Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.503.234 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 706 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
"Mam nadzieję, że po roku 2000 będziemy wychowywać nasze dzieci w wierze w ludzkie możliwości, a nie w Boga".

Dodaj swój komentarz…
sinapis - Jaka?  -5 na 21
Gdym za komuny do szkół chadzał, nijakiej filozofii tam nie było, nawet marksistowskiej. A przecież ówczesnej klasie rządzącej też leżała na sercu odpowiednia indoktrynacja. Widocznie jednak filozofia się do tego nie nadaje. Wystarczy wyrzucić ze szkół religię .nie szukać alternatywy. którą mogłaby być tylko inna indoktrynacja.
Autor: sinapis  Dodano: 08-09-2013
Reklama
MajkelSS - Na papierze spoko, ale z implementacją..   4 na 6
Wszystko fajnie, ale jeśli nie będziemy mieli dobrze wyszkolonej kadry (czyli wykształconych filozofów z przygotowaniem pedagogicznym) to filozofia będzie śmieciowym przedmiotem.

Wspieram ideę wprowadzenia filozofii do szkół (jak również na przykład podstaw prawa), ale póki co nie mniejszym od społecznej akceptacji religijnego ciemnogrodu problemem będzie niedostępność nauczycieli tegoż przedmiotu.
Autor: MajkelSS  Dodano: 08-09-2013
Asphodelus1 - Jaka jest liczba szkól?   1 na 1
Czy wie ktoś ile jest dokładnie szkół, gdzie jest wprowadzona etyka lub/i filozofia? Ja mogę się poszczycić, że uczęszczałem do liceum, gdzie była etyka, ale to zaledwie kropla w morzu potrzeb.
Autor: Asphodelus1  Dodano: 08-09-2013
Asphodelus1 - @Odp. Sinapis.   1 na 1
Jeśli było by tak, jak mówisz Sinapsie, to niewierzący, ateiści, agnostycy, bądź innowiercy nie mieli by realnej alternatywy wobec lekcji katolicyzmu. Skoro państwo nasze (przynajmniej w Konstytucji) jest świeckie, to w państwowych szkołach powinna być także etyka lub filozofia dla chętnych. Opierała by się na etycznym dorobku filozofów polskich i europejskich, a także uczciwemu, krytycznemu spojrzeniu na tzw.  ''etykę katolicką''. Szkoda, że sprzedałem swój podręcznik do etyki z liceum, bym ci dał linka do tytułu, i zapoznał byś się z przykładowa literaturą.
Autor: Asphodelus1  Dodano: 08-09-2013
ratus   6 na 10
1. Autor reprezentuje znaną wszystkim (ze szkoły) zasadę: MÓJ przedmiot, MOJA dziedzina jest najważniejsza!
2. Niepowetowaną szkodę uczyniono filozofii niezliczonymi wypowiedziami, które ugruntowały przekonanie (wśród osób nie będących znawcami tematu), że etyka jest antagonem religii.
3. Należy zaniechać wypędzania religii etyką, tylko realizować zapisaną w konstytucji ideę państwa świeckiego, z zasadą oddzielności Państwa i Kościoła.
Autor: ratus  Dodano: 08-09-2013
Asphodelus1 - Odp Ratus   2 na 2
1. No to jest logiczne.
2. Właśnie, etyka, a nie filozofia. Powszechne mniemanie, że etyka jest antagonistką religii wzięło się stąd, gdyż jest przynajmniej oficjalnie jednym z przedmiotów do wyboru, dlatego zwolennik religii katolickiej w szkole będzie myślał, ze etyka ''wypycha'' religię. Wystarczy iż spojrzy na świadectwo swojego dziecka.
3. Też bym wolał, ale w tej kadencji jest to niemożliwe. Platforma się nie odważy zawalczyć o tę kwestię z KK, bo boi się utraty głosów katolików w wyborach.
Autor: Asphodelus1  Dodano: 08-09-2013
Hotbit - @Asphodelus1 @ratus   11 na 11
W mojej opinii etyka w szczególności, a filozofia w ogólności JEST antagonistką religii.
Świadczą o tym choćby słowa zacytowane na początku artykułu:

Nam nie jest potrzebna ciekawość po Chrystusie Jezusie ani badanie po Ewangelii.
Kiedy wierzymy, nie pragniemy nic ponadto. Najpierw bowiem wierzymy w to,
że nie ma nic więcej, w co byśmy mogli wierzyć. Tertulian, O przesądach heretyckich

Filozofia uczy i nakazuje MYŚLEĆ, religia uczy WIERZYĆ i zabrania myślenia. Jak więc można mówić o braku sprzeczności, wręcz braku antagonizmu między tymi dziedzinami?

Autor: Hotbit  Dodano: 08-09-2013
sinapis - @Asphodelus1   5 na 7
Może niejasno się wyraziłem,wiec powtórzę inaczej: etyka, niezależnie od tego, czy w szkołach niższych i średnich będzie, czy nie, nie będzie stanowić alternatywy dla religii, bo nie ma za cel indoktrynacji uczniów. Dlatego, czy etykę wprowadzimy, czy nie, religię i tak trzeba usunąć.
Autor: sinapis  Dodano: 08-09-2013
Julian Jeliński - o potrzebie etyki   4 na 4
Ktoś użył tu argumentu o potrzebie kadry etyków (czy filozofów) z przygotowaniem pedagogicznym. Zgodnie z moją wiedzą mamy kilkunastu-kilkudziesięciu etyków (dobrze do zawodu przygotowanych) na jedno miejsce w liceum/gimnazjum. O kadry proszę się nie martwić, bo kadry są, tylko dyrektorzy łamią prawo, byle ich nie zatrudniać.

A jeżeli chodzi o samą potrzebę etyki. Podam tylko jeden, ale moim zdaniem wystarczający przykład: Dzieci w gimnazjum, po latach religii nie miały pojęcia czym w ogóle są "wartości", ani jakie mogą być. To pokazuje moim zdaniem jak tragicznie niezbędne lekcje etyki są. Nie jako antyteza religii, a jako podstawa by móc swój moralny kręgosłup ukształtować i moralne decyzje innych zrozumieć.
Autor: Julian Jeliński  Dodano: 08-09-2013
tatajarek  -4 na 12
Religia, etyka, czy filozofia to jeden szajs zupelnie niepotrzebny w szkole.
Logiki czlowiek uczy sie na matematyce, a moralnosci na jezyku polskim.
Autor: tatajarek  Dodano: 08-09-2013
Wojciech Siarkiewicz - Niby oczywiste a jednak...   5 na 7
Religia powinna być ze szkół usunięta. Etyka powinna być obowiązkowa. Używam nazwy "etyka" choć naprawdę trzeba by wymyśleć jakąś bardziej odpowiednią.
Nawet z punktu widzenia bardzo wierzącej osoby FAKTY są takie:
przez 2000 lat nie udało się przekazać wszystkim ludziom etyki chrześcijańskiej. Zatem czy nam się to podoba czy nie FAKTEM jest, że połowa co najmniej świata kieruje się innymi niż my zasadami. W dodatku w świecie chrześcijańskim też zauważa się rozbieżności. Dzieci powinno się zatem uczyć tego jaki jest świat. By zdawały sobie sprawę, że kawałek wafla nie dla wszystkich jest świętością. NIE PRZEKONYWAĆ, ŻE NIE JEST tylko przyzwyczaić, że są i inni. Że są różne normy, zwyczaje i tradycje. Wydzielić zespół zasad podstawowych. Coś rodzaju dekalogu, który nie odnosi się do spraw "nadnaturalnych". tak, by i wierzący mogli się z tym zgodzić. Podkreślać, że jest to fundament, na którym wszyscy budują.
Powyższe nie jest nawet skrótem tego trzeba by powiedzieć. To cholerne 1300...
Mam nadzieję, że ktoś jednak zrozumie o co mi chodzi.
Na wszelki wypadek będzie ciąg dalszy.
Autor: Wojciech Siarkiewicz  Dodano: 08-09-2013
Rafał Poniecki - @Wojciech Siarkiewicz   11 na 11
Dzieci powinno się zatem uczyć tego jaki jest świat.
Należy zatem uczyć fizyki, biologii, geografii. Do tego języki (nie tylko polski), matematykę. Historię dobrze by było włączyć, byle to nie była kolejna indoktrynacja pt. jacy to my są fajni, a inni paskudni.
Autor: Rafał Poniecki  Dodano: 08-09-2013
tatajarek   4 na 10
Dwie godziny tygodniowo, tydzien w tydzien, moje dzieciaki przesiaduja bezczynnie w swietlicy. Moglyby w tym czasie dolaczyc do innych klas i uczyc sie fizyki, techniki, chemii, biologii, geografii, jezykow, matematyki, informatyki, astronomii, zoologii, anatomii, historii, sztuki, itp, itd, etc.
Niestety system nie przewiduje takiej mozliwosci. Religia albo swietlica.
A tutaj zamiast mozliwosci uczenia pozytecznych, konkretnych i pieknych dziedzin,
dyskutujecie etyke i filozofię. Porazka!
Autor: tatajarek  Dodano: 08-09-2013
skorpion13   5 na 5
A może pan tatajarek powinien spróbować coś z tym zrobić?
Skrzyknąć jeszcze kilkoro rodziców dzieci nie uczęszczających na katechezę i wziąć dyrektora w obroty?
Wszystko zgodnie z prawem...
A gdyby były ,,opory materii" to włączyć nadzór pedagogiczny (kuratorium, ministerstwo oświaty) w rozwiązanie problemu?
Wymusić (zgodnie z dyrektywami ministerstwa) umieszczenie katechezy na pierwszych lub ostatnich lekcjach, wymusić zorganizowanie międzyoddziałowych lekcji etyki dla nie uczestniczących w katolickich jasełkach (wystarczy 7 osób!).
Tylko trzeba do roboty się wziąć...
A tak - przynajmniej z ojcem kapelanem się nie zadrze.... A że harmoniczny pęta się po szkole jak Marek po piekle... nic to!
Grunt to się nie wychylać...
Chciało by się powiedzieć -
Oj ateiści, ateiści...
Autor: skorpion13  Dodano: 08-09-2013
tatajarek
"Wymusić (zgodnie z dyrektywami ministerstwa)"
A mozna prosic o namiar na tę dyrektywę? Gdzie dokładnie stoi, ze religia musi być
organizowana na pierwszych lub ostatnich zajęciach?

Zresztą... w zeszlym roku z powodu uczeszczania na "zajecia dodatkowe" dzieciaki
i tak przeczekiwaly w swietlicy, pomimo, ze religia byla ostatnia.
Nie masz pan siły na tę diabelską religię.
Autor: tatajarek  Dodano: 08-09-2013
Asphodelus1 - Odp tatajarek
Nie miały prawa wrócić wcześniej do domu?
Autor: Asphodelus1  Dodano: 08-09-2013
tatajarek
Powrot do domu trwa prawie polowę godziny lekcyjnej. Musialyby dotknąć klamkę i wracac z powrotem do szkoly. (Zajecia dodatkowe odbywaly sie zaraz po ostatniej lekcji - religii.)
Autor: tatajarek  Dodano: 08-09-2013
kwiatuszek   1 na 3
Moim zdaniem religia powinna zostać zastąpiona przez religioznawstwo. Dzieci uczyłyby się o różnych religiach, dzięki czemu stawałyby się bardziej tolerancyjne. Uprzedzenia rodzą się zazwyczaj z niewiedzy. Natomiast religia w takiej formie jak teraz powinna trafić do szkółek niedzielnych w kościołach. Nie ma ona racji bytu w szkołach publicznych.
Autor: kwiatuszek  Dodano: 08-09-2013
Celecrin - Filozofia w szkole?   5 na 7
Jestem na nie. W szkołach nie ma dobrego programu naukowego. To znaczy uważam, że szkoła źle wspiera naukę {science}, najwyżej do niej zniechęca. Na zachodzie, na przykład w Irlandii jest przedmiot, który się nazywa SCIENCE [biologia,chemia,fizyka}, dzieciaki później wybierają szczegółowy kierunek. Widziałem podręczniki i są wspaniałe, ciekawe. Liczba godzin...Syn miał praktycznie zajęcia codziennie czyli pewnie było to więcej niż w Polsce (6 godzin tygodniowo po 2 na kazdą dyscyplinę maks). Drugą sprawą są przedmioty techniczne, to zupełnie sprawa traktowana po macoszemu...
Jeszcze mi w szkole filozofii brakuje...rany...naprawę?
Autor: Celecrin  Dodano: 08-09-2013
radon - Dobra robota   3 na 5
Cała Europa potrzebuje ludzi do garów. Import niekatolickiej siły roboczej mieszkańcom krajów zachodnich "wyszedł bokiem".
KK hoduje owieczki w Polsce - czyli barany do pracy na Zachodzie.
I tak ma być. To nie mogą być ludzie szybcy w myśleniu, a już na pewno nie z refleksem krytycznym.

W ten sposób Watykan zmniejsza konkurencję. Więcej polaków zmuszonych do pracy za granicą - to mniej obcej religii.
Do pomocy chcący, czy niechcący przyłączają się nasi przywódcy, nasze "pomysły gospodarcze" powodujące coraz mniej miejsc pracy.
Nikt nam nie pomoże, nikt się nie sprzeciwi, bo Europie taki stan rzeczy w naszym Kraju jest na rękę. A nasze media mają ważniejsze, bo moralizatorskie tematy.
Autor: radon  Dodano: 08-09-2013
ratus - @Hotbit   4 na 6
Zgadzam sie z twoją opinią, ale moją formułowałem z zastrzeżeniem:  > "... wśród osób nie będących znawcami tematu".  Do nich zaliczam wszystkich tych, którzy są przekonani, że żydo-komuna chce wywalić ze szkół religię, aby zamiast niej wprowadzić etykę! Dla takich osób dywagacje o myśleniu, logice, empatii, tolerancji i.t.d. są tylko mydleniem oczu, oszustwem. I tak to będzie rozumiane, dopóki będzie istnieć alternatywa - religia, albo etyka. Należy więc - zgodnie z konstytucją - wyprowadzić religię ze szkół, a dopiero potem przekonać zainteresowanych, że pewna forma propedeutyki filozofii jest niezbędna w kształceniu tak wierzących, jak i ateistów.
Autor: ratus  Dodano: 09-09-2013
jacek.placek   2 na 6
Bracia! I Siostry!
Módlmy się, żeby przypadkiem etyka nie trafiła na egzamin maturalny.
Bo wtedy to już żadna siła nie usunie alternatywnej religii ze szkoły.
Amen.
Autor: jacek.placek  Dodano: 09-09-2013
Wojciech Siarkiewicz - Bardzo szkodliwa alternatywa wykluczająca   6 na 6
Czy ktoś może znajdzie metodę by przestać zestawiać religię z etyką? Etyka powinna być OBOWIĄZKOWA dla wszystkich. A religia jak kto chce. Ale OPRÓCZ etyki. Daliśmy sobie narzucić bezsensowne zestawienie religia - etyka. Moim zdaniem rozerwanie tego nieudanego małżeństwa (Amerykanie nazywają coś takiego "shotgun wedding"; nie znam niestety równie soczystego i zwięzłego określenia polskiego) będzie pierwszym istotnym krokiem do uwolnienia Polski z hańbiącej i przede wszystkim szkodliwej podległości Watykanowi. Bo gdyby to było tak, że "prawo boskie jest ważniejsze niż stanowione". Ale tak nie jest. "Prawo" stanowione w Watykanie jest ważniejsze od prawa uchwalanego przez sejm Rzeczypospolitej.Jest nawet jeszcze gorzej. "Prawo" ustanowione przez proboszcza jest dużo ważniejsze niż prawo RP.
Autor: Wojciech Siarkiewicz  Dodano: 09-09-2013
jacek.placek - @Wojciech Siarkiewicz  0 na 2
"Czy ktoś może znajdzie metodę by przestać zestawiać religię z etyką?"

W tej chwili ciężko to zrobić. Bo przecież etyka jest zakładnikiem religii. I jeśli jest już nauczana, to w przeogromnym, nienormalnym wymiarze godzin. Tak, jak religia.

Zgadzam się, że najpierw należy coś zrobić z religią w szkołach.
A potem można mówić o semestrze etyki na studiach (tak było na technicznych, pewnie nadal tak jest), i może jednym półroczu w szkole średniej.

Uczniowie klasy I gimnazjum (13-latkowie) mają 7 godzin lekcji, a w niektóre dni 8. Nie licząc treningów, kółek itp.
Okażmy im litość.
Autor: jacek.placek  Dodano: 09-09-2013
Wojciech Siarkiewicz - @jacek.placek   5 na 5
Zdaję sobie sprawę z tego jak trudna jest sytuacja. Niemniej najdłuższa nawet droga musi się zacząć od pierwszego kroku. Pierwszym krokiem powinno być twarde i bezwzględne głoszenie poglądu "Religia nie ma nic wspólnego z etyką i odwrotnie". Powtarzam - daliśmy się skrajnie głupio wmanewrować w sytuację gdzie sami stawiamy te dwie rzeczy na tym samym poziomie. ONE NIE SĄ Z TEJ SAMEJ BAJKI. Nie wiem, może świadomość tego dotrze do - powiedzmy - 5% populacji. To już będzie sukces.
Autor: Wojciech Siarkiewicz  Dodano: 09-09-2013
skorpion13 - Filozofia o szkół???   6 na 6
Wyrażę pogląd (niepopularny jak widzę) iż elementy filozofii w szkołach na poziomie poniżej liceów - to bezsens. Tak samo jak religia - mogą powodować ( w wypadku nieodpowiedniego podania) stres u dzieci.
Logika (formalna) zasadniczo nie prowadzi do niczego - chyba że o manowce autorowi chodziło.

Tu muszę się zgodzić z opinią użytkownika tatajarek, ze bardziej przydatna dziatwie była by dodatkowa lekcja fizyki lub matematyki.
Z Ze szkół średnich (nie mówiąc o profilowanych) wypuszczamy rzesze nie rozumiejących prostych zagadnień z zakresu mechaniki/termodynamiki posiadaczy.... matury z fizyki na poziomie rozszerzonym!
Zgroza!
Nie pastwię się tu nad zakresem wiedzy matematycznej współczesnych maturzystów, dla których różniczka.... to zazwyczaj jedynie... wyniczek z odejmowanka.
O całkach - nie wspomnę...
Później PW prowadzi zajęcia wyrównawcze z matematyki i fizyki bo... połowę przyjętych na studia należało by po pierwszym semestrze po prostu skreślić z listy!
A później pojawiają się jęki-kwęki nt. niskiego poziomu wiedzy panów/pań magistrów/inżynierów.
Od ub. roku mamy nową podstawę programową, za rok wchodzi nowa matura...
Oj będzie się działo....
Autor: skorpion13  Dodano: 10-09-2013
Evilun
Jestem uczennicą l klasy liceum. I powiem wprost: etyka jest w szkole dodatkowym obciążeniem. Juz od l klasy jesteśmy inntensywnie przygotowywani do matury. Materiału,którego musimy sie nauczyć jest ogromna ilość. Etyka odbywa sie czesto po lekcjach, co nie jest wygodne dla ucznia. Podrecznik to kolejny wydatek, a i tak na książki wydajemy mnóstwo pieniędzy. Uważam, że religia powinnna być usunięta ze szkół, a w jej miejsce nie należy wprowadzać nic innego. I tak program nauczania jest mocno przeładowany.
Autor: Evilun  Dodano: 11-09-2013
Wojciech Siarkiewicz - @Evilum   1 na 1
Masz absolutnie rację. Etyka została wepchnięta do szkól tylko po to by osłonić bezczelne wepchnięcie religii. Gigantyczna absurdalność tego zapiera dech w piersiach i obrazuje stopień podległości Polski wobec Watykanu. Komuna była bo na terenie Polski stało ze 300 tysięcy radzieckiego wojska. Gdy goście ci znikli komuna znikła jak sen złoty. Wiele się pisze o zdradzie tych co się wysługiwali komuchom. Ale za tym wysługiwaniem się kryła się jednak pewna racjonalność. Jeśli w ciemnym zaułku ponury drab ze spluwą w łapsku nieuprzejmie poprosi mnie o portfel to bedzie bardzo racjonalne ulec jego sugestiom. A z Watykanem? Drab jest wymiarów Koszałka Opałka w wieku przedszkolnym. W ręku nie nic. Zero. Mocniej na niego dmuchnąć i się przewróci.
Czemu im na to pozwalamy?
Autor: Wojciech Siarkiewicz  Dodano: 12-09-2013
jacek.placek - @Evilun, @Wojciech Siarkiewicz   1 na 1
No właśnie. Wywalmy religię ze szkół. I wszystko wróci do normy.

A tak naprawdę to wciąż rozważamy dwie opcję. Albo "wywalmy religię", albo "wprowadźmy etykę jako alternatywę".

Racjonaliści a tacy niezdecydowani. ;)

Wczoraj czytałem w GW w artykule "Ateiści są boscy"
(http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14584857,_Ateisci_sa_boscy___Rusza_nowa_kampania_billboardowa.html),

a tam zdanie:
"finansowanie z budżetu państwa lekcji religii w szkołach publicznych bez alternatywy w postaci lekcji etyki jest błędem"

Moim zdaniem ta opcja też jest błędem, bo tylko betonuje religię w szkole.
Autor: jacek.placek  Dodano: 12-09-2013
skorpion13   1 na 1
cytat:
"finansowanie z budżetu państwa lekcji religii w szkołach publicznych bez alternatywy w postaci lekcji etyki jest błędem"


Całe to zdanko jest fałszywe.
Religia - owszem jest finansowana ze środków publicznych, jednak nie z budżetu państwa.
Subwencja oświatowa nie obejmuje bowiem kosztów zajęć nie pozostających w tzw. ramówce MEN.
A do takich należą religia/etyka.
Niektóre biedniejsze samorządy już domagają się od rodziców współfinansowania tych zajeć.
Zatem cześć niechęci do organizowania zajęć etyki wynika równiez z pobudek czysto ekonomicznych.
(Dyrektorom szkół narzuca się jeszcze bardziej absurdalne pomysły ,,oszczędnościowe")
I wracamy do punktu wyjścia wszystkich dysput na temat edukacji. Podstawą jest KASA.
I o jej permanentny brak rozbija się dosłownie wszystko.
Autor: skorpion13  Dodano: 12-09-2013
jacek.placek - @skorpion13
Faktycznie.
Coś na ten temat było w prasie.
Autor: jacek.placek  Dodano: 12-09-2013
Wojciech Siarkiewicz - Najtrudniej jest wyjaśnić rzeczy najprostsze..   2 na 2
Kwestia finansowania religii w szkołach jest drugo albo i trzeciorzędna. Mordercza szkodliwość religii w szkole nie wypływa z kosztów. Oczywiście szkoda tych pieniędzy, można by je wydać lepiej. Użyję porównania, mam madzieję zrozumiałego. Jeśli kupimy dziecku drogie buty i zmusimy by buty te nosiło tymczasem buty te zniekształcają bardzo stopę to czego będzie nam więcej żal? Pieniędzy wydanych (można było je wydać lepiej, w najgorszym razie wywalić bezpośrednio do śmieci) czy dziecka, które doznało nieodwracalnej krzywdy?
Jest oczywiście jeszcze trzecia droga. Z uporem twierdzić, że stopa wcale nie jest zniekształcona i ..e.. no przecież może chodzić więc o co chodzi.
Alternatywa wykluczająca: "religia-etyka" jest bzdurą i stworzona została sztucznie. Nawet sami wierzący powinni protestować. Bo co mamy teraz? Albo jesteś religijny albo etyczny. Moja mama miała genialne powiedzenie "obciąć psu ogon przy samej d..ie". I to trzeba zrobić. Wyrwać się z chocholego tańca problemów stwarzanych przez kościół w celach dywersyjnych. Etyka i religa - dwie różne rzeczy BEZ ZWIĄZKU.
Nie tracić czasu i energii na dyskusję jak gotować niesmaczną i szkodliwą zupę tylko ją wylać i spuścić wodę.
Autor: Wojciech Siarkiewicz  Dodano: 12-09-2013
skorpion13
A czy można nie dostrzegać innej - moim zdaniem zasadniczej - kwestii, jaką jest tak prozaiczna rzecz jak rzetelność dziennikarska?
Religia w szkole... mordercza?
Chyba nie koniecznie.
Pragnę zwrócić uwagę na jeden drobiażdżek.
Otóż u schyłku lat 80 ub. wieku w katechezie organizowanej wówczas przy parafiach uczestniczyło ponad 95 % ochrzczonych. Nawet wewnętrzną maturę sobie z religii pisali.
Dzisiaj - pomimo wprowadzenia religii do szkół i przedszkoli ilość uczestników tych zajęć na poziomie szkoły średniej spadła do circa 70-80%.
A z tej uczestniczącej w nich młodzieży połowa ma wszystko głęboko w.... nosie traktując katechezę jako jeszcze jedną okazję do zerznięcia zawalonego zadanka domowego....
Podobnie rzecz ma się z uczestnictwem w niedzielnych mszach i przyjmowaniem koloratkowego po kolędzie.
Wracając do kasiory....
Przecież można (jednym rozporządzeniem) zabronić finansowania tych zajęć inaczej jak wyłącznie ze składek zainteresowanych. Są to lekcje dodatkowe, nie objęte obowiązkiem egzaminacyjnym - może ich zatem w ogóle nie być.
A to łatwiejsze do przełknięcia dla katolików niż... wywalenie religii ze szkół, które prościutko można przedstawić jako walkę z kościołem i znajdzie się ku temu posłuch.
Problem niejako sam się rozwiąże.
Autor: skorpion13  Dodano: 12-09-2013
Anna Salman - Trochę nie na temat   1 na 1
ale jednak - dziś usłyszałam, mam nadzieję, że się przesłyszałam, że w przedszkolach nie będzie rytmiki, bo nie ma pieniędzy, ale religia będzie, bo jest w podstawie programowej.
Wypadł również angielski, ale - ok, kiedyś też nie było i rodzice sami płacili, natomiast rytmika była zawsze. Kiedyś mnie uczono, że jest bardzo istotne, aby w tym wieku opanować prawidłową koordynację ruchową i temu to miało służyć. Teraz widocznie wystarczy, że dzieci nauczą się klęczeć.
Autor: Anna Salman  Dodano: 12-09-2013
Wojciech Siarkiewicz - @skorpion13   1 na 1
Oglądałeś kiedy jakiś amerykański film? Wręcz nie wyobrażam sobie by nie. Musisz więc znać słynną formułę wygłaszaną przy aresztowaniu: "cokolwiek powiesz może być i będzie użyte przeciw tobie w sądzie". Dokładnie tak, podkreślam, DOKŁADNIE tak jest w dosłownie każdym przypadku gdy KK się z czymś nie zgadza.
Z racjonalnego punktu widzenia mamy zatem tak: czy poruszymy sprawę drobną, bez większego faktycznego znaczenia czy dużą, zasadniczą wrzask, darcie szat (Walka z Kościołem!!!! Z naszą świętą wiarą!!!! itd) będzie dokładnie taki sam. No to skoro i tak i tak musimy przyjąć wiadra brudnych pomyj uderzmy w samo serce. Może i przegramy ale coś tam zawsze pozostanie.
Nie wiem co zrobić.
Wydaje mi się, że Polacy są w sytuacji słonia cyrkowego, który wychowany został, że to co mu wisi u nogi to straszliwy łańcuch, którego żadna siła nie zerwie. W rzeczywistości to szpagacik. Tylko jak słonia przkonać, że znacznie lepiej będzie mu się żyło po zerwaniu szpagacika?
Autor: Wojciech Siarkiewicz  Dodano: 12-09-2013
jacek.placek - Filozofia w szkole po raz kolejny.  -1 na 1
Dzisiaj w GW kolejny artykuł o wprowadzeniu filozofii do szkoły.
To jakaś szersza akcja? Zmiękczanie obywatela? Czyżby na górze już zapadły decyzje?
Autor: jacek.placek  Dodano: 13-09-2013

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365