęcie wysiłku budowania nowej aksjologicznej drogi w tej konsumpcyjnej degrengoladzie.
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama