Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.485.907 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 705 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Artur Patek, Jan Rydel, Janusz J. Węc (red.) - Najnowsza Historia Świata tom 4 1995-2007
Ludwik Bazylow - Obalenie caratu

Znajdź książkę..

Złota myśl Racjonalisty:
Im więcej zainwestowałeś w swoją religię, tym mocniej jesteś motywowany do ochraniania tej inwestycji.

Dodaj swój komentarz…
Kucharczyk   2 na 2
Na pewno Tolkien pożyczał z Wagnera? A nie ze wspólnych źródeł, germańskich mitów i eposów?
Autor: Kucharczyk  Dodano: 30-09-2013
Reklama
Arminius - wolnomyślicielstwo ?
Wolnomyślicielstwo – ideologia, ruch społeczny okresu <a> Oświecenia </a> odwołujący się do idei <a> liberalizmu </a> politycznego, społecznego i wyznaniowego, a zasadzający się na poglądzie, iż sądy należy formułować na podstawie wiedzy naukowej i rozumowania logicznego, bez odwoływania się do argumentów religijnych czy tradycji.
W  świetle tej definicji wolnomyślicielstwa zaczerpniętej z wkipedii, trudno jest określać Verdiego wolnomyślicielem. Byl on niepodległościowcem - to jak najbardziej - popierał ideę zjednoczenia Włoch i miał umiarkowanie postępowe poglądy. Ale stąd o wolnomyślicielstwa jeszcze bardzo daleka droga.
Jeżeli zaś chodzi o Wagnera, to przecież po uszy siedział on i w mitach germańskich i tradycji religijnej i raczej prędzej można go stawiać za antytezę wolnomyślicielstwa.
 
Autor: Arminius  Dodano: 30-09-2013
Piotr Napierała - To wsyztsko zależy   3 na 3
czy Wagner traktował te mity germ. powaznie czy tylko jako piękne bajki. Na pewno ani W ani V nie byli religijnie ortodoksyjni. Jak na wolnomyslicieli byli chyba jednak nieco zbyt nacjonalistyczno-romantycznie usposobieni:) Niemniej jednak artykuł i wykład b. ciekawe.
Autor: Piotr Napierała  Dodano: 30-09-2013
Jacek Tabisz - @Arminius   1 na 1
Moim zdaniem w Pierścieniu Nibelungów Wagner wykorzystał mity germańskie tylko i wyłącznie jako podłoże dla refleksji filozoficznej. Podobnie Tristana i Izoldę. Wagner rozwinął obie historie o refleksje wokół zagadnienia woli. Wagner i Verdi byli, moim zdaniem, wolnomyślicielami poprzez swoją sztukę. Nie miało to 100% przełożenia na ich życia, ale również u wielu filozofów - wolnomyślicieli pojawiały się ustępstwa w codziennym życiu ;-)
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 30-09-2013
Arminius - zapytanie. J Tabisz
"Przykładowo — palestyńsko - Izraelska orkiestra Barenboima, sama w sobie będąc pięknym i humanistycznym pomysłem, służyła za tarczę osłaniającą działania terrorystów arabskich, czego wielu obywateli Izraela nie traktuje jako rzeczy normalnej..."
Jak rozumieć to twierdzenie? Na czym polegało to osłanianie działań terrorystów arabskich przez ową orkiestrę?
Autor: Arminius  Dodano: 30-09-2013
Jacek Tabisz - @Arminius
Z terenów palestyńskich wystrzeliwane są co jakiś czas pociski na tereny Izraela. Uznający tylko jedną stronę wolontariusze świata zachodu blokują działania Izraela mające na celu zapobieganie tym działaniom. Również Barenboim, ze swoją orkiestrą - jak twierdzą izraelscy publicyści - to robi czasami.  
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 30-09-2013
Arminius - blokady
Jak te blokady działań armii izraelskiej w wykonaniu orkiestry rzeczonej wyglądają? Czy mogłby Pan przysłać link do artykułów lub najlepiej zdjęć na ten temat? To ciekawy wątek, pierwszy raz się z nim spotykam.
Autor: Arminius  Dodano: 30-09-2013
Anna Salman   1 na 1
Dziękuję.
Autor: Anna Salman  Dodano: 30-09-2013
Jacek Tabisz - @Kucharczyk
Wagner oczywiście nie nawiązuje literalnie do mitologii germańskiej, o czym zresztą napisałem w powyższym eseju. Proszę zapoznać się z tą mitologią, z librettem Wagnera i zastanowić się, czy Tolkien mógł być niezainspirowany przez Wagnera...
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 30-09-2013
Piotr Napierała - Najbardziej lubię   1 na 1
Tannhaeusera - jest moim zdaniem dużo lepszy i melodyjniejszy od pierścieniowej czwórki. Co do racjonalności to niestety dla mnie klątwy i alegorie to tylko nieco mniej nieracjonalne niż religie.
Autor: Piotr Napierała  Dodano: 30-09-2013
Jacek Tabisz - @Piotr Napierała   1 na 3
Tannhauser jest jeszcze napisany w starym stylu, są w nim fajne elementy, z których Wagner później w zasadzie zrezygnował - arie. ensemble, ważne znaczenie chórów. Utwory Wagnera w celu poznawczym fajnie posłuchać w transkrypcjach Liszta - uszczuplone do partii fortepianu są łatwiejsze do analizowania. Jeśli chodzi o symbole i alegorie, to bardzo ciężko tworzyć sztukę bez tego, bo w jakimś sensie ona sama bywa metasymbolem :-)
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 30-09-2013
"obudzone demony"   5 na 5
W katolickiej, religijnie zindoktrynowanej Rubikowo - Pendereckiej Polsce mamy za to "oratoria", "requiem", "psalmy" i mnóstwo innego religijnego badziewia, a "dostojnych Jubilatów" i "wielkie rocznice" celebruje się z wielkimi orkiestrami z chórem i solistami, które odgrywają „polskie requiem” Pendereckiego albo "santo subito" Rubika, i którym "z nabożeństwem" i "znawstwem tematu" przysłuchują się różni Dziwisze i Pieronki w asyście swoich świeckich przydupasów.
Ta polska muzyczka to często tak jak w przypadku "polskiego requiem" zbiór chaotycznych dźwięków nawijanych wokół rzewnej melodii „święty boże, święty mocny…. zmiłuj się nad nami”, a utwory często składają się z elmentów nazwanych "kyrie", "agnus dei", "sanctus" lub "alleluja", co podkreśla, że Polska oparta jest tylko i wyłącznie na kościele i nie ma innych motywów godnych zainteresowania kompozytora, który doskonale wie komu się twórczością przypodobać oraz komu w trosce o karierę i apanaże służyć.
Autor: "obudzone demony"  Dodano: 30-09-2013
mieczysławski - Hermann Göring słuchał Wagnera?
Słabo pamiętam, kiedyś oglądałem film (może National Geographic), że Göring lubił słuchać Wagnera. Młody Göring był przedstawiony jako marzyciel wsłuchujący się w germańskie mity.
Autor: mieczysławski  Dodano: 30-09-2013
Robert Forysiak - Nietzsche
podobno porzucił przyjaźń z Wagnerem, po tym jak uznał jego twórczość za zamach na wolną myśl i czystą sztukę. Widocznie nie zrozumiał przesłania Wagnera... 
Autor: Robert Forysiak  Dodano: 01-10-2013
Jacek Tabisz - @Robert Forysiak   1 na 1
Napisałem przecież, że Wagner miał zupełnie odmienny pogląd od Nietzschego na temat woli. Czy chce się Pan jakoś do tego odnieść? Z perspektywy tego, co napisałem, można dojść do wniosku iż Nietzsche zrozumiał przesłanie dzieł Wagnera i właśnie dlatego je skrytykował. Że jest inne...
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 01-10-2013
Robert Forysiak - odp.
W akcie zerwania z Wagnerem chodziło, o ile dobrze pamiętam, własnie  o to o czym napisałem , a nie o różnice pogladow na temat woli...
Autor: Robert Forysiak  Dodano: 01-10-2013
Jacek Tabisz - @Robert Forysiak   1 na 1
Co oznacza "zamach na wolną myśl"? Inną myśl, myśl niewłaściwą? Co oznacza "czysta sztuka"? Dlaczego Tannhauser był "czysty" a Zygfryd brudny? Przytoczył pan ogólniki. Przecież wyraźnie napisałem, że Nietzsche pokłócił się z Wagnerem. I do tego dodałem przypuszczenie. Jakie pan inne przypuszczenie znalazł na bazie Nietzschego? To że się pokłócili - już wiemy. I...??
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 01-10-2013
Robert Forysiak - Jacek Tabisz   1 na 1
Dzień dobry. Przyznaję, że przeoczyłem tekst o kłótni Nietzschego z Wagnerem. Och, tych przypuszczeń jest wiele. Podam tylko dwa. Np. Kuderowicz podaje że pewne personalne manifestacje religijne Wagnera tak dotknęły Nietzschego. Inna sugestia jest taka, że zaczęło się od tego, iż w Parsifalu Nietzsche ujrzał niezdolność do przedstawienia czystości w polaczeniu ze zmysłowością, co uznał za jawny wpływ religijnego zniewolenia w postrzeganiu i prezentowaniu rzeczywistości. A listę zarzutów tworzących tezę, że Wagner psuje sztukę i Nietzsche zawarł w esejach   „Przypadek Wagnera” i „ Nietzsche kontra Wagner”. Wydano je w Polsce, razem z esejem prowagenrowskim, w 2004, UMK Toruń. Polecam, chyba że już Pan czytał.
Autor: Robert Forysiak  Dodano: 02-10-2013
Jacek Tabisz - @Robert Forysiak  -1 na 1
Ale sam Pan widzi - Nietzsche pokłócił się z Wagnerem na długo zanim ten skomponował Parsifala. Jeśli chodzi o personalne manifestacje, to ja mam jednak nadzieję, że Nietzsche sięgnął dalej i skupił się na sztuce Wagnera. Bo z "personalnymi manifestacjami" to czyste dziadostwo - to tak jakby oceniać kunszt fryzjera za to, jak jeździ tramwajem. Co ma piernik do wiatraka? Jeśli argumentem miałyby być pozaartystyczne oceny Wagnera, w ogóle debata na ten temat nie ma sensu. Niektórym nie podobał się też wygląd Wagnera - i co z tego?
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 02-10-2013
6ded - @Jacek Tabisz   1 na 1
Aby uniknąć spekulacji, jak to napisałeś - "to z pewnością poróżniło Wagnera z Nietzschem" proponuję przeczytać "Przypadek Wagnera" i "Nietzsche kontra Wagner", które są atakiem na twórczość Ryszarda Wagnera, powtórzę jeszcze raz - Na Twórczość.

Po drugie, dla racjonalisty ...właśnie racjonalne myślenie, światopogląd Wagnera - nie znaczy nic w połączeniu z muzyką?

W "Przypadek Wagnera" przeczytamy np.

"Wagner pochlebia nihilistycznemu instynktowi, przekształca go w muzykę, pochlebia wszelkim elementom chrześcijańskim, wszelkiej religijnej formie dekadencji. Otwórzcie uszy..."
"Wagner działa jak nadmierne spożycie alkoholu. Otępia, zaflegmia
żołądek. Specyficzny skutek: wynaturzenie wyczucia rytmiki. Wagnerianin nazywa w końcu rytmicznym to, co ja sam, za greckim przysłowiem, nazywam poruszeniem bagna"

Nie jest to moja opinia o muzyce Wagnera, tylko słowa które napisał Fryderyk Nietzsche.

To tylko mały fragment który nie prezentuje całościowej myśli autora, więc proponuję przeczytać książki Nietzschego, a słuchając muzyki stworzyć sobie własny świat dźwięków i nie naśladować bez namysłu autorytetów, czego sam Nietzsche pragnął.

Pozdrawiam
Autor: 6ded  Dodano: 02-10-2013
Jacek Tabisz - @6ded
Ok - zwróciłeś uwagę na fragment: "Wagner pochlebia nihilistycznemu instynktowi, przekształca go w muzykę, pochlebia wszelkim elementom chrześcijańskim, wszelkiej religijnej formie dekadencji. Otwórzcie uszy...". Więc rzeczywiście, owe elementy nihilistyczne mam wrażenie, że pokrótce poruszyłem w przypadku "Tristana i Izoldy", jak i "Pierścienia Nibelungów" i zauważyłem, że mogło to zmartwić Nietszchego. Jeśli chodzi o elementy chrześcijańskie, to zarówno "Tristan i Izolda", jak i "Pierścień Nibelungów" są od nich dalekie. Zdecydowanie więcej elementów chrześcijańskich było w "Tannhauserze", "Rienzi" i "Lohengrimie", kiedy Nietzsche lubił i podziwiał Wagnera. Zatem Nietszche rozminął się nieco z rzeczywistością z tymi elementami. Własny świat dźwięków tworzymy komponując muzykę. Słuchając kompozycji podziwiamy czyjś świat dźwięków. To chyba oczywiste?  
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 03-10-2013

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365