Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.487.627 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 705 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
"Dlaczego tak często wracamy do męczeństwa tego jednego, przemienionego w abstrakcję cierpienia na krzyżu, a tak rzadko do cierpienia ludzi zabijanych za szukanie prawdy?"
Komentarze do strony Strategia celnych trafień

Dodaj swój komentarz…
Nielsen - do Zwyklak
>Moze znaczyc, ale chyba dla jasnowidza

Nie trzeba być jasnowidzem, żeby zrozumieć jasny skrót.
Autor: Nielsen  Dodano: 01-08-2013
Reklama
Jarek Dziechciarz - zwyklak...
...masz Tatę?
Autor: Jarek Dziechciarz  Dodano: 01-08-2013
Zwyklak - Nielsen  -2 na 2
Moze znaczyc, ale chyba dla jasnowidza. "Co dziesiata ofiara "dronow" to cywile, co piata-dziecko" czyli 10% cywilow i 20% dzieci z 3000 ofiar. No, chyba, ze w jezyku polskim zmienily sie zasady.
Autor: Zwyklak  Dodano: 01-08-2013
mieczysławski - Mossad   1 na 1
Działania Mossadu w zwalczaniu terrorystów jest skuteczniejsze - mniej błędnych trafień.

Służby wywiadu USA popełniały więcej błędów - wojna w Serbii, pierwsza wojna w zatoce itd, duże straty cywilów są "wkalkulowane" w koszty wojny.
Strategia celnych trafień wymaga współpracy z dużą ilością informatorów.
Głośna była sprawa polskich żołnierzy, którzy ostrzelali wioskę, w której mieli przebywać terroryści, zabitymi byli wyłącznie cywile. W większości były to błędne informacje wywiadowcze, ale dowódcy nie zadawali sobie sprawdzenia tych informacji, życie ludzkie na wojnie bardzo traci na wartości.
To USA wymyśliło mit strategii celnych trafień w celu usprawiedliwienia wojny, mit humanitarnej wojny, język dyplomacji - wojna jako misja stabilizująca.
Autor: mieczysławski  Dodano: 01-08-2013
Nielsen - do Zwyklak   2 na 2
>„Wprost" donosiło, że co dziesiąta ofiara „dronów" to cywile, co piąta — dziecko)"
To zdanie może znaczyć, ze ogólnie co dziesiąta ofiara "dronow" to cywile, a wśród tych cywili co piata ofiara to dziecko.
Autor: Nielsen  Dodano: 01-08-2013
Zwyklak - Dzieci nie sa cywilami?  -1 na 3
Cyt: "...zabito tak około 3000 wrogów „wolnego świata".
(„Wprost" donosiło, że co dziesiąta ofiara „dronów" to cywile, co piąta — dziecko)"
Czyli co? Powstala juz jakas odmienna kategoria? Dziecko, to nie cywil? Moze dzieci na sluzbie terrorystow? Chyba tak, skoro dla autora dzieci nie sa cywilami. Co dziesiaty zabity, to cywil: 300 cywili zabito. Co piaty zabity czlowiek jest dzieckiem, czyli 600 dzieci zabito, tak? Kim sa zabite dzieci? Wszak podlug autora nie sa cywilami... 
Autor: Zwyklak  Dodano: 01-08-2013
Szarycz Zbigniew - cel uświęca środki  0 na 4
@Koraszewski
Ratus napisał prawdę. Przykłady, które Pan przytacza (dyby, tortury itd.) nijak się mają do poruszonego przez ratusa tematu.
 
Autor: Szarycz Zbigniew  Dodano: 01-08-2013
mieczysławski - tajne służby poza kontrolą   3 na 5
Od problemów technicznych uzbrojenia, destruktorów i błędów ludzkich jest bardzo niebezpieczny dla demokracji i wolności, wzrost aktywności tajnych służ, tak bardzo tajnych, że o szpiegowaniu milionów obywateli nic nie wiedział prezydent USA.
Wcześniej nastąpiły niekonstytucyjne zmiany prawne po ataku 11 września na WTC, był to zamach na demokrację, bo tajne służby uzyskały nadzwyczajne uprawnienia, coś na podobieństwo wprowadzeniu stanu wojennego w Polsce.
Przemiany polityczne po upadku muru berlińskiego szły w kierunku uzyskania wolności dla obywateli i likwidacji tajnych służb, np Stasi w byłej NRD.
W Polsce też mieliśmy afery podsłuchowe i próby ograniczenia wolności dziennikarskiej.
Wymyślono prawa człowieka, ale pod hasłem walki z terroryzmem są one też gwałcone w USA i państwach zależnych politycznie, np Polsce (tajne więzienia CIA).

Walkę z terroryzmem i fundamentalizmem religijnym można prowadzić bez ograniczania demokracji i podstawowych praw człowieka, wystarczy istniejące prawo.

Myślę, że obywatele powinni wykazywać większą aktywność, bo demokrację można łatwo stracić.
Autor: mieczysławski  Dodano: 31-07-2013
Jarek Dziechciarz - no cóż.......   7 na 7
...nie mam, żadnych dylematów moralnych związanych z odstrzałem terrorystów. Jeśli ktoś idzie świadomie na wojnę, to musi się liczyć z faktem, że nie jest tylko myśliwym - ale, że na niego też ktoś zapoluje. SKUTECZNIE. Polecam wszystkim  - do obejrzenia i pod rozwagę - film "Unthinkable" (polski tytuł "Bez Reguł"). Jest rzeczą straszną zasłanianie się cywilami - niemcy potrafili pędzić ludność cywilną przed nacierającymi oddziałami - wszyscy się zasadnie oburzali na te nieludzkie praktyki. Ale jak islamiści zasłaniają się dziećmi i kobietami - to odium niechęci spada na IDF - no bo jak to..... Nie szkoda mi Osamy. Dostał to na co zasłużył. Nie szkoda mi odstrzeliwanych przywódców Hamasu wyłuskiwanych rakietami z opancerzonych samochodów. Żal mi, że w czasie drugiej Światowej nie było dronów - może nie byłyby potrzebne ofiary Hiroszimy i Nagasaki. Może zamiast próbować wysadzić Hitlera - dałoby się potwora ustrzelić na jakimś partajgu - nie byłoby Oświęcimia i hekatomby 50 milionów ofiar. Więc - jeśli idziesz na wojnę ze światem - spodziewaj się, że może cię spotkać kula w łeb - bez litości. Bo ubierając koszulę szachida - sam nie masz litości.

ot i tyle....
Autor: Jarek Dziechciarz  Dodano: 31-07-2013
Koraszewski - @ratus   12 na 12
No cóż, drogi ratusie, historyczna ślepota jest nagminna, ale może jednak warto zauważyć, że zniknęły dyby sprzed kościołów, tortury nie są stosowane przez każdego wójt i plebana, a w krajach demokratycznych dowódcy muszą się tłumaczyć z każdego cywila, który pada ofiarą działań zbrojnych. Jeśli się tych różnic nie widzi, to znaczy, że niczego się nie widzi. Wojna nie przestanie być zbijaniem, a humanitaryzm nie powinien być samobójczy, zamiast filozofów warto zapytać siebie, do jakich kroków bylibyśmy zdolni, wiedząc, że możemy z kogoś wydobyć informację pozwalającą na uratowanie życia naszemu dziecku. Reszta to nawet nie filozofia, ale raczej filozofijka. Jest jednak gorzej, wojna ujawnia sadystów, ludzi robiących rzeczy strasznych pod pozorem robienia rzeczy koniecznych. I znów, żyjemy w czasach, w których ci sadyści trafiają pod sąd częściej niż kiedykolwiek w dotychczasowej historii. Dochodzi czasem do przesady, ale złotego środka nie było i nigdy nie będzie.
W  młodości byłem przekonany, że moje życie będzie pod znakiem wojen atomowych, po Hiroszimie i Nagassaki ani jedna bomba atomowa nie spadła na żadne miasto.                
Autor: Koraszewski  Dodano: 31-07-2013
ratus   3 na 3
"Czy można torturować (zabić) niewinnego człowieka, żeby ocalić np. tysiąc (milion?) innych?"
Odpowiedź na to pytanie starają się znaleść filozofowie i etycy, a politycy podejmują decyzje, według znanej i stosowanej - pomimo różnych obiekcji, ustaleń i konwencji - zasady: "cel uświęca środki!" Tak było, jest i będzie, wszelkie patetyczne mowy o "humanitarnej wojnie", "oszczędzaniu cywilów" i "honorowej walce" to mydlenie oczu, propaganda i samooszukiwanie dla podniesienia morale. Zwycięzców się nie sądzi, a przegrywający konkluduje "po nas choćby potop!" - i wszelkie zasady, konwencje i etyka znikają.
Autor: ratus  Dodano: 31-07-2013
Apokalipsus  -1 na 3
WTC było w 2001 a nie w 2011
Autor: Apokalipsus  Dodano: 31-07-2013
Koraszewski - poważne dylematy   8 na 8
Przez tysiąclecia obowiązywała taktyka spalonej ziemi, mordowano "jak leci", tak niedawno demokratyczna strona (bo przecież nie będziemy tu mówić o taktyce nazistów czy komunistów, czy Saddama Husajna, czy ludobójców z Chartumu) stosowała dywanowe naloty i bomby atomowe w celu złamania oporu. W Afganistanie talibowie stosują taktykę strzelania do kogo popadnie, jakże niemoralne jest strzelanie wybiórcze, do tych, którzy strzelają do kogo popadnie. Żadna wojna nie jest moralna, ale jeśli jesteśmy do niej zmuszeni lepiej żeby była skuteczna. A czy jesteśmy zmuszeni do wojowania w Afganistanie? To osobny problem i wcale nie łatwy, zdecydowanie trudniej tu odpowiedzieć niż na pseudo problem z etycznością wykorzystywania dronów jako strzelców wyborowych. (Domyślam się, że w 2013 roku wszyscy przeciwnicy dronów opowiedzieli by się za poprawieniem historii i udanym zamachem na Hitlera czy Stalina.)            
Autor: Koraszewski  Dodano: 31-07-2013

Pokazuj komentarze od pierwszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365