Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Wojciech Siarkiewicz - Kultura... 3 na 3 Panowie - szkoda zdrowia. (Hodża i Arminus). Wszystko jest wzgledne. Czy ludzie czerpiący przyjemność, radośc, egazltację z obserwowania innych ludzi zabijających się ("w realu"!) jedynie po to by zabawić widzów zasługują na miano "kuturalnych"? Czy matka w starożytnym (jak się przyczepiłem to się będę trzymał) Rzymie, której zabierano dziecko i sprzedawano, i która miała pełną świadomość, że nigdy już dziecka nie zobaczy cierpiała mniej niż matka Polka, której Niemcy zabierali dziecko jako rasowo wartościowe? Czy nasza ocena nie zależy przypadkiem od tego, że jedno bylo dawno a drugie niedawno? A może od tego, że nawet dziś jest jeszcze szansa by taką matkę spotkać? Powiedzmy siedemnastoletnia dziewczyna w 1943 roku. Dziś ma 87 lat. Nie taki znowu wyjątek, osiągnięcie takiego wieku. Więc bez przesady. Takie łamanie rąk nad tym jak to możliwe, że taki kulturalny naród itd, itd jest po prostu śmieszne. Strata czasu. Poza tym sądzę, że wszelka religia jest szkodliwa.
Reklama
Hodża - @Arminius 1 na 1 Historię relacji polsko - niemieckich, drogi panie, znam dość dobrze a jeżeli jedyną motywacją pańskich komentarzy jest promocja określonej wizji historii poprzez sugerowanie niewiedzy autora tam, gdzie nie ma miejsca na dyskusje o faktach historycznych - świadczy to raczej o złej woli i, doprawdy, szkoda pańskiej mitręgi i przepustowości łączy dla przenoszenia takich westchnień. Pozdrawiam.
Autor:
Hodża Dodano:
06-10-2013 Arminius - Hodża - historia 1 na 1 Wkład niemiecki w kulturę polską, którego Pan nie kwestionuje, jest emanacją niemieckiej kultury. Jak Pan tego nie rozumie i żongluje określeniami, to Pana problem. Zbrodnie niemieckie na narodzie polskim - to też fakt. Bo historia nie jest ani czarna ani biała, jest złożona - ale trzeba ją trochę znać, żeby te prawdę uznawać.
Hodża - @Arminius 2 na 2 Cieszę się, że odezwał się adwokat niemieckiego wkładu w kulturę polską. Nie ulega on zakwestionowaniu. Natomiast kultura niemiecka - poprzez to, co i jak robili nie tylko podczas drugiej, ale też i pierwszej wojny światowej, zdradzająca ewidentnie skłonności ludobójcze, została zakwestionowania przez samych Niemców. Tu pańska obrona niewiele pomoże. Myślę też, że bardziej byłoby interesujące, gdyby zechciał Pan tu przedstawić swoje zdanie na temat, dlaczego ten rzekomo tak kulturalny naród zszedł poniżej poziomu zwierząt - byłby to jakiś pozytywny przyczynek do dyskusji. Cóż, wydaje mi się, że potrzebna tu jest pewna intelektualna uczciwość, a nie prowokowanie emocji dość płytkimi odniesieniami do tekstu, którego celem nie są żadne historyczne syntezy, lecz osobista refleksja. Jeśli można, uważam tę dyskusję za zakończoną.
Autor:
Hodża Dodano:
06-10-2013 Arminius - pełniejszy obraz, Hodża 0 na 2 " Auschwitz i Treblinka czy mordowanie polskich jeńców z kampanii wrześniowej również". A co ma mordowanie polskich jeńców w czasie wojny obronnej 1939 r.(jeżeli jest Pan tak wyczulony na krzywdy zadane przez Niemców, proszę używać tego określenia a nie "kampania wrześniowa" - języka propagandy goebelsowskiej)do istnienia kultury M. Bałtyckiego? W basenie M. Śródziemnego też zdarzały się masakry różnorakie i jakoś fakt ten nie przekreślił w oczach autora artykułu "kultury M. Śródziemnego". Na marginesie, trudno jest przecenić znaczenie niemieckiej kultury materialnej i duchowej w ukształtowaniu cywilizacji obszaru Międzymorza, w tym Polski. Przyjęliśmy od nich chrzest, lokalizacje miast i wsi na prawie niemieckim, zasady handlu, całe rzemiosło (niech Pan sprawdzi ile w żargonie rzemieślniczym jest germanizmów, różne wasserwagi czy heble). Kto widzi relacje polsko - niemieckie tylko poprzez pryzmat II wojny ten dostrzega bardzo niepełny obraz.
Hodża - @Arminius Nie napisałem przecież, że ta okoliczność. Nie tylko ta okoliczność była "pomnikiem antykultury". Auschwitz i Treblinka czy mordowanie polskich jeńców z kampanii wrześniowej również. No i nie wiem, co tu śmiesznego - może Twoje poczucie humoru różni się od mojego.
Autor:
Hodża Dodano:
06-10-2013 Arminius - Hodża - antywiedza 0 na 2 "To w tekście jest chyba dość jasno wyrażone: pozostałości ośrodków wojskowych, w których opracowywano nowe środki zabijania". I ta okoliczność ma być antykulturą? To tania i śmieszna egzaltacja. Basen M. Bałtyckiego też ma swoją kulturę, swoją subcywilizację, jak każde inne morze zamknięte. Jak ktoś nie wierzy niech sobie poczyta - na przykład - O Hanzie, albo pojedzie do Gdańska, Lubeki czy Rygi.
Stefan Dudziński - stefan Nie lubię morza ,szczególnie Bałtyckiego ,mam niskie ciśnienie a tam jeszcze bardziej się obniża i ciągle śpię.Najlepiej czuję się w górach i tam lubię jeżdzić.Ale nad Adriatykiem dobrze sią czuję, widocznie dlatego że tam królują wyże.Tak że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Ksysio 2 na 2 milo bylo stracic troche czasu z tym tekstem
Autor:
Ksysio Dodano:
06-10-2013 sinapis - Morze "...zrozumiałem wtedy, jak śmieszne są to wszystko błahostki, kiedy popatrzyłem na młodego człowieka, który zatrzymał się w bezpiecznej odległości od spokojnego przecież morza, w pół drogi między drewnianą rampą zejścia a wodą i patrzył uśmiechnięty w dal. Na jego twarzy malował się wyraz szczęścia." Otóż to właśnie.
Hodża - @Arminius 1 na 1 To w tekście jest chyba dość jasno wyrażone: pozostałości ośrodków wojskowych, w których opracowywano nowe środki zabijania. Jakby się tak głębiej zastanowić, to można pociągnąć tę metaforę dalej. Niemcy były nazywane "narodem filozofów", ileż to atramentu przelano użalając się i dziwiąc, jak mogło dojść do takiego zbydlęcenia tego ludu znanego skądinąd z wybitnych osiągnięć ducha, wielkiej muzyki, filozofii, matematyki. Otóż można chyba widzieć w tym właśnie kulturę ze znakiem "minus": wyposażoną we wszelkie formalne jej atrybuty, ale pozbawioną istotnego komponentu, którego brak właśnie umiejscawia ją w obrębie zjawisk groźnych i ostatecznie niszczycielskich. Może chodzić tu o brak współczucia, istoty humanizmu, a może o sumienia zastąpione praworządnością, wreszcie i o nadrzędność idei państwa w zatrutych heglowskim jadem umysłach. Można to i tak widzieć.
Autor:
Hodża Dodano:
05-10-2013 Arminius - antykultura? 0 na 2 "Bałtyk, północne śródziemne morze. Antyteza Morza Śródziemnego. Tam — kolebka kultury, tu — pomniki anty-kultury". Co Pan rozumie pod pojęciem "pomniki antykultury"?
mieczysławski - Solaris W Solarisie Lema była planeta a na niej "żywy ocean" niezrozumiała forma życia. Wierzący (może niektórzy) mają mglistą wizję boga jak Lem w Solarisie. Większość wierzeń dotyczy życia pozagrobowego, wskrzeszenie nastąpi podobnie jak wymyślił Lem, bóg który patrzy na nas z góry siedząc w chmurach, odtworzy nas ze swojej pamięci.
Pokazuj komentarze od pierwszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama